GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1430

12.01.2006
12:19
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1430

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

12.01.2006
12:21
[2]

TrzyKawki [ smok trojański ]

upik.

12.01.2006
12:28
smile
[3]

Lechiander [ Wardancer ]

Ubik?

12.01.2006
12:31
smile
[4]

piokos [ Mr Nice Guy ]

była taka gra :)

12.01.2006
12:33
smile
[5]

Widzący [ Senator ]

piokos -->> czytać, więcej czytać, mniej grać;-)P

12.01.2006
12:34
[6]

tygrysek [ behemot ]

tadam!

12.01.2006
12:35
smile
[7]

piokos [ Mr Nice Guy ]

ależ ja w nią nie grałem :P
(może dlatego, że wtedy czytałem po 2 książki miesięcznie ;))

12.01.2006
12:38
[8]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ależ piokos, Ty coś kręcisz, "Ubika" naprawdę da radę przeczytać w krócej, niż pół miesiąca :)

12.01.2006
13:29
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

Dziewionty

Dobry Smoki :)

Nagan to tylko taka martwa rzecz
Oczy przygasną pod welonem
Mówią że welon właśnie po to jest
I żeby tylko jeszcze nie padał deszcz
Och powiedz co to się dzieje
W tym śnie
Co to się dzieje
Już wiem
To niemrawe ciałko
Zmęczone wersalką
To niemrawe ciałko
Zawisło we mgle
Nad mgłą
We mgle
I co teraz będzie
Czy znajdzie się ktoś
Kto umie być wszędzie
Zabierze mnie stąd
Znowu papieros zamiast kilku słów
Pewnie że słowa nic nie znaczą
Tyle się czeka na ten ostatni flesz
I żeby tylko jeszcze nie padał deszcz
Och powiedz co to się dzieje

12.01.2006
13:30
smile
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> Motyw z irca możesz wykorzystać w rozmowie z GO. ;-)

12.01.2006
14:04
smile
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

budzi się we mnie zwierzę ,
ale obawiam się,
że to leniwiec ...

12.01.2006
14:09
smile
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

Też z tego płakałem. :-D :-))
Nie dawałem czasem tutaj? :-))

12.01.2006
14:19
smile
[13]

tygrysek [ behemot ]

ktoś z was miał kiedyś okazję być blisko papieża Jana Pawła II?

12.01.2006
14:39
smile
[14]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja nie.

A tak a propos wczorajszej dyskusji:

W ZOO przed klatką z małpami synek pyta mamę:
- Mamusiu, dlaczego w tej klatce zamknęli informatyków?
- Jak to informatyków? - pyta mama
- No tak! Jak nasz tatuś - nieogolone, brudne i maja odparzenia na tyłku...

12.01.2006
15:06
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

Ws umie ja miałem okazję.

12.01.2006
15:20
smile
[16]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Meghan => o rany, ależ ja "Ubika" nie czytałem. Czytałem ... czytałem te inne książki, głównie Cusslery :P :D

12.01.2006
15:51
[17]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

piokos ---> Noooo, to wspólnym wysiłkiem rozszyfrowaliśmy post Widzącego :) Skojarzenie z Ubikiem przede wszystkim ma być książkowe. To teraz już wiesz, co masz w najbliższym czasie przeczytać :)

12.01.2006
15:58
smile
[18]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Meghan => obiecuję :). Ale musi poczekać w kolejce za dwoma ostatnimi Cusslerami.
A czytam jeszcze "Kod LdV", ale przez ostatni rok przeczytałem kilkanaście stron, jak nie umrę młodo to do późnej emerytury dokończę. Jakiś nudnawy ten Kod :P.

12.01.2006
16:03
smile
[19]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ja już jakiś czas temu wyleczyłam się z kończenia nudnych książek. Lektura ma być przyjemnością, a nie katorgą, w dodatku jest naprawdę mnóstwo ciekawych książek do przeczytania, więc po prostu szkoda czasu. Jeśli Kod Cię nudzi - zostaw to (i weź się za Ubika :))

13.01.2006
09:14
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cze.

Wczoraj przyszło planowanie urlopów. Na bezczela wstrzeliłem się we wszystkie długie weekendy + 3 tygodnie w lipcu. Mając 26 dni urlopu, będę miał 56 dni wolnego. W tym kraju żyje się jak w raju :)

13.01.2006
09:33
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

Mam zamiar tak samo zrobić. :-]
+ plus szkoleniówka :-)

13.01.2006
09:36
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja lepiej. Bo mam 26 dni urlopu z tego roku, 21 z ubieglego, 52 niedziele, 52 soboty, i troche swiat. Daje mi to grubo ponad 150 dni urlopu *smieje sie* Piotrasq, przeciez wpisanie wolnego w kalendarz nie zwieksza ilosci tego wolnego. Najwyzej powoduje kumulacje. Ale w obrebie stalego przeciez limitu :-))

13.01.2006
09:56
smile
[23]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki

a właściciele firm wogóle nie urlopują

13.01.2006
09:59
smile
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Albo cały czas imprezują. Kwestia interpretacji. ;-) :-P
Dlatego nie korci mnie własna firma, chyba że paubik. :-]

13.01.2006
10:00
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

paubik = pubik = mały pub = knajpka

13.01.2006
10:00
[26]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Piotrasq

Niedługo skończy się karnawał z urlopami.

13.01.2006
12:06
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bramkarz, to ja bede robil tak:
Mamy maj, chce miec majowke od 1 do 7 maja. Leci mi wiec 7 dni urlopu wypoczynkowego wedlug nowych zasad liczenia. To ja w takim razie skladam wniosek o urlop na 2 maja (1 dzien) i drugi wniosek na 4-5 maja (2 dni). Mam wiec 7 dni wolnego tak czy siak, a policzyc mi moga tylko 3 dni, bo mam dwa przedzialy, w srodku ktorych zadne swiato ani wolne nie wypada :-P

13.01.2006
12:58
[28]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon jak zwykle przeszedł od razu do meritum :)
Ustawa mająca niby to uprościć wymaga od razu mnóstwa dodatkowych zastrzeżeń i ograniczeń, uniemożliwiających z jednej strony pracownikowi wykorzystanie tych dodatkowych dni na przedłużenie urlopu, a z drugiej chroniących pracownika przed możliwością wykorzystania dni urlopowych głównie w weekendy. No i ciekawe, czy pomysłodawcy pamiętają o tym, że jeśli te dodatkowe dni wchodzą w skład urlopu płatnego, to za nie należą się pracownikowi pieniądze - 1/23 miesięcznej płacy za dzień, czy jakoś podobnie.

13.01.2006
13:06
[29]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

rothon

Nie wiem czy przeczytałeś dokładnie ale podobno nawet za piątkowy urlop może być doliczany weekend. Czyli 6 i 7 maja doliczą ci "gratis".

Ale zobaczymy co tam finalnie w kodeksie zapiszą. Związki pewnie będą miały kolejną okazję "przespacerować się" pod Kancelarią Premiera.

13.01.2006
16:25
smile
[30]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Trzeba się napić piwa... bez piwa ludzie chorują :) (ewentualnie piszą ustawy) :D


Ja kocham pieniądze, wszelkie pieniądze.
Zawsze ich pragnąłem.
Pragnąłem nimi obracać, dotykać.
Ach, ten zapach zmoczonego deszczem florena.
Powab lira.
Blask i chwała gwinei.
Romantyczność rubla.
Gładkość franka.
Wzniosłość niemieckiej marki.
Chłodny, antyseptyczny dotyk franka szwajcarskiego.
Wspaniała opalenizna australijskiego dolara.

Dziewięćdziesiąt tysięcy funtów w mej pidżamie się mieści
a w banku mam konto na franków czterdzieści.
Liry trzymam w lodówce a marki pod łóżkiem,
zaś dolary inwestuję na mieście.

Nie ma nic cudowniejszego od pieniędzy.
Światem rządzi forsa.
Nic więcej.

Nie czas na zbędne słówka,
liczy się gotówka,
więc pożycz mi kilka tysięcy.

Nie ma nic cudowniejszego od pieniędzy.
Światem rządzi forsa.
Nic więcej.

Zawsze raźniej jest ze szmalem w ręce.
Przyszłość ludzkości
leży w księgowości.
Szczęście to jest forsa i nic więcej.

Jesteś głodny albo chory
- lekarstwem są pieniądzory.

Ten świat zawzięcie
wokół forsy się kręci.

Forsa, forsa, forsa, forsa, forsa, forsa, forsa...
----------------------------------------------------------
Eric Idle

13.01.2006
16:58
smile
[31]

TrzyKawki [ smok trojański ]

money makes that world go round, that world go round

13.01.2006
16:59
smile
[32]

TrzyKawki [ smok trojański ]

a...

14.01.2006
10:49
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

[tum, tudum, tum tudum]
Na spacer pojde z psem na smyczy,
Na lawce w parku zrobie ci szalik,
[Uuuuuuuu]
Nie kupie kwiatow na wyczekanym skwerze,
Wiec nie dzwon do mnie, kiedy bede stara.
[UuuUuuu]

Spieszyc sie nie nalezy i ze wszystkiego,
Otrzasnac sie jak pies, jak pies.

Calkiem spokojnie wypije trzecia kawe,
Wiec nie dzwon, nie dzwon do mnie, kiedy bede...
[Oooooohooooo]
Calkiem spokojnie [Calkiem spokojnie] wypije trzecia kawe,
[Uuuuuuu]
Wiec nie dzwon, nie dzwon do mnie, kiedy bede...
[Mmmmmmmm]
[Haaaaaaaaaaa]

Czesc!

14.01.2006
12:16
smile
[34]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry. Chciałbym kupić kota.

Proszę bardzo. Mam ślicznego teriera.


zamawia kawe, kubańskie cygaro i apap

14.01.2006
12:37
smile
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie chce mi się...

14.01.2006
16:37
smile
[36]

Deser [ neurodeser ]

- Spędziłam cztery godziny na zakopywaniu kota
- Aż cztery godziny?
- Tak. Nie chciał leżeć spokojnie, wyrywał się i miauczał
- Więc nie był martwy?
- Nie, ale miał kłopoty ze zdrowiem


Myślałem, że uschnę ale już jest lepiej.
Tęskno mi za fiordami :)

14.01.2006
16:42
smile
[37]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Fiordy? Fiordy to mi z reki jadly! :-))

14.01.2006
16:44
smile
[38]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Deser ---> Specjalnie dla Ciebie - Fiordy :D

15.01.2006
12:27
[39]

szogun007 [ Centurion ]

Witam, powracam ale w troche innej skorze (koncie) bo ze starym cos mi siem sypnelo. Jesli pamietacie jeszcze "szogun Toruń" no to ten lepek to ja :P.

Widze ze nieopuszcza was poetycki duch, trzeba bedzie czesciej do wsa wpadc i sie ukulturalniac :P

15.01.2006
14:09
smile
[40]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dokladnie!
A w ktorej to tam klasie juz jestesmy, szogun?

15.01.2006
14:15
smile
[41]

szogun007 [ Centurion ]

z tego co pamietam to minelo pol roku klasy 1 technikum. Ale niebede tu wypisywal tych swinskich wierszykow ze szkoly (i tak zadnego niepamietam)

15.01.2006
23:06
smile
[42]

Widzący [ Senator ]

Czołem Smoki i smoczki!!!

Jak ma być poetycko to proszę bardzo:

Wszystkie Smoki to straszne pijoki
Pije też Widzący, tyle że niechcący

Ma się ten talent, nie? Bo wiersze pisać każdy może, jeden lepiej a drugi trochę gorzej.

16.01.2006
05:19
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zaprzeczyłbym z pogardą
Gdyby nie było to prawdą
Wszak sam tonąłbym w nałogach
Gdyby nie kłuła wątroba.

16.01.2006
08:09
smile
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

O wątrobę trzeba dbać!
Bo każdy pijak to złodziej.
:-)

16.01.2006
08:14
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehe... To i ja!
Na wysokim dębie,
Gruchały gołębie,
A jeden nie gruchał,
Bo to był wiewiórek!


Oj, dana, dana, hiiiiiiiiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuu! :-)

Uff, alem sie zasapal! Matko, chyba mam kaca lekkiego. Jak ja dotarlem do tej roboty? Dzis to chyba jedyna sluszna technika pracy bedzie delegowanie uprawnien :-))

16.01.2006
09:30
smile
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja się czuję jakby miał kaca, a nic wczoraj nie łykałem... :-/ Normalnie, niesprawiedliwość przeogromna. :-(

16.01.2006
09:33
smile
[47]

Widzący [ Senator ]

Lechu->>> To jest niesprawiedliwość w oczy kłująca!!! Czem prędzej pobieżaj coś wypić, walcz o swoje prawa!!!

16.01.2006
09:38
[48]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.

16.01.2006
09:47
smile
[49]

Widzący [ Senator ]

Dobry, dobry.

A co tam słychać u Dominującej Pozycji?

16.01.2006
09:58
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Blado.

16.01.2006
10:32
smile
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja bym sie pifka napil! Dobrze to wymyslilem, nie? :-))
Szkoda tylko, ze jeszcze przez kilka godzin pozostana te chceci w sferze nieosiagalnych pragnien :-)

16.01.2006
10:41
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja sobie pospiewam! Znacie taki zespol "Turbo"? Kiedys spiewali rzewne piosenki w stylu "Dorosle dzieci", czy "...ty stoisz z tej drugiej strony, jak latwo tam ukryc sie..." rarararara
W kazdym razie od 3 plyty kapela zaczela ciachac heavy metal. I przypomniala mi sie jedna piosenka defmetalowa w ich wykonaniu! Tak to lecialo -
wrwrwrwrwrwrwrw
wrwrwrwrwrwrw (gitarki)
A Grzesio nagle zaczyna spiew mniej wiecej tej tresci:
Wczoraj rano o północy
Powstał diabeł demon nocy,
Kwi, kwi, kwiiiiiiii!


Rano o polnocy, hehehehehe

16.01.2006
10:50
smile
[53]

Widzący [ Senator ]

rothonie jakbyś smażył dragi na okrągło to też byś miał 3 maja w grudniu.

16.01.2006
10:51
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Albo taka jeszcze znam piosenke, zespolu Szubienica, czy Gilotyna, juz nie pamietam:
Aaaaaaaaaaa, widziałem bój i bitwy kres, aaaaaaaaaaa, strącenie z tronu Szatana, aaaaaa, bestia i jej armia, aaaaaaa, przywódcy piekielnej konnicy, aaaaaaaa, wiedzieli, ze malo jest czasu, aaaaaaaa, czciciele bestii i jej obrazu, aaaaaa!

Widzący, nieeeee, Grzesio Kupczyk byl czysty. On to po prostu powaznie spiewal :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-16 10:52:17]

16.01.2006
10:54
smile
[55]

Widzący [ Senator ]

rothon? pierdziulisz, na poważnie???

16.01.2006
10:54
smile
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może "Szafot"? Lepiej brzmi :-]

16.01.2006
11:00
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzący, powaga. Na powaznie takie sprawy wyspiewywali! Jeden taki Romek, to spiewal tak:
Czarną karetą odjeżdża w zapomnienie!
brumbrumbrumbrumbrum
Czarną karetą wybiera się na piwo!

TrzyKawki, a moze i Szafot! Tyle tego bylo... :-))

16.01.2006
11:07
smile
[58]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mniejsza o to, fakt. W każdym razie już wiemy, kto tu największy satanista.

16.01.2006
11:07
smile
[59]

Widzący [ Senator ]

Skąd się ludziom te szatany biorą? Przecież niemasz straszniejszego szatana niż człowiek.
Szatan gdyby był, to by siedział skulony w jakiejś dziurze i posrywał ze strachu.

16.01.2006
11:13
[60]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo lubią sobie uzasadnień poszukać. I pocieszenia, że ktoś jeszcze gorszy jest, a to, co robią, ma sens głębszy :-]

16.01.2006
11:41
[61]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki

Widzący --> no właśnie przecież siedzi w dziurze i nic nie robi




czy ktoś łopatologicznie mi wytłumaczy czy to za mało czy za dużo energii -->

16.01.2006
11:46
smile
[62]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

TrzyKawki dobrze mowi. Ludziska wymyslili sobie diabla, zeby uwierzyc w klamstwo, ze jest cos gorszego od nich samych. A ja tez naleze do tej grupy ludzi, ktorzy woleliby z czartami we mlynie w diabelskiego mariaszka pogrywac, niz z niejednym moim "przyjacielem" piwo pic :-))

16.01.2006
12:01
smile
[63]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

To ja też o diabłach pośpiewam bo sąsiedzi remont robią od 11 i spac nie dają ;)

Yeah

Livin' in a shack in a one-horse town
Trying to get to heaven 'fore the sun goin' down
Lizard in a bottle, yeah

Dizzy in a haze for 40 days
Hey there, little devil

Come on little devil
Be my little angel
Come on little devil
Be my, yeah, angel, ow

Oh, she came on with an alligator smile
Dynamite lover, scorpion child
Trying to get to heaven 'fore the sun goes down, yeah

She came on with a cyclone kiss
Hey there baby, you don't never miss
Lizard in a bottle, oh yeah

Come on little devil
Be my little angel
Come on little devil
Be my little angel, angel

16.01.2006
12:13
[64]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

tygrysku ---> Minus i kolor czerwony jednoznacznie wskazują, żeś na debecie :) Brakuje Ci powera*. Pomaga albo dobudowanie elektrowni, albo satelit słonecznych, w międzyczasie możesz zmienić wydajność jednej z kopalni np. na 90%


* [edit] u kogoś w sygnaturce wyczytałam takie cudo: Power corrupts, but we all need electricity :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-16 12:14:10]

16.01.2006
12:16
smile
[65]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tygrys - Za mało. 161, to tyle, ile ile wytwarzasz. 36 - to tyle ile ci brakuje. A dokladniej, to znajdziesz w zakladce "surowce".

16.01.2006
12:45
smile
[66]

tygrysek [ behemot ]

dziękuję

16.01.2006
16:19
smile
[67]

Deser [ neurodeser ]

Od urodzenia uwielbiam wakacje
Spać do dwunastej i tego typu akcje
Do szkoły nigdy chodzić nie kochałem
Na lekcjach nudziłem się, a czasami spałem

Od urodzenia jestem chory na lenia
Wszystko co robię - robię od niechcenia
W głowie mi huczy, a ręka boli
W pracy czuję się niczym w niewoli

Wpadła mi w oko przeurocza dziewczyna
Jestem nieśmiały, ale to nie moja wina
Nie wiem co robić, nie śpię nocami
Żarty żartami - tak to bywa z kobietami
----------------------------------------------------

Chichocze popijając piwo

17.01.2006
05:57
smile
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jejku, znowu do tyrki? Bleeeeeeee
Nic to, dzisiaj mam idiotyczne negozcjacje z takimi uparciuchami, ktorzy postawili sobie za cel nie zgadzac sie na nic! Jak to zalatwie, to mam spokoj do konca tygodnia, bo szefunio na narty jedzie! Jesssssssss! wezme sobie urlop, w Ultime pogram, pifka popije, tiaaaaa :-))

A w ogole to POBUDKAAAA! :-D

17.01.2006
12:05
smile
[69]

Deser [ neurodeser ]

Jak dobrze wstaaać skoro świt, jutrzenki blaaask... la la la :)

Dobry Smoki :)

Jeśli ktos jeszcze na to info nie wpadł to w skrócie donoszę:

W dniach 20-22 Stycznia odbędzie się PvP Weekend z okazji nadchodzącego dodatku Guild Wars: Factions. Każdy będzie mógł zagrać, nawet osoby które nie posiadają konta z normalnym GW. Osoby które nie mające konta muszą użyć jednego z kluczy (dla europy), no i oczywiście trzeba pobrać klienta gry z https://www.guildwars.com/.

Europejscy gracze:
66DG9-C4RHB-9FKD6-287BJ-LRGCJ

17.01.2006
12:16
[70]

tygrysek [ behemot ]

fajnie się długo śpi ... ale to wszystko to wina kota, zamiast przeszkadzać mi we śnie to wyjątkowo dziś mnie uśpił

dzińdybry Smoki

18.01.2006
05:59
smile
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rozpusta, ja wam powiem! Rozpusta! Ale ja sie odegram. Wezme sobie urlop i bede draznil piwem o 9:00 :-))

18.01.2006
06:13
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ziew dobry. Jak jest na dworze? Bo mi się nie chce wyglądać ... :-]

18.01.2006
07:20
smile
[73]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lepiej nie wygladaj. Drzewa pekaja, a ptaki w locie zamarzaja. Takie sa warunki naturalne, normalnie :-))

18.01.2006
07:40
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Zima, jak zima. W końcu mróz jakiś normalny. ;-)

Martwi mnie tylko weekend, a raczej czy hienie nic przez weekend nie będzie...

18.01.2006
07:46
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Eee ... nie przesadzajcie. Mróz zelżał, śnieg spadł i jest znośnie. Szkoda tylko, że pewnie nie będzie takiego pięknego słoneczka jak wczoraj. No nic ... trudno.

Może Hienę ktoś przyhołubi, Lechowicz? :-)

18.01.2006
07:52
smile
[76]

Widzący [ Senator ]

Czołem

No nie wiem, zobaczcie sobie piękną prognozę pogody w BBC. W sobotę w Gdańsku ma być -21 w dzień i -28 w nocy. Trochę chyba zimno.

18.01.2006
08:15
[77]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> No własnie nie bardzo jest komu...
Pocieszam się, że futro ma długie, a i miejsce na noc także niezłe, ale te mrozy, w mordę...

18.01.2006
11:45
smile
[78]

Deser [ neurodeser ]

Dobry :)

O! Śnieg spadł. Czuję się odcięty od obiadu :)

18.01.2006
12:09
smile
[79]

Widzący [ Senator ]

Z powodu mrozu do końca tygodnia nie będzie deseru.

18.01.2006
12:18
smile
[80]

tygrysek [ behemot ]

dobry Smoki

kto ze mną ucieka? na bezludną wyspę z gorzelnią, browarem, sadem z sokiem jabłkowym i ogródkiem z sokiem pomidorowym?

18.01.2006
12:19
smile
[81]

Widzący [ Senator ]

A mięsko?

18.01.2006
12:21
smile
[82]

piokos [ Mr Nice Guy ]

ta wyspa to utopia

18.01.2006
12:22
smile
[83]

Deser [ neurodeser ]

Na śniegu sie dobrze poluje bo zostają tropy :)
I piwo łatwo schłodzić :)

18.01.2006
12:33
smile
[84]

Deser [ neurodeser ]

Somebody
Somebody Put Something In My Drink
Somebody

Another night out on the street
Stopping for my usual seat
Oh, bartender, please

Tanqueray and tonic's my favorite drink
I don't like anything colored pink
That just stinks...it's not for me

It feels like somebody put something
Somebody put something in my drink
Somebody put something
Somebody put something

Blurred vision and dirty thoughts
Feel (out of place), very distraught
Feel something coming on

Kick the jukebox, slam the floor
Drink, drink, drink, drink some more
I can't think
Hey! What's in this drink?

It feels like somebody put something
Somebody put something in my drink
Somebody put something
Somebody put something in my drink
Somebody put something
Somebody put something in my drink
Somebody put something...in my drink...in my drink...in my drink...in my drink

So you think it's funny
A college prank
Goin' insane for something to drink
Feel a little dry

Oh, I couldn't care what you think of me
Cause somebody put something in my drink
I can't think
Hey! Give me a drink

It feels like somebody put something
Somebody put something in my drink

Somebody put something
Somebody put something in my drink
-------------------------------------------------

*wydziera się strasząc koleżankę i ptactwo z parapetu*

18.01.2006
12:38
smile
[85]

tygrysek [ behemot ]

na wyśpie zasiedlimy życie królikami i kurczakami

18.01.2006
12:46
smile
[86]

Widzący [ Senator ]

tugrysku-> rozumiem że króliki w postaci pasztetu i potrawki a kurczaki z rożna?

18.01.2006
12:53
smile
[87]

tygrysek [ behemot ]

króliki jako żywiec oczywiście ... nawet gdybyśmy chcieli zostać grubasami to i tak króliki nas przegonią

18.01.2006
12:56
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Na wyspie zielonej, gdzie ciagle lato trwa,
Mam ogrod i domek, i malutkiego lwa,
I drzewo zaklete, pod ktorym sypia zolw,
I mala syrenke, co spiewa mi do snu!

Wystarczy troche plasteliny, troche fantazji wiecej nic.
By miec wesole dwa rekiny i najpiekniejsza z wszystkich wysp!
Na wyspie zielonej... !!!

Tak spiewalismy w podstawowce! A teraz? A teraz pytamy:
Skąd przychodzą umarli do snów ludzi?
Rozsuwają ściany czasu,
Zjawiają się prawdziwi i czuli.
Pytają się z ogromnym zdumieniem:
Nie boicie się nas?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-18 12:56:53]

18.01.2006
14:27
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co tak nagle zacichli, aaaa? Mam nadzieje, ze nie rozwalilem klimatu zmarlymi?

Gdzie przebywają wówczas, gdy nikt ich nie wspomina?
Gdy twarze ich zaczynają blaknąć
I myśl nasza nie tak łatwo przywołuje
Postać ich schyloną?
Którędy wiedzie droga umarlych do snów ludzi?
Z grobów znowu wyciągają ku nam ich ręce
Rzeczywiste i żywe.
Pragną naszych objęć i uścisków,
Jakby w nich ożywali na nowo.
I poprzez oczy nasze omglone snem
Szukają gwiazdy -
Tej jednej.

18.01.2006
14:35
smile
[90]

tygrysek [ behemot ]

pracujemy szefie

18.01.2006
14:40
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Akurat.

18.01.2006
14:51
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Poważnie!

18.01.2006
14:56
smile
[93]

tygrysek [ behemot ]

ja tam Lechowi wierzę

18.01.2006
15:26
[94]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zieeew. Szaro jakoś.

18.01.2006
16:18
[95]

tygrysek [ behemot ]

lekko kropi śniegiem

18.01.2006
21:08
smile
[96]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry Smoki :)

Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry
No a czasem jestem jak jednej nocy kwiat
Jak kwiat dmucham na chmury
Dmucham na chmury

Ci święci maszerują
Ci święci się cofają
Cyka słoneczny zegar i pustynny pająk
Biorę głębszy oddech i robię przerwę w słowie
Ponieważ cały wyraz nie zmieściłby się w głowie

Wszystko samo za mnie się robi
Wszystko samo za mnie się dzieje...

Ja mam nabitą faję
Ja mam nabita faję
Ja mam nabitą faję
W głowie mam cygański zajeb

Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry
No a czasem jestem jak jednej nocy kwiat
Jak kwiat dmucham na chmury
Dmucham na chmury

Do dziurawych kieszeni powpadały skręty
Przed moim nosem defilują kontynenty
Anioł nosi kule
Czarny napina kuszę
Mi niczego już nie trzeba
Ja niczego już nie muszę

Wszystko samo za mnie się robi
Wszystko samo za mnie się dzieje

Ja mam nabitą faję
Ja mam nabita faję
Ja mam nabitą faję
W głowie mam cygański zajeb
-----------------------------------------------
SnL

lizard - cześć i dzieki za ryby ;)

19.01.2006
08:46
smile
[97]

Widzący [ Senator ]

Smoki zamarzły?

A co to będzie jak przyjdzie prawdziwy mróz?

19.01.2006
09:02
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cze.

19.01.2006
09:20
smile
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No slyszelismy, slyszelismy, ze Buka idzie! Ale do mnie nie dojdzie! :-)

19.01.2006
12:16
smile
[100]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Cz.

19.01.2006
13:05
smile
[101]

Deser [ neurodeser ]

O mamo... czołg mnie przejechał.

*spogląda z obrzydzeniem na pitą właśnie wódkę*

19.01.2006
13:21
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wodka? Teraz?! Chociaz... jest w sumie po 13.tej :-))

19.01.2006
13:22
smile
[103]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zapomniałem się pochwalić, że kupiłem wreszcie Infinity ! Za 9 istów ! Od września na to harowałem. Nawet na forum przez to nie miałem czasu pisać !

19.01.2006
13:28
[104]

tygrysek [ behemot ]

a ja sobie kupiłem millerka małego i ze wspólnikiem i jego żonką sobie sączymy mroźne żółte piwko z cytrynką

hej smoki

19.01.2006
13:29
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A to ja, dla odmiany, kupilem wczoraj za 3 stowy wyjatkowej jakosci mądry czepiec obrony (czy tak jakos). Taki niebieski, panie! :-)

19.01.2006
13:30
smile
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gratz.

19.01.2006
13:31
smile
[107]

Deser [ neurodeser ]

Piwo z cytryną ? *łapie sie za głowę* Jak mozna psuć piwo ?!

Ja tą wódke to od wczoraj piję i już siły nie mam ;)

19.01.2006
13:34
smile
[108]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Miller to zadne piwo! Nie mozna go juz bardziej popsuc, wiec cytryna, pomidor czy japko moga najwyzej walory smakowe podreperowac :-))

19.01.2006
13:45
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja Millera lubię. Traktuję go jak oranżadę gaszącą pragnienie.

19.01.2006
13:55
smile
[110]

tygrysek [ behemot ]

pierdoły jedne

po milerze nie jedzie browarem przynajmniej z paszczy i ze smakiem można zgasić pragnienie nie mniej niż innym chmielowym soczkiem :)

19.01.2006
19:08
smile
[111]

Widzący [ Senator ]

Jak czasami czytam tytuły wątków, to mam problem ze zrozumieniem "co autor miał na myśli?".
Potworna bylejakość naszej młodzieży osłabia mnie, nędza umysłowa, ubóstwo językowe i szlam.

19.01.2006
20:06
[112]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zawsze tak było. Tylko wcześniej ta bylejaka część nie miała dostępu do srodków przekazu i jeżeli nie byłeś nauczycielem, to nie miałeś z nią większego kontaktu. Ale co racja, to racja, może zemdlić ... .

20.01.2006
09:28
smile
[113]

Widzący [ Senator ]

Eeeee!!!! Smoki!!!!

Paszcze otwierać, ogniem zionąć, mróz rozpędzać.
Co jest? Za piec wlazły i śpią?

20.01.2006
09:34
smile
[114]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja siedze i szukam po sieci informacji o galeonie San Juan Bautista, co to go probuje skompletowac ze zbieranki De Agostini :-)
BTW, ma ktos jakies czesci do sprzedania?

20.01.2006
09:36
smile
[115]

Widzący [ Senator ]

rothon-> De Agostini to straszliwa nędza, nic lepszego bo roboty nie znalazłeś?



Edit: oni chyba nigdy nie wydają całości, zawsze tylko kilka numerów dla podpuchy. Komplet galeonu to 100 kolejnych wydań, a ile wyszło u nas, trzy czy cztery?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-20 09:44:39]

20.01.2006
09:44
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kiedy oni zaczeli? Ze dwa lata temu? Zaczalem kupowac, ale w pewnym momencie przestalem. Za drogo wychodzilo. Za w sumie 2,5 tysiaca kupilbym 3 drewniane modele Mamoli czy Billing Boats. Ale teraz na Allegro ceny spadly i numer kosztuje 5-10 PLN. Wiec wychodzi normalnie.
A jak model podpicuje, to bedzie dobry. Nie wiem, czmu twierdzisz, ze to nedza. Inna sprawa, ze troche uroszczen w nim jest (chyba glownie rufa), ale on nie ma sluzyc do nauki kazdego centymetra tej jednostki :-))

20.01.2006
09:48
smile
[117]

Widzący [ Senator ]

Kiedyś grzebałem się w modelach szkutniczych (wiadomo Gdańsk) ale to było tak dawno temu że już jest nieprawdą. Wtedy wszystko robiło się ręcznie, naszym wodzem był człowiek który wykonał znaczną część modeli dla Muzeum Morskiego, klasa sama dla siebie.

20.01.2006
09:52
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeeeee, noooo, co za porownanie?! Ja mowie o amatorskim klejeniu, a nie o mistrzach Polski w modelarstwie szkutniczym! W tym kontekscie, to wiadomo, ze zaden seryjny sklejak sie nie moze porownywac.

20.01.2006
09:56
smile
[119]

Widzący [ Senator ]

Jako ciekawostkę można podać że w większości tamtych modeli drewniane bloki lin są ruchome.

20.01.2006
10:31
smile
[120]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Wstałem raniutko bo już się dociągają pliczki i zaraz wypróbuję nowe profesje w GW :) Pewnie do niedzieli nie będzie spania.

*robi kubeł kawy mamrocząc pod nosem assasin, assasin

20.01.2006
12:51
smile
[121]

Deser [ neurodeser ]

Mała nożowniczka ;)
Teraz drobne korekty w skillach i jazda.

20.01.2006
13:31
smile
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sluchajcie, gdzie mozna kupic rozgaleznik do USB? Mam piec urzadzen, a tylko dwa porty, a to oznacza ciagle przekladanie. W zadnych sklepach z komputerami nie bylo, w media marktach tez... w ogole sa takie rozgaleziacze?

20.01.2006
18:29
smile
[123]

Widzący [ Senator ]

rothonu-> to się nazywa "hub usb" i jest wszyndzie.

20.01.2006
18:32
smile
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Problem w tym, ze nie ma.

20.01.2006
18:39
smile
[125]

Widzący [ Senator ]

To w Lublinu taka kicha? Googlnij se to dostaniesz stron od cholery i to wysyłkowo.

20.01.2006
18:47
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak tez uczynie.

21.01.2006
03:48
[127]

Kargulena [ ryba piła ]

Wislawa Szymborska

Życie na poczekaniu

Życie na poczekaniu
przedstawienie bez próby
ciało bez przymiarki
głowa bez namysłu.

Nie znam roli, którą gram
wiem tylko, że jest moja - niewymienna.

O czym jest ta sztuka zgadywać muszę wprost na scenie.
Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia narzucone mi
tempo akcji znoszę z trudem
Improwizuję, choć brzydze się improwizacją
Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy
Mój sposób życia zatrąca zaściankiem
Moje intynkty to amatorszczyzna
Trema tłumacząc mnie tymbardziej upokarza
Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne

Nie do cofnięcia słowa i odruchy
nie doliczone gwiazdy
charakter jak płaszcz w biegu dopinnan-
oto żałosne skutki tej nagłości.

Gdyby choć jedną środę przećwiczyć za wczasu
albo choć jeden czwartek raz jesszzcze powtórzyć
a tu już piątek nadchodzi z nieznanym mi scenariuszem
Czy to w porządku? -
pytam (z chrypką w głosie bo nawet nei dano mi odchrząknąć
za kulisami)

Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
składany w prowizorycznym pomieszczniu. Nie.
Stoję wśród dekoracji i widzę jak są solidne
Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów
Aparatura obrotowa działa od dłuższej już chwili
Pozapalane zostały nawet najdalsze mgławice
Oh, nie mam wątpliwości, że to premiera
i cokolwiek uczynię zamieni się nazawsze w to
co uczyniłam.


21.01.2006
07:45
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ha.

21.01.2006
12:35
smile
[129]

Deser [ neurodeser ]

Królestwo i pół księżniczki za zimne piwo... ale sie rozmarzyłem :)

21.01.2006
12:41
smile
[130]

Widzący [ Senator ]

To mam 23 królewstwa i 11,5 księżniczki. A na co mi tyle królewstw? A te pół księżniczki?

Edit: błędy zamierzone;-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-21 12:52:38]

21.01.2006
13:26
smile
[131]

Deser [ neurodeser ]

Widzący - podatek trzeba od od królewszczyzny zapłacic ;) Mysle ze dwa piwa od 11,5 księzniczki :) Wysyłam poborców... *tu tum, tum, tu tum* (pojechali) ;)
Tak to jest jak się ktoś przyzna :D

21.01.2006
18:34
smile
[132]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zaraz tam zimne. Za okno wystawisz. :-]

21.01.2006
18:55
smile
[133]

Deser [ neurodeser ]

Chyba głowe... bo piwa jak nie było tak nie ma :)

21.01.2006
21:15
smile
[134]

Lechiander [ Wardancer ]

Niedawno wróciłem, jakąś godzinkę temu. I do lepianki wpełznąć nie mogłem, tak mi zamki pozamarzały, a właściwie to jeden zamek. :-) Nie wspominam w ogóle o dotarciu do drzwi. :-P Ogólnie miałem wrócić dopiero jutro, ale troska o hienę (zupełnie niepotrzebna :-) ) i jakies przeczucie kazało mi dzisiaj powrócić. :-) I chyba dobrze. :-))
Ręcę mi grabieją, w każdym razie, jak to piszę. Wspaniała, normalna, boska, cudowna zima nareszcie! :-))

21.01.2006
23:43
smile
[135]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kocham was !

Take no notice 'cos I'm just the same
There's a thousand other faces with the very same name
And we look like each other, and we all live together.
We talk about the same things
And we never try and change things.

We're the happy, happy people

We never give opinions and we never state views
After all, you can't be sure that what we say is true
And if you want to join us, you can follow on behind us.
You can talk about your visions
You can make some big decisions.

We're the happy, happy people

We believe in having fun and smiling all the time
And sometimes we're on TV if we're over 69
And when we have a raffle, then it's just a big reshuffle.
It's a democratic poll
But we're the ones who are in control.

We're the happy, happy people

Yazoo

22.01.2006
05:01
[136]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jest piąta rano - noc boryka się z dniem
Nasze dusze rozbrykane niełatwo znajdą sen

A życie zastyga szarą mazią otulone -
- to czas się zatrzymał - Chronos zasnął zmęczony

Jest piąta rano - noc boryka się z dniem
Nic się nie zdarzyło i już nie zdarzy się

Nasze dusze już spokojne z jedną nogą w niebie
A więc można tak żyć tylko o winie i chlebie

To godzina, w której rośnie trawa
A myśli się starzeją
A twoje oczy koloru kawy
Nawet w tej chwili nie dorośleją...

W.W.

22.01.2006
06:20
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Zimno... ciału, jak i duszy...

22.01.2006
06:24
smile
[138]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Moja dusza się porusza
moja dusza toczy gry
defloruje mnie i zmusza
do zagłuszań
moja dusza
drży

moja dusza koliduje
moja dusza kradnie tlen
wypowiada się i snuje
w moim ciele
obcy
cień

moja dusza nie pofrunie
w żaden zaświat ani świat
moja dusza się wysunie
w nieskończoną
chwilę
trwać
złapię ją
duszę mą

22.01.2006
06:27
smile
[139]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A moja dusza podpowiada mi, ze pora polatac po lasach w Sosarii :-)
Lechiander, nie pogralbys w Ultime Online na DM?

22.01.2006
06:31
smile
[140]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zamarzł.

22.01.2006
07:19
smile
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Chyba rzeczywiscie! :-)
Oooo, polatalem. Worg mnie zabil i moja kobyle. Klamoty swoje pozbieralem, ale kunia nie mam. Nikt nie sprzedaje, a w lesie nie ma. Zlapalem wiec sobie lame i na lamie, jak glupi podrozuje :-)

22.01.2006
11:24
smile
[142]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

rothon - trzaśnij zdjecie na lamie :) Strasznie jestem ciekaw takiej podrozy. Szkoda, że tak niewiele gier daje mozliwość uzywania "pojazdów" kopytnych. Notorycznie piechotą. To pewnie klątwa Władcy Pierscieni gdzie cała druzyna przez długi czas zasuwała noznie :)

Ja do 3 w nocy "infusowałem" zbroję *cokolwiek to znaczy*, a rozumiem tylko tyle ze mussaraty mnie nie zabija już w 5 sekund :D

22.01.2006
13:06
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> Za pozno. Juz nie mam lamy. Wypuscilem ja, bo droga kupna zaopatrzylem sie w lesnego ostarda i na nim teraz wedruje. Dam w takim rezie foto z moim ostardem o wdziecznym imieniu Smoczy Obrońca :-))

22.01.2006
13:22
smile
[144]

Deser [ neurodeser ]

Fajoski ostard :)
Mapa wygląda jak podziemia w Heroes III (tak mi się jakoś skojarzyło).

22.01.2006
17:38
smile
[145]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Rogaty kangur? A jeszcze nic nie piłem ... . Ale Deser rację ma, zdjęcie na lamie byłoby hitem. Bo rzadkość, gdyż ludzie postępują zgodnie z przykazaniem: "Piłeś, nie wracaj lamą!". Szanowny Przedstawiciel Wetów potwierdzi.

22.01.2006
18:02
smile
[146]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*bleeeeeeeeeeeeee*

22.01.2006
18:04
smile
[147]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zawsze twierdziłem, żeś elowkentny. ;-)

22.01.2006
18:04
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

Dzisiaj odkryłem lód na parapecie. I żeby nie było, wewnętrzym parapecie. Zajebiście...
Jutro nie idę do roboty, będę sie odśnieżał. :-)

rothon ---> Nie bylo mnie cały dzionek. Niedawno dopiero wróciłem na chatę.

22.01.2006
18:19
smile
[149]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co ja mam mowic, jezeli ktos mojego osta rogatym kangurem zwie? :-)
To co powiesz Lechiander na Ultime? Grales kiedys?

23.01.2006
06:05
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Yo!

23.01.2006
07:18
smile
[151]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Yo! Termometr mi sie rozpekl! Zabrako skali! Bo byl hiszpanski, tylko do -25. A taki byl sliczny! W kazdym razie, w tej sytuacji do pracy przyszedlem po cywilu. Zadne tam garniturki, krawaciki, plaszczyki i inne duperele. Polar, goratex, ponton itd. Stroil sie bede, jak przyjdzie wiosna! Yo! :-))

23.01.2006
08:47
[152]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jo-jo! :)

rothon, czy Twoje kociambry też futrują jak dzikie? Mam wrażenie, że czają mi się w domu dwie wiecznie głodne bestie, czyhające na najmniejszy ruch w kierunku kuchni...

23.01.2006
10:31
smile
[153]

Deser [ neurodeser ]

ała

23.01.2006
10:34
smile
[154]

AQA [ Pani Jeziora ]

Yo !

A mi się musk rozpenkł na dwie części po dzisiejszych porannych 10 minutach odszraniania auta w -25 właśnie. Szkoda, że nie jestem pingwinem. Chociaż, z drugiej strony, ciężko by mi byo utrzymać skrobaczkę, nie mówiąc już o dosięgnięciu do szyb.

23.01.2006
10:48
smile
[155]

Deser [ neurodeser ]

Iiii tam :) Spacer ok drugiej w nocy jest zabawny :) I wcale nie było zimno.


23.01.2006
11:09
[156]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki


czas na nową cieplejszą karczmę

23.01.2006
11:15
smile
[157]

tygrysek [ behemot ]

nowa:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.