KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Cicha smierc?
Czytalem niedawno artykul na temat dziewczynki ktora miala bardzo male szanse na przezycie. Duza grupa ludzi zaangazowala sie i zbierala na operacje tego dziecka. Odrazu nasunela mi sie pewna mysl. Wiem ze to moze zabrzmi dosc egoistycznie typu 'ja jestem zdrowy a reszta niech sie...' ale tu ginie jedna osoba a codziennie na np. aids umiera mnostwo ludzi. Dochodzi jeszcze do tego glod, ubosto i rocznie uzbiera sie tego ze nawet slawetna katastrofa WTC to przy tym maly pikus. Jakos jednak niekt nie patrzy na tych co umieraja po cichu tylko na tych ktorych smierc zostala rozpowrzechniona na caly kraj/swiat. Wniosek: rozpowszechniona smierc/choroba lepsza od cichej choroby/smierci?
gofer [ ]
ja chciałbym żeby moja śmierć była cicha, bezbolesna i szybka (chociaż z 70 lat chciałbym pożyć) i żebym umarł ze starości, najlepiej we śnie. nie chciałbym żeby ktoś bardzo cierpiał kiedy umrę, ani żeby po mnie ktoś płakał, ale nie chciałbym umrzeć w zapomnienu...
Skrzypu [ Pretorianin ]
"Smierć jednostki to tragedia, śmierć miliona to tylko statystyki" Znasz może ten cytat? Pozatym zauważ, że na wielu osobach niemożna zrobic sensacji, z wielu osób to poprostu bedzie ci przykro, a kiedy jedna to latwo to rozdmuchać, przywołać postać tej osoby. To tragedia. Ja chciałbym umrzeć pocichu. Moje zwłoki powinny być spalone a prochy albo pochowane anonimowo, albo rozsypane w morzu, w jeziorze, w lesie. Poco mi nagrobek na który może moje dzieci będą przychodzić. Po co mam komuś sprawić kłopot. Umarłem nie ma mnie już. Ten świat to już nie jest mój, wienc dajcie mi już święty spokój.
Skrzypu [ Pretorianin ]
gofer ----> Tak jak w tym dowcipie?: "Chciałbym umrzeć we śnie tak jak mój aojciec, a nie jak jego pasażerowie"
Drzewiec [ Pretorianin ]
Najlepiej wogóle nie umierać. Ale jak już wybierać to lepiej po cichu. Przynajmniej nie jesteśmy świadomi że już po nas.
Chaos Engine [ Chor��y ]
Umierać po cichu? Być po śmierci tylko kolejną cyferką w statystykach? Nie, to nie dla mnie. Jeśli już odchodzić z tego świata, to tylko z pieśnią na ustach! :) Wiecie - ze sztyletem w ręku przeciwko bandzie górskich trolli ;)) aVe Chaos!
Azzie [ Senator ]
A ja nie martwie sie smiercia :) Kiedy jest Azzie, nie ma smierci. Kiedy bedzie smierc, nie bedzie Azziego :) A zamiast gadac proponuje sie zapisac do jakiejs organizacji, albo nawet teraz wejsc na strone swego banku i przelac z 25 zl na konto jakiejs organizacji niosacej pomoc tym umierajacym po cichu. Napisac kilka zdan kazdy potrafi, ale gdy przychodzi do pomocy polegajacej na rozstaniu sie z kilkoma nedznymi groszami to nagle znikaja chetni... Zeby nie bylo: Naleze do Amnesty International.
red_october [ Junior ]
dzisiaj w nocy, o 3 rano zmarł dziadek dziewczyny mojego brata... :( co prawdza po cichu, ale nie chciałbym tak umrzeć. rak wątroby, przerzuty na całym ciele, morfina nie pomaga.... jak ja nienawidzę raka!!!!!!!!!!!!!
Azzie [ Senator ]
Nienawidziec? A czego tu nienawidziec... Trzeba sie z tym pogodzic... Po prostu takie jest zycie... Mozemy tylko starac sie polepszyc innym los... Ale nienawisc nigdy jeszcze niczego nie polepszyla...
Loczek [ Senator ]
skrzypu: ten cytat byl we flashpoincie! :))) Mozesz przypomniec czyj jest???
Parker [ Pretorianin ]
Jedna śmierć to tragedia, milion - to statystyka. Stalin Józef
Chaos Engine [ Chor��y ]
Loczek --> Samego Wujka Stalina :)) aVe Chaos!
Azzie [ Senator ]
Hehe tego cytatu uzylem w swojej pracy maturalnej :) dostalem 5 ;)
Skrzypu [ Pretorianin ]
Loczek -----> Hyba Stalina, a może Lenina. Miepamiętam, ale na pewno jednego z tych dwóch.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Azzie ---> Taaa... mozna wplacic tylko czy te pieniadze tam wogole dotra? Rownie dobrze te pieniadze moze sobie wzasc jakis 'biznesmen' i jezdzac fordem po miescie smiac sie z frajerow chcacych 'naprawic swiat' BTW. Mamy kochac raka?
Azzie [ Senator ]
Kochac? Nie mowilem ze nalezy kochac... Ale to troche niezdrowy objaw nienawidziec cos bezosobowego... Tak jakbys nienawidzil nieba ze jest niebiskie, albo trawy ze rosnie :) Nie musisz kochac nieba ani trawy ale jak zaczynasz takie rzeczy nienawidziec to juz trzeba sie udac do specjalisty.
QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]
Prawdopodobnie DZIENNIE z głodu umiera tyle osób co w katastrofie WTC, ............ ale przecież to nie są Amerykanie , więc co to kogo obchodzi........... (bez dalszego komentarza)! Fuck USA
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Azzie ---> IMHO trawa albo niebo raczej nic ci zlego nie robi;). A rak tak. (ale mi sie rymnelo;))
Azzie [ Senator ]
Nie robi trawa nic zlego??? Nawet nie wiesz jak to sk... zielone gowno potrafi sie wkrecic w lancuch w rowerze a pozniej to wyciagaj!!! Cale lapy w smarze, a jeszcze mozna sie pokaleczyc!!! Na mokrej trawie latwo sie poslizgnac!!! Moj pies zygal zawsze jak trawe zjadl! Boze jak ja tego zielonego szajsu NIENAWIDZE :)
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Azzie ---> w takim razie ja moge nienawidec np. szkoly bo musze tam chodzic albo samochodow bo moga mnie przejechac. A my to mowimy o chorobie.
gofer [ ]
a mnie rak zabił wujka w lutym, sąsiadkę tydzień temu i sąsiada 2 dni temu.... ja też go nienawidzę... szkoła uczy (óczy :)), samochody pozwalają na szybki transport, trawa po części filtruje powietrze a niebo jest piękne (ale argument)... a ten przeklęty rak tylko zabija :( Qbax-----> mogę się z Tobą zgodzić. Phuck USA. God fuck America!!!
Azzie [ Senator ]
Hmmm... Zacznijmy od tego ze rak nie jest choroba w normalnym tego slowa znaczeniu: Nie da sie nia zarazic, nie ma wirusow czy bakterii z ktorymi daloby sie walczyc... Rak jest to mutacja komorek organizmu ktore zamiast normalnie dzialac rozpoczynaja sie dzielic w zastraszajacym tempie... W takim raze powinniscie powiedziec ze nienawidzicie komorki bo sie mutuja :)
Thomsen [ Pretorianin ]
he, S.Lem w "Szpital przemienienia" wyciąga dość zaskakujący wniosek: komórka raka, jest komórką wyzwoloną, zrzuca ona wszystkie jarzma swoich biochemicznych powinności, wobec ludzkiego ciała, wszczyna rewolucję.....a że rewolucja pożera własne dzieci to już inna sprawa.....
maczu [ Konsul ]
kris, co do tego co powiedziales na poczatku. ktos kiedys powiedial: kiedy ginie jedna osoba to jest to tragedia, kiedy ginie ich 1000 to jest statystyka....
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
maczu ---> powiedział to Józef Stalin...
Smooth [ Pretorianin ]
milion to statystyka..ale tam jest kilka milionow osob dla ktorych kazda osoba z tego miliona to byl ktos bliski. nie chcialbym umrzec we snie chcialbym widziec bliskich przed smiercia....
Kat [ Konsul ]
"....codziennie umiera z glodu czterdziesci tysiecy dzieci codziennie ginie bezpowrotnie dwadziescia gatunkow roslin i zwierzat co sekunde znika las tropikalny o powierzchni boiska do pilki noznej co minute swiat wydaje milion trzysta tysiecy dolarow pochodzacych z naszych podadkow na zbrojenia..."
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Kat ---> rzeczywiscie bardzo to optymistyczne ;)
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Ten cytat, to Stalin. Co do śmierci, to chciałbym, aby moja była godna. Nie chce zdychać czepiając się każdej sekundy życia. Rippa na shi- wspaniała śmierc. Chyba rozumiem to pojęcie. Kat: to jest smutne. Także dlatego, że raczej się nie zmieni. Ale może nei dożyje najgorszego.
Kat [ Konsul ]
KRIS_007, Hayabusa--> smutne jest np widok ludzi zachwycajacych sei widokiem grzyba atomowego a tekst byl z piosenki z okolic 90 roku zeby nastruj nie byl zbyt wesoly (z ksiazeczki wydanej w 1971 roku to co pamietam): "...do dokonania zaglady zycia na naszej planecie potrzeba 200 jednomegatonowych bomb, dotychczas wyprodukowano ponad 2000..." - nalezy tez wiedziec ze najsilniejsze bomby jakie udalo sie zmontowac czlowiekowi do 71 byly w okolicach 20 megaton(moge sie mylic i geniusz ludzki pozwolil na wyprodukowanie czagos bardziej smiercionosnego)
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Kat ---> bawi cie dolowanie innych?;)
Lander1 [ Konsul ]
ja mieszkam na parterze i często daje bułki tym co po śmietnikach buszują jak akurat gram w dartsy i ich widze.
wysiu [ ]
Dla poprawienia humorow: Kat --> No akurat sie nie dziwie, ze w ramach propagandy antywojennej (Wietnam) ludzie wypisywali takie glupoty...;) Pozniej bywaly jeszcze lepsze kwiatki o 'efekcie cieplarnianym', 'dziurze ozonowej', itp. Gdyby 1% z tego bylo prawda, ludzkosc juz by nie istniala..;) PS. "do dokonania zaglady zycia na naszej planecie" - tego czlowiek jeszcze dlugo nie bedzie w stanie zrobic, nawet jakby specjalnie chcial - co najwyzej bylby w stanie wytepic na naszej planecie.. samego siebie. zawsze zostana szczury, jak nie to karaluchy, a w ostatecznosci kilka bakterii, i za kilka milionow lat znowu bedzie tu tetnilo zycie.. A co to jest kilka milionow lat w skali Kosmosu;) PPS. 200 megaton mialoby zniszczyc zycie na ziemi?? nie sadze zeby nawet na Czlowieka starczylo, huehuehue...
Kat [ Konsul ]
KRIS_007---> nie wiem czy dolowanie ale napewno czuje sie lepiej ze swiadomoscia ze inni tez maja dola wysiu--> w 2k bomb wcale nie tak trudno uwierzyc - jezeli chociaz polowa zdjec silosow i grzybow jest prawdziwa to mamy juz pokazna ilosc a po wojnie atomowej tudziez zbiorowemu zrobieniu na zlosc zamierzenia kogo komukolwiek nastepuja jeszcze deszczyki radioaktywne pare chmurek przeslaniajacych slonce - a jak dobrze wycelowac to i pewnie ziemie z orbity da sie wytracic... na koniec - sprawdz a noz sie uda...
Ktosik [ Pretorianin ]
Ale fajne tematy do dyskusji macie :)
sarenka [ Senator ]
moj tata ma raka i to wcale nie jest zabawne.jak a mam nie nawidzic tajchoroby?