Karl_o [ APOCALYPSE ]
Co sądzicie o Zabójczyni z Diablo LoD?
Odkąd wyszło Diablo LoD prawie w ogóle nie spotkałem się z opiniami Zabójczyni.
Co o nie sądzicie?
eros [ Konsul ]
Zabojcza :))) A tak na serio to bardzo fajna profesja tylko trzeba nia umiec grac... Wiem ze kazda profesja trzeba umiec , ale akurat w tym przypadku najbardziej trzba znac specyfike postaci. Tak mi sie wydaje , ale ja tam tylko zabojczynia zrobilem 37 level bo gralem nia jeden dzien:)
CooN [ Generaďż˝ ]
eros---> chyba *caly* dzien zapomniales dodac ;) A oto moja opinia nt zabojczyni: nie wiem nawet jak wyglada, nie probowlaem nia grac jeszcze :) Jednak rzeczywiscie - malo jest cos o tej nabojczyni rozglosu. Czyzby nie byl to szczyt dzisiejszej mody? (ala czarodziejka)
szpaq [ Konsul ]
Jestem w fazie testow. I jak na ta chwile moge stwierdzic ze niektore 30 levelowe zdolnosci nie zachwycaja
eros [ Konsul ]
No w sumie to nawet nie byl ani caly dzien , ani cala noc tylko jakies 13 godzin gdzies w przyblizeniu :)) A gra nia mi sie naprawde podobala , a moze jestem po prostu zboczony???
The Dragon [ Eternal ]
Podobno na PvP pokonuje na luzaku Druida - to opinia ludzi z BN (kanal Pol-1)
dw4rf [ Generał ]
Właśnie zacząłem grać.... ogólnie krucha jak czarodziejka, ale jak zap...doli to boli. Jest świetna do wykańczania bosów (pojedyńczych kolesi), ale kiepsko radzi sobie w tłumie... z pułapek jakoś nie korzystam, bo nie przemawiają do mnie... ma ktoś pozytywną opinię o pułapkach?
kastore [ Troll Slayer ]
Skończyłem zabójczynią Normala, trzeba przyznać że trochę źle zaplanowałem postać. Olałem wogóle drzewko z pułapkami uważając je za nieprzydatne, kto wie może to lepsza borń niż kumulowane ataki i kończące kopnięia. Trochę kosztowało mnie buteleczek wykończenie Diablo i chyba za wcześnie 24lvl do niego polazłem. Jak na razie moją faworytką jest czarodziejka i jej Static Fiedl pomimo że osłabiony teraz w dodatku i tak potrafi sprowadzić bossów do 1/4 życia w 10 sekund Pozdrowienia
n0grav [ Konsul ]
ogolnie zabojczyni ssie druida to nie ma szans pokonac, chyba ze jakiegos tepego (moze misiolaka? :) z wilkiem ma nikle szanse, a z elementalista zadne jesli chodzi o czarusie, to niemozliwym jest aby w 1.09 cos nie zostalo zmienione, bo jest to po prostu smieszne co sie dzieje, ze na hell 1/4 gier to bloodyrun w roznych odmianach, w ktorych to przynajmniej polowa osob to wlasnie czarusie a teraz wracajac do zabojczyni, jak jzu ktos wczesniej powiedzial, nadaje sie ona na pojedynczych bosow, gdy inwestuje w kumulowane ataki, a na grupy gdy laduje w pulaki, prawda jest jednak taka, ze bardzo malo jest zabojczyn na wyzszych levelach, i tak jak czarusia czy druid maja spore szanse na granie na hellu samemu, barb i necro tez, ale jakos coraz rzadziej sie spotyka (chyba ze stare postaci konwertowane do d2x), tak zabojczyni nie ma zadnych szans na gre w pojedynke. 90% zabojczyn na lvlach wyzszych niz 70, to po prostu leci na exp'ie nabijanym przez czarodziejki na bloody hillsach (krwawe wzgorza po naszemu, czyli pierwsza lokacja piatego aktu) lepiej zeby cos poprawili w 1.09, bo inaczej zabojczyni bedzie kolejna pomylka :(
Szczepan [ Centurion ]
N0grav---> zeczywiscie na hell-u to czarusia nie ma sobie rownych, i pewnie to zmienia troszke, ale ciekaw jestem czy zmienia tez jedne z najwiekszych istniejacych chyba bledow (moim zdaniem) znaczy kumulacja poison damage, mam sobie takiego palladyna bron 60-120 +szarza 22 level +fanatyzm 23 i wyciagal ledwo damage okolo 1200, kiedys zaczalem wrzucac mu charmy do inventory z poison damage po zapakowaniu calego inventory udalo mi sie osiagnac 11000 damage to chyba troche przesada, dlatego tez moim zdaniem poison nie powinien sie jakos dziwnie monzyc podam przyklad (nie pamietam dokladnie wiedz bedzie tak na oko): miecz z 5 socketami wlozy sie 1 kamien ma 29damage 2 ~120 3 ~250 4 ~500 5 =732 to chyba troche dziwne i zbyt mocne co o tym myslicie??
Rmoahal [ Pretorianin ]
---->n0grav Chyba nie wiesz co mówisz koles! mój braciak napiera juz na najtmerze asasinka i andariel to sklepał dwoma, słownie DWOMA uderzeniami(1200-1500dmg na łapie!) nie zdazyłbys nawet tego swojego misia zapuscic bo bys dostał z lotu smoka i narazka.Ja gram druidem i jestem na najtmerku w 4 akcie, niezła jest zabawa z magusami, troche bruzdza ale spoko , z drzewcem rzadzisz.3mtasie
n0grav [ Konsul ]
Panowie, spokojnie, wiem co mowie, bo gram na sieci nie od dzis, i slucham co ludzie mowia, ja wcale nie ujmuje zabojczyni jej pieknych kumulowanych ciosow, chcialbym jednak zauwazyc, skromnie, ze moj druid ma jakies 2500 (tak, dwa i pol tysiaca) punktow zycia, i z rzuconym na sobie huraganem i armageddonem, srednio postac probujaca do neigo podleciec w ciagu pierwszej sekundy traci kolo 1200-1500 pktow zycia, zaleznie od szczescie armageddonu, jesli zabojczyni nie ma przedmiotu, z cannot be frozen (czyli nie mozna byc zamrozonym po naszemu) to nie ma najmniejszych szans, gdyz zostanie zamrozona zanim podejdzie. Jesli chodzi o damage, to coz, szybko przekonasz sie, ze 1400 dam z kumulowanego atamku to jest NIC. Moj wilk-druid mial na 1recznej broni jakies 1600-3000 dam, a z dwurecznym toporem mial 3200-5000, biorac pod uwage, ze wilk ma zdecydowanie zwiekszona szybkosc ataku (prawie 70%) to w zwarciu zabojczyni nie ma zadnych szans, jedyna mozliwa wygrana to super szybki sprzet (do biegania), ladowanie sie, i szybkie kombo, ponowna ucieczka, pod warunkiem, ze sie uda, gdyz wilk wystarczy ze dwa razy ugryzie jakiegos potworka atakiem kradnmacym zycie, i dostaje dodatkowy bonus do biegania, tak ze moze konkurowac z barbarianami, wiec ciezko mu bedzie uciec. Jesli chcesz, moge kiedys zamowic Twojemu bratu ktoregos z druidow elementalistwo grajacych na sieci na duela, moja postac jest typowo zrobiona na pvm (player-vs-monsters), ale chlopaki od deuli z checia sie rozerwa z jakas zabojczynia. Poczekaj az dojdziecie do 5aktu na hell, i wtedy ocenisz jak slaba postacia w 1.08 jest zabojczyni. Na razie tyle, zapraszam na Europe. Teraz do Szczepana: Zrozum, ze poison damage nie dziala tak jak inne - bezposrednie - ataki. Jest tak duzy, gdyz wymaga czasu do dzialania, Twoj paladyn nie robi 11tys damage przy kazdym uderzeniu. On zadaje ofiarze tyle dmg, ile ma z niezatrutych przedmiotow, oraz nastepnie zatruwa przeciwnika duza dawka trucizny. Ilosc damage jaki zadajesz trucizna, jest rozkladana na pewna ilosc sekund (jak juz sam zauwazyles, jest ona zalezna np. od ilosci szmaragdow w broni). W czasie kazdej sekundy otruty przeciwnik (bo przeciez to mozna rowniez w duelach stosowac) traci pewna ilosc zycia. Tutaj w gre wchodzi kilka rzeczy: 1) Odpornosc na trucizny (w przypadku graczy, wyrazana w procentach, moze byc rowniez ujemnych na wyzszych poziomach trudnosci, w przypadku potworow, moze byc albo podatny albo niewrazliwy na taki atack - immune) 2) przedmioty zmniejszajace czas dzialania trucizny (tylko gracze, o ile mi wiadomo), bardzo przydane wlasnie w duelach z takimi postaciami jak Twoja, zminejszaja czas dzialania trucizny, zdecydowanie zmniejszajac otrzymane obrazenia 3) antydotum - coz, nazwa mowi sama za siebie, uzycie go, podowduje wyleczenie sie z trucizny, nie traci sie juz dalej zycia od zatrutej rany 4) a teraz najwazniejsze, Twoj ponowny atak NIWELUJE wczesniejsze obrazenia, one sie NIE KUMULUJA, jesli walnales kogos i masz 10,000 obrazen od trucizny przez 10s, to dopiero po 10s, przeciwnik straci te 10,000 punktow zycia, jesli po 2sekundach ponownie go zatrujesz, to on stracie tylko tyle co przez piersze dwie sekundy (prawdopodobnie jakies 2000) i ponownie ustawisz mu licznik na 10,000 obrazen przez 10 sekund n0grav p.s. z gory przepraszam za wszelkie literowki, ale to forum, pod nie m$ produktami, wyglada co najniej zalosnie, i pod wzgledem ergonomi uzycia jest po prostu tragiczne :(
FS*_Blade [ Centurion ]
Ale text walną :) A co do zabójczyni to jest ok (a jaka SEXowna ;))