GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co sadzisz o sprawie Tybetu?

06.01.2006
17:53
[1]

alex17a [ Konsul ]

Co sadzisz o sprawie Tybetu?

57 lat temu Chiny wkroczyly bezprawnie na terytorium Tybetu. Od wielu lat Dalajlama XIV, przywodca Tybetu zyje na emigrajci w Indiach, gdzie kieruje rzadem tego kraju. W 1989 Dalajlama dostal pokojowa nagrode Nobla - na pokaz, bo nikt nie wyskoczy do Chin.

Chinczycy oprocz tego ze swietnie sprzedaja na stadionie X-Lecia i tyraja za miske ryzu sa rowniez znani z uprowadzenia szescioletniego Panczenlamy wraz z jego rodzicami (w tym roku Panczenlama konczy siedemnascie lat). Chiny naurszyly dziesiatki konwencji aresztujac szescioletnie dziecko. Miedzynarodowych, ONZtowskich itp. Nie wiadomo nawet czy chlopiec zyje, ale Panczenlama musi za swego zywota dostac. Rzad Chin obiecywal m.in. polskiej delegacji w 2001 zdjecia Panczelamy, ktory ma sie dobrze i chodzi do szkoly. Zdjec polscy politycy nie dostali, podobnie jak brytyjska prasa kilka lat wczesniej.

Panczenlama wg rzadu Chin nie zyczy sobie, aby mu przeszkadzano, a jego rodzice chca za wszelka cene uniknac rozglosu. Chyba nie trzeba nikogo uswiadamiac, ze to smieszne a wyglaszanie takich tez przed delegacja Parlamentu Europejskiego w 2002 roku wiaze sie jedynie z brakiem szacunku dla nas i calego sojuszu. Istotna sprawa jest to, ze to Panczenlama wyznacza kolejnego wladce Tybetu - Dalajlame. Panczanlama wyznaczony przez obecnego Dalajlame zostal porwany przez rzad Chin w zwiazku z czym Chinczycy w akcie laski wyznaczyli wlasnego Panczenlame...

Moznaby o tym pisac i pisac, Chinczycy wciaz torturuja i eliminuja (tak, to odpowiednie slowo) Tybetanczykow. Ich kultura wymiera (niedawno zamknieto klasztor czynny od ponad pol tysiaca lat, w ktorym mieszkalo prawie 10,000 mnichow - grupe najwazniejszych mnichow, ktorzy popieraja Dalajlame - aresztowano) , podobnie jak narod, ktorego liczebnosc skurczyla sie o 1/5 (20%). Policzcie ile osob macie w rodzinie, policzcie ilu macie znajomych, ile osob z Wami pracuje, a okaze sie, ze gdyby co piata z nich zaginela, to byloby kosmicznie duzo. A Chiny dopiero sie rozkrecaja, bo wykonuje sie w nich wiecej kar smierci niz na calym swiecie razem wzietym.

Wg doniesien 10,000 osob traci zycie w Chinach rocznie (to oficjalne dane, pamietajmy, ze wg Chin w 1989 w Pekinie zginelo niecale 300 osob, kiedy do domu nie wrocilo ponad 3,000 ludzi). 250,000 osob pracuje w miejscach, ktore standardami nie odbiegaja od obozow w Sztutowie czy Oswiecimiu, a bestialstwo straznikow jest bez porownania gorsze niz straznikow z Trzeciej Rzeszy. Nie zapomniajmy rowniez, ze w Chinach tortury sa tak powszechne jak na Slasku kopalnie.

Co o tym sadzicie? Czy nie mysleliscie czasem w sposob: "Gdybym urodzil sie xx lat wczesniej to pokazalbym Hitlerowi czym jest odwaga?" Czy nigdy nie zastanawiales sie jak to mozliwe, ze caly swiat krztusil sie dymem z cial palonych na terenie calej Trzeciej Rzeszy, ale nikt nie reagowal? A czy zdajesz sobie sprawe, ze dzis to my jestesmy SWIATEM dla Tybetu?

Co mozemy robic? Nie wiem, bo nic nie dziala. Wysylanie petycji. Chinczykow kopnal nawet zaszczyt ogranizacji Igrzysk w 2008, ktore maja niby polepszyc podejscie rzadu Chin do zycia (wg organizatorow), teraz ciekawy tekst:

Wśród projektów budowlanych, na które władze Pekinu ogłosiły przetarg pod hasłem "Nowy Pekin, Nowa Olimpiada - Szansa dla Chin i dla świata", znajduje się komora egzekucyjna, w której skazani na śmierć przez Najwyższy Sąd Cywilny Pekinu będą dostawali śmiertelne zastrzyki.

Czy musza umierac ludzie, abysmy mogli kupowac tanie trampki?

Co mozemy zrobic? Patrzec z boku z lzami w oczach? Cieszyc sie, ze to nas nie dotyczy? Loich wszystkich napotkanych skosnookich?

Tekst Kazika, pod rozwage:

Li Peng nakazał rozjechać czołgami
Tysiac młodych ludzi, co na placu koczowali
Otoczono ich żołdactwem, polityczna policja
Otworzono ogień ostra amunicja
Widziałes to w swym domu, pijac Chevas Regal
Jak ginie tysiac istnień młodych, tam u pałacu bram
Świat milczy, bo nie ma przejmować się czym
To sa tylko wewnętrzne sprawy Chin

W Teheranie na placu zatłuczono kamieniami
Osmiu młodych ludzi, co muzyki słuchali
Muzyki z Ameryki i alkohol też pili
Niewiele, ale trzeci raz ich służby pochwyciły
A kto trzeci raz pije, na smierć zasługuje
Od kamieni - nie za dużych, nie za małych, odpowiednich
Świat milczy - nie ma co się przejmować ich ranami
Przed smiercia to wewnętrzne sa sprawy Iranu

Borys Jelcyn rozjechał parlament czołgami
Świat się cieszył, że się znalazł obrońca demokracji
Potem z kolesiami w generalskich mundurach
Rozjechać chciał Czeczenię leżaca w górach
Do boju posłano w waciakach dzieci
Płacza z tej strony i bomba, bomba leci
Świat milczy - nie będzie retorsji
To przecież sa tylko wewnętrzne sprawy Rosji

Saddam Hussajn truje Kurdów w ich wioskach gazami
Cywile, nie cywile - oni winni sobie sami
Że słuchali George Bush, powstanie zaczęli
W języku polityki było, tego nie wiedzieli
Turcy nic nie mówia, sami Kurdów morduja
Poznać po sobie nie daja, ale też to czuję
Świat milczy - patrzy by ten czy ów nie dał znaku
To przecież sa wewnętrzne sprawy Turcji i Iraku

06.01.2006
18:02
[2]

Lindil [ WCzK ]

Oh, możemy oczywiście wysłać Wojsko Polskie, które w pare dni przywróci wolność i niepodległość Tybetowi. Sugestie w tym tonie proponuję wysyłać tu: [email protected] lub tu: [email protected].

06.01.2006
18:06
[3]

alex17a [ Konsul ]

W XXI wieku bedziemy czesciej operowac ZRZUCANIEM niz WYSYLANIEM, niestety.

06.01.2006
18:07
[4]

Coolabor [ Piękny Pan ]

co sądzimy? Sądzę, ze Polacy jak mało który naród mogą zrozumieć Tybetańczyków czy Czeczenów. Chiny, niby komunizm z "ludzką twarzą", a to, co zrobili Tybetańczykom (porwanie panczenlamy) woła o pomstę do nieba. a powołanie własnego to tak, jakby za komuny kreml chcial wyznaczać papieża - żałosne...

06.01.2006
18:11
[5]

m1234 [ Konsul ]

Lindil
Jasne i będzie 40mln głosów by się nie mieszać, bo po co, na co i dlaczego i co my z tego mieć będziemy. Prawda jest taka, że tybet nie ma złóż ropy i nawet US Army tam nie poleci, z identycznych powodów. A to, że kogoś tam zabijają lub torturuję - cóż lepiej postać z boku i pooglądać, nawet to ciekawe, w końcu coś się dzieje. Ale wysłać naszych chłopaków by walczyli w imię kogoś - nigdy, niech zagrabiają trawniki.

06.01.2006
18:11
[6]

Lindil [ WCzK ]

Cóż, pierwsze F-16 dostaniemy już niedługo, możemy śmiało przystąpić do zrzucania. Będziemy zrzucali tak długo, aż Chińczycy wrócą do siebie - proste.

06.01.2006
18:13
[7]

Lindil [ WCzK ]

M1234
Czyli ogólny wniosek jest taki, że nic nie zrobimy? To po co w takim razie przejmować się kwestią, na którą nie mamy najmniejszego wpływu?

06.01.2006
18:25
smile
[8]

alex17a [ Konsul ]

Lindil, swietne podejscie, zaslugujesz na komune.

06.01.2006
18:26
[9]

Ptosio [ Legionista ]

Jak Wujek Sam wysłał wojska na Saddama to niemal wszyscy protestowali ;P A w Chinach jest teraz mimo wszystko o wiele lepiej niż w Iraku. To, że US Army nikogo tam nie wyśle, to sprawa oczywista, nie chodzi nawet o to, że będą walczyli za kogoś, oni bym tam musieli walczyć przeciw sobie:P Spowodowałoby to załamanie się gospodarki USA, a w konsekwencji pewnie i światowej. Zresztą, zapewniam was, nie chcecie wojny z Chinami :)(wiem, że wasze posty były w przeważającej większości ironiczne, no ale cóż...)

06.01.2006
18:29
[10]

alex17a [ Konsul ]

Ptosio, przy takim postepie Chiny w koncu zaczna deptac nas. Wtedy, tez mamy siedziec cicho, bo lepiej dla Ameryki? Niebawem zaleja nas chinskie samochody. Zachod bedzie niepocieszony.

06.01.2006
18:30
[11]

Lindil [ WCzK ]

Alex17a-> I, jak wielu z użytkowników tego forum Ci powie, mam na co zasługuję. W końcu żyję w socjalistycznym państwie.

06.01.2006
18:31
[12]

alex17a [ Konsul ]

Lindil, socjalistyczne socjalistycznym nierowne. Nie znam nikogo kto tyra w obozie pracy.

06.01.2006
18:32
[13]

Lindil [ WCzK ]

Zresztą, to nie ja twierdzę, że nic nie możemy w tej sprawie zrobić. Ja już sugerowałem - zacząć Chińczyków bombardować. Dobrym pierwszym krokim byłoby napisanie do Kancelarii lub Ministerstwa...

06.01.2006
19:27
[14]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

chiny mają bombę atomową no i nie mają ropy tak że mogą im wszyscy naskoczyć. Tu nie chodzi o sprawiedliwość a o siłę i tyle na ten temat.

Zawsze tak było i będzie że rację ma silniejszy.

06.01.2006
19:47
smile
[15]

Victor Sopot [ Konsul ]

alex17a ---> Płaczesz bo będziesz mógł kupić tani samochód.

06.01.2006
19:48
smile
[16]

Drackula [ Bloody Rider ]

Victor-----> tani jak tani, niedobrze bedzie jak ten samochod bedzie mial przebieg podobny do chinskich trampek zanim sie rozpadnie :p

06.01.2006
19:52
smile
[17]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

ja myślę, że żadne państwo na świecie nie jest w stanie zabronic Chinom niczego :)
może gdyby całe NATO wystosowało ultimatum to Chiny zmiękłyby, ale nie wyciagajmy pochopnych wniosków :) epoka USA właśnie się kończy, a zaczyna się epoka Chin :)

06.01.2006
19:54
[18]

DeVitoo [ Konsul ]

Polecam film: "7 lat w Tybecie", który po części obrazuje najazd Chin na Tybet.

06.01.2006
21:48
[19]

PatriciusG. [ GAMBLE ]

Fakt - denerwująca jest ta cała sytuacja tybetu ale co masz zamiar z tym zrobic?

07.01.2006
01:12
[20]

Matt [ Knight of the Night ]

Bigos - NATO, jako takie, nic do Chin nigdy miec nie bedzie bo raz, ze to nie jest "strefa operacyjna" (NATO jest paktem obronnym), a dwa to choc amerykanie sa w nim najsilniejsi, to bez slabiakow z UE w jego ramach nie beda dzialac.

Alex17a - twoje tematy mnie rozbrajaja. Twoje teksty to slogany o ktorych nie masz pojecia. Tu probujesz odgrywac "ostatniego sprawiedliwego", a jaki z ciebie tlumok widac w watku o pozwoleniu na bron. Szkoda gadac, zenada.

07.01.2006
01:26
[21]

sebekg [ Generaďż˝ ]

Troszke bzdury. China nikt nic nie powie, z jednej prostej przyczyny to potega militarna moge nawet pozwolic sobie powiedziec ze wieksza od Rosji czy USA razem wzietych. Wystarczy spojrzec na to tak ze na swiecie zyje no teraz to juz ponad 6mld ludzi z czego 1-2 w samych Chinach i Indii a gdzie reszta swiata? A co moze Polska? Polska to tylko kropla na mapie swiata, nasza armie i porzadny sprzet mozna wyliczyc na palcach:( A Ameryka nie bedzie nararzala sie z tak silnym przeciwnikiem jakim sa Chiny (heh wkoncu maja rakiety balistyczne) nawet boja sie cos zrobic z komunistyczna Korea a co dopiero mowic o Chinach...

07.01.2006
01:30
[22]

alex17a [ Konsul ]

sebekg, a co moze _jeden_ czlowiek w konfrontacji z USA? Nic. A 9/11? Nie sugeruje tutaj takiego wyjscia, ale zyjemy w ciekawych czasach i nawet jeden czlowiek ze skromnymi srodkami (no sorry, ale Bin Laden mimo, ze jest superbogaty w porownaniu z $$$ Jujeseja jest menelem) moze wywrocic swiat do gory nogami.

07.01.2006
01:38
[23]

sebekg [ Generaďż˝ ]

Mylisz terroryzm z sprawa tybetanska... nawet jezeli tybetanczycy mieli by $$$ by cos zrobic China i niech wyburza pol Hong Kongu to na wladzach Chin nie zrobilo by to zadnego popisu, wrecz przciwnie zrownaliby Tybet wowczas z ziemia. No w sumie tak jak to USA zrobilo z Afganistanem:P przy okazji robiac tam porzadek ale nie rzecz w Afganistanie. Chiny tak jak i Rosja uznaja w sprawach militarnych 1 najwazniejsza zasade: osiagnac cel za wszelka cene bezwzgledu na zasob ludzki, nie wazne czy zginie 100 czy 1mln osob nawet w Chinach tego nie odczuja... Sadze ze ten watek jest bezsensu bo do niczego nie prowadzi.

07.01.2006
01:38
[24]

Deepdelver [ aegnor ]

sebekg -->
China nikt nic nie powie, z jednej prostej przyczyny to potega militarna moge nawet pozwolic sobie powiedziec ze wieksza od Rosji czy USA razem wzietych.
Potencjał militarny Chin do USA ma się tak jak kubek do wiadra. Tylko, że w przypadku broni nuklearnej nawet naparstek to za dużo.

Wystarczy spojrzec na to tak ze na swiecie zyje no teraz to juz ponad 6mld ludzi z czego 1-2 w samych Chinach i Indii a gdzie reszta swiata?
Potencjał demograficzny był kluczowym atutem, ale gdzieś w okolicach XVIII wieku. Dla Chin jest raczej problemem.

Ameryka nie bedzie nararzala sie z tak silnym przeciwnikiem jakim sa Chiny (heh wkoncu maja rakiety balistyczne) nawet boja sie cos zrobic z komunistyczna Korea a co dopiero mowic o Chinach...
Bo Korea to straszak także na Chiny.

Z Chinami możnaby teraz wiele ugrać, bo są na ścieżce szybkiego rozwoju gospodarczego i wewnętrznych przemian, więc nie w głowie im konfrontacje. Zaś ewentualne embargo czy blokada rynków dla ich zbyt rozpędzonej gospodarki byłaby kataklizmem. Ale nasi europejscy włodarze to tłuste burżuazyjne imbecyle, dla których moralność i prawa człowieka to tylko kolejna karta w politycznym pokerze. Co najśmieszniejsze - w pokerze, w którym Europa nie gra, tylko podaje drinki i sprząta po gościach.

07.01.2006
01:44
[25]

sebekg [ Generaďż˝ ]

Deepdelver ---> ooo i tu wtrafiles w sedno moj drogi, jezeli Chiny beda rozwijac sie w takim tempie jak dotychczas to przscigna USA, nic tylko tam inwestowac i robic z nimi interesy ale jak dla nas to za daleka sa:( Zgadzam sie z ta wypowiedzia w 100%
Jeszcze jedno co do ludnosci:) owszem tylko jak to sam stwierdziles jest to dla nich problemem tak wiec powiem bardzo brzydko musza po pozbywac sie troche zbednego inflantu

07.01.2006
01:56
[26]

Deepdelver [ aegnor ]

sebekg --> Chiny nie prześcigną USA, bo nie stworzą konsumpcyjnego społeczeństwa, które by napędzało i równoważyło gospodarkę. Bo społeczeństwo konsumpcyjne musi być wolne, mieć pełną gamę towarów, otwarte granice i swobodę tranzytu.

Amerykanie poza tym że nienawidzą Federalnych, to potrafią być solidarni i zacisnąć pasa w czasach regresu. Chiny nastawiają się głównie na eksport i przez to ich gospodarka jest bardziej zależna od koniunktury i politycznych zawirowań. W realiach dzisiejszej gospodarki to społeczeństwo amerykańskie (i dość podobne japońskie) jest ideałem.

07.01.2006
02:04
[27]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Deepdelver

Co do społeczeństwa konsumpcyjnego - raczej żaden inny kraj poza Chinami nie ma szans na liczącą 200 mln ludzi klasę średnią :)

07.01.2006
02:13
[28]

Deepdelver [ aegnor ]

Bramkarz --> społeczeństwo konsumpcyjne to coś więcej niż społeczeństwo kupujące. To uczynienie z kupowania religii. Wystarczy gwałtowna zmiana warty w Chinach i mieszkańcy zaczną zbierać złoto w skarpetach. Amerykanie żreć nie przestaną nawet w czasie wojny totalnej. To czyni ich rynkowo przewidywalnymi i zachęca do inwestycji.

07.01.2006
09:17
[29]

m1234 [ Konsul ]

M1234
Czyli ogólny wniosek jest taki, że nic nie zrobimy? To po co w takim razie przejmować się kwestią, na którą nie mamy najmniejszego wpływu?


Powiem Ci czego na pewno świat nie zrobi:
1. na pewno nie będzie interwencji zbrojnej:
a) chiny aktualnie to mocarstwo, a nie jakiś Irak którego się zgniecie jednym lotniskowcem
b) nastroje na świecie są jakie są, coraz więcej rodzi się chłopczyków wychowanych pod spódniczką mamy (czyt. pacyfistów), którzy jak usłyszą w mediach, że kraj wysyła wojsko z misją pokojową bo gdzieś tam za siedmioma górami i lasami gwałci się prawa człowieka, katuje i zabija wyjdą na ulicę ze swoimi plakatami "peace/love etc.)

Co można zrobić:
1. będziemy długo debatować
2. można pokazywać swoje oburzenie
3. można się sprawą interesować
4. można pisać petycje
5. ba być może niektórzy puszczą mailowego lub gadulcowego wianuszka by wspomóc tybetańczyków


A generalnie najlepiej sprawę olać. "7 lat w Tybecie", świetny film, który pokazuje co tam się dzieje i zwraca uwagę świata na Tybet nic nie wskórał, więc nie sądzę by wątek na GOL-u coś wskórał ;)

07.01.2006
09:36
[30]

Raz3r [ Generaďż˝ ]

Nie ma żadnej mowy o jakichkolwiek działaniach "wojennych" na terenie Chin. Nawet cała armia stanów zjednoczonych zesłana na terytorium Chin wraz z całym uzbrojeniem została by wybita w całości po miesiącu- z prostego powodu; Chiny maja największa armie na swiecie i wbrew wszelkim pozorom bardzo nowoczesną technologię. Z resztą nawet jak się uda, Chińczycy mają bomby nuklearne, które w każdej chwili moga zesłac na USA, co prawda było by to równoznaczne z koncem gospodarki Chin, jak i samych Chin- w ramach odwetu amerykanów, ale ryzyko jest zbyt duże. Nie mówiąc juz o wojsku Polskim

Więc pozostaje nam faktycznie tylko przyglądac się z boku...

07.01.2006
10:10
[31]

frer [ Generaďż˝ ]

Militarne rozwiązanie problemu nie ma sensu z najprostszego powodu, który już był tu poruszany, bo Chiny poprostu mają broń atomową. Problem tkwi w tym, że oni by się nie bali jej użyć gdyby ich zaatakowano. Jedynym rozwiązaniem mogłyby być sankcje gospodarcze, tylko że ich wprowadzenie jest niemożliwe, bo wiele firm, szczególnie amerykańskich ma fabryki właśnie w Chinach. Dlatego Chińczyków nikt nie ruszy. Poprostu są kraje które robią co chcą i ich nikt nie ruszy, bo jest to praktycznie niemożliwe, albo by miało zbyt duże konsekwencje. Do takich krajów możemy poza Chinami zaliczyć też Rosje, USA i Izrael. Ja sądze, że prędzej czy później Chiny muszą się zmienić, bo już dążą do coraz większej komercjalizacji.

07.01.2006
10:52
[32]

Victor Sopot [ Konsul ]

Możliwe że już niedługo Chiny będą miał większe problemy i odpuszczął
Tybet.Kiedy te miliony ludzi w biednych prowincjach upomną się o swoją część ze wzrostu gospodarczego.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.