GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Uwaga Krakow !

06.01.2006
08:47
smile
[1]

Arczens [ Legend ]

Uwaga Krakow !

Jak doniesli informatorzy, dzis w Krakowie w godzinach popołudniowych, ma pojawic sie znany (troche wiecej lub troche mniej) szuler i kryminalista. Kobiety i dzieci powinny pozostac w domu lub na swieconej ziemi przynajmniej do niedzieli. Cel wizyty nie jest jeszcze blizej znany, ale jako oficjalny podany bedzie oczywiscie : Turystyczny. Poniewaz jestem z wami na GOLu juz pare lat, lojalnie chcialem poinformowac was o tej skromnej wizycie.

Teraz przejdzmy do rzeczy: Gdzie mam szamac i gdzie mam pic, a gdzie nie powinienem tego robic ?

Za pare godzin jak bede juz syty i upojony, moze narodzic sie kolejne pytanie, mianowicie gdzie mam spac ? (Znam sie troche, dlatego uprzedzam fakty ;p )

06.01.2006
09:38
[2]

m1234 [ Konsul ]

Oooo Arczens, nie jestem z Krakowa, bo niestety mieszkam w Wwie (ale już nie długo na szczęście). Kraków to takie miasto, że z jedzonkiem nie ma żadnych problemów, idziesz na starówkę (która jest 10min od Dworca Głównego) i masz knajpkę przy knajpce, bar przy barze, restaurację przy restauracji, do wyboru do koloru. To ci nie W-wka gdzie gdy zabraknie miejsca w pubie to następny który można sprawdzić jest w odległości 10 przystanków autobusem w najlepszym przypadku.

Ze spaniem też nie ma problemow. Przy wyjściu z Dworca Głównego jest taka tablica z hotelikami, z namiarami i odpowiednimi podświetleniami (są miejsca - nie ma), do tego jak się zatrzymałem obok tej tablicy by sobie hotele pooglądać, jakaś dziewczyna mnie zagadnęła czy przypadkiem nie potrzebuję noclegu.

Ja tam jeździłem do koleżanki więc w sumie to ona mnie oprowadzała no i nie miałem takich problem. W każdym bądź razie super miasto, kupa zajebistych knajpek jakich w stolicy nie uwidzisz, przystępne ceny.

06.01.2006
09:46
[3]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Szamanie..
a) McDonalds - 4 zł 2 cheesburgery
b) mnostwo barow w miescie, tylko, ze w okolicach rynku Kebap kosztuje 7..8 zł. Np. na Franciszkanskiej kosztuje 5,50, przy Bagateli jest dobry kebabik, zreszta wstapisz w okolicach do nocnego zapewne:D
c) na Grodzkiej jest dosyc tani bar.. kurcze ulicy nie pamietam, ale przed kosciolem Piotra i Pawla, jak idziesz w strone Wawelu

Ogolnie jak jestes przy hajsie, to na rynku masz Wierzynka, duzo restauracji. Jak nie masz, pozostaja Ci mleczaki. Polecam Różowego Słonia, Na żółto i na niebiesko.

Spanie.. hmm z tym trudniej, bo nigdy sie o to w KRK nie martwilem. Jak to zwykle w wiekszych miastach lepiej na obrzerzach lub gdzies dalej od centrum. Komunikacja miejska jest dobrze rozwinieta w Krakowie, wiec nie bedziesz mial problemu z noclegiem. Znajdz sobie jakas w miare fajna "klitke" w necie.

06.01.2006
10:08
[4]

GerardG [ Pretorianin ]

m1234 --->

Kraków to takie miasto, że z jedzonkiem nie ma żadnych problemów, idziesz na starówkę

w Krakowie nie ma "starówki" tylko Stare Miasto.

06.01.2006
10:18
smile
[5]

Azzie [ bonobo ]

roznica jak miedzy dziwkami a Paniami Do Towarzystwa :))))

06.01.2006
10:25
smile
[6]

Gaara [ Generaďż˝ ]

Azzie -> ale dobrze to ujęłeś :D

06.01.2006
10:28
[7]

m1234 [ Konsul ]

GerardG - jeszcze się obraź ;)

06.01.2006
11:04
[8]

GerardG [ Pretorianin ]

Azzie -->

to, ze nie wiesz na czym polega roznica to juz twoj problem.


m1234 -->

ale o co sie mam obrazic? wyjasniam tylko, gdzie popelniles blad. ot co. zawsze sie tak jezysz jak ktos cie ktos poprawi? :)

06.01.2006
11:14
[9]

m1234 [ Konsul ]

zawsze myślałem, że starówka i stare miasto to synonimy. Cóż przez całe życie człowiek uczy się czegoś nowego ;)

06.01.2006
11:42
[10]

Azzie [ bonobo ]

bo starowka to potoczne okreslenie starego miasta a on wydziwia. krakus z ambicjami sie znalazl :>

06.01.2006
11:45
smile
[11]

Azzie [ bonobo ]

Starówka” to potoczna, wywodząca się z wiechu nazwa Starego Miasta. w Warszawie. W tym znaczeniu słowo to bywa pisane z dużej lub z małej litery. Poza użyciem potocznym nazwa „Starówka” bywa stosowana w kontekście emocjonalnym, gdy chodzi o podkreślenie tragedii i zniszczenia Starego Miasta podczas Powstania warszawskiego i jego powojenną odbudowę. Tak np. w wierszu Antoniego Słonimskiego: Gdzieś na Starówce przeciw czołgom chłopak z butelką szedł benzyny.

Współcześnie, zwłaszcza w języku publicystyki, słowo „starówka” stosowane jest nagminnie w odniesieniu do najstarszych, zabytkowych dzielnic innych miast niż Warszawa. Tak więc mówi się i pisze np. o „starówce” lubelskiej, gdańskiej, toruńskiej, a nawet np. kolońskiej czy hawańskiej. To określenie bywa mniej lub bardziej chętnie akceptowane przez mieszkańców danego miasta, względnie odrzucane. Np. z tego względu nie używa się go raczej w odniesieniu do zabytkowych dzielnic Krakowa.

Źródło: "https://pl.wikipedia.org/wiki/Star%C3%B3wka"


hahahahaha juz wiadomo o co chodzi :) w gdansku moze byc starowka ale w krakowie juz nie :))))))


a ja bardzo lubie STAROWKE KRAKOWSKA ]:->

06.01.2006
11:49
smile
[12]

GerardG [ Pretorianin ]

Azzie -->

hahaha, BARDZO wiarygodne źrodlo informacji!

zaraz, tam wpisze, ze warszawiacy, to kmioty i ignoranci i tu wkleje. uwierzysz w to?

06.01.2006
11:51
[13]

Azzie [ bonobo ]

Gerard: no to polemizuj, czemu w innych miastach jest starowka a w krakowie jest stare miasto. No czekam...

06.01.2006
11:52
smile
[14]

m1234 [ Konsul ]

Masz pecha bo Azzie to wieśniak pełną gębą. Pewnie dopiero co skończył gnój z wozu wywalać, nawet walanek nie zdjął i odpisuje na forum....

06.01.2006
11:53
[15]

Azzie [ bonobo ]

m1234: idz do czeremchy szukac starowki, albo lepiej od razu sztachet do remizy.

06.01.2006
11:57
[16]

Azzie [ bonobo ]

m1234: nie pyskuj tyle bo zaraz wrzuce twoje zdjecie z lat mlodosci i dopiero sie wstydu najesz :)
A najlepsza fryzura, jesli jeszcze nie wiecie
krótko z przodu, długo z tyłu i wasy na przedzie

06.01.2006
12:02
smile
[17]

GerardG [ Pretorianin ]

Azzie -->

czy mam tez polemizowac, dlaczego w krk jest Wawel a nie "Zamek Wawelski" (w innych miatach sa zamki: krolewskie i inne), dlaczego jest Rynek Główny a w innych mistach sa "po prostu rynki", dlaczego w Paryżu jest Łuk Triumfalny, a nie po prostu "brama" ....?

06.01.2006
12:03
smile
[18]

wysiu [ ]

To Rynek Głowny w rzeczywistości nie jest rynkiem, a Łuk Triumfalny - bramą?

06.01.2006
12:05
[19]

GerardG [ Pretorianin ]

wysiu --->

uzyj google.

06.01.2006
12:05
[20]

wysiu [ ]

Do czego?

06.01.2006
12:06
[21]

Azzie [ bonobo ]

Zacznij od wyslania im poprawki na ta strone bo glupoty pisza:

Zamek Krolewski na Wawelu.

Pewnie jacys wiesniacy z warszawy ta strone tworzyli...

06.01.2006
12:07
[22]

GerardG [ Pretorianin ]

Azzie -->

jacy wiesniacy?

06.01.2006
12:09
[23]

Azzie [ bonobo ]

Nie wiem jacy, ale widac jacys musieli byc skoro nie wiedza ze to Wawel a nie jakis zamek krolewski na wawelu :) bo przeciez nie macie zamku krolewskiego :)

o tutaj tez ich popraw, tez nie wiedza co pisza :)

Zamek Wawelski - miejsce koronacji królów polskich i ich wiecznego spoczynku - jest najwspanialszym zabytkiem architektury w Polsce i bezcenną pamiątką narodową

06.01.2006
12:13
smile
[24]

GerardG [ Pretorianin ]

Azzie -->

nie dogadamy sie. bije sie w piers i wszystko odszczekuje. wpadaj do krk na starowke i zjedz "obwazanka".

06.01.2006
12:22
smile
[25]

Quicky [ Senator ]

Wystarczy mieszkać w Krakowie, by wiedzieć, że nie ma w tym mieście "starówki". Nikt tak Starego Miasta nie nazywa.

Ale oczywiście Warszawiacy wiedzą lepiej!

06.01.2006
12:25
smile
[26]

wysiu [ ]

Quicky --> Pewnie zaden tru-krakus nie nazwie tez Zamku Krolewskiego inaczej, niz Wawelem. Co nie zmienia faktu, ze jest to Zamek Krolewski.

06.01.2006
12:25
smile
[27]

GerardG [ Pretorianin ]

Quicky --> otoz to. warszawiak (warszawiak?) wie lepiej, co i jak sie w krakowie powinno nazywac, czy kawalek upieczonego ciaasta to precel czy obwazanek, itp.

06.01.2006
12:31
[28]

Quicky [ Senator ]

wysiu ---> W tej kwestii GerardG akurat nie miał racji, gdyż określenie Zamek królewski na Wawelu jest jak najbardziej poprawne. Wawel jest to nazwa wzgórza, na którym mieści się sam zamek.

Oczywiście jakby się uprzeć, to można nazwać Stare Miasto starówką, problem w tym że właściwie nikt tak nie mówi (a na pewno żaden Krakowianin, niekoniecznie "tru") i na to chciałem zwrócić uwagę.

06.01.2006
12:32
[29]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Quicky ---> Akurat nie masz racji, bo znam paru krakusów co to mówią starówka na Stare Miasto :)

06.01.2006
12:34
smile
[30]

Quicky [ Senator ]

Cainoor ---> To pewnie jacyś imigranci :)

06.01.2006
12:34
smile
[31]

wysiu [ ]

Cainoor --> Bo to nie sa Krakusy ("zaden tak by nie powiedzial"), tylko Warszawiaki w przebraniu;)

06.01.2006
12:35
[32]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Quicky ---> Imigranci może i owszem, ale nie z Warszawy. Tru-Krakus, czyli taki co to się urodził w Kraku, nie mówi tak z jakiego powodu? Przecież to szybsze określenie, a język dąży do uproszczeń :)

06.01.2006
12:36
smile
[33]

ronn [ moralizator ]

Idz do Tower'a. Fajny pub.

06.01.2006
12:37
[34]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor -->

hehe, krakusów czy "krakusów"? :)
bo wiesz, krakusem nigdy nie bedziesz, jesli sie tu nie urodzileś. chocbys i 30 lat mieszkal :)


w wawie odwrotnie - mieszkasz rok i juz mozesz mowic "bo u nas w Warszawie..." :)

06.01.2006
12:38
smile
[35]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

GerardG ---> Kompleksy na tle lokalnym idź sobie leczyć do piaskownicy :)

06.01.2006
12:47
smile
[36]

m1234 [ Konsul ]

w wawie odwrotnie - mieszkasz rok i juz mozesz mowic "bo u nas w Warszawie..." :)


haha, zaczynam współczuć krakusom - naprawdę macie kompleksy na punkcie Wwy?

06.01.2006
12:47
smile
[37]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor --> ciekawe, ze "warszawiacy" lokalny patriotyzm nazywaja kompleksami. zjawiska tego nie zauwazylem natomiast wsrod warszawian, czyli rodowitych mieszkancow warszawy - oni wiedza co to takiego lokalny patriotyzm i szanuja tego typu zachowania wsrod innych mieszczan. niestety warszawian to juz ze swieca szukac...

notabene slowo "kompleksy" to ulubione słowko przyjezdnych z takich metropolii jak Falenica, Piaseczno, Radom, etc. :)

06.01.2006
12:53
[38]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

spokuj qrde :) co do nazewnictwa :) Zamek królewski na wawelu ---> Wawel, zamek królewski... nie zamek wawelski bo to porazkowo brzmi :D

co do "precli" ---> bajgle :)

co do starego miasta ----> całkowicie zgadzam sie ze sie nie mowi starówka na krakowskie :) dla mnie starówka jest nazwą własną dla warszawskiej części "starego" miasta a w innych miastach jest po prostu stare miasto dla mnie wszystko mi jedno czy mowa o gdańsku, pgnie, moskwie czy wenecji...



a co do żarcia : bar u pani "stasi" kolo koscioła mariackiego (tez sie mowi kosciol mariacki a nie pod wezwaniem najswietrzej marii panny) zajebiste pierogi
co do noclegow hotele drogo strasznie ale jest schronisko turystyczne koło rotundy (okolice błoń) dojedziesz tramem 18... kosztuje koło 15 zeta za nocleg tylko kijowo bo spore pokoje i mozesz dostac z kims unknown... :) poza tym mozesz zobaczyc na akademikach AGHu bo z teog co wiem to w wakacje na 100% wynajmuja pokoje w miare nie drogo ( kolo 25-45) a nie wiem jak w roq akademickim

poza tym pisze sie kebab a nie kebap :)

06.01.2006
12:53
smile
[39]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zainteresownanym dodam do wikipediowej wiedzy Azziego, iż Stare Miasto posiada również Wrocław, co bywało powodem moich utarczek z toruniakami, którzy "nie widzieli różnicy" :-]

06.01.2006
12:54
smile
[40]

wysiu [ ]

Windi -->
"poza tym pisze sie kebab a nie kebap"
Ciekawe, Turcy sa innego zdania:)

06.01.2006
12:56
smile
[41]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

GerardG ---> Czy warszawian, to ktoś kto urodził sie w Warszawie? Czy krakus, to ktoś kto urodził się w Krakowie?

"zbiór myśli, słów, wyobrażeń silnie skojarzonych z pewną inną ważną i silnie zabarwioną emocjonalnie myślą, która zwykle bywa wyparta ze świadomości, stłumiona (myśl taką zwie się niekiedy jądrem kompleksu). Powrót do świadomości tego jądra kompleksu wywołuje zwykle nieprzyjemne afekty, takie jak lęk, niepokój, wstyd."

Po 1, skąd wiesz, że jestem z Warszawy?
Po 2, skąd wiesz, że jestem warszawiak, czy warszawian? (lol)
Po 3, skąd wiesz, że jestem przyjezdny?

Bardzo zabawne są te Twoje teorie :)

06.01.2006
12:59
[42]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

Wysiu :) turcy turkami :) ale jestesmy w polsce i wszedzie gdzie widzialem tabliczki ( fakt faktem widzialem je tylko w krk :P ) to pisze kebab :)

06.01.2006
13:02
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

W a r s z a w i a n i n Cainoor, jeśli już :-P

06.01.2006
13:04
smile
[44]

m1234 [ Konsul ]

notabene slowo "kompleksy" to ulubione słowko przyjezdnych z takich metropolii jak Falenica, Piaseczno, Radom, etc. :)


o kurde dobrze, że my z Azziem z Wilanowa - willowej dzielnicy arystrokracji i VIPów, do których sami się zaliczamy (podobno mieszkania w całej okolicy w momencie jak się wprowadziłem poszły o 1000zł/m/2 w górę).


Zainteresownanym dodam do wikipediowej wiedzy Azziego, iż Stare Miasto posiada również Wrocław, co bywało powodem moich utarczek z toruniakami, którzy "nie widzieli różnicy" :-]


byłem kiedyś we Wrocławiu, ze starówki pamiętam tam tylko tą knajpkę Spiż (bodajże) obok jakiegoś kościoła, gdzie do piwa podają chlebek ze smalczykiem - bardzo zacna nie powiem ;)

06.01.2006
13:05
[45]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor -->

wskaz mi prosze miejsce gdzie napisalem, ze jestes warszawiakiem, poznaniakiem, piasecznianinem tudziez opolaninem? nadinterpretujesz to co pisze. :)

06.01.2006
13:08
smile
[46]

Staniol89 [ LoDzIk ]

buehehe kolo chciał się zapytać gdzie może coś zjeść itp. a tu się zaczęła wojna Kraków vs. Warszawa....

06.01.2006
13:09
smile
[47]

TrzyKawki [ smok trojański ]

m12... (i tak dalej) - Zapytaj o drogę na starówkę we Wrocławiu, to cię wyślą ... na dworzec :-P

A smalec zacny jest (a przynajmniej zeszłym roku był) również w Piwnicy Świdnickiej, w Sali Hanzy i Ławników.

06.01.2006
13:10
smile
[48]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja napisałem:
"GerardG ---> Kompleksy na tle lokalnym idź sobie leczyć do piaskownicy :)"

a Ty na to napisałeś:
"Cainoor --> ciekawe, ze "warszawiacy" lokalny patriotyzm nazywaja kompleksami..."

Chyba przyznasz, że mogłem sobie taki wniosek wyciągnąć? I raczej nie była to nadinterpretacja :)
Ale nieważne. Nawet jeśli nie o mnie piszesz, to stawianie takich tez jest dosyć śmieszny. Możesz powiedzieć, skąd Ci takie pomysły przyszły do głowy? :)

Aha i napisz mi, czy ktoś kto urodził się w Krakowie może nazywać siebie już krakusem, czy musi pokazać rodowód z minimum 5 pokoleniami wstecz? :D

06.01.2006
13:15
smile
[49]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor --> jeszcze w kwesti twojego zdzwienia w tym miejscu:

Po 2, skąd wiesz, że jestem warszawiak, czy warszawian? (lol)

"warszawianie" w dopełniaczu brzmia własnie "warszawian". natomiast liczba poj. od "warszawianie" to "warszawianin".
to tak gwoli wyjasnienia, cobys na przyszlosc wiedzial :)

06.01.2006
13:21
[50]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor -->

Ja napisałem:
"GerardG ---> Kompleksy na tle lokalnym idź sobie leczyć do piaskownicy :)"

a Ty na to napisałeś:
"Cainoor --> ciekawe, ze "warszawiacy" lokalny patriotyzm nazywaja kompleksami..."


ja tu widze wzorcowy mechanizm "udez w stól...". no ale moze sie myle. tak jak ze starowka.

Aha i napisz mi, czy ktoś kto urodził się w Krakowie może nazywać siebie już krakusem, czy musi pokazać rodowód z minimum 5 pokoleniami wstecz? :D

wystarczy sie urodzic. zasada ta obowiazuje na calym swiecie. chyba tylko w wawie nie :)

a z tym pokazywaniem rodowodu (rodowod to raczej pieski maja, a nie ludzie) to skad ci to przyszlo na mysl? autopsja czy jak?

06.01.2006
13:22
[51]

m1234 [ Konsul ]

GerardG
wystarczy sie urodzic. zasada ta obowiazuje na calym swiecie. chyba tylko w wawie nie :)


Ty masz jednak jakiś problem :)

06.01.2006
13:25
smile
[52]

GerardG [ Pretorianin ]

tak Marku24, zapewne mam i to nie jeden :)
ale to nic w porownaniu z tyimi, ktore ty masz na kazdym forum dyskusyjnym w polskiminternecie :)

06.01.2006
13:27
smile
[53]

bartek [ ]

Próbowaliście wytłumaczyć komuś, kto całe życie wcinał pyry, że to wcale nie pyry, ino ziemniaki? Ja tak. Nie warto.

06.01.2006
13:32
smile
[54]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

GerardG ---> Dyskusje z Toba można porównać do dyskusji o tym, czy adoptowany syn może nazwać swoją adopcyjną matke - matką. Wedle Twojego toku rozumowania nie, bo musiałby się urodzić w jej łonie, by nazwać ją matką. Wg mnie takie rozumowanie jest błędne, jak Ty uważasz inaczej, to lepiej zakończyć dyskusje. Do niczego nie dojdziemy :)

Dla mnie ktoś może mieszkać rok w Gdańsku i czuć się mieszkańcem tego miasta, a może mieszkać i 20 lat w Warszawie, a nie czuć się, jak to ładnie ująłeś, "warszawianinem vel warszawiakiem".

btw. Sam wymyśliłeś rozróżnienie tych słów? :)

[edit] ort.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-06 13:33:27]

06.01.2006
13:35
smile
[55]

m1234 [ Konsul ]

GerardG - nie mam i nie miałem nigdy żadnych problemów na żadnym forum w polskim interncie :) Chyba, że te bany na GOLu którymi uraczył mnie wszechwiedzący i prawdomówny Soulcatcher to jakiś problem. Większym problemem było, jak kiedyś 5 akademików politechniki odciąłem od kilku najbardziej obleganych kanałów irc-a bo już wtedy byłem bardzo bezpośrednio i kłanianie się administratorom czy innym moderatorom zawsze wychodziło mi krzywo... :(

06.01.2006
13:40
[56]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor -->

ale wlasnie ja do tego zmierzam - zdaje sobie sprawe, ze nie interesuje cie szeroko pojeta polszczyzna, nazewnictwo i geneza powyzszych. ok, nie ma problemu. prosze jednak, nie przyjmuj postawy "tak jak ja sie wyrazam, tak jest poprawnie" (vide przyklad z pyrami - nie twoj, ale dobrze obrazuje sytuacje). dlaczeg niby pyry maja byc gorsze od ziemniakow tudziez kartofli? bo tak mowisz ty? pewnie mozna sie i poslugiwac nawet nazwa "bulwa ziemniaczana", ale do niczego to nie prowadzi.
ja staram ci sie pokazac pewne cechy charakterystyczne jezyka, ktorym sie poslugujesz, oraz to, ze jest on rozny w roznych miejscach naszego kraju.

06.01.2006
13:44
[57]

GerardG [ Pretorianin ]

Mark24 (m1234) - zabawne, bo ty swojego "Soulcatchera" masz chyba na kazdym kroku :)
no nic, kazdy ma to, na co zasluguje.

ps. zaimponowales mi ta przygodą z akademikami. czy moge juz mowic do ciebie hakier?

06.01.2006
14:01
[58]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

GerardG ---> Bardzo ładnie zmieniłeś temat z lokalnego patriotyzmu, ponownie na temat samego języka. Coż mogę Ci odpowiedzieć? Jeśli ja Stare Miasto nazywam starówką, to nie masz prawa mnie poprawiać, bo ja mam prawo tak je nazywać. Dla mnie każde Stare Miasto to w skrócie starówka. I nie tylko dla mnie. Rozumiesz? To, że Ty jesteś z Krakowa warunkuje tylko i wyłącznie Twoje słownictwo. Gdybym ja był z Krakowa, to być może nie mówiłbym o Waszej starówce (bo wtedy była by też moja;) - starówka, tylko Stare Miasto.

To tak jakbyś mi powiedział, że w Krakowie mówi się na mieszkanie - mieszkanie, a w innej częsci kraju używa się czasem określenia kwadrat. To, że przyjeżdzam do Krakowa nie oznacza od razu, że mam przestać używać nazewnictwa dla mnie w stu procentach zrozumiałego.

mark1234 miał pełne prawo użyć w swojej wypowiedzi słowa "starówka", a Ty go poprawiłeś. Zastanów się, czy słusznie...

06.01.2006
14:08
smile
[59]

m1234 [ Konsul ]

uwierz mi, bardzo dobrze się bawię mając takich strasznych "soulcatcherów" dyszących mi nad moim karkiem. Szkoda, że jest tylko jeden, trochę mi brakuje prokowania do błazenady takich modków, którzy potem muszą wycinać i własne posty by ukrócić radość obserwującej gawiedzi i pospólstwa. Ja Ciebie nie kojarzę - więc pewnie zaliczasz się do tej grupy obserwatorów. Miło mi poznać kolejnego fana. Nawet będę w Krakowie w przyszły weekend - więc może się gdzieś tam na starówce czy przy Zamku Wawelskim miniemy ;)

06.01.2006
14:34
smile
[60]

kiowas [ Legend ]

Nie wiem o co ta dyskusja. Nie istnieje cos takiego jak 'starowka', to jedynie potoczna nazwa Starego Miasta.
W Lublinie takie tez mamy (wedle Unesco nawet wyzej notowane niz krakowskie - to tak zeby Gerard puscil piane:) i nikogo nie obchodzi ktorej z nazw sie uzywa.

Taka bitwa o terminologie sprawia, ze niktorym sloma z butow na dwa metry wystaje.

06.01.2006
14:57
[61]

ssaq [ Generaďż˝ ]

W Krakowie jest Stare Miasto tudziez Rynek , a nie zadna starowka. Tak sie mowi na to w Krakowie. A ,ze wy jestescie z jakichs dziwnych mniejszych lub wiekszych wsi no to juz nie moja wina i mozecie sobie mowic na to jak wam sie podoba. Tylko ,ze bedac tutaj i mowiac starowka osmieszacie sie i wychodzicie na burakow , ktorymi bez watpienia jestescie. A jak wam sie nie podoba to wracac do Warszawy czy innej Pipidowki gornej.

06.01.2006
15:04
[62]

kiowas [ Legend ]

ssaq ---> zywie szczera nadzieje, ze to byla ironia, nie powaga

06.01.2006
15:14
[63]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kiowas ---> On mówił na poważnie. My jesteśmy buraki, więc zamilczmy :)

06.01.2006
15:15
[64]

GerardG [ Pretorianin ]

Cainoor --->

nie masz prawa mnie poprawiać

dosc smiałe stwierdzenie. czy jesli ja nazwe Wieże Eiffla "przerośnietym rusztowaniem" albo "kupą żelastwa" to czy mieszkaniec Paryza lub dowolnego miejsca na swiecie ma prawo mnie poprawić? jak sadzisz?

Dla mnie każde Stare Miasto to w skrócie starówka.

idac tym tropem, kazdy wiekszy budynek mieszkalny to blok. czy nazwiesz rowniez blokiem np. wysokosciowiec na Manhattanie? albo ekskluzywne apartamentowce w Barcelonie? moze i nazwiesz, ale mieszkancy tych "blokow" beda conajmniej lekko zdziwieni, że mieszkja w bloku.


m1234 --> jestem normalnym uzutkownikiem internetu tak jak i miliony innych, nie zadnym obserwatorem. natomiast conajmniej kilkukrotnie trafilem na twoja osobe i schemat dyskusji byl powielany wzgledem tych, ktore odbyly sie na golu.

06.01.2006
15:24
[65]

Solesar [ Guardian Angel ]

Luuudzie. Tyle hałasu o takie pierdoły.. Kogo to obchodzi? Temat był gdzie można coś zjeść, wypić i przespać się a nie jak się mówi na Krakowiskie farmazony.

06.01.2006
15:29
[66]

m1234 [ Konsul ]

m1234 --> jestem normalnym uzutkownikiem internetu tak jak i miliony innych, nie zadnym obserwatorem. natomiast conajmniej kilkukrotnie trafilem na twoja osobe i schemat dyskusji byl powielany wzgledem tych, ktore odbyly sie na golu.


GerardG - ale o co Ci chodzi? Widzisz zasmuciłeś mnie w tym momencie. Gdybym miał nick soulcatcher dostałbyś bana do tego na IP, bo odważyłeś się ze mną nie zgodzić, a ja musiałbym Ci uświadomić kto tu rządzi. Ale nie mam, więc jesteś bezpieczny.
Do tego co najmniej kilka osób próbowało Ci na tym forum uświadomić jedną zajebiście ważną rzecz:
To, że ja nazywam Stare Miasto w Krakowie Starówką to nie jest żaden błąd. Nie jest krakusem z dziada-pradziada, nie znam regionalnego nazewnictwa, dla mnie ziemniaki to ziemniaki i nawet jak pojadę do Poznania to zamówię sobie w knajpce schabowego z ziemniakami a nie z pyrami i założę się, że zostanę zrozumiany. To Ty tworzysz jakieś sztuczne problemy i szufladkujesz ludzi.

06.01.2006
15:35
smile
[67]

GerardG [ Pretorianin ]

m1234 -->

czy bedac w Pekinie, tez zapytasz "ktoredy na starowke" chcac trafic do Zakazanego Miasta?


06.01.2006
15:45
[68]

m1234 [ Konsul ]

oczywiście, że nie!
Od razu po wylądowaniu na lotnisku, wyleję na siebie trochę żółtej farby, sprawię sobie trzcinany beret i walnę na śniadanie jakiegoś pieska czy węża z dużą ilością ryżu by poczuć ten klimat i by nikt mnie nie posądził, że jestem z jakiejś peryferyjnej broń boże europy lub innego zaścianka świata.

Ale Kraków to chyba coś innego? Nie sądzisz?

Eot z mojej strony. Znudziłem się... :(

06.01.2006
15:50
[69]

kiowas [ Legend ]

Gerard ---> robisz jakies swiete miejsce z tego krakowskiego 'Starego Miasta'? Troche rozsadku.

Dobrze, ze znam nieco mieszkancow Krakogrodu bo gdybym ocenial po tobie balbym sie tam przyjechac by jakiego faux paus nie strzelic w byle rozmowie :)

06.01.2006
15:55
[70]

ssaq [ Generaďż˝ ]

kiowas --> Oczywiscie pisalem to na serio. Taka jest prawda ,ze przyjezdza buractwo do Gniezna i widzac tamtejsze slynne wrota mowi "ale fajna furtka". Niby to taka wieksza furtka ,ale to nie to samo. Tak samo jak mowienie starowka o Rynku.

06.01.2006
15:55
smile
[71]

Misiaty [ The End ]

GerardG - definicyjnie starówka jest starą częścią miasta w każdym mieście, nie ważne czy Warszawie, Gdańsku czy Krakowie. Mimo, że Krakusy nie używają tej nazwy to proponowałbym żebyś zapoznał się ze słownikiem i nie robił z siebie pajaca :P

06.01.2006
15:56
[72]

kiowas [ Legend ]

ssaq ---> no racja - przeciez to nie wypada mowic o Rynku Krakowa starowka. W kazdym innym miescie to przejdzie, ale w Krakowie nie uchodzi.

Kajam sie.

06.01.2006
16:04
[73]

GerardG [ Pretorianin ]

m1234 -->

jesli na rzeczowe pytania odpowiadasz w tym stylu, to nie dziwne, ze miejsca w internecie, w ktorch mozesz pisac umykaja ci w zawrotnym tempie.


kiowas --> ale gdzie ja mowie tym, ze masz czegos nie mowic czy mowic? przeczytaj sobie cala dyskusje i wtedy ocen, kto jak sie zachowuje. na zwyczajne zwrocenie uwagi, Panie Primadonny wyskoczyly obrazone "ze ich sie nie ma prawa poprawiac". dalsza czesc dyskusji z mojej strony to tylko chec rozwiniecia/podjecia tematu "ja jestem gosc i sam mowie jak chce".

06.01.2006
17:02
smile
[74]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

GerardG ---> Nie odwracaj kota ogonem.

Po pierwsze to Ty zacząłeś rozmowę ze mną, a nie ja z Tobą, więc cytat:
"na zwyczajne zwrocenie uwagi, Panie Primadonny wyskoczyly obrazone "ze ich sie nie ma prawa poprawiac". " No chyba, że to tez nadinterpretacje i to nie było do mnie, lol :)

"dalsza czesc dyskusji z mojej strony to tylko chec rozwiniecia/podjecia tematu "ja jestem gosc i sam mowie jak chce". "

Przestań mówić takie rzeczy. To raczej Tobie trzeba było wytłumaczyć: nie mylił się mark1234 mówiąc 'starówka', a Ty mimo tego go poprawiasz.


Wracając jeszcze do Twojej wypowiedzi skierowanej do mnie:
"dosc smiałe stwierdzenie. czy jesli ja nazwe Wieże Eiffla "przerośnietym rusztowaniem" albo "kupą żelastwa" to czy mieszkaniec Paryza lub dowolnego miejsca na swiecie ma prawo mnie poprawić? jak sadzisz?"

- Czemu używasz słów nacechowanych negatywnie? "przerośniąta, kupa". Co innego, gdybym użył wyrażenia "metalowa konstrukcja". Myślisz, że za to by się ktoś obraził?

"idac tym tropem, kazdy wiekszy budynek mieszkalny to blok. czy nazwiesz rowniez blokiem np. wysokosciowiec na Manhattanie? albo ekskluzywne apartamentowce w Barcelonie? moze i nazwiesz, ale mieszkancy tych "blokow" beda conajmniej lekko zdziwieni, że mieszkja w bloku."

- Nie kazdy większy budynek mieszkalny to blok. Dla mnie blok to głównie budynki mieszkalne budowane z płyty za czasów socjalizmu. Takie duże, szare... (i do dupy;)

Widać nadal nie rozumiesz o czym jest tu rozmowa. Sam zacząłeś, a potem się dziwisz, że ktoś prostuje Twoje słowa. Nie miałeś racji, ale przecież nigdy się do tego nie przyznasz, prawda?:)

06.01.2006
17:30
smile
[75]

m1234 [ Konsul ]

jesli na rzeczowe pytania odpowiadasz w tym stylu, to nie dziwne, ze miejsca w internecie, w ktorch mozesz pisac umykaja ci w zawrotnym tempie.


ja jestem facet, konkretny, a nie jakaś baba która wypisuje farmazony i w internecie szuka sobie przyjaciółek by pogadać o szydełkowaniu. Więc pytam, jakie to miejsca w internecie, w których mogę pisać mi umykają, do tego w zawrotnym tempie? Wymień chociaż jedno, jak nie potrafisz to skończ się osmieszać, bo tak naprawdę dobrze, że już jako takie zdanie o Krakowie sobie wyrobiłem. Gdybym to zdanie miał sobie wyrabiać tylko czytając twoje posty to uznałbym, że to miasto pełne sfrustrowanych pajacyków, którzy na siłę próbują pokazać, że są conajmniej tak samo fajni jak okoliczne sioła.

06.01.2006
18:41
[76]

GerardG [ Pretorianin ]

m1234 -->

na pewno jestes malo konsekwentny. piszesz "eot" zaby za chwile znowu sie odezwac. zdecyduj sie prosze.

co do twojej prosby... czemu aby moc cokolwiek napisac (chocby tu na golu), musisz zakladac co jakis czas nowe ksywy? unikasz popularnosci, fanek, czy moze czegos jeszcze?

co do innych miejsc to nie chce podawac adresow innych for dyskusyjnych, gdyz jest to tu zabronione, ale oboje wiemy ze chodzi o serwisy zwiazane z grami mmo. z tego co zauwazylem, wyrobiles sobie dosc "solidna" marke w tamtych miejscach.

06.01.2006
18:47
[77]

Azzie [ bonobo ]

Jestem jestem :) Ktos moze mi strescic co mnie ominelo i czy juz zrownalismy Gerarda z ziemia czy jeszcze troche wystaje? :)

06.01.2006
18:55
[78]

m1234 [ Konsul ]

1. fanek :)
2. solidna to dobre słowo i nie trzeba cudzysłowów, lubię od czasu do czasu sflamować jakiegoś babochłopa który uważa, że pozjadał wszystkie rozumy na dany temat bo widział 2 screeny od Tibii.

06.01.2006
18:59
[79]

GerardG [ Pretorianin ]

m1234 -->

nie wiem co to sflamowanie, ani tibia. poniewaz jednak zaimponowales mi drugi raz dzisejszego dnia, to jasny dowod, ze jestes gosc.
aha... no i zeby nie bylo. wszystko odwoluje, a w krakowie jest starowka, jemy bajgle i obwazanki.

08.01.2006
18:21
smile
[80]

Arczens [ Legend ]

Widze, ze sie watek rozwinal, niestety musialem wyjsc na pociag i zaginalem na kilkadziesiat godzin. Przepraszam, ze nie odwiedzalem wątku, ale jakos nie bylo czasu na internet.

Mam jedno pytanie, co to do cholery znaczy: Jestes z Warszawy ? Tak, a o Co chodzi ? Nie, nic tak myslalam poprostu ?

btw. Kac chyba jeszcze gorszy niz po sylwestrze ;)

08.01.2006
18:40
smile
[81]

matisf [ X ]

Arczens -> to sie czuje, zachowanie i wyglad zdradza wszystko, szczegolnie u nas w bylej stolicy Polski :)

08.01.2006
18:46
[82]

Arczens [ Legend ]

matisf => No wlasnie jakos nikt mi nie umial tego wytlumaczyc, co takiego robilem, ze było widac, ze jestem z Warszawy. Zaczelo mnie to w koncu irytowac. Nadal nie wiem o co chodzi.

08.01.2006
19:16
[83]

Coy2K [ Veteran ]

GerardG >>> masz chłopie poważne problemy ze sobą

08.01.2006
23:05
[84]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kiowas ---> Jak chcesz wiedzieć, gdzie są najlepsze ścianki spinaczkowe, daj znać :)

Arczens ---> Zdradził Cię wygląd, czy zachowanie? :)

08.01.2006
23:06
smile
[85]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

Zdradził Cię wygląd, czy zachowanie? :)

A moze szalik Legii?

08.01.2006
23:13
smile
[86]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Hehe :)

Ja już wiem co go zdradziło. Pewnie było to rzucone zdanko: "Chodźmy na dwór" :D

08.01.2006
23:16
smile
[87]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

Raczej by nie zdążył dokończyć tego zdania :D

08.01.2006
23:21
smile
[88]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

A tam Brisk, coś Ty taki bojowy. Ostatnio sprałem na Waszym rynku jakiegoś nygusa, bo mi mojego brata Krakusa wyzywał :)
btw. Nie wiedziałem, że komisariat policji może byc za szybą jak jakaś cukiernia. LOL
Jednak fajnych macie tam niebieskich chłopaków. Poprosiłem, by mnie wypuścili na dwór, a oni śmiejąc się dali mi wolną droge :P

08.01.2006
23:25
smile
[89]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

Cainoor ja bojowy? no coś Ty, ja mam tylko ten...no... instynkt samozachowawczy :D Ale szalik nosić nosze :P
A co do tego komisariatu to szkoda, że nie widziałes jak chłopaki sie wybieraja na mecz - w życiu bys nie uwierzył, że tam taka armia sie mieści :D

09.01.2006
08:14
smile
[90]

kiowas [ Legend ]

Cainoor ---> gadaj ino zywo :)

09.01.2006
08:50
smile
[91]

Ralion [ Konsul ]

Nie jestem krakusem ale rozumiem gerarda. tyle, że postawy jego adwersarzy juz nie.
a szczególnie cainoor'a z jego postem z 6.01 godz. 17:02.
Nie mam pojecia czemu sluza twoje odpowiedzi:

Czemu używasz słów nacechowanych negatywnie? "przerośniąta, kupa". Co innego, gdybym użył wyrażenia "metalowa konstrukcja". Myślisz, że za to by się ktoś obraził?

ekskluzywne apartamentowce w Barcelonie? moze i nazwiesz, ale mieszkancy tych "blokow" beda conajmniej lekko zdziwieni, że mieszkja w bloku.


Cainoor, nie obraz sie, ale ty nie masz zielonego pojecia o czym Gerard pisze. Ba, mam podejrzenie, że jestes niespelna rozumu. Jak te zdania maja sie do wypowiedzi Gerarda?
Moze zastanow sie zanim wdasz sie z kims w polemike.
Jak narazie pleciesz trzy po trzy. I wali mnie ilu tu masz znajomkow - i jak podejrzewam - swoich alter-ego.

09.01.2006
08:51
[92]

Ralion [ Konsul ]

uzupełnie cytatu do powyzszego:

Nie kazdy większy budynek mieszkalny to blok. Dla mnie blok to głównie budynki mieszkalne budowane z płyty za czasów socjalizmu. Takie duże, szare... (i do dupy;)

09.01.2006
09:09
smile
[93]

Arczens [ Legend ]

A wlasnie, jeszcze jedna rzecz, dziewczeta sa strasznie obrazalskie, wystarczy jakis ostrzejszy dowcip i juz sa smiertelnie orazone, za cholere nie da sie wytłumaczyc, ze to zartcik był.

09.01.2006
09:11
smile
[94]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

Arczens a możeś Ty nawet z tej Wawy nie wyjechał, co? Nie bądź takim "światowcem", lepiej siedź u siebie :P

09.01.2006
09:48
[95]

Toolism [ GameDev ]

A ja połowę życia spędziłem w Gdańsku i wyobraźcie sobie , że w Krakowie widziałem "starówkę" bo w Gdańsku mam starówkę. Czy to źle?:)

09.01.2006
09:49
[96]

m1234 [ Konsul ]

Arczens - jedyna różnica to taka, ze w Wwie ludziska prawie biegają, a w Kraku potrafią nawet spacerować. Więc może za szybko chodziłeś?

Co do dziewczyn to muszę obadać, ostatnio w jakiejś knajpce była widziałem zajebistą kelnereczkę :P

09.01.2006
09:49
smile
[97]

Arczens [ Legend ]

Brisk. => Moze tak, bo nie mam jakos wielu wspomnien, jedynie drobne przebłyski :)

09.01.2006
09:52
smile
[98]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

Arczens a to nie, jak masz drobne przebłyski to byłes w Krk, tylko w której częsci trzeba by ustalić, bo normalnie to nawet przebłysków miec nie powinieneś :D

09.01.2006
09:57
[99]

Arczens [ Legend ]

To moze nie byc łatwe, bo tych piwnic macie od groma, a ja pod ziemia trace troche orientacje :)

09.01.2006
10:06
smile
[100]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Co wam powiem to wam powiem ale uwielbiam logike i konsekwencje dyskutantow wszelakich forum dyskusyjnych... :D A Gerard to juz mistrzostwo swiata jest ale mniejsza o to :P

Ja sie tylko chcialem spytac co to znaczy "byc warszawiakiem" (ewentualnie krakowiakiem, wroclawianinem czy jakimkolwiek innym gdanszczaninem)? I czy rozni sie to jakos od "bycia z Warszawy"? Bo sie chcialem upewnic zeby mnie od wiesniakow nie wyzywali jak bede znajomych odwiedzal :P

09.01.2006
10:15
smile
[101]

DarkStar [ magister inzynier ]

Moby7777 --->
moze ja wyjasnie, posluze sie przykladem. "z Warszawy" to jest tak jak z "amerykanami" z Anglii. sa to ludzie, ktorzy po dwoch miesiacach pobytu na wyspach uwazaja sie za rodowitych angoli. zarzucaja teksty typu "wlasnie sitinguje przy birze, a potem wstane z flora":) kiedy wracaja do Polski uzywaja karteczek jak Violetta Villas:)

09.01.2006
10:22
smile
[102]

m1234 [ Konsul ]

Darkstar - czyli nie ma co udawać Krakowiaka. Starówkę nazywajmy po warszawsku Starówka, obważanki to obważanki, a nie precle czy cholera wie co tam, piwo to piwo a nie ...., wino to wino a nie ...., ser wędzony to ser wędzony, a nie jakiś oscypek czy inna naleciałość regionalna, ziemniaki to ziemniaki a nie pyry (upps to chyba Poznań).

09.01.2006
10:26
[103]

Brisk. [ Gajowy Gugala ]

m1234 oscypek to Zakopane, a w Krk "oscypek" to "fake oscypek" a w alkoholach nie mieszaj :D

09.01.2006
10:30
smile
[104]

DarkStar [ magister inzynier ]

etam:) dla mnie stare miasto to starowka, a precle to takie twarde do piwa:)

09.01.2006
10:32
smile
[105]

Arczens [ Legend ]

a w alkoholach nie mieszaj :D

Teraz to leze :D

09.01.2006
10:53
smile
[106]

m1234 [ Konsul ]

nie wierzę, że nie macie tam w Krakowie, jakichś swoich nazw na trunki wyskokowe i nie obrażacie się na każdego przyjezdnego, który w swojej indolencji poprosi o 0.5l piwa ;) (aka Gerard) ;)

09.01.2006
23:59
[107]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ralion ---> Co Ci konkretnie nie pasuje? Spróbuje wytłumaczyć :)

10.01.2006
09:05
smile
[108]

kiowas [ Legend ]

Cainoor ---> wciaz czekam na info siersciuchu

10.01.2006
09:22
[109]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Nowowiejska i Obozowa. Tanie i dobre :)

10.01.2006
09:55
[110]

kiowas [ Legend ]

Ale tam sa same sciany czy tez kluby? Bo ja jestem zielony i przydalyby sie jakies fachowe porady?
A nie wiesz przypadkiem czy to z uprzeza czy bouldering?

Aha - a moze masz jakies namiary (tel cy cus)?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-10 09:55:21]

10.01.2006
10:00
smile
[111]

kiowas [ Legend ]

Bede upierdliwy :) - gdzie konkretnie na Nowowiejskiej sie toto miesci? Gdzies przy Polibudzie? Obozowa to zdecydowanie za daleko, na Nowowiejska byloby zdecydowanie blizej.

10.01.2006
13:27
smile
[112]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kiowasku :)

[edit]

Tu masz lepszy link:
https://www.osirochota.waw.pl/hala.php?tresc=scianka

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-10 13:28:16]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.