Krasper [ Legionista ]
Lektury w liceum
Jakie sa waszym zdaniem najgorsze lektury w liceum ?

Tomus665 [ Legend ]
" Granica " Ożesz na samą myśł mnie trzęsie nie doczytałem tego romansidła do końca nawet.

Yari [ Juventino ]
Cóż , pewnie zostane zjechany , ale ,,Pan Tadeusz" , przeczytałem kawałek i miałem dosć :). Nie nawidze wszystkiego co rymowane , nawet tak wybitnego :).
Na swoje usprawiedliwienie dodam , że np Quo Vadi czy potop przeczytałem z największą przyjemnością :).
hopkins [ Wieczny Optymista ]
lol Pana Tadeusza, Quo Vadis przerabialem w Gimnazjum. Ogolem nie ma takiej lektury, ktorej bym nie lubil =]. Troche mnie Dzuma zmogla, ale sie przelamalem =]
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Tez Pana Tadeusza nie darzę sympatią :)
maniek_ [ O_o ]
"Nad Niemnem" (nie znam nikogo kto by przeczytał), "Chłopi", "Pan Tadeusz"... zasadniczo większość nie powinna być obowiązkowa...
Polecam "Mistrza i Małgorzatę" i "Proces", naprawdę warto przeczytać.
Dydas [ ...in emo we trust... ]
Jak dla mnie zdecydowane najgorsze są na pierwszy rzut oka proste (bo krótkie ;) książki z romantyzmu. Jezusicku : Kordian, Nie-Boska Komedia, Dziady - FUJ!!! :)

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Polecam "Mistrza i Małgorzatę" i "Proces",
Ja polecam jeszcze Ferdydurke

Minas Morgul [ Senator ]
Yari - a niech ktoś Cię tu spróbuje zjechać :>
Pan Tadeusz, tragedia.
Nawet moja polonistka stwierdziła, że pierwszy raz przemogła się do tego na studiach.
I nie pomoże tu gombrowiczowskie stwierdzenie, że ktoś wielkim poetą BYŁ, bo wymagane jest od Ciebie poznanie podstaw programowych, a nie sympatia do lektur. Poza tym mam też inne powody, dla których nie lubię specjalnie epoki samobójców...
Ps. Nudniejsze może być tylko Nad Niemnem.
Powiem od siebie, że jedna z lepszych lektur, jakie czytałem, to choćby Zbrodnia i Kara, czy też głupkowata Ferdydurke. Ta lektura trafiła do mnie akurat, kiedy miałem już krzyknąć: "czy oni mogą w końcu dać coś nieszablonowego?". Gombrowicz mnie zaskoczył. W sumie większość tego, co tam została napisana, zbiegła się z moimi myślami.
Ale to zrozumiałe, że nie czytasz lektur po to, aby poznać wartości, tylko by zbliżyć się do historii własnego narodu, czy też poznać nieco kulturę europejską w innym_niż_historycznym ujęciu...

Tomus665 [ Legend ]
Jeżęli chodzi oto co mi się podobało to na pewno " Rozmowy z Katem" coś pięknego i " Opowiadania Borowskiego "
Shoker1 [ Pretorianin ]
bleh Nad Niemnem przeczytałem kilkanaście stron po czym odpadłem. A "Mistrza i Małgorzate" również polecam, swietna książka.

Mortan [ ]
Doczytalem Granice do konca, i musze stwierdzic, ze gorszego gówna w zyciu nie czytalem :-)
A na drugim miejscu w Pusytni i w puszczy ;)

Meier [ Centurion ]
Pan Tadeusz, zdecydowanie.
Z drugiej strony bardzo mi sie podobaly Ferdydurke, Inny Świat i... Cierpienia Mlodego Wertera (pewnie zostane zjechany ;) )
gofer [ ]
Na to czekałem :))))
no więc:
Cierpienia młodego Wertera - jedyna książka (a czytam sporo) podczas lektury której zasnąłem w biały dzień
Dziady cz. III - cóż, żeby polubić tę książkę musiałbym być mocno pijany
Lalka - podczas czytania wydała mi się strasznie nudna, ale pozycje poniżej doprowadziły mnie do wniosku, że jednak nie była taka zła
Nad Niemnem - odpadłem po kilku stronach, potem po kilkunastu minutach filmu
Ludzie bezdomni - tooooonyyyy opisów...ciężko...
Granica - nie lubię romansideł
Cudzoziemka - jw.
I na koniec chciałem zaznaczyć, że wszystkie przeczytałem, z wyjątkiem Nad Niemnem, którego zdzierżyć nie mogłem, choćbym nie wiem jak chciał, oraz Wertera, którego po sugestii przeczytałem połowę+zakończenie. Bardzo pozytywnie zaskoczyly mnie natomiast Chłopi, Przedwiośnie i Ferdydurke. Szkoła upupia ;))))
reksio [ B l u e s jest królem ]
gofer-> co co Wertera... może nie potrafisz odbierać romantyzmu? :))
Ferdydurke jest wspaniała. Przeczytałem Gombrowicza jeszcze Trans-Atlantyk i jego dzienniki i powiem - on zawsze jest zajebisty :)
Najgorsza to chyba "Granica". Zdecydowanie.
Ale powiem wam, że jak się jest na Filologii Polskiej to uczysz się odbierać te książki inaczej... naprawdę, jak masz dobrego wykładowcę, to nawet z czegoś tam przeze mnie sponiewieranego jak Lalka Bolesława Prusa potrafi wydobyć rzeczy, które mnie zadziwiają...

rethar [ Konsul ]
cała literatura "obozowa" jest miła w czytaniu (polecam "Zdążyć przed Panem Bogiem" H.Krall), Kafka na +, Witkacy :)
maciek_ssi [ Electroma ]
"Zbrodnia i kara" - jedyna, ktora przeczytalem jednym tchem, reszta byla "wymuszona".