GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

nieśmiałość :(

01.01.2006
16:32
smile
[1]

stg+ [ Generaďż˝ ]

nieśmiałość :(

Jestem nieśmiały. Zawsze gdy w pobliżu jest jakaś fajna laska to poprostu nie mam odwagi do do niej zagadać....Macie na to jakieś sposoby tzn.na nieśmiałość?
Bardzo prosze o pomoc
Pozdrawiam

01.01.2006
16:34
[2]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

alkohol

01.01.2006
16:34
smile
[3]

Doom III [ Centurion ]

Tylko nie pij bo to nie pomaga. Na dłuższą metę.

01.01.2006
16:35
[4]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

Jest jeden sposób na nieśmiałość - dwa głębokie wdechy i w końcu się przełamać, nie ma lepszej metody. Próbuj, a na pewno się uda. Powodzenia

01.01.2006
16:38
[5]

Amadeusz ^^ [ tool ]

Tak jak grish em all, po prostu skup się i nie pękaj, najwyżej się nie uda, będziesz miał wszystko wyjaśnione, bez złudzeń i nadzieji. Ale przecież może być dobrze, no nie?

01.01.2006
17:37
[6]

Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]

Ech.. To prawda - innego sposobu chyba nie ma... A jesli chcesz poczytac wiecj, w archiwum powinieneś znaleźć conajmniej jeden genialny wątek...

01.01.2006
17:58
[7]

sweep [ Centurion ]

Przełamac sie to jedyne wyjście. Nic przeciez nie tracisz.

01.01.2006
18:01
smile
[8]

^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]

spytaj GOSPów :]

01.01.2006
18:29
[9]

b166er [ schroet kommando ]

fakt przelamac sie musisz ale ale trudne zadanie to jest

01.01.2006
18:30
smile
[10]

cronotrigger [ Rape Me ]

alkohol.. tylko nie za dużo :D

01.01.2006
18:42
smile
[11]

EspenLund [ Live For Speed ]

lepiej przełam się za wczasu bo później będziesz sobie pluł w brodę jak ja

01.01.2006
18:44
[12]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

alkohol w niewielkich ilośćiach jednak pomaga imo :) tylko tak żebyś pamiętał co robiłeś :D

01.01.2006
18:46
[13]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

i nie chodzi mi o to żeby ciągle pić ale ze mną to było tak że raz na imprezie lekko popiłem i całkiem przyjemnie mi się rozmawiało z paniam - dzień później wcale nie było gorzej mimo że byłem trzeźwy ;)

01.01.2006
18:47
[14]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

i nie chodzi mi o to żeby ciągle pić ale ze mną to było tak że raz na imprezie lekko popiłem i całkiem przyjemnie mi się rozmawiało z paniam - dzień później wcale nie było gorzej mimo że byłem trzeźwy ;)

01.01.2006
18:48
smile
[15]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

tez jestem niesmialy jesli chodzi o sprawy powazne, czyli zaproszenie dziewczyny na randke itp. Tez wszyscy mowia chlapnij sobie to Cie rozluzni. Nie jestem spiety tylko nie chce wyjsc na idiote. Teraz pytanie wstydzisz sie, czy boisz sie zrobic z siebie blazna albo odpowiedzi negatywnej? Ja latwo lapie nowe kontakty i ogolem otwarty na ludzi jestem, ale jesli chodzi o sprawy sercowe to klapa =].

01.01.2006
18:59
smile
[16]

bartek [ ]

Kobieta też człowiek, też ma wady. Wyobraź sobie, że jest jeszcze bardziej nieśmiała niż Ty i też wpadłeś jej w oko. Na pewno nabierzesz troszkę pewności siebie :)

Pamiętaj, że nie da Ci w pysk czy nie wyśmieje Cię, jeśli coś pójdzie nie tak. Doceni już samo to, że próbujesz. W razie jakby zaczęła się śmiać, to śmiej się razem z nią i obracaj swoje wpadki w żart, choć zazwyczaj nie da po sobie poznać, że dajesz ciała ;)

Też to mam, ale już tyle razy żałowałem, że tym razem się nie poddam.

Tylko pomyśl ile wartościowych, interesujących kobiet musi chodzić z jakimiś kutasami, bo fajni goście siedzą w domach, przed komputerami... No! :)

To skąd jesteś? Możemy Ci pomóc, podpatruj np. posty stansona... ;)

01.01.2006
19:07
[17]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

hopkins ---> wstydzisz sie, czy boisz sie zrobic z siebie blazna albo odpowiedzi negatywnej?

To wszystko można wrzucić do jednego worka. Mężczyzna (zwykle młody) ogólnie boi się porażki, choć właściwie nie wiadomo, dlaczego. Tak to już jest w naturze, że nie zawsze się udaje, i nic tego nie zmieni. Ryzyko jest wliczone w działanie. Trzeba się przełamać i tyle. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale prawda jest taka, że każdy (no, 98-99%) potrafi rozmawiać z kobietami, tylko nie każdy jest wystarczająco pewny siebie. Odwagi! :-)

02.01.2006
17:28
[18]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

uwierz w siebie


A.

02.01.2006
17:44
smile
[19]

stg+ [ Generaďż˝ ]

Mam bardzo dobre kontakty z ludźmi wręcz bardzo dobre.
Problem jest w tym że raz zostałem strasznie poniżony przez dziewczyne i nie chce przeżywać tego znowu.............
:(

02.01.2006
17:45
[20]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

tez jestem niesmialy jesli chodzi o sprawy powazne, czyli zaproszenie dziewczyny na randke itp. Tez wszyscy mowia chlapnij sobie to Cie rozluzni. Nie jestem spiety tylko nie chce wyjsc na idiote. Teraz pytanie wstydzisz sie, czy boisz sie zrobic z siebie blazna albo odpowiedzi negatywnej? Ja latwo lapie nowe kontakty i ogolem otwarty na ludzi jestem, ale jesli chodzi o sprawy sercowe to klapa =].


Ze mna jest dokładnie tak samo ;) Dlatego czasami właśnie w takich sytuacjach jestem zmuszony trochę wypić i od razu robie się fajnie, łatwiej się rozmawia etc :)

02.01.2006
17:50
smile
[21]

stg+ [ Generaďż˝ ]

bartek------->kujawy,Ciechocinek (uzdrowisko) Konkretnie to Raciążek (pod górą 4 km od Ciechocinka)
ul.Paśniki 5a
aktualnie jest kruszec na ulicy,miejmy nadzieje że wkrótce zrobią ulice :P

Dokładniejsze informacje?

02.01.2006
17:52
smile
[22]

Janczes [ You'll never walk alone ]

stg+---------------->alkohol tylko pod warunkiem że laska nie jest prymuską i nie brzydzi sie wódką itp.

ps. Problem jest w tym że raz zostałem strasznie poniżony przez dziewczyne i nie chce przeżywać tego znowu............. :(

chodzi ci o doświadczenie miłosne czy tak po prostu??

02.01.2006
18:02
smile
[23]

stg+ [ Generaďż˝ ]

Janczes-------->kiedyś powiedziałem co do niej czuje (mój błąd--idiota :( ) i ona później sie do mnie wogóle nie odzywała,przeklinała mnie,itd.
Może na forum pomyślicie że jakaś poj***** ta dziewczyna , ale kiedy na nią spojrzałem to mi sie ciepło na sercu robiło.Teraz to uczucie jest "puste" więc chciałbym znaleźć sobie nową laske.

02.01.2006
18:18
smile
[24]

Janczes [ You'll never walk alone ]

stg+------------>jak juz jakas "upatrzyłes" przyjrzyj sie jej i dowiedz sie jakie ma zainteresowania itp. zacznij (przy niej) robic to samo. ;-)

02.01.2006
18:21
[25]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

doraznie - alkohol, a na dluzsza mete idz na silownie i wyrob sobie karczycho, klate i bicepsy ;-) Polubisz siebie i nie bedziesz juz niesmialy :-)

02.01.2006
18:25
[26]

Kompo [ arbuz luzem ]

Nie no, w sumie wszyscy polecają alkohol na nieśmiałość, ale... Zależy kiedy. Jeżeli jest się na imprezie, gdzie ta panna także jest - to owszem, napić się i próbować. Jak się uda to potem pić ze szczęścia, a jak nie to zalać się w trupa z powodu porażki. :D

Ale jeżeli nie będzie okazji na taką imprezę...? Co, ma sobie chlapnąć dwie kolejki i pójść zagadać? Po dwóch kolejkach nawet nie poczuje. Więcej wypić? I pijanym podejść do panny np. w parku, w szkole, na ulicy czy może podejść pod jej dom?

Bodokan - > ja tam nie mam karczycha, klaty i bicepsów, a nie mam kompleksów i dość siebie lubię. :P Nieśmiały raczej też nie jestem, heh. :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-02 18:26:51]

02.01.2006
18:28
[27]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Bodokan pozniej bialy merc i nawet zagadywac nie bedzie musial =]

Wiem, że łatwo powiedzieć, ale prawda jest taka, że każdy (no, 98-99%) potrafi rozmawiać z kobietami

Tutaj tez jest mala sprzecznosc, bo najczesciej z ta z ktora chece porozmawiac, nie potrafie =].

02.01.2006
18:59
[28]

Lethal [ Pretorianin ]

to wcale nie jest nieśmiałość. po prostu nie każdy potrafi podejść do kobiety i zacząć rozmowe na jakiś sensowny temat. ba! takich co opanowali tą sztukę jest może z 5% populacji

02.01.2006
19:05
smile
[29]

Trane [ Pretorianin ]

Niestety mój młodszy brat jest w podobnej sytuacji i nie mogę mu wytłumaczyc, ze czasem trzeba schowac wstyd do kieszeni...

02.01.2006
19:22
smile
[30]

Regis [ ]

Heh, mam to samo co hopkins :D Nawiazanie kontaktu/znajomosci bezproblemowe - praktycznie z kazda dziewczyna (pomijam te, ktore mnie nie interesuja - z takimi nawet nie probuje, wiec nie wiem czy by mi wyszlo ;P ) ;) Ale zeby cos wiecej? Khem... Tu gorzej, co niestety aktualnie psuje mi szyki ;D

02.01.2006
19:22
[31]

adus13 [ Konsul ]

Ja jestem nieśmiały, tak samo :)

02.01.2006
19:26
[32]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Też miałem taki problem o czym świadczy mój wątek o tym samym tytule tu na forum. Podstawą do przełamania nieśmiałości w kontaktach z płcią piękną jest poczucie własnej wartości. Jeśli będziesz chciał podejść do jakiejś laski zakładając że się nie uda, bo np. mogłaby mieć każdego prowadzi do tego że nie podchodzisz. Nawet jeśli się nie uda to nie myśl o tym, na pewno nie dostaniesz od niej w wtwarz ani nie powie Ci nic żeby Cię ośmieszyć. Więc nie myśl o porażce tylko o tym jak może być pięknie jeśli Ci się uda. Jeśli nie spróbujesz to się nigdy nie przekonasz.
Czasem pomaga alkohol ale w niewielkich ilościach, max 2 piwa. Podkreslam jednak słowo CZASEM bo to zależy od osoby i pomaga tylko powierzchownie.

02.01.2006
19:44
smile
[33]

Regis [ ]

Wiesz Misiolo, niby masz racje, ale jest pewien szkopul. Owszem, warto sprobowac, ale w przypadku kiedy chcesz zaczac znajomosc i ew. 'poderwac' mniej lub bardziej obca Ci dziewczyne - tu przy porazce nie tracisz praktycznie nic. Inaczej jest z dziewczynami ktore juz lepiej znasz i sa Twoimi kolezankami na przyklad. Jesli poniesiesz 'porazke' przy takiej probie to miedzy Toba a ta osoba - nawet jesli niby wszystko wydaje sie byc jak "przed proba" - powstaje spory dystans... Ona wie, ze jestes w niej zakochany (bo watpie by po jej odmowie Ci przeszlo...), co sprawi ze nie bedac Toba zainteresowana po prostu bedzie chciala Cie delikatnie do siebie 'zniechecic' (noie tak drastycznie, ale zebys sie "odkochal"). Inaczej mowiac - cos sie psuje. To tak jakbys gral w kasynie (ach te metafory ;) ), zaczynajac od 5 000 zl, wygral 100 000 a nastepnie postawil 90 000 po to, zeby ZARYZYKOWAC wygranie okraglego miliona... Jesli wygrasz - super. Jesli przegrasz, to niby tez nie jest zle, bo masz wiecej niz na starcie, ale duzo mniej niz miales... No i w tym kasynie raczej juz o milion nie bedzie Ci dane zagrac ;D Co nie zmienia faktu, ze zwykle i tak warto zagrac (choc ciezko sie odwazyc) ;) Jednak ryzyko i konsekwencje sa "wieksze" niz piszesz...

Co do alkoholu - sam nie pije, bo nie lubie (taaaaaaaak, dziwak jestem, wiem), wiec sobie w ten sposob nie "pomagam". Po drugie - jesli dziewczyna nie pije i nie lubi pijacych (czasem sie trafia ;) ), to metoda z alkoholem raczej zawiedzie ;D

02.01.2006
19:51
[34]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Regis --> Ze wszystkim co napisałeś się agadzam tylko że autorowi chyba chodziło właśnie o poderwanie obcej dziewczyny. W sytuacji o której mówisz jest nawet ciężko wyjadaczom, jednak chyba wtedy już raczej nie ma mowy o nieśmiałości a o strachu przed utratą bliskiej osoby. Bo wiesz że jeśli jej wyznasz co czujesz to jak odmówi, relacje między wami będą inne niż dotychczas. Ryzyko jest w tej sytuacji nieuniknione. Sam dwukrotnie zostałem w ten sposób potraktowany przez co straciłem dwie bardzo dobre przyjaciółki. Tzn. dalej utrezymuję z nimi kontakt ale nie na takim poziomie jak wówczas. Inną kwestią jest to że teraz zrobiłbym to samo.

02.01.2006
20:23
[35]

fanlegii79 [ Konsul ]

Na niesmialosc jest tylko jedna rada musisz zrozumiec ze nie ma nic do stracenia, oraz cwiczyc.
Najczesciej robi sie ten blad ze wyrywa sie laske jak bardzo sie podoba. W ten sposob zadko sie cwiczy i jest straszne napiecie. Wyrywaj laski dla samego wyrywania. To tak jak z jazda na rowerze jak pierwszy raz wsiadasz nie umiesz jezdzic i przez jakis czas sie wywracasz, ale cwiczysz na pelikanie. Jak sie nauczysz przyjdzie czas na super biki, na ktore normalnie balbys sie wsiasc bo zarysujesz.
Na koniec pocieszenie zgodnie z badaniami mezczyzna ma 3 sek od momentu spotkania sie wzroku z kobieta na ruszenie w jej kierunku i nawiazanie znajomosci, Puzniej jego szanse juz tylko maleja...

02.01.2006
20:34
smile
[36]

Cartoons [ Konsul ]

Tajemnice uwodzenia - Adam Lange i Robert Finger

Polecam tą książkę. Ostatnio trochę przez nią się zdołowałem, bo na dziesięć możliwych błędów, popełniłem przy, jednej dziewczynie, osiem. Co nie zmienia faktu, że książka może się przydać chłopakom z problemem nieśmiałości (mi to powoli mija, ale jakoś nie przez tą książkę, ale samo z siebie :)). A rada tak ode mnie: jak już wyżej było napisane, nie masz nic do stracenia... więc podbijaj :)

Pozdrawiam :)

02.01.2006
20:35
[37]

nutkaaa [ Snowboardzistka ]

Swego czasu też byłam strasznie nieśmiała teraz jest już ze mną lepiej a wiesz jak to się stało? Zaczęłam jeździć na jakieś obozy, gdzieś gdzie nikt się nie zna i tak jakoś z zaczęłam lepiej nawiązywać nowe znajomości :)

03.01.2006
00:40
[38]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

hopkins ---> Dzieje się tak właśnie dlatego, że ona Ci się podoba (podejrzewam, że tylko powierzchownie). Gdy facet zobaczy fajną dziewczynę, od razu myśli sobie: "o, to jest ta jedyna!" (czasem nie wiedząc o niej zupełnie nic!). Wtedy zaczynają działać negatywne emocje i nerwy, język zaczyna się plątać, zaczynamy się zastanawiać "podejść czy nie podejść?" etc. Kobiety tak nie mają, podchodzą do sprawy na luzie.

Jednym ze sposobów na nieśmiałość jest więc przestać myśleć o każdej atrakcyjnej kobiecie jak o idealnej partnerce na lata. Taka trafi się i tak w odpowiednim, raczej niezbyt spodziewanym momencie.

Czytam też dość sporo tekstów typu "zostałem poniżony przez dziewczynę". Cóż, może to, co napiszę, będzie prozaiczne, ale jeśli dziewczyna poniży (cokolwiek by to znaczyło) chłopaka za to, że do niej podszedł, zagadał czy zaprosił na spotkanie, to oznacza to tylko jedno - jest NIEDOJRZAŁA. Zwróćcie uwagę, że mało która poważna (tj. w wieku co najmniej 18-19 lat) kobieta by tak zareagowała. No, facet musiałby chyba spartolić robotę dokumentnie. :-)

03.01.2006
01:13
[39]

fanlegii79 [ Konsul ]

Niestety genetycznie jestemy jakies 40- 60 tys lat do tylu. Mezcczyzna jest niesmialy,bo boi sie odrzucenia. Natomaist boi sie odrzucenia bo jezeli jedna kobieta zobaczy ze jakas inna Cie odrzuca to utwierdzi sie w przekonaiu ze jestes frajer. Niesmialos przydawala sie w czasach jak ludzie zyli w malej grupie koczownikow i zyie toczylo sie wokol ogniska i kazdy o kazdym wszystko wiedzial. Dzisiaj mozesz wyrywac kilkanascie laske dziennie i ich odrzucenie nie bedzie mialo zaddnego wplywo na podrywanie innych, a dokaldnie rzecz biorac bedziesz coraz lepiej je podrywal. Zeby dobrze podrywac trzeba czerpac radosc z samego podrywania, a nie z poderwania. To jak z graniem w strzelanki, gra sie dla przyjenosci, a nie po to zeby byc pierwszym w rankingu, przyjemnoscia jest samo granie, a osiagniecie sukcesu milym dodatkiem.

03.01.2006
14:29
[40]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

fanlegii79 ---> Właśnie, dla faceta większą przyjemnością jest podrywanie, a nie poderwanie. ;-)

03.01.2006
14:33
[41]

Garbizaur [ Legend ]

Roland --->
Jednym ze sposobów na nieśmiałość jest więc przestać myśleć o każdej atrakcyjnej kobiecie jak o idealnej partnerce na lata. Taka trafi się i tak w odpowiednim, raczej niezbyt spodziewanym momencie.
W takim razie w jaki sposób mam myśleć o nowo poznanej dziewczynie? Może tak: "Ale fajna dupa na jedną noc"

03.01.2006
14:40
smile
[42]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Roland --> Dawno dawno temu, widzialem fajna dziewczyne i zapytalem. Dostalem kosza oczywiscie, ale tak delikatnie, ze ho ho =]. Jej tez bylo niezrecznie. Znalismy sie dos krotko, ale do tej pory jestesmy hmm "przjaciolmi" pewnego rodzaju i z tamtej sytuacji sie tylko smiejemy. Teraz wiem, ze to bylo zauroczenie fizycznoscia =>.

Teraz coraz mniej patrze na wyglad. Jedna dziewczyna bardzo mi sie podobala. Wyglad jak z marzen sennych =]. Myslalem odrazu zrobie pierwszy krok, bo bylem pewien, ze nie odmowi. Odczuwalem bardzo kokiet z jej strony. Po dluzszej znajomsci jednak w nia zwatpilem, bo nie pasowalismy do siebie wcale. Teraz jestes ostrozniejszy tez.

Nie mysle nigdy o partnerce na lata =]. To wyjdzie w praniu. Nie zakladam na samym poczatku, ze to ta jedyna.

nutkaaa moze napiszesz cos o tym z twojego (pytanej) punktu widzenia? =]

03.01.2006
15:35
[43]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Garbizaur ---> Nie, raczej: "Hmm, ta panna wygląda na fajną. Ciekawe, czy jej charakter dorównuje wyglądowi. Co mi szkodzi do niej zagadać? Przecież mogę poznać kolejną fajną osobę i miło spędzić z nią czas". Jeśli będzie miało z tego wyjść coś więcej, to wyjdzie samo w praniu. Poza tym na jednej kobiecie świat się nie kończy, naprawdę. Kiedyś - jak to każdy w tym wieku - potrafiłem się zauroczyć dziewczyną i pomyśleć, że jeśli nie ona, to żadna inna. Tymczasem takie podejście to kardynalna pomyłka. :-)

hopkins ---> No i powiedz mi - czy dostanie kosza jest Twoim zdaniem takie straszne? :-) Nie przychodziły Ci po tym chyba myśli samobójcze, prawda? Co najwyżej było Ci przykro przez dzień, może kilka, ale tak jest po każdej porażce - czy to w pracy, czy w szkole, czy w sporcie, czy właśnie w sprawach sercowych. Podejrzewam, że niczego przy tym nie straciłeś, a mogłeś tylko zyskać.

Zauroczenie fizycznością jest typowe w tym wieku. ;-) Sam też powoli przestaję zwracać uwagę głównie na wygląd, który oczywiście liczy się, ale często pod - wybaczcie wyrażenie - "przykrywką średniej jakości" kryje się wspaniały charakter. A chyba najważniejsze jest to, by mieć o czym z dziewczyną pogadać, a nie żeby mieć na co popatrzeć.

03.01.2006
15:46
[44]

Garbizaur [ Legend ]

Kurde, chyba się starzeję bo coraz częściej nie występuje u mnie zauroczenie fizycznością, lecz charakterem... Ehhhh :-/

03.01.2006
15:49
[45]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Garbizaur ---> Ano, starzejesz się i chyba przy okazji dojrzewasz. ;-)

03.01.2006
16:09
[46]

/\-CartmaN-/\ [ Legionista ]

tylko nie zarywaj do "różowych" , takie cie tylko wysmieja i bedziesz mial komplexy ;] widzialem pare razy taka akcje ,domyslam sie ze nie za fajnie sie ktos musi czuc ;]

03.01.2006
16:13
[47]

Garbizaur [ Legend ]

Roland ---> Kurczę, tego się właśnie obawiałem... Szkoda gadać... miałem nadzieję, że to nie nastąpi tak szybko... :-/

Cartman ---> do "różowych" nikt normalny nie startuje, chyba że po kilku głębszych... ;-D

03.01.2006
16:14
[48]

/\-CartmaN-/\ [ Legionista ]

Garbizaur - mowie na przyszlosc , bo ostatnio widzialem jak kolesia wysmialy ;]

a po kilku glebszych to same przychodza hehe

03.01.2006
16:15
[49]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Garbizaur ---> A co jest złego w tym, że zaczynasz podczas rozmów z kobietami patrzeć się im prosto w oczy, a nie gdzie indziej? ;-]

03.01.2006
16:17
[50]

Garbizaur [ Legend ]

Roland ---> :-)

03.01.2006
16:30
[51]

/\-CartmaN-/\ [ Legionista ]

Roland [GOL] - hehe kiedys jak krecilem do jednej to mi mowila ze jestem normalny , bo spotykala takich kolesi co zamaist w oczy gapili sie na piersi i odrazu ich skreslala;] wiec lepiej patrz w oczy ;]

03.01.2006
16:32
[52]

Garbizaur [ Legend ]

a na piersi patrz gdy dziewczyna nie patrzy się na ciebie... ;-P

03.01.2006
16:35
[53]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

CartmaN ---> Najlepiej prościusieńko w gałki oczne. ;-)

Garbizaur ---> Albo gdy dziewczyna ich nie ma... :-P

03.01.2006
16:37
[54]

Garbizaur [ Legend ]

patrzeć prosto w oczy (przynajmniej dla mnie) nie jest wcale prostą sprawą... ciężko jest mi tak wytrzymać dłuższą chwilę... :-)

03.01.2006
16:50
[55]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Garbizaur ---> To jest właśnie jeden ze szczegółów, które kobiety szybko zauważają. Gdy dziewczyna, z którą rozmawiasz, patrzy Ci się w oczy, to nie odrywaj wzroku, dopóki ona tego nie zrobi. Poza tym trzymaj spojrzenie na wodzy i nie "skacz" nim po wszystkich rzeczach, które zobaczysz. Patrzeć się kobiecie prosto w oczy może nie być łatwo, ale to kwestia praktyki.

03.01.2006
17:00
[56]

-27fps- [ Konsul ]

Pieprzenie!! Od razu radze Ci wykluczyć opcję alkoholu... od tego się zaczyna.

Bądź sobą, nie ważne że jesteś nieśmiały... to świadczy o tym że jesteś wrażliwy, traktuj to jako atut, a kobiety (te porządne a nie jakieś zdziry) lubią wrażliwych facetów... Zaufaj mi... a po alkoholu żadna dziewczyna na poziomie nie będzie traktowała cie poważnie i weźmie Cie na dystans, zwłaszcza gdy wyczuje....

03.01.2006
17:27
[57]

Beerbringer [ Centurion ]

racja ;] tylko czasami trudno jest zarwac dziewczyne która chodzi "w stadzie" z innymi kolezankami :/

03.01.2006
17:29
[58]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Beerbringer ---> Wystarczy, że zaczniesz rozmawiać z nią i tym jej "stadem". W odpowiednim momencie zdobędziesz jej numer telefonu i się z nią umówisz, pozbywając się problematycznego "stadka". ;-)

03.01.2006
17:31
[59]

Beerbringer [ Centurion ]

;] hehe, dzieki za pomsył ---> pora wypróbowac ;-)

03.01.2006
17:48
[60]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

27fps ---> Masz stuprocentową rację. O ile alkoholem można sobie pomóc na imprezie, to na pewno nie warto pić przed spotkaniem, żeby lepiej wypaść przed dziewczyną. ;-)

Beerbringer ---> Nie ma sprawy. Tylko pamiętaj - bądź wyluzowany, nie podniecaj się i działaj w miarę rozważnie. Jeśli nie utrzymujesz jeszcze z tą panną dobrych kontaktów, to na początek zwyczajnie zakoleguj się z nią (ze "stadkiem" również, nie wyróżniaj jej spośród tłumu!). Jak nadarzy się okazja, by się z nią umówić, to się nie zastanawiaj. Jak nie, to zdobywasz numer telefonu (bezpośrednio lub pośrednio) i dzwonisz wieczorkiem. :-)

03.01.2006
18:56
[61]

Garbizaur [ Legend ]

Warto jeszcze wspomnieć, że lepiej się wcześniej upewnić i sprawdzić czy panna ma faceta. Bo jeśli ma, to szkoda sobie nią zawracać głowę (no chyba, że mocno za nią szalejemy... ;-))

03.01.2006
19:08
smile
[62]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

"Jestem nieśmiały. Zawsze gdy w pobliżu jest jakaś fajna laska to poprostu nie mam odwagi do do niej zagadać..."

Tez tak mam no ale ostatnio jakos dalem rade, sylwester, rynek to mozna do kazdego zagadac, zlozylem zyczenia no i dalej juz poszlo z gorki :)


03.01.2006
19:20
[63]

-imperator- [ spamer ]

pff, każdy balast można zrzucic :P

03.01.2006
19:29
[64]

szymon_majewski [ Komandor ]

Ja to ujme w taki sposob - jakies 4 lata temu bylem na dysce i wtedy byla tam taka dziewczyna . Wszyscy mowili "idz wkoncu idz " i wkoncu z dusza na ramieniu zapytalem "czy chcesz zatanczyc ? " a ona sie zgodzila . Od tego czasu juz nie mam z tym klopotu a nawet jesli czasem to mysle "niech sie dzieje co chce " i ruszam bez watpliwosci

03.01.2006
19:30
[65]

szymon_majewski [ Komandor ]

A po tancu zawsze lepiej zagadac niz przed

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.