GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Minister 'growy' ostrzega...

18.05.2002
10:36
smile
[1]

Zombiek [ Pretorianin ]

Minister 'growy' ostrzega...

Czesto slyszy sie glosy z wielu srodowisk jakie to gry sa zle i ogolnie psuja psychike mlodego czlowieka.
Jesli gdzies dojdzie do zbrodni, to media doszukuja sie wszelkich informacji o oprawcach i zawsze wychodzi na to, ze zrobili to przez sluchana 'satanistyczna' muzyke czy granie w gry pokroju GTA.
Czy nie uwazacie, ze ci wszelcy psycholodzy przesadzaja w swoich 'wnioskach'? Przeciez to wlasnie gry powstrzymuja wiele osob, zeby nie wychodzic na ulice i ''rozladowania emocji" tylko zrobic to na ekranie kompa.

A co Wy o tym sadzicie? Czy gry sa naprawde szkodliwe???

18.05.2002
18:50
smile
[2]

Zombiek [ Pretorianin ]

Czyzby nikt nie podjal rzuconej rekawicy ? :>

18.05.2002
18:57
smile
[3]

desio [ Chor��y ]

nie masz racji :)

18.05.2002
19:04
[4]

desio [ Chor��y ]

co powiesz coś

18.05.2002
19:06
smile
[5]

Zombiek [ Pretorianin ]

Ja? A co mam powiedziec? Nie podales zadnych argumentow, wiec nie widze mozliwosc prowadzenia konwersacji :P

18.05.2002
19:09
smile
[6]

NoFuck [ Centurion ]

gry oglupiaja to fakt, ale nie do tego stopnia, ze bierzesz giwere wsiadasz do samochodu i rozjezdzasz wszystko co sie rusza aby zdobyc punkty :). Ja tez pocinam w GTA i jeszcze nie zdarzylo mi sie miec stluczki ani pistoletu w rece(chyba tylko wodny). Takie zachowania znane juz byly w sredniowieczu kiedy chlopcy nosili przy pasie szabelke bynajmniej nie do beltania jajecznicy :). Naparzali sie w tedy rowno, a nie kazdego wtedy bylo stac na swieczki, aby siedziec do puzna w nocy przed kompem :) wiec mowienie, ze telewizja albo komp oglupia to ja sie z tym nie zgadzam, bo to wszystko zalezy od czlowieka i od jego psychiki :)

18.05.2002
19:17
smile
[7]

desio [ Chor��y ]

No tak Jak to gry nie mają wpływu?? mają i to duży!! Gra komuterowa w kturej jest przemoc albo chamstwo powoduje ze grać zaczyna sie utosamiać z postacią (tylko rzeczywistch grach takich jak: GTA, Rainbow six, Kingpin, Max Payne) co poduje chęc upodobnienia sie do niego tego doświadzczył mój znajomy własnie po długim garniu w 3 pierwsze z w/w gier zupełnie sie zmaienił na gorzsze (stał sie agresywny i wulgarny) inny przykład dotyczy gier mrocznych takich jak Max Payne (fajnie to zabrzmiało nie ??) powoduje ze człowiek traci i tak mocno nadszarpnięte mniemania o tym ze na świecie rządzi sprawiedliwość, dobro itp.), staje zamknięty, nieufny i to nie są jakieś słowa psycholga jak któś ma słaby chrakter to sie poda widziś mój kolego to moje pierwsze argumenty

18.05.2002
19:38
smile
[8]

Zombiek [ Pretorianin ]

No i prosze. Dwa glosy i dwie skrajnie rozne opinie. Desio: Ja grajac juz ladnych kilka lat, nie utozsamiam sie z postacia do takiego stopnia. To jest niemal niemozliwe.. chyba ze u ludzi z duza MLODZIENCZA wyobraznia, ale jakos sobie nie moge wyobrazic ze idziesz na miasto i zachowujesz sie jak Lara Croft :D Z tego co powiedziales to nie sadze zeby czlowiek przez gry stal sie nieufny czy zamkniety w sobie. Raczej ma temat do rozmow z kumplami :)

18.05.2002
19:39
[9]

HTsQ [ Legionista ]

desio - to sa tylko wyjątki, ze az tak gry wplywaja na czlowieka.. gdyby tak bylo, to bym chyba biegal po miescie i udawal, ze czaruje fireballe :) czyli jak juz ktos tutaj powiedzial - wszystko zalezy od czlowieka (psychik zawsze bedzie psychikiem)

18.05.2002
20:45
[10]

QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]

Problem który przedstawiłeś jest wielce złożony ale po: 1. Uważam że gry w duzym stopniu rozładowują nagromadzone negatywne emocje 2. Raczej utozsamiamy się z postaciami z filmów nie z gier, więc te 1-sze uważam za bardziej szkodliwe 3. i najważniejsze. Generalnie przestępcy nie wywodzą się ze środowisk graczy komputerowych. Są to raczej rodziny patologiczne, społeczności osiedlowe itp... Więc mniemam ze bardzo, bardzo, bardzo żadko jakiekolwiek przestepstwo zostaje popełnione pod wpływem gry komputerowj. 4. Jesli gra powiedzmy Max Payne lubi inna strzelanka ma na kogos destrukcyjny wpływ to oznacza to iz na on cos nie tak z psychiką (a to tylko wyjątek), i ma podstawy do zachowań patologicznych. Reasumując nie uważam zeby gry miały zły wpływ na młodzież! (Zobaczcie sami w TV pieją że tak, ale przy żadnym przestepstwie nigdy nie pojawiła się informacja iż zostało popełnione pod wpływem gry!) - co innego z filmami!

18.05.2002
21:21
smile
[11]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Ludzie co tam gry. Gorzej z delphi jak 50 x po kompilacji pojawia sie error. Az sie chce kompa za okno wyrzucic;)

19.05.2002
00:23
smile
[12]

Zombiek [ Pretorianin ]

KRIS_007: No fakt, czasem takie cos moze powaznie zdenerwowac czlowieka. Osobiscie tez mialem takie 'historie' ze wkurzony uderzalem z calej sily w monitor czy klawiature, i dzis ciesze sie ze nie posunelem sie dalej :)) Dzialajac tak pod wplywem impulsywnej agresji mozna naprawde zrobic cos zlego :)

19.05.2002
00:33
[13]

ciemek [ Senator ]

uważam, że trzeba mieć coś nie tak z głóką (lekko mówiąc), rzeby po grze w gry pokroju GTA na przyk ład , czy Kingpin, wziąść pałę i wyjść na ulicę "za karierą"... Problem nie tkwi w grac, tylko w zwichrowanej psychice ludzi. BTW: Zauważcie, że najczęstze takie przypadki można znaleźć w USA. WSłyszeliście kiedyś o podobnym przypadku (morderstwo , pobicie itp) spowodowanym przez gry komputerowe w Polsce ? Jeśli tak to wydaje mi się, że to tylko sporadyczne przypadki. Nasze społeczęństwo żyje w większej świadomości realizmu. Bida w kraju, na nic nie ma kasy, kredycik w banku, starzy się kłócą, na podwórku leją w mordę jak się tylko wyjdzie ...qrcze nawet GTA do tego nie potrzeba... Gry służa rozładowaniu emocji, a nie ich gromadzeniu.Moje zdanie.

19.05.2002
10:46
[14]

Negocjator [ * ]

Grając likwidujemy napięcie emocjonalne ??? Ja po partyjce w UT jestem zdecydowanie bardziej "naładowany" niż przed. Wcale nie czuję się lepiej a spokoniej już napewno nie. Upust swoim emocjom można dać przez sport lub taniec. Polecam.

19.05.2002
10:52
[15]

gofer [ ]

chciałbym żeby gry naprawdę na mnie wpływały.... żebym utożsamiał się z bohaterami... żebym potem robił to co oni... nie, nie grałbym w CS ani Maxa, ani GTA... grałbym w FIFĘ, NHL, NBA, NFL, F1, Rolland Garros, Sydney 2000, Salt Lake 2002, DSJ etc i byłbym najbardziej utytułowanym zawodnikiem wszechczasów, a moje nazwisko było by w książkach do historii i nie tylko :)

19.05.2002
18:14
smile
[16]

Zombiek [ Pretorianin ]

Negocjator: No przypuscmy ze grasz w UT. Konczysz gre, wylaczasz kompa no i co dalej? Idziesz na dwor, aby komus zaj*** ?? No chyba nie. Nie wiem jak przejawia sie Twoja agresja po partyjce w grze FPP, ale jakos nie chce mi sie wierzyc, ze bijesz przypadkowych przechodniow czy straszysz staruszki :P W kazdym razie ja mam dobry sposob na rozladowanie emocji. Kupilem ostatnio z kumplami rekawice bokserskie i jak mamy czas to oprozniamy agresora :) Fajna zabawa, no i nikt nie wychodzi ranny (no moze troche ;))

19.05.2002
18:37
[17]

Negocjator [ * ]

Zobirek --> Skomentowałem zdanie ciemka "...gry służa rozładowaniu emocji...", to wszystko. Sam powiedz, czy nie lepiej się czujesz po walce z kumplami niż po sesji w UT ?

19.05.2002
18:38
[18]

Negocjator [ * ]

Zombiek --> Sorry za nicka.

20.05.2002
05:22
smile
[19]

Smooth [ Pretorianin ]

gry moze i maja jakis wplyw na 5latka (czyt.resident evil 3) ale nie zeby zaraz byl bardziej agresywny. co najwyzej bedzie sie troche bal:P

20.05.2002
06:24
smile
[20]

slowik [ Legend ]

gry maja duzy wplyw na kazdego gosc sie nagral w bg2 (16 lat)to chodzi walczy na "miecze" po klasie :)

20.05.2002
18:36
[21]

Zombiek [ Pretorianin ]

slowik: a czy to nie bedzie raczej jakies zafascynowanie bohaterem? Co prawda wyjdzie, pomacha tym mieczem, no ale nie zadzga nim jakiegos czlowieka! Rownie dobrze moge stwierdzic, ze takie same efekty wywola ksiazka pokroju 'Wiedzmina' czy 'Wladcy Pierscienii'. W koncu czlowiek sie naczyta i bedac pod wrazeniem przygod bohaterow, bedzie staral sie im dorownac.

20.05.2002
19:27
smile
[22]

desio [ Chor��y ]

poweim tak zgodze sie z tym ze u nas w kraju to sie jeszcze nie nasiliło (ichwało bogu jak ktoś wierzy) ale z pare lat być może bedziemy już członkami unii e. i wtedy sytuacja sie zmieni i zaczną sie jaja takie jak choćby ostatnio w niemczech

21.05.2002
19:27
[23]

desio [ Chor��y ]

No powiecie coś ...

21.05.2002
21:07
smile
[24]

Zombiek [ Pretorianin ]

Desio: no i to jest wlasnie stereotypowe myslenie wielu osob. A skad wiesz, ze ta osoba dzialala akurat pod wplywem gry czy komputera? Rownie dobrze za dowod mozna podac narkotyki, alkohol czy telewizje, ale przeciez NIE MA dowodow, iz ta masakra w Niemczech byla 'dzielem' maniaka komputerowego. I jesli juz to takie sytuacje mialy u nas rowniez miejsce. Moze nie tyle ofiar, ale niestety rowniez... Powiedz mi jednak czemu ta sytuacja ma sie nasilic jak wejdziemy do Unii? Co ma piernik do wiatraka?!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.