GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.98)

17.05.2002
21:02
smile
[1]

majka [ Dea di Arcano ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.98)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest maj i wiosnę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "

Poprzednia część :


17.05.2002
21:09
smile
[2]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

maja --> gdzie ta pocieszycielka? :-)

17.05.2002
21:12
[3]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

mialam byc pierwsza :) a nie jestem

17.05.2002
21:45
[4]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Witam wszystkich Majeczko --> posłałem ci list , juz sam niewiem czy zawarłem w nim wszystko co chciałem , i czy to co tam nabazgrałem ma sens ale poprostu nacisnąłem na "Wyślij" i poszło ...

18.05.2002
05:10
[5]

Mysza [ ]

Wróciłem... rozczarowany... troszkę smutny... ale nadal pełen wiary w lepsze jutro... dobranoc (?)... a może dzień dobry...

18.05.2002
08:57
[6]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich w sobotni poranek Wczoraj po założeniu nowego wątku -- forum siadło i nie było żadnej możliwosci aby dodac tutaj jakas odpowiedź. Może dzis bedzie lepiej.

18.05.2002
09:01
smile
[7]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

A ja ..nadal samotna...ale już chyba po nocach nie mogę spać , bo dziś siedze od rana:/

18.05.2002
09:02
[8]

majka [ Dea di Arcano ]

O udało się Kin>> wczorajszą pocieszycielke próbowałam tu dla ciebie zostawic setki razy -- nie było takiej mozliwosci technicznej, zatem zrobie to dzis ale nieco później -- chce ci ja przedstawic jak bedziesz tutaj Rogalku>> za chwile sprawdze poczte

18.05.2002
09:10
[9]

majka [ Dea di Arcano ]

X-Cody>> witaj, zauwazyłam że coraz cześciej z twoich ust pada słowo samotnosć -- dlaczego tak sie dzieje? przeciez jeżeli prawda jest ilość lat które wczoraj podałaś -- to całe życie dopiero przed tobą. Mysza>> widze, że wróciłes w dość marnym nastroju, ale cieszę się że nie opuszcza cię wiara w to że przyjdzie dzień, kiedy zamiast słowa "rozczarowany" użyjesz słowa "szcześliwy" . Zapewniam cię, że nie opuscimy tego miejsca, dopóki tak właśnie sie nie stanie.

18.05.2002
09:57
[10]

majka [ Dea di Arcano ]

Rogalku>> poczta dla ciebie w drodze

18.05.2002
10:31
[11]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Witam wszystkich Majeczko --> dziękuje ci za twą odpowiedź i przepraszam za ten mój wczorajszy mail , ale tak poprostu myśle ...

18.05.2002
10:36
smile
[12]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

hello everyone. X-Cody --> nie martw sie, jakos trzeba zyc - popatrz na mnie... albo nie, to chyba zly przyklad ;-)

18.05.2002
10:48
smile
[13]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

a nie mowilem??? tak, kurcze, jak ja jestem, to nikogo nie ma! i kto mowi, ze nie mam pecha?

18.05.2002
10:54
[14]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Kin --> jezeli cie to choć troche uszczęsliwi to ja jestem :)

18.05.2002
11:05
[15]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

ehhh... no niejestem blondynką nie mam 175 cm wzrostu i nóg po szyje , ale choć troche mógłbyś sie ucieszyć ;P

18.05.2002
11:18
[16]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Rogal --> he he... sorki, bylem na czacie

18.05.2002
11:26
[17]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

heh no a ja teraz troszke sobie ćwiczyłem bo kolega mi własnie sztange przywiózł no ale już jestem spowrotem...

18.05.2002
11:32
smile
[18]

majka [ Dea di Arcano ]

Rogalku>> nie ma za co przepraszać, zawsze powtarzam jak masz taka potrzebę to pisz -- zreszta przecież dobrze o ty wiesz. Kin>> witaj, no i jak -- przedstawić ci koleżanke barmanke- pocieszycielkę, czy juz nie jest potrzebna?

18.05.2002
11:36
smile
[19]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam wszystkich. I od razu walę z grubej rury... Zgodnie z obietnicą - ja was widziałem, zobaczycie mnie i wy. :))) W rzeczywistości nie mam tak ponurego wyrazu twarzy, ale tutaj byłem po imprezie... :)

18.05.2002
12:23
smile
[20]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> woooow -- no no no i juz nic więcej nie powiem

18.05.2002
12:31
smile
[21]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> woooow -- no no no i juz nic więcej nie powiem

18.05.2002
12:34
smile
[22]

majka [ Dea di Arcano ]

hahahahahaha -- no prosze --- wrażenie trwa -- i to całe 8 min

18.05.2002
19:43
smile
[23]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam juz z Poznania- znow w domku :)))) i niestety nie dziala mi gg :( coz za tragedia- tyle planow gg-owych mialam :) Piotrasq---> no no :) jestem pod wrazeniem :)

18.05.2002
21:14
smile
[24]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Hoop, hoop !

18.05.2002
21:29
[25]

Raziel [ Action Boy ]

Witam po dłuższej przerwie:) Piotrasq --> tak właśnie sobie Ciebie wyobrażalem:) W międzyczasie bylem na 2 dniowej wycieczce na której owa dziewczyna (wiecie która;) przeprosila mnie za wszystko i zapytala "czy narazie nie moglibysmy kiedykolwiek zostac przyjaciółmi?"...na co ja nic nie odpowiedzialem... Znowu sie zaczyna:/ postanowilem że odpowiem jej - NIE...to niema sensu...poco ma mi sie znowu spodobac? zresztą poznalem ją juz z tej gorszej strony jej charakteru i więcej nie jestem ciekaw... A najbardziej denerwuje mnie fakt że bylem chyba jedynym któremu ona sipodobala...a ona jednak nie mogla oderwac wzroku od chlopaka 2 lata starszego który nawet jej nigdy nie powiedzial "cześć"...eh, świat jest niesprawiedliwy... A co do tej drugiej dziewczyny, to jakos niemoge sie w niej zakochać...to nie mój typ:( i tu zwracam się do majki oraz Etki (bo to One tu sie znają:) : Dobrze robie czy źle?

18.05.2002
22:12
[26]

majka [ Dea di Arcano ]

Raziel>> witaj, moim zdaniem postepujesz bardzo słusznie. Twoje decyzje są bardzo dojrzałe. Nie powinienes ponownie wikłać sie w ten związek. Tym bardziej, że jak sam piszesz poznałes także te gorsze cechy które ci nie odpowiadają. Jeżeli zatem, udało ci sie juz otrząsnąć po tym rozstaniu -- to nie wracaj do tego. Natomiast kwestia przyjaźni -- to sprawa otwarta. Jeżeli nie czujesz sie na siłach aby nim być -- to odpowiedź równiez była słuszna. Nie zmuszaj sie równiez do kontynuacji znajomosci z tą dziewczyna która ci sie nie podoba. Poczekaj aż znajdzie się ta właściwa.

18.05.2002
22:32
[27]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

a cóz to dzisiaj wszyscy imprezują , zastój taki , i tylko Majeczka czeka w pogotowiu coby jak zwykle dobrą radą wspomóc ...

18.05.2002
23:57
smile
[28]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Raziel---> ja tez jestem za tym aby zamknac ten rozdzial i nie ogladac sie wstecz, jeszcze duzo dobrego Cie spotka zobaczysz, a po co tracic czas na cos co nie jest Ciebie warte i co raczej nic nie wniesie w Twe zycie. Dziewczyna jest niedojrzala i niezdecydowana zachowujac sie w ten sposob, moze kiedys oprzytomnieje i zobaczy co stracila. A Ty badz twardy, pozniej to przestanie bolec i bedzie Ci tylko lepiej, otworzysz sie na inne kobiety i znajdziesz swoja polowke

19.05.2002
01:03
[29]

Nyhos [ Droogie ]

Piotrasq--->czy ty nie pracujesz w tenbicie?Jest tam identyczny gości.A może to atak klonów?

19.05.2002
01:41
[30]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

ehh witam wieczorkiem ledwo żyje

19.05.2002
01:47
smile
[31]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

a ja wpadam i wypadam, bo wypada mi wstac przed poludniem :-) Stell --> ladne mi "wieczorkiem" ;)

19.05.2002
04:18
[32]

Mysza [ ]

Czemu ostatnimi czasy wracam do domu i idę spać w chwili kiedy normalne życie zaczyna się budzić... Słoneczko zabarwia powoli niebo, ptaszkowie śpiewać zaczynają... Tak czy inaczej, witam cieplusio i serdecznie wszystkich bywalców Kącika... a w szczególności cudowną Majeczkę, niezmordowaną orędowniczkę lepszego jutra...

19.05.2002
09:01
smile
[33]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam wszystkich cieplutko i goraco :) Stell---> udala sie zabawa wczorajsza? bo mniemam ze byla skoro wracasz tak pozna pora ;))) Myszaku---> jak tam zabek? mniej boli? moj juz mi przestal narywac :))))) Kin---> skoro wstajesz przed poludniem zycze milej niedzieli :) Piortasq----> no no masz juz fanow ;))) majeczko---> dzis za 2 godziny mam absolutorium, bede w todze i birecie paradowac wiec trzymaj za mnie kciuki :)

19.05.2002
09:41
smile
[34]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Mysza---> od poniedzialku zalatwiam fanklubowy reczniczek dla Ciebie :)))

19.05.2002
10:09
[35]

Raziel [ Action Boy ]

Majka(z malej litery nie moglem:) --> dziękuję za rade, nie bede ponownie się "bawil" w ten związek z nią...erav raz juz tu powiedzial "ona jest jak każda nastolatka, nie potrafi docenic tego co ma", a ja naprawde staralem się żeby mnie docenila...przyjacielem również niemam zamiaru być to by wydłużylo czas zapomnienia, moze kiedy indziej...teraz rzeczywiście jestem na to za slaby... Etka --> również dziękuję za rade, a więc bede "twardy":) jak widzisz nie jest to juz tak bolesne jak jakis czas temu (bo teraz to przynajmniej uśmiechać się umiem), może i Masz rację, ona raczej nie wnioslaby nic do mojego życia...a ja myslalem że jestesmy sobie przeznaczeni...i mylilem się, przynajmniej to ona tego nie chciala. Tylko to jest najgorsze że jak narazie jesli chodzi o dziewczyny to ja mysle tylko o niej...chociaż teraz celowo piszę "niej" z malej litery... Dziękuję za wszystko jak zawsze mogłem za Was liczyć:)

19.05.2002
11:11
smile
[36]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nyhos ---> nie pracuję w tenbicie...

19.05.2002
11:49
smile
[37]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich serdecznie w niedzielny ranek Etka>> życze wspaniałych wrażeń z absolutorium i zrób sesję zdjęciowa abyśmy wszystko mogli obejrzeć Raziel>> nie ma za co dziękowac -- zawsze możesz na nas liczyc , jezeli jeszcze będzie taka potrzeba Mysza>> hehe orędowniczka lepszej przyszłości -- ładnie zabrzmiało -- ale poniekąd masz racje, bo ja zawsze wierzę, że dla każdego przychodzi taki dzień gdzie wszystko wokoło wydaje sie piękne , w oczach błyskają radosne iskierki a uśmiech nie znika z twarzy. Tylko tacy ludzie posiadaja ten magnetyzm przyciągajacy innych . Jednak kiedy dopuscimy do siebie uczucie zniechęcenia i maruderstwo , to najlepsza droga do tego aby pozostać samotnym ( i mam tu na mysli samotność w szerokim tego słowa znaczeniu , nie tylko w sensie uczuciowym). Dlatego też, zawsze będę twierdzic, że każdy może być szczęśliwy ale tylko od niego zależy, kiedy to się stanie. Kin, Stell>> no dosc tego spania, bo wspaniałe wspomnienia z wczorajszego wieczoru odpłyną w zapomnienie

19.05.2002
17:04
smile
[38]

majka [ Dea di Arcano ]

Hehe ale dzis sielankowo tutaj -- od wielu godzin żywej duszy -- ale trudno sie dziwic na zewnatrz jest zbyt pieknie aby siedziec przed komputerem. Właśnie zauważyłam , ze mój poranny post był 1800 -- pochwale się a co mi tam

19.05.2002
18:20
smile
[39]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

wlasnie wrocilam z balowania rodzinnego , coz to byl za meczocy dzien ;) pelen wrazen :)

19.05.2002
18:38
[40]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Majeczko --> to co napisałaś do Myszy , hmmmm... nieraz nad tym myślałem ze rzeczywiście szczęscie w naszym życiu jest w duzym stopniu uzależnione od nas , i to prawda , ale ja np. juz wiem po sobie ze niestety nie tylko , zeby być w pełni szczęśliwym w zyciu trzeba przynajmniej według mnie mieć urodę , niestety stwierdziłem ten fakt dawno temu i obserwując zycie to mi sie sprawdza , własciwie w tej chwili do szczęścia w zyciu jedyne czego mi chyba brakuje to własnie wygląd tylko tego sie kurcze nie da zmienić :((( , no i oczywiście jeszcze Justyny ale własnie to sie jedno z drugim bardzo wiąże , i tu wcale niechodzi mi o to ze tak nisko Ją cenie ze One leci tylko na pięknych , ale chodzi mi o to ze gdybym bym podobnej urody co ten mój kolega z którym Ona była miesiąc to przynajmniej wiem ze byłbym z Nią ten miesiąc tylko dlatego ze bym sie jej podobał ... A w tej chwili jedyne co moge Jej zaoferować to "charakter" , który jest chyba jeszcze gorszy niestety niż wygląd ... No a tak teraz troche o czym innym bo chciałem sie o coś zapytać , czy wy mając 17 lat marzyliście juz o stałym związku , czy to w tym wieku jest normalne , czy moze juz wcześniej o takim związku myśleliście , jak to jest bo tak ostatnio siedziałem z kolegami w takim jakby parku i tak na chwile odłączyłem sie od rozmowy i obserwowałem sobie taką młodą pare z dwójką dzieci , widać było ze są bardzo szczęśliwi i zakochani , i wiem ze niczego więcej od zycia nie pragnę jak własnie takiego związku z Justyną ...

19.05.2002
19:02
[41]

Mysza [ ]

Etko --> ząbeczek trochę się uspokoił... ale czasem jeszcze potrafi o sobie przypomnieć... w poniedziałek bezwzględnie panią stomatolog odwiedzić muszę... no i mam nadzieję, że zdjęcia z absolutorium będą jakieś... Ecia w todze... :))))) Majeczko --> no właśnie staram się taki zawsze być... z uśmiechniętą mordką żyje się jakoś lepiej... już dawno spostrzegłem, że zamykanie się w sobie i duszenie negatywnych uczuć do niczego nie prowadzi... "Always look on the bright side of life... tadam, tadam..." :)))) Rogal --> cholerka... nie przesadzaj... ja też ani przystojny, ani dobrze zbudowany, ani nawet wysoki nie jestem... i co to zmienia... jakoś potrafię sobie poradzić... Majeczka ma rację: podstawą jest zaakceptowanie siebie połączone z chociaż troszkę optymistycznym podejściem do życia... szczęście może być wygraną na loterii życia, ale czasem trzeba nad nim po prostu popracować...

19.05.2002
19:14
smile
[42]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Mysza--->Ecia w todze jeszcze ujdzie, ale Ecia w birecie - szok ;)))))

19.05.2002
19:41
[43]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Dzien dobry... ale dzisiaj ciemny ranek... :-) Rogal --> krotka odpowiedz na Twoje pytanie: "marzyc" zaczalem dopiero niedawno (20) i mowie Ci - troche za pozno. I jeszcze jedno - to nie jest marzenie - to jest podstawowa potrzeba.

19.05.2002
22:15
[44]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Kin --> hmmm... mówisz podstawowa potrzeba nie marzenie , oczywiscie zapewne masz racje , z tym ze widzisz ja już znalazłem osobe z która chciałbym spędzić całe zycie i w moim wypadku to niestety jest tylko marzenie , no a oczywiście jak dodam jeszcze ze mam 17 lat , to juz sie wszystko moze troche i smieszne zacząć wydawać ... ehhhh... dlaczego ja to wszystko musze przeżywać , czy ja niemogłem Jej poprostu niespotkać ... i choć bardzo bym tego niechciał to jednak ... juz sam niewiem co mam myśleć , wiem ze w tym wieku gadanie typu spotkałem największą miłość mojego zycia , lub znalazłem dziewczyne z którą chciałbym spędzić całe zycie jest bezsensu i zapewne nie raz juz tu to mówiłem tylko czemu do mnie ta myśl niedociera a wręcz jestem juz prawie przekonany ze nigdy nie dotrze , a jedyna jaka do mnie dociera to taka ze juz drugiej takiej miłości w zyciu nie doświadcze , niewiem moze i jeszcze kiedyś sie zakocham , ale zawsze bede wiedział ze to nie jest "ta" , ze to nie "ta" moja druga połowa która by do mnie pasowała bo tak ową juz znam ...

19.05.2002
22:16
smile
[45]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

witam wszystkich w ten pogodny wieczór... na wstępie chciałbym zapytać kto ze stałych bywalców kącika jest on-line bo mam problem, który chciałbym byśmy wspólnie rozwiązali...

19.05.2002
22:30
[46]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

on-line to ja jestem ale ani ja zabardzo stałym bywalcem chyba niejestem , a w problemach tymbardziej wole niepomagać bo moge tylko bardziej zaszkodzić .

19.05.2002
22:37
smile
[47]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Rogal --> nie wiem, czy ktokolwiek tu wie o mojej charytatywnej działalności na sieci... a raczej przeszłej działalności chatytatywnej... może w 2ch słowach: na sieci znajduje się strona o tematyce psychologii, której autorem jestem ja.. pomagałem ludziom, tzn. oni pisali do mnie listy a ja na nie odpowiadałem, pocieszałem, podnosiłem na duchu.. oczywiście nie jestem psychologiem, a nie chce mi się teraz tłumaczyć co, jak i dlaczego... podpowiadam, że jedyną prawdziwą rzeczą na tamtej stronie są listy, ech nazwijmy to, czytelników :)... A w czym problem... ano właśnie przed momentem sprawdziłem poczte i znalazłem tam list... list do psychologa.. nie mam za bardzo nastroju, ani siły pomagać w ten sposób nieznajomym ludziom (właśnie dlatego zawiesiłem działalność strony)... być może uda się kontynuować pomaganie w tym wątku, w końcu po to on powstał... jeśli uważacie, że to nie jest dobry pomysł, to po prostu odpiszę temu komuś o co chodzi (ale nie chciałbym by ten ktoś wpadł w jeszcze większego doła)... poniżej zamieszczam list: ------------ Nazywam się Tomek. Od jakiegoś czasu jestem nie szczęśliwy, nie wiem, co się ze mną stało. Kiedyś było inaczej optymistycznie patrzyłem na świat. Ale ostatnio coś się ze mną stało. Byłem u psychiatry i psychologa, ale oni tylko dają mi jakiś leki, które mi nie pomagają. Mieszkam w małym mieście Wałcz i od pół roku nie mam pracy, studiuje na studiach uzupełniających magisterskich, ale od jakiegoś czasu nie mogę się niczego nauczyć, chociaż bardzo chcę, bo nauka jest sensem mojego życia. Czym więcej umiesz, wiesz jesteś lepszym człowiekiem i nikt cię nie oszuka. Teraz nic już nie ma sensu, życie stało się smutne. Próbuje jakoś walczyć ze swoimi myślami, ale jakoś nie mogę sobie poradzić. Chciałbym żeby cały świat zapadł się po ziemię a ja z nim po prostu nie chce mi się żyć. Codziennie ten sam dzień ta sama rutyna, taka codzienna rutyna, bym chciał bardzo to jakoś zmienić, ale jakoś nie mogę. Ukojenia szukam tylko w śnie, ale ostatnio jakoś go nie znajduję. Może znajdę do w śmierci. Dlaczego ci inni ludzie mogą żyć, chociaż ich życie jest gorsze od mojego, gorsza wegetacja od mojej. Jak mam znaleźć sens życia, który utraciłem, może ktoś mi pomoże, bardzo proszę. Skończyłem liceum ogólnokształcące, które mi nic nie dało. W liceum miałem dobre oceny. Potem poszedłem na studia, ale okazało się, że zostałem źle przygotowany przez te liceum do studiowania i musiałem szybko zrezygnować. Żeby nie marnować czasu, zacząłem studia zaoczne i znalazłem pracę. Pracowałem 3,5 roku, skończyłem studia i uzyskałem tytuł licencjata. Obecnie kontynuuje naukę na studiach uzupełniających magisterskich. Moje życie załamało się, gdy straciłem pracę, odechciało mi się żyć, coś się stało z moją psychiką, straciłem możność uczenia się, bardzo mi to przeszkadza w życiu codziennym. Zaniepokojony całą sytuacją udałem się do psychiatry, ale on nie jest mi w stanie pomóc, po tym jak wypisał mi leki było jeszcze gorzej. Zacząłem się bać i cierpieć na bezsenność, teraz żyję z dnia na dzień, żeby tylko przeżyć ten dzień i zasnąć. Kiedyś było inaczej miałem marzenia, pragnienia, chciałem uczynić świat lepszym dla ludzi, żeby każdy był szczęśliwy. Patrzę na moją mamę pielęgniarkę, która haruję za marne 1000 zł.. Ona pracuje już 20 lat ratując ludziom życie i nic z tego nie ma, chyba już zapomniała, co to znaczy słowo urlop, bo po prostu za wyjazd ją nie stać. Mam 24 lata, a czuję się jak bym miał z 80 lat i jest coraz gorzej. Kiedyś mogłem się uczyć, ale teraz siedzę nad książkami i nic z tej wiedzy nie mogę przyswoić. Sytuacja w tym kraju jest chora, 3 miliony bezrobotnych i do 2005 roku nie ma szans na poprawę. Czy to jest normalne żeby ludzie po studiach nie mieli pracy? Moim zdaniem to nie jest. Dlaczego nic nie robicie? Może to was nic nie obchodzi, przecież wy manie pracę i o nic nie musicie się martwić, żeby przeżyć od 1 do 1. Macie mieszkania kupione za bezcen, a miliony Polaków nawet o tym nie marzy, bo jak można kupić mieszkanie nawet na kredyt, gdy się zarabia 1000 zł. Ta ogólna sytuacja w Polsce przypomina mi świat z książek Orwella. Świat, w którym są równi i równiejsi. ----------- jeśli ktoś ma jakieś propozycje to czekam na nie....

19.05.2002
22:41
[48]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

fistik----> przyslij go do tego watku, to jest osoba ktora naprawde potrzebuje pomocy, moze zrobic przez swoje osamotnienie jakis glupi krok, mu trzeba pomoc, zaszczepic wiare w ludzi i siwat bo to zalezy jakie okulary ubierzesz i jak na niego spojrzysz, chetnie Ci pomoge w tkniecie wiary w zycie w tego chlopaka, szczegolnie ze jest to rownolatek tak jak i ja.

19.05.2002
22:47
[49]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

poza tym wszystkim ten list jest piekny, porusza czule strony mojej duszy

19.05.2002
22:49
[50]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Etka --> nie wiem czy to jest dobry pomysł przysłanie go do tego wątku... dlaczego? po pierwsze: napisał list do psychologa, czyli do kogoś dużo starszego od niego w jego mniemaniu. Nie wiem, czy byłby zadowolony z tego, że pomaga mu równolatek, albo nawet ktoś od niego młodszy.. Mogłogo by to jedynie zdenerwować i bardziej zakompleksić (ale ten świat jest oszukany, nikomu nie można ufać) po drugie: w zasadzie opublikowałem ten list na forum bez jego zgody... co prawda list wysłał z mojej strony, na której wyraźnie jest napisane: JEŚLI NIE NAPISZESZ W LIŚCIE BY NIE PUBLIKOWAĆ LISTU TO GO NIE OPUBLIKUJE.. jestem zatem po części usprawiedliwony... Może po prostu wspólnie spróbujemy coś mu odpisać... Dla zainteresowanych podaję link do strony psychologa... aby ominąć opcję fullscreen na końcu linku dopiszcie /index.htm

19.05.2002
22:51
[51]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

moze masz racje fistik, fakt, moglby sie poczuc urazony, ale ten list to wolanie o pomoc- na to trzeba zareagowac - nie mozemy przejsc obok obojetnie

19.05.2002
22:54
[52]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

też tak uważam... wymyślmy coś wspólnie....

19.05.2002
22:57
[53]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

dzis sobie naskrobie cos na brudno i jutro to umieszcze, kazde z nas cos wymysli i moze razem powstanie nam jakas sensowna calosc

19.05.2002
23:01
[54]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Etciu --> wielkie dzięki za pomoc... podejrzewam, że sam bym za dużo dobrego nie zdziałał...

19.05.2002
23:01
[55]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

fistik --> heh... zostać psychologiem to jest moje marzenie pomoc ludziom , rozmowa z nimi ... No a co do tego listu heh... w takich sytuacjach zyciowych to ja bym sie raczej nie zgłaszał najpierw do psychologa czy tam psychiatry , a do jakiejś najbliższej osoby dziewczyny lub przyjaciółki/przyjaciela , gorzej jak takiej osoby sie nie ma ... a co do konkretnej odpowiedzi na jego list , no w sumie to mozna by coś wymyśleć , ale to niech lepiej sie tym zajmą Etka , Maja i kto tam jeszcze chce ...

19.05.2002
23:07
[56]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Rogal --> przedstaw swoje propozycje... dlatego umieściłem ten list tutaj by każdy mógł powiedzieć coś od siebie... Poskładamy to później w jedną całość i odeślemy :)

19.05.2002
23:26
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

fistik ---> sorry za taki wtręt, ale ja widziałem juz ten list wcześniej. Było to w " Gazecie Wyborczej " i dotyczyło pokolenia po transformacji kapitalistycznej...

19.05.2002
23:32
[58]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Piotrasq --> mam nadzieję, że nie chcesz tym samym powiedzieć, że sobie coś zmyśliłem... W każdym razie zamieszczam dowód --------------------------->

19.05.2002
23:34
[59]

Mysza [ ]

fistik --> Kiedy przeczytałem ten list, uderzyła mnie jedna rzecz... podobieństwo opisanej sytuacji do mojej własnej... również studiuję zaocznie, pół roku temu straciłem pracę, mieszkam w niewielkim mieście o prawie 30% bezrobociu, aktualnie jestem sam... nie oznacza to jednak, że w jakikolwiek sposób straciłem motywację do dalszego życia czy nauki... owszem zdarzają się chwile, kiedy jakaś "czarna" myśl przebiegnie mi przez głowę, ale są to przypadki sporadyczne... ja po prostu mam przez cały czas nadzieję... i dobry humor... nie dopuszczam do głowy myśli, że może być gorzej... jesteśmy kowalami własnego losu i tylko od nas tak naprawdę zależy, jak przeżyjemy nasze życie... wokół nas przecież tyle się dzieje... jest tylu niepoznanych, a na pewno wartych tego, ludzi... tyle nieprzeczytanych książek, nieobejrzanych filmów, nieprzesłuchanej muzyki, nieodwiedzonych miejsc... siedzenie z założonymi rękoma i pogrążanie się we własnych smutkach i kompleksach do niczego nie doprowadzi... trzeba się podnieść i wyjść z domu... do ludzi... oni bowiem nadają sens naszemu istnieniu...

19.05.2002
23:41
[60]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

fistik ---> znamy się za długo, żebym myślał, że coś zmyślasz...

19.05.2002
23:42
[61]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Piotrasq --> to znaczy chcesz powiedzieć, że ktoś "sprawdza" umiejętności psychologa wklejając cudzy list? Czy może ten ktoś pisze o swoim problemie wszędzie gdzie się da...

19.05.2002
23:43
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To pierwsze...

19.05.2002
23:43
[63]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Mysza --> skoro jesteś w podobnej sytuacji to zapewne będziesz mógł dużo ciekawego powiedzieć autorowi tego listu... :)

19.05.2002
23:45
[64]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Piotrasq --> to zmienia trochę postać rzeczy...

20.05.2002
00:02
[65]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Myszka to tak jak ja :-) hihi motywacje jeszcze mam większą niz kiedykolwiek ;-) może nie pół eoku bez pracy ale sie pozbierałem :-)

20.05.2002
00:04
[66]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Myszka to tak jak ja :-) hihi motywacje jeszcze mam większą niz kiedykolwiek ;-) może nie pół eoku bez pracy ale sie pozbierałem :-)

20.05.2002
09:47
smile
[67]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam wszystkich w ten niezbyt piękny poniedziałkowy poranek !!!!!!!!

20.05.2002
11:15
smile
[68]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

No no no chyba wszyscy jeszcze skacowani.

20.05.2002
11:20
smile
[69]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awsze--> witam Cie serdecznie :) ja skacowana ? :) ja wczoraj tylko soczek pomaranczowy pilam :)))

20.05.2002
11:24
smile
[70]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Etka -->> To była prowokacja

20.05.2002
11:27
smile
[71]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awsze---> specjalnie by zmusic mnie do napisania czegos? hihi ale spryciaz z Ciebie, odciagasz mnie od zajec i nauki hihihi :))))))))))))))))))))

20.05.2002
11:29
smile
[72]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Heh już taka moja ntura......... że zawracam w głowie wszystkim kobietom i dziewczynom.

20.05.2002
11:30
smile
[73]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

A kobieta moich snów ma pojutrze czyli 22,05 potem 24,05 i ostatni 29,05 matury ustne.

20.05.2002
11:31
smile
[74]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

A kobieta moich snów ma pojutrze czyli 22,05 potem 24,05 i ostatni 29,05 matury ustne.

20.05.2002
11:34
smile
[75]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

ale to tylko jest chwilowe zawracanie ;))) mam juz klodke na sercu ;)))

20.05.2002
11:37
smile
[76]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Wiem, pozatym ja tez narazie jeszcze mam a jak długo to okaże się już na początku czerwca. Mam nadzieję że nie bede musiał jej odryglować bo poprostu tego nie chcę ale to już nie ode mnie zależy.

20.05.2002
11:39
smile
[77]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awsze---> bedzie dobrze zobaczysz, wierz w to bo wiara czyni cuda, i pozytywne myslenie pamietasz? :) ja w kazdym badz razie trzymam kciuki za Ciebie :)

20.05.2002
11:52
smile
[78]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich w ponury dzień jaki mnie otacza... Taki ponury i nudny - chyba się zaraz przekręcę... nic mi się nie chce... :(( majka -->> buziak i usmiech - wykrzesałem go resztkami sił... więc doceń me bezgraniczne poswięcenie... ;)))) Etka -->> Kódka na sercu?... hihihi... a myslałem, że zostało już zakute w kilometrowe łańcuchy... ;)))))))

20.05.2002
12:43
smile
[79]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam Sau...... no to nie czuje się samotny jako płeć brzydka w ytym wątku

20.05.2002
12:43
smile
[80]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam Sau...... no to nie czuje się samotny jako płeć brzydka w ytym wątku

20.05.2002
13:15
smile
[81]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Sam ????

20.05.2002
13:28
[82]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

juz jestem tu z Toba :) wlasnie skrobie odpowiedz na list do fistika i niedlugo ja tu umieszcze :)

20.05.2002
13:38
smile
[83]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

A bo już myślałem że wszyscy (jak dinozaury które za dużo żarły) powymierali

20.05.2002
13:40
smile
[84]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

A bo już myślałem że wszyscy (jak dinozaury które za dużo żarły) powymierali

20.05.2002
13:41
smile
[85]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Jak to się dzieje że po dwa takie same posty sole.

20.05.2002
13:44
smile
[86]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awsze dzis poprostu wszystko robisz podwojnie :))) oj ja do dinozaurow nie naleze :)

20.05.2002
13:46
smile
[87]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Troszkę masz racji bo dziś już podwójnego zje... od zsefa dostałem.

20.05.2002
15:47
smile
[88]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Nie nie wiem kiedy przestanie mi się nudzić a tu nikogoo niieeeeee maaaaaaaaaaa....... Zrzęda jestem nie?

20.05.2002
17:38
[89]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Witam wszystkich No nie to tak niemoze być coby kącik tak nisko upadł , rośnij w siłe i unoś sie ! :)

20.05.2002
18:15
[90]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

kazdy poprostu zajal sie soba i swoimi zajeciami, mnie tez jeszcze duzo dzis czeka a tak mi sie nie chce jeszcze dzis musze wstawic tekst obiecany fistikowi :)

20.05.2002
18:39
smile
[91]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

fistik---> to jest obiecany dla Ciebie tekst: Trudno jest nam zdefiniowac pojecie szczescia, zalezy ono jedynie od nas samych i naszego podejscia do zycia. Zycie doswiadcza nas i w chwile pelne radosci i w chwile pelne smutku, bo dzieki tym gorszym chwilom jestesmy w stanie docenic szczescie ktore pozniej nas dotyka, bez przykrych chwil nie jestesmy w pelni zrozumiec radosci i dzieki nim takze dojrzewamy i zyskujemy madrosc zyciowa. Zycie to pasmo niespodzianek ciagle nas zaskakujacych, w pewnej sytuacji mamy wrazenie ze dotknelo nas nieszczescie, ale zycie weryfikujac to moze juz niedlugo pokazac ze to jednak bylo szczescie. Zawsze cos przykrego moze zamienic sie w mile zaskoczenie, nie jestesmy jedynie w stanie przewidziec kiedy to nastapi. Bo na dana doswiadczana rzecz mozemy zapytac: czy to jest nieszczescie czy to jest szczescie? :) Nalezy wierzyc ludziom, maja duze poklady milosci i czulosci- wiem ze rozni sa i po roznych upokorzeniach i stracie zaufania mozna sie milo rozczarowac. Ja wierze w ludzi- wiele dobra i serca od nich uswiadczylam, wiele milosci i zrozumienia, tylko trzeba sie otworzyc i pozwolic pomoc sobie drugiemu czlowiekowi.Wiem ze roznie sie dzieje na swiecie, duzo zla i niegodziwosci, ale z drugiej strony ile dobra, piekna i czaru nas otacza. Tylko musimy chciec to zauwazyc, zrozumiec drugiego czlowieka, chciec pomoc i otworzyc swoje serca na uczucia przyjazni i kolezenstwa. Ludzie naprawde potrafia wiele zdzialac i pomoc, tylko musimy chciec dac sobie pomoc.

20.05.2002
18:53
smile
[92]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Etka -->> napiszę coś do tedo jutro. Wszyscy -->> Papa lece do domciu

20.05.2002
18:56
[93]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

wszystkich na wakacje wywialo? co sie z Wami dzieje? hop hop!!! jak w studnie ;))

20.05.2002
19:37
smile
[94]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich -- wracam z występów -- hehe nawet trafnie to ujełam. Etka >>na wakacje jeszcze nie -- ale juz niedługo hihi Troszkę później sprawdze cóż też działo sie tu od wczoraj

20.05.2002
20:49
[95]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

No no no niedługo 100-tny odcinek telenoweli Kącik zagubionych uczuć !!! i co robimy z tej okazji , ja już moze bede wiedział czy zdam tak do piątku i mozna by tu cosik zorganizowac tak zeby wszyscy byli , i na jakiś czat albo tutaj coś wypic ...

20.05.2002
21:22
smile
[96]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Rogalku--> zrobimy impreze taka ze hej- huczna ze bedzie przez tydzien o niej slychac :))

20.05.2002
21:32
[97]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Etkuniu --> No takie podejście to mnie sie podoba ! , to ja juz sie powoli szykuje ... ;)

20.05.2002
21:35
smile
[98]

majka [ Dea di Arcano ]

A jakże -- impreza wielce huczna bedzie -- ostatecznie setny watek to nie byle co. Ja juz suknie balowe szykuje a i widziałam że Saurus frak z kurzu czyscił -- bo sądzę że to on mieć będzie przemowę jubileuszową. Szampan lał sie będzie strumieniami -- hmmm a tak przy okazji czy ktos posiada moze fotke szampana z kieliszkami? -- przyda sie na to święto aby gości częstować. A stali bywalcy mocniejsze trunki sączyć będą aby w głowach nam szumiało z radości.

20.05.2002
21:37
smile
[99]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

to ja juz szykuje suknie balowa :))))) i kieliszki do szampana :) a kto zalozy te setna czesc??????????????

20.05.2002
21:44
[100]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> ja sadzę że Saurus powinien ją założyć - jako twórca i ojciecl kącika -- ale wypowiadać się za niego nie chce, moze sam napisze cos na ten temat jutro.

20.05.2002
22:09
[101]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

nawe :)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.