Wkurzony

17.05.2002

16:23

[1]

Jeh'ral [ Konsul ]

Wkurzony

Ostatnio napaliłem się na film "Harry Potter i kamień filozoficzny" na DVD. Od ponad dwóch miesięcy śledziłem różne sklepy internetowe, gdzie możnaby film zamówić. Najwcześniej miał premierę w Wielkiej Brytanii (11 maja) i w Niemczech (15 maja). Było coraz bliżej premiery i coraz więcej informacji się pojawiało w opisach na temat filmu. No i co się okazało? W UK jest film tylko z napisami angielskimi i arabskimi(!), w Niemczech z niemieckimi, we Francji dołożono napisy francuskie. Gdyby nie to, że słabo znam angielski, to nawet bym się nie zastanawiał nad zakupem płyty w Niemczech.
Teraz się zastanawiam po jaką cholerę podzielili świat na regiony DVD? Oczywiście miało to służyć ograniczeniu piractwa (co i tak o dupę można rozbić). Ale chyba było też ich zamiarem, że kupując film przeznaczony dla jakiegoś regionu, powinien on zawierać napisy dla wszystkich krajów z tego regionu. Przecież format DVD pozwala na umieszczenie do 32 ścieżek z napisami!!! Więc kupując film w UK, RPA czy Japonii nie powinienem się o to martwić. W końcu to ten sam region. Tylko, że dystrybutorzy jakoś bardziej dbają o rynek lokalny niż wspólny. Oczywiście to nie dotyczy polskich dystrybutorów, którzy potrafią wypuścić film bez polskiej ścieżki dialogowej (vide ITI) i jeszcze żądać za taki film 100 zł.
Nie mówię już o datach premier. Znowu o HP. Nawet w Rosji film będzie dostępny na DVD już 02 lipca. A w Polsce? Na jednym z serwisów internetowych ujrzałem datę 26 sierpnia!!! Prawie dziewięć miesięcy od premiery kinowej (która była 18 stycznia)!!!!!!! Mam nadzieję, że Warner jednak zmieni to trochę i film ujrzę na półce jeszcze w lipcu. Oficjalnych zapowiedzi z Warnera jeszcze nie było, więc można mieć cień nadziei.
Ale coraz częściej zastanawiam się nad kupnem pirackiej wersji (bo swojego divxa mam już serdecznie dość za jego jakość). Wiem, że można go kupić. Tylko, że podobno dubbing jest rosyjski zamiast angielskiego. Nie mówiąc o tym, że dostępne do tej pory kopie mogą być jedynie wersjami kinowymi lub co najwyżej tzw. screenerami. Czy teraz po oficjalnej premierze filmu na video i DVD można się spodziewać pirackich kopii z oryginalną ścieżką dźwiękową i polskimi napisami???? Oczywiście jak wyjdzie w Polsce oficjalnie to sobie kupię oryginał.

Od razu mi ulżyło jak to napisałem. Sorry jeśli komuś to przeszkadza. Musiałem się wyładować.

17.05.2002

16:27

[2]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Eeee tam HP to kicz. Zarowno xsiazka jak i film

17.05.2002

16:42

[4]

Mr_Baggins [ Senator ]

Są dostępne piraty i bardzo dobrej jakości. Jeśli chodzi i te rosyjskie, to faktycznie dubbing będzie po rusku, ale ruscy robią też polskie podpisy, tyle tylko że mało profesjonalnie. Mniej więcej na poziomie napisów do divx. Tak czy tak jest to cenowa alternatywa dla oryginałów (kosztuje 35-50 zł) no i oczywiście filmy są dostępne "od zaraz". Wydaje mi się, że w wielu przypadkach są to kopie zrobione z wersji dvd dla recenzentów, oczywiście z usuniętymi zabawnymi napisami o FBI, CIA i innych zagrożeniach ze strony amerykanów. Tak jest np. z władcą pierścieni, choć wiem to tylko z drugiej ręki, mogę się mylić. Co do kodu strefowego to pic na wodę, bo zdejmują to w każdym serwisie.

19.05.2002

23:20

[10]

rdzawy [ Centurion ]

ja w kwestii formalnej... Tak naprawdę na płycie DVD można zmieścić tylko określoną ilość danych - to zrozumiałe. Biorąc pod uwagę jakość obrazy, długość filmu, jakość dżwięku (6 lub więcej kanałów) i inne rzeczy takie jak dubing w kilku językach faktycznie wszystkiego nie można (lub nie chce producent z niewiadomych przyczyn) wszystkiego zmieścić. Co prawda na płycie DVD można łącznie zmieścić 4 warstwy danych (2 po jednej i 2 po drugiej) ale czyni się to niezmiernie rzadko.