GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ktoś jeszcze pamięta Tomasza Beksińskiego???

30.12.2005
07:46
[1]

minius [ Senator ]

Ktoś jeszcze pamięta Tomasza Beksińskiego???

Tomasz Beksiński genialny redaktor muzyczny programu III Polskiego Radia, propagator dobrej muzyki, mecenas zespołu Closter Keller i przyjaciel Anjii Orthodox, genialny tłumacz filmów i tekstów piosenek (m.in. programów i filmów Monthy Pythona), no i bardzo złożona i trudna osobowość - w nocy z 24 na 25 grudnia 1999 roku.

Natchnęło mnie napisanie tego postu, gdy w ostatnim CD-A znalazłęm teksty z filmu Jaberwooky - Monthy Pythoona, właśnie w tłumaczeniu Tomasza "Beksy" Beksińskiego.

Posiadam ostatni jego program radiowy, w którym żegna się ze słuchaczami, przewidując, że to ostatnie spotkanie. Czasem włączam sobie tą płytę i tak sobie myślę, że samotność potrafi czasami doprowadzić na krawędź życia, bo to właśnie ona była podobno przyczyną, że "Beksa" popełnił samobójstwo...

30.12.2005
08:32
[2]

legrooch [ Legend ]

minius ==> Ja. Strasznie mi szkoda faceta i tego, do czego doprowadziło go życie (a może i ojciec..:/)
Jednak bardziej cenię i wspominam właśnie ojca Zdzisława.
Zresztą dla zainteresowanych jest wystawa obrazów w warszawskiej reducie (do 7.01).

30.12.2005
09:45
[3]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pamiętam. Prowadząc "Wieczór Płytowy" wprowadzał mnie jednocześnie w świat muzyki. Niestety, nie skopiowałem w porę nagranych na kasetę tekstów na inny nośnik i przepadły. Genialny tłumacz? Raczej ... kontrowersyjny, ale niewątpliwie klimatyczny.

30.12.2005
09:47
[4]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Nie pamietam, bo jestem chyba za mlody...

30.12.2005
09:56
smile
[5]

mmomm [ Pretorianin ]

Respekt za tłumaczenia... szkoda faceta :(

30.12.2005
10:50
[6]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Closterkeller jak juz

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-30 10:51:19]

30.12.2005
10:51
smile
[7]

hermin [ Senator ]

Pamiętam bardzo dobrze :)

30.12.2005
10:54
[8]

Kurdt [ Man of Faith ]

Zabijając się zrobił wszystkim dowcip. Ostatni, chory dowcip jak najbardziej w stylu Monty Pythona. Bo papuga była martwa.

30.12.2005
10:58
smile
[9]

mozdzek14 [ Marszałek ]

Szczerze mówiąc - może jestem za młody, ale coś o nim słyszałem ... Szkoda faceta , no... Cóż więcej powiedzieć ...

Och, na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie,
Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie.
Antoni Malczewski

30.12.2005
11:07
[10]

Punks Not Dead [ change my nick ]

ja pamiętam. super audycje miał

30.12.2005
11:37
smile
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

Tez pytanie...

30.12.2005
11:54
[12]

Yossarian [ RY!!! ]

PND --> Jasne, he he.

Trudno o nim zapomniec...
Dla zainteresowanych - audycje dostępne bywają w Slsk w formacie mp3... wystarczy poszukac...

30.12.2005
11:56
[13]

Yossarian [ RY!!! ]

Ach, i ktoś popełnił mały błąd. Rzeczony obraziłby się.

Tomasz 'Nosferatu' Beksińki

30.12.2005
11:59
[14]

smuggler [ Patrycjusz ]

Dwoch bylo czarodziejow slowa i klimatu w PR. Piotr Kaczkowski i Tomek Beksinski.

Teraz zamiast nich sa "prezenterzy"i "didżeje"
- Jak masz na imie? ANia? Fanstatycznie, Aniu, specjalnie dla ciebie zaraz najnowszy wypasiony kawałek Eminema ale poki co posluchajmy reklam...

30.12.2005
12:08
[15]

Yossarian [ RY!!! ]

smuggler --> Do niedawna był jeszcze Kosiak. Niestety już nie nadaje na żywo...

30.12.2005
12:11
smile
[16]

CHESTER80 [ blood money ]

Znałem go wyłącznie jako felietonistę w Tylko Rocku, no i jak każdy znałem jego kapitalne tłumaczenia Bonda i Monthy Pythona. Uwielbiałem czytać jego przepełnione smutkiem artykuły. Mam chyba wszystkie te czasopisma i często sobie czytam te teksty do poduszki. Facet nie mógł pogodzić się z szeroko rozumianym dziadostwem jakie nas otacza i świadomie wybrał inną drogę. Zwykle gardzę samobójcami ale Beksiński to osobny przypadek, jego zawsze szanowałem i będę szanował. I nie zapomnę o nim. Strasznie go szkoda, ciekawe naprzykład co sądziłby o szaleństwie Crazy Froga, albo o ostatnich wyborach :) Pamiętam jak czytałem jego pożegnalny (jak się później okazało) feleton w TR. Nikomu na myśl nie przyszło że to prawdziwe pożegnanie.

30.12.2005
12:19
[17]

minius [ Senator ]

OFF TOPIC

Smuggler - co ja bym dał za program Kaczkowskiego z czytaną przez niego książką "Słoneczne Brzegi Rzeki Zapomnienia" Irvina Shawa, przeplatane klimatyczną muzą!

To było coś po czym ciarki człowiekowi po plecach chodziły.
Przyznam się, że dzięki tej\mu opowiadaniu wiele razy wyszedłem z mega-dołka.

Polecam wszystkim, którzy lubią klimatyczne opowiadania, choć i tak nie będzie to taki majstersztyk, jak w wykonaniu Piotra Kaczkowskiego z tym jego niskim głosem.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.