--> Archiwum Forum
DaToS [ Centurion ]
Drink na Żubrówce :-)
pomijając sok jabłkowy i lód .. ktoś z was coś jeszcze zna jakiś dobry przepis na tym trunku :D ?
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
hmm... ale pamiętaj że żubr czai się za każdym rogiem... czasami nawet boje się wyjść po browar :P
Ja tam ubóstwiam szarlotke (+ sok jabłkowy właśnie) i narazie nie szukam innych połaczeń :)
EwUnIa_kR [ Legend ]
40 tequili, 30 zubrowki, 30 wodki czystej, sok kaktusowy
wymieszaj w shakerze-pycha:)
znam jeszcze opcję zuber+sok zurawinowy
p.s. szarlotkę? u nas się mówi tatanka;)
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
tego soku kaktusowego to do smaku czy ile?
co miasto to obyczaj :P
EwUnIa_kR [ Legend ]
zalezy od tego jak lubisz;)
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
no nie wiem wlasnie... sok kaktusowy lubie -wiec ile go tam trzeba tak na oko?
reksio [ B l u e s jest królem ]
Fuu... w ogóle jak wy możecie pić takie siki. Żubrówka to nie wódka... to jakieś kpiny.
smuggler [ Patrycjusz ]
Reksio do budy, nie znasz sie. :)
To jedna z lepszych SMAKOWYCH wodek, jakie w zyciu pilem. I nie tylko ja tak sadze. Nawet Japonczykom smakuje, choc oni mowia na nia "DZIOBROWKA" - choc na poczatku reklamowali, ze w niej jakis paproch plywa.
Widzisz, Reksiu, sa tacy co pija wodeczke by sie najebac jak swinia (albo ciut mniej) ale sa i tacy, ktory wola sobie np. strzelic maly kieliszek po obiedzie na lepsze trawienie, czy przed dla zaostrzenia apetytu. I ci wlasnie bardzo zubrowke chwala.
PS. W ogole nie pojmuje logiki ludzi pijacych wodke, ktorzy szybko POPIJAJA kielonek - zeby zabic SMAK wodki. To po kiego pija? :) [No chyba, zeby sie najebac...]. Popicie zubrowki to zas grzech smiertelny :)
smuggler [ Patrycjusz ]
Aha. A odnsnie pytania: najlepiej czysta, w malych ilosciach.
Sprobuj tez odmiany z soczkiem jablkowym ale na wierzch nasyp troszke cynamonu.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
ciepla z gwinta chyba najlepiej smakuje :P
Skype [ Konsul ]
Najlepsza jest bez żadnych dodatków, bez zapijania, bo przecież wtedy najlepiej czuć jej delikatny, wspaniały smak, aromat. Po to zresztą są tzw. "kolorowe" wódki, by delektować się ich smakiem