GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co rozumiesz przez pojecie PRZYJACIEL?

26.12.2005
20:09
smile
[1]

alex17a [ Konsul ]

Co rozumiesz przez pojecie PRZYJACIEL?

Ilu masz przyjaciol? Co decduje o tym ze sa to przyjaciele a nie tylko kumple, kumpele? Czy przyjaciel aby zostac przyjacielem zostaje w jednej chwili czy przez dlugie miesiace buduje zaufanie? Co o tym myslicie?

26.12.2005
20:17
[2]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Przyjaciele, jak wszystko, przemijają.

26.12.2005
20:17
[3]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

O panie, Przyjaciel to wielkie słowo...
"Przyjaciel to taki ktoś o którym wiesz wszystko lecz mimo to nie przestajesz go kochać"
Ja mam jednego, znamy się od 10 lat prawie, wiem, że on mi zawsze pomoże, a ja też jestem w stanie dla niego rrzucić wszystko w cholerę i iść z nim... Oj jakichś 2 miesięcy mogę też powiedzieć że mam przyjaciółkę... Przyjazn to super sprawa

26.12.2005
20:31
[4]

kowalskam [ Senator ]

ja mam/miałem przyjaciela od 6 lat i tydzień temu zdradził mnie okłamał i powiedział coś komuś kto nie miał prawa tego wiedzieć...
Niby się pogodziliśmy ale... to już nie to samo...
Może kiedyś będzie jak dawniej...

26.12.2005
21:52
[5]

Mr.Borys [ Van Helsing ]

“Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj”

Vito Corleone to jednak byl madrym czlowiekiem, hmm czy ja wiem czy mam prawdziwych przyjaciol, czasami mi sie wydaje, ze by mnie za funt klakow sprzedali. Chociaz mam dwoch czy trzech naprawde dobrych przyjaciol, nawet jeden gdzies tutaj na forum siedzi :)

26.12.2005
21:56
[6]

Kargulena [ ryba piła ]

Ja mam jednego przyjaciela, czasami strasznie z nim się kócę ale zawsze w sytuacjach awaryjnych sprawdza się, doslownie ZAWSZE, jest wtedy kiedy trzeba i pomoże, nawet kiedy mysle , ze nie powinien...i, że na to nie zasluguję. Moim przyjacielem jest mężczyzna , z którym mieszkam...

26.12.2005
22:01
smile
[7]

mozdzek14 [ Marszałek ]

Ja mam dwóch przyjaciół i trzy przyjaciółki, ale kilka z nich często sie ze mna kłóci :/
Ale jak przyjdzie co do czego, to się sobie wygadamy ze wszystkiego i od razu człowiekowi lżej ....
Ale takich, z którymi się spotykammam tylko 3, p[ozostałe dwie, to przyjaciólki, z którymi rozmawiamy, ale jak się widzimy, to się wstydzimy ;) ( znów mi się zrymowało )

26.12.2005
22:09
[8]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Tego się nie da określić, przyjaźń poznaje się po tym, że trwa.

26.12.2005
22:14
[9]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A ciekawe co rozumie pod tym slowem Kaja Paschalska, autorka hitu "Przyjaciel potrzebny od zaraz" ?

26.12.2005
22:17
[10]

Kompo [ arbuz luzem ]

Przyjaciół poznaje się w biedzie. Szkoda, że biednych przyjaciół. ;)

26.12.2005
22:20
[11]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Przyjaciól poznaje sie w pubie.

26.12.2005
22:27
[12]

Deemon [ Whazuuup ]

ja mam osobiscie dwie osoby o ktorych moge powiedziec "przyjaciele", choc tylko jedna z tych osob (Anie ;)), moge uznac za prawdziwa przyjaciolke, znamy sie od 4 lat, mozemy sobie powiedziec doslownie wszystko i mamy pewnosc ze nikt sie o tym nie dowie :).

Pozdro dla niej :)


btw: wierzycie w przyjazn damsko-meska ?? bo ja od niedawna tak :)

26.12.2005
22:36
[13]

Amadeusz ^^ [ tool ]

Moja dziewczyna spełnia dla mnie również rolę przyjaciela. I taki układ jak najbardziej mi pasuje.

26.12.2005
22:38
[14]

leszo [ Legend ]

ja mam bardzo wygórowana definicje tego słowa... i chyba przez to takiego "przyjaciela" nie mam.

26.12.2005
22:39
[15]

Kyahn [ Kibic ]

Ja mam trójkę przyjaciół, są nimi tata, mama i siostra, na nich mogę polegać i oni zawsze będą
nad "przyjaciółmi", których poznaję.

26.12.2005
22:40
[16]

Jam Jest Pawian [ Konsul ]

deemon----> jakoś nie mogę uwierzyć w przyjaźń damsko męską, ale jeśli już się z czymś takim spotkam, zauważam że jedna ze stron angażuje sie w tą relację troche bardziej (IMO czuje do tej drugiej osoby dużo więcej, niż przyjaźń)

26.12.2005
22:42
[17]

_zielak_ [ Kolekcjoner Postów ]

Ostatnio myślałem trochę o tym i doszedłem do wniosku, że ja prawdziwych przyjacioł nie mam :|
Co najwyżej trochę kumpli (kumpelek), ale to nie jest TO...
Szkoda trochę, ale no nic trudno, nie będę się na sobą użalał :)
Może to się kiedyś zmeni...

26.12.2005
22:43
smile
[18]

The Joker [ Pretorianin ]

Jak to ktoś kiedyś powiedział:

"Przyjaciel to taka osoba, której po trzeźwemu powiesz to, co innym po pijaku"

I to nawet racja...

26.12.2005
22:44
[19]

Deemon [ Whazuuup ]

the joker --> swieta racja (choc nie zawsze) ;)

26.12.2005
22:50
[20]

Kargulena [ ryba piła ]

"Przyjaciel to taka osoba, której po trzeźwemu powiesz to, co innym po pijaku"

A ja myślę, że powiesz to czego nie powiedzialbyś innym, nawet dobrym kumplom. Takie zwierzenia, gdzie odkrywa sie swoje prawdziwe uczucia, slabosci, to co Cie boli i wiesz, że ten ktos wyslucha, malo tego on zrozumie, pocieszy, pomoze.....
Co nie znaczy, że powiesz wszystko, coś tam zawsze zosawia się tylko dla siebie. W moim przypadku mogloby się wydawać, że malo co dla siebie zostawiam ale pawda jest taka, że najwiecej wiem o sobie ja a potem moj przyjaciel, potem jest dlugo dlugo nic... i dopiero pojawia się najbardziej zaufana kumpela... taka dobra kumpela.

26.12.2005
22:59
[21]

Dydas [ ...in emo we trust... ]

"Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać
Zadzwoń do mnie...
Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą...
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec,
Zadzwoń do mnie...
Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą...
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać,
Nie bój się do mnie zadzwonić...
Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho...
Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze...
Przybiegnij do mnie bardzo szybko.
Mogę Cię wtedy potrzebować..."

26.12.2005
23:01
[22]

Deemon [ Whazuuup ]

dydas ---> faaajne to :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.