Cainoor [ Mów mi wuju ]
Troika Games - dead
Wiem, że było to wiadomo od dawna, ale dziś jest jakby ostateczny etap "umierania" tej firmy. Wielka szkoda, bo wypuścili na świat pare fajnych gier (Arcanum, Świątynia Pierwotnego Zła, Vampire: Bloodlines). Obracali się w gatunku, który dla mnie stanowi sens grania na PC - cRPG. Mam nadzieje, że ich potencjał nie zostanie zmarnowany i pracownicy Troiki rozejdą się do innych firm.
btw. Ciekawe dlaczego firma, która robi dobre gierki musi upaść? Zbyt mało się sprzedawało?
"Today, the final nail was pounded into the coffin that holds Troika Games, LLC. Today could be considered the date of its closing, or you can pick from one of several dates:
February 28, 2005 - Troika Games closes its doors
September 30, 2005 - Troika Games files with the state for dissolution
December 24, 2005 - Troika Games files its final tax return (the last step in dissolution)
Pick your favorite date, kids. Thanks for your support, and good night.
Tim. "
Radaar [ Skazany na Shawshank ]
moze duza ilosc bugow w grach? napewno to nie jest glowny powod zamkniecia firmy, ale moze sie przyczynil do upadku Troiki.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Bo żeby zarabiać, trzeba wydawać albo gnioty pod publiczkę albo mieć agresywną reklamę.
Produkując świetne gry dla niszowej klienteli niestety nie zarobi się na utrzymanie firmy :(
ronn [ moralizator ]
Szkoda.. Myslalem, ze jednak wezma sie za tego Fallout'a III
hermin [ Senator ]
[*]
.kNOT [ Progresor ]
Robili kiepskie gry, kiepsko skończyli. Takie życie...
Cainoor [ Mów mi wuju ]
.kNOT ---> Kiepskie gry? Nie powiedziałbym. Może nie były to produkcje na miare Gier Roku, ale na pewno dostarczały sporo zabawy.
.kNOT [ Progresor ]
Świątynia Zapomnianych Baboli!? Przecież to kicha wszechczasów...
Cainoor [ Mów mi wuju ]
E tam. Nie znasz się :)
Mi się w nią dobrze grało.
Coy2K [ Veteran ]
Arcanum kiepską grą ? nie bluźnij... jedna z niewielu gier nad którą spędziłem tygodnie ( przeważnie nad grą spędzam pare dni :)
Belert [ Generaďż˝ ]
Arcanum było super ale było juz dawno ....
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Vampire: Bloodlines też było super. ŚPZ może nie była super, ale na pewno była grą ok. I to w czasie posuchy, więc dodatkowy plus.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
.kNOT jak pamiętam zawsze na Troikę narzekał. Pewnie to jeden z tych graczy co Arcanum ich przerosło i dlatego się wkurzył :D
.kNOT [ Progresor ]
Indoctrine -> Masz rację, ja taki głupi jestem, nawet Saper dla mnie za trudny jest :(
Mistrzu! Napisz coś jeszcze, niech Twa mondrość mnie oświeci. Od razu okaże się, że w grach Troiki żadnych błędów nie było, to tylko moje czcze gadanie...
Mimo wszystko życzę Ci radosnych świąt i bladego chociaż pojęcia o grach ;-)
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
.kNOT--> Nie powiem, że bronię całej gamy produktów Troiki. ŚPZ uważam za zmarnowaną szansę na fajną grę, a Vampire pod koniec został strasznie skaszaniony. Ale takie Arcanum? Toż to jedna z najbardziej ciekawych gier crpg :) I przyznam, że nie trafiłem grając w nią na ŻADNE błędy przeszkadzające w jej przejściu. Więc nie wiem czego się czepiasz. Mogę podać kilkanaście innych tytułów spoza Troiki któe są spartolone dość dokumentnie...
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
każda z ich gier mogła być wielka i miała ogromny potencjał i każdą w większym czy mniejszym stopniu skopali-jakbym był ich szefem nie dałbym im 3 szans,lecz kazał się wziąść porządnie do roboty albo zwolnił,bo same pomysły to nie wszystko
hermin [ Senator ]
.kNOT ----> Mnie też Świątynia Pierwotnego Zła nie przypadła do gustu.
Ale nie uważam , że robili złe gry.
Stranger [Gry-OnLine] [ CTU Operative ]
Ciekawe jak potoczylaby sie ta dyskusja gdyby Troika miala swoja siedzibe w Rosji, a nie w slonecznej Kalifornii ;D
.kNOT [ Progresor ]
Stranger [Gry-OnLine] -> Przecież to jasne jak słońce! Napisałbyś trzy miażdżące recenzje, firmę mieszał z błotem przy każdej okazji, a każdego, kto by się jednak odważył napisać o Troice i jej bublach pozytywnie, od razu byś banował.
Trzepiskor [ Życiowy nieudacznik ]
Kiepskie gry ?.
Wez ty .kNOt stuknij sie w glowe.
Nie znaczy ze gra ktora tobie sie niepodobala od razu musi byc kiepska.
.kNOT [ Progresor ]
Trzepiskor -> Zapomniałeś dodać, że gry, które Tobie się podobają, są dobre. A tak pozostało niedomówienie i nie każdy się domyśli...
Vader [ Senator ]
Cóż, przeżyje ta firma która robi gry pod największą rzeszę graczy. Troika robiła ambitne gry. Ci sami ludzie stworzyli także Fallouty. A to są gry dla wymagającego gracza, który oczekuje od gry czegoś więcej niż tylko durnej nawalanki potworów, przeplatanej skrajnie liniową fabuła, którą można zredukowac do schematu: "Zły mag zagraża krainie. Idz zabij, wroc po 20 miedziaków, nie wydaj wszystkiego na raz."
Jak wiadomo, ambitnych graczy jest może 1%. Z czego: 0,01% z tego 1% kupi tą grę oryginalną. Koło się zamyka.
Szkoda, wielka szkoda. Bo jak widzę dzisiejsze gry, oparte wyłącznie na napie......alance stworków, np WOW czy inne, to niedobrze mi się robi. Zero polotu. Takie czasy.
.kNOT [ Progresor ]
Vader -> Masz całkowitą rację! Twórcy Fallouta mogę najgorsze badziewia robić, ale i tak będa to perły, tylko gracze są gupi i mają wszy, no bo przecież ci twórcy Fallouta kiedyś zrobili, więc wszystkie ich produkty są z założenia wyśmienite, błędów wcale nie mają, bo Fallout i w ogóle, wyśmienite są przecież, Fallout, super, a gracze gupi są...
Vader [ Senator ]
.kNOT -->
Wyjaśnię Ci to:
Artystę ceni się na podstawie jakości jego dzieła. Zalety Fallouta:
+ nieliniowość fabuły
+ bardzo rozbudowany system umiejętnosci, statystyk i cech dodatkowych
+ wybór cech potrafił bardzo zmienić rozgrywkę
+ mozliwość zakończenia gry w różny sposób
+ możliwość wykonania questów na różny sposób
+ wiele zadań polegało na użyciu pewnej inteligencji, czy załatwieniu czegoś odpowiednią rozmową
+ duży świat, duże przestrzenie, zróżnicowane miasta o zróżnicowanej kulturze
+ utrzymany niezwykły klimat, muzyka+kompleksowa grafika+doskonale dobrane głosy
+ mnóstwo gatunków i rodzajów broni, odpowiednio opisanych statystykami
+ bardzo dobry system walki, przede wszystkim turowy, jasny prosty i czytelny ( w Arcanum już był gorszy).
+ wiele innych.
Można by wymieniać w nieskończoność. Ja rozumiem, że ktoś może nie lubić CRPG, a nawet Fallouta, ale powiedz mi teraz, jakie konkretne zarzuty masz do tych gier, dlaczego Twoim zdaniem są złe, pokaż mi grę produkcji dzisiejszej, która ma chociaż połowę wymienionych przezemnie zalet.
A co do graczy: Taka prawda. Większosc graczy ma proste potrzeby, wymaga nieskomplikowanych gier, dających dużo akcji przy małym wysiłku. Z pewnością nie można nazwać ich ambitnymi. ( i gier i graczy).
Deepdelver [ aegnor ]
.kNOT --> jaki jest Twój ulubiony cRPG?
.kNOT [ Progresor ]
Vader -> Zakładam, że za dużo karpia zjadłeś i na oczy Ci się rzuciło, dlatego masz problemy z czytaniem. Poniżej masz namiary na opis Fallouta, poproś kogoś, kto jeszcze tyle karpia nie zjadł, niech Ci Troiki w tym opisie poszuka.
A co do graczy, na Twoim zresztą przykładzie, muszę się zgodzić. Wystarczy byle zarobaczony ochłap rzucić, podeprzeć go kilkoma wielkimi nazwiskami, posmarować trochę reklamą i do końca życia będziesz z kolegami znafcami o crapach same superlatywy pisać. No bo wielkie nazwiska, no bo oni Fallouta robili, no bo Vaderowi się podoba, no bo tak i już! A inni gupi...
Deepdelver -> Ten, w który w danej chwili z przyjemnością gram, a co?
Vader [ Senator ]
.kNOT -->
Widzę, że nie ustosunkowałeś się do żadnego z moich argumentów, ani nie odpowiedziałeś na żadne moje postawione pytanie. Ponad to: Twój ton jest lekceważący, graniczący z bezczelnością. Wnioskuje po tym, że Twoim celem nie jest dyskusja, tylko wyszczekiwanie swojego własnego zdania i próba poniżenia rozmówcy.
Uznaję naszą rozmowę za zakończona, mój czas jest dość cenny.
Pozdrawiam.
.kNOT [ Progresor ]
Vader -> Dzięki za szczerą samokrytykę. Nie omieszkam skorzystać z propozycji zakończenia z Tobą rozmowy. Jeśli jednak będziesz miał kiedyś coś na temat do powiedzenia, wal śmiało...
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
.kNOT--> Nie wymiguj się, tylko podaj tytuł ulubionego crpg :)
No i ustosunkuj się proszę, gdzie tak zwalone jest to Arcanum, ok?
.kNOT [ Progresor ]
Indoctrine -> Nie wymiguję się, chyba że wiesz lepiej, co według mnie jest dobre. Niektóre gry podobają się tylko za pierwszym razem, inne odkrywamy próbując dziesiąty raz. Problem w tym, że większości wypowiadających się tu dobre gry pomieszały się z tymi, które im się podobają. Dla mnie to nie jest to samo. Dlatego na pytanie o ulubioną grę zawsze odpowiadam tak samo: ta, w którą w danej chwili z przyjemnością gram. Argumenty w stylu, oni kiedyś coś fajnego zrobili, więc każda ich kolejna produkcja musi być dobra, też dawno włożyłem między bajki. Panowie z Troiki gier robić nie potrafili, pomysły mieli może fajne, ale realizację beznadziejną, dlatego w końcu na pysk padli. Nie jest to zresztą pierwsza firma, którą zniszczyli, zapewne też nie ostatnia. Szkoda tylko, że za każdym razem znajdzie się ktoś, komu własne upodobania przesłaniają fakty. I szkoda kolejnych gier, które 'profesjonaliści' z Troiki swoim 'profesjonalizmem' zniszczą, firmę doprowadzając przy tym do upadku...
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
.kNOT-czytam ten wątek i nie powiem żebym się nie zgadzał w większości z Twoją opinią tylko nie rozumiem dlaczego wszystkich którzy się tu wypowiadają traktujesz z góry i z lekceważeniem a próby przeciwstawiania się Twojej "jedynie słusznej opinii" jako wyraz zidiocenia rozmówcy-nie wiem czy zauważyłeś ale chyba udało ci się obrazić prawie wszystkich Twoich rozmówców.
Deepdelver [ aegnor ]
.kNOT --> czy mógłbyś podać tytuł gry, którą uważasz za dobrego cRPG'a?
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
każdego kto zbluźni przeciwko Falloutowi powie że Fallout jest kiepską grą nazwę idiotą- to jest chyba jedna z najlepszych gier wszechczasów
a co do RPGów to jest od lat inspiracją i wzorem- choć ma swoje lata to nadal jest genialnym tytułem
do którego chce się wracać
co do gier Troiki- w Arcanum nie grałem, w ŚPZ grałem trochę i według mnie gra była zrealizowana bardzo dobrze,
jedyne co mi nie pasowało to to że grałem w wersję angielską.
jeśli ludzie z troiki mieli coś wspólnego z Falloutem to napewno nie są to amatorzy
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-25 22:28:34]
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
.kNOT--> Proszę o wypunktowanie czemu Arcanum jest spartolone :)
Oraz podaj tytuły gier, w które grało Ci się zarąbiście, najlepiej z przyczynami czemu tak było.
Vader [ Senator ]
Czacha -->
Ludzie którzy stworzyli Fallouta założyli później firmę o nazwie: "Troika Games". Zresztą w samym Arcanum jest sporo "smaczków" z Fallouta. Np dwugłowa krowa w budynku Towarzystwa Zoologicznego w Tarancie :-)
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Indoctrine
Arcanum jest świetną grą ale od zawsze u mnie w kategorii zmarnowanych pomysłów i szans.
Świetny klimat, XIXw odniesienia, muzyka i do tego niestety tak źle zbalansowana rozrywka ubarwiona w dodatku zwykłą sieczką.
Tym niemniej szkoda że Troika przestała istnieć.
Vader [ Senator ]
Bramkarz --> To prawda. Za dużo ekspa szło z walki, za mało z questów. Chcieli zadowolić zbyt szeroką rzeszę graczy. Ale mimo wszystko, dalej uważam że gra jest dobra. Daję jej 7/10.
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
:(
spadkobiercy Interplaya poszli do piachu :(
Mam nadzieję, że założą kolejne studio, lub jakas inna firma weźmie ich pod swoje skrzydła...
byle tylko nie rozbić zespołu. Czuje, że gdyby ci panowie wzięli sie za fallouta3, to nie rozczarowałbym się. No, jeszcze pod warunkiem, że scenariusz napisze ten sam koles co do poprzednich.
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
Nie doczekam się drugiego Arcanum:(
DarkStar [ magister inzynier ]
nie ma po czym plakac. Troika wydala raptem trzy gry - swietne Bloodlines, przynudnawe Arcanum i zabugowana Swiatynie.
Aceofbase [ El Mariachi ]
ciekawe jakby sie potoczyla gdyby chodzilo nie o Troike a o Uwe Bolla.
.kNOT [ Progresor ]
Deepdelver -> Nie pamiętasz, co Ci napisałem przy okazji mitów? Ale są święta, napiszę Ci więc w ramach wyjątku, że cała seria Ultima jest bardzo dobra, łącznie z ostatnią IX częścią. Grałeś?
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Fallouty to klasyka i rzeczywiście nie ma tu o czym dyskutować,ale te 3 gry wydane pod ich szyldem mimo że dobre to w kazdej coś brakowało albo było niedorobione-ja np ze światynią miałem mniej problemów z powodu bugów niż z Bloodline,Arcanum nie maiło moze błędów ale było źle zbalansowane i wogóle czegoś tam brakowało nieuchwytnego-to jeden z nielicznych cRPG ktorych nie skończyłem-gdzieś pod koniec mnie znudził bo walka nie była żadnym wyzwaniem gdzieś od połowy albo i wcześniej-Bloodline zaś to zupełnie odwrotna sytuacja-sieczka wyśrubowana do granic niemożliwości od połowy.Wynika z tego jedno-mieli świetne pomysły ale nie potrafili ich porządnie zrealizować.Może własnie zabrakło tych osób które w Falloutach były odpowiedzialne za odpowiednie zbalansowanie i ogólny szlif-nie wiem.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja o wiele bardziej wole zagrać w takie trzy dobre gierki, niż w kolejnego Quaka, czy Dooma (chociaż w nie też gram;). Zgadzam się, że gierki miały sporo bugów (Arcanum dopiero co zaczynam poznawać), ale klimat to główny atut ich produkcji. Wiadomo. Nie byli to giganci rynku i po prostu nie mieli pieniędzy na dopieszczenie swoich produktów, ale żałuje, że żadnego już nie wydadzą. W Polsce tylko Vampire kosztuje sporo, a reszta to naprawdę ciekawe pozycje (nawet jak na teraz).
.kNOT [ Progresor ]
Nie byli to giganci rynku i po prostu nie mieli pieniędzy na dopieszczenie swoich produktów
Cainoor -> Proponuję się zdecydować, albo byli wielcy, albo byli amatorami. Albo zrobili kiedyś Fallouta, albo dopiero z grami zaczynali. Albo potrafili gry robić, albo z ich winy w Świątyni drużynie zdarzało się minąć wskazany punkt, wykonać zgrabne kółko i powrócić na miejsce, innym razem przejść przez zamknięte drzwi i radośnie zatrzymać się w teoretycznie niedostępnym miejscu, nierzadko niektórym członkom tejże drużyny wycieczka bez powodu się nudziła i robili sobie piknik, itp., itd.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
.kNOT ---> Zacytuj moją wypowiedź, gdzie napisałem, że byli wielcy, albo gdzie wspominałem o Falloucie. Prosze, zacytuj.
Deepdelver [ aegnor ]
.kNOT --> w Ultimę IX grałem krótko. Dlaczego? Bo cała masa bugów po prostu mnie zabijała. Postacie zlecające bez końca już wykonane questy albo dziękujące za wykonanie zadań, o których nigdy nie słyszałem, przezroczyste ściany. Po prostu super. O ile pamiętam to twórcy musieli wręcz zamknąć (nie wiem czy tymczasowo czy permanentnie) oficjalny dział pomocy technicznej i zostawić samo FAQ bo nie radzili sobie z zalewem raportów o błędach. Serię Ultima bardzo szanuję (miałem nawet w zamierzchłych czasach przyjemność grać w strasze częście serii), ale IX-tkę uważam za czarną owcę.
Parafrazując Twoje słowa:
"Twórcy Ultimy mogę najgorsze badziewia robić, ale i tak będa to perły, tylko gracze są gupi i mają wszy, no bo przecież ci twórcy Ultimę kiedyś zrobili, więc wszystkie ich produkty są z założenia wyśmienite, błędów wcale nie mają, bo Ultima i w ogóle, wyśmienite są przecież, Ultima, super, a gracze gupi są..."
.kNOT [ Progresor ]
Cainoor -> Nie zacytuję czegoś, czego nie było. Nie rozmawiamy jednak za sobą, tylko w większym gronie. Twoja wypowiedź jest głosem w dyskusji, czy tego chcesz, czy nie. Moje zresztą też...
Cainoor [ Mów mi wuju ]
.kNOT ---> Twoim jedyny zarzutem co do powyższych gier są bugi? Grałeś w Świątynie, ale czy także w inne gierki: Arcanum, Vampire?
.kNOT [ Progresor ]
Deepdelver -> Jakże to typowy dla Ciebie przykład GOLizmu. Gry, których nie lubisz, oceniasz w wersji bez jakichkolwiek łatek, swoim ulubionym grom najpierw aplikujesz dziesiątki patchy, a potem radośnie oznajmiasz, że żadnych większych błędów nie widzisz. Za chwilę zapewne napiszesz, że bardzo Ci na rozmowie zależy, tylko wszyscy się od rozmowy z Tobą migają. Święta się skończyły, wracam więc do jedynej w Twoim wypadku metody - cześć i dzięki za ryby...
A koledze, który miesiąc temu Ultimę IX skończył powiem, że kłamie, w to się przecież nie da grać. Deepdelver tak na GOLu napisał...
Cainoor -> Nie chcę tego pamiętać, ale możesz łatwo sprawdzić w instrukcji. Ewentualnie zapytaj się moich sąsiadów, jeden jedyny raz grając w RPGa tak mięsem rzucałem, że wszystko było na całej klatce słychać...
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Cainoor--->ale niezaprzeczalnym faktem jest że w Bloodline były takie bugi które nieumożliwiały skończenie gry,a zbalansowania nie było w ogóle,że juz nie wspomnę o takich "drobiazgach" jak optymalizacja kodu gry
Cainoor [ Mów mi wuju ]
OldDorsaj ---> Bugi poprawia patch. Zbalansowanie było średnie, zgadzam się. Ile razy się wkurzałem, jak mnie kopali po dupie. Ale dałem rade :)
Optymalizacja kodu? Tutaj raczej źle nie było, bo mój kumpel w to grał nawet na GF3.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
ja to widzę tak-zespół miał świetne pomysły ale gorzej było z realizacją-po rozpadzie najbardziej utalentowani dołączą do innych grup lub założą własną i efektem mogą być nie tylko gry ze świetnym pomysłem ale wogóle świetne gry-więc nie mam zamiaru płakać po nich bo prawdziwi fachowcy na pewno nie będą bezrobotni
sh4d3 [ Pretorianin ]
Vader -> Zakładam, że za dużo karpia zjadłeś i na oczy Ci się rzuciło, dlatego masz problemy z czytaniem. Poniżej masz namiary na opis Fallouta, poproś kogoś, kto jeszcze tyle karpia nie zjadł, niech Ci Troiki w tym opisie poszuka.
Tim, Leonard i Jason pracowali nad Falloutem w Interplay'u
ronn: Szkoda.. Myslalem, ze jednak wezma sie za tego Fallout'a III
oni nie maja nic do F3.. licencje posiada Interplay nie Troika Games
ale ja nie o tym.. dyskutowanie o wyzszosci jednej gry nad druga nie ma sensu..
przeciez to sprawa gustu.. jednym sie cos podoba a innym nie..
mimo ze uwazam np. Fallouta za swietny tytul mam kolegow ktorzy graja tylko cRPGi ale np nie lubia post nuclearego swiata a co za tym idzie nie podoba im sie Fallout..
Szkoda ze taka firma sie 'rozpadla', pozostaje miec tylko nadzieje, ze kiedys wyjdzie jeszcze jakis tytul z gatunku cRPG, ktory powali swiat na kolana :)
peanut [ kriegsmaschine ]
prawa licencyjne do marki Fallout (singeplayer) ma na chwile obecna bethesda, natomiast interplay teoretycznie moze wydawac tytuly osadzone w uniwersum Fallouta, przeznaczone do rozgrywki mplayer. troiki zaluje tylko ze wzgledu na fakt, ze wraz z jej smiercia do piachu poszedl parpg project, ktory zapowiadal sie nad wyraz obiecujaco. arcanum mnie ominelo, bloodlines ominalem swiadomie ze wzgledu na tematyke, a spz skosztowalem, ale dosc szybko przeszla mi nan ochota. bynajmniej nie ze wzgledu na bugi (mozna sie bylo przyzwyczaic); najzwyczajniej w swiecie wszystko to juz bylo.
mial byc ideowy nastepca Falloutow, ale nie bedzie. znowu. bethesda F3 traktuje najwyrazniej po macoszemu, a nikt inny nie kwapi sie do zrobienia gry osadzonej w postapokaliptycznym swiecie. szkoda.
Deepdelver [ aegnor ]
.kNOT
Jakże to typowy dla Ciebie przykład GOLizmu.
Och, jakie ten GOL fatalny - tragiczne newsy, niekompetentni redaktorzy, gupi gracze i jeszcze ten GOLizm. Jakie to szczęście, że nikt do siedzenia na GOLu ustawowo nie zmusza. GOLa nie zmienisz więc po co się tak katować? ;)
Gry, których nie lubisz, oceniasz w wersji bez jakichkolwiek łatek, swoim ulubionym grom najpierw aplikujesz dziesiątki patchy, a potem radośnie oznajmiasz, że żadnych większych błędów nie widzisz.
A gdzie tak napisałem? Siedzisz u mnie w domu z kominkiem i obserwujesz jakie patche instaluję? Wskaż w którym miejscu napisałem coś o moich patchach albo przyznaj się, że coś mi insynuujesz. Poza tym mylisz pewne pojęcia- ja nie jestem betatesterem gier i nie pracuję w kontroli ich jakości. Jestem graczem i gra ma sprawiać mi przyjemność albo ląduje w kącie.
Nie mam moralnego obowiązku katować się po raz wtóry każdą grą tylko dlatego że łaskawie wypuszczono kolejnego patcha. Mam biec do kiosku tylko dlatego, że wypuszczono nową polonizację Westernera? Przecież to nie mój problem. Oczekuję produktu w przybliżeniu chociaż pełnowartościowego, to jest takiego, którego błędy nie odbiorą mi przyjemności rozgrywki. Wedle Twojej logiki należałoby uznać Boiling Pointa za arcydzieło. A że nie da się w to grać, to już "nieistotny" szczegół. W Ultimę IX grałem kiedy nie miałem jeszcze dostępu do netu i byłem skazany na łatki zawarte na bonus-cd do gazet. Jeśli inna gra trafiła do mnie już zpatchowana, to jej szczęście - moje opinie są subiektywne i nacechowane hedonizmem. Gram w to co sprawia mi przyjemność.
Za chwilę zapewne napiszesz, że bardzo Ci na rozmowie zależy, tylko wszyscy się od rozmowy z Tobą migają. Święta się skończyły, wracam więc do jedynej w Twoim wypadku metody...
Nikt prócz Ciebie się od rozmowy ze mną się nie miga. To Ty masz w zwyczaju kończyć z wszystkimi dyskusję, kiedy brakuje argumentów. Prześledź wątek i wytrząśnij belkę z oka.
cześć i dzięki za ryby...
Nie ma za co. Już znikasz? Wpadnij jeszcze kiedyś albo prześlij kartkę z Księżyca.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
wątpię żeby Bethesda zrezygnowała z kury znoszącej złote jajka-myślę że oni dobrze wiedzą jak oczekiwana jest ta gra przez graczy(szczególnie fanów cRPG)-pewnie zostaniemy zaskoczeni jak już będzie na ukończeniu-taka gra nie potrzebuje lat gadania żeby przyciągnąć uwagę graczy(vide S.T.A.L.K.E.R.)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
sh4d3--->takich fanów cRPG jak twoi koledzy nigdy nie rozumialem-a to nie lubią postnuklearnego świata,a to grają tylko w czasie rzeczywistym lub absolutnie nie z widoku FPP czy TPP-co za różnica się pytam,dobra gra cRPG to taka z fabulą,olbrzymim światem,sporymi możliwościami rozwoju,masą znajdziek,klimatem i najważniejsze grywalnością,a jak jest przedstawiona czy w jakich klimatach to już mniej ważne.Daję każdej grze szanse i dlatego skończyłem z olbrzymia przyjemnością FF7 mimo iż nie cierpię mangi i mimo że przedtem przeczytałem miażdżącą krytykę tej gry w śp. ŚGK przez właśnie tak uprzedzonego autora recenzji.
DarkStar [ magister inzynier ]
OldDorsaj --->
roznica jest taka, ze niektorym moze sie nie podobac widok FPP albo turowe potyczki. na szczescie gier jest sporo i kazdy znajdzie cos dla siebie.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Darkstar--->no właśnie o tym napisałem ze tego nie rozumiem :)
sh4d3 [ Pretorianin ]
OldDorsaj - powiedz mi czego nie rozumiesz w tym zdaniu?
...przeciez to sprawa gustu.. jednym sie cos podoba a innym nie..
nie mozesz zrozumiec, ze komus sie moze taki klimat nie podobac i tylko dlatego nie gra?
jak mnie sie jakis kawalek z 1 miejsca listy przebojow nie podoba to go poprostu nie slucham..
no ale coz tak dziala marketing..
DarkStar [ magister inzynier ]
wiem, ze napisales o tym, ze tego nie rozumiesz, ale ja nie rozumiem czego ty nie rozumiesz:)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
ehh,nie rozumiem jak mozna skreślać super grywalną grę RPG z tego względu ze ma widok FPP lub dzieje się w postnuklearnym świecie-co to ma wspólnego z muzyką-po prostu piszę że dla mnie najważniejsza jest grywalność i jeśli gra mnie wciągnie nie ważne w jakich jest klimatach lub z której osoby jest widok,innymi słowy ci którzy z góry zakładają ze nie lubia FPP czy takich a nie innych klimatów pozbawiają się masy uciechy nawet nie próbując-inaczej już wam tego nie wytłumaczę
.kNOT [ Progresor ]
OldDorsaj -> A co tu jest do rozumienia? Tak właśnie działa współczesny marketing. Jedne gry są złe, bo są złe, nie można więc dać im szansy i wypróbować - w najlepszym wypadku na nooba się wyjdzie, inne są dobre, bo są dobre, nawet gdy granie w nie jest bardzo męczące - trzeba jednak grać, by być 'trendi', 'dżezi', czy co to tam teraz jest w zastępswie 'modne'. Stare dobre czasy 'macania' wszystkiego odeszły...
frer [ Generaďż˝ ]
A ja gram w to co lubie, wali mnie, że większość moich kumpli nie widzi świata poza kolejnymi częściami Quake'a, NFS'a czy GTA, bo ja wole porządne crpg z odpowiednim klimatem i grywalnością. Niestety większość crpg nie robi wielkiej kariery głównie z tego względu, że ma zamało odbiorców. Przynajmniej 3/4 ludzi grających na kompie (czyli wszyscy, a nie tylko rasowi gracze którzy grają we wszystko co zasługuje na uwage) woli strzelanki i wyścigi z jak najlepszą grafiką i jak najszybszą akcją dlatego odrazu skreślają rpg, bo zwykle w grach rpg grywalność i fabuła jest stawiana ponad super powalającą grafikę. Ostatecznie kończy się na tym, że upadają firmy takie jak Troika, bo robią poprostu zbyt ambitne i skomplikowane gry jak na ogół graczy, a firmy które robią nieskomplikowane ale ładne shity mają się dobrze.
Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]
mnie tez odrzuca turowa walka, ale widok zza pleców... nie mam nic przeciwko, zwlaszcza gdy to plecy tak ladne jak Lary Crotf. ;)
Chyba sobie w te swieta odswieze pierwszego, wspanialego Tomb Raidera.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
.kNOT--->ale ja wogóle nie myślałem o słabych grach,wydawało mi się że piszę zrozumiale-chodzi mi o największe hity,przykładowo seria Fallout,BG2,seria Gothic,M&M 6-7,KOTOR,FF7,Deus Ex-każda z nich jest inna i w innych klimatach ale każda dała mi masę radochy przy graniu i każdą zagrałem więcej niż raz.Nie rozumiem właśnie takiej sytuacji że którąś z nich odrzuca się z jakichś względów nawet nie dając jej szansy
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
frer---> nie jest tak do końca jak piszesz,owszem większość młodych graczy,a tych jest najwięcej,woli gry proste i kolorowe,ale jest też spora liczba graczy czekających na gry ambitniejsze i stawiające większe wymagania-ale niestety wydając taką gre trzeba się bardziej postarać niż Troika i wydawać gry bez bugów i z dobrym zbalansowaniem rozgrywki.Jednak gdy wyda się taki cRPG to wtedy zdobywa on uznanie graczy mimo np słabszej grafiki-firma też wtedy nie traci,tylko zabiera się za następne.
Kyahn [ Kibic ]
Jedne gry są złe, bo są złe, nie można więc dać im szansy i wypróbować - w najlepszym wypadku na nooba się wyjdzie, inne są dobre, bo są dobre, nawet gdy granie w nie jest bardzo męczące - trzeba jednak grać, by być 'trendi', 'dżezi', czy co to tam teraz jest w zastępswie 'modne'. Stare dobre czasy 'macania' wszystkiego odeszły...
To chyba jak 12latki tak postępują, a nie "dorośli" ludzie...
Co do samej Troiki to mi w sumie wszystko jedno, ich gry nigdy do mnie nie przemawiały, a ŚPZ to byla porażka na maxa,
Arcanum też mnie jakoś odrzuciło, w cRPG wolę jednak widok TPP, albo FPP.
Pozdr.
minius [ Senator ]
"Świątynia Pierwotnego zła" dobrą grą? Chyba na zasadzie "na bezrybiu i rak ryba.
Kupiłem toto (oryginał, a jakże) pograłem 2 doby i mnie znuuuuuudziłą ja diabli.
Grafika taka sobie, liniowa, nudna.
Arcanum - owszem grałem dużo dłużej, ale jedynie dlatego, ze żadnego Baldursa nowego nie miałem, a NWN dopiero miał się ukazać. Gra niezła, pod względem grywalności, ale nawet biorąc datę wydania, to zanim się ona ukazała graficznie konkurencyjne produkty stały dużo wyżej niż Arcanum. Graficzka miała jakieś (moim zdaniem) opóźnienia 5-10 lat. Dla mnie poziom grafiki z okresu Falloutów.
sh4d3 [ Pretorianin ]
OldDorsaj - Nie rozumiem właśnie takiej sytuacji że którąś z nich odrzuca się z jakichś względów nawet nie dając jej szansy
no to nie mamy o czym rozmawiac jak takich prostych rzeczy nie rozumiesz
jak ja nie lubie boczku to go nie jem i tyle.. mam gleboko w d.. ze innym smakuje i sie nim zachwycaja
minius - Graficzka miała jakieś (moim zdaniem) opóźnienia 5-10 lat...
gra wyszla bodajze w 2001 - 5/10 lat dostajemy grafike na poziomie 1996/1991 roku.. ktos ma powazne problemy ze wzrokiem..
uwierzcie, ze sa gry w ktorych to nie grafika jest najwazniejsza.. zastanawia mnie na jakim etapie zaczeliscie grac.. era akceleratorow graficznych i procesory klasy conajmniej K7?
Vader [ Senator ]
sh4d3 --> ja pamiętam czasy, kiedy grafika Heroes of Might and Magic 2, mnie powalała na ziemię, szczęki szukałem piętro niżej :-) Drugi taki przełom, to był pierwszy 3dfx. A potem jakość grafiki wrastała wolno i płynnie, bez jakiś skoków. Era skoków minęła..
A co do Arcanum: Grafika miała pare istotnych wad, największa była zbytnia statyczność. Brak ruchu wody, czy innych rzeczy.
sh4d3 [ Pretorianin ]
nie no, nie wybiegajmy az tak daleko w przyszlosc hom&m 2 to juz zaawansowana giera byla ;) mialem na mysli tutuly jak alley cat, arkanoid, prehistorik, dune.. ehh to byly czasy ;)
dzis by sie tego nikt nie tknal bo nie wykorzystuja najnowszej wersji dx, ba! nawet nie sa to gry pod windows!
Vader [ Senator ]
A tekstowe CRPGi pamiętasz :) ? np słynny ADOM :)?
Caine [ Książę Amberu ]
AAAAARGHHH! adom RoXxX!!
%$
@ - D
D
^ tu walcze ze smokami
IamtheStig [ Pretorianin ]
Cainoor, wróc do nas, ich gry nie były za dobre a Świątynia pierwotnego Psa to juz porazka na wielką skale, obraza dla cRPG, nie ciesze sie ze to ich koniec bo ktos traci robote ale wcale nie byli tacy dobrzy.....
UrbachPaproch [ Pretorianin ]
Gwoli ścisłości:
Pomiędzy światową premierą Fallouta a Arcanum upłynęło 3 lata 10 miesięcy i 22 dni. Grafika moim zdaniem jest w przypadku Arcanum nawet chyba bardziej monotonna niż w Falloucie. Ale tak czy inaczej, rozwiązania sprzed przeszło 8 lat nie mogą dziś cieszyć tak, jak dawniej. Apetyty rosną.
Co innego warstwa fabularna, klimat, mechanika - to już zupełnie kwestia gustu.
---
Jeśli chodzi o żal za Troiką - póki zdolni twórcy z teamu żyją, to świeczek nie będę palił.
A na koniec dorzucę, że od czasu Fallouta Tacticsa oraz dużego polskiego moda do niego, a także Jagged Alliance 2,5 (+ mody) nie miałem przyjemności pograć w starą dobrą, przyjemną dla oka i ucha turówkę taktyczną z nieliniową fabułą, wymagającą odrobiny pomyślunku i tworzącą przyzwoity klimat.
Wymarły gatunek? Mijają lata, a ja zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że chyba tak.
frer [ Generaďż˝ ]
OldDorsaj --> Troche cię rozumiem, bo sam grałem w większość gier o których pisałeś i uważam, że jeśli ktoś je olewa, a nawet nie spróbuje to poprostu dziwne i niezrozumiałe. Jeśli chodzi o proste gry to niestety nie tylko młodzi gracze takie wolą, może wy trafiacie na innych ludzi, ale ja znam tylko takich z których przynajmniej 3/4 w ogóle się na rpg'ach nie zna i grają tylko w "głupie" strzelanki czy wyścigi. Jeśli chodzi o zbugowane gry to ja jakoś nie narzekałem na produkty troiki, jeśli coś nie działało jak należy to zwykle patch pomagał i po kłopocie.
IamtheStig [ Pretorianin ]
frer a ty wychodzisz z zalozenia ze strzelanki i wyscigi sa gorsze od rpgów?
pewnie ie radzisz sobie na serverach np w call of duty albo przegrywasz w nfs bo jestes manualnie kiepski to uciekasz w rpg, ja dlugo gralem w diablo sacred i wcale nie jestem pewien czy aby rpg sa lepsze, tu zeby grac nic nie trzeba umiec...
mos_def [ Generaďż˝ ]
Dziwny watek, o Troice zapomniano juz dawno temu, chyba wtedy jak przegrali bitwe o prawa do F3 i zaraz potem zapowiedziano ze koncza zabawe z grami. Chyba Coinoor mial chwile rozrzewienia (trudne słowo) ze zebralo mu sie na takie wspominajki..:))
Apropo "bitwy" o F3, Troika to bylo malutkie studio, oni nigdy nie mieli kasy na takie inwestycje (swoje gry w wiekszosci wspolfinansowali z wlasnej kieszeni) i bardziej chcieli robic F3 dla kogos (tzn za czyjes $$) Niestety zaden wydawca nie pojdzie na taki układ. No i wyszlo jak wyszlo. O F3 mozna zapomniec, przynajmniej nasze pokolenie, imho :/
Trioka byla bardzo wartosciowym studiem, robili gry na ktore nikt nie chcial sie porywac, mozna powiedziec niemodne, ale ja powiem dobre. Gdyby tylko mogli sie rozkrecic, wypromowac i pozyskac inwestorow to wiem, ze robiliby gry wybitne, bo w przeciwienstwie do konkurencji - oni mieli pomysły.
LooZ^ [ be free like a bird ]
"Niestety zaden wydawca nie pojdzie na taki układ."
Jasne, ze pojdzie. To dosyc normalna praktyka, nawet sami pracownicy Troiki mowili ze znalazla sie firma chcaca sponsorowac ich FO3, ale Interplay wyskoczyl z taka kwota, ze szybko podziekowali.
A FO3 doczekamy, mysle ze za gora 2 lata. No i licze, ze bedzie dobry :)
poltar [ Konsul ]
OldDorsaj
Widzisz, to jest tak, ze klimat ma scisle powiazanie z fabula i jej subiektywnym odbioprem przez gracza. Jesli gracz nie lubi danego klimatu - lub inaczej - jesli nie czuje sie w nim dobrze, to nawet najlepsza fabula bedzie go po prostu meczyc i granie w taka gre bedzie po prostu meczace. To jest tak jak z ksiazkami (przyklad zreszta bardzo w kontekscie cRPG czy tez RPG adekwatny). Ktos moze byc wielkim fanem literatury s-f. I nie wazne czy bedzie to Star Wars, Honor Harrington, Steel Rat czy inne tego typu - czuje sie w tym klimacie dobrze i czytanie go po prostu bawi, sprawia przyjemnosc. Teraz powiedzmy ze czytanie fantasy nie sprawia mu przyjemnosci - w takim ukladzie zadne Forgotten Realms, Dragon Lance czy inne Światy Czarownic go nie zachwyca. Ba! Wg takiego czytelnika nawet mistrz Tolkien bedzie mogl R.A. Salvatore buty czyscic. (choc ten ostatni pisuje w obu klimatach wiec to moze nie najlepszy przyklad - w koncu to autor co lepszych ksiazek SW ale i autor sagi o Drizztcie itp ;) ) Czytanie bedzie go nudzic, fabula, chocby najlepsza, wyda mu sie do kitu, malo interesujaca.
Wlasnie z powodu tego klimatu, w ktorym czytelnik nie czuje sie dobrze. To tak jak z tym jedzeniem o ktorym wspomniano.
Ja mam to szczescie ze tonami pochlaniam ksiazki w roznych klimatach - od fantasy po s-f, od przygodowych po sensacyjne. Ostatnio zas zainteresowalem sie literatura dotyczaca historii mojego miasta :p
Podobnie jest z grami w mowim przypadku. W gry z TG gralem dwie. Arcanuum i SPZ. Obu nie skonczylem, ale to tylko kwestia wiekszej ilosci czasu. Nie sa grami wybitnymi, ale moje oczy widzialy wieksze knoty. Za to jesli chodzi o pomysly to bija wiele innych bardziej popularnych pozycji na glowe. Z wtornymi "hitami" jak DS2 na czele.
Kwestie grafiki pomine milczeniem, jako ze do dzis po ciezkim dniu pracy lubie sobie czasem zasiasc i pohasac w jakims "rogaliku". Lub wygrzebac moja A500 zeby zaciupac w Ishtara. Nie czesto, ale wciaz sprawiaja one sporo radosci :)
frer [ Generaďż˝ ]
IamtheStig --> Hahahahaha tym tekstem mnie powaliłeś na glebe. Czy ty w ogóle grałeś w jakieś porządne RPG?? Bo Diablo to bym takim nie nazwał, wręcz pod względem wymagań intelektualnych stoi na poziomie Quake'a 3. Mówisz, że pewnie jestem manualnie kiepski, a ja ci powiem że nie jestem, w takich grach sobie nieźle radze (chociaż nie najlepiej bo brak mi doświadczenia), ale nie gram w takie gry za często, bo wole takie w których trzeba cokolwiek myśleć. Pograj w Tormenta, Baldurs Gate, czy M&M7 (chociaż pewnie i tak powiesz "eee mają kiepską grafike, ide grać w NFS'a"), albo jakiekolwiek inne "porządne" RPG, a nie zwykłego hack'n'slasha.
frer [ Generaďż˝ ]
poltar --> Dobrze mówisz, chociaż jak na mój gust książkie z Forgotten Realms i to nie tylko te Salvatore są zbyt krótkie, troche zbyt naiwne, a czasami już w połowie książki można się domyśleć zakończenia (a przeczytać można każdą w jedno popołudnie). Dragonlance bije na głowe Forgotteny pod każdym względem. :)
poltar [ Konsul ]
frer - alez ja sie z tym zgadzam. Z FR poki co najbardziej zauroczyla mnie pierwsza trylogia mrocznego elfa - ojczyzna, wygnanie i nowy dom. Dalej jest juz krucho. ogolnie ksiazki FR to takie "czytadla" fantasy. Ale z DL tez nie jest tak rozowo. Nie czytalem poki co za wiele (choc mam prawie wszystko, podobnie jak FR) ale to co czytalem juz jakis czas temu troche przypominalo jakies sesje RPG :) Ale czytalo sie dobrze, wiec to najwazniejsze. Dla odmiany Toliien przynudza strasznie.
Ale koniec tego OT z mojej strony, nie o tym watek.
frer [ Generaďż˝ ]
poltar --> Aż wstyd się przyznać, ale ja Władce Pierścieni skończyłem na początku trzeciej części, bo mi się dalej czytać nie chciało. :)
Dobra koniec offtopiców, wracając do tematu to powiem jedno jeszcze, firmy upadają i powstają nowe, napewno powstanie jeszcze wiele firm które stworzą wiele wspaniałych gier RPG, nie ma co się nad tym rozpływać. :)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
poltar---zgadzam sie w 100% z tym co napisałes ,ale ja pomimo że wolę SF też czytam dobre fantasy,horror,sensację czy inne i mimo że na widok mangi dostaję wysypki spróbowałem zagrać w Final Fantasy 7 i wcale nie załuje,a wręcz odwrotnie i jeśli sh4d3 nie rozumie dlaczego ja nie rozumiem pewnych rzeczy to też sie z tym godzę,tyle ze ja w odróżnieniu od niego żeby stwierdzić iz nie lubie boczku najpierw bym go skosztował
poltar [ Konsul ]
No to jestes podobnym typewm do mnie. Ale znam ludzi - zeby nie daleko szukac moj kuzyn - ktory zaczytuja sie w moich ksiazkach fantasy, a do s-f za diabla nie da sie przekonac. I nie na zasadzie "nie bo nie" - tylko po kilkukrotnych probach podsuwania mu roznych pozycji. Po prostu nme czuja tego i juz.
frer [ Generaďż˝ ]
poltar --> To zależy co kto lubi, jeśli ten kuzyn twój normalnie nie lubi s-f to książki też nie ruszy. Ja osobiście uwielbiam fantasy, bardzo lubie też książki Toma Clancy (chciałbym dorwać jego "Polowanie na Czerwony Październik" bo film był świetny), s-f w sumie nie miałem okazji czytać ale też bym chętnie przeczytał jakieś, ale za to nigdy bym nie ruszył jakiś romansów czy innych "babskich" książek chociaż żadnych nie czytałem. W sumie to jest najlepsze porównanie. bo są to skrajnie różne gatunki i tak samo jest z ludzmi którzy nie grają w RPGi. A tak naprawde to fantasy i s-f wiele się nie różnią poza domniemanym czasem akcji (nawet jeden mój kumpel miał na ustnej maturze temat o różnicach pomiędzy fantasy a s-f). :)
poltar [ Konsul ]
frer - no dokladnie tak jest. Przypuszczam ze gdyby ktos zmusil cie do czytania jakiegos romansidla to po pierwszej stronie mialbys dosc. I o takim czyms mowilem - sa ludzie ktorzy pewnych klimatow nie czuja, i choc im polowa ludzkosci bedzie przekonywac ze to ht - dla nich bedzie to hit z przedrostkjiem "s".
Polowanie czyta sie badzo przyjemnie. Mozno rozni sie w pewnych kwestiach od ekranizacji - na korzysc ksiazki. W filmie pewnych rzeczy sie nie udalo ujac - wiec je pomnieto. Generalnie z ksiazek Clancyego polecam stary "Czerwony Sztorm" i "Kardynal z Kremla" - obie czytalem w wakacje i obie byly swietne. Natomiast bardzo sie zawiodlem na serii NetForce. A szkoda bo myslalem ze wspolpraca z Pieczenikiem zaowocuje wybuchowa mieszanka. Wyszlo cos na ksztalt smierdzacej petardy saletrowej :)
PS. no i znowu wyszedl OT ;)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
też uwielbiam Clancy'ego,rzeczywiście Czerwony Sztorm to arcydzieło,na drugim miejscu postawiłbym historię Clarka w Bez skrupułów,ale wszystkie ksiazki Toma są super-polecam wam też Larry'ego Bonda jeśli lubicie klimaty przyszłosciowych konfliktów i dwie ksiązki DeMille'a:Katedra i Nad rzekami Babilonu,uwielbiam też wszystko Clive'a Cusslera.
ZareT [ Chor��y ]
Mam wrażenie, że obywatel "knot" (cię sknocili, znaczy się?) ma jakiś problem z wypróżnianiem się, albo coś w ten deseń. Łyknij coś na rozluźnienie, człowieku. Bo ci stolec łeb rozsadzi.
mos_def [ Generaďż˝ ]
LooZ^ >> masz racje, chodziło mi o to ze jesli znajdzie sie taki wydawca ktory wylozy kaske, predzej zrobi gre we wlasnym zakresie niz wynajmie inne studio.
Maxymalnie za 2 lata ? hmm, jestes chyba najoptymistyczniejsza osoba jaka chodzi po tej Ziemi :)
A moze FW wyjdzie szybciej niz F3 ? :)
sh4d3 [ Pretorianin ]
sh4d3 nie rozumie dlaczego ja nie rozumiem pewnych rzeczy to też sie z tym godzę,tyle ze ja w odróżnieniu od niego żeby stwierdzić iz nie lubie boczku najpierw bym go skosztował
oczywiscie probowalem ;) tak jak znajomi probowali fallouta
nie ma sensu dluzej sie przekonywac i dyskutowac bo to nigdzie nie prowadzi :)
LooZ^ [ be free like a bird ]
mos_def : "A moze FW wyjdzie szybciej niz F3 ? :)" A moze, moze :) Na etapie jestesmy o wiele dalszym, ale naklady finansowe nie te ;)
frer [ Generaďż˝ ]
poltar --> Mam "Patriot Games" (Czas Patriotów) Clancy'ego, tytuł pisze po angielsku, bo mam własnie angielską wersje. Zacząłem czytać i musze przyznać, że książka super, a niektóre opisy naprawde są niezłe (szkoda tylko, że mój angielski troche kuleje). Jak będe miał kase to musze sobie kupić inne książki Clancy'ego i troche z Dragonlance też, bo nie mam co czytać.
OldDorsaj --> Jak będe miał kase, albo znajde w jakiejś bibliotece to może przeczytam którąś z nich.
Jeszcze mały offtopic: Czytał ktoś z was książke "Tożsamość Bourna"?? Bo film był niezły i ciekaw jestem czy warto by przeczytać książke.
Diobeuek [ Pretorianin ]
Jestem co by nie było także wielkim fanem wszelkiego rodzaju cRPG ale wole klimaty fantasy niż s-f i dlatego chociaż wiem, że Fallout jest bardzo dobrą grą to jednak poprostu wolę sieknąc smoka po łbie mieczem (plus pięć :)) niż huknąć z pistoletu w robota i tyle. Wolę otwarte przestrzenie z bujną roślinnościa niż postnuklearny zimny świat zbudowany z metalu.
Zaś jeśli chodzi o ksiązki mogę czytać i s-f i fantasy chociaż preferuję to drugie z powodów które już wymieniłem - wolę miecze, halabardy, łuki, kusze i wogóle broń białą od jakichś tam mega wypasionych strzelb i metalowego szarego budownictwa. Taki mam gust i nikt mnie nie zmieni.
poltar [ Konsul ]
frer - Tozsamosc (oraz Krucjate i Ultimatum) uwazam za jedne z najlepszych ksiazek Ludluma. Poza nimi polecam np Droge do Gandolfo, Pakt Holcrofta, Mozaika Parsifala. Przyjemna jest tez Iluzja Skorpiona czy nawet Plan Ikar. Natomiast zupelnie zawiodl mnie Program Hades i Zew Halidonu. inne jego ksiazki czytalem tak dawno ze niewiele pamietam, a juz na pewni nie na tyle zeby sie wypowiadac.
Trylogia Bourne'a jest doskonale zekranizowana lata temu (z R. chamberlainem) i doskonale skoncona - "zamerykanizowana" - ta nowa wersja. Jesli ogladales ta nowsza to szczerze polecam ogladniecie strarszej - nie zawiedziesz sie (no chyba ze w filmach preferujesz efekty specjalne i inne tego typu BumBum). Natomiast obie wersje sa uproszczeniem fabuly ksiazek. Naprawde warto je przeczytac nawet jak sie ogladalo filmy. koniecznie cala trylogie (a nie tylko Tozsamosc). o ile Ludlum potrafil przynudzac w swoich ostatnich pozycjach, o tyle trylogie czyta sie jednym tchem :).
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
frer--->mam wszystkie i przeczytałem książki Clancy'ego i Ludluma-co do trylogii Bourne'a to oczywiście warto,jest bez porównania lepsza od ekranizacji,choć tu nie zgodzę się z opinią poltara-nowa ekranizacja wcale nie jest zła,jest po prostu inna(nowocześniejsza),ale wcale nie przeładowana efektami-co do ksiązek to Ultimatum trochę się zawiodłem ale Krucjatą znow byłem zachwycony.Co do Clancy'ego jak masz możliwość np wypożyczyć w bibliotece to warto czytać chronologicznie(wyjątekCzerwony sztorm)ponieważ we wszystkich występuje Jack Ryan i śledzimy jego kariere od początku aż po objęcie stanowiska prezydenta USA,to samo z książkami Clive Cusslera i jego bohaterem Dirkiem Pittem
sh4d3--->jak spróbowali to ok,wynikało z Twoich wcześniejszych wypowiedzi że z góry odrzucają pewne gry nie dając im szans nawet