Mariooshus [ Pretorianin ]
Przygody kapitana Bravadosa - cz. 1
Kapitan Bravados stoczyl wiele morskich bitew swoim galeonem i
wszystkie zwycięskie. Pewnego dnia napotkal statek slynnego Szkarlatnego
Pirata. Nie uląkl się jednak, tylko zawołał:
- Podac mi moją czerwoną koszule!, po czym rozgromił piratów. Po zwycięskiej bitwie morskiej, podczas uczty, jego oficerowie pytają:
- Dlaczego kapitanie wołałes, aby podać ci czerwoną koszulę?
- To proste - mówi kapitan Bravados - na czerwonej koszuli nie widać krwi i gdybym został ranny w boju, moi marynarze nie zauważyliby tego i nie straciliby ducha walki.
Nastepnego dnia po przebudzeniu dzielny kapitan Bravados spostrzegł, że w
nocy otoczyło go dziesięc statków korsarskich, a każdy większy dwa razy od
jego galeonu.
Cała załoga oczekiwała na jego rozkaz, aż wreszcie kapitan Bravados zawolal:
- Podac mi moje brązowe gacie!!!