GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Totalne Zerwanie Filmu

24.12.2005
07:26
smile
[1]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Totalne Zerwanie Filmu

Mieliscie tak kiedys? Ja wczoraj/dzisiaj robilem male sppotkanie towarzyskie i wlasnie sie obudzilem i NIC nie pamietam. Obudzilem sie zdecydowanie nie tam gdzie powinienem spac normalnie, wszyscy poszli, mam bajzel w domu i nie wiem co sie wczoraj stało.

Drugi raz w zyciu tak mam ;( Nie mieszam wiecej wodki z piwem juz teraz na 100%...

Dziwne wrazenie...

24.12.2005
08:14
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Moj kolega, ktoregos pieknego dnia wybral sie na imieninki. Tanczyl, weselil sie i... oprzytomnial w rowie. Przy jakiejs ulicy. W zasadzie trasie, bo to bylo za miastem. Bylo ciemno, wiec rozejrzal sie i zaczal zastanawiac, gdzie jest, skad sie tu wzial? Zobaczyl w oddali swiatla. Ty byla stacja benzynowa. Poszedl wiec i zlapal za telefon. Automat znaczy, na karte (to byl poczatek lat 90. tych, to jeszcze komory nie byly takie popularne). Mial ze soba swoj piter, wiec mial te karte do telefonu. Zadzwonil do ojca i mowi:
- Ojciec, wez po mnie przyjedz!
- A gdzie jestes?
Uuuuu, klopot. Kolega nie wie gdzie jest. Ryczy wiec do cepeeniarza w okienku:
- Panie, gdzie my jestesmy?!
- Kraśnik!

Impreza byla w Lublinie, Kraśnik to jakies 50 km. od miasta :-))
Do dzis nie wiemy, skad sie tam Konradzik wzial! :-))

24.12.2005
08:19
smile
[3]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Znam ten ból.

Tez nie lubie tego uczucia.

24.12.2005
08:23
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Inny moj znajomy, bedac na jakiejs imprezie, chcial wyrwac jedna kolezanke. Bajerowal, bajerowal, bajerowal, ale i pil przy tym. Uwalil sie zatem niezle. Do zejscia. Z wyrywania oczywiscie nic nie wyszlo, ale koledze sie w alkoholowym snie zdawalo, ze jednak wyrwal kolezanke i udal sie do niej do domu. Prawda jednak byla taka, ze kolege inni zanisli do jego wlasnego domu. Do zony. Polozono go spac w sypialni i tak zalegl.
Prosze zwrocic uwage, na rozjazd. Kolega byl pewien, ze jednak poszedl do kolezanki do sypialni, tymczasem jest u siebie w domu.
Budzi sie rano, rozglada, nic nie trybi... Wchodzi zona, a on spojrzal i krzyczy:
- I tutaj mnie znalazlas, czarownico!!!

24.12.2005
08:25
smile
[5]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

rothon --> L O L!!!

24.12.2005
08:26
smile
[6]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

wlasnie przejrzalem fotki i filmiki z aparatu; ale i tak dalej nic nie pamietam z wczorajszego wieczoru ;)

24.12.2005
08:27
smile
[7]

CHESTER80 [ blood money ]

stanson --> Kocham Cię ! :)) Tak się właśnie zastanawiałem czy w Wigilię zrobisz jakiś ciekawy wątek o tym co Ci się przytrafiło, no i BINGO ! :) Nie zachowałeś umiaru bracie, pamiętaj że gospodarz imprezy nie może pić najwięcej, musi być w dobrym stanie i mieć oko na wszystko. Nie przejmuj się bo miałem kiedyś tak samo. Masz nauczkę i drugi raz napewno będziesz ostrożniejszy. I pamiętaj że żołądek to nie San Francisco :)

Wesołych Swiąt

24.12.2005
08:28
[8]

minius [ Senator ]

Wiesz kolego, to, że się tym chwalisz, a szczególnie jeszcze, że robisz to na forum, gdzie tak wielu jest nieletnich, świadczy, że jesteś zwykłym gówniarzem, który jeszcze nie dorósł, by wiedzieć cokolwiek o odpowiedzialności, czy nawet o kulturze spożywania alkoholu.
Wiem, ze zaraz podniosą się głosy, że "moralista się znalazł". Też zdarzyło mi się kiedyś, gdy byłem gówniarzem, ze urwał mi się film. Ale po pierwsze wstydzę się tego, ze do tego dopuściłem, a po drugie nigdy więcej nie pozwoliłem sobie by alkohol zaćmił mi umysł bym robił to co on chce, a nie to co chcę ja.

24.12.2005
08:29
smile
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Co, stanson, masz moralniaka? :-)
Spox, da sie z tym zyc. Mnie sie juz wprawdzie nie zdarza od, pewnie z 10 lat, moze wiecej, wypic tyle, zeby nie pamietac, ale... kiedys mialem te swoje 18-20 lat :-))

24.12.2005
08:30
[10]

minius [ Senator ]

Zapomniałem dodać, że dla mnie dorosłość, to nie posiadanie dowodu osobistego, ale właśnie odpowiedzialność za to co i jak się robi.

24.12.2005
08:31
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nigdy nie przespales sie ze striptizerka z wieczoru kawalerskiego kolegi, minius? Biedny! :-))

24.12.2005
08:39
smile
[12]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Wodka z piwem? Bardzo dobra mieszanka - polecam. Tylko nastepnym razem lepiej dobierz proporcje to moze bedziesz cos pamietal :D

24.12.2005
08:43
smile
[13]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

minius --> masz 100% racji, nie mam argumentow, ktorych moglbym uzyc aby wdac sie w dyskusje.
Powiem tylko tyle, ze od jakiegos czasu po raz pierwszy od 7 lat nie jestem w stalym zwiazku i po prostu nadrabiam utracona mlodosc. A ze wczoraj zebralismy sie ze wszystkimi starymi znajomymi, doslownie ze wszystkimi najlepszymi przyjaciolmi z lat pieknej mlodosci - tak to sie skonczylo...

Do 30-tki mi niedaleko a teraz czuje sie jakbym mial 18 lat. Po prostu dałem czadu wczoraj, nie praw mi wiec moralniakow, bo czasem mozna poszalec. I czasem mozna przesadzic, nie widze w tym nic zlego. Za kilka dni wstane o 6:30, pojde do pracy, skoncze o 18, i znowu dotknie mnie codziennosc. Uwazam, ze mam prawo sie czasem zabawic do granic nieprzyzwoitosci...

24.12.2005
08:48
[14]

oooololo [ d0b3rmAn!? ]

No to masz problem:)


Moze Cie wykrzystali ...

24.12.2005
08:49
[15]

minius [ Senator ]

Stanson, jeśli nie zrozumiałeś, że na forum, gdzie pewnie ponad 50% ludzi nie ukończyło 15 lat takie tematy są nie na miejscu, to cóż, mądrością nie grzeszysz.

A jeśli uważasz, że Twój post nie ma wpływu na zachowanie ludzi w takim wieku, to rozejrzyj się po mieście - nie spotkałeś 12-15 latków pijanych do nieprzytomności?
Ja spokałem.

24.12.2005
08:50
smile
[16]

arthe[16] [ bboy ]

stanson -> hehe wódkę mieszać z piwem to jeszcze pól biedy [zwykle wódke piwem przepijam :P], ale też pare razy miałem nemo, kiedy prócz wódki i piwa dochodzi trawka :/ a jeszcze jak jakieś wino lub szampan to nemo gwarantowane. Przez to nauczyłem się pić do fazy nie więcej, bo dzisiejszy dzień hehe będziesz mieć wyjęty z życia :P

24.12.2005
08:55
smile
[17]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

minius --> o tym co ma prawo sie pojawic na tym Forum akurat decydujesz nie Ty...

Jakis Ty zdziadziały mi sie wydajesz ;))

24.12.2005
08:56
[18]

Praetor [ Generaďż˝ ]

minius - bez przesady. Po pierwsze niczym sie nie chwali, po drugie po to jest forum zeby sobie o roznych rzeczach opowiadac, po trzecie to rodzice maja pilnowac dzieci co czytaja w internecie, a nie my.
A tak juz w ogole poza wszystkim to dlatego trzeba uwazac z kim sie pije.

24.12.2005
08:57
[19]

Praetor [ Generaďż˝ ]

co to znaczy pic do fazy? ;) bo ja jestem w wieku stansonowskim i juz nie rozumiem mlodziezy najwyrazniej

24.12.2005
09:00
smile
[20]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Praetor --> wiesz, ze ja ostatnio zostalem zaproszony (przez przypadek) na 18-tkę (!!!!) i z tymi ludzmi w wieku 18-20 nie moglem sie w ogole dogadac ;) Jakiegos takiego dziwnego slangu uzywali, ktorego w czasach mojego liceum nie bylo ;)

24.12.2005
09:02
smile
[21]

arthe[16] [ bboy ]

praetor -> pić do fazy, czyli inaczej pić, aż będziesz mieć dobry humor, przy czym będzie kontrolował to co robisz :) rano brak kaca i wiesz co robiłeś i zazwyczaj nie żałujesz :)

24.12.2005
09:03
smile
[22]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

arthe[16] ---> O widze, ze tez preferujesz mixa:D Ale mj jest najlepszy do alkoholu w proporcji pol szampana, 2 piwka, wtedy to jest MIX :D

24.12.2005
09:06
[23]

arthe[16] [ bboy ]

kris ---> hehehe, z tym że nie zawsze jest szampan :P dlatego piwka + wódka najlepiej smakują :P tzn. u mnie to jest tak dziwnie... piwami szybko się upijam, a wódki mogę pić b. dużo i prawie wogóle na mnie nie działa [przykład przedwczoraj piliśmy fiołek /wódka 60%/ :D i wiekszosc tam odpadła a ja i paru kumpli przetrwaliśmy ^^

24.12.2005
09:12
[24]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Wiesz, jezeli pije tylko alkohol to standardowo wodka + piwo. Ale po ostatnich lotach wole mj z duza iloscia wodki nie mieszac, a najlepiej jej w ogole nie pic. Bo jak sie dossam to trudno powiedziec stop :)

24.12.2005
09:39
smile
[25]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

CHESTER80 --> najgorsze jest to, ze ja w tym towarzystwie robie Sylwestra ;) To sie dopiero bedzie dzialo. Wczoraj byla proba generalna ;) To ja dziekuje za finał, lol ;)

24.12.2005
10:26
[26]

Ziomczyk [ Centurion ]

stanson --> tak to jest jak sie pije jak glupi nie majac nawet 18 lat...

24.12.2005
10:28
smile
[27]

M'q [ Schattenjäger ]

Mogło być gorzej. Kumplowi jak się film urwał, to odzyskał świadomość na izbie wytrzeźwień.

24.12.2005
10:34
[28]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Ziomczyk --> Po pierwsze to co ma wiek do picia a po drugie to z tym wiekiem sporo sie pomyliles

24.12.2005
10:38
[29]

Sn33p3r [ Luca Brasi ]

Oj nie raz mi sie cos takiego przytrafilo:)Ostatnio to mi sie pod prysznicem urwal film, ale jakims dziwnym cudem obudzilem sie we wlasnym lozku caly i zdrowy:)
A tak przewaznie jak budze sie po "zejsciu" o jstem caly obity itp.

24.12.2005
10:42
smile
[30]

Bobuch [ cukrowyMALCZIK ]

Na pewno moglo byc o wiele gorzej, muj kumpel raz obudzil sie w CUDZYM samochodzie. Jakies 10 kilometrow od miejsca picia. Patrzy w bok a tam chlop w drzwiach stoi :D lol

24.12.2005
10:49
[31]

blood_x [ Imperial Guard ]

A moze wogole zabronmy alkoholu :D??? Matko ilu moralnych sie znalazlo

24.12.2005
10:53
smile
[32]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

Ja raz pamiętam jak poszedłem na wesele do mojego kuzyna i obudzilem sie w domu! Krótka piłka!

24.12.2005
10:55
[33]

Sn33p3r [ Luca Brasi ]

Cala rodzina do mnie mowi :alkoholiku" a rodzina w szczegolnosci...Cos w tym jest:)
A czy t takie dziwne, ze nie ma dnia jak sobie piwka/wek nie chlapne?

24.12.2005
10:58
[34]

Sn33p3r [ Luca Brasi ]

*..."rodzina"= dziewczyna:)Czego alkohol nie robi z glowa:]

24.12.2005
11:47
smile
[35]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

OK, doszedlem do siebie ;)

A dzis pasterka, oj chyba sie wybiore, bo tylu znajomych sie organizuje, ze bedzie sie dzialo ;)) Wigilia zapowiada sie jako mały przerywnik w imprezowaniu ;)

24.12.2005
11:53
smile
[36]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

ale opowiesz co sie dzialo?

24.12.2005
11:54
[37]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

edit
oczywiscie mialem na mysli relacje z pasterki

24.12.2005
11:54
smile
[38]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Tzw zgona nie zaliczyłem od czasów liceum. Piękne chwile. "Pamiętam" jak dziś jedną z lepszych okazji. Zdany egzamin na prawnko, wygrany przez Polskę mecz z Ukrainą i zrobiona połówka tylko przeze mnie w czasie drugiej połowy! Haha. Było ostro :)
Od tamtej pory każdy się mnie pyta, czy dziś na imprezie też chce nocować w wannie ;)


rothon napisał:
"Nigdy nie przespales sie ze striptizerka z wieczoru kawalerskiego kolegi, minius? Biedny! :-))"

LOL. Tekst na czasie! ;) Znasz rothon kolege Pijusa? To właśnie niedługo będzie miał wieczór kawalerski i "ręcami, nogami" broni sie przed jakomkolwiek golizną na wieczorku. Niech mu starszy kolega przetłumaczy, że taka tradycja :P

24.12.2005
13:05
smile
[39]

Paul12 [ Buja ]

stanson - Wrzuć jakieś foty z tej impry! Lubię oglądać, jak się ludzie bawią. Szkoda, że z imprez (popijaw), na których bywam, przeważnie nia ma żadnej dokumentacji :(

24.12.2005
13:13
smile
[40]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

niestety kazda fotka z tej imprezy zakwalifikowałaby mnie do objecia pierwszej pozycji na liscie kandydatów do dostania bana ;)

24.12.2005
13:20
[41]

Paul12 [ Buja ]

stanson - bujanowicz at o2.pl :)

24.12.2005
13:28
[42]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Zdażyło się raz na zagranicznych praktykach. Wyszło ładnie ponad litr wódy na łeb. Od tamtej pory, gdy opowiedziano mi kilka "kwiatów" z owej imprezy" nie piję więcej niż połówka :>

24.12.2005
13:37
smile
[43]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Takeigo zgona mialem raz w tamtym roku, mialem zla miejscowke haha bo po mojej prawej stronie mialem moich zimokow i z nimi pilem a po lewej znajomi kolezanki (to byla jej 18stka) i kilka kolejek z nimi wypilem no i wyszlo jak wyszlo... Pamietam wszystko normalnie do chwili zgonu a potem tylko mam w pamieci glos kolegi ze zaraz bede w domu haha

24.12.2005
13:50
smile
[44]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

raz tak mialem. 2 lata temu na slowacji. tylko takie przeblyski pamietam.. wychodzimy do pizerii... rzygam w klopie w pizeri... kawaleczek drogi do domu... budze sie :D nic poza tym. nie polecam. pozniej jeszcze musialem w domu klopa czyscic bo nie trafilem :) przynajmniej tak mi powiedzieli

24.12.2005
14:04
[45]

Sir klesk [ Sazillon ]

Nigdy nie zaliczylem zgona... ale kilka razy poszedlem spac ;) no ale z przebudzen pamietam jak kolega (w jego domu trwala aktualna impreza) z nerwow przywalil piescia w sciane, doprowadzajac do powstania lekkiej dziury :D Nastepne przebudzenie przedstawialo zamieszanie, w ktorym 4 osoby cementowaly sciane i suszyly wszystko suszarka zeby do powrotu rodzicow wszystko bylo ok :D

Ta sama impreza. Wszyscy juz po wypiciu, bawia sie w pokoju przy muzyce i nagle jedna dziewczyna kladzie sie bez slowa na podlodze i zwija sie w kulke. No i ludzie jeden po drugim nie wiedzac co sie dzieje kladli sie obok niej i z pytaniem "ej, co Ci sie stalo nic Ci nie jest?" W pewnym momencie wszyscy lezeli dookola tej dziewczyny z przejeciem pytajac co jej jest :)

Innym razem na dzialce rozwalilem barkiem czesc betonowego plotu sasiada :P

Na tej samej dzialce, tym razem juz wewnatrz domku wszystkie trzy lozka byly zajete i kumpel poszedl spac na podloge... gdy staralismy sie go przeniesc na lozko mowil, ze nie chce bo tu jest mu super, naprawde wszyscy powinnismy sie tu polozyc! Argumenty, ze lezy jak ostatnia, zapita szmata kontrowal tym, ze on jest szmata ;)

To tyle... ide kontynuowac ostatnie porzadki swiateczne.

24.12.2005
14:10
[46]

Azzie [ bonobo ]

A ja na swoich urodzinach dalem gosciom po mordzie :)

Juz mocno "zmeczony" polozylem sie na ziemi obok kanapy w drugim pokoju (na kanapie za bardzo bujalo i krecilo ;) ), przysypiam sobie i tylko jak przez mgle docieraja do mnie dzwieki jakiejs awantury w lazience, jakas przepychanka, w koncu dzwiek komsetykow przewracanych z polek. Pamietam tylko ze sie wkurzylem, wstalem do lazienki, bez slowa dalem obu awanturnikom po mordzie i nadal bez slowa wrocilem spac. :)

Rano mi obaj dziekowali i twierdzili ze to bylo najlepsze rozwiazanie ;)))))

24.12.2005
14:37
smile
[47]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

A ja sie wlasnie dowiedzialem, ze ostro startowałem do takiej jednej laski wczoraj. Kumple mowia, ze podobno "czesciowo" mi wyszło...

LOL

24.12.2005
14:48
smile
[48]

ronn [ moralizator ]

Wielokrotnie. Nie mam czasu teraz dokladnie pisac, ale dla przykladu :

Jestem w Warszawie, budze sie w Żyrardowie (pociag)
Jestem na imprezie, budze sie w domu
Jestem w pubie w Wawie, a ocknalem sie w nieznanej mi czesci miasta, samemu, nie wiedziec czemu.
Jestem u kumpla w chacie i budze sie na izbie wytrzezwien.. :/

albo budze sie w zjezdzalni mcdonald's :]

I wiele innych :-)

WESOŁYCH!

24.12.2005
14:49
smile
[49]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Słyszałem ten numer ze zjeżdżalnią. Mocne ;)

24.12.2005
14:51
smile
[50]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

stanson ---> "częściowo wyszło" tzn wyjąłeś, ale komenda "baczność" nie zadziałałą? :P

24.12.2005
14:54
smile
[51]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

Cainoor --> hehe ;)) Nie pamiętam ;))

Ale z tego co mi mowią to do tego momentu nawet nie udało mi sie doprowadzić bo padłem ;) Niestety, zonk ;)

24.12.2005
14:55
[52]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

ronn :::> Patrząc na zdjęcia, jakoś wcale mnie to nie dziwi, wiecznie wyglądasz, jakbyś dopiero obudził się z letargu ;o)

24.12.2005
14:56
smile
[53]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

P.S. A podobno byłem na dobrej drodze, to jest najgorsze i nie moge tego odżałować ;P

24.12.2005
15:00
smile
[54]

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]

ja nigdy wiecej nie wymieszam wodki z redbullem :P co prawda pamietam jak zasnalem i w tym samym miejscu sie obudzilem pnastepnego dnia.... ale kolejne 2 dni nie moglem dojsc do siebie po tej imprezie :)

24.12.2005
15:01
smile
[55]

amoreg1234 [ użytkownik ]

taa też znam podobna akcje. wydarzyła sie na dzialeczce. Kumpel sobie ostro popil i poszedl spac, a my wszyscy siedzielismy przy ognisku i gadalismy. Ktos nagle zapytal o niego, a ja powiedziałem: "eee nie przejmuj sie, on tak zawsze wymieka na swoich imprezach" (bo to jego działka była :) No i w pewnym momencie kumpel wstaje. Po jego oczach widzialem, ze wcale nie wytrzeźwiał i wyjeżdża z tekstem: CO K**** WYMIEKA ZAWSZE?!?! JA WAM K*** POKAZE!! - tutaj złapał za palący się kawał drewna (jak pochodnia) i ruszył na wszystkich :D
dziewczyny sie przestraszyly i uciekły gdzieś, a ów rozrabiaka rusza na mnie z ta pochodnia :D ale że jego ruchy nie były zbyt skoordynowane to bez trudu wykopałem mu ten kawał drewna z ręki i jakoś uspokoiłem. (normalnie jak jakiś bruce lee sie poczułem :D) dziewczyny chciały wracać do domu bo pomyślały, że on jest jakiś niezrównoważony, ale i je dało się uspokoić:> nastepnego ranka, kiedy zapytałem go czy pamieta co wyrabiał, .... no odpowiedzi możecie sie sami domyślić. do dziś nam nie wierzy, że cos takiego zrobił :)

24.12.2005
15:02
smile
[56]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

amorek1234 --> dobry zawodnik ;)

24.12.2005
15:05
smile
[57]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

stanson :::> Jeśli ów start miałby się zakończyć twardym lądowaniem w postaci alimentów, tudzież przedwczesnego zawarcia małżeństwa, to może nawet lepiej, iż lot się nie odbył.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-24 15:02:48]

24.12.2005
15:06
smile
[58]

stanson [ Człowiek z Kanapy ]

LOL ;)) Fajnie powiedziane ;)))

24.12.2005
15:07
smile
[59]

.:[ Kocioł ]:. [ Ha Ha Ha ]

Niezłe historyjki tutaj nakręcacie :)

24.12.2005
15:16
smile
[60]

gofer [ ]

Moje ostatnie zerwanie filmu zaowocowało przepiękną blizną na łuku brwiowym i lekką niechęcią do używek, która utrzymała się do dzisiaj ;)

24.12.2005
15:22
[61]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

nie no ja nie mialem takich akcji tylko jedna ze "pamietam" ze zasnolem u kolezanki w domu pod stolem a obudzilem sie w cieplej wodzie w wannie...:| a nademna stalo stado gapiow z imprezy :P a ostatnia rzecz jaka pamietam to to ze sam sobie co chwile polewalem lufe ale nie pamietam z jakiego powodu :P ale w koncu padłem skonany :P

24.12.2005
15:45
smile
[62]

pizmak [ Konsul ]

Eh... kiedys bylo troche takich akcji....
np.
Obudzilem sie po sylwestrze u kolezanki w domu, niby wszystko fajnie, ale spalem w duzym pokoju a w tym czasie matka i ojciec tej dziewczyny ogladali Malysza.... otworzylem oczy... zapytalem "ktory Malysz?", odwrocilem sie i dalej poszedlem spac ;-)
Bylem na szantach... obudzilem sie w lozku, okazalo sie ze z jakimis zeglarzami chlalem na zaglowce, potem ojciec znalazl mnie spiacego pod drzwiami i zaniosl do lozka ;-)
Po jednym z wypadow skonczylem z 14 szwami... 7 na glowie, 4 na czole i 3 na nosie... co najlepsze siedzac na pogotowiu mialem non stop beke z wszystkiego i zamiast martwic sie o zdrowie... "ku*** moje nowe spodnie" byly cale we krwi. Jedna z pielegniarek chyba z 20 min meczylem pytajac jak odprac te plamy... ;-)

Naszczescie dzis juz znam umiar i takich akcji nie ma :P

24.12.2005
15:51
[63]

paściak [ z domu Do'Urden ]

No to na ostatniej popijawie (kiedy to tam bylo ;( ) nawalilem sie dosc ostro, jakos tam dokulalem sie do domu, weszlem na kompa (mam pokoj komputerowy w piwnicy) i cos tam gadalem z kims na gg... Potem budze sie w srodku nocy na z glowa klawiaturze, zwisasalem sobie lagodnie z krzesla, a fekalia juz chca sie wydostac i sa przy gardle, to lece jak nienormalny przez garaz, juz mam klucz w rece i otwieram, jakos mi sie udalo i zwymiotywalem pare centymentrow przed domem :-))) Plama smiedziala przez tydzien, zostala do teraz, a rodzicom wmowilem ze to kubus jagodowy mi sie rozlal haha. Potem na 2 dzien przez godzine sledzilem archiwum co i z kim ja tam wypisywalem :))

24.12.2005
17:22
smile
[64]

Mul Bagienny [ Pretorianin ]

Temu kolesiowi tez sie urwal film ===>
Wszystkim alkoholikom zycze podobnych przygod lub jeszcze gorszych.
Wesolych Swiat!

24.12.2005
17:24
smile
[65]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

O fak, a temu co? :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.