Mistrz Giêtej Riposty [ Zrób koledze naleœnika ]
Nowa p³yta Madonny, kilka ciep³ych s³ow.
Bardzo pozytywne zaskoczenie, po raz kolejny myslalem, ze sie ta pani juz skonczyla, bo poprzedni album slabiutki by³.
Jednak podobnie jak w 1997 po wydaniu Ray of Light, przesluchalem, i zdecydowalem ze to cos dla mnie.
Madonna uzyczyla swojego glosu, ktory nie jest i nie byl nigdy zadn¹ rewelacj¹... ale kluczem do sukcesu jest elektroniczna aranzacja, bardzo stylowa. Poprzednie plytki robili cenieni przee mnie William Orbit i Mirwais, tym razem postac, ktora jeszcze bardziej lubie - Stuart Price, czyli Les Rythmes Digitales. Plytka jest bardziej w strone muzyki tanecznej niz rocka.
Co najciekawsze, w plytce Price zawarl mrugniecia okiem, i w kazdym kawalku mozna wyczuc delikatne nawiazania do znanych hitow, itak np w kawalku Future Lovers mamy poczatek stylizowany na I feel love Donny Summer, kawalek Jump uzywa podkladu bliznaiczo podbnego do kawalka Bell 'amour, Push me to z kolei wokalne rnb w stylu jednego znanego hitu, jest tez jeden kawalek ewidentnie wzorowany na hicie Kylie Minogue, a kawalek Hung Up ma w poczatku sample z ABBY. ;)
To jest swietny zabieg, bo sluchajac mamy muzyczne deja vu, ale jednoczesnie nie jest ani przez moment tak, ze czujemy brak pomyslów i prosta kradziez motywów. Jest to plytka dla muzycznych erudytow, a kazdy kto rozpozna motywy moze sobie schlebiac ;)
Szczegolnie polecam kawalki Sorry, Jump i Get Together.
Link ponizej pozwala przesluchac fragmenty.
ronn [ moralizator ]
Dobra plyta, dla mnie to oldschool pop w dobrym wydaniu. Chce wiecej takiej popularnej muzyki.
MemoLucero [ Centurion ]
''I love New york'' <-- ten kawalek jest fenomenalny:)
2kaii [ Konsul ]
-> Bardzo pozytywne zaskoczenie, po raz kolejny myslalem, ze sie ta pani juz skonczyla
sam sobie odpowiedziales : Madonna uzyczyla swojego glosu, ktory nie jest i nie byl nigdy zadn¹ rewelacj¹... ale kluczem do sukcesu jest elektroniczna aranzacja,
->bardzo stylowa
w to nie watpie, zalezy co kto lubi. Mi taki styl dziala na nerwy, i to bynajmniej ich nie koi...
-> To jest swietny zabieg, bo sluchajac mamy muzyczne deja vu, ale jednoczesnie nie jest ani przez moment tak, ze czujemy brak pomyslów i prosta kradziez motywów.
Watpie by chodzilo tu o cos innego niz chwyt marketingowy. Nie badzmy naiwni
Plyty calej nie slyszalem, a przeboje, ktore slysze w radiu wychodza mi bokiem. Te piosenki atakuja mnie gdziekolwiek jestem. Jakos nigdy nie przepadalem za muzyka lekka i latwa, bo przyjemna to ona dla mnie nie jest.
konioz [ Taternik ]
Slyszalem dwie piosenki jak na razie (Hung Up i Sorry) i wydaja sie bardzo przyjemne. Jako, ze juz przypomniales o nowej plycie to przeslucham calosc i sobie ocenie.
Co do nerwow to nie slucham radia, nie ogladam telewizji wiec moze mi sie nie przejadly nowosci popowe:)
ronn [ moralizator ]
Nowosciami to sa 50cent i R&B z kazdej strony. Taka odmiana jest naprawde mila.
ZgReDeK [ Wredne Sêpiszcze ]
Plyty calej nie slyszalem, a przeboje, ktore slysze w radiu wychodza mi bokiem. Te piosenki atakuja mnie gdziekolwiek jestem. Jakos nigdy nie przepadalem za muzyka lekka i latwa, bo przyjemna to ona dla mnie nie jest.
heh dokladnie gdzie nie spojzysz wszedzie Madonna i ten nudny juz do zazygania kawalek. Pyrzpomina mi to troche "hiciory" dla prolli z Roku 1984 de facto tak to jest. Latwa, przyjemna muzyka dla mas albo inaczej tandeta i kicz :P
konioz [ Taternik ]
No tak ale takich rzeczy to z reguly nie slucham. Jak juz mam dostep do TV albo Radia to przy pojawieniu sie czegos z tego typu od razu przelaczam, bo na mdlosci mi sei zbiera jak slysze tych gangsterow, albo widze te zlote lancuchy:)
Zgredek ---> nie narzekaj znowu:P Madonna nie jest taka zla, zazygac to sie mozna wlasnie przez 50 centa:)
ronn [ moralizator ]
ZgReDeK --> Czytalem rok 1984 okolo 10 razy, wiec nie przesadzaj z ta stylistyka.
2kaii [ Konsul ]
-> Jak juz mam dostep do TV albo Radia to przy pojawieniu sie czegos z tego typu od razu przelaczam
jak moge to tak robie, watpie by w markecie, w centrum handlowym, na stacji benzynowej zmienili dla 2kaii'a stacje :]
ZgReDeK [ Wredne Sêpiszcze ]
ronn [ moralizator ]
ZgReDeK --> Czytalem rok 1984 okolo 10 razy, wiec nie przesadzaj z ta stylistyka.
jak dlamnie90% popu jest teraz taka :p
ronn [ moralizator ]
ZgReDeK --> Mylisz sie, 90% tego to r&b i hiphop.
Mistrz Giêtej Riposty [ Zrób koledze naleœnika ]
Le Rythmes Digitales (Stuart Price) ogolnie jest producentem, ktory jest zachywcony latami 80-tymi, i lapie pelnymi garsciami z tamtej stylistyki. To mialo brzmiec jak pop, ale moim, zdaniem to jest cos wiecje, li tylko czysty pop. Jak juz pislame, plytka troche jak taka encyuklopedia wiedzy o muzyce popularnej...
no i mi teza bokiem wychodzi "czarna muza", i dlatego madonna to mi³a odmiana.
Jade^1 [ Genera� ]
kawa³ek Forbidden Love jest dla mnie kapitalny, bardzo czêsto go s³ucham
(:AllegromañkA:) [ Let's rock! ]
Jestem pe³na podziwu dla Madonny - 50ka na karku, a wygl¹da na 20 lat m³odsz¹:)
Yoghurt [ Legend ]
tylko twarz zêbem czasu ju¿ mocno nadgryziona.
P³ytka taka sobie, od czasu Ray of Light (najlepsza p³yta w jej karierze) przêdzie kiepsko, a ju¿ American Life by³a absolutn¹ pora¿k¹- pe³no bezsensownej, politycznej paplaniny i ani to do tanca, ani do s³uchania. Inne tez bez rewelacji, kilka dobrych kawa³ków, ale w ogólnym rozrachunku by³y to œredniaki.
Przy nowej fakt, noga sama przytupuje, ale od madonny spodziewa³bym siê czegoœ mniej prostackiego. jesli sama królowa Pop zaczyna samplowaæ Abbê, to coœ zaczyna mi tutaj wyraŸnie smierdzieæ. P³ytke oceni³bym na 4 z minusem, bo s³ychaæ lepsza formê g³osow¹, ale pod wzgledem muzycznym iscie prostacka to produkcja- nie wiem, moze po tym nieszczesnym roku 2005, w którym to wszyscy zaczeli robic elektroniczne kowery starych, dobrych, ba, czasami wrêcz zacnych kawa³ków, tego typu praktyki mi siê przejad³y? Moze te¿ zawazy³ na ocenie fakt, ¿e po dojrza³ej (tak wiekowo, jak i pod wzglêdem doœwiadczenia) artystce oczekiwa³em raczej czegoœ bardziej wyszukanego ni¿ potañcówki dyskotekowej, w której kobieta ta nie moze zaprezentowac swoich mozliwoœci, (bo w p³ytach tanecznych nie o wokal chodzi, a o dobre rytmy, a te teraz potrafi z³ozyæ nawet œrednio utalentowany producent w studiu)