GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Obowiązkowa matura z matematyki

22.12.2005
14:08
[1]

Promyk [ Sylwester B. ]

Obowiązkowa matura z matematyki

Właśnie usłyszałem w radio, że za 3 lata znowu będzie obowiązkowa matura z matematyki:)

Jako iż sam jestem po - tylko podaję to so ogólnej informacji:) bez innych źródeł i większej ilości informacji niestety:)

22.12.2005
14:10
smile
[2]

Kompo [ arbuz luzem ]

Miesiąc temu była wręcz dyskusja. :)

22.12.2005
14:10
smile
[3]

Łyczek [ Henry 14 ]

promyk ---> była dyskusja na ten temat :D Rocznik '90 bujcie się :D ja ostatnim rocznikiem jestem bez obowiązkowej matury z matmy :)

22.12.2005
14:13
smile
[4]

Kompo [ arbuz luzem ]

Łyczek - > a jak nie przejdziesz? To co wtedy (sam jestem ciekaw :›)

22.12.2005
14:16
[5]

SirAdius [ Pretorianin ]

Ja jestem z 90... Nie boje sie szczerze mowiac tej matury i uwazam ze to dobry pomysl.

22.12.2005
14:18
[6]

Łyczek [ Henry 14 ]

Kompo ---> jestem w 1 LO i narazie mam tylko trzy dwójki w sumie, a na semestr średnia 3,9, więc raczej dotrwam do 3 LO

22.12.2005
14:18
smile
[7]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

No! Nareszcie.

22.12.2005
14:18
smile
[8]

Mati176 [ Rekrut ]

Jestem z 90.. ta matura to kapota i uwazam to za koszmarny pomysl.Głupota polskiego rzadu nie zna granic...

22.12.2005
14:19
[9]

Vasago [ spamer ]

W konc to ma byc dowod, ze czlowiek posiadl jakies minimum ogolnej wiedzy.

22.12.2005
14:20
[10]

Cho [ Centurion ]

Mati176 - glupota to polski jako obwiazkowy , bo mi wogole nie ptrozebny a musze go zdawac ,matma rulez ! nareszcie polowa debili nie zda ;]

22.12.2005
14:20
smile
[11]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Co do głupoty polskiego rządu to się zgadzam. Czemu dopiero teraz?!

22.12.2005
14:26
[12]

grzesiek16 [ Feluś ]

Bardzo dobrze :]

22.12.2005
14:36
smile
[13]

^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]

ja na szczęście jestem 89 :D

22.12.2005
14:36
[14]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Ufff... jak dobrze ze jestem z 1989 :D

22.12.2005
14:38
[15]

Punks Not Dead [ change my nick ]

no i chamstwo :P ja rocznik 90. i będe pisał z maty....
blee :P
powinno byc do wyboru...albo polak albo mata

22.12.2005
14:41
[16]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]

ja w tym roku zdaje i oboiazkowa matma nie jest moim zdaniem dobrym rozwiazaniem... jesli ktos bedzie chcial isc na kierunki scisle to i tak bedzie zdawal matme wiec po to ? zeby na sile wysylac ludzi na polibudy etc?

22.12.2005
14:43
smile
[17]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

gromusek ---> a polski zdaje się po to, by na siłe wysyłać ludzi na kierunki humanistyczne??

22.12.2005
14:43
smile
[18]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Kretynizm do potęgi.

22.12.2005
14:44
smile
[19]

Minas Morgul [ Senator ]

Widzę, że maturka została ciepło przyjęta na forum. To dobrze ;)

Błagam tylko niektórych ludzi, którzy tu zaraz zaczną się schodzić z podstawówek i gimnazjów. Jesteście już na tyle duzi, że podawanie jako argument tego, że jesteście humanistami, jest śmieszne.
Ja z kolei humanistą nie jestem... i czy to zwalnia mnie od poprawnej pisowni?
Dobrze się stało. Jeżeli ludzie będą uczyć się myśleć ściśle, to może coś w tym naszym kraju się ruszy do przodu. Brakuje nam ścisłych umysłów ;)

Pozdrawiam!

22.12.2005
14:46
[20]

Solymr [ Komandor ]

mnie to nie robi, bo i tak bym zdawal mature z matmy i tak, a jestem z rocznika 90 :P

22.12.2005
14:47
[21]

frer [ Generaďż˝ ]

gromusek --> Problem w tym, że szkołe średnią kończą matoły co ledwo potrafią dodawać, a z dzieleniem to już mają problemy, bo sobie zdają mature z geografii czy biologii. Sam znam kilku co ze mną do szkoły średniej chodzili. Pozatym chodzi też o to, że jak ktoś nie zdaje matury z matmy to nauczyciele olewają uczenie go matematyki, bo do nich się przypieprzają tylko jak zadużo osób nie zda matury z przedmiotu którego uczą.

22.12.2005
14:49
[22]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Minas Morgul-> Jestem studentem Filologii Polskiej. I nadal jestem zdania, które wyraziłem powyżej.

22.12.2005
14:50
[23]

Minas Morgul [ Senator ]

Źle to nieco interpretujecie. Tu nie chodzi o to, aby uczeń, który skończył liceum, za kilkanaście lat umiał liczyć ciągi itd. Matma uczy logicznego myślenia.
Ja też przychodząc do liceum byłem takim "humanistą", jednak sytuacja zmusiła mnie do ostrego rycia przedmiotów ścisłych i wcale tak źle nie jest.
Osobiście zauważyłem, że maturę z polskiego w obecnej postaci, o wiele lepiej zdają uczniowie o typowo ścisłych umysłach, niż "poeci".

22.12.2005
14:51
smile
[24]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

reksio ---> Podar troche argumentów na poparcie swojego zdania plz :) Byśmy mieli o czym podyskutować.

22.12.2005
14:51
[25]

Roko [ Generaďż˝ ]

frer --> no i gdzie jest problem ? myślisz ze ci co nie zdają matematyki na maturze masowo pchają się na politechnikę ?

22.12.2005
14:52
[26]

grzesiek16 [ Feluś ]

Minas Morgul ---> dobrze gadasz, umiejętność elementarnych praw matematyki powinna być obowiązkowa

U mnie w grupie (I rok budownictwa na krakowskiej polibudzie) jest taki gościu - na analizie z matmy wziął go belfer do tablicy i dał taką tam funkcję (skrócę: e^1/x inaczej to jest e do potęgi jeden nad x) i spytał się go jaka jest tej funkcji dziedzina. No i żeby nie wiedzieć, że przez zero się nie dzieli to już nie wiem kim trzeba być ...

22.12.2005
14:55
[27]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Minas Morgul-> bo obecna matura z języka polskiego to typowe strukturalistyczne szablony - tj. "jedna interpretacja jest dobra". Kwestia szczęścia - spróbuj trafić w klucz. Nie trafisz, przegrywasz.
Ci tzw. "poeci" mają niewątpliwie większe pojęcie na tematy literaturoznawcze czy nawet językowe, a mimo to mają niższe oceny. Z prostego powodu - nie mieszczą się w szablonie. Też się nie mieściłem, a dziś... jestem jednym z najlepszych studentów na roku. Liceum nie uczy niczego. Matematykę przeleciałem na samych dwójach i jedynkach - ściągałem, zrzynałem i robiłem inne mało uczciwe rzeczy po to tylko, aby jakaś bzdurna doktryna nie usadziła mnie w kształceniu się dalej w kierunkach humanistycznych.

22.12.2005
14:55
[28]

grzesiek16 [ Feluś ]

Roko ---> masowo może nie, ale powiedz mi czy w codziennym życiu matematyka nie jest potrzebna? Taki przykład: masz promocję, buty w cenie 458 złotych obniżono o 20% - ile teraz kosztują? I nie wchodź do sklepu, żeby nie patrzeć na cenę! :) Jeśli kogoś nauczą w szkole co to procent i zrobi się z nim wiele zadań, to obliczenie takiej ceny zajmie 10 sekund (bo przecież 10% z 458 to 45,8 i mnoży się razy dwa - czy takie trudne?) A jednak są matoły, które nie wiedzą, że 50% to połowa ...

22.12.2005
14:56
[29]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Cainoor-> Idę na zakupy świąteczne. Jak wrócę, to nie ma sprawy :)) Ostatnio lubię z Tobą rozmawiać :)

22.12.2005
14:56
smile
[30]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

reksio ---> Miło mi. W końcu wydoroślałeś ;)

22.12.2005
14:56
[31]

Minas Morgul [ Senator ]

Reksio - tym bardziej Ci się nie dziwię :>
Znajomość języka ojczystego, poprawne wyrażanie się, pisanie, poziom kultury -> niezwykle ważne rzeczy.
Ale matura z polskiego w obecnym kształcie NIE BIERZE TEGO POD UWAGĘ. Uczeń zdolny, który posiada niezwykły talent (powiedzmy pisarski), może dostać najwyżej 4-6% dodatkowych punktów za walory. Resztę musi wypisywać po przecinku z tekstu (a nuż w kluczu będzie).
Odkąd przestałem się rozpisywać, wypisywać moje opinie i przemyślenia, a zacząłem wypisywać z tekstu wszystkie informacje wręcz po przecinku, średnia ilość punktów wynosi u mnie około 80-85%. A wcześniej miałem z 40%.
I czy to nie jest kretynizm?

Matmy DA SIĘ NAUCZYĆ! Ja przez całą pierwszą klasę liceum wmawiałem sobie, że jestem humanistą i doszło do tego, że byłem z matmy zagrożony. W tym roku jakoś mam bardzo dobre oceny.
Jest co prawda młodzież, której nauki ścisłe sprawiają przyjemność, ale każdy może się ich nauczyć poprzez trening i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.
IMHO matura z matematyki powinna sprawdzać umiejętność myślenia, a nie powtarzanie schematów.

22.12.2005
14:59
[32]

grzesiek16 [ Feluś ]

reksio --> widzisz tutaj ujawnia się kolejna poważna sprawa. Po co Tobie wzór na sumę skończonego ciągu geometrycznego? A z drugiej strony na co mi dokładna analiza wiersza Grób Agamnemona (czy jakoś tak) ?

Niestety podział materiału między profilami humanistyczny a ścisły nadal jest niedopracowany. Nie można również powiedzieć, że Ciebie nie obowiązuje znajomość twierdzenia Pitagorasa, mnie za to obowiązuje znajomość Pana Tadeusza czy Wesela.

Chodzi mi tutaj o podział materiału z głową ...

22.12.2005
15:06
[33]

Roko [ Generaďż˝ ]

grzesiek16 --> masz rację . Ale to są wymagania z 4 klasy podstawówki.
jesli ktoś ich nie zna to sam sobie szkodzi.
Zakres matury z matematyki jest jednak nieco szerszy i nie widze zadnego powodu by ludzi, ktorzy uznali
ze tego nie potrzebują uszczęśliwiać na siłę. Ktoś nie umie wyliczyć pierwiastka sześciennego z 8342 i dostał się na politechnikę? Albo się nauczy albo go wyrzucą - jego problem

22.12.2005
15:16
smile
[34]

Katane [ Useful Idiot ]

Teraz modne jest powiedzenie: "jestem humanista"=cos tam umiem z polskiego, z matmy i fizyki jestem kretynem, i drugie: "jestem scislowcem"=lapie wzory rozwiazan zadan i potrafie liczyc, ale nie umiem sie poprawnie wyslowic. Spojrzmy prawdzie w oczy, prawdziwych humanistow/scislowcow jest bardzo, bardzo malo, reszta (wlacznie, jak sadze, ze mna :))) to takie chuj wie co.

22.12.2005
15:23
smile
[35]

Minas Morgul [ Senator ]

To logiczne ;) Jak się o czymś nie ma pojęcia, to najłatwiej powiedzieć: "nie jestem do tego stworzony" ,-)

22.12.2005
15:29
[36]

eJay [ Gladiator ]

Ludzie, dobrze, ze matma wraca, bo na studiach bedziecie dziekowac, ze pisaliscie mature z niej! I pisze to calkiem serio, a argument "ze jestem humanista" jest smieszny. Dowala wam logike na pierwszym roku i poczujecie smak matematyki nawet na filologii polskiej:) Jestem studentem geografii i jesli myslicie, ze polega to na nauce wszystkich stolic na swiecie to sie mylicie (choc musze je znac:)). Mam wzory trygonometryczne na pol strony, aby wykreslic i wyliczac azymuty:) Musze to po prostu znac, wiec ciesze sie, ze z matma nie bylem na bakier (choc nie pisalem z niej matury) i sobie z tym radzilem.

22.12.2005
15:42
[37]

frer [ Generaďż˝ ]

Roko --> Po kiego ch... jest polski obowiązkowy?? Po to żeby człowiek potrafił się posługiwać mową ojczystą, tylko w takim wypadku po co na maturze z polskiego jest analizowanie tekstów i pisanie jakiś wypracowań. Analogicznie myśle do większości humanistów którzy twierdzą "a po co mi ciągi jak nie ide na polibude", tak samo moge ja powiedzieć "po co mi znajomość biografii poetów jak nie ide na filologie polską". Chodzi o to, że pośrednio się czegoś uczymy, analiza tekstów literackich uczy w pewnym sensie umiejętności czytania, a zadania z ciągów, granic itp uczą po części logicznego myślenia. Zresztą uwierz mi, że poziom matury podstawowej z matematyki to poprostu śmiech na sali, do tego naprawde nie jest potrzebna jakaś szczególna wiedza, a wzory wszystkie ci dają z tablicami matematycznymi. Pomyśl też jacy ludzie opuszczają szkoły średnie, ja sam miałem w klasie kilka takich osób, co dosłownie mnożyć i dodawać ułamków nie potrafili, a dostali 3 na koniec z matematyki, bo matury z niej nie zdawali. Normalnie bym nic nie mówił, ale wydaje mi się to nie w porządku jeśli ja dostałem taką samą 3, ale za to, że nie zadobrze umiałem granice funkcji, a zdawałem z majcy mature. Może dzięki obowiązkowej matmie skończą się czasy równych i równiejszych, którzy dostają oceny za nic.

22.12.2005
15:51
[38]

Minas Morgul [ Senator ]

Skończy się dlatego, że stara matura promowała nieco kombinowanie.
Mówcie sobie co chcecie, ale ja WIEM, jak to wyglądało w paru szkołach w moim mieście.
Nauczyciele, jak tylko rozdali uczniom arkusze, zabierali ściągi tym, u których je widzieli, następnie biegli na ksero i kserowali każdemu zdającemu, a matematyk, który siedział na sali, rozwiązywał zadania i podawał pisemnie każdemu skserowane odpowiedzi.
Nie jest to wcale zasłyszane, ale tak przy starej maturze w "mniej zdolnych" oddziałach właśnie było.
Teraz matura jest taka, że uczniowie kopią się po dupie, żeby tylko zdążyć z rozwiązaniami na czas. Wystarczy, że dostaną 2 trudne zadania i mimo, że matura zdana, to "czasu na altruizm" im nie pozostanie.
Zresztą ujednolicona matura na bank będzie łatwiejsza. Najprawdopodobniej uczniowie dostaną do rozwiązania jakieś proste równania kwadratowe, standardowy wielomianik i ewentualnie coś prostego z geometrii.
Poza tym spójrzcie na klucz odpowiedzi... aby dostać 50% punktów z jednego zadania, wystarczy wypisać dane i wzory, z których się liczy. Dlatego zdanie na 30% nie powinno sprawić nikomu problemu. Ciekawi mnie tylko to, dlaczego tak wiele osób nie zdało matury z matmy w zeszłym roku....

22.12.2005
15:59
[39]

frer [ Generaďż˝ ]

Minas Morgul --> Tyle osób nie zdało, bo to matoły, które nie powinny w ogóle skończyć szkoły średniej... Wiem bo sam miałem paru w mojej klasie.

22.12.2005
16:00
[40]

hermin [ Senator ]

No i dobrze :)
Lubie Matme

22.12.2005
16:00
smile
[41]

DEXiu [ Konsul ]

Kurcze. Albo jestem źle poinformowany, albo się walnąłem w obliczeniach, albo matura z matmy będzie dotyczyć wszystkich z rocznika '89 i młodszych, a nie z '90 i młodszych. Powodzenia ;) Ja nie mam na co narzekać bo jestem '88 ale i tak bym się cieszył bo matmę mam zamiar zdawać rozszerzoną więc mi to zwisa i powiewa czy będzie to jako obowiązkowy czy nie.

22.12.2005
16:01
[42]

meetball [ Konsul ]

chyba izh pojebalo

22.12.2005
16:05
[43]

Minas Morgul [ Senator ]

Frer - dokładnie.
Poza tym jeżeli ktoś chce się "uczyć tylko tego, co mu w życiu potrzebne", niech idzie do szkoły zawodowej. Liceum "ogólnokształcące", jak sama nazwa wskazuje, ma Cię wykształcić "ogólnie" :)
Bardzo uczciwie zrobiono, gdyż w obecnej chwili gimnazjaliści będą mieli wybór, jaką drogą chcą się kształcić. Gorzej, gdyby wprowadzono maturę z matmy dla obecnych pierwszych klas...

22.12.2005
16:08
smile
[44]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Jednak bede mial... fuuuuuuuuuuuuck!

22.12.2005
16:09
[45]

chickenom [ Konsul ]

Osobiście nie mam nic przeciwko, bo tak czy siak, matematykę będę zdawał.

22.12.2005
16:10
[46]

Deemon [ Whazuuup ]

Łyczek --> a ktorys ty rocznik?

22.12.2005
16:12
smile
[47]

DEXiu [ Konsul ]

Minas Morgul ==> Tak jak już pisałem nie jestem na 100 % pewien, ale tak na 98 % ;) matura właśnie obejmie obecne pierwsze klasy LO.

22.12.2005
16:16
[48]

Milka^_^ [ Baszar ]

Ryć ścisłe przedmioty przez humanistów to jak siodłanie krowy.

22.12.2005
16:29
[49]

grzesiek16 [ Feluś ]

meetball [ Centurion ]

chyba izh pojebalo

Orlando [ Reservoir Dog ] https://www.last.fm/user/Orlando-GOL/

Jednak bede mial... fuuuuuuuuuuuuck!


Nie będę dalej tego komentował ...

22.12.2005
16:30
smile
[50]

Jasiu Śmietana [ Centurion ]

to niemozliwe nie moga tego zrobic bo nie moga zmienic cyklu ksztalcenia w trakcie trwania juz obecnego cyklu a 89 rocznik jest juz w pierwszych klasach ogolniaka!!! do tego technikum - tam ludzie z 88 juz by musieli pisac nowa mature a oni sa juz po polowie szkoly!!! dlatego bedzie pisal rocznik 90 i 91 w technikum albo uogolnia do 91.

22.12.2005
16:54
[51]

Musich [ Pretorianin ]

Nie! I nie dlatego, że jestem humanistą. Uważam, że maturę obowiązkową z matematyki mogą wprowadzić - i im przyklasnę, ale pod jednym warunkiem! Niech najpierw ustalone zostanie jakieś rozsądne minimum programowe, co takiego na owej maturze być powinno. Teraz zbyt wiele osób nie zdaje, które z matmy są dobre... A nie ukrywajmy - podstawowego polskiego po prostu nie da się nie zdać. Matematyka taka też powinna być.

22.12.2005
17:04
[52]

Katane [ Useful Idiot ]

Musich --> I taka jest, naprawde. Zdawalem rok temu, na 30 % praktycznie niczego nie trzeba umiec.

22.12.2005
17:21
[53]

grzesiek16 [ Feluś ]

Musich ---> żeby matmy podstawowej nie zdać, to trzeba być pospolitym drechem - tyle Ci powiem :)

22.12.2005
17:26
[54]

J0lo [ Legendarny Culé ]

Musich ---> wiem kto u mnie w szkole nei zdał matmy na maturze... i jedno powiem... oni na pewno nie byli dobrzy. wręcz cudem nie repetowali przez matmę. jak się było jak to ująłeś "dobrym" to się dostawało po 70-80% z podstawy i ze 30-50% z rozszerzenia

22.12.2005
17:27
smile
[55]

peners [ SuperNova ]

Hehehe dobrze ze w 2006 pisze maturke i matma mnie nie obowiązauje.

22.12.2005
18:01
smile
[56]

DEXiu [ Konsul ]

Jasiu Śmietana ==> A kto tu mówi o zmianie cyklu kształcenia. To tylko drobne rozporządzenie zmieniające system przeprowadzania bla, bla, bla... :) O ile się nie mylę takie coś można wprowadzać na 2 lata przed planowaną zmianą. Poza tym - przecież pierwszaki dopiero zaczynają naukę więc mają kupę czasu. Nie narzekać tylko brać się do roboty. Nie muszę chyba mówić, że to rozporządzenie teoretycznie nie powinno mieć znaczenia, bo na podstawowy poziom przygotowuje każdy profil we wszystkich szkołach. Równie dobrze mogliby wprowadzić obowiązkową maturę z biologii, chemii czy fizyki - na jedno by wyszło, tylko wtedy jeszcze więcej ludzi by się rzucało. Podobnie sprawa ma się z technikami - tam też teoretycznie powinni przygotowywać do matury na podstawowym każdego, więc w czym problem? Niezależnie od szkoły, do matur obowiązkowych zostało ponad 2,5 roku (pierwszy raz ma być w roku szkolnym 2007/2008, nie?), więc za ponad 2 lata.

22.12.2005
18:04
smile
[57]

karolix [ Pretorianin ]

Tak się składa że akurat w tym roku zdaję maturkę i międzyinnymi również z matmę rozszerzoną (z której bez zbędnej skromności wuażam że jestem dobry) i powiem tak: chyba ich powaliło z tą matmą obowiązkową, po kiego grzyba chcą humanistów pognębiać ich znienawidzonym przedmiotem, zamiast skupić się na tym na czym im zależy, to tak jak by mi ktoś kazał zdawać obowiązkową historię, tylko dla tego że jako patriota powinienem znać historię własnego kraju, bez sensu.

22.12.2005
18:28
[58]

Belert [ Generaďż˝ ]

No tak matura z majcy , dla większości masakra ..... to takie trudne , te 4 x 5 i kalkulator w spoconej łapie.Ech....

22.12.2005
18:43
smile
[59]

nutkaaa [ Snowboardzistka ]

mnie nie dotyczy a nawet jesli by dotyczyło to wszystko mi jedno i tak zdaję matmę na maturze :)

A macie humaniści! Wy nas męczycie polskim to my was matma :D

22.12.2005
19:28
[60]

grzesiek16 [ Feluś ]

karolix ---> tak się składa, że u mnie w szkole przez całe gimnazjum i liceum nie przerobiliśmy historii Naszego Kraju - Polski. Za to świetnie poznałem historię Azteków, Francji, Anglii, wydarzenia w Rosji. Za to o (np.) 13 grudnia ani mysz nie pisnęła ...

22.12.2005
19:50
[61]

Ptosio [ Legionista ]

Cho-
Tobie nauka polskiego by się bardzo przydała :)
Grzesiek16-
Ech, zazdroszcze ci. U nas na jeden temat o I WŚ ogólnie, przypadają trzy lekcje o tym, jak to Polacy walczyli o niepodległość, organizowali swoje państwo etc. :/

22.12.2005
20:11
smile
[62]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

no to trzeba bedzie przysiąśc i przykuć lenie :P


wreszcie! :]
moze zaczniecie sie uczyć a nie chlać i spieprzać lekcji :P

22.12.2005
20:17
smile
[63]

peterkarel [ Young Destroyer ]

1988 to raczej nie mam sie czego obawiac :]

22.12.2005
20:18
[64]

Staniol89 [ LoDzIk ]

uff ja tez jestem w 89 :D

22.12.2005
20:20
[65]

grzesiek16 [ Feluś ]

Ptosio ---> wiesz wolałbym poznać dokładniej historię swojego państwa, a nie francji czy anglii - tak jak Ty miałem właśnie z nimi...

22.12.2005
20:26
[66]

halski88 [ Superbohater ]

88 -jestem bezpieczny!

22.12.2005
20:43
[67]

dudka [ ! szypon ! ]

a ja jestem 89 i mi zwisa i powiewa, i tak miałem zamaiar zdawać maturę z matmy

22.12.2005
20:44
[68]

dudka [ ! szypon ! ]

*edit dla ubogich
oczywiście dycyzja rządu zwisa mi i powiewa

22.12.2005
20:48
[69]

SirGoldi [ Gladiator ]

Niestety, mam pecha. :/
Na szczęście wystarczy mieć te 30% i maturka zdana. Idę do liceum na profil dziennikarski, gdzie mam tylko trzy matematyki tygodniowo, toteż z tym przedmiotem łatwo nie będzie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-22 20:47:19]

22.12.2005
20:49
smile
[70]

Lewy Krawiec(łoś) [ Leśny Dzban ]

i tak bym zdawał matmę więc mi raczej zwisa:P

ale w sumie dobry pomysł. Pewnie sporo ludzi myślało, że im ujdzie płazem, mając na koniec LO wyciśniętą z wielkim bólem 2 z matmy, nie znając podstawowych zagadnień z tego przedmiotu:P

22.12.2005
20:52
[71]

kamil210 [ Kocham Cię Asiu ]

Mam 2 matematyki tygodniowo,na których i tak uważają 2 osoby co się zadeklarowały zdawać matme. Uważam to za dobry pomysł, aczkolwiek nie wiem jak to będzie skoro w LO pewnie conajmniej 4 matmy plus fakultet, a w technikum conajwyżej 3tygodniowo(tak miałem w 1szej klasie),później już tylko po 2 matmy:) Gdybym chciał to bym zdawał matematykę, ale tak nie jest

22.12.2005
20:58
[72]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Tak tak tak!!

Jest obowiazkowy polak to dawajcie matme. POPIERAM W 100%

Slyszac glosy oburzenia w stylu "Dlaczego katowac humanistow matematyka!" Mam ochote odpowiedzec "Dlaczgo katowac umysly scisle polskim". Jednak maturaz jak i z polskiego jak i z matmy na poziomie podstawowym jest BANALNA wiec niech humanisci troszke rusza dupy i przyswoja te minimum widzy z matematyki. Przyda sie w zyciu na pewno (chcac nie chcac matematyka jest wszedzie, podatki, banki, rachunki itp).

PS. Zdalem mature w tym roku, Polski 80%, matma 86/52%. na swiadectwie z polskiego 3 a z matmy 4 :)

22.12.2005
21:12
[73]

Minas Morgul [ Senator ]

A ja chciałbym ugryźć problem od innej strony.
Bardzo wiele zależy od tego, jakiego macie nauczyciela z matematyki! Ja jestem zażenowany... Mimo, że nauczycielka ma wymagania jak K2, to matematyka w jej wydaniu jest wręcz bardziej "humanistyczna", niż historia...
Jeżeli ktoś z Was widząc zadanie z matematyki zastanawia się najpierw nie "jak to rozwiązać?", a "jak to zapisać", to znaczy, że jego nauczyciel z matematyki to lama :). Ja niestety idąc do tablicy także jestem zmuszony przemyśleć kilkanaście razy, jak ma wyglądać zapis, zanim choć przez chwilę pomyślę nad sposobem rozwiązania.
Nie wiem, jak niby mamy nauczyć się rozwiązywania problemów i inteligentnego podchodzenia do sprawy, skoro kobieta uważa, że powtarzanie utartych schematów jest ważniejsze od umiejętności logicznego myślenia.
Weźmy rachunek prawdopodobieństwa... bardzo dużo rzeczy da się tam logicznie wyprowadzić, ale my mamy obowiązek "znania ich na pamięć".

22.12.2005
21:18
[74]

SirGoldi [ Gladiator ]

diabelek1 ---> Mimo że nie lubię matematyki, to muszę się z Tobą zgodzić. Na pewno nawet te trzy matematyki mi wystarczą do tego, abym przyswoił sobie choć podstawy tego co jest w liceum. Gdyby jednak tej matury nie wprowadzono - nie miałbym najmniejszej mobilizacji do kształcenia się z tego przedmiotu.

22.12.2005
21:18
[75]

Barthez) [ Konsul ]

po przeczytaniu pewnych opinii, taka smutna refleksja mnie naszla:

po co w ogole ta glupia matura?

zenujace

niektorzy zamiast tutaj wypisywac glupoty, zamiast rozmyslac "zdam/nie zdam", przemysleli by czym jest matura i do czego powinna sluzyc.

Inna sprawa, ze znajac zycie polska wladza zawali to tak, ze miesiac przed matura niektorzy dowiedza sie co na niej bedzie, co musza zdawac, a po ogloszeniu wyninkow, po "fachowych" analizach, ministerstwo edukacji dojdzie do wniosku, iz to byl chybiony pomysl i matematyka znow zostanie cofnieta z matury ;)

22.12.2005
21:43
[76]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Kurcze, nie lubię jak mnie temat omija bo potem musze wszystko czytać, a trudno jest czytać, kiedy głowa boli :]

Cainoor-> Bycie dzieckiem nie jest złe. :]

frer-> To Twój język ojczysty. A zresztą... nie będę z Tobą nawet próbował polemizować, bo nie ma sensu. Idź kuć różniczki :)

grzesiek16-> Rzeczywiście, powinni chyba lepiej podzielić materiał. Nie za bardzo rozumiem, czego nauczyła mnie matematyka... hmm... co oczywiście nie znaczy, że obecność matematyki w Liceum potępiam. Wręcz przeciwnie - być musi, ale matura z niej to czysta paranoja.

Minas Morgul-> Twierdzisz, że nowa matura nie promuje kombinowania? Hmm... nie jestem taki pewny. Ja też wiem, co się działo w mojej szkole, gdy przystępowałem do paranoicznych pierdół testowych pani Radziwił.

Barthez-> A niby czym jest matura? Testem, który nie gwarantuje ci uczelni, który nie daje ci nic, prócz wykształcenia średniego, notabene gówno wartego. Matura to relikt przeszłości.

Humaniści na forum?
Chciałbym się zapytać, kto tutaj uważa siebie za humanistę i czy w ogóle ma jakiekolwiek pojęcie na temat tego, czym jest humanizm i kim jest humanista? Bo patrząc na poziom językowy na forum, na ortografię, gramatykę i stylistykę, to za bardzo nie potrafię się przekonać o jakiejkolwiek ich egzystencji. Jakoś tak... wieje pustkami....

22.12.2005
21:44
smile
[77]

Golem6 [ Biologiczny Naczelny ]

Ja jestem za.
Za 2 latka będę zdawał maturę, ale już wiem, że będę pisał matematykę i to rozszerzoną. Więc summa summarum czy tak, czy tak to matma mnie nie ominie.

22.12.2005
21:55
[78]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

reksio->Pierwsza sprawa - pisales nowa czy stara mature?

W nowej maturze matematyka jest banalem (mowie o poziome podstawowym i zaliczeniu - 30%). Karta wzorow, na ktorej jest wszyko wypisane (taka ksiazeczka kilkanacie stron miala). Siadasz, kojarzysz pare faktow, zagladzasz do ksiazeczki stosujesz wzor. Czy to takie trudne? Imo nie...

Co do tego Nie za bardzo rozumiem, czego nauczyła mnie matematyka - otoz matematyka uczy logicznego myslenia i imo przydaje sie w codzinneym zyciu (wspomnialem wczesniej podatki, lokaty bankowe, raty, sprawdzanie czy ktos nie wali nas po rogach itp ;)). Co do jezyka polskiego, mom zdaniem nowa matura zmusza do wstrzelenia sie w klucz i tyle - co mnie raczej zniecheca (przykladem jest moja dziewczyna, ktora z pl byla bardzo dobra, a dostala tylko 60%)

PS. Humanista nie jestem :). Ale lubie czytac, slucham Kaczmarskiego.. Nie uwazam sie za opornego na piekno jezyka..

22.12.2005
23:20
smile
[79]

DEXiu [ Konsul ]

Heh. Faktycznie jednak nowe zasady obejmą dopiero rocznik '90. Sorry. Moja pomyłka. Pomerdało mi się z drobnymi zmianami które są wprowadzane już dla roczników '89.

22.12.2005
23:23
smile
[80]

SirDawid [ Konsul ]

EHEHE MNIE TO OMINIE <YUPI> z maty mogł bym poledz ;P

22.12.2005
23:32
[81]

Kurdt [ Man of Faith ]

SirDawid -> poledz? Z polskiego też ci dobrze nie wróżę :P

22.12.2005
23:33
[82]

frer [ Generaďż˝ ]

reksio --> Zgadzam się że matura to relikt przeszłości z prostego powodu, że kiedyś matura to i tak było coś co naprawde coś dawało, a teraz ludzi po maturze traktuje się praktycznie jak ludzi niewukształconych, bo teraz licza się tylko magistrzy. Co do znaczenia humanizmu to humanistą w znaczeniu jakie to słowo miało kiedyś jest człowiek wszechstronnie wykształcony, znający się na wielu dziedzinach wiedzy od filozofii i literatury po nauki ścisłe. W sumie nie wiem czemu teraz humanistami się nazywa wszystkich zajmujących się wszystkim poza inżynierią, ale jedno jest pewne, poziom nauki zaszedł tak daleko, że raczej niemożliwe jest, żeby ktoś był prawdziwym humanistą, bo każdy musi się w czymś specjalizować jak chce być naprawde dobry.

22.12.2005
23:33
smile
[83]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Cóz, jak to już zdązyłem wcześniej napisać, cieszę się, że mnie to ominęło. Lubię mieć jak największą możliwość wyboru i nie być do niczego przymuszany, wtedy robię rzeczy z przyjemnością.

22.12.2005
23:34
smile
[84]

SirDawid [ Konsul ]

Kurdt ----------> jestem dyslekta !! To mnie usprawiedliwia ;P

22.12.2005
23:40
smile
[85]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Ja sie wypowiadalem wczesniej na ten temat. uwazam to za dobry pomysl.Dodam tylko cytat z postu Reksia

"Humaniści na forum?
Chciałbym się zapytać, kto tutaj uważa siebie za humanistę i czy w ogóle ma jakiekolwiek pojęcie na temat tego, czym jest humanizm i kim jest humanista? Bo patrząc na poziom językowy na forum, na ortografię, gramatykę i stylistykę, to za bardzo nie potrafię się przekonać o jakiejkolwiek ich egzystencji. Jakoś tak... wieje pustkami...."

bardzo trafny nic dodac nic ujac:)

A definicje humanisty wg dzisiejszej mlodziezy mam w sygnaturce:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-22 23:40:09]

22.12.2005
23:44
smile
[86]

Kurdt [ Man of Faith ]

A wypowiadając się na temat, to z matmą nigdy nie miałem problemów, nigdy poniżej 4 nie zszedłem. Teraz w liceum troche gorzej, ale to ze względu na dłuższą chorobę w pierwszym semestrze.

Maturę bym spokojnie zdał, nie wiem co prawda czy nie zaniżyłaby średniej, ale zawsze. Na szczęście jestem z rocznika '89, więc będę miał wybór. Się zobaczy. :) A sam pomysł matury obowiązkowej... skoro zmusza się fizyków do polskiego, to polonistów do matmy też można, nie? :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-22 23:42:10]

22.12.2005
23:55
smile
[87]

Dunkan Mlodszy [ Generaďż˝ ]

Filevandrel ---> wiesz co, nie potrafisz zrozumiec innego czlowieka. Ale coz mam nadzieje, ze zycie zweryfikuje twoje poglady.

23.12.2005
01:18
smile
[88]

grzesiek16 [ Feluś ]

SirDawid ---> lubisz być niepełnosprawnym?

Ja bym się tak nie cieszył na Twoim miejscu z tego, że jesteś dyslektykiem. Kiedyś (dawno temu) tacy ludzie jak Ty, byli nazywani krótko i zwięźle - matołami :) I człowiek albo się nauczył i umiał poprawnie pisać i czytać literki, stawiać przecinki, albo na starcie szedł do łopaty. W dzisiejszych czasach pełnych udogodnień istnieje takie coś jak "zielone papiery". Tylko powiedz mi, czy nie lepiej wysilić się i postarać się nauczyć poprawności od pisemnej strony języka? Dla mnie osobiście - jeśli napisałbym "rzucać" przez "ż" i "ó" - byłby to powód do wstydu i zakopania się pod ziemią. Oczywiście są ludzie, którym to na rękę, bo dyktanda i kary za ortografie i interpunkcje nie obowiązują, ale czy w pracy będą też patrzeć na to tak przychylnym okiem jak w szkole? Nie wydaje mi się ... I czy przed dziewczyną (tudzież chłopakiem) nie będzie Ci wstyd - nie mówię tu o przecinkach, ale - gdy palniesz jakiś elementarny błąd ortograficzny?

Ale się rozpisałem :]

23.12.2005
01:38
[89]

Minas Morgul [ Senator ]

Reksio - przykładowo nie mówi się "grubas", tylko "puszysty". Niektórzy nie lubią mówić "nieuk", tylko "humanista", nie znając bynajmniej znaczenia tego słowa.

Niech nikt się czasem za to nie obrazi, ale czytając niektóre posty tutaj, jestem dziwnie przekonany, że w 70-80% przypadków tak właśnie jest...

23.12.2005
01:42
smile
[90]

wysiu [ ]

Minas Morgul --> Ktorys moj profesor podsumowal to kiedys tak - czlowiek inteligentny zna swoj jezyk ojczysty, oraz potrafi liczyc. Jesli ktos twierdzi, ze jest "tylko ścislowcem" lub "tylko humanista", to jest po prostu polinteligentem.

23.12.2005
01:44
[91]

Minas Morgul [ Senator ]

PS. SirDawid - Głupota nie zwalnia cię od myślenia.... Jeżeli chcesz, aby ludzie rozumieli to, co piszesz, używaj Worda, a jeżeli nie stać cię na komercyjne programy, jest Open Office.
Każdemu zdarza się robić błędy, ale nie w co drugim wyrazie.... Jeszcze jak ktoś legitymuje się plakietką "dyslektyk", to mnie w ogóle krew zalewa. W 99,999999999999% przypadków jest to spowodowane tym, że osobnik taki w swoim życiu przeczytał co najwyżej etykietkę na Bobofrucie.
W swoim życiu spotkałem jedynie dwóch dyslektyków, co do których jestem pewien, że naprawdę nimi są. Jednym z nich jest pewien student Biotechnologii, szalenie inteligentny gość, który na dodatek dużo czyta, lecz mimo to, dalej nie widzi różnicy między "ktury", a "który".

23.12.2005
01:50
[92]

Minas Morgul [ Senator ]

Wysiu - i to się sprawdza...
Zresztą zauważyłem, że większość "ścisłowców" pisze i wysławia się bardzo dobrze. Nie licząc niektórych przypadków. Jeżeli ktoś ma ścisły umysł, będzie potrafił przytoczyć sensowne argumenty i wypowiedzieć się logicznie. Co prawda osoby takie mogą mieć problemy z językiem czysto poetyckim, to jednak zwykle znają język wystarczająco dobrze, żeby się nim posługiwać.

No ale - oczywiście każde generalizowanie jest obarczone błędem...

23.12.2005
01:52
[93]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Ja dorzucę tylko, że łatwiej spotkać chómanizde niż humanistę.

Nawet w tym wątku można dostrzec echa chómanismu.

---

I jeszcze brodaty żarcik dla przyszłych maturzystów:

Idzie sobie e^x przez pustynię, patrzy, a tam w popłochu wszystkie funkcje uciekają.
Zastanawia się co się dzieje, zatrzymuje się i słyszy:
- Uciekaj, tam jest Wielka Różniczka!
- Ja się nie boję, jestem e^x !
e^x poszło dalej i rzeczywiście - widzi Wielką Różniczkę.
Wielka Różniczka mowi:
-e^x, czemu nie uciekasz?
-Bo ja jestem e^x i się ciebie nie boję!
- Ale ja różniczkuję po y...

23.12.2005
08:24
[94]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Dunkan Mlodszy ->>"wiesz co, nie potrafisz zrozumiec innego czlowieka. Ale coz mam nadzieje, ze zycie zweryfikuje twoje poglady."

nie potrafie zrozumiec bo mam taka a nie inna definicje humanisty? czy dlatego, ze jestem za obowiazkowa matura z matematyki?

Matura z matmyprzeprowadzi selekcje "humanistów". Odzieli tych prawdziwych od tych, którym sie po prostu nie chce uczyć matmy...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-23 08:22:17]

23.12.2005
08:35
smile
[95]

SirDawid [ Konsul ]

grzesiek16---------------> Czy ty wiesz co to jest Dysleksja Pajacu !?? Tym stwierdzeniem pokazales kto jest uposledzony Ale ty jestes uposledzony Umysłowo

23.12.2005
10:08
smile
[96]

grzesiek16 [ Feluś ]

SirDawid ---> zastosuj się do tych punktów poniżej:
1. Jako "Pajac" to Ty się możesz przedstawiać.
2. Moja wypowiedź nawiązywały nie tylko dyslektyków (albo jak Ty to nazywasz dyslektów), ale również do tych, którzy cierpią na inne "dysmózgowie" - dygrafia czy też dysortografia.
3. Skoro twierdzisz, że błąd "poledz" wynika z bycia "dyslekta", to sam jesteś upośledzony umysłowo.

Ale nie będę się wdawał w kłótnie z 16-stolatkiem mającym teraz burzę hormonów. Pogadamy po maturze, jak dojrzejesz ... pajacyku :)

23.12.2005
20:06
[97]

EMP2 [ Pretorianin ]

Ktoś już to napisał w jednym z wątków ale ja przypomnę. Liceum to szkoła wyższa, elitarna nikt nie ma obowiązku jej ukończenia. A elita która nie zna podstaw matematyki elitą nie jest. Niestety MENiS postanowiło podnieść poziom wykształcenia społeczeństwa nie przez podniesienie poziomu edukacji ale obniżenie wymagań - zniosła obowiązkową maturę z matematyki. Teraz wucofuje się z tej ślepej uliczki i bardzo dobrze. Może będzie mniej ludzi z wykształceniem średnim ale lepszym.

23.12.2005
20:09
[98]

EMP2 [ Pretorianin ]

Edit dla ubogich
"wyższa"="średnia"

23.12.2005
20:20
smile
[99]

adus13 [ Konsul ]

no to zegnajcie studia lol
na pewno nie zdam

23.12.2005
20:40
[100]

MAROLL [ United Offensive ]

Tylko nie matma, boże jestem zielony z tego przedmiotu :)

23.12.2005
20:53
[101]

Apokalips7 [ Centurion ]

a ja myślę że obowiązkowa matma to bardzo dobry pomysł
powinna byc nawet ważniejsza od polskiego

23.12.2005
21:05
smile
[102]

Jacek 14 [ Chor��y ]

No i po jakiego ch**a ta matma na maturze??????????????????????? Ja pi*****e taki uklad!!!!!!!!!

23.12.2005
21:14
[103]

grzesiek16 [ Feluś ]

No i po jakiego ch**a ta matma na maturze??????????????????????? Ja pi*****e taki uklad!!!!!!!!!

Niski poziom reprezentujesz ...

23.12.2005
21:20
smile
[104]

wysiu [ ]

Ciiicho, napisal przez "ch". Znaczy humanista.

23.12.2005
21:53
smile
[105]

Minas Morgul [ Senator ]

<---

23.12.2005
22:02
smile
[106]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

wysiu

<--------

23.12.2005
22:12
[107]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

matematyka to podstawa nauk wiec uczyc sie dzieciarnia!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.