Sephirothl [ Centurion ]
pomoc morrowind - nie śmiać się, ja tego jeeeeeszce nie przeszłem grrr...!
mam problem z gostkiem (szef z domu spaczonych), mam misję żeby coś zrobić - pogadać z nim albo co, to mało ważne - sęk w tym że on się na mnie obraził, bo kiedyś tam zabiłem jednego z jego podopiecznych - spaczonych. nie chce mi on wybaczyć, mówi tylko że "mam odpokutować winy" i co? zonk. jestem już masterem z kolekcją wszystkich broni (łącznie z legendarnymi!), paroma ciosami pokonuje Viveka "i-te-sprawy", a nie mogę przejść tej ^%$ gry. proszę o radę (może być nawet jakiś kod, lub bug, który mógłbym wykorzystać aby gostek zapomniał o moich winach...)
sasquath_ [ Konsul ]
przypomina mi sie jak kolega sprzedal komus chip potrzebny do uruchomienia statku w fallout 2- tez gry nie przeszedl:) powodzenia moze ktos Ci pomoze.
Solesar [ Guardian Angel ]
Przeszedłem zwykło się mawiać.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Hmm. Może spróbuj wgrać sobie główny moduł do edytora i zmienić stosunek tego gościa do Ciebie :)
Sephirothl [ Centurion ]
-->Cainoor
główny modół do edytora?
RRBM [ Pretorianin ]
HEHE ja jeszcze nie przeszlem IL2