--> Archiwum Forum
E_G300 [ Konsul ]
Co to za nauczyciel ?
Witam.
Przeglądając onet zobaczyłem artykuł ,,Porywczy nauczyciel "
Który w ten sposób zwracał się do uczennicy :
- Wracaj na miejsce! Nie słyszysz?! Jesteś niedorozwinięta?! Dostałaś jedynkę! – krzyczał podczas lekcji Mariusz Różycki, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości w IX LO w Łodzi. Skandaliczne zachowanie sfilmowali uczniowie.
Jeżeli ktos che może zobaczyć to sfilmowane przez uczniów !
|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]
Wczoraj to oglądalem w ''Uwaga''
Koleś nieżle sie wkurzyl na ta dziwczyne lol
Był cholernie wkurzony ale gdy telewizja byla to juz spokojnie śmieszne
Sephirothl [ Centurion ]
ja mam takich na codzień (tyle że trza skombinować jakąś kamerę bo nie uwierzycie co moje belfry wyprawiają :)
hopkins [ Wieczny Optymista ]
lol straszne =|. Trzeba ryknac, bo inaczej nie zadziala =/
E_G300 [ Konsul ]
hopkins-> oglądałeś całe kiedyś ten Pan rzucał ławką !
hopkins [ Wieczny Optymista ]
E_G300 tez strzaszne =|
Minas Morgul [ Senator ]
W szkole mojej mamy był przypadek, gdzie nauczyciel uderzył ucznia w kark stalowym prętem.
Oczywiście mama go nie broniła, lecz błyskawicznie powiadomiła o tym dyrekcje.
Zresztą strach pomyśleć, co by się stało, gdyby nie powiadomiła - to jej by się dostało, bo to ona jest wychowawczynią.
A tym czasem w wielu szkołach panuje pełny protekcjonizm wśród nauczycieli. Tak nie powinno być.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ale jadna z reklam kazali zlikwidowac, bo podobno narzuca klamliwy wizerunek pedagoga :-))
Ps.
Minas Morgul, mam nadzieje, ze twoja mama nie uczy polskiego? :-D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-21 15:19:53]
Jasiu Śmietana [ Centurion ]
Najlepsze ze on tak ryczy na dziewczyne a nie ma racji. Byla chora trzy tygodnie wrocila do szkoly a on ja chcial wziac do odpowiedzi. Ona mowi ze nie pojdzie bo maja w statucie szkoly tydzien ochronny po tak dlugiej nieobecnosci a on jej lacza. Sprawdzil w dzienniku i zle spojarzal mowiac "bylas w szkole, masz lacza" i wtedy zaczalem nagrywac.
Minas Morgul [ Senator ]
rothon - rosyjskiego
Jasiu - chwileczke... nauczyciel nie może tracić nerwów, nawet gdy ma rację.
Niestety, ale jeździć po młodzieży to on sobie może w domu -> po swoich dzieciach. Jak ma humory, to powinien je wyładowywać gdzie indziej.
Zresztą nauczyciel, który motywuje ocenami niedostatecznymi to nie nauczyciel ;)
Minas Morgul [ Senator ]
Znaczy....krzyczeć jak krzyczeć. Każdemu się zdarzy. Ale nie wolno nauczycielowi ubliżać swojemu podopiecznemu, bez względu na to, co by nie było.
hen1o [ Pretorianin ]
Przed nami kolejny, tendencyjny reportaz Uwagi. Jak zwykle szatanski nauczyciel krzyczy i krzywdzi biednych i malutkich uczniow, ktorzy sa tacy, kurcze mol, niewinni. Napieprza ich co lekcje, wstawia banie za byle co i "rzuca lawkami, a potem pod nie wpada" (jaaaaaaaaaaasne).
Nie powinien on tak ryczec i wyzywac uczennicy od niedorozwojow, ale sadze ze prawda jest gdzies po srodku (jak zwykle). Uwaga/Pod Napieciem/Fakt/Super Express rzadko przedstawiaja fakty w obiektywnym swietle i zawsze staraja sie jak najbardziej zdemonizowac osobe oskarzona. Sad thing.
Zresztą nauczyciel, który motywuje ocenami niedostatecznymi to nie nauczyciel ;) - Wlasnie pojechales 50% stanu nauczycieli z mojej szkoly :)
Ko [ Sepultura ]
Nie chce mi sie załadować ten film. Może ktoś wrzucić na swój serwer?
oooololo [ d0b3rmAn!? ]
Bez komentarza :/
Minas Morgul [ Senator ]
W sumie, bardziej chodziło mi o dyscyplinowanie - jak mała, roztrzęsiona, piskliwa nauczycielka nie daje sobie rady z młodzieżą, wyzywa ich od baranów i wpisuje jedynki "aby zdyscyplinować klasę".
Tym czasem nauczyciel powinien rozumieć młodzież, mieć powołanie. Tym czasem jest inaczej... wszelakie odpady z uczelni, które nie mogły pracować w swym zawodzie, bo były za słabe, robią kurs pedagogiczny i uczą dzieci w szkołach... lubią, nie lubią - pracować trzeba. A nauczycieli, którzy potrafią zafascynować człowieka swym przedmiotem ze świecą szukać (na szczęście znam kilku)
Pamiętam nauczycielkę jeszcze z podstawówki... Biologiczka. Nic nie uczyła, bo nie umiała, a robiła niewiadomo jakie wymagania. Nie ukrywam, że biologia to jest to, co ja lubię i na czym się znam i pewnego dnia, już dawno temu, wzięła mnie do tablicy, kazała napisać równanie fotosyntezy, to ja napisałem, tylko że nie napisałem standardowo, jak w podręcznikach dla dzieci, a dałem wodę jako substrat i produkt, tyle, że jako produkt oczywiście więcej. Od razu zaczęła mi tłumaczyć, że to nielogiczne, żebym to zmazał, bo przecież jak się coś pali, to wodą można to jedynie zagasić itd.
Tym czasem woda jest potrzebna bodajże do przemiany fumaranu w jabłczan.. .i ja jej to wytłumaczyłem, a na następnej lekcji przyniosłem Stryera, żeby potwierdzić. Oczywiście dostałem klepę, "bo to ona skończyła studia, a ja nie powinienem się wywyższać, tylko uczyć się według podręcznika" <- bo pewnie nic bardziej skomplikowanego, niż ten podręcznik na oczy nie widziała. Najciekawsze jest to, że przez następne 2 lata w ogóle nie byłem pytany...
hen1o - ja nie wiem, jak bardzo tendencyjny jest ten reportaż, ale nauczycielowi nie wolno stosować wobec ucznia wulgarnych epitetów, a tym bardziej przemocy fizycznej. Najlżejszą karą, jaką za to można dostać jest nagana dyrektorska.