Zbyś [ Legionista ]
METAL GEAR SOLID 3-problemik
Mam problem z przejściem odcinka z siwym starym snajperem, który wali nie wiadomo skąd i pakuje Snajka do więzienia.
zuromil [ Człowiek Jazda ]
wiec tak! sparawa jest tego typu ze musisz latac po tych 3 lokacjach i na mapce masz zaznaczone punkty gdzie prawdopodobnie on moze byc! uzywaj lornetki i jak swieci slonce to patrz czy sie gdzies nie odbija swiatlo o jego lunete! pozniej kontroluj pasek staminy bo jak spadnie do zera to zasypiasz i jazda zaczyna sie od nowa typu musisz dojsc na pole ze snajperem! hmmm co jeszcze... mogles go wczesniej zabic w momecie kiedy The Boss ten olbrzymi oficer co piorunami ciska i EVA w przebraniu jako wtyczka i ten sokolov gadaja na tej przystani co The End siedzi na wozku! jak sie konczy animacja dialogu wyciagasz snajpere i walisz do dziadzi na wozku w glowe! co do walki z nim (tam gdzie ty jestes) to nic wiecej nie dodam bo to chyba wszystko! aha i kamufluj sie dobrze! udanego polowania Ci zycze!
Zbyś [ Legionista ]
Dzięki ale to nie jest prosta sprawa.
CHESTER80 [ blood money ]
pakuje Snajka do więzienia ??? Pierwsze słyszę !
Okej, też miałem problem z panem The End (genialny boss swoją drogą). Ale przeszedłem go za pierwszym razem, tyle że trwało to godzinę :) W tej walce trzeba zamienić się na chwilę w rasowego snajpera :) Musisz się skupić i posuwać się po lokacjach krok po kroczku, nie chodzić, nie biegać, tylko się czołgać. Jak dziad cię zauważy to natychmiast w niego strzelaj ze snajpy. Jak chcesz bonusowy kamuflaż to wal do niego z pistoleciku, ale to raczej zabawa dla hardcorowców :) Jak nie wiesz gdzie jest dziadek to sprowokuj go i pobiegaj po okolicy, a wtedy napewno cię zauważy i znowu będziesz mógł go troszkę załatwić. Oczywiście najtrudniejsze jest to że walka toczy się chyba na czterech wielkich, podzielonych lokachach, ale myślę że dasz radę. A jak nie to zrób trick'a z przestawieniem czasu w konsoli o tydzień w przód, dziadek wtedy zaliczy automatycznego zgona :)
Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]
Kto powiedział, że to jest prosta sprawa? Walka z The End to jeden z najlepiej zrealizowanych pojedynków z bossem w historii gier.
CHESTER80 [ blood money ]
Dokładnie, a finałowy pojedynek z The Boss zwycięża w kategorii "najcudowniejsza arena walki z bossem" ;) Ta łąka śni mi się po nocach, cudeńko !
Zbyś [ Legionista ]
Zaciekawił mnie trick' z przestawieniem czasu w konsoli, tylko jak to się robi?
Rakul [ Chor��y ]
Czas możesz zmieniś w setupie konsoli, ewentualnie możesz podczas walki zrobić zadyme (strzelać gdzie popadnie, rzucać granatami itp), wtedy dziad zacznie strzelać i dosyć łatwo go namierzysz (5 możliwych miejsc)
zuromil [ Człowiek Jazda ]
CHESTER80 ----> tak jak Cie stary uspi to trafiasz do wiezienia! bo on uzywa pociskow usypiajacych! A co do Ostatniej walki to MAJSTERSZTYK! tak jak mowisz NAJCUDOWNIEJSZA koncowa arena EVER!! az mi bylo zal konczycta walke z The Boss bo plener byl oszlalmiajacy! ha ja pamietam jak moj kumple nie znalazl kamuflarzu SNOW to sobie wyobraz ta nierowna walke! ale CQC i SVD robily swoje! a na dojebanie shotgun!
Szyszkłak [ Konsul ]
Ja chce MGS 3 na peceta :(
zuromil [ Człowiek Jazda ]
Szyszkłak -----> bardzo mi przykro ale nie uswiadcysz MGS3 na PieCu :(! a powiem CI ze jest czego zalowac!!!
MGS_Saladin [ ]
zuromil ---> czy ja wiem :|, MGS1 i nic wiecej pozostale czesci to po prostu kpina
CHESTER80 [ blood money ]
zuromil --> No ja właśnie walczyłem tam bez snow camuflage i było ciężko ale fajnie. A moment gdy trzeba ostatecznie nacisnąć spust to już jazda po emocjach graczy. Genialna gra !
Szyszkłak --> Ja też chciałem MGS3 na PC ale w końcu miarka się przebrała i kupiłem konsolę. I tobie radzę to samo. Ceny nie są już takie straszne, jak dobrze poszukasz to trafisz na ciekawe oferty.
MGS_Saladin --> Tja :) Grałeś w trójkę ? To dla wielu najlepsza część, albo na równi z jedynką. A dwójka to rozumiem że uznawana jest za cieńką przez Raidena. A wiesz że w trójce też jest Raiden ? :)
zuromil [ Człowiek Jazda ]
MGS_Saladin -----> oj tu sie z Toba nie zgodze! dlaczego?! Wiadomo MGS to klasyka pierwsza i najepsza czesc calej serii! MGS2 SoL to byla kpina! bowcielasz sie w jakiegos lalusia co przypomina kobiete ;/////! ale MGS3 SE to juz byl przelom w serii! dodano wiele wariantow, tj wybor oslony ciala, jedzenie, w malym stopniu ale zawsze CQC (bomba) w pierwszycz czescniach zeby komus skrecic kark musiales go zajsc centralnie od tylu! a tu nawet od przodu mozna zdzialac i zrobic sobei ludzka tarcze! w koncu z kazdej pozycji doswiadoczony czlowiek moze tak pokrecic kolesiem zeby trzymac go plecami do siebie! hmmm co jeszcze? o oooo noz! brakowalo mi go ale dopiero w MGS2! bo w pierwszej czesci nie widzialem jego braku dlaczego? bo bylem oczarowany ta gra! IMO MGS i MGS 3 to sa czesci na ktorychpowinnismy przykuc swoja uwage! WIadomo MGS 2 must have dla maniakow dlatego tem mamta czesc! Ale szanuje twoja opinie!
zuromil [ Człowiek Jazda ]
sorry za kolejnu post ale...
<----- CHESTER80 -----> wiem ze bylo CI ciezko bo jak widzialem jak koles odemnie z nia walczyl to dostalem na glowe! bron skladal co chwile! bo nie zdazyl sparowac CQC The Boss! a koncowka z tym spustem to az oszalalem powiem Ci ze nie chcialem naciskac tego spustu :( no ale gra musiala trwac nadal! Dokladnie GENIALNA gra!
Zbyś [ Legionista ]
Mam pytanko, jak ją zaprogramować żeby nie zaczynać wszystkiego od nowa?
Przeszedłem już snajpera, zlikwidowałem parę helikopterów, walczyłem z kolejnym bossem( tym co władał ogniem), wszwdłem do wielkiej bazy i tu nie wiem co robić? Kręcę sie w kółko i musiałem przerwać ponieważ się nie zaprogramowała.
Lukxxx [ Pretorianin ]
a dla mnie MGS 3 to najslabsza gra z calej serii (tak 88/100) za strasznie plytka fabule i jeden-dwa zwroty akcji w calej grze (sic!), za to MGS2 stawiam chyba najwyzej za... ambitna fabule, dla neiktorych niestety zbyt ambitna.
Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]
Chester-->
Spust był przegięciem dla mojej psychiki, dobre 5 minut patrzyłem się w telewizor... po czym podeszła matka, szturnęła mnie i zapytała czy żyję. Takie oczywiste, nacisnać X... a tak cholernie działa na psychikę i wyobraźnie - nigdy żadna gra nie kopała mojej psychiki tak silnie. Ba! Mógłbym powiedzie, że przy MGS3 żadna gra nie wywoływała we mnie emocji. Pamiętam doskonale kiedy skończyłem pierwszy raz MGS3, jakoś tak po rozpoczęciu roku szkolnego - poszedłem pomagac ojcu przy rozbieraniu garazu, pierwszy tekst jaki poszedł to: "A co Ty taki cichy, nic nie mówisz, chory jesteś?". Łza się w oku kręci, dlaczego to nie jest film? Dlaczego takie dzieło trafia tylko do wąskiego grona odbiorców - cholera, chciałbym żeby całą fabułe dorwali i zrozumieli moi rodzice. Teraz czaję się na SH2 w poszukiwaniu podobnych przezyć, może Chester nie chcesz zamienić się... wiesz gdzie moj spis gier szukać ?:)
Zbyś-->
Datę możesz przestawić w konsoli, po odpaleniu jej bez płyty i pogrzebaniu w opcjach. Inna opcja to poczekać tydzień i po tygodniu odpalić konsole, End będzie martwy :) W "bazie" musisz podlozyc pięć(?) ładunków wybuchowych, jeśli mówimy o hangarze Shagohoga. Ten "ognisty" boss to The Fury, czy mi się zdaje czy wcale nie zwracasz uwagi na fabułę? Kaleczenie gry.
MGS_Saladin-->
Dobra, zostaniemy przy teorii, że w Snake Eatera nie grałeś.
Lukxxx-->
To nie fabuła jest płytka, to Ty jej nie rozumiesz. Tak tylko można określić zjawisko takiego stwierdzenia. Wszystko się wyjaśnia - o czym mówił Hal przy zakończeniu Synów Niepodległości, dlaczego BigBoss stworzył Outer Heaven, dlaczego Boss zdradziła, kim była EVA, dlaczego Ocelot jest cięty na Snake'a... możnaby bez końca wymieniac, ale tak spójną fabułę mógł zmajstrowac tylko Kojima. Geniusz Panowie, geniusz w dziedzinie gier!
amoreg1234 [ użytkownik ]
możecie napisać o co chodzi z tym spustem? dlaczego to tak bije psychike ? :> ciekaw jestem jak cholera
Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]
amoreg1234-->
Grzechem by było opisywanie tego słowami, musisz zagrać, ja nic nie powiem. Nigdy w życiu! Coś mi zabroniło. Chwytaj każdej okazji żeby zagrać!
CHESTER80 [ blood money ]
Skoro rozkładamy grę na czynniki pierwsze to dołożę coś od siebie :) Otóż jest w grze jeszcze jedna akcja która działa mocno na psychikę i nie są to pozytywne emocje. Chodzi mi o stały element MGS - tortury. Nie wiem jak oni to zrobili, ale patrząc jak źli leją bohatera, czułem jakbym sam dostawał po ryju. Po torturach straciłem ochotę na dalszą grę i chodziłem jakiś czas struty jak nie wiem. W końcu powiedziałem sobie "do cholery, trzeba dokończyć tą misję !" :) Przygody tego polygonowego ludzika, autentycznie wciągają bez reszty. To taki interaktywny film w którym grasz główną rolę. Fabuła w trójce jest doskonała i nie ma takiego zagmatwania jak w dwójce. Wszystko się elegancko wyjaśnia i trylogia jest spełniona. Mam nadzieję że po MGS4 doczekamy się remake'ów tych dwóch starych części gdy syn musi zabić ojca :) Rozumiem że Kojima ma opory przed sprzedaniem praw do ekranizacji, ale MGS idealnie nadaje się na film, pod warunkiem że trafi do fachowców, ja bym naprzykład chciał żeby David Fincher był reżyserem MGS'a.
Jogurt Truskawkowy ---> Aktualnie gram: nie gram bo mi konsola z szafki spadła i siedzi w serwisie.
Coś ma pecha ta twoja konsolka :) Mi spadła ze stolika na dywan i serce mi stanęło na sekundę :) Na szczęście nic się nie stało. Ale o pada zdzarzyło mi się kilka razy potknąć i katastrofa była blisko.
Jogurt Truskawkowy [ konsolowiec ]
Tortury, jak tortury. W każdym MGS były, oswoiłem się - nie działają już na mnie. Za to ważną rzeczą był OST, dużo z klimatu by ulotniło się zeby nie ta muzyka, to obowiązkowa pozycja w mojej bibliotece muzycznej.
Chester-->
Teraz konsola się serwisuje. No to jak z tym SH2? Może chcesz odsprzedac?:)
CHESTER80 [ blood money ]
Nie
reksio [ B l u e s jest królem ]
EJ! Panowie do cholery! Mówcie o SPOILERACH bo ja właśnie gram w MGS3 po raz pierwszy w życiu, ok? :P Nie chce nic wiedzieć, nie chcę nic wiedzieć............... MGS3 wykurwiste... ups... przepraszam - jedwabiste!
amoreg1234 [ użytkownik ]
cholera a ja nie mam ps2 :/