Negocjator [ * ]
Zamienić iRivera na iPoda ?
Zamierzam kupić przenośny odtwarzacz MP3.
Mam na ten cel około 800 złociszy.
Wybrałem iRivera iFP-799 1GB.
Mam pytanie do posiadaczy tych cacek, czy warto dodać stówkę
i kupić iPoda nano 2GB?
Jest widoczna różnica w jakości muzyki i samego sprzętu
na korzyść produktu Aplee ?
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Zobacz tu
Negocjator [ * ]
Dzięki gladius zraz przeczytam.
BTW, który kupileś ? :)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Negocjator - na razie żadnego :D
Pożyczyłem od znajomego jakiegoś playera, żeby sprawdzić, jak bardzo mi jest potrzebny. Do słuchania muzyki użyłem go raz - idąc pieszo zamiast pojechać. 3 razy użyłem go jako pendrive.
Wybrałbym chyba ipoda, bo jest bardziej jazzy :)))) BTW 1GB to chyba troszkę za mało.
Negocjator [ * ]
gladius --> Mi 1GB raczej wystarczy choć 2 napewno nie byloby za dużo ;).
Poza tym kusi mnie ten Apleeowski ;) design.:)
TeadyBeeR [ Legend ]
gladius - 1GB to za malo? To az za duzo jak na playerka. Na 1GB zmiescisz tyle mp3, ze starczy na kilka dni sluchania non stop a sam napisales, ze raz go sluchales. :)
Chyba, ze to byl spacer kilkudniowy.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Teady Beer - ale jak chciałbym film dla kumpla nagrać, to może nie starczyć ;-)
TeadyBeeR [ Legend ]
Cale szczescie plytki DVD sa juz tanie. :D
Negocjator [ * ]
TeadyBeeR --> Nie chodzi o to żeby sluchać wszystkich piosenek,
tylko żeby mieć większy wybór.
Regis [ ]
iPod ma rewelacyjny clickwheel i jest "trendy". Na tym jednak jego zalety sie koncza. Jakoscia wykonania apple nie odstaje od iRivera, jesli chodzi o jakosc muzyki, to iRiver jest liderem na rynku, ale w zwyllych sluchawkach i tak tego nie uslyszysz. Jesli nie potrzebujesz na gwalt tego 1Gb wiecej, to szkoda kasy.
Regis [ ]
Aha - zapomnialem o najwiekszj wadzie iPoda - koniecznosc korzystania z iTunes... Jak dla mnie taki sposob zgrywania muzyki dyskwalifikuje kazdy odtwarzacz.
TeadyBeeR [ Legend ]
Negocjator --> Przeciez napisalem, ze na 1GB zmiesci sie muzyki na kilka dni ciaglego sluchania. Mysle, ze to wystarczajacy wybor. Sam mam playerka MP3 na CD i plyte zmieniam tam niezbyt czesto. Mysle, ze jezeli kupowalbym teraz flashowego playerka to wybralbym model 512MB bo wiecej bym najzwyczajniej nie uzyl.
PS: No, moze bym zaszalal i 1GB kupil zeby moc obraz jakiegos CD wrzucic. :D
Negocjator [ * ]
Regis --> Ja mam iMaca w domu więc z iTunes korzystam na codzień
Swoją drogą od czasu gdy się zetknęlem z iTunes nie wyobrażam sobie
powrotu do Winampa czy Foobara.
Pzdr.
TeadyBeeR [ Legend ]
No, moze z tymi kilkoma dniami to przegialem, ale nie zmienia to faktu, ze starcza to na bardzo dluuugo.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Mam pytanko, w czym iRivery czy iPody lepsze są od takich Creative Muvo? Różnią się naprawdę znacznie ceną...
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Indoctrine - to chyba kwestia "wartości dodanej" w postaci prestiżu. Różnica jak między Volkswagenem a Skodą - bebechy te same, a jednak Volks (słusznie czy nie) uchodzi za lepszy.
Kyahn [ Kibic ]
gladius ----> tyle że VW/Skodą jeździsz po ulicy, ludzie to widzą i jakiś tam prestiż jest,
natomiast odtwarzacz mp3 masz schowany w kieszeni,torebce itp itd, więc sprawa wygląda nieco inaczej.
Chyba że ktoś lata po ulicy i wymachuje co chwila odtwarzaczem czy też komórką, żeby się dowartościować.
BTW Moja siostra ma Creative Zen 6GB, a ja mam MUVO 256MB i w życiu bym się z nią nie zamienił,
nie dość, że to duże i nieporęczne, to jeszcze jakiś kabelek do łączenie potrzebny, na co mi coś takiego :)))
Randone [ Pretorianin ]
Mam iPoda mini 4GB, ale teraz kupuje jeszcze Nano.
Ktos lubi Nokie a ja biore Moto V3
Jedno i drugie maja to czego innym brakuje:
DESIGN
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Wszystko kwestia gustu. Wartość użytkowa wszystkich tych urządzeń jest mniej więcej taka sama. Myślę, że wartość użytkowa no-name za 80 złotych nie jest 10x mniejsza niż wartość użytkowa i-poda, a na to wskazywałaby cena. Akurat przy wyborze gadżetów cena jest mniej istotnym kryterium - liczy się prestiż, moda i różne takie.
W kwestiach, umownie to nazwijmy, "lanserskich" ipod jest chyba lepszy od iriver a na pewno od creative MUVO. Różnica w odtwarzaniu muzyki prawdopodobnie dla sporej części użytkowników jest niezauważalna.
Yossarian [ RY!!! ]
A ja wciąż nie wiem, dlaczego ludzie zachwycają się tymi iPod-ami. Brzydkie to, iTunes'y wymagane, drogie i do tego - popularne. Produkt masowy?
Nie zastanawiałbym się, jak już wypowiedziałem się w gladiusowym wątku - wybrałbym iRiver'a.
Jednym słowem - jakość dzwięku stawiam na pierwszym miejscu.
oksza [ Senator ]
-->> Yossarian
A ja wciąż nie wiem, dlaczego ludzie zachwycają się tymi iPod-ami. Brzydkie to, iTunes'y wymagane, drogie i do tego - popularne. Produkt masowy?
Bo są dobrze wykonane i bardzo niezawodne. Do tego nie wiem, jakie układy ma iRiver, ale iPod jakość dźwięku ma bezbłędną - szczególnie z dobrymi słuchawkami.
Brzydkie? Masa ludzi kupuje je właśnie dla wyglądu, ale cóż - kwetia gustu. Ja na przykład lubię estetykę appla, prostą i elegancką. Mam poczucie, że kupuję coś na lata, a nie plastikową zabaweczkę, która zaraz się rozpadnie.
Yossarian [ RY!!! ]
Bo są dobrze wykonane i bardzo niezawodne. Do tego nie wiem, jakie układy ma iRiver, ale iPod jakość dźwięku ma bezbłędną - szczególnie z dobrymi słuchawkami.
Pamiętaj - zawsze może być lepsza jakość. I wykonania, i dzwięku. ;-) Np. iRiver. :-D
Brzydkie? Masa ludzi kupuje je właśnie dla wyglądu, ale cóż - kwetia gustu. Ja na przykład lubię estetykę appla, prostą i elegancką. Mam poczucie, że kupuję coś na lata, a nie plastikową zabaweczkę, która zaraz się rozpadnie.
Cóż, dla mnie są odpychające, a wręcz obrzydliwe. Oczywiście masz rację, co do gustu - nie podlega to dyskusji. :-) Jednak masa ludzi [też] kupuje iPody, bo są w modzie. Po prostu. Prawda?
Yossarian [ RY!!! ]
Cholera, bold zamiast kursywy... ;-)
oksza [ Senator ]
-->> Yossarian
Pamiętaj - zawsze może być lepsza jakość. I wykonania, i dzwięku. ;-) Np. iRiver. :-D
Nie zauważyłem różnicy. Żadnej. Słuchałem przez tydzień iRivera, może mam drewniane ucho, ale dla mnie te urządzenia nie różnią się wyjściową jakością dźwięku, dużo więcej dają słuchawki.
Jednak masa ludzi [też] kupuje iPody, bo są w modzie. Po prostu. Prawda?
Pewnie. Ja kupiłem dosyć dawno, jakieś półtora roku temu, zanim jeszcze stały się tak strasznie dżezi :) Ale na tamtą chwilę uważałem że to jest najlepszy sprzęt. Teraz, gdybym miał kupic odtwarzacz, pewnie kupiłbym iPoda video.
Niestety, z iTunes przekombinowali - i mam nadzieję, że zrobią jakieś gruntowne przeróbki w 6. Cieszę się z dodanej funkcji podcastingu, ale pewne rzeczy w iTunes wołają o pomstę do nieba. Coż, może patrzyłbym na to inaczej, gdybym mógł kupować muzykę w iTunes.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
To ja jeszcze dopytam:)
Czy można z iPoda czy iRivera korzystać jak z normalnego pendrive? Czytam tu, że produkt Apple potrzebuje koniecznie iTines zainstalowane? A co mają zrobić linuxiarze?:>
Madril [ I Want To Believe ]
Działa normalnie. :) iTunes jest wymagane tylko do tego, aby wrzucać mp3, które mają być odtwarzane na iPodzie...
Randone [ Pretorianin ]
Czy komus udalo sie podlaczyc iPoda pod Win98?
Potrzebuje drivera, ale za cholere nie moge nigdzie znalezc :(
col. Kilgore [ Konsul ]
Randone - https://www.redchairsoftware.com/anapod/support/proassist.php?c=9899 nie sprawdzalem czy dziala bo sam uzywam win XP.
Randone [ Pretorianin ]
dziekuje bardzo
tez dzialam na XP, ale potrzebuje iPoda jako pendrive na 98
Negocjator [ * ]
Mam pytanie w kwestii sluchawek.
Urzywacie tych z zestawu czy kupujecie lepsze ?
Jesli tak to jakie.
Madril [ I Want To Believe ]
Ja używam tych z zestawu z iPoda nano. Nie mam jakiegoś mocno wyczulonego słuchu, ale lepszych nie miałem... :P Chociaż najdroższe, jakie miałem, to jakieś Philipsa za ok. 50zł.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Nie warto. Już pomijając wszelakie aspekty dźwiękowo-funkcjonalno-lansersko-cenowe to ipod nano jest po prostu zrobiony z gównianego plastiku i ponoć rysuje go nawet ściereczka z mikrowłókien. Poza tym to bardzo przyjemny odtwarzacz (miałem go jakiś tydzień), ale bez sensu jest kupowanie sprzętu przenośnego na który trzeba bez przerwy uważać (a i tak to nic nie daje).
Co do słuchawek to jak ktoś nie ma drewnianego ucha (jak oksza ;) ) to od razu je wymienia. Jedynie iriver dodaje w miarę sensowne słuchawki (Sennnheisery MX 3x0/4x0), jednak to nadal bardzo niska półka.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Zapomniałem dopisać jeszcze jakie słuchawki :)
W rozsądnej cenie do 200 zł niepodzielnie rządzą:
z słuchawek dousznych: Sony MDR-EX51/71/81
z słuchawek nausznych: Koss Porta Pro
Cainoor [ Mów mi wuju ]
iPod Nano jest bardzo fajny. Malutki, a do tego z clickwheel (nie tak, jak iPod Shuffle).
Dla mnie iTunes to zaleta. Odkąd go mam, nie wyobrażam sobie korzystania z innego programu do odtwarzania muzyki. Zgrywanie także jest bardzo proste, a przez smart listy i system rankingowy dokładnie wybieram sobie co chce mieć.
a moge mieć dużo, bo mam iPoda 20GB (tylko kupiłem go ponad 2 lata temu, jest jeszcze poprzedniej generacji - z przyciskami nie na kółku, a ponad nim).
Jakoś dzwięku ma bardzo dobrą. Super Menu i chyba największa zaleta:
mnóstwo gadżetów - ładowarki do auta, zestawy głośnikowe, dodatkowe zasilanie podróżne, transmiter fal radiowych, opaski na ręce do biegania i wiele innych.
iRivera oglądałem przed zakupem iPoda i wtedy (te dwa i pół roku temu) był znacznie gorszy od produktu Apple. Teraz nie wiem jak jest, ale w wątku gladiusa jest dosyć dobrze opisany.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
A po czym wnioskowałeś, że był znacznie gorszy? Mniej Ci się wizualnie podobał? ;)
Yossarian [ RY!!! ]
Dziwne, z tego, co się orientuję, to jednak [od tych kilku lat] iRiver produkuje [tego typu] sprzęt muzyczny najwyższej klasy. iPod się nie umywa. :-D
SebNET [ XviD FAN ]
Cainoor nano jest swietny, ale ta cena niezbyt
Negocjator [ * ]
Mayhem--> A do 100-120zł możesz coś polecić ?
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Negocjator --> Jak lubisz bardzo dużo basu to Koss The Spark Plug (ok. 80 zł) lub jeśli nie lubisz to Sennheiser MX500. Ponoć bardzo dobrymi słuchawkami (u nas jeszcze niezbyt znanymi, ale na zachodzie uważa się, że mają dźwięk na poziomie Sony MDR-EX71 lub nawet lepszy) są kanałowe Creative EP-630 za ok. 120 zł. Bez obaw, nie jest to na pewno konstrukcja Creativa, ponieważ za granicą te same słuchawki mają w ofercie Sennheiser i Sharp. Niestety ich słabą stroną jest jakość wykonani, która pozostawia sporo do życzenia.
Także jeśli lubisz dużo basu bierz Kossy, jeśli nie to ja na Twoim miejscu zaryzykowałbym i wziął Creativy, ponieważ zwykłe pchełki, jakimi są MX500 nigdy nie dorównają słuchawkom kanałowym ani nausznym.
Negocjator [ * ]
Dzięki Mayhem.
Zdecydowalem się na sluchawki knalowe
(mam nadzieję, że nie pomylilem pojęć :)).
Pojadę do MM przesluchać Creative EP-630 i Sony MDR-EX51.
Szukam jeszcze podobnych ale Kossa i Sennheisera.
Będe wdzięczny za radę.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Negocjator --> Nie ma sprawy :) Jednak muszę Cię zmartwić - możesz mieć problemy z odsłuchem słuchawek kanałowych. Sprzedawcy bardzo niechętnie na to pozwalają (a zazwyczaj w ogóle nie pozwalają), bo to po prostu niehigieniczne :)
Z Kossa jedyne kanałowe jakie są to Plug i Spark Plug, Spark to nowsza wersja gdzie trochę poprawiono pewne niedogodności. Jednakże nadal bardziej niż słuchawki są to dwa małe subwoofery :) Sennheiser w PL w ogóle nie sprzedaje słuchawek kanałowych, a za granicą ma ten sam model co Creative tylko ze swoim nadrukiem.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Mayhem ---> Był znacznie gorszy, bo nie miał połowy opcji, które już wtedy posiadał iPod. Był duży, szeroki i cięższy.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Cainoor --> Z pewnością :) Zwłaszcza, że ipod do dzisiaj nie dorobił się radia ani dyktafonu, które iriver (i wiele innych odtwarzaczy) miał od zawsze. Model, o którym piszesz to pewnie H1x0, uznawany przez ludzie znających się na sprzęcie i dźwięku za najlepiej brzmiący HDD mp3 jaki w ogóle powstał, więc gdybyś napisał coś takiego na jakimkolwiek forum gdzie ludzie na sprzęcie się znają, to zostałbyś zwyczajnie wyśmiany. Tutaj możesz sobie pisać takie bzdury, bo większość ludzi ma o temacie równie nikłe pojęcie co Ty :)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
MAyhem ---> Kpisz sobie?
Po 1 - tamten iRiver miał pamięć 10 GB
Po 2 - gabarytami był większy niż dzisiejszy iPod 60GB
Po 3 - brakowało w jego menu wielu funkcji (tekst piosenek, system rankingowy i wiele innych)
Po 4 - obsługa menu była toporna
Po 5 - Różnica dzwięku była żadna dla mojego ucha. Tak, słoń mi kiedyś na nie nadepnął.
Po 6 - Cenowo nie było różnicy
Po 7 - I radio i dyktafon nie były dla mnie kluczowe przy kupowaniu odtwarzacza mp3
Po 8 - już zapomniałem, ale na pewno bym coś wymyślił.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
1. Występował w trzech wersjach pamięci, także to że trafiłeś akurat na 10 GB to żaden argument.
2. Tak, jest większy, kosztem jakości dźwięku, której ipod nigdy nie osiągnie i większej ilości funkcji.
3. Teksty piosenek akurat w nim działają. System rankingowy? Wybacz, ale nigdy na takie duperele nie zwracałem uwagi.
4. Co do tego, że toporna to się nie zgodzę. Ale rzeczywiście, do tej pory nie wymyślono nic lepszego niż Clickwheel iPoda.
5. Fakt, że jej nie słyszałeś, nie oznacza, że jej nie ma. Zresztą cyfrowy optyczny line out mówi sam za siebie, ipod nigdy żadnego line out nie miał i pewnie mieć nie będzie.
6. Racja, ale to niczego nie dowodzi. Irivery to drogie odtwarzacze, podobnie jak ipody.
7. Radio, dyktafon i mnogość odtwarzanych formatów to dla większości użytkowników ważniejsze rzeczy niż system rankingowy :) Ale każdy ma inne potrzeby, więc mogę jedynie pogratulować, że znalazłeś coś, co spełnia Twoje.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Te dwa i pół roku temu iPod naprawdę nie miał konkurencji. Słuchałem muzyki z iRivera i iPoda. W USA nie było osoby, która by mi wtedy poleciła iRivera i muszę powiedzieć, że teraz jestem zadowolony. Tamten model (wybacz, ale nie wiem dokładnie który) został już wycofany.
Teksty piosenek wcale nie działały. Można było sobie zapisać plik z txt, ale nie był w żaden sposób powiązany z piosenką. Do tego dochodziła połowa predefiniowanych EQ w porównaniu z tym, co miał iPod.
Wersja 20GB była droższa, a właśnie takiego iPoda sobie kupiłem. Radio mogę sobie w każdej chwili dokupić, dyktafon także. Tylko po prostu w ogóle nie jest mi to potrzebne. Dokupiłem sobie za to od razu transmiter FM, a czegoś takiego iRiver wtedy nie miał, prawda?
Dodatkowo zaopatrzyłem się w ładowarke do samochodu. Tego też iRiverowi brakowało (ale już nie pamiętam dobrze, tak mi się wydaje).
Proszę Cię. Jeśli ktoś by mnie wyśmiał za zakup popartymi takimi argumentami, to bardzo prosze. Niech się śmieje do woli. Tylko ja też wtedy się będę śmiał. Z niego.
Yossarian [ RY!!! ]
Cainoor --> W USA akurat wszyscy się znają, nie kierują się modą, ani tym podobnymi... ;-) Zresztą - po co komu gadżety, najważniejszy jest dżwięk.