TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1426
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Pierszy!
TrzyKawki [ smok trojański ]
upik
tygrysek [ behemot ]
szczebernasty!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
tysiącczterystadwudziestyszósty!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To ja pozwole sobie opowiedziec kawal. Tradycyjnie pochodzacy z JM, czyli mojego czestego zrodla wynajdywania dżołków. Kawal opowiedzial skaut22.
Ławeczka, na ławeczce dwóch koneserów” Węgrzyna Śliwkowego”, widać ze bliscy koledzy, spożywają po sobie bez obcierania szyjki.
- Ty słuchaj, jakbyś był babą to rozebrałbyś się do" Playboya"?
- Ja facet jestem, kufa !
- No ale jakbyś był, co?
- No chyba tak, to zależy ile by mi za to dali.
- Jakie wy baby posrane jesteście! Chory gatunek, tylko kasa i kasa...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Było?
<m4tt> wiesz.. 67% dziewczyn nie uzywa mozgu
<funky_girl> ja naleze do tych 13 %
Lechiander [ Wardancer ]
LOL :-))) Ja tam nie widziałem. :-)
Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki... A tu ich nie ma! Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wku*wił się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O kur*a! Jaki ja jestem poj*bany!
TrzyKawki [ smok trojański ]
<korzen> ty ej, czemu magda taka uwzięta na ciebie chodzi jakbyś ją pobił ... ? ;o
<lupa|dupa> no właśnie w tym rzecz wysłalem jej esa
<lupa|dupa> o treści: "zrób mi łaskę i przyjdź na moje urodziny"
<korzen> i ...?
<korzen> no i co, o to taka wkurzona jest? :(
<lupa|dupa> nie do końca...
<lupa|dupa> ja mam ericsona
<lupa|dupa> coś mi się nie chcą robić polskie litery...
Lechiander [ Wardancer ]
Z łaską to stary numer. Dziewuchy nie używające polskich znaków na gadzie, to słowo jakoś piszą z "ł". :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień dobry : )
przyszedłem z pewnym dowcipem ;p
Przychodzi Jasio z przedszkola. Gęba cala podrapana. Aż przykro patrzec...
- Co sie stalo, Jasiu? - krzyczy mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy w przedszkolu wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora...
Deser [ neurodeser ]
To ja dam cos zupełnie innego :)
Ot, trafiła mi w łapy płytka kapeli o miłej nazwie "Pain".
"Peter Tagtren to jedna z najbardziej barwnych postaci na scenie niezależnej. Pain jest jego dziełem niemal prywatnym, ponieważ artysta sam pisze muzykę oraz teksty, aranżując wszystkie kompozycje w swoim własnym studio. Peter Tagtren jest również liderem deathmetalowego Hypocrisy oraz jednym z najbardziej znanych i cenionych producentów muzycznych. Twórczość Pain to flirt muzyki tanecznej z "metalem", doprawiony gdzieniegdzie deathmetalowymi smaczkami."
Wersja "Eleanor Rigby" Beatlesów nieźle kopie :) a ich "przebój "Shut your mouth" dobija :) Chyba wiem czego sasiedzi posluchaja przez najblizsze dni :)
w kolejce czeka Sopor Aeternus ale o tym napisze przy innej okazji :)
Widzący [ Senator ]
Dzień Dobry?
Pobudka, wstać!!! I tak dalej....
Ciemno, zimno, mokro...czyli czuć już święta.
Lechiander [ Wardancer ]
MI tam się pogoda podoba. Mgły tylko brakuje. :-)
No, ale ja podobno mam coś z głowa. :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A u mnie jeszcze dodatkowo koklusz i gradobicie :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A mnie grypa bierze.
TrzyKawki [ smok trojański ]
A mnie zęby bolą.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
A mnie zdrowie dopisuje, kurwa.
Deser [ neurodeser ]
bawię się coraz lepiej :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Że niby zdrowy jesteś? :> :-D
Deser [ neurodeser ]
próbujesz mnie obrazić ? ;P
Widzący [ Senator ]
No to już trudne do zrozumienia.
Pijątek przed łykendem a smoki ani mru mru.....
Za wcześnie zaczęły? Czy może klęczą na grochu?
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rok się kończy trzeb się zabrać za robotę ;P
AQA [ Pani Jeziora ]
Dżemdobrywieczór :)
Czy jest tu Mysza, halo halo ? Do Morrowinda ponownie zasiadłam i, chociem znawca wielki fabularny (khe khe), to pewnego MOD-a potrzebam :)
Mixer ---> pozdrowienia dla Was, jak zwykle wylewne :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-17 00:47:18]
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kwakwa - A do Adamantytowej wieży zaglądałaś?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Przy okazji, nową wersję zrobili.
"Duży kamień spadł nam z serca. Stara Wieża nie była idealna pod względem technicznym. Poszczególne działy mogły się różnić między sobą pod względem kodu, były dziurawe, niezoptymalizowane, zaśmiecone, niedopasowane. Co prawda ze względu na ich ogromną ilość, tego typu wypadki ginęły w zalewie informacji, niemniej zdarzały się od czasu do czasu, a ich naprawienie sprawiało sporo trudności. Obecna forma jest skondensowana, przejrzysta i jednolita, zgodna z nowoczesnymi standardami. Pod względem technicznym jest to duży krok naprzód w stosunku do starej AW.
Nowinki techniczne - obecne i planowane
Największy postęp dokonał się w dwóch sferach. Pierwsza, dla użytkowników mało widoczna, to całkowicie przebudowany kod strony i usprawniony sposób jej zarządzania. Druga, widoczna jak najbardziej, to nowy, bardzo intensywny graficznie layout, całkowicie odmienny od poprzedniego. Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu."
Może to było zaśmiecone i niedopracowane, ale przynajmniej tamten stary layout jakoś korespondował z kolorystyką i klimatem gry. Bo ten jest podobny wydalinom kogoś cierpiącego na chroniczna sraczkę, a żywiącego się wyłącznie jajecznicą z dodatkiem toffi i ścierpieć go mogą chyba wyłącznie osoby cierpiące na ostry daltonizm. Idzie nowe, ech ...
Sami zobaczcie:
Widzący [ Senator ]
Święte słowa!
Żadnych wątpliwości, rozwolnienie, ale skąd toffi?
Deser [ neurodeser ]
"Moja wiedza o sztuce ogranicza się do Kirka Douglasa w roli Van Gogha." :)
Powinni ostrzegać - nie odpalać w ciemnym pokoju nad ranem :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Widzący - A nie wiem. Może z Zakładu Cukierniczego "Jutrzenka-Dobre Miasto" (Nie mylić z z Przedsiębiorstwem Cukierniczym Jutrzenka S.A.)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Fajna straka i zrobili miejsce na moj baner.
Deser [ neurodeser ]
Zaprosiłem koleżankę ;) Przydałoby się wino bo ile można na proszkach :)
Widzący [ Senator ]
Nu to i całkiem przyszedł był koniec na fregwencje.
Deser opity winem śpi przy koleżance, reszta na balangach albo ledwo zipie po sprzątaniu, no nędza,kurna, nędza...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Po szatkach sadząc, to nie koleżankę, tylko jakąś panienkę lekkich obyczajów zaprosił. I to jakąś sado - maso. Nie spodziewałem się tego po panu, panie kolego :D
Widzący [ Senator ]
Nu jest jedyn.
Jedyn ale za to jaki zacny, kłaniam się Panie TrzyKawki.
Co do toffi z Jutrzenki to zawsze się zastanawiałem (oczywiście za dawnego reżimu) co też może oznaczać nazwa fabryczki galaretek w czekoladzie "Spółdzielnia Pracy Inwalidów Przemysłu Cukierniczego". Zachodziłem w głowę czy tam pracują wyłącznie inwalidzi sporządzeni zacnym sposobem przez "Przemysł Cukierniczy" i zagonieni do galaretkowania w spółdzielni, czy też jest to zwykła "Spółdzielnia Pracy Inwalidów" robiąca w "Przemyśle Cukierniczym".
Widmo molocha "Przemysłu Cukierniczego" wytwarzającego seryjnie inwalidów, lekko odbierało słodycz moim ulubionym galaretkom w czekoladzie.
A se samolubnie doedytowałem : Dobranoc!! :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-18 00:24:21]
TrzyKawki [ smok trojański ]
Witam , Panie Wi(e)dzący - powiedział szeptem TrzyKawki - Ja osobiście wolałem śliwki w czekoladzie. Oczywiście kiedyś, bo teraz, ze względu na osiągniecie męskiego wieku, ze słodyczy preferuję golonkę :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
To starośc niektórych dpadła straszliwa, bo ja ze słodkości, to preferuję ...oj... dziewice... choc niekoniecznie...
Hmmmm... przynajmniej golonka na dalszym mieisjcu stoi. :-D
Deser [ neurodeser ]
Golonka... fuj ;)
Musialem dokupić piwa bo kolezanka jeszcze dwie zaprosiła ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Lechiander - To pewnie na podobnej zasadzie, jak ja wolę jazdę Aston Martinem DB9 od korzystania z komunikacji miejskiej :P
Deser - Ubiory podobnie mało gustowne. mam nadzieję, ze przynajmniej robią dobrze ... to co robią :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Być może, nie znam się na komunikacji miejskiej kompletnie. Wolę... dziewice... choć niekoniecznie. :-D Ale znam kolesia od tramwajów. Zna się, Mogę poznac. :-P
A w ogóle to kocham Eowinę... oj...
...
Rano wrócę do rzeczywistości...
...
Branoc...
Widzący [ Senator ]
Cisza niedzielno-poranna.
Smoki odsypaiją, smoki chrapią, smoki marzą....
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie dramatyzujmy, nie wszystkie :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Smoki graja w Nascar. Ni cholery nie zakumam jednej sprawy - dostaje czarna flage. OK. Zjezdzam do pitu, robie wymiane opon odczekujac karnych 15 sekund. Dostaje pozwolenie na start. Go! Go! Go! Wyjezdzam i... znowu czarna flaga. O co tu kurcze lata? :-)
Juz wiem. Przekraczam dopuszczalna predkosc w boksie :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-18 08:30:58]
Lechiander [ Wardancer ]
Wróciłem... wolę kochać Eowinę...
Deser [ neurodeser ]
Ja dziś kolejny dzień czuję się wspaniale. Chyba jestem chory :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Uwaga!
Ostrzega się wszystkich konsumentów, że w podanej lokalizacji grasuje Podstępny Wielki Zżeracz Wędzonej Makreli.
----->
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*zieffff*
No, jeszcze tylko tysiac piecset sto dziewiecset spraw zalatwie i swieta. Zreszta co to za swieta w weekend? :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A ja zdycham. I nawet na zwolnienie nie mogę iść, bo po świętach mam urlop. Każdy by sobie pomyślał, że nieźle to sobie wykombinowałem.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja tez po swietach mam wolne. I wciaz mam jeszcze zalegly urlop z roku 2004. I wszyscy chca mnie wywalic na ten urlop. Ale sie nie da. Beze mnie sie kabaret wali :-))
Deser [ neurodeser ]
Dobry :)
To ja stawiam :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A pifka, to bym sie napil. Bo mnie cos suszi po weekendzie :-))
Wiolax [ b l u e ]
A Witam Smoków :))
mnie osobiscie cos piwko nie służy ;))
ale zaglądne se do Was i stare katy obacze...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wszelki duch! :-)
Wiolax [ b l u e ]
chwali, chwali ;)
...oby nie przed zachodem słońca...
sie kurcze pracuje...
a Ciebie rothonu gdzie fale zmian zaniosły?
Deser [ neurodeser ]
to dla Wiolax napój na chmielu ;) żeby nie było, ze piwem częstujemy :)
Zapomniałem cholera, że na dzis był psychiatra :) No nic... co się odwlecze to się wypije :)
Pain, Pain, Pain - jak ostatnio miałem natchnienie na jakies smuty to teraz mnie na nawalanie wzieło :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Ja sie niesc nie dalem. Poszedlem tak, gdzie sobie wybralem. W sieci jestem. W regionie.
Lechiander [ Wardancer ]
Same duchi ostatnio. :-) :-P
B oruta [ Junior ]
Serwus robaczki :>
Wiolax [ b l u e ]
dobry śniezny ranek Smoki :))
spragnionych napoić ;)
...dzieki Deser :))
rothonu...ale fale nosiły...i jeszcze poniosą...
ja zostałam tam gdzie byłam...tylko sie nazwa zmieniła :)) OR CR teraz...jak to brzmi...nie? ;))
Jakie duchi...eee? :P
oj Lechi ... grywasz jeszcze w ogejma?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Duchi i diabli. Boruty :-)
Czesc B oruta ;-)
Wiolax--> Ooooo, nie lubimy sie z CR, oj nie :-))
Ale to dlatego, ze mam u siebie posrane CR. Z innymi regionami chyba sie lubie :-)
Pomijam fakt, ze procedury wspolpracy mi sie nie podobaja w 75%. Conajmniej :-)
Wiolax [ b l u e ]
rothonu...no nie wiem w czym sa problema...
ale... jakby to tak nazwać...hmmm
troche to niedoszlifowane wszystko...programy czy bazy niedostosowane, ludzie niedoinformowani, a nawet jak, to każdy inaczej interpretuje
...na dniach mrowisko...czyli ja stawiam na maj gdzieś :D
wszystko w lesie...my tez mamy trudności...
a słuchy chodzą, ze bedzie cos innego jeszcze :))
życie...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
U mnie juz podobno postawili mrowisko. Ciekawa sprawa, na starej efce, znanej przeciez, ciezko to wszystko ogarnac. Wiec zeby bylo smieszniej... zmiana efki! Hehehehe. Ja nie wiem, czy ktos mysli podejmujac takie decyzje. Teraz to juz w ogole bedzie burdel nie z tej ziemi :-)
Wiolax [ b l u e ]
nic nie mów :))
bo u nas opowiadaja, ze mrowisko, to jest takie super...
że jeden jedyny <enter> sie tylko uzywa :D
zbiorówki same wyskakują
hehehe
taak...stara efka se nie radzi bidula ;))
głowimy sie tu jak tu te piony porobić, coby sie jakies słuszne i jedyne dane dało wydobyć...i ciągle mury...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Matko, co tu tak cicho? To moze historyjka na rozruszanie? Spotkanie z Mikołajem -->
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-20 13:19:19]
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry.
Z okazji nadchodzących świąt nie dośc, że mój osobisty lekarz zaczął mówic ludzkim gosem, to jeszcze otrzymałem od niego flaszkę. Co się porobiło ... :O
Wiolax - Grywa, grywa ... nie tylko on zresztą. A jesli chcesz sobie przypomnieć, to jakies wolone konto sie znajdzie :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Diabli nadali... duchi wzięli... ;-)
Wiola ---> Łupię, ale niejako z rozpędu, już mnie Kawek dogania. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jak tak sobie patrzę na te historyjke zamieszczoną przez rothona, dochodze do wniosku że brakuje mi tam ... renifera.
Wiolax [ b l u e ]
ja caly czas jakiegos ogejma mam na oku ;)
mam wzloty i upadki...raz mi sie chce, a raz nie...
niedawno, za namowa z reszta, zaczełam zabawe na nowym uni :))
TrzyKawki [ smok trojański ]
No wiesz? :> A Stary, wypróbowany sojusz wesprzeć nie łaska? :>
Wiolax [ b l u e ]
eee.... ja sie nie bardzo do wspierania nadaje ;)
rekreacyjnie sobie gram raczej...sypiam spokojnie... marny ze mnie lotnik :))
Lechiander [ Wardancer ]
To tak, jak większośc tego sojuszu. Normalnie kartel górniczy i hodowla cudzych OWieczek. ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zaraz tam marny. Widziałem, jak sobie awansowałaś w punktach. Poza tym miałem możność zapoznać się ze stanem konta po Twoim odejściu. Ty nam tu oczu nie mydl :-]
Deser [ neurodeser ]
Dobry :)
Uh... co za jatki były... a ile faction wleciało... eeee zaraz co ja gadam :)
Kawek - Ty to juz nawet na piwo nie wpadniesz (tudzież wino) bo flota to, bo flota tamto. Wynajmij Vadera i pamiętaj -> zaatakowane, imperium kontratakuje :D
Koleżanka zdradziła mi sekret. Zajmuje sie nekromancją... teraz wiem czemu ja siedzę po nocach, a śpię w dzień.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Deser - Ja to przez tydzień bez mała walczyłem z ropnym, odzębiskowym zapaleniem paszczy i goraczką. Sporą. Teraz jest odrobinę lepiej, ale czeka mnie jeszcze chirurg paszczowy. Więc o piciu być mowy nie może. Chyba że herbatki. I to nie za mocnej.
Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Ona się zajmuje? I myślisz że Cię powołała do życia z nie całkiem żywych? I dlatego nie możesz chodzić po dziennym świecie? Hm ... A spostrzegasz u siebie jakieś niepokojące objawy? Poza ponadnaturalnym pragnieniem, rzecz jasna? :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
P.S.: Mówiłem, że to wiedźma :-]
Widzący [ Senator ]
Tadadam! Turum! Bum!
I już święta.
"...........bije już dwunasta, zasrane moje szczęście, biedna ja niewiasta......."
Lechiander [ Wardancer ]
Jakie święta?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dziękczynienia! :-D
Filter mi znowu pieprznal w akwarium. W ciagu 1,5 roku z osiem razy sie juz rozwalil. W mordeeeee! Ide zaraz do sklepu kupie cos nowego. A tego Aquaela wypierdalam na smietnik. Nigdy, przenigdy nie kupujcie kanistrowego Aquaela Unimax Professional 250! I tego 150 tez! To kwas jakich malo!
Widzący [ Senator ]
A że tak obcesowo zapytam. A w tem akwariumie to aby napewno woda jest?
Lechiander [ Wardancer ]
Tak jest! Nigdy Aquaela Unimax Professional. :-)
Swoją gdrogą, ciekawe, jakiego Ryba używa w swym akwarium. :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Widzący--> A co ma byc? Jeszcze powiedz, ze sam popsulem! Celowo!
Widzący [ Senator ]
No bo wiesz, ten, tego, może Twoje ryby dużo piją? A może w tej "wodzie" fuzla ciupine dużo?
Bo to wiesz, ten fuzel to on bardzo źle na plastik działa.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sie pompa rozwala, nie zaden plastik :-))
piokos [ Mr Nice Guy ]
sześć :)
rothon -> zamiast wydawać kolejne pieniądze na filtry, nie lepiej usmażyć sabotażystów na patelni :D
Lechiander [ Wardancer ]
He he he! :-))
Albo zupę zrobić! Zupa rybna dobra jest! ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie bluznij, piokos! I Lechiander!!! Te ryby zbieram od kilku lat! Kargulene nawet mam jedna! :-))
Od 24 godzin woda nie jest filtrowana. Za nastepne 24 zrobi sie bajoro. Fuck! A ja projektuje sobie morskie akwarium. I jak mi tak filtry padna, to co wtedy? To jest slodkowodne, ryby przezyja jeszcze troche, ale takie morskie, co 'prondy' trzeba zrobic podwodne? Co jak padnie wtedy? Lepiej powiedzice jakie filtry sa niezawodne. Cena nie gra roli.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-21 10:46:30]
piokos [ Mr Nice Guy ]
Na święta jak znalazł :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-21 10:50:26]
Widzący [ Senator ]
No to ja już nie wiem, u nas jak byłem w Starogardzie, to oni tam mają taką fabrykę, i w niej żadne się pompki akwariowe nie psują. Może to dlatego że one z nierdzewki?
A może bo oni tam ryb nie trzymają?
Bo kto by kupił flaszkę z rybą w środku?
Ja stawiam na ryby, to przez nie, może Ty się ich pozbądź, teraz święta to będzie akurat.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Doradcy, bleeeee :-))
Ide kupowac, bo sklepy od 11. Jak znam zycie, to nigdzie nie bedzie, bo za drogie i najwyzej moga sprowadzic. To bym chyba rozwalil te 'akfarystyczne' centra :-)))
piokos [ Mr Nice Guy ]
rothon => jak 15 lat temu miałem akwarium miałem jeden filtr przez kilka lat, nawet się nie popsuł. Jakaś tanioszka z zoologicznego. Drogie filtry się psują. Producenci robią to specjalnie abyś kupił następny, następny i ... następny droższy (bo stwierdzisz że te tańsze się psują). I tak doją kasę z pasjonatów.
Widzący [ Senator ]
To może taką pompkę?
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Jak dobrze wstać skoro świt. Wstałem i poczułem ochote na tabliczkę czekolady. Jem czekoladę, popijam kawą i spoglądam na proszki :D
Kawek - niepokojące objawy ? Znaczy masz na myśli, że robię się chwilami przezroczysty albo czasem coś mi odpadnie ? ;) Wiesz... cos w tym jest... siwieję :)
Kurcza. Na pomopkach się nie znam, a już zwłaszcza na takich co mają prądy robić ale tak sobie myślę, że skoro mi się trzęsą łapska to mógłbym je trzymac w wodzie i robić te fale :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kupilem. Ale troche zmienilem koncepcje. Nabylem, dla odmiany, filtr wewnetrzny. O przerobie ok. tysiaca litrow na godzine. No i przede wszystkim Tetry. To taki Mercedes wsrod filtrow. I niech sobie lata na tymczasem. A tego Aquaela wysle do serwisu (jak mi, nota bene, radzil sam porducent, z ktorym sie skontakcilem mailowo kiedys) i niech reperujom. I jak zreperujom, to zainstaluje ponownie. A jak sie spierdoli, to znowu wysle. A odpale Tetre :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Czyli wyszło tak, jak kiedyś radziłem. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak :-)
Ale ja wtedy nie chcialem sluchac, bom myslal, ze sie 8 raz juz nie zwali. Ale sie zwalil! Bo Lechiander wykrakal! I powinien mi pieniadze oddawac za to! *smieje sie*
Lechiander [ Wardancer ]
Powinienem ja dostać nagrodę za dobrą radę plus rekompensatę plus przeprosinowe. ;-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Akurat! Gdybys mnie wtedy przekonal, to moze i tak, ale teraz? Nigdy w zyciu! Krakales i masz! :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Za przekonanie Ciebie to jeszcze doszłoby szkodliwe plus nadgodziny 100%. ;-))
Wiolax [ b l u e ]
ello Smoki :))
do kartelu górniczego pewnie bym sie nadała...ale tam stołki dawno obsadzone ;)
cudzych owieczek więcej nie pase :D
raz tylko mi sie zdarzyło...za to porządnie...
i wacale oczu nie mydle...ani sie nie migam ani nic takiego :P:D
btw...nie lubie świąt...
tygrysek [ behemot ]
dzieńdobereczek smoczki
prezenciki kupione?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Noooo! Rypkom! :-))
Deser [ neurodeser ]
prezenciki ? Chyba nie za te emeryture z ZUS'u ;D Ledwie na fajki i piwo wystarczy by zdrowo żyć ;)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Deser, to sie rusz wreszcie, a nie udajesz inwalide! :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Po znajomości by się coś znalazło. W koncu Kawek zastepem jest. ;-))
Nie cierpię świąt... zwłaszcza Dziękczynienia. :-P
Deser [ neurodeser ]
rothon - to wszystko przez te rpg :) Jak się wczułem to nie mogę przestać :D
Lechiander [ Wardancer ]
Deser ---> Może powinieneś teraz w FPS-a jakiegos załupać. Doom, Fear... Twoje zdolności mobilne by wzrosły pd razu. :-)
Deser [ neurodeser ]
Lechu - i dostanę potem zawału ? oooo nie :D Próbowałem w Painkillera ale zasypiam przy tym "szczelaniu".
Tak na marginesie to ja bardzo mobilny jestem bo gram arenówki w gildii :) Człowiek się nabiega po klawiaturze jak nigdy... a team speeak dymi :)
Wiolax [ b l u e ]
Lechi...ale Twoim zastempem, czy moim tam w ogejmie...bo sie co nieco zgubiłam :))
a właśnie...jak moje stare konto sie ma? ;)
nie robie prezentów...nie lubie... wtedy kiedy akurat trzeba je robic...
straszliwie deprymujace jest zastanawianie sie co komu i za ile...
...i zeby to nie było to samo co rok temu
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Kawek jest zastępem władz w pełni. :-)
Przyznam bez bicia, że konto zostało wykorzystane i oddane Necrocowi jakiemuś z sąsiedztwa. Bardzo o nie prosił, więc co sie miało zmarnować. :-) Dodam, że do końca myślał, iż z Tobą rozmawia. Głupio się pisało jakoś mi trochę. :-))
Deser ---> Painkiller jest na odreagowanie, nie na wczuwanie się. :-))
Wiolax [ b l u e ]
Lechi..ojtam ojtam...konto mialo zostac wykorzystane przecież :))
...ale żeby az tak? ;P ciekawe coscie se tam pisali? :))
ze teraz Ci głupio troche ;)
na wyżycie się...polecam też mohaa
wchodzisz zabijasz...wychodzisz...jestes wyżyty :))
Kargulena [ ryba piła ]
Swoją gdrogą, ciekawe, jakiego Ryba używa w swym akwarium. :-P
W tajemnicy powie, że nie używa niczego, bo to i tak nic dzial, czasem poudaje, że oddycha pelna piersią......
Kargulena [ ryba piła ]
Ryba pila ....
:P
Interpretacja dowolna ....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ryba pila? Matko kochana, paluszki cale? Nogi nie polamane? :-D
Lechiander [ Wardancer ]
I teraz nie wiadomo, czy Ryba piła, czy też piła, czy też Ryba piła piła. :-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wiadomo, że piła! :)
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Co do gadania z Necrociem, to po prostru musialem pilnować, żeby odpowiednie końcówki były. No i dziwnie mi się pisalo. :-))
Konto zostało wykorzystane najlepiej, jak można było. Jeszcze raz pozwolę sobie podziekować. :-)
BTW CoD tez jest niezłe, choć cholernie krótkie, niestety.
Kargulena [ ryba piła ]
oj pila pila ....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A post piła, panie? Łolaboga! Grzech! Do piekla pojdziesz, Kargulena! Rybiego!
Czyli mniej wiecej, tak jak ja. Tyle, ze ja nie koniecznie do rybiego :-))
*bierze kufel, siada w kącie i nuci swiateczne piesni*
Przybieżeli do butelki pasterze
każdy pasterz się narąbał jak zwierzę...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-23 07:46:00]
Lechiander [ Wardancer ]
W tym roku chyba rozpierdolę chatę sąsiada. Ma takie gówno powieszone na oknie, co miga i piska. Piska rózne badziewia świateczne. Nerwa przez to dostaję.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> W swieta powinienes wyluzowac. Niech sobie piska, jak chlopu radosc daje. Przeciez u Ciebie w domie nie slychac, nie? :-))
Gorzej by bylo, gdyby zalozyl taka instalacje na lampki, ze by calej okolicy pradu pozbawil. To bylby powod do zdenmerwowania :-))
Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina
że dzisiaj będzie, że dzisiaj będzie odciąganie wina
Lechiander [ Wardancer ]
W święta tak, ale nie przez całą zimę. :-))
Co wyjdę z hieną albo co, to piska i piska.
Zresztą, tak sobie marudzę tylko. :-p
Fajne te kolędy, dawaj więcej, rothon. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ta jest dobra:
Oj maluśki, maluśki, maluśki kieliszeczek wina,
A gdy tylko pomyślę o owym, już mi leci ślina.
Czy nie lepiej by tobie, by tobie było w mych objęciach,
Wszak po to cię pędziłem, pędziłem, rok w rok po zajęciach.
Tyś tak pięknie bulgotał, bulgotał, w piwnicznym gąsiorku,
Teraz stoisz sam jeden, sam jeden - nie doczekasz wtorku.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Albo ta:
Litr się chłodzi, barszcz się grzeje
Bigos lekko przesolony
Pasztet w piecu, gin się leje
Śledź na ostro przyprawiony
Pierogi z serem, z kapustą
Będzie dużo, będzie tłusto
Potem sernik, piernik, kawa
Nie obędzie się bez pawia!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Koncze juz te spiewy, jak ktos lubi to zapraszam na JM :-)
Pójdźmy wszyscy na balety
Będzie wódka i kobiety
Wypijemy, zagryziemy,
Jak się uda, coś wyrwiem!
Wypijemy, zagryziemy,
Jak się uda, coś wyrwiem!
Lechiander [ Wardancer ]
Egzamin na agenta specjalnego. Pierwszy kandydat:
- W pokoju obok siedzi pana dziewczyna. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan ja zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca z dziewczyna.
- Niestety nie mogłem tego zrobić. Chyba nie nadaję się do tej pracy.
Drugi kandydat:
- W pokoju obok siedzi pana narzeczona. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan ja zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca ze swoja narzeczona.
- Niestety nie mogłem tego zrobić. Chyba nie nadaję się do tej pracy.
Trzeci kandydat.
- W pokoju obok siedzi pana żona. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan ja zabić.
Facet wychodzi. Po chwili słychać strzały, a następnie jakieś uderzenia. 20 sekund później wraca
trzeci kandydat:
- Jakiś idiota załadował mi pistolet ślepakami, więc musiałem zatłuc ja krzesłem...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja to znalem, z dwoma facetami i jedna kobitą. Faceci sie zalamywali, a kobita wlazla i zatlukla meza krzeslem :-))
Lepiej pobrzmiewa :-))
Wiolax [ b l u e ]
hejka Smoki :)
nie ma za co Lechi :)
niech tam komus słuzy...
a jak to mówia...nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody...było miło i minęło :)
w CoDa nie grałam...przymierzam się do Civki, tylko coś mam problemy, a chciałam sobie pograc...szczególnie na necie...
a u Was czuc juz Świetami?
bo tak jakos siedze w pracy...i nic nie czuje ;))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wiolax--> Ja od srody mam urlop. Do konca roku. A czy czuc? Ja nie lubie swiąt, nienawidze wrecz. Kiedys tak, teraz niestety draznia mnie. Wiec czym mniej czuc, tym jakby lepiej :-)
Wiolax [ b l u e ]
a ja tez mam urlop...od jutra...do końca roku :))
tez nie przepadam za Świętami...niecierpie wręcz...
a szczególnie tej "tułaczki" po Polsce...chciałabym tak raz w domu...
a zastanawiające jest, ze sporo luda nie lubi, nie znosi...
Lechiander [ Wardancer ]
U mnie sąsiad dba o to, żeby czuć było, a rczej słychać. :-))
Generalnie świeta są do bani. A w tym roku szczególnie, bo w weekend. Jedyne dobro jakie niosą odbywa się w niedzielę. :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja w tym roku ide na jedna wigilie (nie na dwie, jak od paru lat), a na swieta... nie ide nigdzie! Tadaaaaaam! Pierwszy raz od 34 lat :-)) Siedzimy w domu!!!
Lechiander [ Wardancer ]
A ja będę pił i durnoty wypisywał. :-D
Wiolax [ b l u e ]
a ja bede sie włóczyć...od domu do domu :P
omg!
ale jestem silna ...przetrwam :D ;))
juz zaczynam Wam zazdrościć...
tak tak...to silniejsze ode mnie ;))
Kargulena [ ryba piła ]
A wiecie, że ja w ogóle świąt nie czuje ???
Bez sensu tak jakoś jak na 23 grudzień...
W każdym razie pry okazji, że tu wpadlam chcialam Wam życzyć udanych rodzinnych świąt :)
Aaaa i podarków calą górkę , najlepiej przydatnych ;)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja się też nigdzie nie wybieram. Teraz wszyscy będą do mnie jeździć. Po raz pierwszy od 35 lat :D
Pierwsze święta w nowym domku :)
tygrysek [ behemot ]
witam Smoczyska
moja pierwsza żywa choinka jest demolowana przez Beniamina :)
faktem jest, że koty nie lubią się wspinać po choince, ale zabawki widzące na gałązkach aż proszą się, żeby je w nocy zaczepiać
piokos [ Mr Nice Guy ]
Buahahahaha
Nie zabijajcie mnie takimi kolędami!
Lechiander [ Wardancer ]
Przepiekne kolędy. :-)
Puściłbym sąsiadom chetnie. :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Bo wigilia powinna byc pracujaca, a nie wypadac w sobotw! Wtedy sie czuje swiata, kiedy wszyscy chca spieprzac z roboty o 12:00. A ja wtedy sam zostaje i wtedy wiem, ze jest wigilia :-))
Lechiander [ Wardancer ]
:-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A gdzie fajki, gorzala, swiety spokoj? :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Ja już w lepiance jestem. Nastrój mi się udziela coraz bardziej. ;-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Ja wlasnie jestem w drodze po zakup, nastroju, dzwonia siatki butelkami, dzyn, dzyn, dzyn...
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoczyska Kochane :)
Kanon - no panie... czyzby to obiecane wolne ? :)
Kawek - a gdzie kolega łazi e ? U paszczowego ? Trzeba by sie gdzies ruszyć bo ciemno już za oknem i słońce mnie nie spali :)
i piosenka :D
Just Like Heaven
"Show me how you do that trick
The one that makes me scream" she said
"The one that makes me laugh" she said
And threw her arms around my neck
"Show me how you do it and I promise you
I promise that I'll run away with you
I'll run away with you"
Spinning on that dizzy edge
I kissed her face and kissed her head
And dreamed of all the different ways I had
To make her glow
"Why are you so far away?" she said
"Why won't you ever know that I'm in love with you?
That I'm in love with you?"
You
Soft and only
You
Lost and lonely
You
Strange as angels
Dancing in the deepest oceans
Twisting in the water
You're just like a dream...
Daylight licked me into shape
I must have been asleep for days
And moving lips to breathe her name
I opened up my eyes
And found myself alone
Alone
Alone above a raging sea
That stole the only girl I loved
And drowned her deep inside of me
You
Soft and only
You
Lost and lonely
You
Just like heaven
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Des ---> hejka ! :D ano wolne zbliza sie wielkimi krokami, juz czuje jego zapach, z podniecenia az drza mi rece hehehehe doczekac sie nie moge !!!!!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Korzystajac z okazji, chcialbym zyczyc wszystki SMOCZYSKOM wesolych i spokojnych swiat. Odpoczywajcie i bez zbednej bieganiny prosze. Chill out ;o)
Sciskam wszystkich mocno i goraco HEJ !!!!!!
Deser [ neurodeser ]
Jestem zwykle za poważny wiec porusze problem społeczny cytując wywiad ;)
Wywiad z wrocławskiego wydania Gazety Wyborczej-z rzecznikiem wrocławskiego MPK:
Joanna Banas: Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do wagonu?
Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK:
Może, tylko musi skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
- Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
- Przebiec na czerwonym tez pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem
albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, ze złapie ja kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.
- Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować.
- Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?
- Argumentem jest przepis. A poza tym jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.
- Przepraszam, ale tylko jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w tramwajach ich nie ma.
- A po co w ogóle się przesiadać?
- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład gdy w naszym wagonie jada pijani, agresywni ludzie.
- O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować.
- Szczególnie gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?
- Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można podejść do motorniczego, a
on już wie, co robić.
- Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...
- No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż tez musiałby skasować bilet.
- To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie, w którym nie ma motorniczego?
- Przejść do pierwszego i skasować bilet...
- Skasować bilet?!
- Oczywiście. Przepis jest wyraźny.
- Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i zainterweniuje?
- Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.
- Ja mam kasować bilet za motorniczego?!
- Oczywiście, przecież mówiłem Pani, ze motorniczy nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mięć dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do pierwszego wagonu.
- A po co będzie jeszcze przechodził?
- Jak to po co? Ktoś musi kierować tramwajem!
- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!
- Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica!
- Wie Pan, to ja wole zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować...
- No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie.
Lechiander [ Wardancer ]
Deser ---> Dobre! Niezły żarcior! :-)) Monty Pythonem mi powiało. :-))) :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
I paragrafem 22.
Widzę to drugi raz, niezły żart w sumie :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
To ja też nie będę się wyłamywał i wkleję pewien stary rebus :-)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Edit: Dodać "O" :-]
Lechiander [ Wardancer ]
Ja tam nie widzę żadnego rebusa albo go nie kumam. :-) Przesłanie jest dla mnie oczywiste i widoczne, a żadnej zagadki, tym bardziej z "O" nie widzę nawet, nie mówiąc o rozw. :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Że sie tak spytam jeszcze.
Kawek ---> Sam malowąłeś? :-)) :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia stawiam na to, że nie kumasz :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Oczywiscie że sam <dumny>
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To ja sprobuje zgaść - "dupą w choinke"! Tak brzmi haslo? :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-23 17:39:51]
TrzyKawki [ smok trojański ]
Prawie.
Uwaga! W ramach nagrody pożyczę zwycięzcy wszystkiego najlepszego :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Sprawdźmy. :-))
Sram na święta.
Prezpraszam za wyrażenie. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*rechocze*
No ciekaweeeee...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Panoooowie ... " O z dóbki na choinkę " :D
Deser [ neurodeser ]
Jestem MG na jednym serwerze NwN. Dostalem ostatnio prywatną wiadomość :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 9:42 am
Temat: Activacia postavy Cytuj wiadomość
Potřebuj aktivovat svou postavu. tato je vytvořena na učtu "xxx" a jeji jmeno je Siraell. Diky moc.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Człowiek juz gra i jest na poziomie, ale przyznam ze mialem stres jak czytalem :) Teraz gra elfa z obcym akcentem :D
I tak sobie mysle... fajnie, że to do nas sie garną, a nie na obce. Po naszemu rozumie, angielski zna ale nastawilismy go jednak na swoje :) Niech sie ludzie pomeczą :)
Lechiander [ Wardancer ]
Tak, czy inaczej wychodzi ozdóbki trzeba... wypróznić na święta. ;-)
Deser ---> Może lubi Polaków. Z tego co słyszałem, to reprezetujecie się całkiem dobrze. :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Osdupki? hehehehehehehehe
Lechiander [ Wardancer ]
LOL :-)))
Ale rebus nieziemski, to tzreba przyznać. :-D :-)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Ho ho ho! :-)
Jest tu kto? Ostali się jeszcze jacyś bywalcy? Eh, rzeczywistość zdecydowanie za dużo czasu zabiera :-)
Ale do rzeczy:
Pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia Świąteczne: miłych chwil spedzonych z tymi, z którymi chcecie je spędzić, wypoczynku, cieszenia się z wolnego czasu, smacznego jedzonka, mało ości w karpiu, braku bólu brzucha, prezentów na które macie ochotę.
No i Szcześliwego Nowego Roku, ale z tymi życzeniami pewnie jeszcze wrócę :-D
Cóż by tu rzec na podsumowanie roku. Hmm, nie wiem jak dla Was, ale dla mnie zaczął się koszmarnie, a kończy się cudownie, problemy wszystkie mają "tendencję spadkową", pojawiło się sporo powodów do radości. No i by miło było tą passę kontynuować w nowym roku.
Cóż, oby mimo czuwających nad nami "braci Maliniaków" udaało się nam realizować nasze plany ;-)
AQA [ Pani Jeziora ]
No tak, życzenia czas zacząć :)
Chujenka stanęła, ręce rozpostrzęła
"Skądem się w tej Karczmie, ku...a, tutaj wzięła ?????
Rosłam se przy drodze, przy największej szosie
Miałam niezły widok ( no i ołów w nosie)
Ale z tym ołowiem to nieważna sprawa.
Skorom już tu przyszła, to będzie zabawa ?
Ja, jak nie chujenka ! Lubię mocne piwo
Podlejcie mnie browcem, sto lat bedę żywa !
Bombki, świeczki, lampki !
Gdyby jednak wysiadł prąd .. życzę wszystkim Wesołych Świąt :)
Deser [ neurodeser ]
Jak sie człowiek napije to i takie cuda spotyka :D
Deser [ neurodeser ]
Nie szło pogadać z tym cudem... zeżarło mnie :D
Mysza [ ]
Tak przedświątecznie, ale później może nie być okazji...
Mokrych Mikołajów i smacznych Śnieżynek, smoczyce i smoczki! :)
Rzadko tu bywam ostatnimi czasy, ale takie życie... znaczy inaczej... taki biedny los mysi, w dupę jeża... najpierw mi się monitor zjarał... przeżyłem... teraz płyta główna padła... a właściwie współlokator, informatyk z wykształcenia i praktykujący mi ją był zepsł, koźla zaraza... na szczęście dziś ostatni przedświąteczny nocny dyżur w pracy... to i naskrobać cosik ze służbowego można... :)
Dobra... pożaliłem się nad swoim losem, teraz idę w kimę... ekhem... znaczy trwać dzielnie na posterunku, żeby jeden taki rodak z drugiem korzystać z dobrodziejstw interneta po nocy mogli... heil katzchor!
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Skoro już Myszy z zakamarków wyłażą, to i ja złożę Poetom i innym Smokom życzenia - niech te święta będą dla Was okazją do przystopowania, pomyślenia nad tym, co już się udało, a co chcecie osiągnąć przed następnymi; spędźcie je z tymi, na których Wam zależy, i czyja obecność daje Wam radość; niech wszystkie życzenia, które będzie Wam dane usłyszeć będą szczere. I niech duża część ich się spełni.
Oraz oczywiście weny twórczej ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Deser - Toż to prawdziwa złota smoczyca! Gdzieś spotkał takie cudo? A co do Burnsa miałeś rację. Z nawykami z Collina, to można co najwyżej rowy pozwiedzać. Ale jeszcze przejdę tę jazde kwalifikacyjną :> :D
Sześć, Mysza :-)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Czas na nową :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nu, dawaj!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dałem.