GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pomoc w wyborze

13.12.2005
14:22
smile
[1]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Pomoc w wyborze

Od pewnego czasu mam "problem" w szkole. Chodze do LO. Mam dosc orginalna fryzure, ktora sama sie taka robi, czyli nie modeluje jej ani nic =P. Niestety nie podoba sie te pewnym (chlopcom?). Na poczatku byly wyzwiska. Eee to tam olewam. Pozniej chcieli "ustawke" (lol). Powiedzialem, ze sie nie bije i nic z tego nie bedzie. Tutaj napomne, ze kiedys bardzo sie naparzalem i to lubilem, ale teraz wcale sie bic nie chce. Na przerwie rzucilo sie na mnie 4. Dostalem dwa razy jakies byle cos. Rak z kieszeni nie wyciagalem i nie oddalem. Dzisiaj czekali przed szkola. Wychodze z kolegami i kolezanka. Gdy wyszlismy z terenu szkoly oni tez wyszli. Czekalem tylko na moment gdy jakis podbiegnie i uderz mnie od tylu. No i stalo sie. Zbiegli sie w okolo 10. Dostalem znowu 2 razy i reakcja byla troche inna niz wczesniej. Wkurwil#m sie. Nie wyciagalem rak z kieszenie, ale odezwalem sie, bo po tych 2 uderzeniach znowu chcieli odejsc. Powiedzialem, ze tacy twardziele to nieche leja dalej. No i znowu dostalem nie wyjmujac rak z kieszeni. Z ta roznica, ze dostal tez kolega. Dzisiaj wlasnie sie osmieszyli przed cala szkola.
Co bedzie jutro nie wiem, ale mam pytanie.
Czy jednak moze sprobowac sie z nimi?
Czy to ma jakis sens? Wydaje mi sie, ze nie jednak. =|
Koledzy oczywiscie sa za mna.

13.12.2005
14:27
[2]

Deemon [ Whazuuup ]

Dzisiaj wlasnie sie osmieszyli przed cala szkola. jak sie osmieszyli? kolega maly i chudy? czu wielki i napakowany?? a do teamtu to:
to ze napadaja na ciebie we 4 to znaczy ze sa wielkimi tchorzami bo boja sie sam na sam
- bij sie , ale powiedz im ze albo jeden na jeden albo 4 na 4.
- sens ma (chyba ze sa o wiele silniejszi [ co watpie])

13.12.2005
14:30
[3]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Deemon sa tchorzami i wlasnie tym sie osmieszyli. Wszyscy sa nizsi odemnie.
Deemon tu nie chodzi o to kto jest silniejszy, bo wiem, ze gdybym chcial to by taki wpie#dol dostali, ze by sie nie pozbierali. Chodzi o to czy to by mialo jakis sens? =/ Jak tak to jaki?

13.12.2005
14:33
[4]

The LasT Child [ GoorkA ]

sam zazwyczaj unikałem walk, szczerze mówiąc nie miałem ani jednej solówy (poza jedną w 3 klasie podstawówki keidy pobiłem mojego przyszłego bardzo dobrego kumpla ;)).
bójka to ostateczność. jeśli już masz się lać to 1/1.

ja odpowiedzi Ci nie dam. pewnie sam bym powalczył, ale nie chce Ciebie namawiać.

13.12.2005
14:35
[5]

The LasT Child [ GoorkA ]

Hopkins --> a jeśli chodzi o sens, to jest go tyle co nic. Najwyżej będziesz miał spokój.

13.12.2005
14:35
smile
[6]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]

Moim zdaniem nie powinienes sie dawac... raz sie dasz drugi i tak bedzie zawsze... jesli potrafisz i chcesz sie bic to wyzwij ich 1 na 1... ale zostawic to tak jak jest to nie wiem czy ma sens... naprawde trudna sytuacja... coz powiedziec chyba tylko: powodzenia

13.12.2005
14:37
[7]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

gromusek wlasnie w tym sek, ze to taki typ ludzi, co mocni w grupie. niemozliwym bedzie wyzwanie 1. Pozatym co da to, ze on dostanie? Rzuci sie paru innych. Pozbiera sie i jutro bedzie znowu taka sama sytuacja tylko przyjdzie z wieksza ekipa.

13.12.2005
14:37
[8]

Deemon [ Whazuuup ]

dokladnie ---> bij sie jeden na jeden sens?? bedziesz mial przynajmniej spokoj

13.12.2005
14:38
smile
[9]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

zastanawiam sie jaka Ty masz ta fryzure ze wzbudza taka agresje wsrod innych
a co do tych tchórzy to powiedz ze jak ktorys jest taki cwaniak niech sie bije 1 na 1 , chociaz nie popieram bitek,
ale jesli masz sie juz bic pamietaj morda nie szklanka- niestety takie powiedzenie jest,
jesli nie dzialaja na nich inne rzeczy daj po mordzie raz czy drugi i sie uspokoja,
mozna tez oczywiscie powiedziec komu trzeba co sie dzieje (dyrektor,wychowawca, policja) ale sadze ze z takiego wyboru nie skorzystasz, bo pozniej bedzie ze jestes kapus,kabel itd.
ehh a jeszcze pytanie ile oni maja lat ? 16-18 ?

13.12.2005
14:38
[10]

Deemon [ Whazuuup ]

no to ty wez swoja ekipe (napisales ze koledzy sa z toba)

13.12.2005
14:39
[11]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

jak pisalem pojawilo sie pare odpowiedzi
wiec jak oni tacy cwani sa, przyjdz z jakimis znajomymi wiekszymi nie chodzi mi zeby odrazu ich bic tylko moze gnojki poczuja respekt :)

13.12.2005
14:39
[12]

|kszaq| [ Ethan Hunt ]

trudno wybrać bo ja bym tych "kozaków" olał ale łatwo mi tak mówić bo nie wyskakuje na mnie 4. No i poza tym męski honor nie pozwala
nie wiem na prawde nie wiem

13.12.2005
14:44
smile
[13]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Hmmm ja bym chyba nie wytrzymal tak no i poszedlbym z kolegami (dla pewnosci), jezeli bys sie bil 1 na 1 i jakis jego kolega chcialby mu pomoc no to wtedy twoi koledzy powstrzymaja go... pozdrawiam.
A co do tamtych kolesi to mnie nosi jak widze takich cwaniakow w grupce albo zaczpiaja kogos, dostana... i jeszcze sie skarza swoim "wiekszym" kolega...

13.12.2005
14:45
[14]

Boroova [ Konsul ]

Nad czym tu sie zastanawiac - lej i tyle. Nawet jak dostaniesz wpierd*l to i tak lepiej sie poczujesz (psychicznie) a jesli nic nie zrobisz, to potem beda cie dreczyc mysli typu "Moglem sie im postawic"

Poki jestes mlody masz prawo sie bic, bo potem to bojki sie koncza wyrokiem albo zgonem

13.12.2005
14:45
[15]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Beaverus maja okolo 17-18 lat i niestety wygladaja na ten typ ludzi, do ktorych nie docieraja argumenty slowne. Co do donoszenia to nie chodzi o bycie kapusiem, ale wiem, ze to nic nie daje.
Co do fryzury to mam afro jako takie =]. To, ze morda nie szklanka to sie przekonalem dawno temu i dzis to sie bardzo przydalo. Mam przednie zeby troche zjechane po tym jak dostalem. Zobacze co zrobia jutro. kszaq ja olanie czegos takiego uwazam za wyjatkowa odwage. Nie uzycie sily fizycznej w takim wypadku i nie bronienie sie jest rowne z glupota, ale i odwaga. Pozatym jestem katolikiem =].
Eee respekt. Respekt powodowany strachem jest niczym.
bekas mam starszego brata. On narazie nic o tym nie wie, ale jak juz naprawde bedzie nie do wytrzymania to sie dowie. To sa takie moje plecy =P.

13.12.2005
14:46
[16]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Boroova tak sie sklada, ze u mnei to juz sie moze skonczyc wyrokiem jak i zgonem.

13.12.2005
14:47
[17]

|kszaq| [ Ethan Hunt ]

bo balbym sie ze moglbym zabic a tak to mi to lataloby i powiewalo

13.12.2005
14:49
[18]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]

to lepiej pogadaj z bratem... moze i dobrze mowisz ze nie uzycie sily fizycznej jest rowne z odwaga ale inni napewno tego tak nie postrzegaja a w szczegolnosci napastnicy, oni poprostu mysla ze sie ich boich i sie im podporzadkujesz i zaczna Cie wykorzystywac... wiec lepiej powiedz komu trzeba i zbierz ekipe raz dostana porzadny lomot to przestana kozaczyc

13.12.2005
14:51
[19]

Boroova [ Konsul ]

hopkins -> widzialem twoja fryzure na watku ze zdjeciami, nie jest zle. A jesli chodzi o bojki, to w takich momentach zazwyczaj sie nie mysli. Poki sa to bojki szkolne, to nie jest tak tragicznie. Pochodzisz sobie po nocach po miescie i zobaczysz co to znaczy masakra.

Ja ci mowie - nie daj sie leszczom. Wiem ze jestes od nich madrzejszy i ze teoretycznie dobrze robisz nie reagujac, ale oni sa zwyklymi debilami i do takich twoje argumenty nie trafia.

Kiedys mialem problemy z podobnymi debilami, bylo pare bojek (1 powazna) i sie skonczylo. Odczepili sie. Ale to bylo dawno i moze nie wiem jak to wyglada teraz....

13.12.2005
14:52
[20]

Deemon [ Whazuuup ]

w kazdym razie nie scinaj fryzury! (to to chyba wiesz) a tak to popros brata, jeszcez jakis dwoch spuscie im lomot i po klopocie

13.12.2005
14:52
[21]

|kszaq| [ Ethan Hunt ]

gorzej bedzie jak to z tchorzami bywa dostana w pisk i nakapuja dyrowi i to hopkins bedzie mial przekichane

13.12.2005
14:58
[22]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Powiem wam cos jeszcze. Oni chodza do gimnazjum =].
gromusek -- > to bedzie koniecznosc.
Boroova -- > wszystko wyjdzie jutro najprawdopodobniej
Deemon jak wezme brata, to on nie bedzie sie bil tylko jego znajomi. Wtedy to ja juz nie wiem co sie stanie z tymi ludzmi. Wiem, ze wiekszosc lubi "szpanowac" znajomosciami, ale to co mowie to jest nawet malo =>.
kszaq o to sie nie martwie, bo nikt sie nie martwi o mety z gimnazjum. Niestety taka prawda, ze Ci ludzie dostali sie do gimnazjum z rejono w ktorym poziom ich przerasta i tak siedza i siedza i siedza.

13.12.2005
15:01
[23]

Deemon [ Whazuuup ]

17- 18 l;at gim ;), a co cie obchodzi co sie z nimi stanie? :)

kaszq ---> tez racja, niestety

13.12.2005
15:17
[24]

Jamkonorek [ Konsul ]

Pokaż swoje zdjęcie OK ??

13.12.2005
18:54
[25]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

poszukaj w jakims watku ze zdjeciami

13.12.2005
19:01
[26]

Milka^_^ [ Baszar ]

Dziś na tą chwilę to bym im naje...

13.12.2005
19:06
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Bij się. Jeśli o tym komuś powiesz - będziesz miał przerąbane.
Naprawdę musisz się postawić. I nawet nie o to chodzi, byś wygrał. Tamci muszą poczuć opór. Jak zdadzą sobie sprawę, że się stawiasz, to przerzucą swoją agresje na kogoś innego.
Skurczysyny.

13.12.2005
19:08
[28]

leszo [ Legend ]

hmm w gimnazjum tez miales taki fryz ? bo jak bys je przezył to tu juz nie powinno byc tak źle.
nie wiem co doradzic, wszystko zalezy co to dokładnie za kolesie. czasem wystarcza sprzedac plombe temu co najbardziej kozaczy i reszta zwatpi. ale moga to byc jednak totalne pojeby, którzy bede co dnia zjawiac sie z nowymi kumplami.

13.12.2005
19:09
[29]

Hans87 [ Konsul ]

ja bym sie z nimi tlukl(ah ta adrenalina w trakcie bijatyki)

13.12.2005
19:10
smile
[30]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Mam nadzieje, że się nie wkurzysz (jakby co daj znać, to poprosze modow o skasowanie).
Jak dla mnie wyglądasz oryginalnie :)

13.12.2005
19:17
smile
[31]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

To juz nawet za fryzure mozna oberwac?


Ja ci powiem co ja bym zrobił. Jakby podeszli do mnie w 4 to wybralbym jednego, ktory sie najabardziej rzuca i go najebal. Nie tak zwyczajnie, ale pozadnie dla przykladu. Gwarantuje, ze jak ci sie uda, reszta spierdzieli.

13.12.2005
19:19
[32]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Cainoor tylko takie cos bylo po nieprzespanej nocy =]. Normalnie jeszcze bardziej stoja i nie widze sensu zeby sie wkurzac, bo nie po to mam te wlosy =]. Ostatnio mialem sytuacje w klubie, ze jeden mowil do mnie Sidney i byl bardzo uradowany, ze ich klub odwiedzilem =].
leszo przezylem gimnazjum, ale to bylo gimnazjum do ktorego chodzili ludzie z dobrego rejonu =]

13.12.2005
19:20
[33]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

KRIS_007
Gwarantujesz? lol. Chyba nie wiesz co mówisz. Jeśli to są goście zaprawieni w bojach, to jak tylko na nich się rzucisz obskoczysz wpiernicz od nich czterech.

Dlatego albo umówić się 1v1, albo próbować rozwiązać konflikt polubownie. W ostatecznym przypadku porposić kogoś starszego o pomoc.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-13 19:18:45]

13.12.2005
19:22
[34]

Potężny Kleszcz [ Konsul ]

W czasami trzeba być mądrzejszym ale niestety, trzeba równierz zatrzymać męską twarz i zrobić swoje. Ja na szczęście nie mam z tym problemów "1 telefon i po sprawie" chociaż trenuje box od "takich" spraw mam kolegów którzy z chęcią "zrobią swoje"

13.12.2005
19:24
[35]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

KRIS --> Za sznurowki mozna dostac =].
Cainoor taka prawda, ze 1v1 chyba jest niemozliwy.
Kleszcz wlasnie zalatwilem kolegow. Meska twarz pokzalem przyjmujac ciosy prosto na twarz =P

13.12.2005
19:25
smile
[36]

mozdzek14 [ Marszałek ]

Jak dla mnie to to nie ma sensu - poza tym szkoda mi Ciebie, hopkins ;P

13.12.2005
19:26
[37]

Potężny Kleszcz [ Konsul ]

Wiem, że to jest głupie rozwiązanie ale w moim mieście załatwia się takie sprawy naprawdę drastycznie

13.12.2005
19:28
[38]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Gwarantujesz? lol. Chyba nie wiesz co mówisz. Jeśli to są goście zaprawieni w bojach, to jak tylko na nich się rzucisz obskoczysz wpiernicz od nich czterech.

Gwarantuje ci, ze jak jeden dostanie tak, ze zeby pogubi to reszta nawet nie podejdzie. Na tym polega ich "odwaga"

13.12.2005
19:31
[39]

szymon_majewski [ Komandor ]

Spróboj z tym co sie najbardziej stawia . Rzuc mu "chodz na solo cwaniaku" jesli ci sie uda go zbic to z pewnascia poprawi ci sie w znacznym stopniu opinia

13.12.2005
19:31
[40]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Ja was tez zapytam. Na czym to polega, przeciez to bez sensu, jak podchodza dwa razy udeza i ida? Zbiera ich sie z 9 po to, zeby udezy i pojsc?
Pochwale sie wam, ze zalatwilem czolowego naziste mojego LO =]

13.12.2005
19:38
smile
[41]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

TAK!! idźna PvP :P

posiekaj kolesia na kawałeczki Sword od Delusion albo dual stormbringerem!
tylko uważaj bo jak koleś jest magiem a w szczególności spellsingerem, to jak dostaniesz sleepa to se nie poswingujesz... i z twojego Dance of fury nic nie zostanie :/ da ci takie baty ze ktoś cie bedzie musiał resnąć, ale to tylko działa w party... Pozatym jak kimniesz to tracisz XP i jest ryzyko ze mozesz zostaćzdelevelowany :/
Spellhowler też nie jest gorszy, tylko wolniej rzuca zaklecia, ale jak już rzuci... O_o
to po tobie... Jego moc jest nieokiełznana... szczególnie jak ma SOES (Staff of Evil Spirit)
I w szczególności jak próbuje spieprzać na striderze, bo wtedy ma speeda 180 a nie jak zwykle 125, wiec chooćbyś nie wiem ile Haste Potion'ów wypił i tak go nie dogonisz i nie dorwiesz w close combat... wiec na maga użyj łucznika (jak masz skille jakieś, np stun) orac oczywiście Emi Bow (Eminence) conajmniej +3 albo BoP (Bow of Pearl) b-grade, niemniej ten drugi bardzo cieżko dostać :/
Wiec jeśli chcesz walczyć z magiem to raczej tylko w dystansie, bo w close combat najpierw go trzeba dorwać a potem lać, a tak posadzisz mu stuna i po sprawie :) kilka strzalow i po nim, bo magowie maja malo HP :)
Niemniej nie daj sobie za żadne skarby wrzucić sleepa, bo wtedy trzaśnie cie kombinacją surrender to poison + poison i zostaniesz zatruty i bedzie ci pomalutku życie spadać jak sobie bedziesz spał, potem trzaśnie cie surrender to wind/water + swoje ofensywne zaklecia (np. hurricane, albo Thunder storm) a na dodatek jak ma wysoki lvl i jest złośliwy to walnie ci slow+disaccuracy i se postrzelasz.... najpredzej ustrzelisz jakiegoś moba albo kogoś innego po takiej seryjce :P

wiec PvP jest ryzykowne, ale warto bo jak koleś padne to mogą ci z niego wylecieć całkiem fajne przedmioty :)

wiec DO BOJU!!!!












....albo ja przestane na chwile grać w Lineage'a 2 :P

13.12.2005
19:42
[42]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

KRIS_007 ---> Niestety muszę Cię zmartwić, ale tak nie jest. 9 na 10 przypadków będzie tak jak opisałem. Ci kolesie poza uliczną odwagą nie mają nic innego, więc będę jej bronili do ostatniej kropli krwi.

13.12.2005
19:42
[43]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Kamikaze zalatw mi stuff to wtedy im tylko skopie!

13.12.2005
19:45
smile
[44]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Cainoor i wlasnie takich ludzi mi zal. Dlatego zadalem to pytanie, czy jest jakies inne wyjscie, bo wpier#ol niczego i nie nauczy

13.12.2005
19:47
[45]

Potężny Kleszcz [ Konsul ]

Zrób HE na 75lvl peril +4 +song huntera + dance BD + bafki propheta i lecimy, załatwisz wszystkich

13.12.2005
19:49
[46]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

hopkins ---> Ty ich nie masz uczyć, ty chcesz by się od Ciebie odczepili. Jeśli masz szczęście, to jak się postawisz znajdą sobie inny, łatwiejszy 'obiekt' do atakowania

13.12.2005
19:53
smile
[47]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

NO Hawkeye wymiata zgadza sie :)

niemniej doexpić nim do 15 lvl to z conajmniej pół roku grania dzień w dzien :P
A Baldedancer'em musiałby maga dorwać w close combat, co nie jest takie proste :/
pozatym nie da sie 3ma postaciami na raz walczyć w PvP wiec prophet niestety odpada :P
chyba że ma sie dualclienta, za co na niektórych serwerach dostaje sie banana :P

hopkins ---> niestety ze sprzetem nie ma łatwo :) trza spoilować matsy... duuużo matsów + recki no i musisz jeszcze znać jakiegoś Warsmitha zeby ci to zcraftował... może twój klan okaże sie pomocny? :P

13.12.2005
19:53
smile
[48]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

[edit]
15 = 75

13.12.2005
19:55
[49]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Cainoor smutna prawda =(
Kamikaze --> ee to odpada, bez stuff'u ich zleje =P

13.12.2005
20:12
[50]

Wasikuss [ Legionista ]

widze że temacik ściśle ze mną związany
mam 15 lat i kilkakrotnie oberwałem (zresztą ci co też napadali deż ode mnie nieżle dostali)
za co?? za fryz. Nazywali mnie Harry Potter. To nic obrażliwego. Póżniej wyzywanki, popychanki. Więcej już nie mogłem. Wyzwałęm jednego. Byłem wtedy w 1 gimnazjum on - 3. Może jestem chudy, ale jestem też dobrze zbudowany. Kończą się lekcje a ja zapomniałem że mam SOLO. No i idzie banda 10-15 w kurtkach i się pytają ( jeśli wyzywanki i kopniaki można nazwać "pytaniem się" ) czemu się nie stawiłem. Stwierdzili że stchurzyłem. I wywlekli mnie ze szkoły. Wszystko by było OK, gdyby nie to że na zownątrz za szkołą stało z 30 gości z psami pałąmi i kastetami. No to mnie wzieła peniawa. Ale cóż nie miałęm odwrotu. Była zima więc myślałęm, że nic nie poczuję przez grubą kurtkę. Zle go oceniłem - nie walił na oślep. "Pogłaskał" mnie po twarzy i leżałem parenaście sek na ziemi. Chcę wstać, ale innym znudziło się patrzenie. Rzuciło się z 3 i kopali mnie. Parenaście kopniaków i się odsuneli. Wstałem i powiedziałem, ze stchurzyłem i nie chcę się dalej bić. No ale czego ja się spodziewałem. W końcu to była solówka. Sprowokował mnie i się rzuciłem na niego. Szarpaliśmy się chwilę i rozdzieliła nas jego dzieczyna. Odszedłem do domu. Po drodze jeszcze mnie gonił. Był tak chętny się bić, że nawet wyciągał mnie z autobusu. To było pierwsze starcie. W wakacje nasyłał na mnie swoich kolegów. Klasa 2 gimnazjum. Mamy wąskie prześcia i ktoś mnie popchnął. Odruchowo się odezwałęm : "Uważaj". No i 2-gie starcie. Ale kto by zignorował, gdyby ktoś złapał was za twarz i uderzył o ścianę. Kopniak w jajca i pare piąstek na twarz. Tu zaczołem się śmiać gościu, który był z 3 klasy rozbeczał się. Wezwał 3 kolegów i mnie sprali. I miałęm jeszcze jeden przypadek z bardzo upierdliwym kolesiem. Zucił sie na mnie z powodu włosów. Poszedłem do peda(ł)gog i sie poskarżyłem. Po wyjściu z pokoju z nów mnie zaczepił. No więc poszedłem 2 raz. Po wyjściu gonił mnie przez całą szkołę chciał mnie zrzucić ze schodów, ale utarowała mnie pani od Maty. Po skończonym W-Fie przyszedł do szatni i mnie skopał. Jaki z tego morał??? Nie ważne w jaki sposób będziesz chciał soię przeciwstawić zawsze oberwiesz.

P.S. Ale się napisałem uff

13.12.2005
21:45
[51]

Punks Not Dead [ change my nick ]

Wasikuss ----> ci ludzie, to przejaw kretyństwa i tchórzostwa. niby tacy wielcy, a gówno zrobią.
btw...pamiętam jak tego kolesia walnąłeś az się rozbeczał :] miał za swoje
btw 2 GLANY!!!

14.12.2005
22:39
[52]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

hopkins---->opowiedz jak to dziś było z tymi kolesiami...jestem bardo ciekaw i inni zapewne także

14.12.2005
22:42
[53]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

cisza. Po szkole zebralismy sie z kolegami i wychodzimy w grupie. Nie czekali. Jeden kolega zapomnial telefonu komorkowego i wrocil do szkoly. Czekalismy na niego pod brama do szkoly. No i wyszlo 2 z tych kolesi. Nie poszli tylko stali pod drzwiami od szkoly i sie gapili. Wygladalo to tak, ze dzisiaj my na nich czekalismy. Bylem pewien, ze zaraz zbierze sie ich strasza grupa to wylapywalem jeszcze znajomych z innych klas. Nie zauwazylem nawet kiedy znikneli tamci. Drazni mnie ta sytuacja, bo nie wiem czego sie spodziewac. Wolalbym, zeby doszlo do wybuchu i wszystko sie wyjasnilo.

14.12.2005
22:47
[54]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

Ale wiesz,może lepiej bedzie jak Ty nie bedziesz zaczynał bójki,bo cała wina w razie ewntualnych odwiedzin u dyrektora spadnie na Ciebie,że to Ty zacząłeś.Czekaj cierpliwie a może im poprostu przeszło albo sie boją....
Cóż takie jest moje zdanie

14.12.2005
22:56
smile
[55]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Z tego co widze to ja nie mam tak źle... też mam nietypową fryzurę :)
Ale u mnie (3 lo) to co najwyżej dresiki coś tam mówią na korytarzu za mną -żadnej bezpośredniej agresji narazie nei było -mimo wszystko to dresy w LO są odrobine spokojniejsi niż Ci z gimnazjum :P
Ale jestem w o tyle gorszej sytuacji, że nigdy się nie biłem (oprócz treningów z kumplem w rękawicach) i jestem słaby psychicznie -pewnie jakby mnie zaczepili to bym nie zareagował ://

Glany pewnie masz, więc tylko powodzenia życze :)

14.12.2005
22:57
[56]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Xaar mam takie cos podobnego do desantow, bo glanow nie uznaje =P.
Ludzie w liceum sie strasznie zmieniaja, wiec oni pewnie jak zdadza bo to juz 3 klasa to tez sie zmienia

15.12.2005
20:18
smile
[57]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Dzisiaj uwage ze mnie przeniesli na ucznia 2 klasy LO, ktoremu rozwalili nos. Wygladalo to tak, ze jeden wyskoczyl i uderzyl go bez powodu. Hmm, a ze za tym kolesliem stal kark okolo 2 metrow, to wyskoczyl on na tego gimnazjaliste. Rozdzielili ich w koncu. Heh strasznie napieta jest sytuacja w tej szkole.

16.12.2005
10:52
[58]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

hopkins wiem, ze jesteś z gliwic - które LO ?
BTW, nie daj sie, mam kumpla ktory ma podobną fryzure jak ty i jest bardzo spoko :)
dlatego jestem pozytywnie nastawiony do "włochatych" :)
nie gól sprężynek!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.