U-boot [ Karl Dönitz ]
CLOSE COMBAT i okolice - cz. 4
Wątek dla wielbicieli serii CC , doświadczonych frontowych wyjadaczy , jak i początkującego mięsa armatniego.
Ciąg dalszy wojennych przygód dzielnych graczy ;)))
Linka do poprzedniej części:
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> widze ze juz wrociles :)) grzej silniki w czolgach bo za 1,5 h bede w domu takze mozemy zagrac...
U-boot [ Karl Dönitz ]
Mackay --> widze, że wyczyn ze snajperem nie był przypadkiem przy pracy, powtarzalność jest piękną sprawą. Będę musiał bardzo uważać w kolejnych planszach, przy czym musze się przyznać, że trochę zaraziłeś mnie tymi jednostkami, kiedyś szkoda mi było dla nich miejsca a teraz zawsze się zastanawiam, czy gościu się przyda. Halftrack Racket --> przeczytaj swój post z poprzedniej częsci [11.05] 08:58, nic dodać nic ująć. Pozdrowienia
Tropic [ Konsul ]
Narobilscie mi smaka na CC przez te watki:) Mack szykuj ftpa bo mam zamiar zapchac Ci lacze;)
Mackay [ Red Devil ]
Tropic --->>> no problem :) jak wroce to sie odezwe i sobie sciagniesz ale pamietaj ze przed Toba dluga droga zanim otrzymasz jakas mala jednostke by nia dowodzic!! :)) U-boot --->>> w dobrych rekach to nawet volksturm jest w stanie zdzialac cuda :) zreszta liczy sie morale i doswiadczenie a moja zaloga to chyba w chybil/trafil sobie grala....
Tropic [ Konsul ]
Mack--> Nie doceniasz mnie. Wprawdze nigdy wczesniej w to nie gralem, ale poklikam byle gdzie, jakas wyliczanke i kto wie moze nawet wygram;)
Mackay [ Red Devil ]
Tropic --->>> sam zobaczysz ze gra z komputerem a gra z czlowiekiem to dwa rozne oblicza Close Combat, jeszcze w 3 to moze nie jest widoczny brak opracowanych taktyk bo mozna to nadrobic sila (np. czolgami) ale w CC5 jak sie nie wypracuje skutecznej taktyki walki wsrod zywoplotow to dostanie sie po dupie na 90% plansz... U-boot ---->>> sam dales sobie przyklad ze snajperzy sa warci jednego slota w jednostce...ostatnio z Liptonem zrobilismy zawody - dalismy ruskim ponad 120 piechociarzy (Assault Engineers) i wzielismy 4 snajperow plansza - "most berlinski". Na samym moscie byla jedna duza plama krwi, polegl jeden snajper (w drodze po uzbrojenie). Widac zatem ze 4 snajperow w odpowiednim terenie ma naprawde duza przepustowosc :))
U-boot [ Karl Dönitz ]
Tropic --> witamy w kompanii, będzie dużo przelanej krwi, rozbitych czołgów i straconych pozycji, jak wyjdzie coś innego to juz sukces :-) Mackay --> nie strasz kolegi, choc trzeba przyznać, że gra z komputerem i z człowiekiem się różni i to tak jak krzesło z krzesłem elektrycznym :-) Co do snajperów i tej planszy, stworzyliście taką sobie? kto kim grał i dlaczego nie ma screena z falą krwi na moscie, oj nieładnie, a tak apropo kiedy Ty się uczysz do matury jeśli grasz z tyloma osobami ? :-))))))))))))
Tropic [ Konsul ]
Jak tylko od Mackusia sciagne CC chetnie zagram ze "starymi wyjadaczmi"
Mackay [ Red Devil ]
U-boot ---->>> ile krwi chlopak wyleje na treningu tyle mniej ujdzie z niego w bitwie...ktos tak kiedys madrze powiedzial...gralem razem z Liptonem na jednym kompie (bo on mieszka calkiem niedaleko) stworzylismy taka bitwe, ze screenem fakt - zapomnialem sorki, ale znajac zycie pewnie jeszcze raz mnie ochote wezmie na taki wysiew to wtedy zamieszcze. A do matury to sie ucze wtedy jak nie siedzie przed kompem, nie jem i nie spie i czyli...bardzo rzadko :)) Starszy mi zawsze mowi ze jakby matura byla z close combata to mialbym 6 :D
Lipton [ 101st Airborne ]
Witam wszsytkich. Jeden dzien mnie nie bylo na forum a tu tyle ciekawych rzeczy sie dzialo. Co do wyniku snajpera Mackay'a to jest naprawde super wyczyn i ciezko go skopiowac. Jestem w polowie kampanii w CC4 i moj snajper jest niewiele ponizej 50, wiec jeszcze troche mu brakuje. Dawno zreszta w to nie gralem wiec chyba musze wznowic kampanie zeby sprobowac pobic rekord:)) BTW nie mial by ktos ochoty zagrac ze mna w CC3 okolo 22.30???
_mixer [ Konsul ]
-->Lipton- może później , bo mam grać z Mackayem...
_mixer [ Konsul ]
Ale cos go nie ma.
Lipton [ 101st Airborne ]
_mixer--> jak Mackaya nie ma to znaczy ze z kims gra:)) Moze jutro?
Kłosiu [ Senator ]
Ja tez moglbym zagrac w CC3, ale z realredem. GG#19499978.
_mixer [ Konsul ]
Skoro go nie ma to mogę zagrać. GG 3757277
_mixer [ Konsul ]
No i nie moglismy się połączyć...:-((((
Lipton [ 101st Airborne ]
_mixer czemu? Czyżbys mial wewnetrzne IP, bo takie mial Caban i tez sie z nim nie moglem polaczyc...
U-boot [ Karl Dönitz ]
Mackay --> w sumie tą operacje masz wygraną, teraz bedziemy robili 9 parie na tej planszy a zeby wygrac musialbym wytrzymac jeszcze 10, malo prawdopodobne, gdyby byla jeszcze plansza z Moskwą brana pod uwagę to byla by inna historia (jak pisałem na początku była więc czemu w trakcie gry z niej zrezygnowano i kto to zrobil? - na Sybir z nim) ale skóry tanio napewno nie sprzedam. Sama walka na planszy przedstawionej na poprzednim screenie była przednia, straciłem wszystko, został mi tylko jeden gościu spanikowany przy dziale na szczeście czynnym, reszta poległa śmiercią bohatera ZSRR, i on zadał Ci decydujący coś, zabił ostatniego żywego zdolnego się poruszać człowieka - zakończyło się więc Truce. Nie wiem czemu w sumie przegrałem, pozycje były dobrze obsadzone (co sie stało z czołegiem trudno mi wytłumaczyć) ale ilość wraków na przedpodlu (powiększona o trzy nowe) skutecznie utrudniała ostrzał poza tym tak jak pisałem wszyscy wymagali odpoczynku, morale mieli pod psem i nawet samogon nie pomagał. Super widok, to Twoi chłopcy z moździerzem czołgający się aby zająć pozycję, wiedziałem, że to może oznaczać tylko jedno - braki w ludziach :-) Kolejna partia na tej planszy to juz była osłona odwrotu, pieniadze zainwestowałem w to co mogło mi się przydać na kolejnej planszy a tu zostawiłem nie wiele (choc myślałem, że gościu z miotaczem Ci czołg spali, juz naciskał na cyngiel kiedy spadły mu spodnie i zginął). Ta plansza na której gramy obecnie - brakuje mi sprzętu, choć w pierwszej bitwie straciłem parę jednostek to i TY poniosłes straty - szczególnie ważne to te czołgi (na co czekał ten jeden, stojąc na wprost mojego działa musiał je przecież widzieć), kolejne dwie sztuki bodajże. Do zobaczenia zatem na polu bitwy. Pozdrowionka. Lipton --> grało się przednio, choć jak napisałem gro rozwiązań Twoich było podobnych do naszego kolegi, jedna szkoła :-), poza dworcem na dole planszy tam troszeczkę Ci skasowałem jednostek ale co z tego jak przegrałem - do zobaczenia na kolejnej planszy.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Oto screen mojego działka, wynik nie jest może najwyższy ale zawsze, niestety nie pamiętam ile partii złozyło się na ten wynik
U-boot [ Karl Dönitz ]
W CC3 niestety nie mozna jednocześnie wyświetlić odznaczen i ilości zabitych (tak jak w dalszych partiach) dlatego umieszczam drugi screen wyjaśniajacy za co te medale. Napewno mieliście lepsze rezultaty trzeba to tylko zamieścić :-))
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> i tak oto znowu wracamy na stara mapke, nie sadze jednak by udalo Ci sie przeprowadzic tutaj jakas zacieta obrone (lub atak). Ale to juz nie ma znaczenia, moje czolgi zatrzymaly sie daleko przed Moskwa i Stalin moze spac spokojnie...ale to tylko chwilowa przerwa w dzialaniach, jak stopnieja sniegi znow zaatakuje Moskwe!! Co do tego pytania w poprzednim poscie to moj czolg stal 10 metrow od Twojego dziala i go nie widzial dlatego tez polegl smiercia idioty... Co do dzialka ze screenu to powiedzialbym ze jest to rewelacyjny wynik, szczegolnie ze wzgledu na to ze 88-ki nie da sie schowac do kazdego domku...wiec sie trzymaja naprawde swietnie. Mi sie takiego wyniku w CC3 nigdy nie udalo uzyskac, ludzie sie zmieniaja na tym froncie prawie po kazdej bitwie, ale za to w CC4 udalo mi sie utrzymac jedno dzialko przez dluzszy czas, zamieszczam screen... Lipton --->> gratuluje wygranej!, tylko pamietaj ze moje rozwiazania taktyczne sa opatentowane i sprawa moze sie skonczyc w sadzie (nie pomyl z sadem owocowym bron Boze) :))) _mixer --->> jak laczysz sie przez tepse to nie mozesz miec wewn. ip ale mozesz miec na przyklad jakiegos firewalla zamontowanego (?) sprobuj jeszcze z kims innym bo moze to tylko z moim kompem sie nie zgrywa... Kłosiu --->> RealRed'a zainstaluje jak skoncze kampanie z U-bootem, bo teraz by sie zrobilo za duze zamieszanie, bo faktycznie lekko rzucaja sie w oczy niedorzecznosci w tym golym CC3.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Mackay --> to czy wygram na tej mapce nie ma juz znaczenia. Ważne, że Twoja armia nie dotrze na czas do końca mapek. Było by nie zrozumiałym gdybym rzucił się do ataku na pewną smierć. Zobaczymy co przyniosą kolejne mapki :-). Musze jednak przyznać, że serce mi biło jak podjeżdżał Twoj czołg z Liskiem pod T34, gdybyś je rozwalił (t34) plansza była by Twoja, miałem tam jeszcze tylko jedno działko i HMG z 100 nabojami ale stało się inaczej i to ja zabrałem twoje czarne krzyże. I kolejne trzy czołgi zapisane nielicząc piechoty (moj dowódca zabił Ci 6 sztuk zanim go czołg rozjechał, nie potrzebnie zginął gościu z obsługi działka - gdybym wiedział, że moge go z mapy wyrzucic to bym to zrobił a tak zaatakował czołg i zginął). Pozdrowionka A oto ostatnia część screena dotyczącego tego działka, jak widzać jest ono prawie od początku ze mną :-)))
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Witam wszystkich! Zgłasza się front zachodni... Moi Brytyjczycy w Arnhem, czyli ci, co udają mjr-a Frosta i jego 2 batalion spad. trzymają się nieźle przy moście. Udało im się "skopcić" z PIAT-a pancerne bydle o nazwie Jagdtiger. Być może tylkko dlatego że ustawił się tyłem, ale zawsze. Niemcom został na tej mapie tylko jeden Hetzer, który stoi na podjeździe do mostu i nie można go nijak podejść, ale z całej tej sytuacji wyszedł względnie korzystny rozejm. Polacy usiłują się przebić z kierunku Driel w stronę Arnhem. Na razie słaby opór niemiecki, w związku z czym mogę używać przeciwpancernej 6-funtówki do zwalczania piechoty (z całkiem niezłym skutkiem). Aksak! Moja propozycja dotycząca płyty z CC3 jest wciąż aktualna.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Pytanie do wszystkich - przejście jednej mapki w CC2 i jej zapamiętanie powoduje stworzenie przez grę kopii pliku z ostatnią grą; w menu głównym na liście gier po prawej stronie pokazane są jakieś procenty; co one właściwie oznaczają? Czy chodzi tu o miarę powodzenia w grze, czy może o coś innego?
Lipton [ 101st Airborne ]
U-boot--> Co do naszej gry mam takie samo zdanie, byla swietna:))) Takze co do tego dworca musze sie zgodzic. Mialem w stosunku do tamtego miejsca inne plany, ale wyszlo jak wyszlo. Twoje jednostki byly za blisko i nie udalo mi sie tam zajac obronnych pozycji przez co zrobila sie taka rozpierducha. Ale z drugiej strony to gdybym tam nie mial jednostek mialbys w koncowej fazie jeszcze czym atakowac, a moi snajperzy dzialali juz tylko na zdobycznej bronii, wiec nie wiadomo jakby sie to potoczylo... Co do tego Twojego dzialka to jest to rewelacyjny wynik:)) Gratuluje! Mackay-->Z ta sprawa w sadzie...jestes taki pewny ze bys wygral?:)))) Ghost2-->Z tego co udalo mi sie wywnioskowac, to po skonczenu mapki, gra zapisuje sie automatycznie w tym miejscu w ktorym skonczyles grac. Co do procentow, to odzwierciedlaja one Twoje postepy w kampanii, z tym ze jest w tym cos dziwnego, bo czasami sie nie zmieniaja a czasami o kilka procent za jednym zamachem. Moze zagralibysmy w 2 po sieci?
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Lipton! Z chęcią bym zagrał w sieci, ale nie mam karty sieciowej w kompie i, co za tym idzie, dostępu do sieci. Czytam więc z uwagą to, co ludzie piszą, bo chciałbym przejść tę kampanię brytyjską. Jak już przejdę Brytyjczyków, to zagram w wielką kampanię i obskoczę wszystkie trzy sektory na raz. Jeszcze raz dziękuję za propozycję, ale raczej nic z tego. Pozdrawiam PS. Skuteczność PIAT-a mnie zadziwia. Na mapce przedstawiajacej północny kraniec mostu drogowego w Arnhem bruździł mi strasznie właśnie taki Jagdtiger, jaki jest na obrazku. Stał na podjeździe do mostu i systematycznie rozwalał domy przed sobą, rozbił moje armatki przeciwpancerne. Zrobiłem mu zasłonę dymną i zaczął się kręcić. Nieopatrznie odwrócił się tyłem do budynku, w którym zaczaił się zespół z PIAT-em, a ten tylko czekał na okazję... i po chwili oczy moje ucieszył komunikat "SS Jagdtiger is burning..."
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2 --->> witka! jakze sie ciesze z wiadomosci z frontu zachodniego, dlugo sie nie odzywales...powiedz mi na jakim poziomie grasz te kampanie i ile masz juz %. Co do % to pokazuje to postepn Twoich wojsk, a skacze czasami znacznie bo kazdza pomyslna/niepomyslna bitwa jest w stanie na tyle przyspieszyc/zwolnic przebieg kampanii ze czasami potrafi skoczyc nawet o 10%. Lipton --->> liczyles na zdobycie dworca kolejowego??? on jest nie do utrzymania, ja go tam obsadzilem samym volksturmem na pozarcie i jak sie okazalo nawet sie to oplacilo bo zniszczylem wowczas jeden czolg, ale ogolnie ladowanie ludzi na dworzec sie nie oplaca. Co do tej mapki to musze powiedziec ze jest to chyba jedyna mapka w kampanii na ktorej mozna bez wiekszego problemu sprzedac ruskim szczala. U-boot nie przejmuj sie wiec za bardzo, ja tez nie bez powodu na pierwsza nasza bitwe wybralem te mapke :) U-boot --->> rozwalenie od frontu T-34 za pomoca Pz III opiera sie w 95% na ogromnym szczesciu, co innego tyczy sie niemieckiego dzialka AT 50mm (co ciekawe ten sam kaliber a zupelnie inna sila ognia) Tak przy okazji zauwazyliscie ze nasz "Rudy" i pozostale T-34/85 maja w tej grze cholernie slaba sile ognia? pozdrawiam Mackay
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Witaj, Mackay! Jak Ci idzie CC1? Kampanię brytyjską gram po raz pierwszy, więc gram przy nastawieniu, że Brytyjczycy są "very strong", a Niemcy "weak", bo od tego się "Market Garden" zaczęło. Mam wrażenie, że gra niejako "samoczynnie" pomaga Niemcom, bo kiedy ja mam ten "cease fire period" ustawiony na 1 h, Niemcy mają regularnie "overnight" i co za tym idzie korzyści w sprzęcie. Na razie procent mojej kampanii oscyluje w okolicach 47%. Nie powiem, bardzo chciałbym wygrać tę kampanię. Ot, dla takiego historycznego paradoksu... Pozdrawiam
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2 --->> jakze sie ciesze ze sie odezwales i musze sie nudzic na kursie komp. tylko moge sobie popisac :) otoz z CC1 natrafilem na pewien problem natury software'owej, bo gra nie chodzi pod Win XP i tak jak kiedys siostra mi sie wbijala na kompa tak teraz ja latam do niej :)) Grasz, musze Ci powiedziec, w tego CC2 na pewno bardziej realistycznie niz gra przewiduje domyslnie, na poczatku u Niemcow panowal chaos, a tutaj zadnego chaosu nie widac, nie ma tez zadnego zaskoczenia. Ja tez sobie raz ustawilem taki poziom jak Ty i tak mnie wciagnelo, ze w 5h non-stop przeszedlem cala grand kampanie :)) Co do Piata to tez sie zgodze ze jest jakos lekko podkrecony, szkoda tylko ze Bazooka jest z kolei zdupcona do reszty :( Nie wiem czy ktos zobaczyl jaka imponujaca sile ognia ma zwykly Cromwell, ktory od frontu rozwala Tygrysa bez wiekszych problemow... Ty sie laczysz przez modem czy jak??? Karta sieciowa kosztuje 60 zl - warto zainwestowac no chyba ze nie masz lacza stalego tylko modem...
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Ja mam Win Me i pewnie z tego powodu nie chodzi mi CC3. Na CC1 miałem za szybki procesor, więc nie było sensu trzymać gry, skoro nie dało się w nią grać. Co się tyczy sieci, to z internetu korzystam tylko w pracy. W domu na stałe łącze, albo na modem raczej się nie zanosi. Inna rzecz, że nie bardzo miałbym czas. Zastanowię się jeszcze nad tym. O ile dobrze pamiętam, to "technicznie" Cromwell mógł rozwalić tygrysa tylko przy trafieniu w boczny lub tylny pancerz, a od przodu mógł stuknąć tygrysa tylko w grze komputerowej, albo przez przypadkowe trafienie w jakieś wrażliwe miejsce. W ogóle, CC2 jest grą pełną niespodzianek - ten Hetzer z miotaczem płomieni, Cromwell ustrzeliwujący Tygrysa trafieniem od czoła (tego nie mogły zrobić na dalszym dystansie nawet T-34...!), PIAT rozwalający najcięższe pojazdy niemieckie, operacja "Market-Garden" z dużymi szansami na powodzenie itd. Nic tylko grać...
_mixer [ Konsul ]
CZesć wszystkim!! Czy jest kto s chętny do eksperymentu pt "łączenie się z mixerem_ przez sieć" ?
_mixer [ Konsul ]
-->Mackay - ponieważ nie jestem znawcą ,a zwykłym użytkownikiem, trudno mi odpowiedzieć , czy mam różne rzeczy zainstalowane ;-))
_mixer [ Konsul ]
Cholera, czy mi się uda kiedys zagrać z kims przez sieć...? Nawet mogę przegrać...:-)))
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2 --->> nie wierze ze CC3 nie chodzi ze wzgl. na Win ME, znajac zycie to pewnie Ci pokazuje "streaming error" czy jakos tak. Napisz czemu nie dziala to sie cos moze zaradzi. Szkoda ze lacze w domku sie nie zapowiada, liczylem na kolejnego gracza :) a tak zycze nadgodzin w pracy i wiekszej liczby godzin na necie :D _mixer --->> a szkoda, zobacz jakie masz programy poinstalowane (start/ustawienia/panel sterowania/dodaj usun programy) jak nie jest duzo to wypisz te ktorych nie znasz i zobaczy sie bo w/g mnie to moze byc przyczyna, bo pingi mammy dosc dobre.
_mixer [ Konsul ]
To jest cos trefnego -FilZip 2000 wersja ...beta :-)) to ma cos współnego z Internetem , ale nie bardzo pamiętam , po co to instalowałem.
Mackay [ Red Devil ]
_mixer --->> nie znam tego programu ale wyglada mi raczej na jakis archiwizator i nie powinien miec wiekszego (czyt.zadnego) wplywu, no ale jak go nie uzywasz to wytnij i sie okaze - nigdy nie wiadomo.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Mackay ---> stało się, obroniona Moskwa, awans, straszne pijaństwo i niespodziewany rozkaz ataku przy wsparciu potężną gotówką, za która nie ma co kupić. Atak zakończony klęską (straty w ludziach niewielkie, zniszczone trzy czołgi jest czym zastapić), zbytnia wiara w zagony pancerne zawiodła (jak te czołgi się ruszają, szkoda słów, dla Tygrysa to normalne - brak zwrotności ale t34 - zgroza, kto mogł to przewidzieć). W sumie na trzy plansze mam jeszcze 7 ruchow ale nie jestem optymista (szczegolnie brak normalnej piechoty, czy też Halftrack Racket, moździerze tylko lekkie). Pożyjemy zobaczymy co przyniesie kończąca się zima. Pozdrowionka p.s. kupiłes chyba nieodpowiedni olej do silników - zamarza :) załączam jeszcze jeden screen z zakonczonej poprzedniej batali, zwróćcie uwagę na bunkier ten u gory, przyjmował na siebie większość ataków, opisy czołgów są na screeneie powyżej + kilka nowch.
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> jak juz pisalem, gratuluje awansu, mam nadzieje ze nikt nie stracil wzroku jak piliscie borygo... Mam w planach dluzsza obrone na tym odcinku gdzie teraz toczymy walki. Nie majac mozdzierza ani zadnej innej broni wparcia spotkasz sie z tym samym problemem co ja pare bitew wczesniej. Samymi czolgami nie zwalczy sie dobrze ukrytych dzial. Chociaz musze przyznac, ze to Twoje dzialo 76 napedzilo mi stracha, jak zaczelo strzelac z tego domku. Dobrze ze 5 seria z Rocket Carrier'a (RC) powalila je. Co ciekawe dowodca z tego pojazdu (Von cos tam) jest od poczatku pojawienia sie Rocket'a w mojej jednostce i to chyba on jest powodem tych wiecznie niecelnych strzalow. Co do oleju to jak go przywiezli mial atest ISO 9001 i mial przetrzymac zime, dlatego jak tylko moj czolg stanal od razu pomyslalem ze Twoim skonczylo sie borygo (a moi przysneli na warcie) :)) P.S. Bunkier faktycznie niezle rozwalony, ladowalem w niego wszystko co mialem, widac troche strzalow z RC, polecialy dwie serie z miotacza ognia i jakies 100 strzalow z T34/Pz III.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Coś w Twoich słowach jest - na początku CC3 chodziło jak trzeba, tak było przez pierwszych kilka dni po zainstalowaniu gry na HD, potem pojawiał się komunikat mniej więcej o takiej treści "Can't get format on a stream", czy coś podobnego. Próbowałem różnych środków - odinstalowałem, restartowałem i komunikat się powtarzał, więc póki co dałem sobie z tym spokój. Nie bardzo mam pojęcie, co zrobić, żeby CC3 chodziło jak przedtem. Gram w CC2, a w najbliższym czasie zamierzam spróbować sił w CC4 (kupiłem oryginał na aukcji). Pod Arnhem zrobiło się troche nerwowo - Brytyjczycy utrzymali LZ pod Oosterbeek, chociaż w pojedynku Panzerwaffe-artyleria przeciwpancerna wygrali Niemcy, którzy rozwalili oba moje p-pance za cenę dwóch swoich PzkwIV; został tylko Tygrys, który "grasował" i tłukł moich żołnierzy, ale od czego są PIAT-y... W samym Arnhem sytuacja przechyla się to jedną, to na drugą stronę - zwykle udaje mi się wytłuc piechotę niemiecką, ale z czołgami nie mogę już nic zrobić, więc taka wybijanka kończy się rozejmem. Póki co "progress" kampanii wynosi 57, albo 58%, więc może się uda. W każdym razie w czterech rejonach, w których toczy się ta kampania, mam komunikat "secured" i zielone znaczki. Swoją drogą, satysfakcję miałem olbrzymią, kiedy zespół z PIAT-em podkradł się na 20m do tygrysa i przywalił mu w boczny pancerz. Pozdrawiam
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
He he... co do najlepszych, to nie mam screena ( nie z domu klickam) ale najlepsze wyniki 88 to 32 czołgi na koncie, 2 Krzyże Rycerskie dla dowódcy działa... PIękne to było. A tak btw: wkurzają mnie strasznie angielskie określenia jednostek, więc to pozmieniałem i teraz nie mam żadnych tam MarkII,Mark III tylko PzkpW II itd... Stuka zu Fuss ( Rocket Carrier) i tak dalej, i tal dalej... Przy okazji, poprawiłem nazwiska rosyjskie ( bo też mnie już szlag trafiał) i neimieckie, dodając kilka. W rezultacie, mam teraz Koenigtigera, którego dowódcą jest Szwejk :) Czego i innym życzę
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2 --->> to jak miales cos takiego, to wiem jak to rozwiazac. Tez tak zreszta teraz mialem, problem pojawia sie ze wzgledu na jakas niezgodnosc MediaPlayer'a (bo to on odtwarza filmy w CC) Jedynym wyjsciem jest odpuszczenie sobie przyjemnosci ogladania filmow i je wylaczyc. Nie idzie jednak tego zrobic w opcjach gry bo ta sie nie uruchamia wiec trzeba wejsc do rejestru. 1.start/uruchom 2.regedit 3.wejdz na n/w klucz: HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Microsoft Games\Close Combat\3.00 4.zmien tj. zaznaczylem na screenie 5.uruchom CC i bedzie dzialac Ile dales za te oryg. wersje CC4 z aukcji? Moze mi by sie tez oplacilo poszukac i wyrzucic wreszcie te kopie bezpieczenstwa bo 24h testingu juz jakis czas temu minelo :)) Juz Ci bardzo niewiele zostalo misji w CC2...oby Ci sie udaly tylko bitwy w "Tulipan Road" i "the Island" XXX Korpusem, teren jest tam grzaski i czolgi slimacza jak podczas WWI, do tego czasu w Arnhem musisz sie utrzymac. Hayabusa --->> Zgadzam sie co do brytyjskich oznaczen, pamietam ze jak pierwszy raz gralem w CC2 (jakies 6 lat temu) to do tego stopnia mnie to mylilo ze nie rozpoznawalem czolgu jako Pz IV tylko jako SS Mark IV, dobrze ze pozniej troche mnie ten temat zaciekawil i teraz juz wiem skad sie tam wzial czlon SS i czemu bylo Mark.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Dziękuję za rady dot. CC3, bo lubię tę część, a wszystko zaczęło się psuć, akurat gdy zacząłem łoić Sowietów w drodze na Kursk. CC4 kupiłem, nie licząc kosztów wysyłki, za 51,-. Czy można na tym forum podawać jakieśNadal szukam CC na allegro, ale na razie nic nie ma. Mam nadzieję, że do końca kampanii u Brytyjczyków już blisko, bo Niemcy przy moście drogowym w Arnhem "gniotą" moich spadochroniarzy bardzo mocno. "Polish Drop" i "LZ Oosterbeek" trzymają się nieźle. "Tulipan Road"? Czy to może gdzieś w Arnhem?
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Zgapiłem się i nie dokończyłem zdania "...podawać jakieś ceny?" Spierałeś się swego czasu z Aksakiem w tej sprawie i stąd moje wątpliwości.
Lipton [ 101st Airborne ]
Probowalem dzisiaj zdobyc ten most kolejowy na pierwszej mapce grand campaign aliantami i szczerze mowiac to nie wydaje mi sie zeby to bylo mozliwe na poziomie hard...a to z kilku powodow. Po pierwsze Niemcy maja tu ze 3 MG42 co juz samo w sobie stwarza ogromny problem. Po drugie w czasie 1:20 nie da sie dobiec do tej lokacji na moscie ktora trzeba zajac zeby most nie wybuchl. Podlamany kilkoma niepowodzeniami postanowilem po prostu wybic wszystko niemieckie znajdujace sie na tej planszy i szczerze mowiac to nie udalo mi sie...To jest chyba niemozliwe, bo Niemcy od kiedy wybuchnie most niezbyt chetnie ida na true, bo maja ogromne zapasy oddzialow z tylu...makabra, ale nie poddam sie i bede jeszcze w weekend probowal:))
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2 ---->> mam nadzieje ze dokonczysz swoja rzez na wschodzie :) za 51 zl to bym sie nawet zastanowil (dyskutujac wtedy z Aksakiem o cenach mialem na mysli to ze podaje na forum ceny za nieoryginalne gry....) Byla jakas fajna instrukcja razem z tym CC4, bo ta z CC1 jest extra, troche co prawda za malo taktyki ucza ale ogolnie jest wypas. Dokladnie ta mapka nazywa sie "the Tulip Fields" zdjecie zamieszczam obok, jest to ostatnia mapka przed Arnhem (jak przejdziesz to gra sie konczy). Tylko uwazaj jak zjedziesz czolgiem z drogi to moze sie nawet zakopac na amen, a z kolei na drodze jest odsloniety z kazdej strony. Duze puste pola stanowia rewelacyjne warunki dla MG42, szczegolnie ze Twoje wsparcie w postaci czolgow bedzie mocno ograniczone. Lipton --->> widze ze mocno Cie ta sprawa pochlonela, 3mam kciuki jak Ci sie uda wyslij mi save'a :))) W sumie w CC2 3 MG42 wystarcza by powstrzymac kazda ilosc piechoty...mala rada jezeli ktos ma z nimi wieksze problemy - wystawiamy oddzial na ostrzal MG42, dajemy hide, ustawiamy w opcjach predkosc gry na fast i czekamy az MG42 sie wypstryka z amunicji (jakies 2 min.) wtedy cofamy speed na medium i zaczynamy atakowac (uwaga na niemieckie granaty!!)
Lipton [ 101st Airborne ]
Mackay-->Ale sam wiesz ze na tej mapce to nie skutkuje, bo most trzeba zdobyc w 1:20...a MG42 wypstrykuje sie w...wiec nie ma rady trzeba wymyslic cos innego.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Lipton! To, co napisałeś, każe się zastanawiać, czy warto w ogóle grać na opcji "hard"... Przecież "ugranie" kampanii wydaje się niemożliwie, albo wymaga nie wiadomo jakiego zestawienia wojska do akcji. Ja zacząłem kampanię Brytyjczyków z nastawieniem: Brytyjczycy - "very strong", Niemcy - "very weak" i jakoś to popycham do przodu, tym bardziej że, jak pisałem w jednym z postów, można odnieść wrażenie, że gra "pomaga" Niemcom...
Lipton [ 101st Airborne ]
Ghost2-->Niestey musze sie z Toba zgodzic. Nie podoba mi sie to ze nie da sie tego przejsc na tym poziomie. Bo po co w takim razie zostal on stworzony? Zeby pokazac ze da sie zrobic gre nie do przejscia, a szkoda, bo to naprawde bylaby wielka satysfakcja i powod do dumy:))
Mackay [ Red Devil ]
Ghost2, Lipton ---->> w/g mnie most kolejowy w Arnhem nie ma wiekszego znaczenia kluczem do zwyciestwa jest most w Son. Dlatego tez uwazam, ze pierwsza mapke mozna sobie odpuscic, czyli stosowac sie do wczesniej wymienionej przeze mnie zasady wyczekania az Niemcom skonczy sie amunicja i wtedy zaatakowac tak by miec najmniejsze straty z mozliwych, bo nastepna mapka to Arnhem Relief i tam trzeba cos miec. Jak juz sie czlowiek dostanie do mosutu to jest luz (zawsze mozna jednym oddzialem uciekac przed Niemcami po miescie i dawac truce) Za to pelen wysilek trzeba wlozyc w Son Town i pozniej w Son Bridge. Kłosiu twierdzi ze jak sie Son Twon zajmie za pierwszym razem i da Niemcom tylko godzine przerwy to bedzie ok 2 min na jego zdobycie. Tutaj upatruje nadzieje zakonczenia calej operacji na poziomie hard, bo w przeciwnym razie zawsze bedzie mnie ciagnelo zeby sprobowac.... Ghost2 przypominam sie z pytaniem o instrukcje do CC4...
U-boot [ Karl Dönitz ]
Witam panów, Tak się zachwycacie CC2, że aż mam ochotę w to zagrać.Jest jeden szkopuł. Nigdy w nią nie grałem mało tego nie widziałem jej. Jedyne co znam i mam to CC-3, CC-4 i CC-5. Może się usmiechnę do kolegi i stanie się cud? Lipton --> zrobiłeś siostrze zaproszenia na dyplom :) Mackay --> jak wyniki z matury? to mialo być dzisiaj ?
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> wyniki jutro o 11, (chyba) dam znac :)
Lipton [ 101st Airborne ]
U-boot--> Hehe, zrobilem nawet wczesniej niz myslalem, ale najlepsze ze mialem juz wszystko gotowe i mi sie Word rozsypal i wszystko szlag trafil...no ale nic juz mam spokoj:))
Dekert [ Pretorianin ]
Panowie mam pytanie,spotkaliscie sie z sytuacja w CC 3 wysypywania sie giery po Stalingradzie, a dokladnie po mapie fabryka traktorow. Niby probuje ladowac dalej i wywala do Windozy
Mackay [ Red Devil ]
Dekert --->> ja takiego problemu nie mialem, a bawiles sie plikami od CC3 (jakies mody, patche)? Jak nie to sprobuj zainstalowac pelna wersje (600mb na dysk) Moze byc plyta zarysowana albo zle nagrana ;-) i mapki nie wczytuje... pozdrawiam
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Bardzo wielkie dzięki za receptę na "uzdrowienie" CC3. Zmieniłem zapis w Regedit i... poooszło! Wprawdzie procesor 1,4 Ghz daje grze potężny rozpęd, ale jeśli wybrać "scrolling" ekranu jako wolny, można grać. Zaraz na drugiej mapie "nabyłem" moździerz rakietowy i zaczął mi on oddawać olbrzymie usługi, min. skasował jednym trafieniem całą drużynę sowieckiej piechoty - czołgali się oni, trafiły pociski i już ich nie było... Sowieci, strzeżcie się! CC4, które mam od wczoraj, działa i wszystko jest OK. Kupiłem to z instrukcją - taką małą broszurką, gdzie wszystko jest względnie treściwie wyjaśnione. Co do tych "Tulip Fields" to podobną mapką, a może nawet taką samą, kończyła się kampania Amerykanów w sektorze Eindhoven. W okolicy tych dwóch lejów, które są na lewo od drogi na Twoim screenie, czaił się SturmgeschutzIII z obstawą drużyny grenadierów SS. Piechotę usmażyłem z Churchilla-Crocodile, a Stug został rozbity strzałami z Achillesa i Shermana. O ile dojdę do tej mapki i będę miał do dyspozycji jakieś czołgi, to mój "support" będzie się składał z trzech lub nawet czterech czołgów i (odpowiednio) trzech lub dwóch moździerzy (głównie do tłumienia niemieckich moździerzy i ewentualnie do obrzydzania życia niemieckim piechurom). Lipton! Być może opcja "hard" została stworzona, żeby wreszcie wojsko mogło dostać ten Victoria Cross, który widnieje wśród odznaczeń... Jak na razie, najwyższe odznaczenie, które otrzymali moi żołnierze, to był Distinguished Service Cross.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Wczoraj wieczorem, niejako siłą rozpędu po przetestowaniu CC4, odpaliłem mapkę "Arnhem Relief". Obawiałem się, że Niemcy wystawią przeciw mnie sporo piechoty, wspartej np. Tygrysem, albo czymś podobnym. Nie piechoty się obawiałem, ale właśnie tego opancerzonego wsparcia, bo nie mógłbym mu nic zrobić, jako, że "zaopatrzenie" nie dostarczyło mi żadnej armatki przeciwpancernej. Usadowiłem dwa zespoły z PIAT-ami w domach po obu stronach mostu, trzeci - w budynku, który na zamieszczonym screenie jest powyżej tych "Public Works", i czekałem, co będzie. Gra zaskoczyła mnie w przyjemny sposób, ponieważ niemiecki "pancerz" sprowadzał się do jednego PzkwIV, który został w porę ustrzelony właśnie z jednego z tych PIAT-ów przy moście. Grenadierzy nie przeszli zapory ogniowej, którą postawiłem z moździerzy. Pocisków do nich starczyło jeszcze na uciszenie niemieckiego ckm-u po drugiej stronie drogi i mapka byłaby w zasadzie wygrana, gdyby nie to, że gra mnie wyrzuciła. Być może stało się tak, dlatego, że to crack...? Nieważne. Jest jednak szansa i to spora na wygranie tej kampanii, ale to się pokaże dopiero w niedziele, bo wcześniej nie będzie mnie w domu. Jak już pisałem - Sowieci, strzeżcie się...!
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! Jeszcze jedno odnośnie "Arnhem Relief". Obśmiałbym się, gdyby przy moim którymś kolejnym podejściu do tej mapki, gra nie "wygenerowała" żadnego czołgu, albo działa pancernego dla Niemców. W takim wypadku, z "supportem" w postaci 4 moździerzy i dwóch ckm-ów moja piechota powinna rozwalić tych ss grenadieren i opanować całe podejście do mostu. Czego sobie i innym życzę! Pozdrawiam
Dekert [ Pretorianin ]
Mackay--> Thank's
Mackay [ Red Devil ]
sorry ze tak pozno odpisuje, ale dowiedzialem sie wlasnie dzis ze w poniedzialek mam ustna mature z polskiego (myslalem ze bede to mial za jakies 1,5 tyg.) dlatego tez moja obecnosc na forum zostanie drastycznie (aczkolwiek nie calkowicie) ograniczona. Jakby sie ktos pytal to z pisemnej matury dostalem "dostateczny" i jestem srednio zadowolony, choc powinienem byc bardzo zadowolony zwazywszy to ze uczylem sie nie za duzo... ale dosc juz pitolenia. Ghost2 --->> ciesze sie ze CC3 juz dziala, ja mam jakis dziwny problem z moja 5 bo sie gra w trakcie bitwy wydupca, bede musial reinstallnac. 1. Arnhem Raczej male szanse zeby Niemcom sie nie pojawily zadne czolgi...ale jak odpowiednio wszystkich poukrywasz i zaraz na poczatku rozwalisz czolgi z Piata, to efekt bedzie podobny... Co do rozmieszczenia Piatow to ladujesz ich w te same domki co ja :) wlasciwie to nic dziwnego bo lpeszych domow do takich celow na tej mapie nie ma. Ja specjalnie za 6-funtowkami nigdy nie przepadalem, 17 to jest cos ale 6 robi duzo szumu, a ma problemy z kazdym czolgiem powyzej Pz IV. 2. Front Wschodni Z rocket Carrierem to Ci sie udalo, ja o nim na pocztaku zapomnialem, potem nie bylo, a jak juz kupilem to trafilem na jakis odpad niemieckiej armii, nie trafiaja w bunkier oddalony o jakies 100m w 6 strzalach! Udalo im sie co prawda zniszczyc 2 dziala (w ciagu ok. 8 bitew) ale trafiali jakies 20 m od celu i chyba odlamki dokonaly tego dziela. 3. Ardeny CC4 to calkiem przyjemna czesc, powinni wysylac na ten odcinek frontu dowodcow chcacych wypoczac. Po zatrzymaniu pierwszej nawaly, zadekuj sobie dzialka AT w dobrych miejscach, zabezpiecz teren bazookami i po sprawie. Polecam tez amerykanska 30 calowke, bardzo dobrze powstrzymuje ataki piechoty. Co do instrukcji to tak wlasnie myslalem ze nie bedzie to juz to samo co wychodzilo ze stajni Microsoftu. Moze znajdzie sie ktos kto ma ksiazeczki do CC3 i CC5, bo cholernie mnie ciekawi co sie w nich zawiera. Dekert --->> daj znac czy to cos pomoglo Wczoraj stoczylem z Liptonem 2 bitwy w CC5 (w trybie kampanii). Jak znajde czas to przygotuje screeny z obydwu. Poki co powiem ze w pierwszej biwie na drodze do Vierville wygrala 101 DPD (czyli ja, co ciekawe jest to chyba ulubiona dywizja Liptona :P) a druga na plazy "Uncle Red" gdzie z kolei zginelo wiecej moich niz Krzyzakow pod Grunwaldem... Postaram sie to zamiescic pod wieczor, pozdrawiam Mack
U-boot [ Karl Dönitz ]
Lipton --> nie ma sprawy, poprostu w kolejnej bitwie pozwolisz mi, abym rozstrzelał dwie Twoje jednostki tzw. egzekucja :))))))))) i mają się nie bronić :). Pozdrowionka Mackay --> zaliczone, to się liczy, na studia i tak zdajesz egzaminy, więc konkurs świadectw Ci nie grozi - z tego co pamiętam, a screeny miały byc już wczoraj :))))))). Pozdrowionka
Mackay [ Red Devil ]
Na specjalne zyczenie U-boota przyspieszylem troche akcje screeny :)) Pierwsza bitwa lokacja - okolice Vierville jednostki - 501 pułk 101 DPD vs 709 DP (importowana bezposrednio ze wschodu) sytuacja - pierwsza bitwa zaraz po wyladowaniu - 101 atakuje opis bitwy: wlasciwie bitwe mozna podzielic na dwa etapy, pierwszy (kolor niebieski) to wypuszczenie przez mnie (USA) dwoch jednostek zwiadu, z czego jedna wsparta oddzialem BAR. Obydwie grupy natrafily na silny opor, dolny oddzial polegl, gorny przedarl sie i ze wsparciem mozdzierzy (3x60mm) zdobyli niemiecka pozycje. W tym czasie wyslalem 3 oddzial by zajal pozycje wzdluz drogi. Wywiazala sie walka z niemieckim odzialem naprzeciwko. Obecne stadium przynioslo mi duze straty i garstke nic nie wartego i trudnego do utrzymania terenu. Co gorsza ostrzal niemiecki byl skuteczniejszy od mojego, a mozdzierze nie mialy juz amunicji. Druga faza oparla sie calkowicie na ataku z lewej flanki, po "gleboki" ominieciu niemieckich pozycji dotarlem do niemieckiej lokacji pomiedzy zywoplotami. Moje oddzialy natrafily tam na lekko zdezorientowane mozdzierze i tracac jednego czlowieka wyeliminowaly 2 z nich. Pozniej Bar i Recon ruszyly dalej zachodzac niemieckie linie obronne od tylu. Gdy ogien niemiecki zelzal poslalem dwa oddzialy wzdluz zywoplotow a pozniej rownolegle do drogi (jak widac na screenie) Pozniej wystarczylo wyslac jeszcze pozostalosci odzialu z gory by dokonczyl okrazenie. Wnioski: - 709DP slabo wyszkolona nie miala szans w walce na bagnety, jedyna ich szansa polegala na srednio-dystansowej walce - calkowicie nie osloniete lewe skrzydlo przesadzilo wlasciwie o calej bitwie - zle rozmieszczone niemieckie MG34 byly podczas bitwy wogole nie widoczne - zle wykorzystany przeze mnie ogien mozdzierzy zaraz na poczatku bitwy bardzo ograniczyl wsparcie przy pozniejszych atakach. To tyle do pierwszej bitwy, uwazam ze gdyby nie lewe skrzydlo meczylbym sie tam jeszcze raz na tej mapie...
Mackay [ Red Devil ]
Bitwa 2 lokacja - plaza Utah, odcinek "Uncle Red" jednostki - 4DPanc. vs 709DP sytuacja - pierwszy (i jak sie pozniej okazalo nie ostatni) dzien walk na tej plazy, 4DPanc. z jednym Stuartem (czyli mozna powiedziec ze DP) laduje... opis bitwy: Stuart M5 wytrzymal na plazy zaledwie pare sekund, wiec jego udzial ograniczyl sie do zuzycia 1 lub 2 pociskow od dziala niemieckiego (a kazdy byl na wage zlota :) Wlasciwie nie musialem posylac swoich oddzialow na rzez, bo ona sama przyszla i duzy procent mojej malej armii dostal nie ruszajac sie z miejsca. Swoje kierunki dzialan zaznaczylem na screenie, z wszystkich oddzialow ktore poslalem tylko jednemu dalo sie uchwycic jakis solidny punkt obronny (niebieski okrag). Polegla masa ludzi po mojej stronie, nie znam strat niemieckich (szacuje je na ok. 4 ludzi). Orzechem nie do zgyzienia okazala sie perfekcyjnie rozmieszczona przez Liptona obrona. 2x MG42 na skrzydlach calkowicie pokryly plaze tak ze "czy sie stoi czy sie lezy...." Nawet zadymienie calego terenu przez jeden ocalaly mozdzierz na duzo sie nie zdalo. Zaznaczam ze rozmieszczenie jednostek na zalaczonym screenie to tylko moje domysly, gdyz przez cala bitwe udalo mi sie tylko zobaczyc 50mm dzialko i Flamethrower'ow. wnioski: - wyjatkowo beznadziejnie spozytkowalem wsparcie marynarki wojennej - niewidoczne jednostki nie daly mi nawet szans by do nich postrzelac (U-boot skad ja to znam...:)) - obrona naprawde dobrze rozstawiona - warto bylo wziac cala mozliwa bron pancerna by dac jak najwieksze wsparcie piechocie Po raz kolejny swoja klase pokazaly MG-42, stawiajac zapore nie do przejscia (dla mnie) Lipton --->> licze na Twoje opisy manewrow, wnioski i screeny tych dwoch MG-42 pozdrawiam Mackay
Mackay [ Red Devil ]
a o screenie zapomnialem :)) U-boot --->> co do egzaminow, to tez tak uwazam, gorzej tylko bedzie z ustan, bo tam juz nie da rady polac wody...
Lipton [ 101st Airborne ]
W nawiazaniu do pierwszego starcia, to moim najwiekszym bledem bylo pozostawienie lewej strony nie pokrytej. Co do ustawienia MG, to byly one rozmieszczone nie tak najgorzej, z tym ze atak Mackay'a je ominal:))) Natomiast na plazy wszystko by sie zgadzalo oprocz tej Zugfuhrergruppe, ktorej tam nie bylo:P W calej walce stracilem 4 ludzi, przy czym ostrzal prowadzily 2xMG i dzialko, raz flamethrowerzy musieli sie obronic. Pierwszy z MG (ten na gorze) zabil 24 Aliantow, a drugi 16, dzialko dolozylo chyba z 14 i Sturta, screeny zamieszcze przy nastepnej okazji starcia na tej mapce, bo szczerze mowiac zapomnialem:((
Lipton [ 101st Airborne ]
Dobre wiesci z Arnhem:)) Najprawdopodobniej udalo mi sie przejsc te pierwsza mapke w Grand Campaign. Oczywiscie most wybuchl. Mialem do dyspozycji 3xBren i 2xRifle. Ustawielem wszystkie jednostki rownolegle do murku i dalem im move fast do niego. Gdy dobiegli rozwalili bez strat Panzershreck i potem dalem wszsytkim hide. Mialem w sumie 22 ludzi. Zastosowalem czesciowo taktyke Mackay'a i dalem sie wypstrykac wszystkim MG42. Niestety kiedy skonczyla im sie amunicja kolejno mnie atakowaly. W wyniku tych atakow zginelo mi kilku ludzi, oraz kilku zdezerterowalo. Zostalo mi 5 zdrowych zolnierzy. Pozmienialem trochhe szyki przy murze i odpieralem kolejne ataki niemieckie. Tym razem probowali reserwisci. Tylko jeden ich oddzial dotarl do moich linii i dzieki walce wrecz mojego zaznaczonego na czerwono zolnierza, udalo sie ich atak odeprzec. Jednak on zginal w akcji:(((Po odparciu wszystkich atakow, zostalo mi 4 ludzi, a Niemcy mieli juz tylko mozdzierz. Chcialem zaatakowac, ale 2 moich ludzi bylo spanikowanych, a drugich 2 nie mialo ochoty sie ruszyc. Mimo pomocy Mackay'a ktory twierdzil ze to mnie sie nie sluchaja, nie udalo sie ich ruszyc. Dalem na Truce i godzine odpoczynku, napisze jak sie dalej potoczyly losy tej mapki... Na screenie moj swoisty rekord w CC2. Jeszcze nikt z moich ludzi na jednej mapce nie dokonal takiej rzeczy:)))
U-boot [ Karl Dönitz ]
Witam, Mackay --> na screenie przypuszczalne rozmieszczenie Twoich jednostek podczas naszej wczorajszej bitwy, obok czołgu to pluton dowódcy a miedzy działami piechota lekka (która to wycofując się nastraszyła mi czołg i uszkodziła go-dzialo głowne było nieczynne), na wzgórzu obok HMG - snajper,moździerz ujrzałem jak chciał uciekać z mapy a wyrzutnia zdązyła zwiać - szkoda. Powiem szczerze, że łatwość z jaką zdobyłem tą plansze jest dla mnie zaskakująca, pierwotnie miałem w planach znaleźć się w lasach obok Twojego czołgu (nie wiedząc że on tam będzie), dobra pozycja wyściowa do następnej tury, licząc na szybkość T34 wysłałem go tam a jak się skończyło - wiemy czołg na straty ale ludzie przezyli, czołgającą się piechotę musiałem więc wsztrzymać. Pozostał mi atak znowu na góry planszy, czołgająca piechota wykryła Twoje działa poniosła straty ale działa zostały zniszczone przy pomocy odłamków-poważnie. Żaden czołg ich nie mógł sięgnąć poza tym równało by się wystawieniu go bezpośredni ostrzał (choć górne działo wogóle nie obróciło się w moją stronę-nie widziało mnie?), więc strzelałem tuż przed działami (tak jak pozwalała mi zielona linia) i stało się (choć żadne działo nie zostało zaliczone któremu kolwiek z moich żołnierzy - szkoda). Dalsza droga to już tylko jazda plus atak piechoty ma moj tank opisany powyżej, udało mi się zajść twój czołg od tyłu i zepsuć go. I to w sumie tyle, gdybym pośpiesznie nie zajął ostatniego punktu (krzyża) to być może wyniszczyłbym Ci resztę jednostek włącznie z tymi kamikaze na dole planszy, a tak dwie minuty załatwiły sprawę - pozdrowienia. p.s. prawdziwym szokiem dla mnie był odgłos wystrzału z KVII, :)))
_mixer [ Konsul ]
Ja też chcę grać....bubbububuuuuuuu........
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> stalo sie!!! wykrakalem tego kvII ;(( a co gorsza Ty znakomicie go wykorzystales i moje dwa dziala poszly sie rypac, reszta byla juz tylko formalnoscia. Mam wciaz nadzieje ze uda mi sie wrocic na te mape, bo jest ona z tych 3 najlepsza do obrony... Zagralem wczoraj z Liptonem w CC5 i udalo nam sie stoczyc chyba najlepsza do tej pory partie w naszej kampanii. Starly sie dwie elitarne jednostki spadochroniarzy (zrobilem screena z tej mapy) walka byla naprawde zacieta, bylem juz bardzo niepewny wyniku tej bitwy, ale wszystko sie dla mnie dobrze skonczylo, a czynnikiem zwrotnym bitwy okazala sie nie jakas zmiana taktyki lecz lepsza walecznosc moich spadochroniarzy. Prawie z kazdego starcia 1 na 1 wychodzili zwyciesko, a zazwyczaj jest odwrotnie (Niemcy maja wieksza sile ognia). Dzisiaj w przerwie uczenia sie na mature ustna z polaka zagralem 3 mapki w CC2 i odnioslem bardzo korzystne rezultaty. Musialem jednak przerwac bo za bardzo mnie wciagnelo. Jutro postaram sie zaatakowac ponownie i okaze sie czy most w Son uda mi sie zdobyc nienaruszony... pozdrawiam i wracam do czytania streszczen :((
Lipton [ 101st Airborne ]
Zgodze sie z Mackay'em co do tego ze byla to najlepsza nasza bitwa w tej kampanii. Glownym powodem zwyciestwa Mackay'a byla celnosc jego 30 calowek, ktore wystrzelaly moje MG42 calkowicie:(( Bez wsparcie ogniowego ciezko bylo sie bronic, wiec przegralem, ale na drugi raz postaram sie obrone oprzec na innychh jednostkach, ale nad tym musze jeszcze pomyslec:)
Mackay [ Red Devil ]
Oddzialy alianckie uczestniczace w operacji Market-Garden odnosza niespodziewane sukcesy. Zgodnie z zalozeniami amerykanska 101 DPD zajela za pierwszym uderzeniem miasteczko Son i udala sie po godzinnej przerwie ogniowej wysuniety jej oddzial dotarl do glownego celu w tym rejonie mostu drogowego. Oddzial ten sklada sie z: 2 pelnych oddzialow BAR (razem 12 zolnierzy) 2 mocno oslabionych oddzialow Rifle (razem 4 zolnierzy) oraz snajpera (jak to w tej czesci bywa, snajper jest wyjatkowo nieudolny, nie trafilby nawet nitka przez ucho od igly...dlatego sluzy on glownie do "wymacywania" pozycji wroga) razem oddzial liczy wiec 15 zolnierzy Misja polega na blyskawicznym uderzeniu na centrum miasta i przedarciu sie do mostu. Najbardziej wysuniety oddzial ma do pokonania 160 m. Dotarcie do celu nie moze zajac wiecej niz 2 minuty, bo potem trzeba bedzie budowac inny most - 24h w dupe :(( Wywiad donosi o dosc duzych silach wrogach broniacych miasta mostu: 4 oddzialy piechoty Schutzen (razem 28 zolnierzy) 2 oddzialow rezerwy (razem 8 zolnierzy) oddzial zwiadu (3 zoln.) mozdzierz Panzerschreck oraz dwa dziala 88mm W sumie nieprzyjaciel dysponuje 58 gotowymi do walki zolnierzami elitarnych sil Waffen SS. Tak wyglada cala sytuacja, w praktyce na dotarcie do mostu potrzeba ok. 1 minuty pelnym biegiem, tylko co zrobic z ta oslona. Uderzenie na takie sily zaledwie 15 zolnierzami (z niskim morale) jest samobojstwem. Az prosi sie o jakas kombinowana akcje (typu 2 zajmuje most, reszta sciaga na siebie wroga) Problem tkwi w tym ze nie wiem jak bardzo Niemcy beda chcieli odbic most. Do zajecia samego mostu wystarczy naprawde 2 ludzi z piechoty + snajper, ktory wytnie w pien zaloge dziala) Cala sprawa nie byla by tak beznadziejna gdyby nie to ze najpierw trzeba sie dostac do domkow i zazwyczaj na tym etpaie ginie jakies 30-40% sil. A uderzenia 3-4 Schutzen nikt nie wytrzyma. Tak wiec widac ze sytuacja jest beznadziejna. Prosze Was o jakies pomysly (wszytskie, nawet glupi pomysl jest w stanie zmylic komputer). Jak ktos chce to moge podeslac save'a i moze sie samemu zmierzyc z tym problemem. Gra jest warta swieczki bo ten most stanowi jakies 40% zwyciestwa, a "jedna minuta w Son w Arnhem twa kwadrans" Zalaczam fotke z mapy co byscie mieli jasny obraz bitwy... pozdrawiam Mack
Lipton [ 101st Airborne ]
Dzisiaj stoczylem z U-boot'em pasjonujaca bitwe na mapce "Crossing the Vistula". Kierowalem strona radziecka, a U-boot niemiecka. Na poczatku poslalem 2 oddzialy na pewna smierc, zeby odpokutowac za moje niestawienie sie do umowionego na czwartek spotkania na polu walki:) Oslabiony strata 2 oddzialow nie poddalem sie i rozpoczalem mozolne czolganie sie dwoma oddzialami (Combat Engineers) u dolu mapki, po dotarciu do zywoplotu zapewnilem im oslone dymna i zrobilem skok do nastepnego, tam jednak czekaly sily nieprzyjaciela ( 2 Schutzen). Po wsparciu ogniowym z dzial JSU152 udalo mi sie je unieszkodliwic, spotkal mnie jednak ostrzal z MG42. Moje oddzialy przestaly isntniec. Nastepnie rozgorzala walka w srodku miasta, gdzie dzieki wsparciu JSU152 udalo mi sie unieszkodliwic wiele jednostek wroga, oraz skutecznego snajpera, ktory wczesniej zniszczyl caly moj oddzial. Reszta bitwy to bylo juz tylko dobijanie resztek niemieckiej obrony... Reasumujac nie moglem tej walki przegrac, gdyz U-boot nie mial, oprocz Panzerfaustow, pod ktorych ogien raczej sie nie pchalem, zadnej recepty na moje pojazdy. Mimo tego praktycznie cala moja piechota po tej bitwie pojechala do szpitala w Moskwie. Gdyz po przeliczeniu trupow i rannych, U-boot wyszedl na tym o wiele lepiej... Naleza mu sie brawa za tak wspaniala obrone mimo warunkow temu nie sprzyjajacych:))) Moje gratulacje, bo szczerze mowiac bez czolgow bym tego raczej nie wygral:)) Pozdrawiam
U-boot [ Karl Dönitz ]
Lipton --> nic dodac nic ująć, brak dobrej broni przeciw pancernej po mojej stronie spowodował moja przegraną. Oddziały piechoty posiadały wprawdzie male co nie co ale po pierwsze nie podjechałeś dostatecznie blisko a po drugie ich morale było na tyle niskie, że przy pierwszej eksplozji wpadali w panikę. miałem jakiś AT car ale nic nie zdziałał przeciw Twoim czołgom, kompletnie zawidół mnie natomiast Halftrack Racket, nic nie stworzył a zdążył nawet przeładować - tragedia co za ludzie na nim służyli :( Na mapce nie zaznaczyłeś paru punktów mojego oporu :) a przede wszystkim Niebiescy to Rosjanie a Czerwoni to Niemcy mała pomyłka :) Podsumowując: gratuluje zwycięstwa, gdybym jednak mogł dobrać swoją obsadę na tą mapkę a nie brać tego narzuconego chłamu było by znacznie ciekawiej. Myślę, że kiedyś uda mi się doprowadzić do "Truce" jeśli kiedyś zagramy, praktycznie nie miałeś już piechoty, gdybym zdążył Ci wybić wszystką to czołgi nie zajęły by dwóch punktów and .......... Pozdrowionka
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Mackay! "Na zachodzie bez zmian" - nie ruszyłem przez weekend CC2, ponieważ nie było mnie prawie cały czas w domu i dopiero w niedzielę późno w nocy (najlepsza pora na myślenie...) popchnąłem nieco "Trójkę" - dokończyłem operację, którą możnaby nazwać, jeśli spojrzeć na chronologię wydarzeń, "Barbarossa" i rozpocząłem operację "Tajfun", czyli atak na Moskwę. Zdążyłem obkupić się min. w dwie "88" i jeden "Wurframen". Szczególnie te pierwsze przydadzą się na kolejnych mapkach - w walkach o Kreml, kiedy będą strzelały "przez krzaki" do sowieckich czołgów pętających się po dziedzińcu, a już szczególnie podczas kontry Sowietów na przełomie 41/ 42 r. i potem w czasie wiosennych walk. Na Kremlu powinny się przydać też dwie drużyny piechoty i oddział rozpoznawczy, które będą "czyściły" budynki, o ile przedtem uda mi się rozwalić sowieckie czołgi. Mam wrazenie, że na te 2-3 mapki, które następują po Kremlu, przypada swoiste przesilenie. Jeśli by przejść te mapki, nawet za cenę kilkakrotnego rozejmu, potem jest już względnie łatwo, aż do "Kryterium Ulicznego" w Berlinie (brawa dla tego, kto wymyślił tę nazwę, he,he...!). Oczywiście, nie bez znaczenia jest posiadane wojsko - wielkie nadzieje pokładam, jak wyżej pisałem, w tych dwóch "88". Wprawdzie mannschafty do nich są cokolwiek zielone, ale powinny dać sobie radę. Pozdrawiam! PS. Jak już pisałem - Sowieci, strzeżcie się...!
U-boot [ Karl Dönitz ]
Ghost2 --> Witam, według mnie (co zaznaczam ma początku) dwie 88 to zbytek, jedna wystarczy szkoda slotu nie lepiej Tygrysa (lub nawet inny czołg) w to miejsce wcisnąć? Czasami dobrze nie można jej rozmieścić przed bitwą a w trakcie to już niestety nie ma szans, jak zapewne Wiesz. Poza tym ten rodzaj broni trudno ukryć a ponadto jest b. czuły na moździerz czy zwykły ostrzał z broni maszynowej nie licząc czołgów, jest napewno skuteczną bronią na dalekie dystanse gdy się bronisz ale w ataku? I na koniec nie można porównać zastosowania tej czy innej broni w grze z komputerem a w grze z człowiekiem, komputer popełnia wiele niewymuszonych błędów a człowiek może ale nie musi tego robić. Z Mackay gramy trochę ostatnio (co można tutaj zauważyć) i efekty ataków Niemców nie są takie oszałamiające jak i obrona Rosjan pozostawia wiele do życzenia. Pozdrowionka :)
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Uboot! Zwróć uwagę, że w chwili obecnej moja gra jest "chronologicznie" pod koniec r. 1941, kiedy Tygrysy były jeszcze prototypami, albo wręcz projektami, a "88" od dwóch lat "pracowały" na swoją sławę. Fakt, "88" są bronią stacjonarną (w tej grze) i dlatego zawsze staram się je tak rozmieścić, żeby miały jak najlepsze pole ostrzału. To ma szczególne znaczenie na mapkach granych po zdobyciu Kremla. Zwykle jeden z moich moździerzy ma za zadanie "przydusić" moździerz Sowietów. Moje "88" są zwykle asekurowane przez drużynę piechoty, albo przez oddział rozpoznawczy, jeżeli ten nie ma akurat nic innego do roboty. Kiedy mam dwie takie armaty, jestem pewny, że mam szansę w walce z czołgami Sowietów na przynajmniej "truce". Być może, zwróciłeś uwagę, że gra w sieci mi nie "grozi", ponieważ komp w moim domu nie jest podłączony do sieci i prędko nie będzie. Walczę więc z komputerem, ale chętnie wysłucham wszystkich sugestii. Pozdrawiam!
U-boot [ Karl Dönitz ]
Ghost2 --> Napisałem równiez "nawet inny czołg" z Tygrysem o tej porze dnia :) faktycznie przesadziłem, na mapce należy bronić punktow (krzyże lub gwiazdy) a nie dział 88 (według Twojej taktyki), ponadto zbyt dużo jednostek angażujesz (linia frontu jest długa a slotów na początku nie wiele) w i tak przesądzoną sprawę, grałem wiele i 88 są najczęściej niszczoną bronią (nawet jak zniszczą jeden czołg to kolejnego juz raczej nie zdązy)oczywiście potem do załogi dokupujesz działo i sprawa się powtarza ale ile to kosztuje? a ponadto cała sprawa rozbija się kto kogo pierwszy zobaczy. Ja na własnej skórze (Mackay chyba tez) przekonałem się jak jest to istotne. Pozdrowionka.
_mixer [ Konsul ]
--->U-boot - faktycznie , 88ki są zbyt trudne do ukrycia przed wzrokiem niepowołanych - np nie można ich schować do budynku i szybko giną pod ogniem. Ja np miałem ostatnio działo szturmowe 152 mm za ciężkie piniądze - nie zdążyło strzelić i oberwało jednym - PIERWSZYM (!) pociskiem moździerzowym...
U-boot [ Karl Dönitz ]
_mixer --> czy to napewno był moździerz a nie ostrzał artyleryjski spoza planszy?, a jak nie to jaka moździeż? ciężka, to miałeś wyjatkowego pecha, ja wczoraj grając z Liptonem próbowałem średnim moździerzem zahaczyć mu działo pancerne lub czołg (nawet trafiałem ale włazy miał zamknięte :)) bez widocznego rezultatu.
Ghost2 [ Panzerjäger ]
U-boot! Przepraszam za przeoczenie. Tak się składa, że na wielu mapach stanowiska "88" pokrywają się z victory points i wtedy staram się moje siły rozmieścić tak, żeby piechota osłaniała przedpola działobitni, a czołgi spełniają rolę ruchomych odwodów, zwykle używanych do "kasowania" piechoty. Nie staram się również wypełnić całej długości linii forntu moimi jednostkami, bo jest ich po prostu zbyt mało. Obsadzam punkty strategiczne i te, które dają dobry ostarzał przedpola i "ziemi niczyjej". Co się tyczy walki "88", to miałem na rozkładzie takie starcia - właśnie te mapki po Kremlu - że jedna dobrze ustawiona "88" skasowała w trzech kolejnych potyczkach ponad dziesięć czołgów, połowę tego dołożył "Wurframen", który ostrzelał czołgi przepychające się przez las. Dołączyłem screen, ściągnięty z galerii CC3. Na mapce "panoramicznej", w lewym górnym rogu screenu, miejscem b.dobrym dla "88" jest ten victory point na wzgórzu u góry - trzymasz wtedy pod ostrzałem niemal całą przestrzeń między tym rowem, który przecina mapkę, a tym wzgórzem, które jest na dole ekranu. Nawiasem mówiąc, jest to drugie dobre miejsce dla "88", które w razie potrzeby bierze w ogień krzyżowy te wszystkie czołgi sowietów, które przepchają się przez kanał. Moździerze mogą stać za tym wzniesieniem na górze ekranu. Czołgi też można schować za wzniesieniami. Środek mapki pozostaje zwykle pusty, żeby było czyste pole ostrzału. Prawdę powiedziawszy, tych zwykłych - granatenwerferów - używam zwykle, żeby nie dać podejść wrogiej piechocie do moich stanowisk. "88" traciłem na tej mapce tylko wtedy, kiedy źle ją ustawiłem (np. zbyt blisko brzegu kanału), albo kiedy miałem tylko jedną taką armatę i pojawiło się zbyt wiele czołgów, których nie zdążyłem przerzedzić moździerzami rakietowymi. W każdym innym przypadku, starcie kończyło się korzystnie dla mnie. Pozdrawiam
U-boot [ Karl Dönitz ]
Ghost2 --> wszystko pięknie jak gra się z kompem on potrafi w wyniku ogólnego spadku morale poddać plansze nie trzeba wybijać mu wszystkich jednostek. Ja grając z naszym kolegą miałem nie raz taką sytuację, że zarówno on jak i ja w wyniku zacietych walk mieliśmy po kilku żywych. Ponadto ani on ani ja nie mamy jednostki która byłaby z nami od początku kampanii (nie licząc oczywiście dowódcy) i stworzenie takiej paki ludzi jak piszesz z dwiema 88 jest naprawdę ciężkie. Ja również nie wypełniam całej lini frontu, a rozmieszczenie dział na górce czyni je z daleka widoczne czyli zagrożone (MG42 z lasu niewidoczny bardzo skuteczny jak Wiesz) czy chocby moździerz nawet lekki spowoduje panikę u artylerzystów i problemy w obsłudze działa co może wykorzystać tank. Pozdrowionka :))
Ghost2 [ Panzerjäger ]
U-boot! Jak napisałem, nie mam szans zagrać w sieci. Możliwe że, postawienie działa na górce jest półśrodkiem, ale jeśli dać mu "ambush", to ten półśrodek potrafi być nieźle skuteczny. Jak na razie, nie zdarzyło się, że strona atakująca - w tym wypadku, Sowieci - dysponowała moździerzem choćby lekkim. Zazwyczaj było to spore "stadko" czołgów i troche piechoty drepczącej przez las w stronę tego Strongpoint "Inga". Zapewne było tak, dlatego że grałem przeciw automatowi, ale to juz zupełnie inna sprawa.
Tropic [ Konsul ]
Zainstalowalem sobie dzis rano CC3. Jak wy tam cokolwiek widzicie? Jednostki i czolgi sa tak male, ze trzeba przycisnac nos do monitora zeby cokowiek zobaczyc. Przez to ta gra u mnie duzo traci bo jak mozna przyjemnie grac z trudem widzac przeciwnika?
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Witaj, Tropic! To, co widzisz na ekranie, zależy od rozdzielczości, którą wybierzesz w tzw. settings przed rozpoczęciem gry, a także od rozdzielczości ekranu (tej wybieranej w ustawieniach ekranu), ale tego ostatniego nie jestem pewny. Sprawdź to, zanim zaczniesz psioczyć, bo gra jest fajna i potrafi wciągnąć. Pozdrawiam i życzę ciekawych rozgrywek!
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
prawdę mówiąc, 88 jest jak dla mnie zbyt łatwa do zniszczenia, dlatego raczej korzystam z 50 - łatwiej ja ukryc, i znakomicie sprawdza się w zasadzkach. Kilka razy korzystałem z 88 ale z reguły tylko cały czas drżałem żeby jej nie rozwalili. 88 jest dobra, ale od Kurska, gdy pojawiła się rzeczywiście w wersji PaK
Tropic [ Konsul ]
Ghost2--> A jaka Ty masz ustawiona rozdzielczosc? Dobrze widac jednostki przy Twoich ustawieniach?
Mackay [ Red Devil ]
Widzez ze caly dzien trwa dyskusja o 88 :) Moim zdaniem: FLAK 88 jest do dupy, wyjatkowo podatny na ogien z gory, a dla snajpera jest to tarcza strzelecka w kazdych warunkach. Nie mowie ze jest ono nie przydatne, ale jedno takie dzialo w/g mnie stanowczo wystarczy. Jest ono przydatne tylko podczas walki w zalesionym terenie i najlepiej grajac z przeciwnikiem bez wsparcie zadnej artylerii. Za to PAK 88 to prawdziwy miod...dzialo niszczy doslownie wszystkie czolgi, zamaskowane w domu jest prawie nie do rozwalenia, w dodatku wysoka szybkostrzelnosc i celnosc na najwyzszym poziomie. Tych dzial mozna nawsadzac wszedzie, niezaleznie od terenu (no moze stepy kolo Kurska nie najlepiej im sluza). Ghost2 --->> widze ze rosniesz na speca od 88 az strach bedzie z Toba kiedys zagrac :)) ale U-boot ma racje gra z komputerem to tylko fajna zabawa, w ktorej po paru przecwiczonych manewrach nie mozna przegrac...Za to w grze z drugim czlowiekiem liczy sie przede wszystkim zaskocznie w postaci nieszablonowej taktyki, potem dopiero wlasne sily i szczescie. Grajac z U-bootem niejednokrotnie sie przekonalem ze nie czyniac jakiego zaskakujacego manewru nie da sie przejsc dobrze zorganizowanej obrony. Fajnie jest umiec znalezc dobre stanowisko dla dzial AT, ja tam do specjalistow w tej dziedzinie nigdy nie nalezalem, wole zdecydowanie obrone oparta o piechote. Wszystko co jest niedynamicznym punktem obrony jest w/g mnie predzej czy pozniej spisane na straty, a ruchliwosc linii obronnych to najlepsza sposob na odparcie kazdego ataku wroga. Nie bede sie na ten temat poki co rozpisywal, bo jeszcze wiele bitew przede mna zarowno w operacji normandzkiej jak i "barbarossa". U-boot --->> kolejnosc dostrzegania jednostki w CC3 w przypadku walki czolg vs dzialo jest nawet bardziej istotna od kalibru i pancerza obydwoch. Strzelajac w ukryte dzialo z niemieckiej broni (z rosyjskiej tez dopoki nie dostales KV-II) nie ma sie wiekszych szans na trafienie/zniszczenie. To na razie tyle, pozdrawiam
Lipton [ 101st Airborne ]
Ale dałem plamę z tymi kolorkami na mapce:((( Sorki wyszystkich, ale to się więcej nie powtórzy... Co do waszej dyskusji na temat działek, to wydaje mi sie ze Ghost2 troche przesadza:) Bo przeciez chroniac dwie 88 oddzialami piechoty i angazujac w to jeszcze mozdzierz traci zdecydowanie za duzo miejsc na inne jednostki:(( A znowu 88 nie moze zniszczyc wszystkiego...
U-boot [ Karl Dönitz ]
Lipton, Mackay --> żegnam panów na pewien czas, jak przyjadę to się odezwę więc bądźcie w pogotowiu :)) Mam nadzieje, że ustna matura jest już miłym wspomnieniem, niestety parszywe GG tak jak wczoraj tak i dziś nie działa. Wielu trafionych czołgów i obronionych pozycji. Pozdrowionka
Mackay [ Red Devil ]
U-boot --->> cholera liczylem ze zagramy jeszcze jedna partie - zasrane GG, udanej eskapady zycze!!! I wracaj jak najszybciej :)) bo Matka Rosja Cie wzywa...
Ghost2 [ Panzerjäger ]
Tropic! Rozdzielczość ekranu (!) została ustawiona na 768x1024 itd., zaś rozdzielczość ekranu w ustawieniach CC3 została ustawiona 800x600, albo jakoś tak. W każdym razie po wgraniu CC3 nie musiałem nic zmieniać, bo obraz był i jest bardzo dobrej jakości. Być może, ale tego nie jestem pewny, na jakość obrazu w Twoim kompie ma wpływ także typ karty graficznej...? Hayabusa! Zapewne "88" Flak jest rzeczywiście zbyt wysoka jak na broń przeciwpancerną, tylko tak się składa, że przeciw czołgom T-34, Kv-1 i Kv-2 jest to jedyny skuteczny środek w otwartej walce. Na mapce, którą obecnie mam na rozkładzie, nie bardzo jest gdzie zrobić taką zasadzkę, żeby można w niej użyć PAK 50mm. Do Kurska, a więc i do PAK 88mm jeszcze troche mi zostało, więc muszę sobie radzić, tym co mam pod ręką. Mackay! "Pozwalam" sobie na używanie 88 Flak, ponieważ jak na razie Sowieci, nie licząc map przed Kremlem, Kremla i jednej mapy po Kremlu, nie mieli moździerza, a snajpera w ogóle nie było. Piechoty sowieckiej jak na razie udało mi się nie dopuścić w pobliże moich armat. Na razie jedynie właśnie 88 Flak, zdobyczna sowiecka 76 p-panc i ewentualnie PAK 50mm (też nie wobec wszystkich czołgów) mogą występować jako broń przeciwpancerna. Zaletą dwóch ostatnich armat jest możliwość niewielkiego tzn. powolnego przemieszczania, podczas "88" Flak jest armatą "stacjonarną. Pytanie pozostaje jednak otwarte - co robić gdy przeciwnik "wyjedzie" na Ciebie czołgami Kv-1 lub Kv-2, a teren nie bardzo sprzyja obronie...? O ile przekroczę liczbę 100 postów na forum, chyba nazwę się "Greyghost"..., bo do bycia tank-killerem się nie poczuwam. Lipton! Myślę, że każdy używa dział p-panc w sposób, który mu się wydaje akurat najlepszy, zależnie od sytuacji. Muszę Ci powiedzieć, że krzyżowy ogień dwóch "88" jest całkiem skuteczny. Przynajmniej na tej mapie, którą teraz wałkuję (jest ona na screenie, który dołączyłem do jednego z wczorajszych postów), nie ma zbyt wielu dobrych miejsc dla dział p-panc, nie jest to też najlepszy teren do aktywnej obrony prowadzonej przez piechotę. W tej sytuacji ustawienie 2 "88" w takich miejscach, żeby miały szerokie i dobre pola ostrzału ( o ile to możliwe zachodzące na siebie) wydaje mi się sensownym wyjściem. Poza wszystkim do ubezpieczania armat staram się używać tych oddziałków rozpoznawczych, które potem można wysłać, żeby skrycie zajęły victory points. Moździerza rakietowego używam zwykle do "psucia" sowieckich czołgów na tej mapie, wtedy kiedy "kręcą" się miedzy drzewami, albo forsują ten rów biegnący pionowo przez mapkę. Zawsze lepiej jest jednak mieć takie dwa nawet kosztem granatenwerferów, bo salwa jest skuteczniejsza. Czy ktoś miał ostatnio jakieś wiadomości od Aksaka, czy też jest on M.I.A.?
_mixer [ Konsul ]
nowy :