GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

cZy Bg2 jest tak popularny w trubie MP jak D2 ???

25.07.2001
17:44
smile
[1]

Sliwa [ Chor��y ]

cZy Bg2 jest tak popularny w trubie MP jak D2 ???

OK.... temat ma niewiele wspolnego z tym co teraz napisze, ale w sumie troche sie z nim wiaze.... czy ktos z was gra w bg2 w trybie MP ??? Po przejsciu gry 7 razy chcialbym zagrac z kims z ,,zewnatrz" .....a co do tematu, to nie ulega watpliwosci, ze BattleNet Diablo2 goruje nad BG2 :((

25.07.2001
17:47
smile
[2]

Sliwa [ Chor��y ]

SorXX wszystkim... w temacie popelnilem glupia literowke... ma byc oczywiscie w trybie a nie w trubie :PP Jeszcze raz soRry !!

25.07.2001
21:56
[3]

Alver [ Generaďż˝ ]

Troche sie powtorze, ale co tam... W BG2 stanowczo nie oplaca sie grac w Multi (moze w ToB zostanie to poprawione). Dlaczego? Oto kilka powodow: - ZADNE czary ochronne nie dzialaja na osoby, ktore lacza sie z serwerem (Ochrona przed zlem, Ochrona przed zwyklymi pociskami, Ochrona przed wysysaniem energii itd. itp.) tyczy sie to - niestety - tez przemdiotow, ktore maja takie dzialanie, tak wiec taki np. naszyjnik z Ochrona przed zlem nikomu do niczego sie nie przyda, dlatego granie z pozycji klienta jest pelne niebezpieczenstw i niewygodne :-) - Polaczenie - wogole - z serwerem jest klopotliwe. Zwlaszcza jesli na sesji znajduje sie juz wiecej osob (niz 2 :P ); moze sie zdarzyc, ze osoba, ktora sie "podlaczy" wyrzuci tym samym kogos, kto juz tam jest... Sama gra wysyla w zasadzie CALY czas jakies tajemnicze informacje do klientow - nie wiem co i po co; nawet po calkowitym zaladowaniu - Podczas doczytywania lokacji; jesli ktos nie zdazy (jest limit czasu oczekiwania) - moze wykopac wszystkich od razu... - Gracze nie maja w zasadzie ZADNEJ swobody. Jesli ktos z kims rozmawia - choc nie zawsze, ale najczesciej - wszyscy to MUSZA obserwowac co powoduje, ze ktos np w srodku walki gdzies dalej nagle jest odrywany od swoich zajec i zmuszony do sledzenia rozmowy. Tak samo w przypadku gdy taka osoba grzebie w plecaku czy wybiera czary z ksiegi... Brrr, mnie to wkurza jak nie wiem co... - Czesto gesto jest tak, ze tylko osoba na serwerze moze sie porozumiec ze wszystkimi graczami; to co pisza (mowia) inni moze byc dla czesci z graczy niewidzialne - tak samo jak i ich postacie! Zdazalo mi sie - nie raz i nie dwa - ze widzialem kolege caly czas w jednym miejscu. Ani drgnal. Probowalem do niego gadac i ogolnie zwrocic na siebie jego uwage, ale okazalo sie, ze on jest calkiem gdzie indziej, walczy i tez mu sie wydaje, ze ja poszedlem zrobic sobie herbatke... - Lagi sa czasem zabojcze - nawet po lanie; az dziw bierze :( Mam nadzieje, ze nikogo nie zniechecilem ;-)) Pozdrawiam Alver

26.07.2001
09:38
[4]

Sliwa [ Chor��y ]

OK, a sa jakies plusy ???? :P

26.07.2001
09:46
[5]

Alver [ Generaďż˝ ]

Sliwa - tak, przyjemnosc - pomimo problemow - ze spotkania z innymi graczami i wspolne przemierzanie Krain. Nie musze chyba mowic, ze zywy gracz to nie NPC, nie denerwuje jak Minsc i zachowuje sie z reguly tak, jak ktos, kto juz ukonczyl ta gre ;-) Czyli dobre wsparcie. Jesli grupa sie juz zgra... Nie ma mocnych. A najlepsze jest to, czego nie da sie opowiedziec, a co wynika samo z siebie podczas rozgrywki. Jesli naprzyklad gras z kims, kto uderza jakiegos straznika swiatyni (Dzielnica Swiatyn) i zaraz potem znika (niewidzialnosc) a przed Toba pojawiaja sie Zakapturzeni i ogolnie wsciekli okoliczni mieszkanczy... zabawnie jest po prostu :-) Tylko aby sie cieszyc, trzeba niezauwazac powrzechnej niewygody ;-) a ta jest stanowczo zbyt wysoka. Ogolnie moja opinia jest taka: raz, kiedys - od czasu do czasu; mozna sie rozerwac i powyglupiac, ale gre skonczyc ciezko. Pozdrawiam Alver

26.07.2001
13:17
[6]

_ARTi_ [ Maximus ]

To ja trochę po polemizuje z Alverem :)) jako że grałem po LAN'ie w BG, Icewinda i BG2. Co do czarów ochronnych to nie zauważyłem ażeby jakiś czar ochronny nie działał na drużynę, jako że ja zawsze prowadziłem część drużyny czarującej, zawsze stosowało się czary ochronne, ochrona przed złem to podstawa. Nie wiem jak to wyglądało po drugiej stronie, ale po rzuceniu czarów w statystykach wszystkich postaci można było zobaczyć zmiany parametrów, jak i odpowiednie ikonki i opisy że czar działa. Co do połączenia to nie wiem jak to wygląda przez internet, przez LAN graliśmy we 2 a czasami nawet w 3 i nie było żadnych problemów. Co do swobody, to w BG jej nie było, natomiast w BG2 w są opcje w których można ustawić tak, że jak ktoś kupuje w sklepie to ty nawet tego nie widzisz, tak samo można zrobić z rozmowami, ta druga osoba widzi tylko te najważniejsze rozmowy, związane z głównym wątkiem. Osobiście grałem bez wyłączania tej opcji, bo to trochę psuło, zabawę, gdyż nie widziało się rozmów często ważnych do wykonania danego questu (no i trochę siła przyzwyczajenia z BG1 :)). Reszta opisanych nie występowała, ale to wszystko mogło być spowodowane tym że ja grałem po LAN'ie a nie przez internet, różnica w szybkości połączenia jest znaczna :). A zabawa we 2 w Baldursy jest przednia :) Pozdrawiam.

26.07.2001
17:05
[7]

Alver [ Generaďż˝ ]

_ARTI_ - :-) Po pierwsze, same ikonki, i zmiany statystyk to jeszcze nic. One pojawiaja sie zawsze i wszedzie (niezaleznie od tego, czy to Lan czy I-Net). Chodzi mi o spodziewane dzialanie danych czarow. - Dajmy na to rzucam "Ochrona przed zlem", koledzy sie chowaja, zamykaja za soba drzwi a ja przywoluje Tanar-ri, ktory ma zalatwic opornych wrogow. I co? Demon, razem z przeciwnikami rusza na mnie! Ochrona na nic... A ikonka sie pojawila, efekt czaru byl i wogole. Tylko, ze nie dziala, tak jak powinien. A co do modyfikatorow w walce ze zlym przeciwnikiem to nie wiem, nie stwierdzilem zmian... - Poczatek gry... "Ochrona przed zwyklymi pociskami" - pojawia sie "walec" otaczajacy moja postac. Wszystko ladnie pieknie, az ktos (goblin) nie zacznie szyc z luku. I co? Dostaje w pysk! A przeciez powinienem byc chroniony! Po drugie - nie wiem o jakich problemach mowisz (pewnie o polaczeniu) ale zapewniam Cie, ze po Necie nie bedzie juz tak wesolo :-) Swoboda - dla mnie - moje zdanie - stanowczo zbyt mala. Co z tego, ze niby te najwazniejsze rozmowy nie sa pomijane dla innych? Jak sie skonczylo gre x razy, to sie je zna na pamiec, a wlaczajac ta opcje oczekuje, ze nie bede zatrzymywany rozmowa (poczatek) z Reylewem, czy jak mu, podczas walki iles-set metrow dalej, gdzie tu logika. Co niby? Powiedzialem krasnoludom "czekajcie, kolega mowi ciekawe rzeczy!" ?? :-) Wolalbym, zeby przywodca (serwer) mowil co sie dzieje i dlaczego oraz co mamy robic. O sklepach nic nie mowilem, wiem, ze nie przeszkadza jak ktos kupuje (przeciwnie do BG1)... Reszta opisanych nie wystepowala bo grales na Lanie - tutaj zgoda :-) Pozdrawiam Alver

26.07.2001
17:28
[8]

_ARTi_ [ Maximus ]

Alver BG1 skończyłem tylko 3 razy a BG2 tylko 2, ale naprawde nie zauważyłem żeby czary ochronne nie działały, szczególnie rzucanie chaotycznych rozkazów na wojów w tunelach, ochrona przed złem też działała, bo często wzywało się biesa. A może to różnice między ipx a tcp/ip ? Pozdrawiam

26.07.2001
17:40
[9]

Alver [ Generaďż˝ ]

_ARTI_ - nie sadze... gralem czesto w Multi (zarowno BG1 jak i BG2) tak po LAN-ie jak po I-Necie i za kazdym razem bylo to samo. Nie wiem, moze nie zaobserwowaliscie nieprawidlowosci, a moze tylko nam sie to przytrafilo (przy czym pare osob jednak to potwierdza)? Naprawde, mozesz mi wierzyc, jesli nastepnym razem zagrasz w BG2 po sieci i nie zauwazysz tego o czym mowie, to jestes szczesciarzem. Ja tez nie zwrocilem na to uwagi od razu, do piero po - bodaj - 6 sesji, kiedy juz gralem tylko z kuzynem (Yarr'em)... Bylismy juz w Przytulku, tam gdzie za pomoca symboli otwiera sie rozne drzwi do roznych potworkow, czyli dosyc daleko. Mielismy problem (czarownik i woj/kaplan) z jednym (sic!) Illithidem. Postanowilem rzucic "Brame", ale czar - Ochrona przed zlem wlasnie - nie zadzialal i bylo po mnie. To mnie zirytowalo, zaczalem sie wszystkiemu przygladac i wyszlo szydlo z worka. Niestety, nie sprawdzilem jednego, mianowicie co sie dzieje, jesli postac kierowana przez serwer rzuca takie zaklecia na wspoltowarzyszy, zawsze mielismy cala mase "czarujacych" i nie bylo takiej potrzeby. Podejrzewam jednak, ze wtedy moze dzialac, w koncu wszelkie informacje o grze wysylane sa wlasnie z serwera. Moze, po prostu, w kodzie BG jest taki "syf", ze czego nie ma na serwerze nie ma nigdzie, a cos blokuje podobne informacje wysylane od "klientow"? Tak jak z przedmiotami dorabianymi wlasnorecznie. Jesli tylko ja je mam w Override, a Yarr (zazwyczaj hostuje) nie, to nie moge ich uzywac - znikaja. Moze podobnie traktowane sa rzucane przez "kientow" czary? Nie wiem, wiem jednak, ze mam racje ;-)) co potwierdzilo sie w czasie wielu moich obserwacji. Wiem tez, ze BG bylo stworzone z mysla o single player, a multi dodano tylko dlatego, ze smiesznie w dzisiejszych czasach wygladaja gry pozbawione tego trybu - sprzedaz juz nie taka. Ogolnie BG (1,2) sa w wielu miejscach niedopracowane, ale co zrobic? Moze spieszyli sie po prostu z premiera? Pozdrawiam

26.07.2001
17:59
smile
[10]

_ARTi_ [ Maximus ]

OK, takiego przebiegu jak ty w graniu w baldury to nie mam :)) więc wierze, specjalnie na to uwagi nie zwracałem ponieważ aż takich kłopotów nigdy nie mieliśmy grając. Niedługo wyjdzie dodatek więc szczegółowo zbadam tą sprawe, bo może ona być przykra, z tego co się mówi o przeciwnikach w ToB, to mogą nas czekać ciężkie walki, szczególnie jak czary ochronne nie będą działały. Jak się jest takim maniakiem jak ty to może naprawde baldury są niedopracowane :)) P.S. Znasz jakieś ciekawostki o ToB?? (coś ostatnio Bezpieczna Przystań zawodzi)

26.07.2001
18:15
[11]

Alver [ Generaďż˝ ]

_ARTI_ - wlasnie ToB; moze cos poprawia? A z ciekawostek, coz nie bardzo wiem co rzec. Ostatnio Azureblade rozpisywal sie na forum Yarr'a i mowil sporo ciekawych rzeczy. Jak chcesz to poczytaj :) A z przeciwnikow to ponoc Bhaalspawn'y maja byc cokolwiek niemile w obejsciu (zgodnie ze slowami mistrza Azura), wiekszosc z nich - przeciwnikow ogolnie - posiada bron +3 i wiecej (!) co moze miec nieprzyjemne skutki. Mowi sie jeszcze (ponownie Azure), ze bardzo wazne beda rzuty obronne - wszystkie przedmioty mogace je zwiekszyc mile widziane, zwlaszcza, ze po pewnym poziomie maja one sie juz nie zmieniac... Przyda sie tez "Ulepszone przyspieszenie..." jako, ze liczba atakow jaka sie zazwyczaj ma po skonczeniu 2-ki moze nie wystarczyc... Za duzo by mowic, zwlaszcza, ze nie wiem, czego oczekujesz :-) Baldury sa niedopracowane nie tylko dla mnie, chociaz przygladalem sie im dosyc dlugo. Ale o ich wadach mozna by mowic wiele i nie bede ich tu wszystkich wymienial :-) Poki co, sa to jedne z najlepszych cRPG'ow w jakie gralem (notabene strasznie podobal mi sie "Daggerfall", w ktorym dopiero mialo sie do czynienia z bledami)... w koncu liczy sie wrazenie ogolne, a nie utyskiwania na to, czy na tamto :-) Pozdrawiam

26.07.2001
18:38
smile
[12]

_ARTi_ [ Maximus ]

Dzięki, zaraz skocze na forum Yarrowe i poczytam. To bardzo dobrze że przeciwnicy będą ciężkim orzechem do zgryzienia, do tej pory to jedynie czerwony smok sprawił nam troche kłopotów, za pierwszym podejściem, za drugim mnich go załatwił jednym strzałem tzn. jedną rączką :))). Nawet Irenicus nie był godnym przeciwnikiem :) Jedynym przeciwnikiem była Aerie, strasznie się opierała przed zaciągnięciem jej do ekhm łoża :)) Zgadza się Alver, liczy się przyjemność z grania :).

26.07.2001
18:45
smile
[13]

Alver [ Generaďż˝ ]

Hehehe - doskonaly fragment, a i teoria sluszna. Z tym, ze mnie osobiscie bardziej zaszkodzil smok cienia niz firkraag - nigdy nie lubilem jak cos wysysalo poziomy, a grajac pierwszy raz przezylem szok! :-)

26.07.2001
19:22
smile
[14]

_ARTi_ [ Maximus ]

O tego smoka ci chodzi :) Cieniutki :) Poległ za pierwszym razem. (P.S. Próbowałem wysłać 5 razy obrazek ale coś się chrzani i niemoge wysłać) Za pierwszym razem to forkraaga męczyliśmy dobre 45 minut, aż zdarzył się cud i zamiast wojami zają się Janem. A jeszcze większym cudem było to że Janowi wyszły dwa razy pod rząd rzuty obronne przed zionięciem smoka i wyszedł z walki bez szwanku. Gdy smoczek zajmował się Janek, wojacy zabrali się do pieszczenia smoczka, aż ten ze śmiechu wyzioną ducha :)

26.07.2001
19:27
smile
[15]

_ARTi_ [ Maximus ]

Kurcze, no nie mogę wysłać żadnego obrazka. P.S. Oczywiście Firkraag i Janem.

26.07.2001
19:33
[16]

Alver [ Generaďż˝ ]

No tak - wiekszosc ludzi jakich znam, mila za pierwszym razem problem wlasnie z Firkraagiem. Mnie on specjalnie nie zmeczyl, za to ze Smokiem Cienia - powrzechnie uwazanym za slabszego - mialem zawsze jakis problem (nawet wysokopoziomowymi, draniowi zawsze uda sie cos, co nie udalo sie zadnemu innemu przeciwnikowi :) moze dlatego, ze zakodowalem sobie w podswiadomosci pierwsze z nim problemy i przez to do dzis potrafi mnie czyms wnerwic? ;-) Nie przejmuj sie obrazkami; wydluzaja wczytywanie sie watku a i potrafia zepsuc wrazenia estetyczne, jak sie cos schrzani i w miejscu miniaturki powstanie "bigos" ;)

26.07.2001
19:37
smile
[17]

_ARTi_ [ Maximus ]

Nie daruje :)) może chociaż ten pójdzie. P.S. Pytanko do adminów. Czy obrazek oprócz max 150 kb musi mieć odznaczone tylko do odczytu itp?

26.07.2001
19:42
smile
[18]

_ARTi_ [ Maximus ]

A i jeszcze, czy jest jakaś różnica przy wysyłaniu, jeśli plik jest na partycji ntfs?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.