GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Magia nie w modzie?

07.12.2005
18:01
[1]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Magia nie w modzie?

Nie widziałem jeszcze na forum GOL-a wątku poświęconego Carlosowi Castanedzie czy don Juanowi Matusowi. Mylę się czy faktycznie tak mało osób zaintrygowały te postacie? Zastanawiam się, jaka część użytkowników forum ma jakiekolwiek pojęcie na ten temat. Proszę o wypowiedzi. :-)

07.12.2005
18:03
[2]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Pierwszy raz o nich słysze. To jacyś iluzjoniści?

07.12.2005
18:05
[3]

hassan2004 [ Coin Roll Only ]

Mógłbys bliżej określić czym ci panowie się zajmują? Iluzjonistami na pewno nie są, bo można by tu wymienić kogoś naprawdę znanego.

07.12.2005
18:05
[4]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Też o nich nigdy nie słyszałem. Pewnie to iluzjoniści :)

07.12.2005
18:05
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czy to co robia jest na tyle szczegolne, ze nalezy "miec o tym pojecie"?

07.12.2005
18:06
[6]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Don Juan Matus był indiańskim czarownikiem z plemienia Yaqui, zaś Carlos Castaneda jego uczniem. Okres terminowania u mistrza spisał w serii książek.

07.12.2005
18:07
smile
[7]

Pisuar 69 [ Pretorianin ]

yellowfox, hassan2004, Cainoor > zablokowali wam Google?

07.12.2005
18:07
smile
[8]

Szenk [ Master of Blaster ]

O Castanedzie coś niecoś słyszałem, jeśli nie pomyliłem nazwisk - to ten od grzybków? - wyszło chyba nawet u nas parę jego książek. Ale o tym drugim pierwsze słyszę :)

07.12.2005
18:07
[9]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Pisuar 69 --> Nie, ale czasami nie chce się człowiekowi nic szukać.

07.12.2005
18:08
smile
[10]

Szenk [ Master of Blaster ]

Poza tym, co to za sztuka skorzystać z gugla i udawać mądrego? :)
A tak, przy okazji, człowiek może dowiedzieć się czegoś od kogoś, kogo to interesuje, a nie poznawać suche fakty.

07.12.2005
18:09
smile
[11]

hassan2004 [ Coin Roll Only ]

Owszem, najpierw sprawdziłem na google, ale nie dało mi to zupełnego wyjaśnienia. Teraz już widzę, niestety żadnej wiedzy nie posiadam więc z dyskusji się wyłączam. Co innego gdyby to iluzjoniści byli ...:D

07.12.2005
18:12
[12]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

rothon ---> Nie. Czy ja tak napisałem?

Szenk ---> Nooo, w sumie można go kojarzyć z grzybkami. ;-) Jeśli się kojarzy Castanedę, to powinno się też wiedzieć, kim był don Juan.

Chyba się nie pomyliłem - niewielu wie, o kim jest mowa. :-)

07.12.2005
18:15
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Roland [GOL]--> Nie, ale forma pytania o pojecie byla taka, ze juz sie wystraszylem, ze tu takie oczywistosci, a ja nie slyszalem, ani ani :-)

07.12.2005
18:18
smile
[14]

Szenk [ Master of Blaster ]

Roland ---> Skojarzyłem go z grzybkami, bo kupuję matce "Nieznany Świat" - i nieraz go przeglądam, choć nie wszystko czytam. Parę razy rzuciło mi się w oczy to nazwisko - albo w tytule artykułu, lub też w podpisie pod jakimś zdjęciem.

Odmienne stany świadomości i głęboko-psychologiczne rozważania z tym związane i wysnuwane pod wpływem stanu wskazującego na grzybki, akurat nie znajdują się zbytnio w kręgu moich zainteresowań, dlatego też nie zgłębiałem się w lekturę tekstów o tym traktujących :)

07.12.2005
18:19
[15]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Stworzyłem ten wątek również dlatego, że czytałem ostatnio na forum trochę o rozmaitych tripach. Zauważyłem, że wielu użytkowników bada - że tak to nazwę - mroczne strony różnych roślinek, ale abstrakcją okazuje się na przykład pejotl. Była mowa także o bieluniu, jednak nikt nie wie na jego temat nic więcej ponad to, że ma się po nim ciekawe jazdy. ;-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-07 18:20:00]

07.12.2005
18:23
smile
[16]

Deepdelver [ aegnor ]

O ile się nie mylę, to za wczorajsze nawracanie młodego tripowca dostałem -2 do rankingu od Mikołaja, zatem też się nie włączę. :D

07.12.2005
18:25
[17]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

rothon ---> Spoko. Jeśli nie wiesz nic o tych panach, to nie znaczy, że jesteś "inny" - nic z tych rzeczy. ;-)

Szenk ---> Widzę, że Ty już jakieś pojęcie masz. ;-) Ale Castaneda to nie tylko grzybki. Zresztą dziwię się, że w artykułach o nim nie znalazłeś żadnej wzmianki o don Juanie. W końcu to on go wszystkiego nauczył i to on był czarownikiem z prawdziwego zdarzenia. :-)

Deepdelver ---> Hehehe. No ale my tu nie piszemy o tripach, więc możesz się włączyć. :-P

07.12.2005
18:27
smile
[18]

Szenk [ Master of Blaster ]

Roland ---> Jak już napisałem, czytałem głównie nagłówki i podpisy pod zdjęcia - a i to nie wszystkie.
Chociaż faktycznie, teraz mi się przypomina również don Juan. Z początku go nie skojarzyłem :)
Ale o nim wiem jeszcze mniej niż o Castanedzie :)

07.12.2005
18:29
[19]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Szenk ---> Cóż, jeśli nie interesujesz się takimi sprawami, to jesteś usprawiedliwiony. ;-)

07.12.2005
20:02
[20]

Valturman [ Diuk of Amber ]

cytcyct ot macie magię cytcyct * rozwiał sie w Logrusie*

07.12.2005
20:09
[21]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Valturman ---> Drwij sobie, drwij... ;-)

07.12.2005
20:12
[22]

Valturman [ Diuk of Amber ]

nie drwię magie są różne, magia chaosu też istnieje i jest potężna

07.12.2005
20:13
[23]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Valturman ---> Sprawdzałeś, jak jest potężna?

07.12.2005
20:18
[24]

Valturman [ Diuk of Amber ]

żeby włądąć magią trzeba mieć wiedzę. magia chaosu jest teoretycznie dostępna wszelkim laikom, ale głupie i nieprzemyśłane zabawy magią mogą mieć fatalne skutki. Bo rzucić czar to każdy laik będzie potafił potrafi, ale go odczynić to inna sprawa.
Z tego co poczytałem o tej magii, to jest ona równie niebazpieczna co i łatwo dostępna, i póki co poprzestałem zbieraniu o niej informacji (no może jakieś niewielkie próby:).

07.12.2005
20:25
[25]

Gaara [ Generaďż˝ ]

uff... petardy :>

07.12.2005
20:26
[26]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Valturman ---> No właśnie. Dlatego lepiej studiować łagodniejsze, bardziej przyjazne formy magii. :-) Przy takich praktykach bardzo łatwo zwariować albo zrobić sobie krzywdę.

07.12.2005
20:47
smile
[27]

Deepdelver [ aegnor ]

Magia (o ile ktoś w nią wierzy) wymaga nie tyle wiedzy co samokontroli i wstrzemięźliwości. Zatem odpadają wszelcy onaniści, awanturnicy, niespełnieni kompleksiarze, romantycy czy blanciarze. :)
Wniosek z tego wypływający jest zabawny - ci, którzy mogli by magii używać tak naprawdę nie mają takiej potrzeby.

07.12.2005
20:55
[28]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Deepdelver ---> Zależy, o jakiej magii mówimy. Indianie podczas magicznych rytuałów spożywali rośliny halucynogenne, a także palili różne rzeczy w swoich fajkach, więc w zasadzie można ich nazwać blanciarzami. ;-)

07.12.2005
21:05
[29]

Valturman [ Diuk of Amber ]

i tak naprawdę indiańska magia szamnów jwst formą magi chaosu, a używki i halucynogeny to wprowadzenie się w stan gnozy, która leży u podstaw m. chaosu :)

07.12.2005
21:07
[30]

Marco^^ [ Pretorianin ]

jesli chodzi o magie jest to bardzo rozlegly temat. zawsze zastanawialem na jakiej zasadzie dziala magia , jaki stosunek ma do tego kosciol , kiedys zapytalem ksiedza o to jak to mozliwe ze niektore osoby potrafia przewidziec komus przyszlosc powiedziec kiedy sie urodzil itp. np.z kart tarota i uzyskalem ciekawa odpowiedz ze my zyjemy w innym wymiarze a przewidzenie przyszlosci jest mozliwe jesli czlowiek ma kontakt z silami nie z tego wymiaru. moze zabrzmiec to smiesznie ale to ma sens jezeli brac pod uwage wiare w przeznaczenie to wszystko juz sie wydarzylo i czesto nad tym mysle dlaczego ludzie tak malo o tym mowia ja chcialbym poglebic swoja wiedze w tym temacie :)

07.12.2005
21:21
[31]

Deepdelver [ aegnor ]

Nie ma różnych rodzajów magii - to tylko fasada, różne strony tego samego medalu. Jest jedna magia i nie ma w niej niczego pociągającego.

Zależy, o jakiej magii mówimy. Indianie podczas magicznych rytuałów spożywali rośliny halucynogenne, a także palili różne rzeczy w swoich fajkach, więc w zasadzie można ich nazwać blanciarzami. ;-)
Nie chodzi mi o samo spożywanie czegokolwiek, a raczej o słabość charakteru będącą do niego impulsem. Magia wymaga żelaznej siły woli i to rzeczywistej, a nie subiektywnego niczym nie uzasadnionego przekonania o pasiadaniu takowej. Magia bezlitośnie i bardzo boleśnie obnaża słabości człowieka.

07.12.2005
22:05
[32]

Ines [ Ines ]

Swojego czasu czytalo sie ksiazki Castanedy, przepisywane recznie, lub na maszynie - bo wtedy nie bylo jeszcze ksera, no i ogolnie byla to lektura zakazana.
Bardzo ciekawe spojrzenie na swiat, zaleznosci, przyczyny i skutki, wszystko w celu dokonalenia sie - niestety, tak jak powiedzal Deepdelver, wymaga niesamowitej sily woli i dyscypliny, a takze zdolnosci.

Bardzo dawno juz czytalam te ksiazki, ale jak sobie teraz o tym pomyslalam, to w sumie "Dar orla" (jak zreszta cala ta nauka Dona Juana) - to przeciez opowiesc o tym jak mozna sprobowac walczyc o szanse, by miec szanse uciec z Matrixa ;P.

07.12.2005
23:34
[33]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

No, wreszcie pojawiły się konkretne wypowiedzi. :-)

Marco^^ ---> Mądrego księdza zapytałeś. Podejrzewam, że co trzeci polałby Cię wodą święconą, gdybyś zaczął mówić o magii i sztukach szamańskich. :-P

Deepdelver, Valturman ---> Dobrze mówicie. Jednak są tu ludzie, którzy mają pojęcie o magii. :-)

Ines ---> No tak, mówi się nawet, że lektura tych książek może być niebezpieczna. A właściwie nie lektura, tylko nieodpowiednia interpretacja i rozpoczęcie praktyki bez odpowiedniej wiedzy. Czytałaś całą serię książek Castanedy?

07.12.2005
23:37
[34]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

kiedyś kupowałem Magię i Miecz, ale czy to jeszcze wychodzi ?

07.12.2005
23:39
[35]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Liczyrzepa ---> Oj, to były czasy. Niestety, gra nie wychodzi już od dobrych paru lat. A ja, kurdę, miałem prawie wszystkie plansze i zostawiłem ze trzy lata temu u kumpla. :-(

Pisuar 69 ---> Znajdziesz w każdej większej księgarni i w większości sklepów internetowych z książkami. Ale jeśli masz czytać po to, by się pośmiać albo - co gorsze - popróbować omawiane tam rzeczy w domu, to lepiej daj sobie spokój.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-07 23:38:50]

07.12.2005
23:41
smile
[36]

leszo [ Legend ]

sorki za offtopic w tym temacie, ale jak widze tego lola pisuara to mnie trafia... masz w sygnaturce fragment piosenki "Do Kołyski", która powstała 10 lat po śmierci Riedla...

07.12.2005
23:44
[37]

leszo [ Legend ]

to jest Dżem, ale z Maćkiem Balcarem na wokalu ...

07.12.2005
23:44
[38]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Pisuar 69 ---> Dlatego, że - tak jak pisałem powyżej - praktyka sztuk opisanych w książce może być niebezpieczna. Poważnie, z magią nie ma żartów. Jeszcze zwariujesz i będę Cię miał na sumieniu. Chyba że nie masz nic do stracenia? ;-)

07.12.2005
23:49
[39]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Pisuar 69 ---> Tam zapodają takie rzeczy, które Ci w życiu przez głowę nie przeszły. Przypominam Ci też, że nie jest to książka ćwiczeń. Jeśli chcesz poćwiczyć nadzwyczajne rzeczy, to polecam sztukę świadomego śnienia - ona do pewnych granic jest bezpieczna.

08.12.2005
00:01
[40]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Pisuar 69 ---> Zależy tylko od Ciebie. Jedni czytają te książki z nudów, inni dla rozrywki, a jeszcze inni, ponieważ chcą poszerzyć swoje horyzonty. Jedna ważna rzecz - książki opisują magię, a nie uczą czarować. Tego nauczą Cię gdzie indziej. ;-)

08.12.2005
00:06
[41]

Shoker1 [ Pretorianin ]

Roland--> Którą ksiązkę polecasz jako pierwszą do przeczytania? Bo jak sprawdziłem jest kilka tytułów.

08.12.2005
00:08
[42]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Shoker1 ---> Właściwie każda książka traktuje o czym innym, niemniej serię otwierają "Nauki don Juana".

08.12.2005
00:20
[43]

Elum [ Generaďż˝ ]

A tak offtopicując na momencik.

Słyszeliście o tym piętnastolatku, który w Nepalu jest już sławny, a teraz powoli zaczyna robić karierę na świecie (pokazywali go między innymi we wczorajszym Teleexpresie)? Podobno od 6 miesiecy nie je, nie pije, nie śpi, tylko siedzi i medytuje. Aż mnie to normalnie zaciekawiło:

08.12.2005
00:27
[44]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Elum ---> Magia, panie, magia... :-)

Przypadek jest fascynujący. Wątpię, żeby okazał się mistyfikacją. Nawiązując do tematu przewodniego, dzięki magii i takie rzeczy można osiągnąć.

08.12.2005
00:41
[45]

Shoker1 [ Pretorianin ]

Roland, ale może mógłbys mnie oświecić czym jest ta "magia"? Bo mi osobiście kojarzy się ten termin z fajerwerkami i takimi pierdołami. Natomiast domyślam się, że nie o tym mówisz. :]

08.12.2005
00:49
[46]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Shoker1 ---> Nie dam rady określić w kilku zdaniach, czym jest magia. W zamian powiem Ci, o czym Castaneda pisze w swoich książkach:

- rośliny halucynogenne i dym z fajki,
- odmienne stany świadomości,
- przepowiadanie przyszłości,
- punkt widzenia,
- świadome śnienie.

To, rzecz jasna, tylko część tematów. W książkach Castaneda zawarł naprawdę sporo ciekawych informacji, które - ogólnie rzecz biorąc - można podczepić pod hasło "magia".

08.12.2005
00:55
[47]

Shoker1 [ Pretorianin ]

hmm Ciekawe, niedługo gwiazdka może sobie sprezentuje taką ksiazkę. Póki co, idę zmienić stan świadomości.. tzn idę spać ;]. Dzięki za pomoc.

08.12.2005
02:10
[48]

Ines [ Ines ]

Szperalam troche po rosyjskich stronach i znalazlam cos, czym zostalam zaskoczona, ze niby
Don Juan - postac calkowicie realna i nadal zywa (nie wiem jak teraz - tam mowa o 2002 roku)...
Tu link do tej strony po rosyjsku:
https://castaneda.joy.by


Jest takze znany jako szaman Cachora/Kachora.

Grandfather Tezlcazi Guitimea Cachora is a spiritual leader of the Yaqui nation from Sonora, Mexico. He is known as a Nagual (or man of knowledge) and a Nahaul (or a man of power). Grandfather is a teacher and a collector of plant knowledge who is familiar with 4,000 plants and how they can be used medicinally to help people heal in a natural way.

Grandfather Cachora is also known as DON JUAN, the masterful shaman portrayed in the popular series of books written by Carlos Castaneda.

08.12.2005
02:23
[49]

Ines [ Ines ]

Zapomnialam linka.

08.12.2005
06:53
smile
[50]

Bri [ Konsul ]

A David Copperfield? A Pan Nowak którego ręce leczą (beczą...)

- EXPELLIARMUS -

08.12.2005
08:35
[51]

EG2005_808538100 [ Streetball ]

pierwszy raz słysze, ale o copperfieldzie cos słyszałem

08.12.2005
08:44
[52]

Valturman [ Diuk of Amber ]

hmm gdy po raz pierwszy zainteresowałem sie prawdziwa magią chaosu i ruszyłem w poszukiwanie jej po sieci google pokazało wi wiele konkrenych linków do stron traktującycgh o tym temacie. Teraz jednak nie znalazłem nic, strony dawniej aktywne zniknęły.
Czyżby równowaga w odwiecznej walce chaosu i porządku zotała zachwiana?

08.12.2005
11:07
[53]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Ines ---> Przyznam, że też jestem zaskoczony. Pierwsze widzę zdjęcia don Juana (ciekawe, czy prawdziwe), a poza tym nie wiedziałem, że żył jeszcze trzy lata temu. A może jeszcze żyje. Dzięki za linki!

EDIT: Heh, właśnie doczytałem, że don Juana poznała osobiście zaledwie garska ludzi. A tu proszę - w 2002 roku można było za parę stówek się z nim spotkać. Trochę to śmierdzi, nieprawdaż? Poza tym podejrzewa się, że zmarł dużo przed końcem dwudziestego wieku. Niby wspominał, że dzięki magii można zmartwychwstać, ale gdyby on tak zrobił, to byłaby z tego afera na większą skalę i dużo więcej osób by o nim w tej chwili wiedziało. :-) Komu tu wierzyć?

Nawiasem mówiąc, w 1991 roku dały o sobie znać dwie uczennice don Juana.

EG2005_808538100 ---> Copperfield to jest lypa. ;-)

Valturman ---> Trzeba wiedzieć, gdzie szukać wiedzy. ;-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-08 15:16:25]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.