GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

śmiech to zdrowie [cool kawały]

06.12.2005
15:02
smile
[1]

trypak [ Centurion ]

śmiech to zdrowie [cool kawały]

ŚMIECH TO ZDROWIE super dowcipy

II wojna światow.Hitlerowcy zagnali wszystkich mieszkańców wsi w jedno miejsce i oznajmiaja
-Męszczyźni pójdą do obozu a kobiety wywieziemy na roboty a stare zgwałcimy i wypuścimy
Jakis młody chłopak prosi:
-Moja babka ma 80lat! Nie gwałccie jej!
Babka:
Milcz szczeniaki wojna ma swoje prawa!

WY DODAWAJCIE WIĘCEJ!!!!!!!!!

06.12.2005
20:00
smile
[2]

mooris [ Pretorianin ]

Zajączek z misiem mieszkali razem w akademiku tyle, że miś był totalnym kujonem, zawsze odrobione zadania, zawsze przygotowany etc. Natomiast zajączek, bumelant i mega imprezowicz zawsze miał na wszystko czas. Kiedy wracał ze swoich suto zakrapianych imprez za każdym razem awanturował sie i robił straszny rozpiździel tak, że miś musiał mu wpierdolić na uspokojenie.

Któregoś dnia zajączek mówi do misia:
-Stary taka impra dziś będzie..no mówie ci..masakra normalnie...napierdole się jak borsuk..nie ma takiej opcji żebym wrócił trzeźwy...Mógłbyś mi dziś nie spuszczać wpierdolu jak wróce???

Miś na to:
-Skoro zawczasu ostrzegasz to OK. Wyjątkowo dam ci spokój...

Rano zajączek budzi sie w swoim łóżku cały we krwi z zabandażowaną głową...wstaje i wrzeszczy:
-Misio kurwa była umowa...się pytam była...obiecałeś????

Misio na to:
-Jak wróciłeś i wyjebałeś w drzwi z buta...wytrzymałem..
-Zacząłeś wyzywać i obrażać moją matkę...powstrzymałem się..
-Uczyłem się a ty wyjebałeś mi wszystkie podręczniki przez okno..to ja myśle sobie nie będę z gęby dupy robić ...obiecałem..i zostawiłem cie w spokoju...

-Ale jak nasrałeś na środek pokoju...powkładałeś do tego wykałaczki i powiedziałeś :
-"Od dziś ten JEŻ mieszka z nami" - to nerwy mi póściły...

10.12.2005
11:44
smile
[3]

trypak [ Centurion ]

zajefajny kawał a słuchaj tego:
W knajpie spotyka się dwóch kupli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, że Staszek jechał samochodem obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek nie chciał przejechać zwierzaka wiec szarpnal kierownica w bok, wjechal na kraweznik, auto wylecialo w powietrze, przeturlalo sie po moim
ogrodzie, Staszek wylecial z samochodu i przez szybe wpadl do mojej sypialni...
- Daj spokoj, przeciez to straszne tak zginac!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Lezał tak cały we krwi w tym rozbitym szkle i nagle zauwazyl taka stara, zabytkowa szafe. Wyciągnął rękę i chwycił się szafy, żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła się na niego i pogruchotała mu kości...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał się do schodów. Tam chwycił się poręczy i próbował podnieść, ale poręcz nie wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała się pod nim. Staszek spadł z pierwszego piętra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy
powbijały mu się w ciało...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni, czołga się do środka i próbuje się podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i poparzył mu ciało...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie zauważył telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział, woda w połączeniu z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnęło napięcie rzucając jego ciałem o ścianę...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go!?
- Kurwa, człowieku, przecież on by mi rozpierdolił całą chałupę!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.