GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Kondycja społecznosci Combat Mission

30.11.2005
21:37
smile
[1]

gully_ [ Konsul ]

Forum CM: Kondycja społecznosci Combat Mission

Nie mogłem się powstrzymać, by nie napisać tego posta po tym, jak grzebiąc w starych wątkach napotkałem wypowiedzi sugerujące możliwość upadku forum i strony z powodu rozpadu społecznosci.

Co jak co, ale jak na razie mroczne proroctwa nijak mają się do rzeczywistości. Graczy wciąż przybywa ( choć z pewnością tylko pewien procent na stałe do nas dołączy ), twórcy scenariuszy ( Agapow ) obmyślają nowe projekty a i tematów do rozmów na forum nie brak. W dodatku wyjście AK w Polsce ( no i CMC ) podkręci pewnie atmosferę.

Pewnie, może kiedyś było inaczej, lepiej - nie wiem, bo sam jestem w sumie od niedawna patrząc z perspektywy " weteranów ", ale i tak nie jest źle ( oby tylko na każdego odchodzącego weterana znalazł się rekrut z zapałem!! ).

Zobaczymy za następne kilka miesięcy.

P.S. :Mam nadzieję, że ten post nie rozpocznie kolejnej fali czarnowidztwa, bo obudzi się we mnie duch fanatyka i będzie dym :P

30.11.2005
22:03
smile
[2]

oskarm [ Future Combat System ]

Co tam społecznośc CM, kiedy nasza cywilizacja ginie? Tak przymajmniej twierdzi Berger ;-)

30.11.2005
22:07
smile
[3]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Aaa, i nawet to nieszkodzi. Niedługo i tak wszyscy będziemy pisać chińskimi krzaczkami ;>>>

Najlepszym przodownikiem czarnowidztwa i prorokiem Wszelkiej Entropii był Wiggins, ale sobie odszedł do innych gier, więc jest spokój ;>>>

30.11.2005
22:29
[4]

M_G_K [ Konsul ]

Jak mawial klasyk ,,Cos się konczy coś się zaczyna" - ja tam lubie zmiany i nowe osoby zawsze wprowadzały swierze spojrzenie i pewne kontrowersje.
Wracając do Wigginsa - to jak zaczynał to w każdym watku na kazdy temat mial kilkanaście postów ;-))) - glównie takie :
,,gdzie moje pliki !!!!"
Szybko wspial sie na szczyty tabeli i chyba mu sie znudzilo ;-)

A tak serio to najwiekszym kryzysem byla sprawa Holmesa - i cos mi się wydaje że od tego czasu liga slabo działa - jedyna nadzieja w PER-lidze

Mnie zniesmaczyły dwa wydarzenia - płot Adama
i w mniejszym stopniu - dzieje serwera CMHQ

30.11.2005
22:39
smile
[5]

Target76 [ Pretorianin ]

ale ale
sa tez pozytywy
np. Integracja w sierpniu 2005 ktora zamierzam powtorzyc w 2006 w tym samymym terminie - mysle ze moge liczyc na co niektorych :)

30.11.2005
22:43
smile
[6]

M_G_K [ Konsul ]

Faktycznie - podobno było rewelacyjnie !!!
co potwierdza fakt że ciągle dobrz się dzieje

30.11.2005
23:11
smile
[7]

gully_ [ Konsul ]

Co do ligi - może trzebaby ją odkurzyć z graczy nieaktywnych?? A PER-liga...mam nadzieję, że znajdzie swe miejsce w nowej odsłonie .

oskarm - co z tego, że cywilizacja ginie?? mi pięć dych zginęło ( to może mieć związek z wczorajszą wizytą w miejscowym barze...tak mi życzliwi sugerują :P )

A właśnie, jak tam prace nad nową wersją strony? ( kolejny przejaw aktywności ekipy CM )

30.11.2005
23:50
smile
[8]

Messiah [ Konsul ]

gully ----> żebyś zasmakował atmosfery sierpniowej Integracji u Targeta, zagramy naszego PBEMa na mapie jakiej użyliśmy do tamtejszej multibitwy...
Target ----> tak! na niektórych możesz liczyć...

01.12.2005
00:45
[9]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

mi sie tam wydaje ze i tak starsi ci co odeszli znow wroca;) do cma sie wraca:D fakt faktem ze moze sie znudzic ale.. po pewnym czasie znow chce sie widziec czolgi prace naprzod, strzelajace dziala, i stukasy ktore na nasze pozycje zrucaja bomby;))

ps. sprawa servera mgk? znacy ta kasa na server sie.. rozplynela??

01.12.2005
01:12
smile
[10]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ludzie -->

a zobaczcie propozycje Agapova aby sie spotkac w okresie wakacyjnym (urlopwym) na polu bitwy w Studziankach! Jest tego typu info w jego watku o nowym scenariuszu do CM:BB dot. operacji Studzianki.

bardzo zorganizowane;) forum, co prawda w 90% tematow spoleczno-politycznych jestem w opozycji do ciagle tych samych jego uczestnikow ale z socjologicznego pkt. widzenia naprawde mile zjawisko;)))

01.12.2005
01:16
smile
[11]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov - pomysł fajny, ciekawe jak tam z bazą noclegową... chybaże jak starzy wiarusi bedziemy łoić w okopach pod pałatkami ;-)

01.12.2005
01:23
[12]

jiser [ generał-major Zajcef ]

elF ~~>
Byłem tam w te wakacje przejazdem - nijak. Ze dwadziścia chłopskich chałup, w najlepszym przypadku a'la blokhaus, i szkoła podstawowa oczywistego patronatu. Można by co najwyżej spróbować wynająć sale w szkole.
Ale pomysł dobry, tylko ten termin :///

Target76 ~~>
A czy może nie wiesz czy nie chciałbyś organizować swojej/Waszej integracji akurat pod koniec sierpnia, byle nie w środku ..?

01.12.2005
01:47
[13]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf i Jiser -->

to pomysl Agapova - on cos sprawdzal czy wie , nie chce wprowadzic w blad ja tylko tu przypomnialem ten temat. No sam bym pojechal mysle;))) No i nie bedziemy sie musieli martwic o zniszczenia;)))

01.12.2005
02:24
smile
[14]

Agapow [ Pretorianin ]

Słuchajcie. Zaproponowałem termin 11, 12, 13 sierpnia dlatego że wtedy wypada rocznica bitwy. Fajnie było by się wczuć w realia. Co zaś tyczy się tego że w Studziankach nie ma czego oglądać to nikt przecież tam nie idzie oglądać architektury. Jiser mówi że jest tam parę chałup a w 1944 we wrześniu trudno tam było znaleźć cegłę na cegle więc i tak jesteśmy w lepszej sytuacji ;-)
Moja wizja takiego spotkania wygląda tak że każdy z uczestników wymyśla pomysł na zajęcie czasu swoich kolegów. Zbieramy to do kupy, układamy program integracji i realizujemy.
Pierwszego dnia można po drodze z Warszawy odwiedzić skansen w Mniszewie, miejsce przeprawy, i pomnik w Studziankach. Dzień zleciał. Sobota - Odwiedzenie miejsc ważniejszych działań. Muszą być tam pozostałości stanowisk czołgowych, okopów. A jeśli chodzi o poszukiwanie wykopków to zapewniam że spadło na tą ziemię tyle stali że wykrywacz nie przestanie brzęczeć. Od dwóch miesięcy analizuję mapę tych działań milimetr po milimetrze i zapewniam was iż mimo że nigdy nie jeździłem po tych lasach jestem wstanie oprowadzać tam wycieczki.
Ponadto jest w Studziankach podobno muzeum więc moglibyśmy odwiedzić je w sobotę (myślę że da się to załatwić). wieczorem piwo, rano kac i powrót do domu.
Co się tyczy noclegów to nie orientowałem się jeszcze ale myślę że nie będzie z tym problemu słyszałem że są tam jakieś miejsca noclegowe, poza tym studziankowcy na pewno przyjmą agroturystów/historyków. W ostateczności pozostają nam namioty a zamiast laptopów - harmonia i gitara.
Mam znajomą która ma działkę w okolicach Selwanówka (niedaleko Chodkowa ale po drugiej stronie Radomki. Wg map to były pozycje niemieckie. Opowiadała że jak kopali coś na działce to wykopali łuski i pociski oraz kupę innego żelastwa. Mówiła że wystarczy pójść na grzyby żeby potknąć się o coś z II wojny światowej.

BTW Nie mówię tego na podstawie własnych doświadczeń więc jak nie będzie to prawda to nie porównujcie mnie do Seweryna Baryki

01.12.2005
03:14
smile
[15]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Agapow ~~>
Ja nie mówiłem, że nie ma tam co oglądać, bo (choć nie oglądałem) na pewno (ja) miałbym co oglądać. elF tylko zastanawiał się nad "bazą noclegową" to powiedziałem to, co widziałem - czyli nic.

To może powiem jak tam trafiłem - tylko nie śmiać się proszę !! :[ Miałem wymyśleć, gdzie wyciągnąć mą lubą na długi łikend, a że od dawna chodziły mi po głowie te Studzianki, to udało mi się ją namówić ;) Mówię jej - znalazłem miejsce, wśród ładnej i spokojnej okolic, na miejscu znalazłem hotel, świetnie. Zamówimy miejsca, wybierzemy się na zasłużony odpoczynek :) Miejsca zamówione, hotel Fox i historyczne miejsca czekają świetnie. Jedziemy na miejsce, oczywiście nie samochodem jako że takiego nie posiadamy. Przesiadamy się w Warce, tylko komunikacji dziwnie mało. Dojeżdżamy na miejce - trochę miejsc w Polsce widziałem, ale widzę zadupie jakich mało, nawet asfaltu w okolicy miejscami za mało na pekaesy ;) Dojeżdżamy na miejsce, a tam .. nnno, wiejsko. No to fajnie. Sołtys przygląda się nam dziwnie zza płota. Dzieciak na rowerze też, ale ten ma otwarte ze zdumienia usta. Nie patrząc co wynikło z tego, że wpadł razem z rowerkiem do rowu idziemy szukać hotelu, ale okolica WCALE nie pasuje do tej z informacji. Nic, szukamy, Studzianki 27, Studzianki 29 ... jest, Studzianki 29. Chałupa jak chałupa, wiejski murowany blokhaus jak z Sarnak albo innej dziury przy (biało)ruskiej granicy. Wchodzimy na posesje, odganiamy się od kur (wygłodniałe jakoweś, bestyje), stukamy do drzwi. Nic. Stukamy drugi raz, nic. Konsternacja. Otwieramy drzwi, a tam głuchutka bacina za stołem. Khem, ja wiem, że informacje o bazie noclegowej z netu różnią się od rzeczywistości, no ale bez przesady :| Nic to, babcinowa córka wyszła, z nią bedziem gadać. Pytamy o hotel Fox, ale nic nie wiedzą. No dobra, może gdzie indziej jest. Nie, nie ma, w okolicy. Mam wątpliwość czy interlokutorka w ogóle kojaży to słowo. Dobra, zrozpaczeni z lekka pytamy gdzie tu można się zatrzymać. Ale ona nic nie wie. Dalsze wypytywanie nic nie daje. Zamykamy drzwi. Idziemy na skrzyżowanie (jest jedno, więc nawigacja nie sprawia problemu). Stajemy na tym rogu co szkoła i zastanwawiamy się co z sobą zrobić na wczesnowiosennym mrozie, nie mając nic bardzo ciepłego - ani miejsca do zatrzymania, ani samochodu, ani transportu do cywilizacji. Planowaliśmy już 30-kilometrowy marsz szlakami przez lasy (w końcu było się harcerzem i robiło takie trasy w gorszych niż te warunkach). Ale pofarciło się nam i zdołaliśmy złapać ostatni(!) pekaes, ten sam, cożeśmy nim do Studzianek trafili pół godziny wcześniej ;) Ta wyprawa przyniosła jeszcze mnóstwo niespodzianek i innych zawiłości, przyniosła też dużo poważniejszy uszczerbek na skarbcu niż był planowany ... ale czego się nie robi dla przygody ;) Co się na koniec okazało ? Że owszem, hotel Fox istnieje, ale w Studziankach, w łódzkiem (koło Wolborza), a nie w Studziankach Pancernych w mazowieckiem (koło Głowaczowa). :D Także może moja wiedza o Studziankach Pancernych nie jest specjalnie dogłębna, bo byłem tam całe pół godziny, ale wystarczająco dobrze pamiętam co na miejscu widziałem :D

Natomiast pomysł na motyw i sposób realizacji integracji - głosuję za tym wszystkimi rękoma i nogami. To jest właśnie to, co PzKpfw VI lubią najbardziej. No, głosowałbym, gdyby nie ta tajemnicza okoliczność, z powodu której Targeta skromnie wypytuję. Chodzi o to, że te integracje wypadają nam, Sprężynce i mnie, zbyt blisko pierwotnie planowanej daty slubu. Nie było nas na poprzedniej targetnej integracji, mimo że chcieliśmy, planowaliśmy i nawet niezłą miejscówkę mieliśmy, ale nie wyszło. Także, Panowie integranci, ulitujcie się i zróbcie integracyje nie w środku sierpnia ;-)))

PS. Oczywiście, są sprawy ważne i ważniejsze, a to powyżej, to tylko żarcik. Tak to jest, każą człowiekowi po nocy pisać programy, to się i nocnego schiza dostaje ;]

01.12.2005
07:25
[16]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

moze przeprowadzic mały eksperyment. Policzyc osoby aktywne na forum 2 lata temu i teraz, obliczyć ilość walk rejestrowanych tygodniowo. Ja w zasadzie dostrzegam pewne róźnice - choć oczywiście stale pojawiają sie nowi.

01.12.2005
08:18
smile
[17]

ArtVolf [ Pretorianin ]

Heh, niejedne Studzianki w Polsce mamy, i pewnie dane bazy noclegowej dotyczyły tych... innych. W każdym razie w promieniu kilku kilometrów na pewno znajdą się miejsca noclegowe :)
Wykrywacze metali nie będą potrzebne, wystarczy zwykła saperka. Mieszkałem bardzo niedaleko, więc wiem doskonale... ;P Ech, te wspomnienia z młodości... Np. sadzenie lasu i instruktaż: "Jeśli wbijecie lancet (takie metalowe cóś do robienia dziur w ziemi) i usłyszycie metaliczne uderzenie, to sp...przać jak najszybciej" (w domyśle: o ile zdążycie :D ).

01.12.2005
16:55
smile
[18]

sprezynka [ Pretorianin ]

Potwierdzam wszystko co mówił jiser o naszej wyprawie do Studzianek Pancernych, tak właśnie było (Dobrze gada, dać mu wódki ;)

A z tą kolizją terminów integracja--ślub to też prawda.. Nie stawiajcie jisera przed dylematem: integrowanie się z kumplami albo ożenek ze mną, bo jeszcze mi ucieknie sprzed ołtarza ;P

Pozdrawiam :)

01.12.2005
18:36
smile
[19]

gully_ [ Konsul ]

swietlo -> no cóż, taka młodzież. Tylko by w DOOMa napierali !! Ale moim argumentem będzie: nie ilość, a jakość się liczy!!! Nie, żebym próbował zasugerować, że dawniej było dno i syf ( broń Boże!!!0, ale jestem zwolennikiem małej, acz zgranej i prężnej ekipy niż tysięcy oszołomów dla których KV-I to chyba jakiś nowy raper !!! ( nie, żebym miał coś do hip-hopu, bo sam słucham ) :P

01.12.2005
19:13
smile
[20]

Target76 [ Pretorianin ]

jiser & Sprezynka & all ==> robi sie zabawnie bo znow nic z ZonaTargeta nie ustalalem a juz glos dalem ;)

jest grudzien a my juz o sierpniu, ale mysle ze w chwili obecnej nic i nikt nie stoi na przszkodzie by POD KONIEC SIERPNIA zrobic male co nieco wterenie mod trees, mid hills farmland niedaleko Pszczyny

01.12.2005
22:36
smile
[21]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Target ~~>
Chyba aż tak nie musisz się przejmować, bo, jeśli dobrze pamiętam, ZonaTargeta była na tyle kontenta po integracji, że wyraziła przypuszczenie jakoby hipotetyczna kolejna mogła się powtórzyć w następnym roku ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.