GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prussian Blue - Uroczy Rasizm O_o

27.11.2005
12:59
smile
[1]

SnT [ U R ]

Prussian Blue - Uroczy Rasizm O_o

"Mają po 13 lat, blond włosy i niebieskie oczy. Słodkie, niewinne uśmiechy i rosnącą liczbę fanów w Stanach Zjednoczonych. Dziewczynki nie śpiewają jednak o miłości i złamanych sercach, tylko o walce o wyższość białej rasy. Przed wami Prussian Blue - najnowsza gwiazda rasistowskiej ekstremy. o2.pl

cały artykuł pod linkiem...

coz mogę powiedziec coraz bardziej boje się o naszą przyszłosc...

27.11.2005
13:00
smile
[2]

eJay [ Gladiator ]

Tez dzisiaj o tym czytalem i twierdze, ze chyba wszystkim sie nudzi, skoro szukaja "nowych" wrazen pod tytulem "nazizm".

27.11.2005
13:01
smile
[3]

Amadeusz ^^ [ tool ]

13-Letni rasiści... OMG!

27.11.2005
13:02
smile
[4]

Pisuar 69 [ Pretorianin ]

Jak ja miałem 13 lat to sie laski po krzakach ganialo. Nikt o takich pierdolach nie myslal. Pff, glupie gnoje.

27.11.2005
13:04
smile
[5]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

O mein gott...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-27 20:59:12]

27.11.2005
13:12
[6]

Luzer [ Music Addict ]

Az tak ekstremalna nietolerancja jaką jest rasizm powinna byc tępiona jak chwasty
To juz nie jest wolnosc slowa, to jest cofanie sie w rozwoju o kilka pokoleń

27.11.2005
13:12
[7]

pecet007 [ ]

Shaun Walker, przewodniczący NA, wyraził na niej zadowolenie z wyników wyborów w Polsce. Według niego zwycięska partia gwarantuje zajęcie się problemem żydowskim i zgnilizną moralną, o czym przekonał się odwiedzając nasz kraj kilka lat temu, kiedy to spotkał się z przedstawicielami różnych polskich organizacji prawicowych.
tak...

27.11.2005
13:18
[8]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Jendo tzreba przyznac -noenazisci sluchaja okropnej muzyki dla troglodytow.

27.11.2005
13:18
[9]

pani_jola [ Konsul ]

Był całkiem niedawno w Przkroju artykol o nich. Jak go czytalem oczy wyszly mi na wierzch, ze dzieci zaczynaja bawic sie w takie rzeczy. Kiedys chlopcy grali w pilke, a dziewczynki w gume. Dziadek namieszal im w glowie, ale z tego sie wyrasta (mam nadzieje).

27.11.2005
13:23
[10]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Własnie, zabawne bedzie, jak zasugerowali autorzy, jak dziewczynki sie w wieku, dajmy na to 16-17 zbuntują, i przyprowadza do domu nowych chlopaków... Murzynów.

27.11.2005
13:24
smile
[11]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Ojciec dziewczynek tak kocha swastykę, że ozdobił nią klamrę paska i boki samochodu. Tym samym symbolem znakuje swoje krowy
Skad sie tacy ludzie biora?
Ciekawe czy na wacku tez ma wytatuowana swastyke

27.11.2005
13:51
smile
[12]

Punks Not Dead [ change my nick ]

zglanować...

27.11.2005
13:57
smile
[13]

Sir klesk [ Sazillon ]

Orlando --> Chyba powinno byc "mein" a nie "meine" ?

27.11.2005
15:20
[14]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

A moze to tylko bezsensowyny co prawda, ale jednak protest przeciwko rozwydrzeniu imigrantow, upadku wzorcow kultury wlasnej nacji itp.
Jak sie czyta, ze inicjacja w bandach algierskich we Francji polega na zbiorowym zgwalceniu dziewczynki, koniecznie bialej Francuzki to sie nie ma co dziwic.

27.11.2005
15:27
smile
[15]

Aceofbase [ El Mariachi ]

Orlando --> Chyba powinno byc "Gott" a nie "got"?

27.11.2005
15:32
[16]

Paul12 [ Buja ]

Aceofbase - Chyba "goth" ;)

27.11.2005
15:39
[17]

Aceofbase [ El Mariachi ]

paul - to czemu nie "punk"?

27.11.2005
15:40
[18]

Promyk [ Sylwester B. ]

SnT - mogłeś przekleić cały artykuł... teraz pod linkiem się niestety nie otwiera nic

27.11.2005
15:43
smile
[19]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

po pierwsze nie popieram tego co się dzieje, ale:

obecnie wszystkie kraje dążą do równouprawnienia, wolności słowa. To dlaczego Geje są kul a naziści be ? Wyznaja swoja ideologie, jak każda grupa społeczna i nie wiem dlaczego wszyscy się tak burzą. Zaraz mogą się odezwać głosy, że przecież oni hołdują czemuś co zabiło miliony ludzi, ale nie wiem czy wiecie ale afair w środowisku gejowskim wykształcił się AIDS i HIV, problemy dużo większe niż Holocaust pół wieku temu.

Puki mi nikt nie przeszkadza naprawde nie ma dla mnie znaczenia czy ktoś nosi ramoneske ze swastyką czy różowy obcisły t-shirt z serduszkiem.

27.11.2005
15:45
[20]

Chupacabra [ Senator ]

chybaserwer o2 jest przeciarzony, bo nie chce mi sieotwierac link :(

27.11.2005
15:50
[21]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

poprawka "niż holocaust który był pół wieku temu"
nie neguje tego że to było okropieństwo, chodzi o to że obecnie aids jest większym problemem

27.11.2005
16:01
[22]

Werter_ [ Konsul ]

jak już kiedyś napisałem, nareszcie środowiska skrajnej prawicy mają swój odpowiednik Britney Spears:-) na razie średnio im śpiewanie wychodzi, ale za parę lat kto wie.

27.11.2005
16:07
[23]

EMILL [ Idzie nowe - stay tuned ]

AIDS i HIV wziely sie w latach (chyba) 70 i przelazly na ludzi z szympansow trzymanych w laboratoriach, a nie od homoseksualistow, wiec nie gadaj bzdur :P a roznica miedzy homo a nazi jest taka, ze ci pierwsi nikomu nie robia krzywdy walka o swoje prawa, w przeciwienstwie do neonazistow

27.11.2005
16:26
smile
[24]

SnT [ U R ]

Kurde...fucktycznie mogłem skopiowac cały artykuł :/...
Jak tylko edzie dało sie na relaz.o2.pl wejsc to wzuce cały art.

Wiecie...wszystko dobze bedzie jak dziewczynki z tego wyrosną, ale jesli to sie pogłebi z wiekiem to...:|

27.11.2005
16:27
smile
[25]

Werter_ [ Konsul ]

fakt jest taki, że za rozprzestrzenienie się hiv w cywilizowanym świecie ponoszą odpowiedzialność szczególnie homoseksualiści i narkomani, mnóstwo przypadkowych kontaktów seksualnych, o wiele częstsza wymiana partnerów niż w innych grupach itd. więc jednak wyrządzają sporą krzywdę, sobie i normalnej części społeczeństwa. a odnośnie praw, to pederaści afair mają takie same prawa jak np. ja, więc nie wiem o co niby mieliby walczyć? skoro prawa mają takie same, to pozostaje jedynie walka o przywileje.

27.11.2005
17:00
[26]

Vein [ Sannin ]

Werter - nie mają prawa do zawierania związków małżeńskich, z czym się wiąże to, iżnie mogą mieć wspólnego majątku, żadnych praw do dziedziczenia, czy do wspólnego rozliczania się z podatków

27.11.2005
17:02
smile
[27]

SnT [ U R ]

Cały Art.:

"
Uroczy rasizm - Patryk Balawender

Mają po 13 lat, blond włosy i niebieskie oczy. Słodkie, niewinne uśmiechy i rosnącą liczbę fanów w Stanach Zjednoczonych. Dziewczynki nie śpiewają jednak o miłości i złamanych sercach, tylko o walce o wyższość białej rasy. Przed wami Prussian Blue - najnowsza gwiazda rasistowskiej ekstremy.

Lamb i Lynx są córkami April Gaede, byłej członkini National Alliance, największej neonazistowskiej organizacji w USA. Obecnie związana jest z magazynem National Vanguard, głównej tuby propagandowej NA. Ojciec dziewczynek tak kocha swastykę, że ozdobił nią klamrę paska i boki samochodu. Tym samym symbolem znakuje swoje krowy. Młodsza siostrzyczka bliźniaczek ma na imię Dresden - neonaziści uważają dywanowe nalotów na Drezno w czasie II Wojny Światowej za symbolu barbarzyństwa aliantów.

Bliźniaczki pochodzą z Bakersfield w stanie Kalifornia. Występują od 9 roku życia, śpiewają, grają na gitarze i skrzypcach. Ich repertuar składa się z akustycznych coverów piosenek takich neonazistowskich zespołów jak angielski Skrewdriver czy amerykańska Rahowa. Oprócz tego bliźniaczki przy pomocy matki komponują własne utwory, w których sławią np. Rudolfa Hessa czy dr Williama Pierce’a, założyciela National Alliance, autora „Dzienników Turnera”. Książka ta nazywana jest „biblią prawicowej ekstremy” i podobno zainspirowała zamach bombowy na budynek FBI w Oklahoma City.

Prussian Blue koncertują na festiwalach muzyki white power, festynach folkowych czy przy takich okazjach jak konferencje negacjonistów Holocaustu organizowane przez Institute for Historical Review. Zespół wydał już jedną płytę, koncertowe DVD, kręcą teledyski. Mają oficjalną stronę i forum, własnego bloga, nie wspominając o stronach fanowskich. Materiały o Prussian Blue pojawiły się w telewizji ABC, brytyjskim tabloidzie The Sun i wielu innych gazetach. Są fotomodelkami firmy odzieżowej Aryan Wear – pozują np. w koszulkach, na których żółta uśmiechnięta buźka, smiley, ma grzywkę i wąsiki ... Adolfa Hitlera.

Nazwa Prussian Blue (Pruski Błękit) wiąże się z kolorem oczu dziewczynek i ich niemieckimi korzeniami. Ale, jak same twierdzą, pochodzi również od nazwy barwnika, który wchodził w skład Cyklonu B, gazu stosowanego w obozach koncentracyjnych. Brak śladów tego barwnika na ścianach komór według środowiska negacjonistów Holocaustu ma być dowodem na to, że nigdy nie gazowano tam więźniów...

Cel istnienia Prussian Blue najlepiej wyraził jeden z liderów National Vanguard, Rick Lindstrom: Te dziewczynki wkroczą na nowy grunt i zdobędą wyobraźnię młodych chłopców i dziewczyn na całym świecie. Ich wpływ będzie ogromny i zachęci naśladowców, tworząc cały gatunek pro-białej muzyki.

Pytane o ulubionych wykonawców dziewczynki wymieniają Avril Lavigne, Evanescence, Three Days Grace, Green Day i AC/DC oraz taki rasistowskie grupy jak Final War, CutThroat, Saga, Max Resist, Youngland, Brutal Attack i oczywiście Skrewdriver. Ale jako największego faworyta wymieniają Barneya – śpiewającego purpurowego dinozaura z programu dla dzieci.

O co więc chodzi? Z jednej strony zainteresowania Lynx i Lamb wydają się typowe dla nastolatek w ich wieku, a z drugiej głowy mają pełne rasistowskich uprzedzeń i neonazistowskiej propagandy. Ale czy z takimi rodzicami miały w ogóle jakieś szanse na inne wychowanie?

Matka bliźniaczek zabrała je z publicznej szkoły, gdzie mogły być narażone na niebezpieczeństwa multikulturowego otoczenia. Uczyła je w domu przy pomocy podręczników z lat 40-tych i 50-tych, z których jeszcze nie usunięto historyjek o czarnych niewolnikach. Wpoiła im również własne poglądy polityczne, wiedzę na temat dziedzictwa białego człowieka oraz przygotowuje dziewczynki do specjalnej odpowiedzialności, jaka będzie pewnego dnia na nich spoczywać jako na białych kobietach. Największym problemem białych według Prussian Blue jest za mało rodzących się białych dzieci i wartościowych białych ludzi w ogóle. Córki oprócz koncertowania biorą pomagają matce w pracach National Vanguard, np. biorąc udział w protestach anty-imigracyjnych przy meksykańskiej granicy. Po zbiórce pieniędzy na rzecz ofiar huraganu Katrina zażądały, aby środki te przekazać tylko białym. Chyba nie jest trudno zgadnąć, na ile w tym ich własnej inicjatywy, a ile fanatycznej mamusi.

Prussian Blue nie są jedynym przykładem na próbę sprzedawania skrajnie prawicowej propagandy najmłodszym. Wiele stron rasistowskich i neonazistowskich posiada specjalne działy dla dzieci, w których znaleźć można artykuły, kolorowanki, piosenki, gry – wszystko nasączone oczywiście odpowiednią dawką nienawiści rasowej. Skrajna prawica w wersji soft też ma swojego małego bohatera. Jakiś czas temu w USA ukazała się książka „Seen & Heard”, której autorem rzekomo jest 14-letni Kyle Williams, a w której pisze on o polityce i kulturze. Na jego światopogląd składają się takie kwiatki jak: nie ma moralności bez religii, zgwałcone kobiety należy zmuszać do rodzenia dzieci, homoseksualizm jest złem, nie ma i nie powinno być rozdziału kościoła od państwa, nie było problemu dzieci ze związków pozamałżeńskich zanim liberałowie nie zaczęli rozdawać kondomów. Brzmi znajomo?

W tym miejscu można dodać, że wspomniany na początku National Vanguard posiada polskojęzyczną wersję swojej strony, gdzie zachęca do wstępowania w szeregi National Alliance. Shaun Walker, przewodniczący NA, wyraził na niej zadowolenie z wyników wyborów w Polsce. Według niego zwycięska partia gwarantuje zajęcie się problemem żydowskim i zgnilizną moralną, o czym przekonał się odwiedzając nasz kraj kilka lat temu, kiedy to spotkał się z przedstawicielami różnych polskich organizacji prawicowych.

Czy w Polsce mogłoby zdarzyć się coś podobnego? Oczywiście, dlaczego nie? Czego mogą uczyć swoich dzieci członkowie Narodowego Odrodzenia Polski i innych organizacji skrajnej prawicy? Na przykład Młodzież Wszechpolska nigdy nie odcięła się od inspiracji myślą polityczną przedwojennych autorów, którzy przy wielu okazjach chwalili działalność Adolfa Hitlera i faszystowskich przywódców. Co dobrego może wyrosnąć z takich wzorców?

Wiedza przekazywana przez największy autorytet dla dziecka, jakim jest jego rodzic, przyjmowana jest bezkrytycznie. Celowa indoktrynacja młodzieży gwarantuje, że w dorosłym życiu większość z nich będzie podzielać zniekształconą wizję świata, którą przekazali im najbliżsi. Jedynym co pozostaje, to nadzieja, że dziewczynki z Prussian Blue, Kyle Williams czy dzieci naszych rodzimych fuhrerków za parę lat zbuntują się przeciwko swoim rodzicom." relaz.o2.pl

27.11.2005
17:10
smile
[28]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

jestem ciekaw czy dziecko w takim wieku moze miec zieloen pojecie o tym czym jest nazizm, II wojna swiatowa i holocaust. pewnie rodzice wbijaja im w male glowki rozne glupoty. Mam nadzieje, ze z tego wyjda =(

27.11.2005
17:17
[29]

Werter_ [ Konsul ]

Vein --->

no to popatrzmy.

małżeństwo n III, Ms. ~wie; lm D. ~eństw
1. «związek prawny mężczyzny i kobiety mający na celu utworzenie rodziny»

rodzina ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~in
1. «małżonkowie i ich dzieci; także: osoby związane pokrewieństwem, powinowactwem; krewni, powinowaci»

na tym moglibyśmy zakończyć wymianę zdań.

układ jest prosty, kobieta i mężczyzna mogą mieć dzieci, a że będą je mieć jest całkiem prawdopodobne jeżeli swój związek pieczętują zawarciem małżeństwa. małżeństwo produkuje nowych obywateli i tworzy rodzinę, a państwo w zamian daje im różnego rodzaju przywileje, chociaż neizbyt wielkie. pederaści choćby na głowie stanęli nie wyprodukują nowego obywatela, więc pod tym względem nie przysługują im żadne dodatkowe względy.
odnośnie dziedziczenia, to kwestię rozwiązuje taki wynalazek jak testament, który sporządzają coraz częściej i normalni ludzie.


hopkins --->

podejrzewam, że wiedzą na ten temat więcej od ciebie:->

27.11.2005
17:18
[30]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

werter z tym, ze ja wiem prawde, a one klamstwa.

27.11.2005
17:20
smile
[31]

SnT [ U R ]

Werter_ >>> fundne ci ich płyte na gwiazdke.

27.11.2005
17:25
smile
[32]

Werter_ [ Konsul ]

hopkins --->

a co ty wiesz? tyle co ci na lekcji historii w gimnazjum powiedzieli?:-) mniejsza z tym.

SnT --->

to bardzo miłe z twojej strony, ale już mam:-)

27.11.2005
17:27
[33]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Werter w podstawowce i LO tez juz troche =]
pozatym czemu moja wiedza ma sie opierac tylko na szkole. Filmow sie naogladalem, ksiazki tez czytalem.

27.11.2005
17:36
[34]

gregol [ Junior ]

Werter -> to sie nazwya zwiazek partnerski (neonazisto?) i warto by bylo troche wiedziec nim podejmujesz dyskusje..
testament dla obcego = -20% ICH pieniedzy dla panstwa.. dla czlonka rodziny 0%! tak jaest roznica..
zyja razem, kochaja sie. to ich sprawa ze sa jednej plci.. spedzaja ze soba 20lat dzien w dzien. znaja sie najlepiej nikt o drugim nie wie tyle
(podaje sytlacje hipotetyczna, choc oparta na dwoch znanych mi homoseksualistach)

jeden nie moze podjac decyzji gdy drugi jest w szpitalu, bo nie jest rodzina
nie moze isc na poczte za tamtego
i wiele jeszcze rzeczy ktorych nie moze!

choc i tak tego nie rozumiesz rasisto :/
dzialasz w NOP czy MW

27.11.2005
17:38
[35]

SnT [ U R ]

Werter >>> ale ja mam edycje specialną z autografem i taką fajna nalepka ze sfastyką, i narzedziem do znaczeniem bydłą własnie tym znaczkiem...taki bonus pack.

27.11.2005
18:02
smile
[36]

qweks [ Spy from Thrillerland ]

Uwielbiam amerykanskich "nazistow" wielkich i wspanialych o czystej jak lza rasie aryjskiej, co one moga wiedziec o nazizmie, co amerykanie moga o tym wiedziec jak ponad 80% nie wierzy w holocaust a w ufo. Czy takich ludzi mozna traktowac powaznie, a smiecenie malym dzieciom w glowie takim syfem to naprawde bardzo inteligentne. Zastanawiam sie czy oni wogle wiedza gdzi znajduje sie taki kraj jakl Niemcy.
Werter_-> zapomnielismy, tylko taka osoba jak ty moze interesowac sie historia i wiedziec az tyle

27.11.2005
18:07
[37]

Werter_ [ Konsul ]

"to sie nazwya zwiazek partnerski (neonazisto?) i warto by bylo troche wiedziec nim podejmujesz dyskusje.."

ja doskonale wiem co to jest "związek partnerski", taki termin na szczęście nie funkcjonuje w polskim prawodawstwie.

nie jestem neonazistą, jeżeli chcesz mnie obrażać (to się tyczy i dalszej części twojego posta), to zamiast szczekać przez Internet bądź mężczyzną i zrób to osobiście, z Dąbrowy do Katowic jest rzut beretem, a mój mail widoczny w profilu.

"testament dla obcego = -20% ICH pieniedzy dla panstwa.. dla czlonka rodziny 0%! tak jaest roznica.."

co to jest rodzina już wyjaśniłem, w poprzednim wpisie.

"zyja razem, kochaja sie. to ich sprawa ze sa jednej plci.. spedzaja ze soba 20lat dzien w dzien. znaja sie najlepiej nikt o drugim nie wie tyle"

fakt jet taki, że pederaści to rekordziści w zmianie partnerów. głodne kawałki o stałości uczuć, miłości do grobowej deski i tak dalej można pominąć, bo to margines. i to też jest argument przeciwników legalizacji tego typu patologii. niemniej, jeżeli żyją ze sobą 20 lat i ta cała reszta, to chyba nie dla pieniędzy:->

fakt jest taki, że kwestie odwiedzin w szpitalu, dziedziczenia itd nie wymagają regulacji osobnymi przepisami. takie osoby posiadają narzędzia - testamenty, pisemne upoważnienia itd - mniej wygodne w porównaniu z posiadanymi przez normalną rodzinę. ale normalnej rodziny tacy ludzie nigdy nie stworzą.

27.11.2005
18:25
smile
[38]

Patrol_wcg [ Konsul ]

Nie chce was wszystkich martwić...;]
Ale Werter ma racje... weźcie do reki kodeks cywilny ( nie musicie sie nawet dalej wgłębiać w prawo ) i sami sie przekonacie , kto jakie ma prawa .
Ps.
Wiem ze to głupie i nie podoba mi sie to tak samo jak wam;] Ale tak jest .

27.11.2005
18:29
[39]

gregol [ Junior ]

Werter -> pff a po co mam sie do hanysewa telepac.. zeby spotkac sie z kolesiem dzialajacym w NOP albo Wszechpolakach.. przeciez rozmowa z toba nie ma sensu.
Homoseksualista jets zly bo jest... zadne argumenty ci nic nie dadza do zrozumienia
i w dyskusji wypadlalo by dac jakies argumenty..
swoja droga szkoda mi 1,75zl

a dwa pokaz mi w ktorym miejscu cie obrazam..
(neonazisto?) <- widzisz tu znak zapytania, jak nie to ctrl + kulko w myszce
poglady masz rasistowskie.. wiec moje stwierdzenie jest sluszne
a do ostaniego zdania nie wbilo mi "?" ale mozna sie domyslic ze to pytanie..

27.11.2005
18:30
[40]

gregol [ Junior ]

Patrol_wcg -> i o to caly czas chodzi.. ze nie ma odpowiednich artykulow w polskim prawie

Homoseksualista jets zly bo jest... zadne argumenty ci nic nie dadza do zrozumienia
i w dyskusji wypadlalo by dac jakies argumenty..

oczywiscie chodzi o moje argumrnty
i o to ze ty zadnych nie dajesz..

sorry za niescislosc

27.11.2005
18:38
smile
[41]

Patrol_wcg [ Konsul ]

gregol --> Mi nie chodzi o żadne argumenty , skupiłem się na prawnym aspekcie sprawy .
Co do rasizmu ... zgadzam się , dla mnie jest to rasizm ... ale nic nikomu nie da tłumaczenie co jest dobre a co złe . Każdy z nas to wie . A to ze czasem dzieje się jak się dzieje ... cóż tak jest i będzie zawsze .
Btw. Wkurza mnie to :P

27.11.2005
18:40
[42]

gregol [ Junior ]

Patrol_wcg --> yyy spojrz do gory na dwa moje posty :P
to bylo do Cie
Patrol_wcg -> i o to caly czas chodzi.. ze nie ma odpowiednich artykulow w polskim prawie

a reszta do Wertera.. 88

27.11.2005
18:44
[43]

gregol [ Junior ]

aha i jeszcze jedno Patrol_wcg.. wiesz tlumaczenie co jest dorbe a co zle racja, ale dazenie do ludzkich zasad juz tak. Coz sa ludzie ktorzy maja takie upodobania.. nie zmusisz ich do seksu z plcia przeciwna tak jak faceta (hetero) do seksu z facetem. Proste.. ale dlaczego oni maja byc gorsi.. Tych praw o ktore oni sie domagaja, to nie sa prawa ktore szkodza innym (jak np. adopcja co do ktorej mam mieszane zdanie) sa dla ich dobra, zreszta jak i dla dobra par hetero. Ktorych tez by to tyczylo, dla par ktore chca byc razem a nie chca braz slubu. Ich zwiazki partnerskie tez by dotyczyly..

27.11.2005
18:45
[44]

Patrol_wcg [ Konsul ]

gregol --> a co to ja wyrocznia ? :P Trzeba było tak od razu :P ...
...postawił piwo i wyszedł z knajpy :P ...

27.11.2005
19:02
[45]

Vader [ Senator ]

Werter -->

pederaści choćby na głowie stanęli nie wyprodukują nowego obywatela, więc pod tym względem nie przysługują im żadne dodatkowe względy.

- Technika czyni cuda i jeśli chybieni konserwatysci nie będą jej wstrzymywać za wszelką cenę, to kto wie ? Może kiedyś nie będzie konieczne stawanie na głowie :-) Ale wróćmy na ziemię: Załóżmy czysto teoretycznie, że para homo zaadoptowałaby dziecko, które do tej pory przebywało w domu dziecka. Dom dziecka, o ilę się nie mylę, jest finansowany głównie przez państwo, zatem przejęcie takiego dziecka będzie wiązało się ze zwolnieniem państwa z kosztów jego utrzymania; jednoczesnie spełniony zostanie warunek posiadania dziecka, a zatem w pełni uzasadnione jest przyznanie takiej parze praw podmiotowych identycznych, jak w przypadku pary klasycznej.

fakt jet taki, że pederaści to rekordziści w zmianie partnerów. głodne kawałki o stałości uczuć, miłości do grobowej deski i tak dalej można pominąć, bo to margines

- Cóż, emocje są strasznie niestabilne i nawet największa miłośc ma swój koniec. W przypadku pary heterosexualnej bez potomstwa rozstanie jest kwestią odpowiedniej decyzji (bądz odpowiednio ostrej kłótni). Jak narazie, pary homo nie posiadają uprawnień do zwierania jakiś instytucjonalnych form partnerstwa (np małżeństwo), toteż zmiana parntera dla nich jest jeszcze prostsza i szybsza. I czy jest w Tym, Twoim zdaniem, coś złego ?
Inaczej sprawa wygląda gdy para (nie istotne czy hetero czy homo) ma dzieci. Wtedy zmiana parntera jest zła z definicji, przez wzgląd na dzieci.

27.11.2005
19:36
[46]

Werter_ [ Konsul ]

w żadnym miejscu nikt tutaj (a tym bardziej ja) nie oceniał homoseksualizmu w kategoriach zła i dobra.
homoseksualizm, to patologia, a patologię się leczy, a nie obwarowuje przywilejami.


Vader --->

Załóżmy czysto teoretycznie, że para homo zaadoptowałaby dziecko, które do tej pory przebywało w domu dziecka. Dom dziecka, o ilę się nie mylę, jest finansowany głównie przez państwo, zatem przejęcie takiego dziecka będzie wiązało się ze zwolnieniem państwa z kosztów jego utrzymania; jednoczesnie spełniony zostanie warunek posiadania dziecka, a zatem w pełni uzasadnione jest przyznanie takiej parze praw podmiotowych identycznych, jak w przypadku pary klasycznej.

kiedy ktoś zaczyna od "załóżmy czysto teoretycznie", to znaczy, że nie tyle zależy mu na zaprezentowaniu własnej opinii czy poznaniu opinii drugiej osoby, ale czeka na odpowiedni moment żeby wyciągnąć parę wcześniej przygotowanych erystycznych haków i paru sofizmów na dobicie:->
celem rodziny nie jest tyle posiadanie dziecka, tylko posiadanie *własnego* dziecka. pederaści rozmnażać się nie mogą, więc nie spełniają podstawowego warunku by ich związek okreslić mianem rodziny.
w interesie państwa jest, by obywatele się rozmnażali, dziecko adoptowane nie zmienia stanu liczebnego obywateli. zaraz pewnie napiszesz np. o małżeństwach heteroseksualnych, które adoptują dzieci, bo własnych mieć nie mogą, bądź nie chcą i zatoczymy koło, jak to miało już miejsce w przypadku n-podobnych wątków.


"Cóż, emocje są strasznie niestabilne i nawet największa miłośc ma swój koniec. W przypadku pary heterosexualnej bez potomstwa rozstanie jest kwestią odpowiedniej decyzji (bądz odpowiednio ostrej kłótni)."

statystycznie związki heteroseksualne są bezporównywalnie trwalsze od homoseksualnych.

"Jak narazie, pary homo nie posiadają uprawnień do zwierania jakiś instytucjonalnych form partnerstwa (np małżeństwo), toteż zmiana parntera dla nich jest jeszcze prostsza i szybsza."

posiadają w parunastu ("związki partnerskie") / paru ("małżeństwa") krajach, nie wpłynęło na stałość tych związków, która nadal jest znikoma.
są równie stałe jak małżeństwa zawierane pod wpływem alkoholu w Las Vegas.

I czy jest w Tym, Twoim zdaniem, coś złego ?

to jakaś przykra maniera, ta usilna próba sporwadzenia problemu do kwestii zła i dobra. jest to patologia, stan nienaturalny. nie uważam, że homoseksualiści są złymi ludźmi przez sam fakt odmiennej orientacji seksualnej, tylko chorymi. spora część żyje z tą chorobą, część się leczy, zaś mała, ale niesamowicie krzykliwa część ostentacyjnie się z tym obnosi i uważa, że ten stan chorobowy jest jak najbardziej naturalny i właściwy człowiekowi. jednocześnie żądają kolejnych przywilejów, w żaden sposób nieumotywowanych. i ja temu jestem przeciwny.

27.11.2005
19:46
[47]

amoreg1234 [ użytkownik ]

J0lo co studiujesz?

27.11.2005
19:48
[48]

gregol [ Junior ]

no nie kolejny.. homoseksualizm = choroba :|
a czy ciebie srodkami farmakologicznymi.. zmusze do seksu z psem.. co ty pierdzielisz

elem rodziny nie jest tyle posiadanie dziecka, tylko posiadanie *własnego* dziecka.

aha czyli dla ciebie, dwoje heteroseksualnych ludzi z adoptowanym dzieckiem nie jest rodzina? nawet jesli on lub ona nie moga miec dzieci z przyczyn niezaleznych od nich. to nie jest rodzina..
coz.. pozostawie to bez komentarza

27.11.2005
19:55
smile
[49]

Caine [ Książę Amberu ]

Co za straszliwe G!. Gdyby nie wstawka o ostatnich wyborach, długo bym się zastanawiał, dlaczego ktoś zmarnował swój czas na znalezienie w Sieci takiego crapu i opublikowanie go na polskim serwerze.

27.11.2005
20:34
[50]

Vader [ Senator ]

Werter -->

homoseksualizm, to patologia, a patologię się leczy, a nie obwarowuje przywilejami.

- Na jakiej podstawie oceniasz, że to patologia ? Jedynym kryterium ma być fakt ich odmienności od szeroko rozumianej większości reprezentującej inną sexualność ? Zatem: większość jest hermetyczna i bezwzględna i jej obowiązkiem jest zdusić wszelaka wewnętrzną różnorodność, celem realizacji jakiejś wyższej idei porządku ? Jeśli źle zrozumiałem, to mnie popraw:)

kiedy ktoś zaczyna od "załóżmy czysto teoretycznie", to (..) czeka na odpowiedni moment żeby wyciągnąć parę wcześniej przygotowanych erystycznych haków i paru sofizmów na dobicie:->

- Ciekawa forma dyskredytacji rozmówcy. Charakterystyczne dla osób, których celem nie jest reprezentowanie swoich opini, tylko wyniesienie na piedestał swoich racji; choć w sposób precyzyjny i konsekwentny. Zaczyna się klasycznie: od negacji wartości intelektualnej przeciwnika, aby jego wypowiedzi i opinie budziły śmieszność i wątpliwośc w gronie odbiorców, zarzucając mu "sofistyke i antynomie".

celem rodziny nie jest tyle posiadanie dziecka, tylko posiadanie *własnego* dziecka. pederaści rozmnażać się nie mogą, więc nie spełniają podstawowego warunku by ich związek okreslić mianem rodziny.
- Posiadanie dziecka, własnego, jest zatem wyróżnikiem rodziny spośród innych relacji międzyludzkich ? Wniosek stąd płynie taki, że rodziną nie są następujące pary: pary które nie mają jeszcze dzieci, pary którym dziecko zmarło, pary którym dziecko zabito, pary które dzieci mieć nie mogą z przyczyn zdrowotnych, pary heteroseksualne, które pełnią funkcję "rodzin zastępczych" (taki termin, "rodzina zastępcza" figuruje chyba w kodeksie, prawda ? Rozumiem że słowo "rodzina" jest niekompetencją ustawodawcy, w Twoim mniemaniu ?).

w interesie państwa jest, by obywatele się rozmnażali, dziecko adoptowane nie zmienia stanu liczebnego obywateli.

- W interesie państwa jest by się obywatele rozmnażali, pod warunkiem że ich dzieci będą jednostkami produktywnymi. Jednostki nieproduktywne są szkodliwe dla państwa w każdym przypadku, zarówno w państwie opiekuńczym jak i liberalnym. Dlatego, dziecko samo w sobie nie jest istotne, istotny jest podatnik i jednostka jako element struktury ekonomicznej. Pary homo, jak narazie nie są w stanie takiej jednostki stworzyć, ale sa w stanie dokonać "ekonomicznej aktywizacji" dziecka, które wskutek sytuacji rodzinno-materialnej skazane jest na niebyt domu dziecka. W takiej relacji ich rola może być bardzo pozytywna dla państwa.

zaraz pewnie napiszesz np. o małżeństwach heteroseksualnych, które adoptują dzieci, bo własnych mieć nie mogą, bądź nie chcą i zatoczymy koło, jak to miało już miejsce w przypadku n-podobnych wątków.

- Już to zrobiłem. I powstanie jeszcze kolejne n wątków, bo wojna między zamkniętymi konserwatystami a postępowcami, będzie trwać tak długo, aż się nawzajem pozabijają, albo nie będzie po poprostu o co się żreć :-)

statystycznie związki heteroseksualne są bezporównywalnie trwalsze od homoseksualnych.

- Czy satysfakcjonujący związek krótki, jest gorszy od małosatysfakcjonującego związku długiego ? (Twoim zdaniem).

posiadają w parunastu ("związki partnerskie") / paru ("małżeństwa") krajach, nie wpłynęło na stałość tych związków, która nadal jest znikoma.
są równie stałe jak małżeństwa zawierane pod wpływem alkoholu w Las Vegas.


- Ich wybór. Tak samo jak tych, którzy zawierają małżeństwa w Vegas. Ale to nie powód, by zabraniać, w Vegas, małżeństw dla pijanych par hetero. Powtarzam: Ich wybór. Tak samo w przypadku par homo, trwałość ich związków nie jest argumentem, by zabraniać im instytucjonalnego zawierania związków, w ogóle.

to jakaś przykra maniera, ta usilna próba sporwadzenia problemu do kwestii zła i dobra. jest to patologia, stan nienaturalny.

- Doprecyzuję pytanie: Czy Twoim zdaniem, krótkie związki są zjawiskiem, które należy piętnować, tępić, usuwać z życia społecznego ? Czy osoba, dajmy na to mężczyzna heteroseksualny, który był w ciągu roku w związku z dwiema kobietami - ma niższą wartość towarzyską dla Ciebie, niż osoba która w ciągu roku wytrwała w związku z jedną kobietą ? Ostatecznie: Czy można wartosciować ludzi na podstawie ilości związków i ich stażu ?

nie uważam, że homoseksualiści są złymi ludźmi przez sam fakt odmiennej orientacji seksualnej, tylko chorymi. spora część żyje z tą chorobą, część się leczy .

- Na jakiej podstawie uważasz, że inna orientacja sexualna jest chorobą ? Na podstawie kryterium większości ? Ci, którzy nie sa tacy jak reprezentatywna większość są chorzy i powinni zostać poddani leczeniu bądz izolacji ? Należy zakazać im organizowania się i manifestowania swojego trybu życia, mimo iż podstawą demokracji jest prawo do manifestowania swoich poglądów ? No tak, zapomniałem, wśród konserwatystów demokracja jest strasznie niepopularna.

że ten stan chorobowy jest jak najbardziej naturalny i właściwy człowiekowi

- Nadużycie. Oni nie manifestują po to by przekazać ludziom, że każdy człowiek to homo i to jest właściwe. Urodzili się tacy, takimi pozostają. Stanowią grupę i wewnątrz tej grupy mogą łączyć się w pary, tworzyć relacje emocjonalne i społeczne. Mają tez prawo się ogłaszać i manifestować. I dobrze że to robią, wy jesteście już straceni, ale wasze dzieci mają szansę przyzwyczaić się do tego, że ludzkość to twór bardzo zróznicowany i nic nie pomogą sztuczne formy, w które chcecie wtłoczyć wszystko i wszystkich.

Pozdrawiam.

27.11.2005
20:58
[51]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Nie ma jeszcze wciaz na tym forum zakazu dyskusji o gejach?

27.11.2005
21:19
[52]

Minas Morgul [ Senator ]

Ja jestem nieco bardziej liberalny niż Werter_, ale w wielu punktach ma rację.
Byłbym w 100% za leczeniem homoseksualistów wszelkimi metodami, gdyby nie to, że od 1992 homoseksualizm został skreślony przez WHO z listy "chorób". I jest to dla mnie jedyny stabilny punkt, na którym mogą oprzeć się zwolennicy homoseksualizmu.
Dość naiwny jest punkt poruszający "sprzeczność z prawami przyrody" i brzmi on naiwnie zarówno z ust "homofobów", jak i "homofili" (sic!). Powoływanie się na przyrodę jest dużym błędem. Otóż w przyrodzie zdarzają się pewne wypadki stosunków homoseksualnych, ale ich odsetek jest tak mały, że nie wpływa to na populacje, co najwyżej na pojedyncze osobniki. Wreszcie jakby się zastanowić, kanibalizm, nekrofilia i bratobójstwo też są w naturze powszechne....
Mimo, że szanuję ich prawo do zgromadzeń, nie rozumiem, dlaczego za wszelką cenę próbują oni promować orientację seksualną.
Niepokojące jest dla mnie słowo "promować". Mam tu na myśli marsze kolorowo upstrzonych męskich prostytutek... (nie, nie jest to aluzja do ostatniego marszu równości, który według polskiego prawodawstwa - o ile się nie mylę - powinien się odbyć).

27.11.2005
21:22
[53]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

owszem, zdarzają, ponoc samce pawianów czasem sie pukają.

27.11.2005
21:24
[54]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

aha
co do "choroby homoseksualnej"

rozmawiam w tym momencie z moim księdzem i pokazałem mu ta dyskusję i spytałem go o "chorobę homoseksualną". tak mi odpisał:

"zdrowy gatunek potrafii przetrwac, homoseksualiści jednopokoleniowi, więc nie są normalni"

bardzo ciekawe stwierdzenie
odnieście się do tego, abstrahując od tego, ze to powiedział ksiądz :) dla mnie jest to argument za tym, ze homoseksualizm to jednak choroba [nie obrażam NIKOGO, po prostu to moje zdanie]
i nie jestem rasistą, po prostu uważam, że to jest choroba ;)

27.11.2005
21:25
[55]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

edit:

"zdrowy gatunek potrafii przetrwac, homoseksualiści jednopokoleniowi, więc nie są normalni"

27.11.2005
21:29
smile
[56]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Japiepsze ludzie dajcie sobie juz spokój z gejami i lesbami bo to jest nudne no dobra geje byli...są...i będą wśród nas od najstarszych czasów np:Neron też był gejem i co i nic sie nie stało,a pomyslcie inaczej gej źle lesba źle bi rozumiem ze też źle chodz to nie było poruszone jeszcze.Tylko dlatego sie z nimi nie zgadzamy bo są MNIEJSZOŚĆIĄ.Gdyby mniej było ludzi hetero to napewno oni byliby uważani za złych ponieważ są inni niż większość.Patologia to powód homoseksualizmu...to jest wytłumaczenie psychologów,a niewiemy czy jest tak naprawde.Myśałem że od karczmy"Homoseksualizm" skończyła sie ostra dyskusja na temat gejów i lesbijek na tym forum,a wy cały czas rzucacie sie niewiadomo o co nic z tym nie zrobicie bo oni jak juz napisałem^^ byli są i będą między nami.
Że to jest choroba...to też słyszałem od naszego księdza i w sumie jeśli mam jakkolwiek tłumaczyć homosekxualizm to właśnie tak że to jest choroba,że czujemy pociąg do ludzi tej samej płci!!!
Ja proponuje zakończyć ten temat bo jak tak dalej pójdzie to dostaniemy po rankingu(regulamin).
No to ja teraz poczekam z czym tym razem błyśniecie tylko prosze bez rozprawek bo mi sie nie chce tego czytać to nie"jakaśtam"karczma!!!

27.11.2005
21:32
[57]

Vader [ Senator ]

Gotman --> Homosexualista może zapłodnić kobietę. Jest zdrowym przedstawicielem gatunku pod względem biologicznym. Po prostu dokonuje pewnego wyboru, by żyć w zgodzie ze swoim stanem psychicznym.

Pytanie kolejne: Czym dla Ciebie jest choroba ?

27.11.2005
21:35
[58]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

Vader --- choroba - stan organizmu, w którym nie jest on w stanie funkcjonować normalnie [nie jest to z encyklopedii, tak wymyśliłem]

tak więc: Homoseksualista - wybiera mężczyznę [albo kobieta kobietę] i oni w dwójkę jako tako NIE MOGĄ MIEĆ DZIECI

" Homosexualista może zapłodnić kobietę."

no to zdecyduj, czy homo czy hetero?

27.11.2005
21:40
smile
[59]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Gotman>>>BI biseksualizm też istnieje...,ale w sumie moze zapłodnić kobieta a być gejem.Np:żeni sie tylko po to zeby rodzina myślała zę jest wszystko wporzo potem bierze rozwód że niby coś nie tak i zyje sam że niby uraz po stracie żony a tak naprawde jest homo(fajna dedukcja co)!!!

27.11.2005
21:40
[60]

Vader [ Senator ]

Gotman --> A o tym co jest normalne decyduje kto ? Ty ? Ksiądz ?

" Homosexualista może zapłodnić kobietę."

no to zdecyduj, czy homo czy hetero?


Jeden i drugi może to zrobić. Jeden wbrew sobie, drugi nie.

27.11.2005
21:43
[61]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

Dziki --->> czyli budujesz obraz społeczeństwa, w którym geje i lezbijki nawzajem wyświadczają sobie przysługę, zapładniając się? pomyśl, czy to ma rację bytu :))

Vader:
"Jeden i drugi może to zrobić. Jeden wbrew sobie, drugi nie."
tak samo, jak odpisałem Dzikiemu

"Gotman --> A o tym co jest normalne decyduje kto ? Ty ? Ksiądz ?"
wyjaśnij dokładnie o co chodzi....

27.11.2005
21:43
[62]

craym [ Senator ]

skumajcie to fotke:

27.11.2005
21:45
[63]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Gotman>>> Biseksualista-Człowiek który czuje popęd do ludzi tej samej płci oraz płci przeciwnej...jesteś mądry teraz skumasz o co biega

27.11.2005
21:46
[64]

Dziki 10 [ Pigmej ]

edit

:/craym link coś zły

27.11.2005
21:49
[65]

Vader [ Senator ]

Gotman ---> Reprodukcja nie jest obowiązkiem, faktem jest że gej czy lesbijka może partycypować w akcie tworzenia życia, ale nie oznacza to że mają taką potrzebę. Zresztą po co ? jest mnóstwo niechcianych dzieci par hetero, dla których może para homo byłaby lepsza perspektywą niż dom dziecka czy ulica ?

"Gotman --> A o tym co jest normalne decyduje kto ? Ty ? Ksiądz ?"
wyjaśnij dokładnie o co chodzi....


- Chorobą jest to co nie jest normalne. Co zatem jest normalne ? Musi istnieć jakiś ogólnie uznany zbior cech uznanych za normalne. Ten zbiór jest zmienny, dynamiczny. Kiedyś normalne było chodzenie w perukach, dziś jakbyś zobaczył goscia w takiej peruce to byś go wyśmiał. Wniosek z tego płynie taki, że zmienia się świat nie tylko pod względem technologii ale także pod względem akceptowalnych zachowań. Ja dążę do tego by ów zbiór objął także mniejszości sexualne, które nie zagrażają sobie ani innym oraz nie wyrządzają nikomu krzywdy.

27.11.2005
21:50
[66]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

Dziki --- rozmawiamy o HOMOSEKSUALISTACH, biseksualiści to temat na osobną rozmowę, swoją drogą, jeszcze większa dewiacja

a tak w ogóle... ludzie złoci, takim tokiem myślenia za chwilę na ulicę wyjdą nekrofile [https://pl.wikipedia.org/wiki/Nekrofil] i może jeszcze pedofile i w imię "Demokracji" będą krzyczeli, że są dyskryminowani przez społeczeństwo! przecież DEMOKRACJA to nie SAMOWOLKA!!! Demokracja ma zasady! Społeczeństwo, w którym występuje ta pseudo-demokracja [czyt. róbta co chceta, przeca demokracja] to niezbyt udana wizja człowieczeństwa....

27.11.2005
21:53
[67]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Vader człowieku o co ty walczysz przecież mówimy Ja i Gotman że nie jest to nic złego to jest poprostu taki popęd,a ty...człowieku o co walczysz???

27.11.2005
21:56
[68]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

Vader:

no właśnie... choroba to stan nienormalny.... a czy za stan normalny uważasz gatunek, który nie może się rozmnażać?

i nie piszcie, że mogą wyświadczać sobie przysługę, bo to błędne koło, bez wyjścia.

jakby nie patrzeć - homoseksualiści nie mogą się rozmnażać bez pomocy "z zewnątrz" i to świadczy o "stanie nienormalnym"

a nie zachaczajmy o perukii czy inne sprawy, bo to kwestia gustu, a choroba to sprawa poważniejsza niż moda.....

27.11.2005
21:58
[69]

Vader [ Senator ]

Gotman --> Widzę, że nie dojdziemy do porozumienia, mijamy się stale w próbie porozumienia, mimo wszystko dziękuję za dyskusję :-)

27.11.2005
21:59
smile
[70]

stg+ [ Generaďż˝ ]

no bo biały człowiek to najgorszy człowiek

27.11.2005
22:01
[71]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

stg+ --- o czym piszesz??

Vader --- ja również dziękuję, bardzo było miło, może jeszcze coś napiszesz :))
a fakt faktem, różnimy się w poglądach, no ale w końcu forum to miejsce "wymiany" poglądów

27.11.2005
22:02
[72]

Werter_ [ Konsul ]

Vader --->

Na jakiej podstawie oceniasz, że to patologia ?

patologia, to stan chorobowy. Homoseksualizm, o czym doskonale wiesz uważany był za taki stan do 1991 roku, kiedy to WHO nagle zmieniło zdanie. Wiesz też, że tej decyzji nie poprzedziły szczegółowe badania, dyskusje, eksperymenty, ogólnie mówiąc nie zostały wprawione w ruch standardowe mechanizmy. Decyzja była spowodowana silnymi naciskami lobby homoseksualistów. Wiesz o tym doskonale, bo ten argument nie raz i nie dwa pojawiał się w dyskusjach, w których brałeś udział.

Jedynym kryterium ma być fakt ich odmienności od szeroko rozumianej większości reprezentującej inną sexualność ?

podobnie jak to jest w przypadku pedofilii czy zoofilii. Pomijam tutaj moralne aspekty tych dewiacji, bo pod tym względem ich nie porównuję, niemniej mechanizm jest podobny. Czy jedynym kryterium? Na pewno nie, taka odmienność implikuje dalsze różnice w sferze psychiki/uczuciowości. jednym z przytoczonych już zjawisk jest trudność w nawiązywaniu i podtrzymywaniu stałych relacji.

Zatem: większość jest hermetyczna i bezwzględna i jej obowiązkiem jest zdusić wszelaka wewnętrzną różnorodność, celem realizacji jakiejś wyższej idei porządku ? Jeśli źle zrozumiałem, to mnie popraw:)

jeżeli większość określa granice, i jest bezwzględna jeżeli chodzi o ich przestrzeganie, to jest naturalne zjawisko. Podobnie większość określa ową ideę porządku, do której dąży. To się zgadza. Nie zgadza się ten fragment o duszeniu, przynajmniej w świetle poruszanego tematu. Nikt homoseksualistów na siłę nie leczy, czy też eliminuje. Jeżeli im odpowiada ten stan, trudno, ale niech nie oczekują specjalnych względów.

Ciekawa forma dyskredytacji rozmówcy. Charakterystyczne dla osób, których celem nie jest reprezentowanie swoich opini, tylko wyniesienie na piedestał swoich racji; choć w sposób precyzyjny i konsekwentny. Zaczyna się klasycznie: od negacji wartości intelektualnej przeciwnika, aby jego wypowiedzi i opinie budziły śmieszność i wątpliwośc w gronie odbiorców, zarzucając mu "sofistyke i antynomie".

dziękuję za docenienie. Ja się niestety nie mogę odwdzięczyć uwagą o oryginalności twoich argumentów, z tej prostej przyczyny, że zawsze używasz tych samych,-) chociaż mam świadomość, że z dużym prawdopodobieństwem też nic nowego nie napiszę. Nie dyskredytuję ciebie, bo to nieładnie, a poza tym nie ma to większego sensu, raz że na razie tylko my rozmawiamy, dwa że wszyscy wiedzą jaki poziom prezentujesz.

Posiadanie dziecka, własnego, jest zatem wyróżnikiem rodziny spośród innych relacji międzyludzkich ?

Po pierwsze nie wyróżnikiem tylko najważniejszym celem, nie przekłamuj moich słów, jednym z wyróżników jest możność posiadania potomstwa.
Rodzina - „Grupa określona przez stosunki seksualne, odpowiednio unormowane i trwałe, tak by mogła zapewnić odnawianie się sfery reprodukcji.”
Zdolności reprodukcyjne związku homoseksualnego są równe zeru. Pary heteroseksualne nie mogące mieć dzieci z przyczyn zdrowotnych też nie są zjawiskiem normalnym, a patologicznym. Z tą różnicą, że tacy ludzie bardzo chętnie poddają się leczeniu, o ile jest to możliwe.
Pomijam też fakt, że rozmawiamy o rodzinie jako instytucji społecznej, a nie tylko zlepku relacji uczuciowych (bo rodziną możesz nazwać i najbliższego przyjaciela, a nawet psa, z którym jesteś emocjonalnie związany), pomijam również kulturowe i tradycyjne znaczenie i pozycję rodziny, a są to niezwykle ważne aspekty.


W interesie państwa jest by się obywatele rozmnażali, pod warunkiem że ich dzieci będą jednostkami produktywnymi. Jednostki nieproduktywne są szkodliwe dla państwa w każdym przypadku, zarówno w państwie opiekuńczym jak i liberalnym.

Bzdura do kwadratu. Każda jednostka jest wartościowa, bo zapewnia trwanie państwa/społeczeństwa. Nic nikomu nie przyjdzie z pracowitych i wykształconych obywateli w społeczeństwie starzejącym się, które za kilka pokoleń przestanie istnieć, bo większość obywateli umrze bezpotomnie.
Na temat adopcji przez pary homoseksualne nie będę się rozwodził, dla mnie nie ma tematu.

Czy satysfakcjonujący związek krótki, jest gorszy od małosatysfakcjonującego związku długiego ? (Twoim zdaniem)

Typowy sofizmat. Zacznijmy od tego, że długi związek nie implikuje małej satysfakcji, a krótki dużej. Wręcz przeciwnie, skoro związek kończy się szybko, to znaczy, że nie był satysfakcjonujący.
Po drugie z punktu widzenia państwa lepszy jest związek trwały ---> rodzina.

Tak samo w przypadku par homo, trwałość ich związków nie jest argumentem, by zabraniać im instytucjonalnego zawierania związków, w ogóle.

Jest jednym z argumentów, choć nie najważniejszym. Jeżeli jednym z argumentów przedstawianym przez homoseksualistów jest kwestia dziedziczenia, wspólnych rozliczeń podatkowych itd. to jak najbardziej fakt niemożności nawiązywania trwałych relacji i rozwiązły tryb życia jakoby wpisany w psychikę homoseksualisty jest argumentem przeciw.

Doprecyzuję pytanie: Czy Twoim zdaniem, krótkie związki są zjawiskiem, które należy piętnować, tępić, usuwać z życia społecznego ? Czy osoba, dajmy na to mężczyzna heteroseksualny, który był w ciągu roku w związku z dwiema kobietami - ma niższą wartość towarzyską dla Ciebie, niż osoba która w ciągu roku wytrwała w związku z jedną kobietą ? Ostatecznie: Czy można wartosciować ludzi na podstawie ilości związków i ich stażu ?

Rozumiem, że chodzi ci o związki uprawomocnione poprzez zawarcie małżeństwa, więc odpowiadam - tak. Tego typu rozwiązłości nie akceptuję.
Jeżeli chodzi ci o związki nieformalne, to nie ma w ogóle tematu, ja sobie nie roszczę praw do wspólnych rozliczeń z moją dziewczyną, tak samo nie jestem oburzony, że w przypadku mojej nagłej śmierci nie odziedziczy ona po mnie mojej kolekcji kapsli.

Na jakiej podstawie uważasz, że inna orientacja sexualna jest chorobą ? Na podstawie kryterium większości ? Ci, którzy nie sa tacy jak reprezentatywna większość są chorzy i powinni zostać poddani leczeniu bądz izolacji ? Należy zakazać im organizowania się i manifestowania swojego trybu życia, mimo iż podstawą demokracji jest prawo do manifestowania swoich poglądów ? No tak, zapomniałem, wśród konserwatystów demokracja jest strasznie niepopularna.

Tę kwestię poruszyłem na początku. Nie wiem skąd pojawił się motyw demonstracji, ale ogólnie cała dyskusja zboczyła totalnie z tematu (przyjrzyj się od czego się zaczęło). Więc, jakkolwiek chętnie przeczytam twoją odpowiedź, to sam pozwolę sobie zrobić eot,-)

27.11.2005
22:03
smile
[73]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Werter_>>>Japiepsze oszalałeś to nie Goblin!!!Kto ci to przeczyta!!!

27.11.2005
22:05
[74]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A pomyslec ze watek byl calkiem ciekawy zanim nie rozpoczeliscie tego intelektualnego brandzla na glupi temat.

27.11.2005
22:06
[75]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

MGR --- głupi czy nie głupi, jednak na czasie :))

a co d faszyzmu..... faszystów nie lubię i tyle :)

27.11.2005
22:09
smile
[76]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Gotman>>>Nie prosze cie tylko nie zaczynaj gadać o faszyzmie bo to jest tema bardziej rozległy niż homoseksualizm oki wiesz co jutro mamy 2 sprawdziany idzi już spać najlepiej bo bedziemy tak siedzieć jeszcze i przejdziemy nazizm,komunizm oki

27.11.2005
22:12
[77]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

właśnie :))

ogólnie, bardzo przyjemnie się czytało ten wątek i równie przyjemnie dyskutowało z niektórymi, ale trzeba iśc spać, bo jutro na rano mam służenie w kościele :)

27.11.2005
22:19
[78]

Werter_ [ Konsul ]

Dziki 10 --->

mam nadzieję, że Vader przeczyta, bo to odpowiedź na jego post.

27.11.2005
22:30
smile
[79]

Dziki 10 [ Pigmej ]

Mam nadzieje bo szczerze mówiąć sie tyle napracowałeś,a ja niewiem czy kotś to przeczytał(ja napewno nie),ale to nei domnie więc nic sie nie stało...a tak wogóle gdyby tak dalej poszło to byśmy doszli do feminuzmu!!!

Oki ode spać fajnei sie gawędziło nara ALL

27.11.2005
22:35
smile
[80]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

Po co wy z tym całym Werterem dyskutujecie? Wejdźcie na linka który podaje przy nicku, on słucha nazistowskich zespołów jak np. wymieniony w artykule Skrewdriver .

27.11.2005
22:38
smile
[81]

Werter_ [ Konsul ]

Skrewdriver to jeszcze nic. Kiedy załączam true nazistowskie kawałki, to muszę wyłączać Audio Scrobblera, bo pewnie już bym siedział w więzieniu.

28.11.2005
15:17
[82]

Minas Morgul [ Senator ]

Skomentuję jedynie wypowiedź Gotmana sprzed paru postów, bo tutaj można powiedzieć, że moje kompetencje sięgają wystarczająco, by napisać coś sensownego.

"zdrowy gatunek potrafii przetrwac, homoseksualiści są jednopokoleniowi, więc nie są normalni"
Gotman - Twój ksiądz tkwi w wiedzy z lat 60-70-tych. Powiedz mu, niech poczyta sobie jakąkolwiek pozycję Dawkinsa, jeżeli nie zburzy to jego wyidealizowanej wizji świata.
Mianowicie to, o czym on Ci powiedział, to teoria doboru grupowego, który tak naprawdę, do teraz sprawdza się co najwyżej w wypadku wirusów. Teoria doboru genowego skutecznie obala bzdury dot. "dobra gatunku" i taki jest obecnie pogląd współczesnej nauki na sprawę :]
Ale masz prawo tego nie wiedzieć. Mimo wszystko polecam Dawkinsa, pozwala spojrzeć na wiele rzeczy bez zbędnego wyłapywania pozorów altruizmu w pojęciach, które są czysto logiczne i mechaniczne.
Gen na homoseksualizm jest skutecznie eliminowany przez dobór naturalny. Pozostają jedynie aspekty społeczne...
Czepiam się szczegółów, ale to takie zboczenie zawodowe ;]
Dyskusję raczej uznaję za zamkniętą.

29.11.2005
06:52
smile
[83]

zarith [ ]

minas morgul --> zadziwié cie zapewne, ale zboczenia sa normalne - tzn wystepuja w naturze. co nie przeszkadza pozostawac im zboczeniami. pozdrowienia dla twojego, niwatpliwie nowoczesnego, ksiedza.

29.11.2005
07:42
smile
[84]

.:Jj:. [ The Force ]

Ostatnio coraz częściej czytam i słyszę o tym podobnych rzeczach.. do czego teń swiat zmierza..

29.11.2005
08:32
[85]

Werter_ [ Konsul ]

jak to do czego? do Zjednoczonych Emiratów Światowych, gdzie ludzie tęsknić będą za takimi amerykańskimi grupkami oszołomów:-)

29.11.2005
09:27
[86]

Azzie [ bonobo ]

Werter: Ja tylko do jednego sie przyczepie. Testament w Polsce nie ma ZADNEJ mocy prawnej. WYstarczy ze ktokolwiek z rodziny zmarlego powie "ja sie nie zgadzam, czuje sie poszkodowany" i pstryk testament jest wart nie wiecej niz stara gazeta. Spadek dzieli sad zgodnie z polskim prawem.

29.11.2005
13:43
smile
[87]

Minas Morgul [ Senator ]

Zarith - z tego co widzę, to raczej nie zrozumiałeś treści mojego posta, która była przeznaczona dla Gotmana... PS. m.in. prawie to samo napisałem, czytać dokładnie!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.