N'avoie [ Pretorianin ]
Therion, Mortis, Summoning, Theatre of tragedy, Burzum....
Co o tym sądzicie? Moim zdaniem to najlkepsza muzyka na świecie!!!!!
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
taka mała uwaga techniczna: Mortiis a nie Mortis :) a zresztą co to za różnica. co do jego osoby to jakoś nie przepadam, Therion może być, resztą się jeszcze nie uraczyłam :)
N'avoie [ Pretorianin ]
Summoning to genialna muzyczna interpretacja twórczości Tolkiena i genialny głos wolakisty, po prostu prawdziwe brzmienie...
ronn [ moralizator ]
IMHO szczegolnie therion RULEZ, plyta theli jest genialna !!
N'avoie [ Pretorianin ]
a Burzum...zna ktoś?
Cherad [ Centurion ]
Nagle dało się zauważyć lekki błysk w oku Cherada po czym zaczął mówić : "Moonspell, Paradise Lost, Therion, Nightwish, Edenbridge, Aion, Heaven Wood, Within Temptation, Lake of Tears, Sirrah, Dreadful Shadow czy My Dying Bride." tutaj Cherad na chwilke przerwał, zaczesał swoje długie włosy do tyłu i kontynuował : "Children of Bodom, Inflames, Dimmu Borgir" - założył kaptur na głowę - "Ta muzyka mnie rusza."
N'avoie [ Pretorianin ]
czy to taka nieznana muzyka? nikt ich nie zna???
^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]
Ja znam Burzum, słyszałem, ale w ogóle nie jestem fanem metalu. Z tych Twoich zespołów bardzo lubię tylko Theater of Tragedy, z Cherada Moonspela, no i troszkę Lake of Tears. Podoba się też children of Bodom, no i obowiązkowo Dimmu Borgir (Wrota Piekieł :-) ). Ale nie słucham tego systematycznie, może oprócz Theatre i Moonspela
N'avoie [ Pretorianin ]
ale ta płyta "technopodobna" nie podoba mi się nic a nic
^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]
Moonspella? Chodzi Ci o Butterfly Effect. Mi podoba się najbardziej (jak chyba każdemu) Wofheart.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Co do Moonspella zgodzę się quqochem. Ale BE nie jest zły. trzeba sie tylko przyzwyczaić do nowego brzmienia. A kupiłem sobie dzis kasete Theriona całkem niezłe, ale nie wyróznia się.
NosferX [ Pretorianin ]
Therion ma swietna,klimatyczna muze... Doliczylbym jeszcze Nightwisha,Moonspell czyli to co Cherad pisal... Rzeczywiscie Gothic metal is the best
N'avoie [ Pretorianin ]
theriona mam 3 płytki... theli, vovin i croening of...
Katane [ Useful Idiot ]
Moonspell... mam pytanie, na której płycie jest "Nocturna"?
grzybik [ Pretorianin ]
--.Katane : Jest na "Darkness And Hope"
Katane [ Useful Idiot ]
Grzybik --> Dzięki!
Deser [ neurodeser ]
O jesssssuuuuu :) Znów podrabiany gotyk ?????
grzybik [ Pretorianin ]
Przy okazji 'podbranianego gotyku' jak to ujął Deser przypomniał się pewien tekst na jednej ze stron nabijający się z domorosłych fanów gotyku, który tu pozwolę sobie tu wrzucić w całości, polecam też strone https://www.uni.torun.pl/~sb1zami/gotyk.htm skąd pochodzi ten tekst ze wzgledu na warte zobaczenia klimatyczne okładki płyt ;). A oto zapowiadany tekścior: "MROCZNY GHOTIC Witajcie w królestwie Szmagagdowej Nocy, pośród plewów i śmieci, gdzie ghotyckie dusze w imię nocy trafiają. Twórcy strony ghotyckiej są prawdziwymi ghotyckimi whampirami, malują paznokcie na czarno, noszą dhługie, czharne szhaty i sphotykają się na cmhentarzach aby słuchać mhrocznej mhuzyki. Naszą mekką jest Bolków, gdzie znajduje się czarny, ghotycki zamek patentowy, zbudowany z mrocznych skał przez mrocznych, średniowiecznych władców, którzy byli bardzo mroczni i okrutni - rabowali, gwałcili, kradli, a przede wszystkim kultywowali mroczną sztukę - art ghotycki - zatrudniając minstreli grających ghotic. A jak stać się prawdziwym ghotmanem? Najpierw należy wybrać się z kolegami na cmentarz, lub jakieś ruiny, koniecznie w nocy. Zabieramy ze sobą sprzęt grający i siedząc na nagrobku, ewentualnie na zmurszałych cegłówkach, nucimy chórkiem wraz z wokalistą (wokalistką) słowa mrocznych piosenek. Na przykład: "Blek, blek, blek, namber łan, uuu", "A na imie miałaś właśnie Agnieszka" lub "Tyyysionc rusz rozkwita, tyyysionc złotych rusz". Musimy teraz nauczyć się nadużywać pewnych słów, takich jak: "gotyk", "piękno", "mrok", "sztuka". Jeśli obudzeni o trzeciej nad ranem potrafimy wypowiedzieć zdanie zawierające zwrot "mroczne piękno gotyckiej sztuki" - jesteśmy ghotmanami poziomu pierwszego. Następnie musimy co rok jeżdzić na gotyckie koncerty do Bolkowa. A dlaczego właśnie tam? Jeśli ktoś spyta nas, dlaczego Bolków, odpowiadamy: "bo jest tam klimatycznie". Jeśli rozmówca będzie dociekliwy i spyta: "a co to znaczy, że jest klimatycznie", należy odpowiedzieć: "bo jest zamek, rozumisz, gotycki, rozumisz, i jest klimat". Jeżeli zdarzy się, iż rozmówca będzie tak dociekliwy, albo tak tępy, że nie pokapuje i zada jeszcze jedno z takich kłopotliwych pytań, musimy koniecznie odrzec mu, iż nie rozumie mrocznego piękna gotyckiej sztuki. Co będziemy gadać z indolentem, a co gorsza z lamerem, który mroku nie kuma i pewnie jest jakimś katolem. Coroczne pielgrzymki do Bolkowa nadają prawdziwy sens życiu mrocznego gotykowca. Można spotkać tam takich samych czarnych ludzi (ale inaczej czarnych niż w Afryce), porozmawiać o Nicku Cave i o mistycznych przeżyciach, bo przecież każdy ghotman je przeżywa, ewentualnie można powymieniać się rocznikami "Czwartego Wymiaru", "Wróżki", kultowych "Skandali" lub innych ezoterycznych zinów. W Bolkowie nawet w dzień jest mrocznie i zajebiście, tak więc jakiekolwiek przeniesienie gotyckiego święta, nawet na inny zamek, spowodowałoby zbiorowe załamanie psychiczne tysięcy fanów gotyku w naszym kraju. Wrośnięcie w kulturę Bolkowa to drugi poziom bycia ghotmanem. Gotyk to nie tylko muzyka, ale cała kultura, więc ostatni, trzeci poziom gotyckości uzyskamy po całkowitej metamorfozie naszej osoby. Nie trzeba wspominać o ubieraniu się na czarno w różne zwiewne szaty, bo to nawet dziecko wie. Skarpety i majty również nosimy czarne, bo może się zdarzyć na przykłąd nieszczęśliwy wypadek, będziemy szli ulicą, słuchali na walkmanie Theatre Of Tragedy, i zasłuchani w przepięknie mroczny i gotycki głos Liv Kristine wpadniemy pod Syrenę Bosto. A na izbie przyjęć każą nam się rozebrać, a tu zwała, zielone majty i brązowe skarpety, i będzie wstyd, bo stracimy przed obliczem służby zdrowia cały nasz mroczny i gotycki wizerunek pieczołowicie przez lata pielęgnowany. Inną sprawą jest specyficzny dobór lektury i filmu. Wiadomo, trzeba oglądać horrory, filmy o duchach, o wampirach, również wypada czytać książki o podobnej tematyce. Warto również, zwłaszcza przed kolegami, robić z siebie znawcę średniowiecza i opowiadać jaki wtedy był mrok, jacy posępni rycerze, ogromne trolle i czary, czarna magia i Berzebup. Mówiąc o średniowieczu nie sposób nie mówić o Kościele, nietolerancji, zakłamaniu kleru i Inkwizycji. Ale uwaga, mówiąc o Inkwizycji musimy uważać, czy w pobliżu nie ma inteligentnego słuchacza, który zwróci nam uwagę, iż ta instytucja powstała dopiero za czasów Renesansu. No ale prawdziwy mroczniak wyjdzie z tego obronną ręką, wystarczy wypomnieć mu klerykalne kłamstwo i użyć argumentu typu: "a wiesz, oni 9 milionów czarownic na stosach spalili". Jeśli rozmówca okaże się uczuciowy, zamilknie, a jeżeli pomyśli, że właśnie usłyszał głupotę roku, również się uciszy, a my tak czy siak będziemy mieli spokój z kłopotliwym palantem. Warto również obcować jak z największą ilością książek i artykułów o zjawiskach paranormalnych, niewyjaśnionych, uwierzyć w końcu w astrologię (i mieć w dupie opinię astronomów), we wróżby, chiromancję, numerologię i wywoływanie duchów. Dobrze, jeśli sami się paramy którymś z tych zajęć. To czyni z nas ludzi klimatycznych, zajebiście mrocznych, super kultowych, i prawdziwych gotykowców trzeciego stopnia. Potem już tylko trumna. :(((((((("
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Grzybik ---> czy Ty chcesz żebym ja się udławiła? ;) przhecież nie można do thego dhopuścić, bo nie zdhążę stać się phrawdziwą ghotką ;) Katane ---> "Nocturn" to 4 me jedna z najlepszych ich piosnek :)
Katane [ Useful Idiot ]
Yoś --> 4 me też, dlatego się pytam :)