taka skomplikowana sytuacja stłuczkowo/ubezpieczycielowa :P

Vein [ Sannin ]

taka skomplikowana sytuacja stłuczkowo/ubezpieczycielowa :P

Witam !!

jest taka sprawa, nie jestem pewny co i jak jest z ubezpieczycielami, więc chce sie zapytac ludzi ktorzy się na tym moga znać, a że nie znam ich osobiście, więc się tutaj zgłaszam. No ale zacznijmy od początku:

Dzisiaj w nocy, wjechała kobita w samochód na skrzyżowaniu, jako że wyjeżdżał kierowca związany ze mną z podporządkowanej, automatycznie stał się winowajcą, dziewczyna nie chciała pójść na rozwiązanie sprawy polubowne (u niej rysy na zderzaku, u mnie wbite drzwi i błotnik), zgłoszone zostało to na policje, kierowca dostał mandacik i punkty, a ona ma sie zgłosić do jego ubezpieczyciela. Wszystko jest ok do tej pory, a teraz zaczynają się schody:
1. Samochód który prowadził kierowca jest ubezpeiczony w firmie X (zniżki 20%) i ten samochód nie jest zarejestrowany na niego.
2. Jest on współwłaścicielem innego samochodu, ubezpieczonego w firmie Y, gdzie zniżki są wysokości około 65% .
A teraz pytanko, wiem że ubezpieczenie w firmie X pokryje koszta stłuczki, i że tam kierowca który spowodował wypadek nie będzie jako "bezwypadkowy", oraz prawdopodobnie polecą zniżki, ale czy to wpłynie na drugie ubezpieczenie w firmie Y?

Dzięki za pomoc

Kharman [ ]

Nie powinno, nie sądzę aby ubezpieczalnie wymieniały sie takimi faktami, poza tym ubezpieczalnia X nie wie, a w każdym razie nie powinna zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i ochroną interesu firmy Y, że ten kierowca jest współwłaścicielem innego samochodu ubezpieczonego w firmie Y.
Podejrzewam że gdyby o tym wiedzieli juz by dostał kilka ofert zmiay ubezpieczyciela.