GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1424

24.11.2005
13:50
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1424

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

24.11.2005
13:54
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

zobaczcie jakiego mam fajnego dziadka -->

wspaniały człowiek, który robi najlepsze wino na świecie

24.11.2005
14:08
smile
[3]

Deser [ neurodeser ]

dziewnionty :)

z onetu ----> badanie relacji pomiedzy ideologia a kultura! wlasne ego! kolektyw! no i te miny
albo swietni jajcarze albo szczyt debilizmu, w kazdym razie niezly ubaw

:D

24.11.2005
14:14
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> A Ty nie dawałeś juz tego zdjątka kiedys? :-P

24.11.2005
14:22
smile
[5]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - a myslisz, że ja pamiętam :D

ale nowego katalogu IKEI chyba nie dawałem :D ----->

Niesłychanie inspirujące numery, chore przeróbki znanych szlagierów takich grup jak Rolling Stones, The Beatles, Queen, Opus, Europe; niesamowita muzyka do sztuk teatralnych grupy Scipion Nasica (Krst Pod Triglavom)... Muzyka denerwująca, wprawiająca w rozdrażnienie, czasem powodująca salwy śmiechu... no i ta wszechobecna prowokacja. Grupę wyzwano już od faszystów, komuchów, popaprańców i innych dewiantów.
Znak rozpoznawczy muzyki alternatywnej. Słoweńska trójka odznaczyła się na stałe w historii muzyki... mało popularnej delikatnie rzecz ujmując.

Z biletami nie przesadzili więc wydłubię te 55 zł i drugiego grudnia stawię się potupać :) Kto przybywa do wrocka ? :)

24.11.2005
23:44
smile
[6]

AQA [ Pani Jeziora ]

siedemziesionta szfarta :)

Od dziś orkowe plemię
Wącha od spodu ziemię.
Wpadłam, machłam mieczorem
(że skromnie rzeknę - w porę)
I wnet Elity, Szamany
Legły jak flak wymemłany :)

25.11.2005
08:50
smile
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tysiącczterystadwudziestydrugi !

Dobry !

25.11.2005
09:13
[8]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry.

Czy tu biją ?

25.11.2005
09:14
smile
[9]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien doberek......:)

Jak tam u Was tez tak zimno ze sie niechce z łózka wstawac?????


Boze tak dawno nie zagladałm i nie pisałm ze nawt nie mam pojecia co teraz porabiacie i o czym dyskutujecie asz wstyd:( Ale no cóz nie mam czasu praca studia dom rodzina , a jak wieczorkiem mam chwilke to padam zasypiajac w fotelu :))))))))


No cóz kochani pozdrawim wszykich sedecznie i pewnie koło swita sie odezwe:)))))))))))))))))))

25.11.2005
14:21
[10]

tygrysek [ behemot ]

aloha


ktoś grał w empire earth 2? ciekawa gra, czy mam wyrzucić z HDD

25.11.2005
17:03
smile
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pierwszy! :-]

26.11.2005
00:04
smile
[12]

Deser [ neurodeser ]

tygrysie - wywal to w kosmos :)

Ktos coś pije ? :P

26.11.2005
02:23
[13]

Deser [ neurodeser ]

Masz już dom taki normalny dom
I parę innych spraw które wymyślił świat
Dla wolnych ludzi
I dobrze jest wszyscy kochają cię
I pamiętają że bez ciebie nie da się
Bez ciebie nie ma

Wyżej i więcej
Więc obudź się
Bez ciebie nie ma i mnie
Obudź się i nie wyglądaj źle
Popatrz jak każdy żre a to już nie jest sen
To są kłopoty

Wypnij zad dymania nadszedł czas
Dymania całych stad w imię wielkości kas
Odwrotu nie ma
Wyżej i więcej aż jęknie dzwon
No i zacznie się dzień

A wygląda na to że wystarczy nam sił
Do boju do boju do boju
Do boju kiedy trąba gra

Masz już dom taki normalny dom
Daj mi nóż odetnę sobie nos
Albo rozpruję brzuch dla ciebie
Za nas dwóch za pomylonych
I nie bój się to nie kaleczy mnie
Ja odczłowieczam się ja się zniweczyć chcę
A to nie boli

Wyżej i więcej aż jęknie dzwon
Hm-uu

26.11.2005
07:35
smile
[14]

TrzyKawki [ smok trojański ]

</script>
<table width="356" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"><form name=form><tr><td width="90" bgcolor="#000000" align="center"><a href="javascript:dodaj_ul();" class="y yz">Dodaj Stronę</a></td><td width="1" bgcolor="#000000"></td><td width="58" bgcolor="#000000" align="center"><a href="javascript:edytuj_ul();" class="y yz">Edytuj</a></td><td width="1" bgcolor="#000000"></td><td width="190"><select name="strona" onChange="formHandler(this.form)" disabled class="os os4"><option value="" selected style="color: #056000;">Twoje menu skrótów na GOL</option>

</select></td><td width="1" bgcolor="#000000"></td><td width="15" bgcolor="#000000" align="center"><a href='javascript:window.alert("Za pomocą funkcji Dodaj Stronę możesz stworzyć sobie WŁASNE MENU z linkami do ulubionych stron na GRY-OnLine");' class="y yz">?</a></td></tr></form></table>
</td></tr></table></td></tr></table>
<div style="height:48px;background-image:url(./grafiki/msi/msi_back.gif);background-repeat:repeat;"><a href="https://www.msi-polska.pl" target="_blank"> </a></div>
<table width="100%" align="center" border="0" cellspacing="0" cellpadding="2" bgcolor="#5A5A5A"><tr><td align="center" style="font-family:Trebuchet MS,Tahoma;font-size:8pt;color:#F6F6F6">&copy; 2000-2005 GRY-OnLine sp. z o.o.<a href="https://www.gamepressure.com" target="_blank">.</a></td></tr></table><table width="780" align="center" border="0" cellspacing="0" cellpadding="3"><tr><td><!-- _sta -->
<!-- _end --></td></tr></table></body></html>
<script language='javascript'>postamble();</script>

26.11.2005
08:04
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wstaję

Wstaję nie wiem po co
Wstaję bo chyba warto żyć
Podnoszę się jak król
Choć gębę mam jak szczur
To w głowie echo bzdur
Że w końcu pewnie kimś zostanę
Sam

Wstaję piję mleko
Wstaję chociaż zarzuca mnie
Papieroch sterczy z ust
Jak jezusowy gwóźdż
Przebija mnie do stóp
Przybija mnie do raju ściany

I znów pobite gary
Śpię
Popieram absolutnie sen
Śpię
To takie jest banalne
Zbudzić się obudzić się
Zbudzić się

Wstaję nie wiem po co
Wstaję bo chyba warto żyć
Ktoś znów przestawił czas
Jak stół kolejny raz
I kantów siny znak
Ozdabia mnie jak tatuaże
Tak

Wstaję piję mleko
Wstaję chociaż zarzuca mnie
Już w radiu dają znać
Że u mnie wszystko gra
Więc znowu rozpoczynam
Wymyślanie następnego dnia

I znów pobite gary
Śpię
Popieram absolutnie sen
Śpię
To takie jest banalnie
Zbudzić się obudzić się
Zbudzić się

26.11.2005
08:32
smile
[16]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Niedobry. Bo w robocie.

26.11.2005
15:59
smile
[17]

Deser [ neurodeser ]

Dobry :)

Wstałem i chyba pojde spać dalej :)))

27.11.2005
13:24
smile
[18]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*wchodzi podśpiewując*
W kawiarence "Sułtan"
przed panią rurza rzułta,
a obok pan, co miu teł rurzę
i pani dau.
A potem pan i pani
zostali porombani,
żeby ich łatwiej zjeść,
wiec sobie mów co chcesz...


I jak tam po andrzejkach? Ja na ten przyklad postawilem sobie XP od zera. Juz sie cos muli, to wywalilem i wszystko od nowa. Taki ze mnie dzis pracus jest. Zreszta... jutro wracam do kieratu po 10 dniach urlopu. Booooooooosh...

W kawiarence "Sułtan"...

27.11.2005
13:28
smile
[19]

Deser [ neurodeser ]

Dobry :)

O maaamo to były jakies andrzejki ? Jak ten czas leci na spaniu :)

27.11.2005
13:39
smile
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No byly, byly... A ja nawet, jako goscinny czlowiek, u mnie w domu robilem :-))

27.11.2005
13:45
smile
[21]

Łysack [ Mr. Loverman ]

off doope... dzień po ostatkah. kac kac kac i sushi jak holerra%-) byle do jutra

27.11.2005
14:12
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pifko proponuje! Ja chyba juz czwarte pije i... calkiem mi sie milo zyje :-))

27.11.2005
14:20
smile
[23]

Deser [ neurodeser ]

Trzecia kawa w dwie godziny od wstania. Z tym piwem to dobry pomysł... tylko musze się do wyjścia zmusić.
Wpadła mi w łapy fajna składanka The Cure :) Lovecats lata w kółko :D

27.11.2005
14:59
smile
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja mam dzis zupelnie inne klymaty. Slucham "Untouchables" Korna.
A pifko to ja mialem juz wczoraj zakupione! Zreszta... zmusilem sie tez do dokupienia 6 na wieczor :-)))

27.11.2005
15:03
smile
[25]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Slucham "Untouchables" Korna.

dobrrra płyta

27.11.2005
15:38
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nooo, w ogole dzis mam cisnienie na piekielne muzyke. Soulfly "Prophecy", Six Feet Under "Double Dead", Anal Stench "Stench Like Six Demons", Dies Irae "Sculpture Of Stone"... a zaraz sobie dowale cos starego, dobrego Benediction :-)

27.11.2005
23:24
smile
[27]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

28.11.2005
00:44
smile
[28]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - tylko sie nie rozpuszczaj... Na wtorek mam psychiatre :D Kto sie ma bardziej bac ? on czy ja ? ;)

28.11.2005
01:48
smile
[29]

Deser [ neurodeser ]

"- One są chyba na kółkach
- Nie, na torach"


:)

28.11.2005
07:17
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale fajnie jest w pracy! Łau! :-))

28.11.2005
09:34
smile
[31]

Widzący [ Senator ]

Cześć fajniści!!

No tak łikend był pienkny, od piontku w agroturystyce, do samej niedzieli.
Hulanki, swawole i nawet kac jakby niespecjalnie dusi.
No poprostu pięknie jest.

28.11.2005
10:29
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaa, jasne...

28.11.2005
10:39
smile
[33]

Kargulena [ ryba piła ]

Hej :-)


No ja też sie pobawilam, w sumie bylo fajnie, poza malym incydentem. Jedna laseczka wlazla z drinkiem na parkiet i próbowala ak tanczyć, tlok byl nieziemski bo to adrzejki. No i wszczela awanturę , bo niechcąco ją szturchnęlam i drink jej się wylal, nawet jej nie zauwazylam......awantura zakonczyla się pięknie bo wylala mi demonstracyjnie część swojego drinka na ubrnie i wlosy...a ja niewiele myslac (jak zwykle zreszą) wyrwalam jej tą resztkę i wylalam jej na leb...no i prawie nie doszlo do rękoczynow bo przybiegly jej kolezanki, na szczescie nie bylam sama i panowie nas porozdzielali...normalnie stara baba by się targala za wlosy...a ja nawet nie zdązylam zawiele wypić, moze to dobrze bo wtedy bym ją jeszcze czyms stuknela ...;/

Ale ogólnie wlosy wyschly a zabawa zrobila sie przednia :-)


28.11.2005
11:10
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

Trzeba było ją krzesłem bez łeb! :-)

28.11.2005
11:12
smile
[35]

Kargulena [ ryba piła ]

A skąd wziąć krzeslo na parkiecie ? :)))

28.11.2005
11:55
smile
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

To tym, no, z okrągłym siedziskiem, co przy barze stoi... :-)

28.11.2005
12:24
smile
[37]

Kargulena [ ryba piła ]

eeee tam :P Wylalam jej drinka na leb i jeszcze poszlam po ochrone ;-))))))))
W koncu ja się nie zaczynalm , niech mnie zatem bronią :P

28.11.2005
12:39
[38]

tygrysek [ behemot ]

dobry Smoki
trudny dziś dzień, trudno opanować tupot białych mew

28.11.2005
13:10
smile
[39]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dzień Dobry Smoczyce i Smoki...

Ja tylko na chwilę, bo kupę roboty mam (z przewagą kupy).

Ale ja nie o tym miałem.

Chciałem podziękować mojej Kochanej Żonie, że wytrzymała już ze mną 7 latek. Nie wiem ile razy planowała już z zimną krwią mnie ubić (na pewno nie mało), ale zawsze rezygnowała przed czwartym ciosem.

Rogue moje słoneczko Kocham Cię bardzo mocno :*

28.11.2005
13:14
smile
[40]

Gambit [ le Diable Blanc ]

A tu coś dla Smoków, do gaszenia palącego pragnienia.

28.11.2005
16:00
smile
[41]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam smoki i smoczyce:))))))))))


Ale cisza az groza powiało czy to dlatego ze nam siedem latek walneło????:)


Gambit-- kochanie dziekuje bardzo :) a co do tego bica to sobie w domku pogadamy co ludza sie zwierzasz ? :PPPPPPPPPP

28.11.2005
16:14
smile
[42]

Widzący [ Senator ]

Gratuluję !!!

Rogue, jeżeli chodzi o bicie to za Hyłą cytuję
"gdybym był mężatką, gdybym był mężatką- bił bym chłopa często, a pocieszał rzadko"...

28.11.2005
21:59
smile
[43]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Widzący --> Dzięki, ale proszę nie podsuwać mojej Szanownej Małżonce takich pomysłów...

29.11.2005
08:16
smile
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gambit&Rogue - gratulacje ! :)

Dzisiaj z samego rana w dobry nastrój wprowadził mnie spiker TVN24: "... a za chwilę więcej o zakazie wyświęcania księży na homoseksualistów " :D

Mam nadzieję, że zostanie tak do końca dnia.

Dobry.

29.11.2005
09:57
smile
[45]

Lechiander [ Wardancer ]

Podobno po 7 latach jest już lepiej. ;-)

Gratuluję! :-))

29.11.2005
10:55
smile
[46]

tygrysek [ behemot ]

bu! o poranku



hehe :)
dobry Smoki

29.11.2005
13:21
smile
[47]

Rogue [ Mysterious Love ]

Bry dzionek:))))))))))))))
'

Piotrasq-- dzieki :)))))))

Lechu-- no podobno i mam tak nadzije ze juz to najtrudniesz tak zwane docieranie za nami :)))))) Teraz juz bedzie łatwiej i z górki ....Dzieki...:)


A tak prz okazji zapraszam do mnie na masza miesnia okreznego oka juz moge wykonywac oraz masz dłoni wraz zabiegiem pielgnacyjnym :))))))))))

29.11.2005
13:32
[48]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

I ja sie z Wami przywitam :)

mam 10 minut czasu miedzy szkola a praca, z ciekawoscia przejzalam watki :)

Tiger ---> serdeczne usciski :)
A ten pan w bialej sutannie to istne wcielenie diabla...

Rogue ---> o masazach piszesz?


Milego dnia karczemnicy :)

29.11.2005
13:37
[49]

Astrea [ Genius Loci ]

Witam Smoczyce i Smoki :)

Rogue i Gambit ---> Słuszna, bardzo okrągła rocznica, gratulacje. Teraz juz macie z górki; musicie sie jeszcze tylko bardziej rozmnozyc (jedna pociecha to stanowczo za malo), by było komu licznie nawiedzac Was w roli dziadkow jak bedziecie, juz na emeryturach :)
Bysmy w TV w Koncercie Zyczen (istnieje jeszcze ten program?) usłyszec mogli jak za starych dobrych czasow: Pani Rogue i Panu Gambitowi w rocznice diamentowych godow zycza wszytskiego najlepszego dzieci i wnuki ;) Wielo_słowem: stu lat jeszcze!
Ach... No i u nas sie mowi: oby Wam sie dzieci flaszek nie czepiały. Tego pewnie zyczyłby NicK ;)



edit: przeklete literowki :/

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-29 13:36:16]

29.11.2005
13:44
smile
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wszelki duch...

29.11.2005
13:53
smile
[51]

Astrea [ Genius Loci ]

hmm...?

29.11.2005
13:58
smile
[52]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A jednak... myślałem, że mam zwidy.

29.11.2005
14:03
[53]

Astrea [ Genius Loci ]

Że niby straszyc zaczelo? Uchm...
Moj subnick to nie "wszelki duch" a "duch opiekunczy", Piotrasq. Co prawda mozna by sie z tym spierac, ale.. po co? ;)

30.11.2005
05:17
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na zdjęciach w ogóle nie wyglądała na ducha. Ale cóż ...latka lecą ...

30.11.2005
09:35
[55]

Kargulena [ ryba piła ]

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:

- yessss wygralem w lotto, jest udalo sie SZESĆ, SZOSTKAAA! - wydziera sie zadowolony z siebie. Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze.

- Co sie stalo - pyta.

Na to żona: - Mama mi dzis umarla.

Facet wrzeszczy:

- Yessssssssssss Kurwa KUMULACJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

30.11.2005
10:35
[56]

tygrysek [ behemot ]

dobre :) Lena :)


więc dobry Smoki


arthemide --> strasznie wygląda ... przypomina wcielonego diabła w ludzkiej postaci

30.11.2005
10:36
[57]

tygrysek [ behemot ]

PS: czy komuś "temat" Alhene jest znany? jeżeli tak to błagam o wszelkie info na maila albo GG

01.12.2005
07:19
smile
[58]

Deser [ neurodeser ]

Wstawac Smoki... skarby czekają :)

01.12.2005
07:31
smile
[59]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A na co czekasz, skarbie? :-P

01.12.2005
08:07
smile
[60]

Deser [ neurodeser ]

Na proste przyjemności skarbie :)
Ot np tak po 7 rano zdrapać zamrożone szyby w autku patrząc jak wszyscy się gdzieś spieszą :)
Wypije sobie kawę, zapalę i moze pośpię.

01.12.2005
08:28
smile
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak, taaaak... proste przyjemnosci. Tez o tym myslalem. Zeby tak podejsc i po prostu dac paru palantom ode mnie z roboty krzeslem :-)

01.12.2005
08:35
smile
[62]

Deser [ neurodeser ]

rothon - no własnie :) Nie powinno sie tłumic emocji... bo sie kończy jak ja :D

01.12.2005
08:39
smile
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ale po co tyle agresji z samego rana ? :)

01.12.2005
08:49
smile
[64]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zadna agresja. To nalezne docenienie niektorych balwanow z tego samego korytarza :-))

01.12.2005
08:50
smile
[65]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zaraz tam "tyle". Raz krzesłem i po sprawie. A mógłby się pastwić :-D

01.12.2005
09:01
smile
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja jestem wybitnie, zdecydowanie i stanowczo za pastwieniem. Krzesłem to z kilkanaście razy i to tylko na początek.

01.12.2005
09:24
smile
[67]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Toteż mówię, że Piotrasq przesadza.

01.12.2005
10:03
smile
[68]

Widzący [ Senator ]

Kłaniam sie Smokom

A ja tam spokojniutko, miarkę tego, faskę tamtego, wymieszać, ubić, dołożyć detonator ze spłonką i lont.
Preferuję inteligencką robotę, za słabym na krzesła, za spokojnym na burdy a tak sobie mieszam i uśmiecham się do swoich myśli.....

01.12.2005
10:05
smile
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie, nie, to zbyt humanitarne.

01.12.2005
10:35
smile
[70]

AQA [ Pani Jeziora ]

A co ja mam powiedzieć, kiedy drugi raz w tym roku pozbawiono mnie radia samochodowego ? Chciałabym tych amatorów cudzej własności krzesłem zaciukać, oj chciałabym. Najlepiej taką betonową ławką przez łeb. I poprawić po łapkach aż by kosteczki latały.

Ogłaszam dzień agresji nietłumionej. Ktoś chętny na "soluwe" ?

01.12.2005
10:41
smile
[71]

Widzący [ Senator ]

Lechu-> a kto mówił że tam nie ma gwozdków drobno cietych? A słoików potłuczonych?
Że o malowniczym urwaniu stópki albo rączki, a oczka... nie wspomne.
Jeny, alem się rozmarzył....

01.12.2005
12:46
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ty się KwaKwa ciesz, że samochód ci został. Było ludziska kłuć w oczy bogactwem? No to masz ... za swoje :-]

01.12.2005
14:01
smile
[73]

AQA [ Pani Jeziora ]

TrzyKawki ---> dzięki Bogu nie za swoje, dzięki Bogu (auto jest firmowe). Jak zobaczyłam dzisiaj, jak można otworzyć zamek w niestarym niemieckim aucie, to się nieomal nogą przeżegnałam.

Na co ci człowieku
Kłódki i alarmy,
Gdy sam zamek marny ?

01.12.2005
14:02
smile
[74]

Deser [ neurodeser ]

No to tym razem poszło na całość :) Mam zwolnienie do końca roku.
Własnie mi koleżanka doniosła, ze przyczyną moich niemagań jest... komputer :)

01.12.2005
14:07
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> Niedlugo na rente pojdziesz hehehehehe

01.12.2005
14:11
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A tak z innej beczki - pomozcie mi zrozumiec jedna sprawe. Czytam sobie o CDA nr.13 i zastanawiam sie, jak gawiedz moze slinic sie na mysl o przeczytaniu artykulu o grze? Zawsze mi sie wydawalo, ze w grach komputerowych przyjemne jest granie, a nie czytanie o tym, jak inni grali. To jak lizanie cukierka przez szybe. Ma to jakis sens? Skad takie pragnienia w tlumie piszczacych z zachwytu, ze sie jakas recenzja pojawi? :-))

01.12.2005
14:25
[77]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki


rotonu, troszkę czasu temu miałem wiernego oglądacza gier w postaci mojego kolegi. bardzo lubiał oglądać jak gram, zawsze przynosił parzystą liczbę browarków, siadał i patrzył jak gram. najdziwniejsze jest to, że samemu grać nie potrafił i nie przynosiło mu granie satysfakcji.

01.12.2005
14:31
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> To akurat rozumiem. Tu sie cos dzieje. Sam obserwuje czasem grajacych, patrze jak im idzie, jakie stosuja tricki, jakie uzyskuja efekty, co udaje im sie zrobic. To jest dynamiczne i ciekawe. Ale czytanie o tym, ze grafa ladna, albo brzydka, ze inteligencja przeciwnikow srednia itd., ze potforkoof malo, albo duzo? Eeeee...

01.12.2005
14:32
smile
[79]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To chyba, rothon, tak samo jak ze sportem. Można sobie z przyjemnością piłkę pokopać, można w telewizji mecz obejrzeć. Sadząc natomiast po ilości tego typu rozrywek w TV, niektórzy zapewne piszczą z zachwytu czekając na półgodzinny komentarz przedmeczowy (o tym co prawdopodobnie będzie, a czego nie), piętnastominutowy w przerwie (o tym co było i co w związku z tym może być) i półgodzinny pomeczowy co najmniej (o tym co było, co jest i co teraz będzie). Dla niesytych wrażeń - powtórki nocne i piłkarska środa.

01.12.2005
14:36
[80]

tygrysek [ behemot ]

w dobie powszechnego internetu czytanie o grze samego tekstu jest z założenia nudne. ale nie powiem, bo pamietam jak pochłaniałem od deski do deski takie czasopisma jak secret service, bajtek czy top secret. ale to przeszłość :)

01.12.2005
14:39
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tylko, ze w takiej sytuacji, TrzyKawki, jacys tam spece przedstawiaja pewne scenariusze, z ktorych nie zdaje sobie, albo moze nie zdawac sobie sprawy amator. A o grach? Pisanie co sie widzialo? Kon jaki jest, kazdy widzi. Albo zobaczy, bo nie wierze, ze jedynie promil grajacych i tak zawsze musi sprawdzic samodzielnie :-))

01.12.2005
14:41
smile
[82]

Deser [ neurodeser ]

Moje zdanie... hmmm. Recenzje operują zrozumiałym dla nich językiem (nie zawsze jest to polski :)
Są krótsze niz książki :) i mają często obrazki... najlepiej z podpisem.

01.12.2005
14:56
smile
[83]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hehe.

Dla mnie rothon (najwyraźniej kwestia punktu posadowienia czterech liter), naprawde wielkiej różnicy nie ma. Jaki sens ma gdybanie o tym, co za kilkadziesiąt minut każdy może zobaczyć?
A co do speców ... też różnie bywa. Jaki to spec np. z aktora grającego w popularnym serialu, który ma tyle wspólnego z daną dziedziną sportu, że - podobnie jak telewidzowie - lubi se popatrzeć czasem w telewizor? A takich "ekspertów" widuje się coraz częściej.

Co do gier i recenzji ... czasem spece od gier też piszą o takich sprawach, o których ja-amator nie mam zielonego pojęcia. I to, jak wspomniał Deser, w języku zbliżonym zaledwie do polskiego, jakim się posługuję. :D

A tak na poważnie: może ci "piszczący" należą własnie do tych, którzy danej gry na oczy w najbliższym czasie nie zobaczą? Bo ich nie stać na przykład. Albo ich karta graficzna nie wyrobi. Albo mama zabroniła. A tak - przyjamniej sobie poczytają i popatrzą :-D

01.12.2005
15:03
smile
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

TrzyKawki--> Jakosc specow to oczywiscie odrebny temat. Przyjmijmy teoretycznie, ze sa prawdziwi, a nie z "Klanu" :-))
I pewnie masz sporo racji. Tez czytalem po pare razy ksiazke, ktora juz znam. To chyba ta sama kategoria, tylko kaliber nieco inny :-)

01.12.2005
15:19
smile
[85]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Śmy konsensusa doszli :D

01.12.2005
18:36
smile
[86]

tygrysek [ behemot ]

Beniaminowa galeria

01.12.2005
18:42
smile
[87]

Łysack [ Mr. Loverman ]

znam fajną poezję:))
Raz powiada pi*da du*ie
Nie możemy tak żyć w kupie
Bo ty pierdzisz, hałasujesz
I interes z Ch*jem psujesz
Na to du*a obrażona
O ty pi*do pier**lona
Ciebie je*ią, tobie płacą
A mnie biją ch*j wie za co.

Dawno nie było żadnego wierszyka. więc pomyslałem, że dodam coś od siebie:)

01.12.2005
18:42
smile
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No fajny kotecek! Tez moim zrobilem juz okolo tysiaca fotek :-)

No Łysack, za to "cos od siebie" u mnie masz 1/10, noooo 1,5/10. Za smialosc. Bywaly lepsze. I pieprzniejsze. Kurwuf bylo dosc, ale teksty byly zacniejsze :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-01 18:43:09]

02.12.2005
08:39
smile
[89]

Widzący [ Senator ]

Dzień Dobrrrrrrrrrrrry !!!

Smoki śpią długo i ostatnio coś sie lenią;-)

02.12.2005
08:42
smile
[90]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To samo chciałem powiedzieć ...

02.12.2005
09:22
smile
[91]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A jednak nie wszyscy śpią:

"rothon [ Malleus Maleficarum ] https://pds.w.interia.pl/index.html

A jeszcze, ze tak zapytam, jak bardzo jestes wyksztalcony?
Bo moze masz akademicka wiedze z dziwnych przedmiotow, ktorych ucza na Prywatnej Wyższej Akademii Ekonomiczno - Rolniczo - Malarskiej na Wydziale Zarządzania i Łąkarstwa w Małkini?"

:-DDD

02.12.2005
09:30
smile
[92]

Widzący [ Senator ]

To się jest nazywane Interdyscyplinarne Studia Mało Wyższe;-)

02.12.2005
09:47
smile
[93]

tygrysek [ behemot ]

dżem bobry Smoki

witając się po hawajsku
od tygodnia pierwszy dzień w który nie zaspałem do pracy

02.12.2005
09:50
smile
[94]

Widzący [ Senator ]

Cześć rozbrykany.

Jaki dzisiaj dzień tygodnia, że tak wrednie zapytam?;-)

02.12.2005
10:08
[95]

tygrysek [ behemot ]

mój windows pokazuje mi, że piątek

02.12.2005
10:13
smile
[96]

Widzący [ Senator ]

No to biorąc pod uwagę że jutro sobota, też nie zaśpisz do roboty;-D

(nie martw się nie tylko ty masz taki problem)

02.12.2005
10:17
[97]

tygrysek [ behemot ]

"Są bezcenne kobiety a za inne zapłacisz kartą MasterCard"
hehe

dziś 2 etaty wyrabiam, więc może tak się stać, że do drugiej pracy nie zdażę
ale weekend wolny

02.12.2005
10:34
smile
[98]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Własnie przeczytałem opis na gg u znajomego:

"Święta Bożego Narodzenia zostały odwołane. Podobno Józef się przyznał"

02.12.2005
10:39
smile
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama drżącym głosem:
- Adamie, kochasz mnie?
- A kogo mam kochać?

02.12.2005
10:45
smile
[100]

Widzący [ Senator ]

Mówi mąż do żony:
-Mam pewność że pójdę do raju!
-Taaa? A za jakie to zasługi?
-Ocaliłem ludzkie życie. Zamiast Cię zatłuc tylko Cię wygonię.

02.12.2005
12:28
smile
[101]

tygrysek [ behemot ]

02.12.2005
14:51
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łuuf! Chyba sie obgonilem. A za niecala godzine, kupie sobie cos co sie pali i radosnie rozpoczne łykend! :-))
Fakt, bylem rano, ale do karczmy nie doszedlem, bo sie musialem pojsc naradzac :-)

Na rozruszanie łobrazeczek -->

03.12.2005
05:17
[103]

tygrysek [ behemot ]

dobranoc
najwyższy czas odpocząć

03.12.2005
08:41
smile
[104]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Co racja, to racja. :-]

03.12.2005
18:44
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie spać!! :-]

04.12.2005
11:10
smile
[106]

Widzący [ Senator ]

Nooo!!! Smoki!
Przeca Ten Co Ma Wszystkiego Po Trzy prosił grzecznie coby nie spać!!!
Widzicie ja tam jestem grzeczny i już nie śpię, a Wy?

04.12.2005
11:17
smile
[107]

Deser [ neurodeser ]

Wydaje mi sie, ze wstałem :)

04.12.2005
12:40
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja na przekór zwiedzać nie mam zamiaru. :-)

04.12.2005
13:20
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> coś cię nie widuję na BN - zapał minął ?

04.12.2005
14:05
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie, Piotrasq. Czas, czas i jeszcze raz czas...
Może dzisiaj za niedługo wejdę.

04.12.2005
17:29
smile
[111]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Szanownemu Wi(e)dzacemu naleza sie slowa uznania za delikatnosc. Jak subtelnie dal mi do zrozumienia, ze trzy po trzy plote :-]

04.12.2005
21:07
smile
[112]

Widzący [ Senator ]

No no taka pochwała;-) Aż mnie się nogi ugły ze wzruszenia. Hlip...

Swoją drogą to aktywność karczemna wyraźnie wzrasta w godzinach pracy, coś widać że Smoki nijakiego mobingu się nie boją.
A może one same to główne mobery są?

04.12.2005
21:16
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Smoki nie pracują ;) Przynajmniej niektóre :D

04.12.2005
21:19
smile
[114]

Widzący [ Senator ]

A niektóre, kurna jego..., pracujom nawet we dzień świenty.

05.12.2005
08:36
smile
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak tam ?

05.12.2005
08:57
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja jestem glowny mober. Tyranozaurus pracowy! :-))
Kurcze, musze napisac komentarz do jednego projektu. I to dzis. Och, gdybym mogl to przelozyc... Zaraz, a moze komus to wlepie? W ramach docenienia umiejetnosci pracownika. Dobra mysl! :-))

05.12.2005
09:58
[117]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry ; )

nie ma dziś mojej szefowej w związku z tym postanowiłem sobie pozwolić na chwileczkę rozluźnienia ; )

"koniec chwileczki"

05.12.2005
10:42
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co Ty mi5aser taki zarobiony, aaa? Zatrudnili Cie przy tasmie montazowej? :-))

05.12.2005
10:46
[119]

tygrysek [ behemot ]

bobry Smoki

miksera na tej taśmie zatrudnili jako taśma. bo to jedyny nie zatrzymujący się element

05.12.2005
11:08
smile
[120]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jeszcze kółeczka siem nie zatrzymujom :-))

05.12.2005
11:12
smile
[121]

tygrysek [ behemot ]

podejrzewasz miksera o bycie kułeczkiem?

05.12.2005
11:34
smile
[122]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kułaczkiem :-D

05.12.2005
12:05
smile
[123]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Nie mam kaca :)))

05.12.2005
12:07
smile
[124]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja też ! Fajne uczucie !

05.12.2005
12:11
[125]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

na taśmie jak cholera...

kiedyś mówili obyś cudze dzieci uczył, ale wtedy jeszcze nie było stanowiska media planera/buyera, które mam niewąpliwy zaszczyt piastować...

Teraz będzie się mówiło: "Obyś cudze kampanie reklamowe planował i kupował ...." - chociarz nie wiem czy to się przyjmie bo jakieś mało nośne ; )

05.12.2005
19:21
smile
[126]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja mam nieustający. Życiowo-moralny ;P

05.12.2005
19:23
smile
[127]

Widzący [ Senator ]

Ziomal jeden, co pije odrobinę, mawia - Gdyby nie kac, to bym nie wiedział że piłem-

06.12.2005
05:58
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Godzina szosta, minut trzydziesci,
Kiedy pobudka za-gra-ła!


Matko kochana, co za klimat! Wstaje do roboty - ciemno, wracam do domu po szychcie - ciemno. Moze w ogole jest na swiecie ciemno caly czas, a ja nie mam okazji sie temy przyjrzec? :-))

06.12.2005
08:26
smile
[129]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Od razu przychodzi mi do głowy tekst "pogadaj z Dragnanem". Ale że nie jesteś Diablomaniakiem, to nie wiesz o co chodzi i wcale to nie jest śmieszne :)

06.12.2005
09:43
smile
[130]

Widzący [ Senator ]

Heloł!!!
To jest klimat? To jest szajs nie klimat. Ciemno, zimno, mokro a napić się można dopiero po 17:00.

06.12.2005
12:17
smile
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zależy gdzie. Znajoma z Zakopanego doniosła mi właśnie, że śnieg u niej wali płatkami wielkości dloni i, nie bacząc na lata edukacji, musi imać się łopaty :-D

06.12.2005
12:57
smile
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tylko zeby do mnie nie doszlo. Znowu zaskoczy drogowcoow i bede musial do roboty na bucie, przez zaspy latac :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-06 12:55:44]

06.12.2005
13:06
smile
[133]

Deser [ neurodeser ]

"Sądzę że miałem dobre stosunki z rodzicami. Bili mnie bardzo rzadko... Myślę, że w całym moim dzieciństwie uderzyli mnie tylko raz. Zaczęli mnie bić 23 grudnia 1942 a skończyli późną wiosną 1944."

Zabawa na całego :) Jade odwiedzić firmę :D

06.12.2005
13:30
[134]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

dziś taki zamglony dzień, mnóstwo wilgoci wszędzie a ja muszę jeździć po klientach i jeszcze do lekarza ...

06.12.2005
14:58
smile
[135]

Deser [ neurodeser ]

hłe hłe... oby nie wyszło tygrysku jak u mnie :)
Pojechałem do lekarza do którego udało mi sie "zapisać w kajeciku" jakiś czas temu... a tu lekarz jest na zwolnieniu :) i musze poczekac kolejny tydzień. Ta kuracja potrwa lata :D

06.12.2005
15:00
[136]

tygrysek [ behemot ]

muszę pokazać kropki na klacie dermatologowi ... cokolwiek to znaczy. mam nadzieję, że dermatolodzy nie chorują

06.12.2005
16:52
smile
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Właśnie. Ciekawe, czy ma tu zastosowanie zasada "szewc bez butów chodzi", czy "elektryka prąd nie tyka" ...

I jak tygrys? Dermatolog miał krostki na klacie?

07.12.2005
07:23
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Houk! :-)
Niechcacy wlaczylem dzisiaj radyjko. No i lecom njusy. Pan mowi:
W Warszawie aresztowano groznego bandyte, pseudonim "Słonik". "Słonik" trudnil sie zbieraniem haraczy, handlem bronia i nielegalnym przemytem niewolnikow z Pakistanu do Berlina. Pomagal mu w tym prcederze gangster o pseudonimie "Żaba", znany warszawskiej policji...
A ksiegowym był "Hipcio". A szefem ochrony "Źrebaczek". A kadrowym "Kaczuszek". A glownym platnym morderca "Ślimaczek".
Ale mafia: Słonik, Żaba, Hipcio, Źrebaczek, Kaczuszek, Ślimaczek... buehehehehehehehehe
Takie glupie wymyslaja te ksywy, ze plakac sie chce.
Nic, slucham dalej. Piosenka. I spiewa pani takim grubym glosem - łuuuu, łuuuu... Przysluchuje sie bardziej, a pani ryczy:
Jestem sałat *...

*"Sałat" to, zgaduje, taka meska odmiana sałaty. Tak jak jest wiewiórka i wiewiórek, tak jest sałata i sałat! Wiec spiewa pani:
Jestem sałat, przykro miiiiii
No kazdemy by bylo przykro, jakby byl sałat! :-))
Ale radio wylaczylem. Dosc mam glupot w pracy!
Witojcie! :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-07 07:22:06]

07.12.2005
08:17
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Może to Seledynowy Słonik??? :-D

07.12.2005
08:58
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Moze byc. Nie odzywa sie :-))

07.12.2005
09:08
smile
[141]

Widzący [ Senator ]

Czołem smoki!

Króliczek w ramach porachunków wypruł flaki Misiowi, wkur...ony tym faktem Zajączek odstrzelił łeb Łasiczce, prawej ręce Króliczka. Króliczek ogłosił wojnę i własnoręcznie zadusił drutem Jelonka...
Reszta zwierzątek zaszyła się w norach i s.... ze strachu...

Tak na marginesie to tych niewolników w Berlinie odbierali jacyś na bank Światli Europejczycy Co Kochają Pouczać Innych.

07.12.2005
09:22
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

A to moja hiena. :-)

07.12.2005
09:26
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Fajna hiena!

07.12.2005
09:50
smile
[144]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Niewolnicy byli z Bangladeszu, a nie Pakistanu. Reszta się zgadza.

07.12.2005
10:18
smile
[145]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A tak w ogóle, to piszę dziś gościnnie od kolegów. W życiu nie widziałem tak zapuszczonego komputera. Żeby się dostać do forum, musiałem się przebić przez setki sextrackerów, websearchy i innego gówna. Spybot znalazł 160 wpisów.

07.12.2005
11:08
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja widziałem. I to kilka :-D

Lechu - Ty cos kręcisz. Hieny wygladają inaczej ...

07.12.2005
11:40
smile
[147]

TrzyKawki [ smok trojański ]

TrzyKawki buszował po sieci w poszukiwaniu danych, które zapewniłyby mu kolejną, błyskotliwą jego zdaniem, odpowiedź w toczonej właśnie dyskusji. Kliknął na jeden z linków i zamarł. Paszcza otworzyła się na taką szerokość, że mógłby mu sie w niej zmieścić największy McDonaldowy BigMac. I to w zestawie - razem z cola, frytkami i torbą. Oczy zaczęły mu łzawić

O mamo! - jeknął - w jakim to jest języku?!!!

Na ekranie ktoś nieostrożny mógłby przeczytać:

"W ramach kategorii antroponimicznej imion własnych osobowych szczególnie interesująca jest kwestia pochodzenia spirantu (š, ž) w nazwach osobowych typu Tomasz, Owidiusz, w appel. papież, oraz toponimie Paryż. Pierwsze trzy nazwy autor interpretuje jako formacje hipokorystyczne, utworzone sufiksem - -j' w funkcji hipokorystycznej (przez analogię do słowiańskich spieszczeń typu Domaš' od Doma slav''), zaś czwarta jako formację posesywną powstałą przez dodanie sufiksu -j' w funkcji posesywnej do niesłowiańskiej nazwy miasta, przez co nazwa ta w słowiańskim środowisku językowym zaczęła być odczuwana jako substantywizowane possessivum od nazwy osobowej, choć źródłowo jej etymologia jest inna."

07.12.2005
12:56
smile
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he!
Kawek ---> Zacytuj to Angelo. ;-))
BTW Bo to moja, specyficzna hiena. :-)

07.12.2005
13:18
smile
[149]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To samo mi do głowy przyszło, że powinienem sięgnąć do którejś ze znajomości wśród językoznawców. Ale ... nie tego szukałem. Swoja drogą, kurna, przeciez generalnie widomo o co chodzi, nie mogł koleś napisać tego po ludzku? Że tak to, kurdę, dostojniej jest??? Bedzie miał większe poważanie w środodowisku? Bosz...

07.12.2005
13:38
smile
[150]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

widzę, ze pojawiłem się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu



zakładam nową

07.12.2005
13:40
[151]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.