GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nieśmiałość

19.11.2005
14:36
smile
[1]

Cainleen [ Chor��y ]

Nieśmiałość

Znacie jakieś dobre rady dla osób nieśmiałych? Jak przezwyciężyc swój lęk?

19.11.2005
14:39
smile
[2]

Kozi2004 [ Generaďż˝ ]

Cainleen---> Witaj w klubie, ja też szukam na to leku, ale to jest chyba nieuleczalne, przykro mi.

19.11.2005
14:42
[3]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Nieśmiałość idzie przełamać tylko trzeba w to uwierzyć a reszta przyjdzie sama

19.11.2005
14:44
[4]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ciezko mi powiedziec, bo niesmiałosc to cecha calkowicie mi obca, ale mysle, ze warto znalezc sobie smiałych znajomych :) Moja przyjaciólka kiedy ja poznałam byla starszliwie niesmiała a teraz jest nie do poznania :)

19.11.2005
14:44
[5]

The LasT Child [ GoorkA ]

jakiejs rady normalnie nie ma, ja czasem jak sie zastanawiam czy cos zrobic to mysle sobie: a co tam, raz sie zyje albo ze pozniej bede zalowal i to robie :)

19.11.2005
14:50
[6]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Podstawa to wsiąść się w garść i nie bać się. A reszta przyjdzie sama bez problemu.
Ja osobiści mówię do siebie „ A cóż może się stać”

19.11.2005
14:50
smile
[7]

szatan [ Konsul ]

dwie setki i jestes smialy, serio :))

19.11.2005
14:51
[8]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Podstawa to wsiąść się w garść i nie bać się. A reszta przyjdzie sama bez problemu.
Ja osobiści mówię do siebie „ A cóż może się stać”

19.11.2005
14:54
[9]

Lewy Krawiec(łoś) [ Leśny Dzban ]

walczyć ze sobą?

19.11.2005
14:56
smile
[10]

DEXiu [ Konsul ]

Przełamać się. Zawsze lepiej żałować, że się coś powiedziało, niż że się tego nie zrobiło. Zresztą nieśmiałość objawia się głównie w momencie, kiedy trzeba coś do kogoś powiedzieć/zagadać zwłaszcza do nieznajomego/-ej. Po prostu trzeba to zrobić, bo:
- po pierwsze większość osób jest w pewien sposób nieśmiała, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że ona się będzie bardziej denerwować niż ty ;)
- po drugie i najważniejsze: nic ci się przecież nie może stać. Jeśli zostaniesz wyśmiany, obrażony, poniżony, odepchnięty, to znaczy najnormalniej, że ta osoba nie była warta tego żebyś do niej zagadał, albo jest po prostu żałosna, zakompleksiona i niedojrzała - nikt poważny i na poziomie nie wyśmieje cię ani nie zrobi nic, co mogłoby spowodować urażenie twojej osoby.
Tak więc sam(a) widzisz, że nie ma się czego bać i onieśmielać.

19.11.2005
14:56
[11]

Luzer [ Music Addict ]

szatan - true true

Szczerze mowiąc to wszystko zależy od pewności siebie i samooceny, trzeba najpierw nad tym popracować. Próbując sie przełamywac na siłe i zagadywać np do obcych ludzi, bedziesz spięty/nerwowy a chyba nie o to chodzi.

19.11.2005
14:57
[12]

Las Ca [ focus 12 ]

szatan : dwie setki i jestes smialy, serio :))

IMO nie ma nic bardziej żałosnego jak tacy pijani śmiałkowie. Znam kolesia, który próbował kręcić z jedną panienką. Na trzeźwo był przy niej sztywny jak Grzesiu R. Dlatego przed każdym spotkaniem 3 godziny wcześniej pił. Jak się skończyło? Można się domyśleć.

Ja też nigdy nie byłem specjalnie śmiały, ale kilka prób na trzeźwo i poszło z górki. Teraz nawet niektórzy na mnie krzywo patrzą, że jestem taki pewny siebie. Ale kiedyś na imprezach mówiłem: "Fajna panna, może kiedyś do niej podejdę i zagadam...", a dzisiaj: "Fajna panna. I wiecie co? Dzisiaj będę się z nią bawić."

A najlepsza rada: pomyśl, że to ostatni dzień Twojego życia.

19.11.2005
14:59
smile
[13]

Lewy Krawiec(łoś) [ Leśny Dzban ]

Las Ca--> true true:)

19.11.2005
14:59
[14]

Vader [ Senator ]

Jest jeszcze jedno o czym warto wspomnieć: Absolutnie nie nalezy niczego robić na siłę. Jeśli ktoś sugeruje, że lekiem na nieśmiałość jest natychmiastowe wyjscie na scene, to nie wie co mówi. Tu trzeba działać małymi ale konsekwentnymi krokami. Dobrą radę dała X-Cody, w grupie ludzi smiałych można się nieco tej smiałości nauczyc.

19.11.2005
15:03
smile
[15]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

No i jeszcze po pijaku nie do końca się panuje nad tym co się robi/mówi i łatwo z siebie zrobic debila ;]

19.11.2005
15:04
smile
[16]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Mi zawsze jak jest nie śmiało to mówie sobie ,, A co tam, raz się żyje!" :)

19.11.2005
15:05
[17]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

thekid2 --> Doklanie. Moj brat jest starsznie niesmiały i pod wplywem alkoholu juz nie raz narobił sobie wiecej kłoptow niz gdyby siedział sobie chichutko w kacie. Niektore dziewczyny lubia takich facetow ;)

19.11.2005
15:06
[18]

Las Ca [ focus 12 ]

thekid2 -- true :)

Moje najlepsze wpadki:

j-ja, p-jakaś panna w klubie, p1 - inna, w innym klubie :)

j: Cześć, co się stało w palec?
p: No hej, miałam kontuzję na meczu koszykówki.
j: Ale nie masz wzrostu koszykarki :D
p: Dzięki :(
j: ups ;D

j: siema, jak to możliwe, że ktoś taki jak Ty stoi tutaj sama?
p1: wiesz, czekam na faceta
j: na dowolnego? :D
p1: nie, na swojego
j: to nara :P

Z tego drugiego śmieję się do dzisiaj :D

19.11.2005
16:35
[19]

Qbaa [ Senator ]

Vader ma rację, czasem terapia szokowa to najgorsze wyjście, ale też nie przesadzajcie z powolnością :)

(powiedział co wiedział śmiały nieśmiały :P)

19.11.2005
16:51
[20]

Milka^_^ [ Baszar ]

To powiem wam mój przypadek: Dość łatwo nawiązuję kontakty, nigdy nie miałem problemów z zawieraniem znajomości. Ale to dotyczy tylko zwykłych ludzi. Jak dodamy do tego te inne sprawy, to wtedy się zaczyna co innego: rozmawiać normalnie sobie rozmawiam, ale jak przyjdzie co do czego to rezygnuje. (jeśli można by powiedzieć, że do czegoś przychodzi)

19.11.2005
17:25
[21]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

trzeba nabrać dystansu do świata


A.

19.11.2005
17:29
smile
[22]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Trzeba myśleć pozytywnie i nie przejmować się porażkami.

B.

19.11.2005
17:33
smile
[23]

Qbaa [ Senator ]

Jakaś mądra rada.

C.

19.11.2005
17:38
smile
[24]

thekid2 [ Generaďż˝ ]

Trzeba codziennie rano pic Actimel (czy jak to sie tam pisze..)


D.

19.11.2005
17:38
smile
[25]

Kam-El [ Generation X ]

... jak to mówią: "... setka na odwage ..." ... i odrazu gadasz i gadasz tylko nie przesadzaj bo sie wygadasz ...

19.11.2005
17:39
[26]

Porucznik Borewicz [ Centurion ]

Tak to ci tylko w erze dopasują...


E.

20.11.2005
03:31
[27]

Promyk [ Sylwester B. ]

PRzełamać się... sam to miałem... a teraz zdarza mi się robić różne rzeczy przed grupą ludzi... z których zazwyczaj 90% nie znam...

Przełamać się raz - każdy następny będzie łatwiejszy...

A jeśli będą gadać - nic nie zmienią... a życie potoczy się dalej...
"Psy szczekają, a karawana jedzie dalej"

F.

20.11.2005
03:50
[28]

Septi [ Starszy Generał ]

Luzer -> Dokładnie.Pewność siebie i pozytywna samoocena to podstawa.Bez tych dwóch rzeczy człowiek w życiu nie będzie śmiały,skoro sam siebie nie ceni.

btw..najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że o takich rzeczach przeważnie mówią osoby ładne,które tak naprawde gówno wiedzą na temat odczuć innych osób bo widzą tylko siebie i swoje przerośnięte ego.

W każdym razie jedno jest pewne.Niska samoocena = szybka depresja,powolna aspołeczność i brak szacunku do innych.Akurat z brakiem szacunku do innych ludzi moge sie zgodzic,w końcu to ludzie wpływają na niską samoocene danego człowieka.Głupie patrzenie sie,wytykanie palcem,głupie miny,podśmiewanie sie itd.

Ale ja zawsze twierdziłem że społeczeństwo polskie jest tolerancyjne :D.Buhah to był taki żart,bo tak naprawde niema czegoś takiego jak społeczna tolerancja,jest tylko tolerancja jednostki.

20.11.2005
04:18
smile
[29]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Warto mieć kogoś bliskiego - prawdziwego przyjaciela, kogoś ukochanego - przed kim niczego się nie wstydzisz, kto wszystko o Tobie wie i zawsze możesz na kimś takim polegać.

Nie musisz go mieć przy sobie, ale ktoś taki daje siłę, mając kogoś takiego nieśmiałosć przestaje istnieć... tak mi się wydaje :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.