GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Tanie państwo: PiS-22 mln, PO-21 mln, SO i SLD-12 mln. Poznaj wartość sw...

15.11.2005
22:58
smile
[1]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Tanie państwo: PiS-22 mln, PO-21 mln, SO i SLD-12 mln. Poznaj wartość sw...

Wygląda że nie potrzeba wcale dokonywać oszczędności w budżecie - wystarczy żeby partie zrezygnowały z kasy. No tak, przepraszam za ten bluźnierczy pomysł.

Przecież warto za dobre rządy zapłacić kilkadziesiąt milionów złotych rocznie :)
Kto będzie płakał, że to więcej kasy niż budżet niejednego urzędu - w tym osławionej KRRiT.

Jeśli chcesz dowiedzieć się ile dałeś danej partii zarobić doczytaj do końca.


Najwięcej - ponad 22 mln zł rocznie - zarobi partia braci Kaczyńskich. To premia za zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, w których PiS poparło niemal 27 proc. Polaków.

Prawie 21 mln zł przysługuje Platformie Obywatelskiej (24 proc. poparcia). Pozostałe ugrupowania dostaną znacznie mniej, choć to i tak kwoty liczone w milionach. Niemal po 12 mln zł otrzymają co roku Samoobrona i SLD, które osiągnęły podobny wynik wyborczy (ponad 11 proc.). Na budżetowe pieniądze mogą jeszcze liczyć najmniejsze ugrupowania sejmowe - LPR (8,7 mln zł) oraz PSL (7,8 mln).



[...]

Jak PKW wylicza pieniądze dla poszczególnych ugrupowań? Matematyczny wzór zawiera ustawa o partiach. Każdy nasz głos oddany w wyborach ma dla polityków konkretną cenę. Najdroższe są głosy do bariery 5-proc. poparcia - budżet płaci za nie po 10 zł.

Jeśli poparcie przekroczy 5 proc., za każdy głos ponad ten próg dolicza się partii po 8 zł (dotyczy to PSL i LPR). Gdy partia osiągnie jeszcze lepszy wynik - między 10 a 20 proc. - za dodatkowe głosy zarobi mniej: po 7 zł (przypadek Samoobrony i SLD). Każdy nasz głos powyżej 20 proc. wart jest tylko 4 zł (dotyczy to jedynie PiS i PO).

Partiom przysługuje jeszcze zwrot kosztów poniesionych na kampanię, co oznacza kolejne miliony. Jak się to oblicza? - Na podstawie wydatków komitetów wyborczych obliczymy średnie koszty zdobycia miejsca w Sejmie i Senacie. Komitety otrzymają zwrot za każdego parlamentarzystę - tłumaczy Mirosława Ekiert, dyrektor zespołu w PKW, który bada finanse partii.

15.11.2005
23:02
[2]

Azzie [ bonobo ]

Woallabys aby partie utrzymywaly sie tylko z datkow od prywatnych osob?

15.11.2005
23:06
[3]

Pole [ Generaďż˝ ]

Spoko - przecież działacze PO zarzekali się publicznie (przed wyborami i w trakcie kampanii wyborczej), że PO nie będzie brała z budżetu Państwa (jako jedyna partia w Polsce) ani jednej złotówki!!! - a ponoć to partia ludzi odpowiedzialnych i słownych więc budżet państwa zaoszczędzi ok. 21 mln zł. He he:))

15.11.2005
23:06
[4]

Lukxxx [ Konsul ]

a z czego utrzymuja sie teraz? z danin od osob prawnych i fizycznych

15.11.2005
23:06
[5]

Lukxxx [ Konsul ]

mialo byc podmiotow

15.11.2005
23:17
[6]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Azzie

Woallabys aby partie utrzymywaly sie tylko z datkow od prywatnych osob?

Owszem. Obecny system to i tak fikcja. Podobnie jak limity wydatków w kampanii.
Uważam że najwyżej można do pewnego pułapu zwracać koszty kampanii ale udokumentowane a nie ryczałtem.

Nie widzę uzasadnienia dla finansowania partii z budżetu w takiej skali.

15.11.2005
23:21
[7]

Azzie [ bonobo ]

Masz racje, ten system to fikcja. moze od razu niech partie rozpoczna dzialalnosc gospodarcza i wyznacza cennik: jeden glos 10 000 zl, ustawa 10 mln zl, zmiana konstytucji cena do negocjacji

15.11.2005
23:25
[8]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Azzie

O ile pamiętam partie kiedyś mogły prowadzić działalność gosp. Nie wiem czy to się zmieniło :)
Taką działalność o jakiej piszesz i tak pewnie prowadzą tylko stawki raczej niższe - cóż robić, konkurencja :)

Ponadto, partie i tak się nieoficjalnie finansują z budżetu pobierając składki od swoich przedstawicieli w samorządach i w radach nadzorczych, proporcjonalne do ich zarobków - patent SLD.

15.11.2005
23:26
[9]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Bramkarz

W ogóle to jest problem - no bo co zrobić w sytuacji gdy np. pewne fundacje działając w Polsce (finansowane wprost lub pośrednio przez agendy europejskie - czytaj: niemieckie) zaangażowane były w promocję pewnej partii politycznej w Polsce i agitowały na głosowanie na nią?

Czy rzeczywiście partie polityczne nie przekroczyły pułapów finansowych - była np. taka jedna, której plakaty wisiały na roku każdej ulicy większości polskich miast, spoty reklamowe w TV co kilka godzin, każdy portal netowy nic tylko oni, prawa każda gazety nic tylko oni etc. - człowiek już się bał otworzyć lodówkę bo tam też mogła być ich agitka - to kosztowało masę pieniędzy - a oficjalnie podano... wydano tylko parę milionów. Naprawdę?

15.11.2005
23:30
[10]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Pole

Te billboardy chyba jeszcze wiszą :)
Jedna z organizacji pozarządowych wyliczyła że zarówno PO jak i PiS przekroczyły limity wg ich szacunków.

Tu zresztą też jest duże pole do przekazywania kasy - rabat na kampanię - zwrot po wyborach z państwowej kasy.

24.11.2005
10:04
[11]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Tusk dla "Przekroju":

Dotąd chwaliliście się partyjnym wstrętem do budżetowych pieniędzy, a teraz chyba weźmiecie te 20 milionów państwowej dotacji. Jak pan to wytłumaczy swoim wyborcom?
Jestem jednym z ostatnich w Platformie, którzy wierzą w to, że można robić politykę bez budżetowych pieniędzy, ale też brakuje mi już argumentów. Ludzie w PO pytają: no dobrze, podzielamy twój pogląd, w końcu Platforma wytrzymała cztery lata bez tej dotacji i uzyskała nie najgorszy wynik, ale jak wygrać wybory z partiami, które biorą dziesiątki milionów złotych i później wykorzystują je jak PiS w wyborach prezydenckich?

Więc co pan powie wyborcom?
– Jeśli mam alternatywę: Platforma nadal nie bierze dotacji, ale z braku pieniędzy się marginalizuje, albo zwiększamy szansę na wygraną, ale odchodzimy od tego ideału finansowania się wyłącznie dzięki sympatykom i członkom – to ja wezmę na siebie odpowiedzialność za wytłumaczenie tego opinii publicznej. Że dzisiaj po ostatnich doświadczeniach kampanii, szczególnie prezydenckiej, moim obowiązkiem jest dać Platformie równe szanse z tymi, którzy nie mają żadnych zahamowań

06.12.2005
23:24
[12]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Ciekawe czy dopiszemy do tego jeszcze koszt przedterminowych wyborów?

10.01.2006
10:34
smile
[13]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Czy odkryliście już pod choinką świąteczny prezent od Taniego Państwa?


ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW
z dnia 23 grudnia 2005 r.
w sprawie podwyższenia kwoty subwencji dla partii politycznej albo koalicji wyborczej


Miłego dnia :)

10.01.2006
10:41
[14]

kiowas [ Legend ]

Tereska zgotowala niespodzianke z okazji odejscia?
Jak milo z jej strony...........

10.01.2006
10:42
[15]

kiowas [ Legend ]

Cofam, podwladna wziela sprawy w swoje rece :)

10.01.2006
11:09
smile
[16]

Dbest [ Generaďż˝ ]

No nie. Teraz to już mnie dobiliście. Nie wiedziałem, że to się liczy od pojedyńczego głosu. Przedtem myślałem: "może jednak pójde na wybory.. co mnie to kosztuje". Teraz nie dość, że nie ma na kogo głosować, to jeszcze mój głos zasili jakąś tam partie polityczną. No i jak tu głosować i mieć czyste sumienie :D

10.01.2006
11:53
smile
[17]

ribik [ Generaďż˝ ]

Wolałbym żeby partie zostały skasowane, a nie żeby partie kasowały pieniądze

04.04.2006
20:37
[18]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Dzisiaj PO ogłosiło że jednak wyciągnie łapę po kasę.
Tylko sumy wzrosły w ramach świątecznego prezentu - PiS - 24 mln a PO - 22 mln

04.04.2006
20:40
[19]

Vader [ Senator ]

Ja słyszałem, że planują utopić kolejne 20 baniek w ŚO.

04.04.2006
20:50
smile
[20]

Caine [ Książę Amberu ]

A ja słyszałem, że czterdzieści baniek w LeMadame.

04.04.2006
20:51
smile
[21]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

To teraz DJ Glemp ma objąć Le Madame?

04.04.2006
20:56
smile
[22]

Caine [ Książę Amberu ]

Raczej Herr Niemiec zatrudni się u Paetza jako pokojówka...

17.04.2006
14:21
[23]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

To się Juliuszowi przyda w końcu ma podejmować w czerwcu naradę biskupów o Radiu Maryja.
Dodatkowa para rąk nie zawadzi.

Chociaż najważniejsze będzie chyba to by chór ładnie śpiewał.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.