Star Wars Galaxies: New Game Enhancements (NGE)

14.11.2005

00:47

[1]

Karrde [ Pretorianin ]

Star Wars Galaxies: New Game Enhancements (NGE)

Po około 3-ch miesiącach nie zaglądania do SWG (nawet na forum), zostałem przyciągnięty przez kolegów informacją o jakichś rewolucyjnych zmianach. Wg. nich były fatalne, ale zawsze trzeba się przekonać naocznie. No więc wykupiłem miesiąc, zalogowałem się na Test Center i...

Nowy tutorial. Nowy UI. Nowe wszystko. Nowa filozofia.
To tak w skrócie.

Zacznijmy od tego, że od teraz jest to gra FPP/TPP niczym Planetside. Mamy celownik, najeżdżamy na wrogiego mob'ka - klik: strzał, klik klik - strzał strzał. Broń ma obecnie tylko takie parametry jak damage i wymaganą odległość. Z karabinku można walić "automatem", jednak co jakąś chwilę trzeba go przeładować. oczywiście pistolet i rifle mają inne tryby strzelania (wolniejsze, generalnie).

W sumie zacząłem troszkę od d... strony.

Zapomnijcie o base i elite profesjach. Juz ich nie ma. Teraz mamy 12 (? - chyba dobrze pamietam) klas, podobno bardziej oddających filmową przygodę. Co my tam mamy? Między innymi Szpiega, Oficera, Przemytnika, Heavy Troopera... i Jedi. Tak jest - Jedi to startowa profesja. Nie wiem jak SoE chce wprowadzić więcej klimatu SW dając ludziom możliwość przeludnienia serverów Jedi.

Nowy interfejs.
Jak ktos do tej pory grał w SWG w trybie klawiatury "modeless" na pewno latwiej sie przyzwyczai. WSAD i mouselook. leftclick uruchamia automatyczna akcje, prawoklik uruchamia specjal podczas walki. Jak chcemy radial-menu musismy wcisnac tylde. Esc włącza menu (niczym z kotora). Zapomnijcie o akcjach F1-F12, teraz sa pod 1-9. klikamy któryś numer i prawoklik by wykonać akcję.
Grafika UI.
Częściwo nie jest taka zła, nawet całkiem fajna, ale wypełnienie niektórych okien informacjami.. tragiczne... Wyobraźcie sobie że ktoś w środku okna takiego jak w starym interfejsie swg wciska SW-owego fonta, wielkiego jak wookie. Masakra dla oczu i zmysłu estetyki.

Gameplay.
To jest najgorsze - gra się całkiem przyjemnie. Walka która wymaga trochę zręczności na pewno bardziej pociąga niż tłuczenie mobków do tej pory. Z drugiej strony ja na 2mbitowym łączu mam pingi rzędu 200 - nie wiem jak to wpłynie na walkę, na razie nie przeszkadzało.

Questy zaczynają jakoś wyglądać (proszę nie bić, bo nie grałem w Eq2, ale wydaje mi się że SoE upodabnia do niego swg pod tym względem) - jest normalny, ludzki quest jornual, zaraz na poczatku questa pojawia sie okienko z wszelkimi danymi o nim (ile xp zarobimy, ile kredytow, jakie nagrody dostaniemy, no i co trzeba zrobic). Poza tym sa ciekawe, proste, ale ciekawe.

Na razie na Test Center sa trzy obszary - stacja kosmiczna, druga stacja bedaca dungeonem i kosmos miedzy nimi.

Uczucia mam mieszane. Bardzo. Z jednej strony milo sie gralo, a z drugiej...niektore zmiany sa bezsensowne. No i bugi, ale one zawsze byly. Jezeli SoE przylozy sie do roboty, moze z tego cos wyjsc, potencjal jest. Ale kurde, sam swiat SW to ogromny potencjal, a tego SoE jakos do tej pory nie umialo wykorzystac... :/

Ma ktos jakies inne opinie o tym co sie aktualnie dzieje na Test Centrach SWG?

Karrde [ Pretorianin ]

Na prawde nikt w to juz nie gra?

Kontrolny UPik...