dziadziunio [ Legionista ]
Skąd załatwić tą gierkę
Szukam i szukam gierki na PC: Oddwold: Abe's Exoddus i niestety bez rezultatu. Może ma ktoś dobrą radę? Dziękuję!!!
Pshemeck [ Pretorianin ]
Wiem gdzie jest ale no wiesz...nie jest to legalne :P
Sprawdz na allegro,sprawdz na roznych stronach z ofertami.Poszukaj na google:)
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Soll [ Protagonista ]
Może w jakichś serwisach ze sprzedażą gier, wśród staroci?
Deepdelver [ aegnor ]
Jest rip na Underdogsach, więc najwidoczniej gra ma status abandonware. W sklepach gra jest niedostępna, a na Allegro pojawia się raz na ruski rok i osiąga zawrotne ceny. Na Frenchkissie był kiedyś ISO, ale zdjęli, więc może jednak statusu abandonware nie ma. :/
Pshemeck [ Pretorianin ]
Zapomnialem ze to abadon :P
DOkladnie na tej stronie to jest:)
Myslalem ze przepisy sie zmienily ale jednak nie :) Cale szczescie.
Deepdelver [ aegnor ]
Myslalem ze przepisy sie zmienily ale jednak nie :) Cale szczescie.
Statusu abandonware nie regulują żadne przepisy, to raczej specyficzny sieciowy zwyczaj. :)
Pshemeck [ Pretorianin ]
Deepdelver a ja myslalem ze jednak jest od tego przepis(cos o tym czytalem ale widocznie chodzilo o status danej gry z danej firmy...chyba).
Zwyczaje to sa rozne np na takim torrencie:P hehehe
jackowsky [ JVC ]
To działa mniej więcej tak. Starą grę coś około 8-10 lat uznaje się za abandonware, chyba że producent (dystrybutor) wyrazi protest i zarząda jej usunięcia z takiego serwisu.
Deepdelver [ aegnor ]
Z punktu widzenia prawa ściąganie abandonware to piractwo. Jednak większość producentów nie zgłasza wobec tego pretensji, bo wiedzą, że w te gry łoją tylko najzagorzalsi miłośnicy (jednym z wyjątków jest tu parszywy i skąpy LucasArts). Dlatego można powiedzieć, że jest to nielegalne, ale niekaralne (no i nie jest czynem niemoralnym).
Jedyne "przepisy" tworzą tutaj tylko twórcy serwisów ze starymi grami (chodzi głównie o to, żeby nie pojmować abandonware zbyt szeroko).
Jak producent zezwala na ściąganie gry to staje się ona freeware, a nie abandonware.
COBRA-COBRETTI [ Generaďż˝ ]
Deepdelver--->Zgadza się, i tak naprawdę jest to nielegalne do końca jeśli dana gra nie jest udostępniona jako freeware lub twórca nie wyraził zgody na udostepnianie jej.
Abandonware - oprogramowanie, którego twórca już go nie sprzedaje i nie zapewnia dla niego obsługi. Spotyka się również użycie tego określenia w stosunku do oprogramowania którego twórca świadomie zaprzestał rozwoju i wsparcia produktu lub wręcz porzucił prawa autorskie.
Ponieważ wiele z tych programów, a szczególnie gier, nadal jest chętnie używanych, powstały w internecie miejsca pozwalające je uzyskać. W stosunku do prawa większości państw jest to nielegalne, ponieważ żaden program komputerowy nie jest tak stary, żeby przeterminowały się jego prawa autorskie. Jednak ponieważ część firm już nie istnieje a innym nie zależy na ochronie praw do tych konkretnych programów, to administratorzy takich serwerów mogą się spodziewać, że nie będą ścigani.
Zdarzają się przypadki, że nawet bardzo stare gry są aktywnie chronione przez firmy, które na przykład tworzą ich wersje dla telefonów komórkowych
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Nie ma takiego zapisu, że gra jest stara, więc można pobierać ją za darmo. Po prostu producenci gier przymykają oko na ten proceder, bo i tak w żadnym stopniu im nie szkodzi. Niektórzy nie przymykają i za żadne skarby nie pozwalają na umieszczanie gier w abandonware: LucasArts, Sierra, Blizzard Entertainment, Capcom. Blizzard jest nieugięty do tego stopnia, że nie pozwala nawet na publikację wersji beta starych programów, np. WarCraft II, w którym można grać z czterema surowcami, a nie trzema.
Ludzie prowadzący serwisy abandonware to na ogół maniacy z konkretnymi zasadami. Podstawowa zasada jest taka: jeśli gra jest sprzedawana, nie publikujemy jej.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-10 13:41:31]
Deepdelver [ aegnor ]
UVI --> nie wiedziałem nawet, że Blizzard tępi abandonware. Na Frenchkissie o ile mnie pamięć mnie nie myli widziałem Warcrafta i wersję alfa Warcrafta 2. A przecież to jeden z większych serwisów tego typu i wiele gier od razu im producenci zdejmowali. Widać Blizzard słabo się stara. :)
LucasArts jest dużo skuteczniejszy, The Dig widziałem tylko na jednej węgierskiej stronie ze starymi grami. Widać bariera językowa okazała się sprzyjać piractwu. :D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-10 13:48:07]
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
LucasArts jest na tyle skuteczny, że eliminuje nie tylko ciekawe rimejki, ale nawet całe grupy je tworzące:
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-10 13:50:13]
Deepdelver [ aegnor ]
Za pogrzebanie Sama i Maxa: Freelance Police z przyjemnością zatańczę w czerwonym fraku na grobie LucasArts. Sierra zresztą też zablokowała amatorskiego King's Questa. :/
UVI --> dzięki za podziękowania na Abandonware PCSG (figuruję u was chyba jako Aegnor). :D
Podesłałeś to CxHx, czy to Twoje alter ego?
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
A to tego akurat nie wiedziałem. Prywatnie wspieram ten serwis jak mogę.
Deepdelver [ aegnor ]
To zresztą jedno z moich ulubionych miejsc w sieci - kapitalny serwis prawdziwych graczy, szkoda, że tak umiarkowanie popularny. W konkursie jubileuszowym wygrałem tam nawet Phantasmagorię. :D
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Popularność przyjdzie z czasem. Hehe.