GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Do ludzisk z III klas gimnazjum /najlepiej mile widziani z poznania/

09.05.2002
09:28
smile
[1]

Monaliza [ Pretorianin ]

Do ludzisk z III klas gimnazjum /najlepiej mile widziani z poznania/

zostalo jeszcze troszeczke czasu, choc nie duzo, wymiana opinii jest bardzo wazna wiec zastanawiam sie czym kierujecie sie w wyborze szkoly: rankingi? wyglad szkoly? opinie uczniow? prze informatory? inne? napisz wszystko to czym kierujecie sie w tym wyborze.
Jak przekonujecie rodzicow do tych szkol? czy sami podejmujecie decyzje czy ktos to robi za was?

gimnazjalisci z pozka: jakie szkoly w pozku wybieracie, proponujecie i dlaczego.../ i rowniez to co wyzej/...

hm...do troszke starszych forumowiczow, co mozecie napisac o wybramych szkolach i dlaczego /j.w/

hm... jesli odwiedza ten watek forumowiecze, ktorzy maja juz np. studia za soba, to rowniez mam pytanko czo bardziej sie liczy przy rozmowach o prace....wazne jest jake studia skonczyliscie, czy tez rownie wazne jest jakie LO bylo skonczone?

aaa...wsztystkim gimnazjalisto, zycze powodzenia na egzaminach /malej maturce/ w przyszlym tygu...

09.05.2002
09:33
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

w tej chwili na rynku pracy jest wolna amerykanka, edukacja już nie jest wykładnikiem dobrej pensji czy jakiekolwiek pracy do mojej szkoły nie pójdziesz raczej napewno, ale i tak nie polecam, bo to nie miejsce dla małych kobietek, takich jak Ty :-) ZSZ nr.5 ul. Nieszawska 21 pozdrowienia dla dyrektorstwa a w szczególności pana mgr Dudka :-)

09.05.2002
09:39
[3]

Monaliza [ Pretorianin ]

:)))))))))))))

09.05.2002
10:51
[4]

Monaliza [ Pretorianin ]

siup, do gory

09.05.2002
11:29
smile
[5]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Monaliza --> Osobiscie nie chodzilem do szkoly sredniej w Pozq. Ale zasada wyboru szkolu raczej jest ta sama. Wybierajac szkole musisz wziac pod uwage wlasne zaintertesowania i umiejetnosci. Jesli jestes humanistka to zostaja tylko LO, jesli interesuje cie wiedza ekonomiczna to rowniez LO albo jakas juz ukierunkowana szkola pod tym wzgledem. Jesli interesuje Cie technika (szeroko rozumiana) to moze tez byc technikum. Ale idac do technikum nie oznacza ze musisz kontynuowac nauke w kieruku technicznym. Ja przy wyborze nie kierowalem sie zadnymi informatorami, moim zdaniem liczy sie ogolna opinia na temat szkoly ...ma to tez odbicie w rankingu :-) A i nie sugeruj takim zdaniem: "Tu jest luz, mozna sie poobijac ...a do tej szkoly nie startuj, bo sie zajedziesz na smierc". Bo prawda jest taka, ze jesli pojdziesz do slabej szkoly gdzie malo wymagaja to sie moze i nie nameczysz, ale tez nic wielkiego stamtad nie wyniesiesz. Ja poszedlem do szkoly gdzie wymagali ...a to dalo mi malego bonusa na przyszlosc (nie robie juz tak duzo bykow ortograficznych :-)). Suma sumarum i tak najwiecej zalezy od podejscia ucznia do nauki :-) tygrysek --> ul. Nieszawska kojarzy mi sie tylko z pasqdnym egzaminem z fizyki :-)

09.05.2002
15:11
[6]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Monaliza -> Jeśli mogę sugerować, to z poznańskich szkól polecam VI LO im. Ignacego Jana Paderewskiego (potocznie zwane "Paderkiem") przy ul. Krakowskiej, z którego jestem bardzo zadowolony. W szkole panuje naprawdę miła atmosfera. Są bardzo dobre relacje uczeń-nauczyciel, co IMHO jest bardzo ważne dla budowania atmosfery w szkole. "Paderek" jest ukierunkowany raczej humanistycznie. Informatyka jest tylko w II klasie (choć nie wiem jak to będzie teraz, kiedy tylko do 3 klasy będzie) a i wyposażenie komputerów to w obecnych czasach skrajne minimum. Są dwie dobrze wyposażone sale historyczne, nauka historii i j. polskiego stoi IMHO na troche wyższym poziomie niż np. matematyka. Na wysokim poziomie stoi też nauczanie języków. A są to angielski, niemiecki (tu mamy dość dużo wymagającego, acz dobrze uczącego psora-metodyka), francuski, włoski, łacina, chyba też hiszpański. Działają w szkole takie instytucje jak samorząd szkolny, kółko teatralne "TFO", kółko debat, koło polityczne, sekcja strzelecka (która na jakiś czas chyba zawiesiła działanie), itp. Co roku odbywają się też takie imprezy jak np. Dzień Patrona - panuje wtedy luźna atmosfera, nauczyciele bawią się razem z uczniami. Zawsze jest obowiązkowa minilista przebojów w wykonaniu nauczycieli (w ostatniej była psorka od chemii jako Maryla Rodowicz, profesor od geografii jako Krzysztof Krawczyk i ksiądz, który zrobił jaja występując jako ten czerwony z ich troje, a jeszcze kiedyś śpiewał jakieś disco-polo :-)))) Jest też coroczny rajd Paderka (właśnie będzie w najbliższą środę do Puszczy Zielonki). By być obiektywnym, powiem też trochę o wadach: Za najcięższy przedmiot w "Paderku" uchodzi fizyka. Prawdopodobnie w dużej mierze z powodu niezbyt dobrze tłumaczących ją nauczycieli. Moja nauczycielka od tego przedmiotu jest z rodzaju "Przecież to takie łatwe! Dzieci w przedszkolu by to rozwiązały". Niestety wielu uczniów w klasach innych niż mat-fiz zadowala się ocenami dopuszczajacymi. Jeszcze rok temu był inny fizyk u którego było wszystko w porządku, ale niestety odszedł na emę. Mówiłem wcześniej o dobrych relacjach uczeń-nauczyciel, ale tu jest wyjątek, gdyż fizycy budzą raczej antypatię wśród uczniów. Wadą jest też brak miejsc w samym budynku szkolnym, gdzie można usiąść na przerwie. A siedzenie na schodach, na podłodze jest mocno tępione przez nauczycieli. Również pokój nauczycielski podczas przerw jest z jednej strony miejscem wytchnienia dla zapracowanych psorów, ale z drugiej strony czyś w rodzaju "ziemi zakazanej", gdzie trza mieć naprawdę dobry powód by "uzyskać audiencję". Niestety uczniowe też raczej nieprzychylnie spoglądają na nowego dyrektora, który urzęduje od jakichś dwóch miesięcy. A jest nim były wielkopolski oszołomski kurator oświaty Zeifert. Już na jego "przywitaniu" z nami wzbudził niechęć podajac się jako przeciwnik bezstresowego nauczania. Gadał też o wadze kartki wyborczej, oraz o cenieniu przez niego wartości katolickich, czego też wymaga od uczniów. Wszyscy zgodnie odebrali ten występ nie jak jego przywitanie z nami, tylko jak wiec wyborczy AWS lub LPR. Eeehhh... :-/ To jeszcze troche o samym budynku szkolnym: Zalety: - Duża sala gimnastyczna, włącznie z balkonikiem dla widzów - Duży plac przed wejściem do budynku, na którym są liczne ławeczki oraz drzewo dające cień. - Kawiarenka "Żak", gdzie można zjeść coś ciepłego (zupa, hot-dog, zapiekanka, frytki) wypić kawę, herbatę, lub coś zimnego, oraz kupić coś do przegryzienia (ogromny wybór słodyczy, oraz gotowe kanapki). - Ładny wystrój wnętrz - każde piętro w innym stylu, co dwa tygodnie rózne klasy robią tzw. Dyżur, w którym urządzają w jakiś sposób szkołę (np. na daną epokę, kulturę, sportowo, itp.) - Strategicznie rozmieszczone w całym budynku kosze na śmieci :-) - Duża aula szkolna - Dwie toalety damskie (na parterze i na jednym piętrze) oraz jedna duża męska, zwana Hadesem (prawdopodobnie od położenia poniżej wszelkich innych pomieszczeń, choć właściwie jest to nadal parter). Powszechne jest powiedzenie "Idę do Hadesu" :-) - Sale lekcyjne w większości o dość dużych rozmiarach. - Sale przedmiotowe - matematyczna, dwie polonistyczne, językowe, PO, dwie historyczne, dwie fizyczne, muzyczna, duuuuuuża biologiczna, itd. - Duży zegar na budynku szkolnym - Zamykana "zagroda" dla rowerów - Automat z napojami - Dużo parapetów do ewentualnego spisywania lekcji ;-) Wady: - Mała i bardzo, bardzo ciasna szatnia (w "kurtkowych" porach roku ustawiają się do niej ogromne kolejni na schodach). Zamykana na przerwach (to ma swoje wady i zalety). - Mała czytelnia - Ciasna biblioteka - Brak zewnętrznego boiska szkolnego - Brak miejsc do siedzenia na korytarzach - W automacie z napojami ktoś notorycznie źle układa puszki (np. naciskam fantę a wylatuje sprite). - Troche za wąskie korytarze (choć nie jest źle). - Gabinet higienistki mógłby trochę częściej funkcjonować - Sąsiedztwo jednej z niebezpieczniejszych okolic Poznania - ulica Rybaki.

10.05.2002
13:54
smile
[7]

Monaliza [ Pretorianin ]

domyslam sie, za sami podejmowaliscie decyzje do jakich szkol poszliscie, ale jak przekonac rodzicow, ktorzy usilnie, wszystkimi sposobami proboja mi przeszkodzic we "wlasnym" /najgorzej ze na nie ktorych podaniach wymagane sa ich podpisy/.... chca zebym poszla do zupelnie innej szkoly /bo wysokie miejsce w rankingu /ale czy to znaczy ze inne szkoly sa mniej wymagajace? bo oni uwazaja ze wszystkie powyzej 10 numerka nie wchodza w gre/ i rodzinne wtyczki sie tam znajduja / - co ma swoje wady i zalety/, tyle ze ja tam nie chce isc.... a nie moge ich przekonac do mojej wybranej...a nie chce zostac na lodzie, ani byc zmuszona do nie chcianej szkoly.....a kurka nie wiele czasu mi zostalo..

10.05.2002
13:58
smile
[8]

tygrysek [ behemot ]

ja sam wybierałem szkołę dla siebie :-) rodzice bardzo się cieszyli, że cokolwiek wybrałem ... taki byłem pener !! O !!

13.05.2002
11:03
[9]

Monaliza [ Pretorianin ]

kurka juz bylo all oki, tylko jak zwykle matka namieszala....buuuuu....grrr...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.