Mephistopheles [ Hellseeker ]
Gatunek: Horror cz. 17 - GOL kicks arse for the Lord!
Wątek ze względu na chęć uniknięcia monotonii nie ma podtytułu "Ziemia żywych GOLasów". Zamiast tego Mamy słynny cytat księżulka z "Martwicy mózgu".
Ten wątek jest... No, chyba każdy wie od czego, nie?
Horror surviver's FAQ by GOL
1. Nigdy nie wchodź / nie wychodź TAM (czyt. strych, szafa, stodoła, piwnica, ciemna aleja, skrywające wszystko cienie, lasy, jezioro, ciemne cokolwiek).
2. Nigdy nie stój w / na / nad / pod / obok / w najbliższej okolicy grobu, krypty, mauzoleum lub innego siedliska zmarłych.
3. Nigdy nie baw się niczym / z niczym, co jest martwe.
4. Nigdy nie czytaj ksiąg o przyzywaniu do życia demonów na głos. Nawet, jeśli to tylko żart.
5. Nigdy nie rozwiązuj zagadek, które mogłyby otworzyć wrota Piekieł.
6. Jeżeli jesteś mężczyzną, to uciekaj jak najszybciej! Jedyna osoba, która zawsze przeżywa to kobieta.
7. Jeżeli jesteś dziewczyną, z długimi blond włosami, błękitnymi oczami i wielkimi piersiami, to masz nieźle przesrane.
8. Strzeż się nieznajomych, którzy niosą ze sobą piły łańcuchowe, siekiery, topory, noże, maczety, kosiarki do trawy, spawarki, śrubokręty, brzeszczoty, itp.
9. Jeżeli osoby w twoim pobliżu nagle zaczną zachowywać się dziwnie (syczenie, zainteresowanie krwią, świecące oczy, itp.), to uciekaj od nich najdalej, jak tylko możesz.
10. Jeżeli czujesz, że ktoś za tobą stoi, to nie odwracaj się, tylko zwiewaj!
11. Jeżeli nocą widzisz gościa w masce, z czymś ostrym w rękach, to lepiej szybko oddal się od niego i nie oglądaj się za siebie.
12. Jeżeli zabójca jest metr przed tobą, to nie stój w miejscu, krzycząc, kiedy on do ciebie podbiega. To może być szokujące, ale on NAPRAWDĘ cię zabije.
13. Jeśli uciekasz przed potworem, to spodziewaj się, że potkniesz się lub upadniesz przynajmniej dwa razy (lub więcej, jeśli jesteś kobietą). Pamiętaj też, że pomimo tego, iż biegniesz, a potwór porusza się wolno, to i tak jest on wystarczająco szybki, żeby cię dopaść.
14. Jeżeli zostałeś zraniony przez jednego z zombie, to porzuć wszelką nadzieję. Prędzej, czy później, bez względu na to jak dużo weźmiesz antybiotyku, sam staniesz się jednym z nich.
15. Jeżeli stracisz po drodze kilka części ciała, to nie popadaj w desperację. Wykorzystaj to, aby zastąpić je bronią, jak np. piła łańcuchowa, harpun, itd.
16. Jeżeli używasz broni palnej do walki ze złem, to dobrym pomysłem jest jak najszybsze znalezienie nowych środków obrony, ponieważ niezależnie od tego jak dużo masz amunicji, to skończy się ona tuż przed zabiciem potwora.
17. Strzelaj potworowi / psychopacie / opętanemu / komukolwiek w głowę. Nie w tułów, nie w kończyny, tylko W GŁOWĘ. I strzelaj w nią tak długo, jak tylko jest na swoim miejscu. A potem rozczłonkuj ciało lub przeprowadź kremację.
18. Potwór nigdy nie umiera za pierwszym razem. Jeśli myślisz, że go zabiłeś, to nigdy nie sprawdzaj, czy masz rację.
19. Gdy myślisz, że już po wszystkim, to po części masz rację – już jesteś martwy!
20. Jeśli jesteś jedynym, który przeżył masakrę, to znaczy, że sam byłeś mordercą.
A oto ulubione serwisy żywych i martwych:
www.horror.com.pl - Bardzo dobry i często aktualizowany polski serwis o filmach grozy. Recenzje filmów i książek, ciekawostki, newsy i bardzo obszerna galeria zdjęć.
www.horror.gildia.pl - Część serwisu Nowa Gildia, zajmująca się tematyką filmów grozy. Tu znajdziesz najświeższe nowinki, recenzje, konkursy, a także przeczytasz o najnowszych premierach horrorów na DVD.
www.upcominghorrormovies.com - Czyli to, co czeka nas w przyszłości. Spis filmów, które niebawem ukażą się w kinach. Zarówno kontynuacje znanych serii, jak i remaki starych filmów oraz zupełnie nowe tytuły.
www.allthingszombie.com - Największy serwis poświęcony nieumarłym. Znajdziesz tu opisy i recenzje filmów, których głównymi bohaterami są wszystkim znane i lubiane żywe trupy.
www.bloody-disgusting.com - Czyli wszystko, co krwawe i obrzydliwe. Newsy i recenzje dotyczące zarówno filmów, które możemy już obejrzeć, jak i tych, które jeszcze swej premiery nie miały.
www.fangoria.com - Krew, bebechy, latające mózgi i tego typu sprawy.
Link do poprzedniej części:
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
No to ja zaczne.
Widziałem wczoraj ten nieszczęsny DARK WATER. Alem się wynudził. Pewnie w sporej mierze dlatego, że widziałem japonski oryginał, wiec wiedziałem co będzie się działo. Problem w tym, że już japoński pierwowzór był raczej średni, a remake jest moim zdaniem jeszcze gorszy. Zupełnie nic w nim nie straszy, a jedynym plusem w całym filmie dla mnie to główna aktorka. Wiadomo dlaczego ;)
Jedna rzecz w filmie mnie rozśmieszyła (a może zmartwiła). Twórcy filmu dawali wyraźnie do zrozumienia, że wynajęcie mieszkania w bloku z widokiem na kolejne bloki to wyraz niepowodzenia w życiu i jeden w powodów do depresji. I co na to my, którzy w sporej części w takich blokowiskach mieszkamy i uwazamy się za szczęśliwców??
Mephistopheles [ Hellseeker ]
W końcu mogę się chwalić wszem i wobec znajomością obydwu wersji Halloween 6. :P Pojęcia nie miałem, że przerabiając kilka scen można tak diametralnie zmienić cały film.
Halloween 6: Curse of Michael Myers to wersja producencka, czyli ta "oficjalna". Nie odbiega to jakoś szczególnie od poprzednich historii z MM w roli głównej. Typowy slasher z trochę bardziej wyszukaną fabułą, ale scenariusz też wielkim arcydziełem nie jest. Teraz widzę, że film ma sporo niedomówień, które wyjaśnia dopiero wersja reżyserska. Nie zmienia to jednak faktu, że H6 jest w swojej klasie filmem bardzo dobrym, trzymającym w napięciu i całkiem brutalnym. Znajdziemy tam chyba najbardziej krwawe, bolesne i przerażające morderstwa w wykonaniu przesympatycznego pana w białej masce, nazywanego pieszczotliwie przez jego psychiatrę "Złem wcielonym". Stosunkowo niewiele tu Donalda Pleasence'a, który mimo upływu lat i ciężkiej choroby potrafił zagrać z klasą. Sporo w tym filmie wariackich ujęć kamery i oczojebnych migawek. Jednak te wcale nie działały mi na nerwy i myślę, że dodały smaczku tej części. Ciekawostka - w ostatecznej walce z Myersem widzimy scenę wyraźnie zainspirowaną Re-Animatorem.
Halloween 666: Origin of Michael Myers - to wersja "posklejana" z DVD-Ripa i VHS-Ripa, który nie został oficjalnie wydany. Niektóre sceny z wersji "oficjalnej" wycięto, inne zastąpiono tymi z oryginału, dzięki czemu odtworzono pierwowzór. Niestety rzucają się w oczy skoki jakościowe. Na szczęście nagrania z VHS nie są tak tragiczne jak Within the Woods i nie sprawiają wielkich problemów. H666 jest o wiele bardziej mroczny, niż jego komercyjny odpowiednik, choć twórcy nie chlapali już czerwoną farbą gdzie popadnie, a sceny morderstw są niekiedy poza kadrem, jak w pierwszym Halloween. W tej wersji otrzymujemy wytłumaczenie dlaczego Michael Myers zabija i czemu za główny cel obrał swoją rodzinkę. Nieco naiwny może wydawać się wątek z kultem druidów (podobna rzecz miała miejsce w trzeciej części), ale fanom raczej nie powinno to przeszkadzać. H666 wyjaśnia wiele spraw, które poprzednio zostały ominięte lub tylko o nich wspomniano. Dowiadujemy się między innymi kto jest ojcem dziecka Jamie Lloyd, dlaczego Myers już jako dziecko zaczął zabijać i czemu doktor Loomis nie ucieka ze szpitala razem z resztą pod koniec filmu. O wiele częściej możemy zobaczyć w akcji Donalda Pleasence'a. Wielka szkoda, że niedługo potem zmarł podczas operacji serca. Trzeba przyznać, że bez niego Halloween straciło swój dawny klimat.
Osobiście myślę, że obie wersje szóstej części są dobre. W jednej twórcy zafundowali nam świetny slasher z prawdziwego zdarzenia, a w drugiej mroczną intrygę, która wybija H666 ponad swoje poprzedniczki. Mam nadzieję, że wersja reżyserska wyjdzie kiedyś z undergroundowego obiegu i zostanie wydana tak jak pozostałe części.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Oglądnąłem sobie w końcu HELLRAISERa wydanego na DVD w Kinie Domowym. Ale frajda. W takiej wersji to ja jeszcze tego filmu nie widziałem. Szczególnie strona dźwiekowa mnie powaliła. Usłyszałem dźwięki ,których jakby na strych VHSach nie było. Sama przyjemnośc. Mam nadzieję ,że i druga cześć od strony technicznej jest równie dobra.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Obejrzałem w końcu Creep, o którym padło sporo dobrych słów w poprzednim wątku. W zasadzie zgadzam się z wypowiedzią elemeledudka. Creep to taki slasher w starym, dobrym stylu. Jak ma być brutalnie - jest brutalnie, jak ma być krew - jest krew, a nie jakieś tanie chwyty z nagłym podgłaśnianiem muzyki, kiedy "coś" na nas wyskakuje. Nieźle wymyślona postać mordercy. W rezultacie nie dowiadujemy się o nim zbyt dużo, ale może to i lepiej. Wtedy akcja straciłaby nieco tempa. Można się czepiać kilku rzeczy - czy pociągi metra w wielkim mieście naprawdę nie kursują w nocy? Ale w takim filmie to właściwie szczegóły. Niewarto sobie nimi zawracać głowy i odwracać uwagi od radosnej rzezi na ekranie. :)
Ostatni raz coś podobnego widziałem w Toolbox Murders z 2003, który również mi się podobał. Oby więcej takich filmów.
pan_qba [ Pretorianin ]
ja ostatnio obejrzalem trzy horrorki
1. The Descent - po niesamowitych ocenach (jak na horror ;]) na imdb oraz bardzo dobrych na filmwebie spodziewalem sie super filmiku, a tymczasem nie jest to nic nadzwyczajnego. mamy tu do czynienia ze zmiana gatunkow - cos jak w "od zmierzchu do switu", albo ostatnio w "kurczaku malym". pierwsze 60-70% filmu to dramat rodzinny polaczony z filmem o eksploracji jaskin - bardzo slaby warto dodac ;] potem zaczyna sie cos dziac, ale wszystko jest szalenie przewidywalne i nielogiczne mimo wszystko no jest jakis klimat - zapewne dzieki otoczeniu - ciemne jaskinie gleboko pod ziemia (plus za dosc nowatorski pomysl - chociaz nie wiem czy "the cave" nie bylo pierwsze). takze druga czesc mimo wszystko oglada sie niezle, ale film jako calosc zdecydowanie zawodzi
2. R.Point - to na co liczylem - swietny klimacik. Koreanska kinematografia przerasta japonska o lata swietlne ;] jesli komus podobalo sie "lsnienie", albo "dziewiata sesja" to z powodzeniem moze siegnac po ten film; pozostali moga sie troche wynudzic ;]
3. Near Dark - dosc zapomniany filmik o wampirach z 87 roku. ogolnie oglada sie go fajnie, ale pomimo wielu fajnych momentow fabula strasznie kuleje. nie mnie jednak warto go zobaczyc chociazby dla kapitalnej sceny w barze, gdzie niesamowity popis aktorski w stylu Bruce'a Campbella daje Bill Paxton (w sumie jest tu 3 aktorow z drugiej czesci Obcego - Paxton, Henriksen, oraz babka grajaca Vasquez ;]) - kilka tekstow juz przeszlo do zbioru moich ulubionych sentencji filmowych.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
CADAVER BAY - kolejna niskobudżetowa produkcja. Aktorzy z łapanki a akcja toczy sie ociężale jak lokomotywa bez paliwa. Juz pierwsza scena. Parka w namiocie się ma ku sobie, a zły kuternoga.......kuleje.....dłuuuugo kuleje. Już myślałem że dam przewijanie. Dopiero fajnie robi się na samym koncu gdy główny zły jest pokazany w całości. O dziwo jest zrobiony naprawdę dobrze i potrafi wystraszyc swoja fizjonomia. Skoda ,że nie wykożystano tak dobrego efektu wcześniej i częściej. Polecam ostatnie kwadrans filmu.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Prawdziwa uczta kinomana. :)
Dziś w nocy o 2:15 TVP2 przygotowała dla swych widzów "kultowy" polski horror - Wilczyca. Jeden z niewielu filmów, za które zabierałem się kilka razy, a którego nigdy nie obejrzałem do końca. Chyba tym razem również się nie skuszę, ale bądź co bądź to jeden z niewielu powstałych polskich dreszczowców. W dodatku zaliczany niekiedy do filmów campowych.
Natomiast w niedzielę o 1:55 TVP1 kontynuuje cykl Piątków Trzynastego. Wspominam o tym dlatego, że w tym tygodniu leci moja ulubiona część, która wbrew tytułowi nie jest "ostatnim rozdziałem", ale na pewno kończy pewien rozdział w serii. I nie chodzi mi tylko o to, że później Jason stanie się zombie. :P Nie jest to w żadnym wypadku film wybitny, ale myślę, że w tej części wszystko dopięto na ostatni guzik - dużo krwi, dużo cycków, brutalne morderstwa, sporo Jasona, aktorzy może nie wybitnie utalentowani, ale dopasowani do swoich ról, bardzo dobre efekty specjalne w wykonaniu Toma Saviniego, świetny klimat i nie-aż-tak-cholernie-głupi-scenariusz. :) Niech mówią co chcą, ale dla mnie The Final Chapter zawsze będzie najlepszym Piątkiem Trzynastego.
A tego już się zupełnie nie spodziewałem. Na Polsacie o 2:45 w niedzielę będzie słynny lovecraftowski From Beyond Stuarta Gordona z Jeffreyem Combsem w roli głównej. Z jakiegoś powodu film znany od dawna pod polską nazwą "Zza światów" (czy też "Z Zaświatów", jak niektórzy wolą :P) przechrzczono na "Inny wymiar". Jak zwał, tak zwał. Ważne, że to jest.
Btw, też macie wrażenie, że ktoś odpowiedzialny za umieszczanie filmów w odpowiednim czasie emisji upadł na głowę?
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
2.45 w niedziele. No całkiem nieźle. Ciekawe jaką mają ogladalnośc o też porze i to w taki dzień. Chyba tylko bezrobotni mogą sobie pozwolic, ale to w polsce i tak niestety spory odsetek.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
To jak? Szykuje ktoś kasę? :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Nie wiem właśnie. Zawsze chciałem miec kostkę naa półce, i teraz mógłbym spełnic marzenie chociaż w takiej formie. Z drugiej jednak strony dwie pierwsze części mam, i to one są dlamnie najcenniejsze z całej serii. Jakos nie kusi mnie by mieć pozostale części. Nie wiem co robić. W końcu tę kasęmożna wydać na coś innego, a święta tuż tuz jakby nie było.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
("Day Of The Dead" moim zdaniem nie jest godny, aby rozpatrywać go na równi z 3 podstawowymi filmami serii).
Jest to cytat z materiału do którego dałem link poniżej. Strasznie mnie zdenerwowało to zdanie, jako że DAY OF THE DEAD to mój ulubiony film o zombie, ale jeżeli już sie on komuś nie podoba, to czy naprawdę jest z nim tak źle aby wykluczać go poza nawias Romerowskiej opowieści o żywej śmierci?? Moim zdaniem zdecydowanie NIE. Ciekawy jestem jakie jest wasze zdanie w tej sprawie???
dave_iserlohn [ GOLWB ]
Ostatnio widzialem film " czerwona roza" i powiem wam ze to najdluzszy horror jaki widzialem. Fajna muzyka atmosfera i klimat ale duchy tego typu i beznadziejna fabula sprawila ze film ten oceniam na 3,. Spodziewalem sie czegos wiecej po tym jak wszyscy mi go polecili
Moze zatem tutaj zostanie ,mi polecony jakis naprawde dobry film
garrett [ realny nie realny ]
fajnie, że Near Dark jest znany stałym bywalcom, kiedys w innym wątku filmowym bardzo polecałem...głównie z sentymentu do Aliens :)
Descent - fabuła wyżej opowiedziana, jak zacząłem w nocy oglądac to potem spać nie moglem :)
Predodactyl - rewelacja, pod warunkiem wypicia 12 piw lub innych znieczulaczy i wyłączenia częsci mózgu odp za logike..i te efekty
co do efektów, to jeszcze polecam "Alien Apocalypse" z Brucem "Królem" Cambellem, horror-sf nabiera nowego znaczenia :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
elemeledudek ---> Też nie podoba mi się to zdanie. Jeżeli autor tekstu ma taką opinię o Day of the Dead, to jego sprawa, ale do jego obowiązków należy przedstawienie sytuacji z obiektywnego punktu widzenia, a nie przez własne "widzimisię". Inna sprawa, że zupełnie nie rozumiem dlaczego tak potraktowany został Dzień. Prędzej bym się spodziewał, zobaczyć taką niechęć do Ziemi żywych trupów (która mnie i tak się podobała). Niektórzy uważają, że w przeciwieństwie do innych filmów Romero, w Dniu reżyserowi nie udało się wyraźnie pokazać co miał na myśli. Może i coś w tym jest, ale na pewno nie można odmówić filmowi dobrego klimatu i świetnych efektów specjalnych. A sama fabuła również do złych przecież nie należała. Dzięki niej mogliśmy prześledzić etapy "ewolucji" zombiaków no i tę wspaniałą wzruszającą scenę na płycię lądowiska. :)
garrett ---> Ten Predodactyl to coś jak Carnosaur? :D
SULIK [ olewam zasady ]
dave_irerlohn - jest dluzszy film od "Red Rose" - "Bastion" trwa 6 gopdzin i tez jest z pogranicza horroru :)
a oba mi sie bardzo podobaly :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
W temacie DotD. Jak rozumiem, autor artykułu insynuuje, że Świt oraz Żiemia maja jakieś ukryte przenośnie i odnośniki do zachowań amerykańskiego społeczeństwa, natomiast Dzień "mówi o niczym" i to w jego oczach deklasuje ten film na tle pozostałych. Być może rzeczywiście bohaterowie tego filmu są "przekolorowani", ale doskonale widać w nim zachowanie ludzi zamknetych na małej przestrzeni w obliczu nieuniknionego. A że nie ma głębszego przesłania.....tak jakby Noc miała.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Noc w sumie miała jakieś przesłanie. Miała przedstawiać obraz społeczeństwa, które nawet w obliczu zagrożenia nie potrafi zjednoczyć się i przezwyciężyć wzajemnej niechęci. Oczywiście ile w tym pierwotnych zamierzeń reżysera, a ile inwencji odbiorców nie jestem w stanie powiedzieć. :)
Ale przecież tak samo można zinterpretować Dzień. Znowu grupa osób nie jest w stanie ze sobą współdziałać, a władza jest po stronie silniejszych, a nie mądrzejszych. Do tego można dodać przecież wyraźnie pacyfistycze przesłanie słyszane w słowach Jamajczyka w przyczepie. I pewnie jeszcze by się coś znalazło...
A jeśli ktoś od ukrytych przesłań woli po prostu dobry film o zombie, to przecież też nie ma problemu - Day of the Dead oferuje jedno i drugie.
Może autor tamtego artykułu się pomylił i przez przypadek napisał o Day of the Dead 2. :P
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Cholera! Właśnie przeczytałem, że Helraiser: Bloodline nie będzie sprzedawany osobno na DVD. Chyba święty Mikołaj jednak przyniesie mi Kostkę LeMancharda pod choinkę.
A tak na marginesie - nie chce ktoś kupić trzech pierwszych Hellraiserów na DVD? :)
Verminus [ Prefekt ]
Mephistopheles --->
Uuuuu to mnie zmartwiłeś, skąd masz tą informację?
A tak na marginesie - sprzedam trzy pierwsze Halleaisery złotówkę taniej już Mephisto :P
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Verminus ---> Na Oceanie tak napisali.
OceanDVD [ ] 2005-11-22 21:04:14
Według najnowszych informacji z IDG, "Hellriaser: Bloodline" nie ukaże się osobno. Będzie dostępny tylko w Kostce Lemarchanda.
Chciałem jeszcze dodać, że do swoich Hellraiserów mogę dorzucić jeszcze dwie kultowe czeskie komedie: "Dobrego wojaka Szwejka" i "Melduję posłusznie!" na DVD. :P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Hyhyhy, dobre. Może lepiej będzie jak zaproponujecie handel wymienny, bo jak tak dalej pójdzie to będziecie dopłacać do tych kopii Hellraisera.
Jest tylko jeden mały problem. Jak już dostaniecie te kostki.....to CZY ODWAŻYCIE SIE JE OTWORZYĆ??
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ja tam bym spróbował.
Zawsze to jakaś szansa, że zostanę Cenobitem.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
I znowu wątek obumarł.
Obejrzałem ostatnio Slashers. Całkiem ciekawa kanadyjska produkcja o Amerykanach w Japonii. Otóż w kraju kwitnącej wiśni ogromną popularnością cieszy się reality show, który polega na tym, że grupka uczestników próbuje uciec przed trójką psychopatów - tytułowych slasherów. Oprócz nietypowego osadzenia akcji film w sumie nie jest niczym oryginalnym i nie próbuje udawać, że jest inaczej. Miłośnicy horroru właściwie na każdym kroku znajdą tu przeróżne elementy, z którymi spotkali się już wcześniej - jest chatka z Martwego Zła, zabójca z piłą łańcuchową, doktorek przypominający skrzyżowanie Hannibala Lectera z Dentystą Briana Yuzny, w pewnym momencie elementy scenografii stanowią drewniane ściany, przez które prześwituje niebieskie światło jak wtedy, gdy Frank otwierał Kostkę w pierwszym Hellraiserze, a innym razem bohaterowie przechodzą przez korytarz ozdobiony figurami znanych filmowych zabójców. Przy drobnej zmianie scenariusza Slashers mógłby być całkiem udaną ekranizacją Manhunta. Znajdują się tam conajmniej dwa elementy, które wyglądają jak żywcem wyjęte z gry, ale nie zdradzę o co dokładnie chodzi. Jako wadę możnaby zaliczyć kilka nazbyt długich scen, w których praktycznie nic się nie dzieje. No i po początkowej zajawce spodziewałem się częstszego widoku osocza, choć z tym i tak jest lepiej niż w większości nowych horrorów.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Wątek umiera a przecież filmów niezłych całekiem sporo ostatnio.
LIGHTNING BUG- To w zasdzie nie horror a dramat, ale zdecydowanie fani horroru powinni to zobaczyć. Film o młodym początkującym specjaliście od efektów specjalnych mieszkającym w małym prowincjonalnym miasteczku gdzie kościół to siła. Hmmm, dziwnie kojaży mi się z pewnym krajem ;) Warto zobaczyć.
THE CAVE - Całkiem udany filma, choć niektóre efekty mogły być lepsze. Ogólnie dość ciemno i akcja bardzo szybka, przez co nie mogłem się nacieszyc niektórymi reprezentantami fauny i flory, a może mam telewizor za mały i wzrok już nie ten? W sumie miło sie oglada, ale to najgorszy z opisywanej tutaj przeze mnie trójki.
THE DESCENT - To po CREEP drugi naprawdę dobry horror. JAk dlamnie jest w nim wszystko co w dobrym horrorze być powinno. Nikt sie tu wyrażnie nie przejmował tym, czy przypadkiem film ie bedzie za ostry. Pokazali to co chcieli i chwała im za to. Atmosfera pierwszorzędna, głowne "zło" też mi się podobało. Ogólnie rzecz wyśmienita. Kupuje na DVD jak tylko wyjdzie (w rozsądnej cenie).
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Mamy tzw. "martwicę wątku". Musimy pewnie dać mu trochę czasu, żeby wygrzebał się z trumny i zaczął pożerać sąsiednie tematy. :P
Jestem po seansie Dominion: The Prequel of the Exorcist. Tak, tak. Egzorcysta miał dwa prequele, ale pierwotna wersja nie podobała się producentom i postanowili nakręcić ją jeszcze raz, i wtedy spłodzili Exorcist: The Beginning, który przecież nie został wcale zbyt ciepło przyjęty.
Pomimo wielu obaw, Dominion całkiem miło mnie zaskoczył. Główna oś fabularna pozostaje w dużym stopniu niezmieniona, jednak twórcy skoncentrowali się na góra dwóch wątkach, a nie dwudziestu jak w E:TB. Przy czym wersja pierwotna zawiera więcej metafor, głebi, odwołań do religii. W pewnym momencie nabiera nawet kszałtu filmu psychologicznego. To zupełne zaprzeczenie płytkiego The Beginning, gdzie Izabela Scorupco łazi po ścianach jak Alien, a opętańcy wyrzynają sobie lewoskrętne swastyki na klacie. :P Jedyna rzecz, jaka mnie raziła to niektóre komputerowe efekty specjalne, które są zupełnie niepotrzebne i tylko psują całokształt filmu. Taką "zorzę polarną" to ja bym potrafił we Flashu zrobić. :P
Myślę, że Dominion wypadł o wiele lepiej, niż oficjalny prequel i swoją tematyką w pewnym sensie zbliżył się do pierwszego Egzorcysty, w którym również znalazły się odwołania nie tyle do samej religii, co do wiary. Szkoda, że znaleźli się ludzie, którzy go później "poprawili".
SULIK [ olewam zasady ]
Legenda - jak mowi info o filmie jest to horror produkcji Polskiej z roku 2005 :)
ale niestety jako horror to jakos nie bardzo ten film sie nadaje - a jest nawet ciekawy tylko, ze sam nie wiem do jakiego gatunku go przypisac ? moze "mystery" :)
ogolnie cala fabula filmu opiera sie o tym ze grupa kobitek spedza wieczor panienski jednej z nich w zamku - w ktorym to dawno temu byla masakra - potem okazuje sie ze uklad gwiazd jest identyczny i kobiki zaczynaja ginac pokoleii
no coz...z miasta krwawych i strasznych scen - zobaczymy za to jak na polskie kino przystalo dosc sporo cyckow :)
i tyle mozna powiedziec o tym filmie - fajnie sie go oglada, fabula standardowa,a le brak akcji i strachu niestety
Belert [ Generaďż˝ ]
Ja ogladałem : Egzorcysta :początek- i szczerze nie polecam.Badziew.I na dodatek pelen jakis zenujacych komputerowych wstawek.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Po ostatnim Egzorcyście miałem podobne odczucia. Obok swastyki w wersji dla mańkutów, najbardziej wymiata początkoa scena z krzyżami, zerżnięta z końcówki Spartakusa. :)
Belert [ Generaďż˝ ]
Ja zkolei ogladnąłem: Hellboy- coz kranizacja komiksu , poziom niski ale sie ogląda.W sumie niezly.
Nastepny Van Helsing :---> taaa coż mogę napisać sredni ale dosc szybka akcja ,interesujaca czołówka ,przypomina menu w grach konsolowych.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Miał być św. Mikołaj, ale Cenobici byli szybsi. :)
Wczoraj wieczorem doręczyciel wręczył mi długo oczekiwaną Kostkę LeMarchanda. Od zamieszczenia na forum zdjęcia, jak na ciemnym strychu siedzę w blasku świec, trzymając Kostkę, powstrzymuje mnie jedynie brak aparatu cyfrowego. :P
Co do samego wydania - sześcian ma długość krawędzi ok. 13 cm i prezentuje się bardzo ładnie na półce wśród innych filmów. Jego zewnętrzna strona wykonana jest z solidnej plastikowanej tektury (jak karty do gry, tylko o wiele grubsze) przyozdobionej w znane wszystkim wzorki. Otwiera się to zdejmując górne wieko, a wtedy boczne ściany rozsuwają się na cztery strony. Od wewnątrz przymocowane są płyty DVD - 4 z filmami i 1 z dodatkami. Te ostatnie mogą być w sumie niezbyt zadowalające. Po jednym - dwóch reportażach z planu części I, II i IV + urywki z filmów w nienajlepszej jakości. Jedyny dodatek do części III to zlepek scen z Hell on Earth. Kilku wcześniej nie widziałem, jedna (spotkanie dwóch Dougów Bradley'ów) zosta najwyraźniej zmieniona wersji finalnej.
Ogółem rzecz biorąc, jeśli ktoś napalił się na dodatki, to pewnie się zawiedzie. Ale jeśli - tak jak ja - kupił Kostkę, żeby skompletować czwartą część i móc postawić na półce Żałobną Konfigurację, to będzie wniebowzięty... to znaczy... wpiekłowzięty.
P.S.: Nie, nie wyskakują z niej łańcuchy. :P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Mephistopheles , to reklamuj ją. Jakis wybrak ci przysłali!!!!!!! Co to za kostka bez łańcuchów?
FRANKENSTEIN REBORN- zachwalany film ze wzgledu na domniemana krwistość....Cóz, albo ja już za duzo widziałem, albo za stary juz jestem, ale kilka oderwanych kończyn nie robi na mnie wrażenia (w filmie). Brak atmosfery grozy i całkowita przwidywalnośc. Tylko charakteryzacja głownego złego może sie podobać. Ogólnie miernie.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Edycje z łańcuchami są pewnie tylko w USA. :(
A tu coś w sam raz na święta:
SULIK [ olewam zasady ]
taka swiateczna atmosfera :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Hyhyhy, genialne. Świąteczny nastrój wpływa na wszystkich.
AUGUST UNDREGROUND - dla kogo są robione takie filmy?? A przede wszystkim, komu przychodzi do głowy kręcenie czegos takiego?? Nawet jesli spojżeć na to od strony technicznej, "artystycznej" (hyhyhy) czy też próbując znaleźć w czyms takim jakieś głębsze przesłanie, to ja nadal bedę współczuł tym, którzy w ogóle wpadli na pomysł czegoś takiego. Juz samo kręcenie tego uznałbym za niesmaczne i chore, a co dopiero publikowanie publiczne. Po oglądnieciu tego i GUINEA PIG mogę spokojnie stwierdzic że tego typu filmy nie powinny powstawać. O ile ja po seansie przechodze do dnia codziennego i zapomne o tym szybko, o tyle są pewnie oszołomy na śwecie którym przyjdzie do głowy sprawdzenie jak takie cos sprawdziło by sięw "realu". Nawet chęć pokazania realistyczych efektów specjalnych nie tłumaczy jak dla mnie sensu powstawania takich filmów. Nie ma w nich rzadnej fabuły a przemoc jest przesłaniem samym w sobie. CHORE i ŻAŁOSNE.
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horror odcinek 01 Incident On and Off A Mountain Road
hmmm po tym odcinku zapowiada sie serialek bardzo ciekawie, ale z drugiej strony, kazdy odcinek jest rezyserowany przez kogo innego i jest o czyms zupelnie innym, wiec sam nie wiem czego mozna sie spodziewac po reszcie - oby trzymaly poziom pierwszego, bo byl naprawde dobra hisoria z dreszczykiem :D
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horro: Dreams in a Witch-House - nastepny genialny odcinek :), tym razem na podstawie Lovercrafta, wiec na pewno jest dziwny jak by na to nie patrzec, moze na poczatku wydaje sie nudnawy i nie ciekawy, ale pozniej akcja rozwija sie fajnie i naprawde przyjemnie sie oglada :)
fajna fabulka :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Mam na dysku siedem pierwszych odcinków (ósmy w drodze), które kompletuję regularnie, ale za cholerę nie mogłem znaleźć czasu, żeby je obejrzeć. Od jutra mam wolne i w końcu nadrobię zaległości. :)
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horror: Dance of Dead Zakrecona opowiesc o swiecie w niedalekiej przyszlosci w ktorym to wiele zostalo zniszczone przez 3 wojne i bardzo duzo ludzi zginelo podczas eksperymentow wojskowych - ale czy na pewno umarli ? :)
Zarabista charaktyeryzacja bohaterow (jakos mi sie podobaja te ich tatuaze :D )
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horro: Jenifer Teraz opowiasta z duza iloscia krwi, cyckow (chociaz tych to i tak poki co mozna sie bylo dosc sporo naogladac w poprzednich czesciach, bo jest to dopiero 4 odcinek, ale poki co nie bylo jeszcze oodcinka bezcyckowego :D :D :D ), i naprawde ciekawe fragmenty gore :)
Cala historia opowiada perypetie tytulowej Jenifer (ktora to... hmmm... sam nie wiem kim jest - ale jak zobaczycie jej gembine to, to sie przekonacie ze moze byc ciekawie :D ) oraz pana policjanta, ktory uratowal ja od smierci (ale czy potrzebnie, to sami sobie na to pytanie musicie odpowiedziec :D )
a teraz spadam na jakis next odcineczek - relacje zloze pozniej :D
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horror: Chocolate - niestey chyba najslabsza czesc, horrorem wogule bym tego nie nazwal - co najwyzej takim sobie thrillerkiem - no coz sam pomysl nawet ok, ale... jakos nie dalo sie go lepiej wykminic :(
oczywiscie cycuszyki byly :D :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
No dobra, to nie będę gorszy. :)
Odc. 1 - Incident on and off a Mountain Road
Reżyserem pierwszego odcinka jest Don Coscarelli, który w całym swoim życiu nakręcił raptem kilka horrorów, ale za to jakich! Cała seria Phantasm i Bubba Ho-Tep z Brucem Campbellem. W "Incident..." sprawnie połączył kilka pomysłów z poprzednich filmów (między innymi filtrowanie obrazu z BHT), a w jednej z głównych ról obsadził najwyższą postać horroru, czyli swojego ulubieńca, Angusa Scrimma. :)
Epizod IMHO bardzo udany. Tak mogłyby wyglądać te wszystkie Wrong Turny i Jeepersy Creepersy, gdyby nie były robione dla podpitych grup nastolatków, wpieprzających popcorn w kinie.
Odc. 2 - Dreams in the Witch House
Cóż mógł nakręćić Stuart Gordon, jeśli nie ekranizację Lovecrafta? Chyba tylko ekranizację E.A. Poe, ale tym razem wybór padł na tego pierwszego. Nie mogło więc zabraknąć tajemniczej fabuły, różnorodnych dziwactw i oprawionej w ludzką skórę księgi autorstwa Abdula Alhazreda.
DitWH swoją konwencją przypomina bardziej epizody Necronomiconu Briana Yuzny i spółki, niż pełnometrażowe filmy Gordona, więc zastosowano tu wiele uproszczeń. Ale odcinek i tak jest świetny. W "normalnych" filmach cenzorzy nie przepuściliby połowy scen, które można tu zobaczyć.
Odc. 3 - Dance of the Dead
W pewnym momencie pomyślałem sobie, że Hooperowi pomieszały się kartki w scenariuszu... kilku filmów. Z początku mamy zombie-punkowy film z akcjami przypominającymi sceny z pierwszego Mad Maxa i Życzenia Śmierci. Pomyslałem, że to jakiś niewypał, ale dopiero w połowie wszystko zaczęło układać się w logiczną całość i mogę stwierdzić, że trzeci odcinek jest genialny. Na swój sposób. :)
Trudno opowiedzieć tę historię, to trzeba zobaczyć. A opłaca się chociażby dla obejrzenia Roberta Englunda w roli... Nawet nie wiem jak to określić. Taki narkotykowy boss, sadystyczny morderca, maniakalny zboczeniec i dyrektor rock-metalowej tańcbudy dla degeneratów w jednym! :D
Odc. 4 - Jenifer
Przyznam, że byłem nieco rozczarowany, ale może to dlatego, że oczekiwałem po Dario Argento przedstawienia giallo w stylu Profondo rosso, czy L'uccello dalle piume di cristallo, a otrzymałem... Hmm... Coś zupełnie innego. Więc nie sugerujcie się wcześniejszymi dokonaniami Argento, bo możecie się zawieść. Chociaż odcinek sam w sobie był całkiem dobry. Między innymi dzięki Stevenowi Weberowi, którego polubiłem w miniserialowej ekranizacji Lśnienia.
Odc. 5 - Chocolate
Nadworny ekranizator Stephena Kinga, Mick Garris, tym razem przygotował opowieść o facecie, który odbiera wizję innej osoby. Coś jak w Hideway na podstawie książki Koontza. Chyba najbardziej znaną postacią jest tu Matt Frewer, którego rok temu mogliśmy oglądać w remake'u Dawn of the Dead (długo się na niego nie popatrzyliśmy :)), a już wkrótce zagra w miniserialu Desperation - zgadnijcie jakiego reżysera - na podstawie książki - zgadnijcie jakiego autora - której okładka przez moment jest widoczna w Chocolate.
Odc. 6 - Homecoming
Myśleliście, że filmy Romero są upolitycznione? To obejrzyjcie sobie ten odcinek, którego reżyserem jest Joe Dante - twórca Skowytu i... Gremlinów. :) Sama historia jest na czasie. Nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć jak w Homecoming krytykowana jest polityka USA w Iraku. Oczywiście wszystko odbyło się bez nazw i nazwisk, ale to wystarczy, by doprowadzić do białej gorączki co niektórych fanatycznych zwolenników Busha, których nawet na GOLu można znaleźć. :)
Odcinek nieco humorystyczny, mocno ironizujący. Zmarli w boju żołnierze wracają jako zombie, by sprzeciwstawić się panującym politykom.
Odc. 7 - Deer Woman
Najsłabszy z tych, które widziałem. Wyreżyserował go John Landis, twórca m.in. Amerykańskiego wilkołaka w Londynie. Wiem, że to miał być odcinek "z jajem", ale nie tego spodziewałem się w Masters of Horror. To raczej takie godzinne Opowieści z krypty. Może być fajne, ale nie należy brać tego na poważnie. Zresztą po samym tytule można się domyślić. :P
Następny w kolejce jest odcinek Johna Carpentera, ale będę musiał odłożyć go na później.
Btw, cycki są najwyraźniej od drugiego odcinka włącznie. W pierwszym była tylko scena stosunku analnego. :D
SULIK [ olewam zasady ]
Meph - a pameitasz taka scenke jak w 2 odcinku koles rozwala sufit i wchodzi tam,a tam dosc ciemo i z keiszeni wyciaga, ani latarke, ani zapalniczke - tylko cos wlasnie bardziej realnego - telefon komurkowy ::D - nie wiem czemu ta scena wydala mi sie tak strasznie realistyczna i dobra za razem :D
i oczywiscie szczor z ludzka morda rox :D
jep trzecie odcinek jest dosc ciezki an poczatku ale w sumie bardzo ok :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
SULIK ---> Tak, też byłem przy tej scenie zdziwiony. A jeszcze bardziej się zdziwiłem, gdy gość później zostawił ten telefon na strychu. :D
Mnie natomiast podobają się różne nawiązania do innych filmów. Na przykład scena w bibliotece w odcinku drugim przypomina Lovecrafta kradnącego Księgę Umarłych w filmie Necronomicon. W Dance of the Dead na początku Robert Englund staje w świetle niebieskich reflektorów jak w New Nightmare, a w czołówce Jenifer słyszymy dziecięcy chórek jak w Profondo rosso (i nie tylko) Argento, natomiast motyw przewodni tego odcinku przypomina muzykę z Psychozy.
Nie orientuję się zbytnio jak to jest z oglądalnością na Zachodzie, ale jeśli następne odcinki trzymają podony poziom (póki co tylko Chocolate i Deer Woman były typowymi średniakami), to mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na drugą serię. A sporo nazwisk możnaby dopisać do listy Mistrzów Grozy.
No i ciekawe, czy ktoś to wyda w Polsce na DVD. :P
SULIK [ olewam zasady ]
Meph - na dvd na pewno wyda to Gutek Film :P
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Gutek? Fuj! Nie kupiłbym nawet gdyby dodawali litr wódki i dmuchaną lalę.
Już bym wolał na Amazonie od kapitalistów z Ameryki zamówić. :)
SULIK [ olewam zasady ]
Masters Of Horror: Homecoming - hehehe, fajny odcinek z przeslaniem :)
troche z jajem, troche na serio, troche politycznie - ogolnie mi sie podobal - taki lekki odcinek z prszeslaniem :) - charakteryzacja zombie ok :), tylko... niekotre zombiaki wygladaly na zbyt swieze niz powinny byc - ale co tam :)
i taki maly kadr z filmiku - dobrze kojaze nazwisko ? -->
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Zapoznałem się z nowozelandzką produkcją The Ugly. Coś tam kiedyś słyszałem, że podobno dobry i chciałem zobaczyć czy to prawda.
Głównym bohaterem jest niejaki Simon, przebywający w zamkniętym ośrodku dla psychicznie chorych przestępców. Przesłuchuje go policyjna pani psycholog, która chce dowiedzieć się dlaczego na wolności zabił kilkanaścioro niewinnych ludzi. Z początku wygląda na to, że przyczyną było trudne dzieciństwo, które wpłynęło na jego stan umysłowy - miał zaborczą matkę i kolegów, którzy mu dokuczali i to początkowo z dość błahego powodu (niech te film zobaczą wszyscy, którzy planują sobie załatwić papiery na dysleksję :)). Wszystko to wygląda jak trochę nietypowy kryminał aż do chwili gdy... Sami zobaczcie.
Film jest niczego sobie, ma ciekawą fabułę i jeden bardzo zaskakujący zwrot akcji. Jedynie kilka dziwnych niedomówień (tym dziwniejszych, że nie są związane z fabułą) może razić. I jeszcze ta czarna krew... Aż przypomniały mi się słowa Hannibala Lectera z Czerwonego Smoka. Tylko, że w The Ugly krew nie błyszczała się w świetle księżyca. :P
I jeszcze coś. Szperając po sieci znalazłem całkiem fajny amatorski filmik traktujący o spotkaniu Freddy Krueger vs Michael Myers. Plik zajmuje ~30 MB. Naprawdę opłaca się ściągnąć. Końcówka po prostu miażdży. :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Poprawka:
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
itam wszystkich (dwóch;) stałych bywalców pod świętach. Jakoś ten okres nie pasował mi do horrorów wiec ogladałem coś w stylu Szeregowca Dolota, Madagaskar i takie tam.
Chciałem wam zwrócić uwagę na coś, co zapowiada sie wyjątkowo ciekawie. Jeżeli nie czytaliście jeszcze, to zapraszam:
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Dobra wiadomość dla miłośników serii gier z Cichego Wzgórza. Pojawił się pierwszy trailer filmu Silent Hill. Niewiele na nim pokazano, ale jeśli w samym filmie zobaczymy podobne sceny (chodzi mi o filtry, rozmycia itp.), to mamy szansę na pierwszą naprawdę przyzwoitą ekranizację gry komputerowej. I przy okazji całkiem niezły horror.
rethar [ Konsul ]
Cthulhu :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Rany, pierwszy post w nowym roku. W takim razie wszystkiego "najgorzeszgo, krwawych koszmarów i potworów w szafie zyczę ;)
A pod spodem linka do ciekawego horrorku. W końcu to Tobe Hooper, wiec może coś z tego będzie:
SULIK [ olewam zasady ]
widze ze ktos sie na nasze FAQ powolal :)
https://www.joemonster.org/article.php?sid=5472&skad=rss&typ=art
a co do nadchodzacych produkcji ktore moze nas zainteresuja :)
Ghost Rider -> https://www.sonypictures.com/movies/ghostrider/site/Ghost_Rider_Reveal2D.mov
Pan's Labyrinth -> https://media.themoviebox.net/storage/trailers/pan_teaser_high.mov
z tymz e ten drugi film naprawde moze byc interesujacy :) - Hiszpanska produkcja :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ja ostatnio natknąłem się w necie na trailer Hills Have Eyes, ale nie mogę go obejrzeć, bo najwyraźniej brakuje mi jakiegoś pluggina. Cholerny Apple'owy format. :/
Bądź, co bądź, jest to jeden z nielicznych filmów, na jakie czekam w tym roku. Generalnie nie lubię remake'ów, ale w tym przypadku może to wyjść filmowi na dobre. Martwi mnie tylko fakt, że reżyser HHE chce później wziąć się za "odnowienie" poprzedniego filmu Wesa Cravena - Last House on the Left. Już widzę jakichś ogolonych, wypucowanych studencików w roli gwałcicieli i chearliderki po kilkukrotnych operacjach plastycznych jako ich ofiary...
Jeszcze co do remake'ów - byłem niedawno na nowym King Kongu i przez chwilę można tam zobaczyć ciekawą rzecz. Na jednej z klatek ze zwierzętami na statku jest napis "Małposzczur z Sumatry". :)
SULIK [ olewam zasady ]
Tamara - horror producentow Final Destination
https://www.tamaramovie.com/videos/tamaraQT-lrg.mov
imho zapowiada sie Ciekawie - pewnie dlatego ze dano nie widzialem filmu ocarownicach :] :]
a co do Masters of Horror - ogladalem DeerWoman
hmm... nawet fajny, troche smieszny, ale ogolnie jeden z najslabszych odcinkow serii
teraz jeszcze Cigarete Burns - ale poki co mi sie nie chce :)
acha... ostatnio ogladalem tez Hannibala (czemu ja tego nie widzilem wczesniej ??) - imho boski :] - ale to tylko Thriller :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
"teraz jeszcze Cigarete Burns - ale poki co mi sie nie chce"
Taa... Ja też czekam aż ktoś zrobi napisy. ;]
SULIK [ olewam zasady ]
CREEP - sam nei wiem co myslec o tym filmie na dluzsza mete :)
z jednej strony fajny i ciekawey a z drugiej jakis taki nie w oko ni w piete :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Sulik, gorzej ci??!! To świetny film jest. Co ci w nim "nie teges"?
AUDITION - kolejna , a w zasadzie podobno jedna z pierwszych produkcji japońskich. Film w zasadzie przynudnawy z początku, ale za to na koncu znowu widzimy kilka chorych pomysłów.
Gdyby zrobić z niego pół godzinną nowelkę byłbym nawet ZA, a tak niestety wynudziłem sie setnie, tylko w dwóch momentach podskakując w fotelu, a na jednej się krzywiąc. Ogólnie jak zwykle dziwiłem się jak chore umysły rodzą sie w krajach kwitnacej wiśni .
Mephistopheles [ Hellseeker ]
"Ogólnie jak zwykle dziwiłem się jak chore umysły rodzą sie w krajach kwitnacej wiśni ."
Mnie Japończycy już niczym nie zadziwią. Oni nakręcili 27 filmów o Godzilli. Każdy taki sam.
mariaczi [ OutsideR ]
Tamara . Akcja dzieje sie w szkole, główną bohaterka jest zamknięta w sobie dziewczyna która jest znienawidzona przez rówieśników, ponieważ napisała artykuł o środkach dopingujących. Postanawiaja sie na niej zemscic. Podczas wyinscenizowanej przez jej równieśników sytuacji Tamara ginie a oni postanawiają nei iść na policje tylko zakopać ja w lesie ! Nastepnego dnia Tamara wraca do szkoły jako pewna siebie seksowna laska. To tak pokrótce nie umiem pisać recenzji
"Przyjemny" film - polecam!
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-13 15:21:22]
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horror - Cigarette Burn - imho bardzo interesujacy odcinek z bardzo dobra fabula :), tylko na poczatku jakos tak bardziej zapowiada sie jak jakis film dedektywistyczno - sensacyjny, ale wraz z biegiem uplywu czasu odcinka i rozwijaniu sie fabuli i watkow film zaczyna nabierac coraz mroczniejszego klmiatu a tym samym robi sie coraz ciekawszy :)
SULIK [ olewam zasady ]
The Exorcism of Emily Rose ten film naprawde wywal na mnie ogromne wrazenie, powiem wiecej dawno nie widzialem filmu ktory by wywarl na mnie az takie wrazenie jak ten.
Ogolnie brak mi slow aby go opisac - ale pewny jestem jednego,z e gdybym mial slabsze nerwy to w tym moemcie bym sie rozgladal nerwowo po pustym ciemnym pokoju wyptarujac czegos dziwnego, a zarazem juz bym czul zapach spalenizny wytworzony przez moj maly chory rozumek :)
SULIK [ olewam zasady ]
Seed of Chucky - eeeeeeeee.... straszna cienizna, tylko kilka scen w okolicach poczatku/srodka byla fajna reszte filmu do bani :(
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Dopiero wczoraj obejrzałem ósmy odcinek MoH - Cigarette Burns w reżyserii Johna Carpentera. Musiałbym przemyśleć tę decyzję, ale na chwilę obecną wydaje mi się, że to najlepszy z powstałych dotąd odcinków.
Historia może poniekąd przypominać tę z Ringu - tu również mamy do czynienia ze "złym" filmem, ale cała reszta przedstawiona jest już zupełnie inaczej. Efekty specjalne (zarówno krew jak i charakteryzację) robił Greg Nicotero, odpowiedzialny za gore w Ziemi żywych trupów (pełnię jego kunsztu widać dopiero w wersji reżyserskiej). Sceny niektórych śmierci wyglądają wspaniale, a osocze tryska na prawo i lewo. Jednak nie to jest głównym atutem filmy, ale klimat. Z początku lekko tajemniczy, później coraz bardziej niepokojący, a pod koniec wręcz chory. :)
W każdym z poprzednich odcinków można było zobaczyć mniej lub bardziej subtelne nawiązania do innych filmów, ale ten odcinek jest nimi przesycony. Ja wyłapałem może połowę z nich:
[SPOJLERY]
- W kinie, gdzie pracuje główny bohater jest wyświetlany Profondo Rosso w reżyserii Dario Argento. Aż dziw bierze, że nie zmieniono jego nazwy na Deep Red.
- Krytyk filmowy nazywa się Michael Myers. Taki sam transfer u Carpentera widzieliśmy w Halloween i Prince of Darkness, gdzie Donald Pleasance grał doktora / księdza Loomisa.
- Muzyka przypomina motyw przewodni z Halloween, może kojarzyć się też z twórczością The Goblins.
- W innej scenie widzimy wytatuowanego faceta, pochylającego się nad przywiązanym do krzesła bohaterem. Tak samo wyglądało to w Czerwonym Smoku (chociaż bliżej temu do wersji Ratnera, niż Manna). Nie ma tylko pocałunku z języczkiem. :)
- Kiedy indziej widać pracujący wiatrak, wyraźnie nawiązujący do Angel Heart.
- Pojawiające się kręgi, "zły" film i dziewczyna wyłamująca sobie paznokcie w jednym krótkim ujęciu to oczywiście nawiązanie do Ringu (z lekką przewagą wersji japońskiej).
- Służący z pociętym ciałem i wydłubanymi oczami wygląda jak Sam Neil w Event Horizon.
- Oblana krwią dziewczyna wychodzi z ekranu kinowego - coś podobnego było w Ringu, ale też w Prince of Darkness Carpentera (tam zamiast ekranu było lustro).
Nie myślałem, że tak się rozpiszę o pojedynczym odcinku, ale warto było. To najlepszy film Carpentera od długiego czasu, nawet jeśli trwa tylko niecałą godzinę.
Tymczasem ukazał się następny odcinek - Fair Haired Child. Z przyczyn obiektywnych poczekam z jego obejrzeniem. :)
SULIK [ olewam zasady ]
A ja anwet nie wiedzilem ze kolejny sie pojawil (pacza w dal w poszukiwaniu :P )
a op dluzszym przemysleniu Cigarette Burns musze sie zgodzic z Mephem to byl anprawde kawal udanego odcinka i chyba zeczywiscie najlepszy :) (coz moja sceptycznosc w poscie o nim wynikala chyba ze zmeczenia :) )
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Efekty specjalne (zarówno krew jak i charakteryzację) robił Greg Nicotero, odpowiedzialny za gore w Ziemi żywych trupów (pełnię jego kunsztu widać dopiero w wersji reżyserskiej).
Jak rozumiem w wersji reżyserskiej "Ziemi". Gdzieś w polsce można już coś takiego kupić??
Mephistopheles [ Hellseeker ]
elemeledudek ---> Można było. Z tego co wiem nakład w internetowych sklepach wysyłkowych został bardzo szybko wyczerpany. Premiera DVD była 06.12., a po dwóch lub trzech tygodniach film był już niedostępny. Albo tylu ludzi się rzuciło, albo do Polski sprowadzono niewiele kopii. Nie wiem jak to wygląda w Empikach itp. Ewentualnie trzebaby poszukać na Allegro. Ja akurat należę do tych, którzy jeszcze się załapali.
Tu można zobaczyć parę ujęć z dość długiej sceny dodanej w wersji reżyserskiej - światło latarki błądzi po ciemnym pomieszczeniu z zabitymi żołnierzami. I czywiście z zombie. :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Jak przed świętami pytałem w Media Marktcie to jeszcze tego wcale nie mieli. Teraz nie pytałem, ale też nigdzie nie leżało. Nie rozumiem, jest popyt, ale a nikomu nie zależy na zarobku?? Które to znowu pierdoły zą odpowiedzialne za dystrybucje w naszym "pięknym" kraju?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Universal Polska. Zapewne niewielka ilość ezgemplarzy (bo zakładam, że to jednak jest przyczyną tak szybkiego wyczerpania nakładów) była spowodowana kosztami dodatków, których na płytce jest całkiem sporo. Pewnie jakiś bystrzak wykalkulował, że więcej egzemplarzy nie sprzedadzą i wyszło, jak wyszło.
Zresztą z tym wydaniem Land of the Dead w ogóle jakieś dziwne rzeczy się działy. Najpierw okładka DVD miała być zupełnie inna, a później cena skoczyła w górę o 20 zł.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
E, po co nam jakies Ziemie, skoro mozna nabyć takie perełki jak ta ponieżej ;)
"Witki opadają"
Mephistopheles [ Hellseeker ]
No ba! :D
SULIK [ olewam zasady ]
Supernatural - Scarecrow - zajebisty imho odcinek :) tym razem dwaj bracie musza zmagac z poganskim bozkiem uwizionym w strachu na wroble :D
ogolnie mi sie podobal - a w szczegolnosci zakonczenie :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Panowie, a czy przypadkiem w któryms z odcinków nie psuje się na początku samochód??
Z zapowiedzi jakie czytam wszędzie gdzieś się jakieś samochody psują. Ta oryginalnośc mnie szokuje.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
To już SULIK musi odpowiedzieć. Z Supernatural nie widziałem żadnego odcinka. Może kiedyś...
A tymczasem ukazał się pierwszy prawdziwy trailer (to, co kiedyś podałem, to był teaser :P) Silent Hill. Również jest całkiem klimatyczny i można zauważyć w nim całe mnóstwo nawiązań do serii gier.
Najpierw w incydencie na drodze ginie (w sensie "zaginąć", nie "umrzeć" :P) córka głównej bohaterki, której najwyraźniej później będzie pomagać policjantka (SH1), później słyszymy tekst o facecie szukającym swojej żony (SH2) i widzimy "organiczne" ściany (SH3). Do tego oczywiście szumiące radio, potwory, mgła, itd.
Jedynie nie podoba mi się pomysł z tłumem ludzi, biegnącym po schodach. Przecież głównym atutem SH był ten klimat osamotnienia. Chyba, że to była jakaś retrospekcja z przeszłości.
Wszystko wskazuje na to, że warto czekać aż film pojawi się na wielkich ekranach.
SULIK [ olewam zasady ]
elemeledudek - no niby w tej czesci sie samochody psuja (ale predej juz sa wczesniej popsute)
zreszta - jakos trzeba umiescic ofary w miejscu zbrodni :]
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
A nie mogli by chociaż raz tam pociagiem zajechać, rowerami albo chociaż na nartaach. W ogóle horrorów w zimie się toczacych nie ma za wiele. "The Thing", "DreamCatcher", "Lśnienie", "Czasem oni wracają....po więcej". Znacie jeszcze jakiś?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Jack Frost
Jack Frost 2: Revenge of the Mutant Killer Snowman
Silent Night, Deadly Night - cała seria
Winter of the Living Dead
Child's Play
Omen 2
Nic innego mi na razie nie przychodzi do głowy.
Aha, The Thing nie dzieje się w zimie. To może być jedynie dzień lub noc polarna. :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
No ja wiem że THE THING trochę nie trafiony, ale śnieg to śnieg ;)
"Winter of the Living Dead" ??? Pierwsze słyszę. Muszę poszperać za tym.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Pomyliłem się w tytule. Powinno być samo Winter of the Dead. Bez "Living". :)
Film jest produkcji fińskiej, a jego oryginalny tytuł to Kuolleiden Talvi. Ja tego nie oglądałem, przeczytałem tylko o tym kiedyś na Horror Online i tytuł utkwił mi w pamięci.
A z bieżących rzeczy - na DVD w serii Kino Konesera (11,90 zł :)) ukazał się Szósty zmysł Shyamalana. Kupno tego filmu było dla mnie jedynym pozytywnym aspektem odmrażania sobie dupy na dworcu PKP, czekając na pociąg. Tym samym stwierdziłem, że wolę, kiedy krew w żyłach mrozi mi porządny film, a nie pogoda. Widać, że to od Ruskich przyszło. :P
SULIK [ olewam zasady ]
The Amityville Horror (2005)
Film naprawde wplywa na ogladacza :P a przynajmniej na mnie bo sam mieszkam w dosc starym domu, w ktorym w nocy wydawac by sie moglo po odlosach, ze zyje wlasnym zyciem :D
Mnie sie podobal - tym bardziej ze lubie taka tematyke :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
No w końcu dobre wujki udostępniły Return of the living Dead 4. Już się nie mogę doczekać.
Tak swoją drogą ta sobie pomyślałem ostatnio w związku z ta aferą z Gutek Filmem. Tak się czepiają o piractwo, a tak poprawdzie to za przeproszeniem gówno w tej swojej ofercie mają. Gdzire ja bym zobaczył ogladamy wczoraj CALVARIE, gdzie amatorski Feeding The Masses czy Stink of Flesh?? Ja chętnie bym to wszystko wypożyczył, ale ja jest wszyscy odwiedzający wypozyczalnie wiedzą. Cały regał w ostatnim Potterem , a za niedługo pewnie pól stoiska z KING KONGiem bedzie, ehhh.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Bo to za mało ambitne. Żeby film spełniał gutkowe wymogi musi być najlepiej z kraju, gdzie nie mówią po ludzku i wciąż kwitnie handel wymienny. 3 kury za kosz owoców, 10 ryb za skórę mamuta itd. :)
A te mniej ambitne filmy wciąż trzeba sprowadzać zza granicy. A że najszybciej i najwygodniej spowadza się je przez kabel... :)
Obydwa nowe RotLD miałem obejrzeć w niedzielę, ale plany się zmieniły i będę musiał nadrobić to w tygodniu. Słyszałem jak dotąd dość niepochlebne opinie na ich temat, ale po DotD2 i tak gorzej być już nie może.
Ogłoszenia parafialne dla fanów Masters of Horror: dobre i złe.
Najpierw dobre - powstanie druga seria, której odcinki będą reżyserowane zarówno przez nowych, jak i dotychczasowych twórców.
I złe - na odcinek Takeshiego Miikego trzeba czekać aż do wydania pierwszej serii na DVD. Podobno był - tu się uśmiejecie! - za straszny i za krwawy! Chyba padnę i podłogę zarwę ze śmiechu!
SULIK [ olewam zasady ]
Masters Of Horror - Fair Haired Child
Kocham ten serial :)
po prostu jest swietny i widac ze naprawde ludzie odpowiedzialni za niego sie przylozyli :]
ten odcinek troche dziwny ale jak dla mnie bardzo dobry - i jeszcze z moralem :P
w skrocie - o matczynej milosci :P
SULIK [ olewam zasady ]
Venom Slasher jak kazdy inny z nutka VooDoo
SULIK [ olewam zasady ]
Return of the Living Dead 4: Necropolis - ehhh... blad scenarusza za beldem scenariusza, niespojnosc za siespojnoscia, nielogivcznosc za nielogicznoscia - ogolnie slabizna
moze pomysl z universal soldier byl fajny - ale tak pozatym to kiszka :(
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
SULIK, troche mnie zmartwiłeś, ale ty nosem na CREEP kręciłeś, wiec jednak sprawdzę sam czy faktycznie tak słabizna.
WOLF CREEK - całkiem pożądny horror w stylu Hills Have Eyes. Bardzo przyjemnie się oglada choć ani efektór gore nie ma wiele, ani atmosfery strachu jakiejs przytłaczającej też brak. Niezmienia to jednak faktu ,że film trzyma się kanonów i "dobrze wchodzi".
SULIK [ olewam zasady ]
Sceleton Key - ogolnie fajny, tylko czemu ten pozatek taki nudny ?
i czemu po 1h ogladania mneij wiecej juz wiedzialem jak sie skonczy - i mialem jakies wrazenie juz po skonczeniu "gdzies to widzialem"
ale ogolnie dobry :)
SULIK [ olewam zasady ]
The Fog - jednym slowem: K I C H A
max_120 [ Centurion ]
zgadzam sie SULIK
Mephistopheles [ Hellseeker ]
No i jestem po seansie dwóch niedawno wydanych części słynnej sagi o chodzącej śmierci. Moja opinia będzie bardzo subiektywna, ale... Czy opinia może być niesubiektywna?
Return of the Living dead 4: Necropolis - Ten film miał wszystko, co potrzebne, żeby zrobić dobry jak na nasze czasy (czyt. średni :)) obraz traktujący o zombiakach. Więc co się, k***a, stało!? Budżet był stosunkowo wysoki, efekty specjalne (zwłaszcza gore) miejscami całkiem niezłe, historia jako taka, ale w końcu to RotLD. :P Spośród tych czynników składowych zdecydowanie najgorzej wypada aktorstwo, lecz w filmach o zombie można traktować to z przymróżeniem oka. Więc czemu poszło nie tak? Bo film jest sztywniacki, sili się na coś czym nie jest, a scenariusz jest dziurawy jak ser szwajcarski na strzelnicy. Pomysł z "ratowaniem" kolegi po wypadku na motorze jest zerżnięty z trzeciej części w reżyseri Briana Yuzny. To mogę jeszcze przeboleć, bo Returny zawsze "pożyczały" od poprzedników trochę więcej niż przeciętna seria horrorów. Szkoda tylko, że film jest sztywny jak tytułowi bohaterowie, a pojęcie "czarny humor" jest dla scenarzystów tak samo obce jak dla mnie język mongolski. Owszem, śmiałem się w kilku momentach, ale było to spowodowane rzeczami, które w zamierzeniu twórców śmieszne być nie miały, albo rozwiązywaniem minikonkursów, jakie robiłem z kumplem - "co stanie się w następnej scenie?". Jedyną rzeczą, którą można nie przewidzieć są zombie-terminatory. Pomysł dość kontrowersyjny, ale wbrew pozorom wydał mi się całkiem do przyjęcia. A że twórcy nie wykorzystali jego potencjału, to już inna sprawa...
A, przepraszam! Jest jedna zabawna scena - zombie po zabiciu ochroniarza mówi do słuchawki telefonu "Send more guards!". Nawet w tym momencie ryj mi się uśmiechnął, ale głównie dlatego, że zdanie to nawiązywało do naprawdę śmiesznych scen z części pierwszej.
Return of the Living Dead 5: Rave to the Grave - Zapewne wielu się ze mną nie zgodzi, ale część piątą, co do której nie rokowałem zbytnich nadziei, uważam za sequel w miarę dobry. Stanowi on bezpośrednią kontynuację części czwartej (nowość w Returnach!), ale utrzymany jest w zupełnie innym klimacie. Na początku mamy całkiem fajne sceny w kostnicy, późniejsze 30 minut upływa pod znakiem kicho-padaczki, jednak - co zadziwiające! - resztę ogląda się całkiem dobrze. Trudno było mi zaakceptować pomysł, jakoby z Trioxinu można było produkować narkotyki, ale jakoś mogę to przełknąć (pomysł, nie narkotyki :)). Całość utrzymana jest w kiszkowato-gorowych klimatach z dużą dozą czarnego humoru i wyraźnie nastawiano się na kino rozrywkowe. Dla mnie to jest OK, z tematu zombie już wiele wycisnąć się nie da, a Returny zawsze były w jakimś sensie parodią filmów Romero, czy Fulciego. Część piąta miała o wiele niższy budżet, niż poprzedniczka, co - wbrew pozorom - chyba wyszło jej na dobre. Wolę to, niż jakieś pseudozawodowstwo a'la RotLD4: Necropolis. Poza tym możemy tu zobaczyć zombiaka wychodzącego z beczki, który wygląda prawie identycznie jak jego odpowiednik z części pierwszej.
Rave to the Grave bądź, co bądź wciąż jest filmem raczej tandetnym. Ale to taka tandeta, jaką lubię. :) I pewnie znajdzie się paru, którzy myślą podobnie.
Podsumowując - na wiele nie liczyłem i w sumie zbyt wiele nie dostałem. Myślałem, że Necropolis będzie produkcją w miarę solidną, a Rave to the Grave kichą. Okazało się, że jest na odwrót. Właściwie nie stracilibyśmy dużo, gdyby wcale się nie ukazały, ale skoro są, to pewnie i tak każdy obejrzy. Z obowiązku. :)
O jednej rzeczy jeszcze nie wspomniałem - w obydwu częściach zombie są śmiertelne - można je zabić, niszcząc mózg, podczas gdy w częściach 1-3 właściwie żadna forma anichilacji nie była na nie skuteczna. O tym akurat wyczytałem już wcześniej, więc jakoś szczególnie nie czepiałem się powyższej. Choć może powinienem. :P
SULIK [ olewam zasady ]
The Cave - takie polaczenie Pith Black z jaskiniami i plywaniem :)
ale calkiem calkiem, milo mi sie ogladalo :)
Immortal_Daemon [ Konsul ]
minie the cave strasznie znudzilo
ale i tak nie przebilo gniota the descent
misztel [ la vida Buena ]
A jutro na Polsacie leci "Koszmar następnego lata" :o)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Immortal_Daemon ---> A co było nie tak w The Descent?
SULIK [ olewam zasady ]
Cry_Wolf - NO! wreszcie film na miare Cravenowskiego Krzyku :)
naprawde mi sie podobal - fabula zagmatwana, pokrecona, dobor aktorow imho swietny :) (Dodger ^^, oraz Tom (koles ktory gra w Supernatural)
troche elementow komediowych, na poczatku... pozniej zakrecona fabula w stylu do konca nei wiadomo kto kogo zabil... ledo zaczynasz sie domyslac, ze juz cos wiesz i amsz pewniaka i wtem zwrot o 180 stopni i jzu myslisz ze wzystko poprzednie bylo klamstwem :D
jestem naprawde pod duzym wrazeniem :]
do tego jeszcze dodac, ze morderca wyglada jak postac z Manhunta :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Co wy w tym THE DESCENT?? To naprawdę był świetny horror. Miał wszystko co dobry horror mieć powiniem. że był przewidywalny...i co z tego, który horror nie jest? No i co najważniejsze, nie było happy endu ;)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
No i niezłe główne bohaterki. Sam bym chciał z takimi utknąć w ciemnej jaskinii. :)
SULIK [ olewam zasady ]
The Descent - no nawet OK
Meph - no ciemna jaskinia spoko - ale kurde nikt by mnie nie zmusil do przeciskania sie w malych otworach skalnych :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
SULIK ---> No, z racji obwodu przepony też byłoby mi raczej trudno. ale zapewne znalazłyby się tam inne, bardziej interesujące "szczeliny". :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
No ładnie tu koledzy świntuszą. Co jest, wątki się pomyliły? ;)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Oj, tam. Powiedziałem tylko głośno to, o czym i tak wszyscy myślą. :)
SULIK [ olewam zasady ]
House of the Dead 2 No mozna powiedziec ze trzyma poziom innych filmow o zombie (co kolwiek by to mialo znaczyc :P )
a co za tym dzie imho duzo lepsze nizeli House of the Dead autorstwa nieslawnego pana ktorego nazwiska nie nalezy wymieniac w gronie maniakow filmow na podstawie gier/horrorow :)
Co prawda film sie nie ustrzegl od kilku glupich wpadek itp. ale chociaz nie mial przesadzonych efektow
noi zapowiada sie chyba kontunacja :) w stylu dzin zywych truposzczy :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Już go nakręcili?! Jednak widać, że nie na czasie ostatnio jestem.
A rip w dobrej kopii? :)
SULIK [ olewam zasady ]
Meph tak nakrecili - ja mialem screenera,ale napisow nie znalazlem :)
ale co tam dialogow nie jest jakas masa to ogladalem bez :P
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of Horror - Sick Girl
W skrocie: 2 lesbijki i robaki :)
hehe... nawet fajny odcinek - momenrtami naprawde smieszny, efekty no coz... chyba takie wlasnie mialy byc - ogolnie nawet milos ie ogladalo :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
A ja stwierdziłem, że nie chce mi się czekać na napisy i korzystając z wolnego weekendu, zapasu browaru i jedenastoletniej nauki angielskiego, obejrzałem resztę telewizyjnych odcinków Masters of Horror. Na Miike'a będzie trzeba poczekać aż do premiery DVD.
Odc. 9 - Fair Haired Child
Reżyserem jest William Malone. Jego specjalnością są właśnie seriale grozy, m.in. Freddy's Nightmares, Tales from the Crypt i The Others.IMHO ten epizod jest mocno nierówny. Raz po raz mamy całkiem niezłe momenty, które przerywane są dość nudnymi wstawkami. Na szczęście mają one swój cel i pchają do przodu fabułę. Fanom Toola powinien spodobać się potworek w piwnicy, który wygląda jak połączenie kilku dziwnych postaci z ich teledysków.
Ważna wiadomość: to jedyny odcinek, w którym nie ma cycków, ani gwałtów. :(
Odc. 10 - Sick Girl
Ten odcinek w mojej osobistej skali zdetronizował Kobietę-Jelenia i zajął niezbyt zaszczytne miejsce najgorszego epizodu pierwszego sezonu Masters of Horror (nie widziałem oczywiście odc. 13, ale nieprawdopodobne wydaje się, by Miike mógł zawieść). Dwie lesbijki walczą z wielkim robalem, który wygląda jak milusiński karaluch z Naked Lunch, za którego parodię mogłoby służyć ostatnie pięć minut odcinku (chociaż bardziej pasowałoby to na parodię The Fly). Reżyserem jest niejaki Lucky McKee - gość, którego za cholerę nie kojarzę. I wchodząc na IMDb wcale się nie dziwię. Dotychczas nakręcił dwa pełnometrażowe filmy, a trzeci wychodzi w tym roku.
Odc. 11 - Pick Me Up
Może nie jest to horror w pełnym tego słowa znaczeniu, ale daje porządnego kopa i to najbardziej się liczy. Film opowiada o dwóch psychopatach, którzy rywalizują ze sobą, zabijając coraz to więcej Bogu ducha winnych ludzi, aż nadchodzi ta chwila, kiedy w końcu się spotkają. :) Przy oglądaniu od razu narzucają się skojarzenia z The Hitcher z Rutgerem Hauerem. Ponadto jeden z zabójców (autostopowicz właśnie) swoim kowbojskim kapeluszem i szarmanckim zachowaniem przypominał mi Kolekcjonera z Demon Knighta, którego grał Billy Zane. Historia jest bardzo ciekawa, ma - o dziwo! - sporo zwrotów akcji, a końcówka to mistrzostwo świata. :)
Reżyserem jest Larry Cohen - nakręcił m.in. trylogię It's Alive! i The Stuff, który opowiadał o zabójczym budyniu.
Odc. 12 - Haeckel's Tale
John McNaughton miał tego pecha, że jego odcinek wszedł po Cigarette Burns Carpentera. Nie robi już coprawda aż takiego wrażenia, ale póki co jest to mój nr 2 na liście najlepszych odcinków MoH.
Epizod powstał przy współpracy wielkiego nieobecnego - George'a Romero, a jego scenariusz został oparty na powieści Clive'a Barkera z którejś Księgi Krwi. Fabuła przenosi nas w XVII lub XVIII wiek (nie jest dokładnie powiedziane, a ja na historii się mało znam :P). Pewien jegomość przybywa w gościnę do kobiety, trudniącej się czarną magią i prosi ją o wskrzeszenie swojej zmarłej żony. Ta opowiada mu w zamian ciekawą historię, w której aż roi się od nawiązań do Frankensteina, Pet Sematary, klasycznej trylogii Romero i wielu innych. Jeśli nie widzieliście Haeckel's Tale, to pojęcia nie macie do czego zdolne mogą być żywe trupy. :D
Wciąż za wcześnie na podsumowanie serii, ale póki mogę powiedzieć, że więcej razy się zachwyciłem, niż zawiodłem, a to dobry znak. Wciąż czekam na odcinek trzynasty, do którego wymagania mam spore. Póki co w pierwszej trójce mam Carpentera, McNaughtona i Hoopera (lub Gordona, jeszcze się zastanawiam :)).
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Lucky McKee ....hmmm, czy mnie sie wydaje czy seria nazywa sie MASTERS of horror???
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Czasami robią odskoki w stronę Masters of Comedy. :)
SULIK [ olewam zasady ]
Devil's Prey (Wyznawcy) - sam nie wiem czy to horror, czy thriller - ale w ostatecznosci moze byc
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Wczoraj obejrzalem pierwszy odcinek Masters Of Horror, przyznaje, ze bylo dosc ciekawie. Teraz czekam na wieczor, aby w odpowiednim klimacie obejrzec kolejne odcinki :)
Mam jeszcze 2 pytanka zwiazane z tym serialem:
1. Co jaki czas pojawiaja sie nowe czesci?
2. Ile odcinkow ma liczyc pierwsza seria?
BTW Zawsze w takich filmach kiedy jest scena z okiem i czyms ostrym musze odwrocic wzrok, chociaz wiem, ze ostatecznie nic nie pokaza, ale mam jakis taki odruch :) Podobnie bylo z poczatkiem Pily 2.
SULIK [ olewam zasady ]
ganek
1. co tydzien lub dwa - dokladnie nie wiem
2. 13 odcinkow (tylko,ze teraz chyba trzeba czekac aby 13 odcinek pokazali dopiero do ukazania sie calej serii na dvd)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
To ja dodam w ramach ciekawostki, że ocinki Stuarta Gordona (Dreams in a Witch House) i Johna Carpentera (Cigarette Burns) zostaną wydane osobno na DVD. Ciekawi mnie ten zabieg. Pewnie wydawcy liczą na to, że znajdą się kupcy, którzy wolą nabyć pojedynczy odcinek, który im się bardzo spodobał, niż całą serię. To z kolei jest o tyle głupie, że jeden sezon serialu na DVD powinien kosztować ok. 60$, a DiaWH i CB mają kosztować prawie 17$ każdy. Ale pewnie znajdą się tacy, którym na to pójdą.
Te wydania mają mieć swoją premierę 28 marca. Jeśli cały sezon pierwszy zostanie wydany w tym samym czasie, to na odcinek 13 będziemy musieli sporo poczekać.
A o polskiej premierze ani widu, ani słychu. :]
SULIK [ olewam zasady ]
Tamara - no coz mamy dziewczyne uczaca sie chyba w jakims LO czy tam studia - whatever - predzej sredniak :P - no i... co by tu powiedziec - no coz... takich ludzi po rpostu malo kto lubi - od razu przyszla mi na mysl Carrie S.Kinga, ktora to lubila sie ogniem zabawic za przesladowanie ja :P, co dalej... dziewczyna ginie w wypadku i... no coz pochowuja ja nikomu nic nie mowiac - gdzies tu juz widzialem... a tak "Koszmar minionego lata", gdzie to ginie rybaczek nieboraczek na drodze jak zaba rojechanyt samochodem :P... no coz, ale tak jak i w tamtej "superprodukcji" Tamara okazuje sie ze zyje i trzyma sie calkiem niezle, niby to z powodu jakiegos zaklecia ktore rzucila po to, aby zniewolic typka od angielskiego (co te panienki maja do zakochywania sie w jakis podstarzalych smuciazach cala godzine napierdalajcyh cytatami ? )
i zaczyna sie dosc krwawa na poczatku zemsta - czyli to co manniak horrou lubi najbardziej :)
I powiem wam nawet ze nawet to dosc ciekawie roziwazali :) - pierwsza smierc, hmm moze naprawde budzic bardzo nieprzyjemne doznania wzrokowe powodujace urojony bol czlowieka w okolicach ucha, oka i jezyka :)
no coz... pozniej juz 2 osoby zabite w sposob zwyklo slasherowy, 1 osoby zabita w dosc ciekawy sposob (S P O I L E Rmowa (a zreszta coto za tjemnica skurczybym musial umrezc :P) o tatusiu E N D) ale strasznie przewidywalna to smierc byla, co dalej.... hmm ofiary slasherowego zabicia, no coz... chyba to co stalo sie przed ich smiercia uwazam, za jednak gorsze od smierci i chyba dla chlopakow dobrze ze nie odzyskali swiadomego myslenia przed smiercia, co by sobie to przypomnieli :)
i ostatnia proba zemsty - tez dosc ciekawa - EAT YOUR FLESH - niach niach :) co prawfda myslalem ze skonczy sie to juz w lazience, no ale coz :) - moglo byc lepiej, ale bylo ok :)
teraz minusik jakis - to chyba charakteryzacja trupka - jakos wydaje mi sie ze chyba nie powinien byc az tak stary po tych 2-3 dniach :) no ale moge sie mylic - patologiem to ja nie jestem
zakonczenie moze byc i moze byc 2 czesc jak komus sie zache ja robic, czego nie bede ani przecinikiem, ani zwolennikiem, bo film nie wniosl ani za bardzo nic nowego, ani tez nie byl jakis strasznie i bezdennie glupi, po porostu kolejna produkcja ktora sie dobrze oglada i tyle :)
celowo juz pomijam fakt ze hmmm... po szpitalu z toporkiem strazackim dopierdziela panienka i nikt nie reaguje bo niekogo nie ma :P
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Dziś na zakończenie tygodnia urządziłem sobie dzień żywych trupów.
Zacząłem od Winter of the Dead, o którym pisałem wcześniej. Jest to amatorska półgodzinna produkcja z Finlandii. Po eksplozji głowic atomowych na Wschodzie nastąpiła zima nuklearna. Większość osób, które nie zginęły na miejscu, zamieniła się w zombie pod wpływem promieniowania. Z jakiegoś powodu niektórzy okazali się być odporni na chorobę i pośród skrzypiącego mrozu walczą o przetrwanie. Efekty specjalne jak na produkcję amatorską stoją na bardzo przyzwoitym poziomie. Nie ma co wymagać tu Saviniego, czy Nicotera. Pewnie cały film kosztował tyle co przeciętna reklama pasty do zębów. :) Tym bardziej mogą podobać się zastosowane efekty specjalne. Jest kilka dialogów, które mogą rozłożyć na łopatki. Można znaleźć też kilka mistrzowskich scen okraszonych na poły angielskim, na poły czarnym humorem. Dodajcie do tego zimowe klimaty i otrzymamy całkiem oryginalną (jak na film o zombie :P) produkcję. Co ciekawe - film można pobrać za darmo (tak tak, legalnie) z oficjalnej strony. Są w nim wmontowane angielskie napisy, ale można też dostać polskie tłumaczenie.
https://www.kapsi.fi/~vesuri/elokuvat/kuolleidentalvi_traileri_eng.htm
Na drugi ogień poszli Dead Men Walking. Znowu całkiem udana produkcja, jednak - wbrew temu, co mówią - już nie taka oryginalna, gdyż film bardzo przypomina Beyond Re-Animator. Zapewne nie było to celowe, ale jak widać pomysł z żywymi trupami w więzieniu był już wcześniej wykorzystany. Nie tylko to łączy te dwa filmy, ale zostawmy już porównania w spokoju. Pod względem realizacji film wypada bardzo dobrze. Krwi leje się tu tyle, że starczyłoby dla transfuzji kilkudziesięciu pacjentów i jeszcze by parę kubków zostało. Bebechy też są. :) Dość oryginalnie zastosowano pracę kamery. Szybkie ujęcia, trzęsienie, migotanie świateł i takie tam. Jednoznacznie wskazuje to, że w filmie uświadczymy więcej akcji, niż klimatu grozy. Szczerze mówiąc filmy o zombie już dawno przestały naprawdę straszyć, więc lepiej, że twórcy zdecydowanie postawili na swoim i nie silili się na oklepane akcje typu: cisza - ciemno - kamera najeżdża na ramię - Łojezusmaryja! Trup na mnie wyskoczył! W życiu bym nie pomyślał, że to się teraz stanie! Do tego często słychać w tle rytmy heavy metalu. Najbardziej denerwuje zielonkawy filtr używany nie wiem po jaką cholerę. Rozmazuje to tylko obraz i wypacza kolory. Przez to wszystkie ściany są albo zielone, albo szare, a krew jakaś taka czarna. Ale nie martwcie się, najbardziej perfidnym filtrowaniem wciąż może szczycić się Kruk 2.
Aha, ostatnia scena [TO MOŻE BYĆ BRANE JAKO SPOJLER] wyraźnie nawiązuje do wersji Nocy żywych trupów z '68.
Na koniec zostawiłem sobie House of the Dead 2: Dead Aim. Szkoda mi filmowców. Przez ten tytuł filmu nie obejrzy pewnie połowa potencjalnych odbiorców, a okazuje się, że HotD2 w swojej klasie jest całkiem dobry. Zdarzają się dowcipne dialogi, jest sporo czarnego humoru, bardzo dobra charakteryzacja większości zombiaków, trochę naiwna fabuła, ale chyba nikt więcej się nie spodziewał. W dodatku można obejrzeć trochę gore, parę cycków i duże pukawki. :] Najważniejszą osobistością na planie był - jak łatwo się domyślić po przeczytaniu listy płac - Sid Haig, ostatnio znany głównie z roli Kapitana Spauldinga w Domu 1000 Trupów i Bękartach Diabła. Niestety występuje dosyć krótko, ale za to dostał całkiem fajną rolę. Później jest już rozwałka w budynku placówki szkolnej opanowanej przez nieumarłych. Większość rzeczy i tak widzieliśmy już wcześniej, ale postać porucznika - nekrofila i tak zbija z nóg. :)
Film właściwie nie ma nic wspólnego z częścią pierwszą (Cthulhu niech będą dzięki!) i jak łatwo się było domyślić wyszło mu to na dobre. Chociaż pozostaje lekkim pastiszem gatunku, to i tak prezentuje się lepiej, niż obydwa najnowsze RotLD razem wzięte.
Czy wspominałem już, że reżyserem NIE jest Uwe Boll? :)
Atreus [ Senator ]
Czy ktoś z Was miał do czynienia z azjatyckim The Eye (Wzrok)? Czy już jest dostępny w wypożyczalniach DVD?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Atreus==> Polecam. Jak dla mnie czołówka "azjatyckich" horrorów. Nie wiem czy jest dostępny na dvd.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
The Eye niestety nie jest dostępne w Polsce na DVD. Znając życie wydawcy przypomną sobie o nim, kiedy wyjdzie amerykański, tfu! remake.
Z kinem japońskim szczerze mówiąc jestem trochę do tyłu, ale mogę powiedzieć, że The Eye przypadł mi do gustu. To jeden z tych filmów, które horrorami są nie tylko z nazwy, a o takie ostatnio trudno.
Szkoda tylko, że seria poszła ścieżką wytyczoną przez Matrixa - I część genialna, II ujdzie, III dno. :>
SULIK [ olewam zasady ]
Meph - jak to HotD2 nie ma nic wspolnego z pierwsza czescia ? ma :]
przecie pierwsze zombie w tym filmie to wlasnie bohaterka czesci pierwszej :]
Mephistopheles [ Hellseeker ]
SULIK ---> Kurde, nawet się nie zorientowałem.
Przy okazji sprawdzę nową funkcję GOLa.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Ja panowie miałem przyjemnośc ogladać 46 minutowy, czarno biały i do tego niemy film "Call Of Cthulhu". Wyjatkowo ciekawa sprawa wziąwszy pod uwagę że powstało to w zeszłym roku. Efekty specalne i atmosfera jak z lat dwudziestych. Pod tym wzgledem naprawdę niezła zabawa, niestety nie potrafiłem się wciagnąc. Aby przeczytać teksty musiałem włączać pauze bo za szybko przelatywaly a ja po angielsku czytam raczej wolno jak zombie w zakrzepłej krwi. Niestety grozy też nie wyczułem. Nadal moja ulubiona ekranizają Lovecrafta pozostanie Dagon.
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Należące do Michaela Baya ("Wyspa") studio Platinum Dunes zajmie się produkcją jedenastej już odsłony popularnego cyklu horrorów "Piątek trzynastego". Film opowiadać ma o korzeniach głównego złoczyńcy serii - Jasona Voorheesa, a jego premierę zapowiedziano już na piątek, 13 października tego roku.
Scenariusz horroru napisze Mark Wheaton. Nie wiadomo jeszcze, kto stanie za kamerą.
Heh jeszcze nie ma rezysera, ale za kilka miesiecy film bedzie :) Pewnie wyjdzie kolejny shit na miare Jason X
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Mnie ogólnie troche martwi ciagniecie sławnych i zasłuzonych serii za wszelka cena, a najczęściej za coraz niższą cena. Przecież to zazwyczaj robia jacyś nieznani zapaleńcy horroru za psie pieniadze mając nadzieje że sławny tytuł zwiekszy sprzedaż. Piątek 13, Helloween, Hellraiser czy ogladany wczoraj przeze mnie Return of the Living Dead.
Rany ile w tym filmie nieporozumien i głupot. Zomie krasomówca, , ożywiona reka stojaca w konflikcie z zabijaniem przez strzał w głowę. Zresztą w wielku ujęciach filmowcy sugeruja że zombiaki padają od strzałów z klate. Dzieciaki z liceum to prawie komandosi poslugujacy sie każdym rodzajem broni i zjeżdzajacy z budynków, że o sztukach walki nie wspomne i jeszcze kilka głupot o których nie wspomne aby nie spoilerować. Szkoda że człowiek nie jest młodszy i naiwniejszy, wtedy frajda z ogladania takich filmów może byłaby wieksza.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Szczerze mówiąc z ciągnących się serii obecnie liczę jedynie na Phantasm V, który ma być podobno ostatnią odsłoną cyklu. Problem polega na tym, że produkcja wciąż jest odkładana (właściwie to niezupełnie odkładana, bo nigdy jej oficjalnie nie zapowiedziano :P), a Don Coscarelli obecnie pracuje nad innym projektem - Bubba Nosferatu, który ma być prequelem Bubba Ho-Tep. Ja nie mam nic przeciwko, ale Angus Scrimm ma już ponad 80 lat, a on w przeciwieństwie do Tall Mana nie będzie mógł się zrespawnować. :P
Jeszcze tak po cichu, wbrew wszelkim prawom logiki liczę, że dziewiąta część Halloween okaże się conajmniej "do przyjęcia". Podobno planowano zamknąć cykl w dziesięciu częściach. Chociaż po śmierci Moustaphy Akkada, który był producentem wszystkich dotychczasowych części, niczego nie można być pewnym. Wypadałoby, żeby seria, która - bądź, co bądź - przez długi czas trzymała poziom, godnie zeszła z tego świata.
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Wlasnie obejrzalem 7 epizod Masters of Horror. Odcinek dosc slaby bo ni to horror ni komedia, ale jedna scena mnie rozwalila ---->
Yoghurt [ Legend ]
Deer Avenger?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Wczeraj obejrzałem Saw II. Piszę dopiero dzisiaj, bo już zmęczony byłem. :P
Jedynka była dla mnie filmem o sporym potencjale, dość ciekawej realizacji i scenariuszem wołającym miejscami o pomstę do nieba. Dwójka zbytnio nie odbiega od tego schematu, ale da się zauważyć, że historia ma mniej błędów i niedomówień. Nie zmienia to jednak faktu, że postać mordercy
Atreus [ Senator ]
Czy ktoś z Was dysponuje napisami polskimi do The Eye (Wzrok)? Coś kiepsko się ostatnio dzieje ze stronami z napisami do filmów, pewnie to przez ten gutek.
- news mówi wszystko
- ściągać nie można, a w podglądzie są "krzaczki"
- ściągnięte napisy to tylko puste zipy (Opera, Firefox czy nawet IE nie mają nic do powiedzenia)...
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Może musisz zainstalować nowszą wersję rara. Sprawdziłem na napisach.org pod "The Eye" oraz "Jian Gui" i wszystko gra.
Belert [ Generaďż˝ ]
Niedawno ogladnąłem pare japonskich horrorów.I zenada szczerze mowiac , ktorys z ringów i klątwa 2 .Yeah Klątwa 2 w wersji jap. kładzie na łopatki.Krótko mowiąc jak sie duchowi rozjedzie kotka to lepiej sie od razu zastrzelic :))
czy wiecie cos na temat filmu Gothica ??
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Belert ---> Gothikę widziałem kiedyś. Jedynym plusem tego filmu mogłaby być scena Halle Berry pod prysznicem.
Gdyby coś pokazała. :(
Katsper [ Pretorianin ]
I jak podoba sie nowy trailer do Silent Hilla?
Atreus [ Senator ]
Mephistopheles --> miałeś rację, WinRAR rozwiązał problem. Co wcześniej używałem? 7-zip...
Katsper --> trailer fajny, ale mam obawy co do filmu. Krzykliwa bohaterka, potworki jakieś ludzkie. No, ale nie oceniajmy filmu na podstawie kilku wyciętych scen, poczekajmy na premierę...
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Mnie trailer SH się podobał. Widać dużo bezpośrednich nawiązań do gry, co mnie osobiście bardzo cieszy. Fakt faktem, że połączenie tego wszystkiego do kupy wymaga sporego talentu od twórców. Ja w każdym razie trzymam za nich kciuki. Im lepiej im wyjdzie, tym lepiej dla nas. :)
Co do potworków, to wydają mi się w sam raz. I nie pzeszkadza mi to, że wyglądają jak zombie owinięte w białe szmaty rodem z The Flesh Eaters Lucio Fulciego. Zresztą w grze, zwłaszcza w części drugiej, wyglądały podobnie. Poza tym chciałbym (ale chcieć to ja sobie mogę :)), żeby te stwory potraktowano bardziej jak coś nie do końca materialnego. Jak demony z Drabiny Jakubowej, z której de facto SH bardzo wiele zapożyczył.
A najbardziej ucieszyła mnie wiadomość, że w filmie spotkamy Czerwonego (skojarzenia z komunistami dalece niewskazane) Piramidogłowego. Przez długi czas był moim idolem. :)
SULIK [ olewam zasady ]
Masters of horror - pick me up - swietny odcinek , co prawda chyba bardziej thriller, ale naprawde mistrzowska koncowka :)
SULIK [ olewam zasady ]
Masters Of Horror - Haeckels Tale - w skrocie mistrzostwo na temat zombie :)
trzeba by bylo zrobic jakie GoL Horror ranking dotyczacy ogladania MoH :)
tylko... kto procz mnie i Mepha to oglada ? :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Jeszcze ganek ogląda.
Ale ciężko by było tak we trzech coś porządniejszego zrobić. Poza tym wciąż musimy czekać na na Miike'a.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Zaglądam do programu telewizyjnego i jak zwykle bieda z nędzą, ale coś jednak da się wyhaczyć w tym tygodniu.
Dzisiaj na TVN o 22:55 leci Darkman Sama Reimiego. Jak dla mnie całkiem fajny filmik wypaczający obraz wyidealizowanych komiksowych superbohaterów. Jest tu kilka dość brutalnych scen i parę ciekawych sposobów umierania. :) A ostatnia scena to wręcz rarytas dla fanów Bruce'a Campbella.
Jutro natomiast o 22:45 Polsat nadaje Ghosts of Mars Johna Carpentera. Filmu osobiście nie widziałem, ale wiem, że został zbesztany przez widownię i krytykę. Może obejrzę, chociaż coś mnie kusi, żeby po raz n-ty obejrzeć na TVP1 Życzenie Śmierci 3. :]
Jeszcze ciekawy news prosto z polskiego nielicencjonowanego IMDb. :)
Trwają rozmowy na temat remake'u Piątku trzynastego...
Jonathan Liebesman [reżyser Gdy "zapada zmrok", oraz remaku "The Texas Chainsaw Massacre: The Beginning"] prowadzi rozmowy z wytwórnią New Line Cinema na temat wyreżyserowania nowej wersji starego hitu. Przypomnijmy, że akcja filmu działa się nad jeziorem Cristal lake gdzie kiedyś utonął uczestnik obozu - Jason Voorhees. Mścił się on potem na grupie nastolatków przebywających niedaleko miejsca jego śmierci. Remake ma być nakręcony nad tym samym zbiornikiem, a Jason ma mieć swój nieodłączny atrybut: maskę hokejową na twarzy. Według planów film ma wejść na ekrany amerykańskich kin 13-tego listopada 2006 czyli w... poniedziałek.
Trudno brać to na poważne, skoro seria ma być dalej kontynuowana. W dodatku jakim cudem Jason miałby mieć maskę, skoro to remake pierwszej części?!
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Żenada z tymi remakami. Jeszcze chwila i bedą robic remaki Hellraisera i Braindead. Następnie remaki remaków. Czyżby sie twórcy naszych kochanych horrorów wypalili??
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Mnie się wydaje, że większość wypaliła się jakieś parenaście lat temu. Bo w sumie co przyniosły lata '90? Poza kilkoma (dosłownie kilkoma) nowymi pomysłami, reszta skupiła się wokół sequeli, a jedynymy nowym nurtem był teenage slasher PG-13.
I jeszcze takie moje dywagacje na temat dwóch wczorajszych TVNowskich filmów.
Jakieś 99.99% ludzi uważa, że bullet time został wymyślony przez braci Wachowskich i po raz pierwszy zastosowano go w Matrixie. Tak naprawdę pierwszy taki efekt można było zobaczyć 19 lat temu w Operze wyreżyserowanej przez Daria Argento. Oczywiście nikt nie nazywał wtedy tego "bullet time". Już prędzej "sceną z wizjerem", tudzież "sceną z judaszem". To kolejny dowód na to, jak włoskie kino grozy jest niedoceniane.
Zaraz po tym obejrzałem Darkmana. Widziałem go już parę razy, ale było to ładnych parę lat temu i nie przykładałem do pewnych rzeczy uwagi. Okazuje się, że uważny widz średnio co 5 minut znajdzie tu jakieś nawiązania do trylogii Evil Dead. Chodzi głównie o pracę kamery, ujęcia, choreografię itp. No i oczywiście scena z Brucem na końcu.
Znalazłem jeszcze scenę, która mogłaby być bezpośrednim odwołaniem do Hellraisera. Darkman mówi "Don't look at me" w podobnych okolicznościach jak obdarty ze skóry Frank w rozmowie z Julią na strychu. Ale może ja już przewrażliwiony jestem. :P
Katsper [ Pretorianin ]
Ogladalem dzisiaj Dog Soldiers, film w pewnych momentach troche kiczowaty lecz nie przeszkadza to zbytnio gdyz postrzegam to jako swiadomy i celowy zabieg.
Nastroj lasu w godzinach wieczornych, ponury i przygnebiajacy (jak polskie bloki) ladnie buduja klimat, ktory z poczatku przypomina mi troche "Predator'a w Europie" cieszy mnie rola Sean'a Pertwee'a, barwna postac z swietna mimika twarzy, dosadnie potrafi wyrazac swoje zdanie (wrecz komicznie).
Z tego wszystkiego bardzo podobaly sie wilkolaki bardzo przekonujace, wysokie szczuple z wielka glowa i grzywa, te ogromniaste humanoidy z wilkimi lbami przypominaja mi egipskich Bogow, nie mozna odmowic im uroku, wdzieku i gracji, calosc trzyma w napieciu gdy robi sie coraz gorzej w pewnych momentach mamy tutaj wiecej z dramaturgi niz horroru, a czasami wiecej komedii niz z kina akcji, film bardzo dobry jesli tylko ogladac go z pewnym dystansem (i w nocy ;) ) polecam.
Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]
Obejrzalem sobie nareszcie "White Noise". Musze przyznac, ze spodziewalem sie gorszego filmu, szczegolnie po niektorych recenzjach (takze z tego forum). IMO bardzo ciekawa produkcja, momentami dosc naciagana (wlacznie z zakonczeniem), ale jako film, ktory ma troche postraszyc i jednoczesnie zaciekawic spisuje sie calkiem niezle. :) Polecam :)
Obejrzalem tez ponownie "Land of the Dead", probujac jednoczesnie nie zwracac uwagi na inteligentne zombiaki i ich przywodce... i faktycznie, lepiej sie ogladalo ;)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ech... Obejrzałem wczoraj te Dup... Duchy Marsa. Co temu Carpenterowi do łba strzeliło, żeby to nakręcić? Już Vampires było jak dla mnie średnie, ale to przecież wygląda tak cholernie kiczowato, że oczy bolą. Fabuła jakoś ujdzie, filmy dziejące się na Marsie mają to do siebie, że zazwyczaj są niedorzeczne, więc można to przeboleć. Ale cała reszta też dużo lepiej nie wygląda.
Największą filmową pomyłką Carpentera było wydanie The Thing równolegle z E.T. Zaraz po tym znajduje się produkcja Halloween 3. Ghosts of Mars stawiłbym na trzecim miejscu.
Fifura [ RHCP ]
Od niedawna mam na komputerze dwa filmy, "Amityville" i "Dark Water". Jeszcze się szykuje kolejny "Smętarz dla zwierzaków" (Pet Sematary). Po Smętarzu się wiele spodziewam, właśnie czytam tą książkei gdy skończe to mam zamiar obejrzeć film :) Dark Water to film, którego tytuł podała mi koleżanka, że jest niby straszny, ale ze względu, iż to dziewczyna to nie wiem czego sie moge spodziewać (dziewczyny się wszystkiego boją :P). Amityville ten zaś tytuł podał mi ktoś z forum i mam nadzieje, że film będzie super :)
Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]
Dark Water widzialem w obu wersjach. Amerykanska IMO minimalnie lepsza, ale i tak oba filmy bardzo nudne. ;)
Btw - ogladal ktos moze The Dark? Fajne to?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Nowe to, więc pewnie mało kto miał okazję. W każdym razie dotychczasowe opinie nie wyglądają zbyt zachęcająco. :)
Tydzień temu babcie z Ameryki przysłały mi parę filmów z Azji, które zaliczałem w od czasu do czasu i chciałem je podsumować w jednym poście. Na razie tylko te softcore'owe z duchami dziewczynek i podgłaśnianą muzyką. :P
Shutter - Reklamuje się to ostatnio jako "największy przebój filmowy Azji". Może to prawda, mniejsza z tym. Sam film opowiada o fotografie, który na wywołanych zdjęciach widział ducha. Jest tu sporo rzeczy, które kojarzą się z The Eye, włącznie z krajem produkcji (Tajlandia). Największy problem jest taki, że The Eye miało kilka scen, które na długo zapadały w pamięć. Z Shuttera za jakiś miesiąc będę pamiętać pewnie tylko ucieczkę po schodach. Horror to taki gatunek, gdzie w filmach rządzą schematy. Ale mam wrażenie, że niektóre z nich mają krótszą żywotność, niż inne.
Premenition - To taka pełnometrażowa wersja serialu "Stanie się jutro", czy jak to się tam zwało. Oczywiście z dodatkiem wszystkich typowych cech horroru. Ogląda się to całkiem dobrze, historia jest ciekawa, akcja rozpędza się w dobrym tempie. Tylko, kurde... Tu nie ma nic strasznego! Gdyby wyciąć 2, 3 sceny wyszłoby z tego kino familijne jak Poltergeist. ogólnie rzecz biorąc dobry film, średni horror.
Tale of Two Sisters - Trochę cięższy niż poporzedni film. Dwie siostry przyjeżdżają do domu swojego ojca i macochy, w którym dzieją się dziwne rzeczy. Naczytałem się jaką to ma wspaniałą fabułę itd. i na przekór wszystkim stwierdzam, że aż takie odkrywcze to jednak nie było. W trakcie seansu łamałem głowę wymyślając najrozmaitsze wytłumaczenia. Okazało się, że z jednym byłem blisko. Sęk w tym, że to było najprostsze z możliwych rozwiązań i dosłownie "wyrwałem" je z filmu Spider Davida Cronenberga. Owszem, wypadło to nieźle i zapewne wielu zaskoczy, ale w rezultacie wygląda to jak wyraz "dupa" po koreańsku. Człowiek głowi się co to może być, a tu dupa...
R-Point - Połączenie horroru z filmem wojennym. Mix wciąż oryginalny zważywszy, że żadko kiedy się go stosuje. Komu podobał się Deathwatch, powinien być zadowolony. Tylko takie dwa małe zastrzeżenia. Po pierwsze: film naprawdę zyskałby, gdyby skrócić go o jakieś 20 minut, bo w pewnym momentach akcja taaakk ssssięęę wllleeeccczzzeee... Po drugie: kuźwa, wszyscy ci Koreańczycy wyglądają TAK SAMO! Do tego noszą TAKIE SAME mundury i nawet nie wie człowiek kogo właśnie zabijają. :/
Suicide Circle - Ten film akurat nie pasuje zbytnio do zestawienia ze względu na wiele brutalnych scen i brak duchów, ale nie czepiajmy się szczegółów. Znowu dziwna sytuacja. Jakby ktoś wziął obraz Van Gogha i pomazał go pisakiem. Jest tu wiele naprawdę dobrych i mocnych momentów (wystarczy wspomnieć o scenie zbiorowego samobójstwa na samym początku). Dzięki takim zabiegom film jest na tyle oryginalny, że sztampowe rozwiązania naprawdę nie przeszkadzałyby w jego oglądaniu. Więc się pytam dlaczego scenarzyści wymyślili takie idiotyzmy!? Niby film ma jakieś przesłanie, ale wolałbym zobaczyć prawdziwy horror, a w napisach końcowych tabliczkę "Zdrowo się odżywiaj, bądź miły dla innych i chodź do kościoła", a nie wysłuchiwać przez pół godziny pierdół, które do niczego nie prowadzą.
Chyba jednak nie przemawiają do mnie te horrory z Azji. Niby o każdym gatunku można powiedzieć, że po którymś filmie czuje się tak, jakby oglądało się wszystkie. Ale jakoś zombie-movies, slashery, gore, giallo, czy nawet produkcje trashowe bardziej mi podchodzą niż skośne straszaki.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
RISE OF THE UNDEAD- kolejna amatorska produkcja od fanów dla fanów. Ogladajac takie filmy wiele jestem w stanie wybaczyc. Kiepskie efekty, kiepskie aktorstwo, ale juz głupiej fabuły, dłużyzn i debilnych dialogów nie strzymam. Przeciez wystarczy przejść sie po internetowych serwisach filmowych aby przekonać sie na co narzeka się podczas ogladania filmów. Ja wiem że brak pieniedzy ma wpływ na jakośc filmu, ale aby wykrzesać kilka ciekawych dialogów nie trzeba kupy szmalu. Do tego jeszcze akcja....no jak długo mozna pokazywać walke trójki bohaterów z niechcacymi się zamknąć drzwiami??!!!!! I to na początku filmu!!! Tragiczne błędy. Reasumując, odpuście sobie.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
kiedyś przypadkiem znalazłem się na imprezie dla inteligentów. około 20 osób, wszyscy trzeźwi z lekka przygarbieni, z oszklonymi twarzami. Jeden z inteligentów podchodzi do mnie i lekkomyślnie pyta mnie kto jest moim ulubionym kompozytorem, ot tak żeby zagaić. Odpowiadam bez wahania: Harry Manfredini! Inteligent spuszcza wzrok zawstydzony, nie chce przyznać się że nie wie wszystkiego. Zaczyna gorączkowo poszukiwać: "Manfredini... z pewnością jakiś Włoch... ale Harry? Niezbyt włoskie imię, w rzeczy samej.. Harry Manfredini? Zapewne jakiś kompozytor współczesny... zaiste, dziecko emigrantów włoskich... zapewne mieszka i tworzy w USA...hmmmm..." W końcu inteligent poddaje się, ale wcale nie ma zamiaru przyznać się do tego. "Aaaaaa Harry!" - wykrzykuje "Dawno nic o nim nie słyszałem, skomponował cos ostatnio?" Wtedy ja punktuje. Odpowiadam że Manfredini stworzył swoje największe dzieło, dzieło swojego życia na początku lat 80. i od tego czasu raczej nie było o nim głośno. Inteligent uznaje w końcu swoja niższości i załamany, pyta wprost: " a co w zasadzie skomponował ten twój Manfredini?" "Jak to?" odpowiadam oburzony - "nie wiesz co skomponował Harry Manfredini?! Inteligent zwiesza głowę, małe okularki w cienkiej drucianej oprawce zsuwają mu się z nosa, oczy robią się szkliste. "Przepraszam" - mówi - "obawiam się ze nigdy nie słyszałem żadnego utworu pana Manfrediniego. Jest bliski palaczu. Przyjmuje wtedy rubaszny wyraz twarzy i krzyczę "Nie martw się brachu! Pewno nie ty jeden nie znasz tego nazwiska. Pozwol ze zanucę ci fragment jego największego dzieła a wtedy na pewno przypomni ci się o czym mowa!" Inteligent skwapliwie przystaje na propozycje, pragnąc jak najszybciej uzupełnić braki w edukacji. Wtedy nachylam się nad nim przystawiam mu gebe do ucha i cichutko nucę "sz sz sz sz, ha ha ha ha" Inteligent mruga oczami nie spodziewa się ze to koniec, nucę wiec po raz drugi "sz sz sz sz, ha ha ha ha" i patrzę na niego z przejęciem, mając cień nadziej ze załapie o co chodzi. "Aaaaaaa teraz już kojarzę!" - wykrzykuje, po czym dodaje spokojniejszym tonem - "Przepraszam idę nalać sobie drinka". 2 minuty później widzę go z okna kuchni. Pędzi do furtki w biegu zakłada kurtkę, wykrzykuje jakieś słowa wyjaśnienia w kierunku gospodyni imprezy stojącej w drzwiach. Wszyscy patrzą na mnie z niesmakiem. "Co tez ten barbarzyńca mógł powiedzieć temu czułemu chłopcu, że tak go wystraszył?" Największy z inteligentów, sięgający mi pod pachę, widząc naglące spojrzenie gospodyni, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Podchodzi do mnie, staje w bezpiecznej odległości i pyta grzecznym tonem: "Przepraszam, nie wiem co przykrego mu powiedziałeś, ale mógłbyś się tym podzielić także z nami!" Milczę, chudziak staje się wiec bardziej natarczywy: "No słucham! Co mu powiedziałeś?" - "sz sz sz sz, ha ha ha ha" odpowiadam cichutko. "Co takiego?" dopytuje się chudzielec. Powtarzam wiec znacznie głośniej "sz sz sz sz, ha ha ha ha" I nagle widzę jasno, że to samo niezrozumienie które przedtem gościło na twarzy inteligenta, wypełzło teraz na twarze wszystkich gości zgromadzonych wokół mnie. Powoli cofają się ku wyjściu, zakładają kurtki, buty, czapki i tłocząc się przy drzwiach, wychodzą wszyscy, łącznie z gospodynią. "sz sz sz sz, ha ha ha ha" wykrzykuje za nimi. Przyśpieszają kroku i po chwili znikają za horyzontem.
Po prostu musiałem to wrzucić do tego wątku. Naprawdę dawno już się tak nie uśmiałem, jak po przeczytaniu tego tekstu. :D
Fragment pochodzi z recenzji Friday the 13th III na stronie . To niedawno "odkryty" przeze mnie serwis, zajmujący się recenzowaniem (tudzież wyśmiewaniem) filmów uznawanych ogólnie za "złe", czyli w większości - jakby nie patrzeć - horrorami.
Z niektórymi recenzjami za cholerę bym się nie zgodził (np. z tą, z której pochodzi powyższy fragment), ale czasami wchodzę tam, żeby poprawić sobie humor. Nawet zachęciło mnie to do do sięgnięcia po niektóre tytuły. :)
Zainteresowanych odsyłam więc na stronkę . Ja dodałem już ją do ulubionych. :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
"sz sz sz sz ha ha ha ha" genialne. juz wiem co bedę nucił na następnym wieczorze karaoke ;)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Nowy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4796052&N=1
Ursa [ Legionista ]
Witam wszystkich horror-maniaków,jest to moja pierwsza wiadomość na tym forum.Chciałam podziękować chłopakom za informacje na temat cyklu Master of Horror,gdyż nigdzie nie mogłam znaleźć nic ciekawego na ten temat.Ja jako kobiałka już troche wiekowa(ma sie te 26 wiosen;D)powinnam ogladac filmy typu casablanca,przeminęło z wiatrem itp,ale niestety od dziecka jestem skrzywiona i namietnie ogladam horrorki.Do wczoraj nie wiedziałam,ze na forum o grach moge znaleźć takie wypasione posty;]Postaram się tu często zagladać i pozdrawiam krwiście forumowiczów.
PS: Przed chwilą obejrzałam hostel i stwierdzam,że marnie,oj marnie!
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ursa ---> To gratulacje, jesteś bodaj drugą kobietą, która wpisała się do tego wątku. :)
Jeszcze słowem wyjaśnienia - ponieważ GOL nie dzieli tematów na podstrony, co jakiś czas zakładany jest nowy wątek. Do obecnej dyskusji zapraszamy pod adres:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4796052&N=1