GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Call of Duty, Call of Duty UO, Call of Duty 2 i co dalej...

05.11.2005
19:54
smile
[1]

mati07 [ Legionista ]

Call of Duty, Call of Duty UO, Call of Duty 2 i co dalej...

Wszystkie te gry pochodzą z czasów II wojny światowej czy sie coś zmini nie mogą dawać cały czas to samo ale ja ni chce zmian!!! Jak mówicie jakie będą wojny wietnam, pustynna burza, irak a może coś innego???

05.11.2005
19:55
[2]

Stranger [Gry-OnLine] [ CTU Operative ]

Wszystkie te wojny doczekaly sie juz co najmniej jednej dobrej gry.

05.11.2005
20:04
[3]

karpiu_87 [ Brothers in Arms ]

Myśle że CALL OF DUTY będzie jeszcze kontynuowane i w następnej części zobaczymy Pearl Harbor.

07.11.2005
01:24
[4]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Ale Pearl Harbor był już w MoH: Pacific Assault. swoją drogą to aktualnie gram w tą gierkę, ale jakoś te klimaty średnio mi pasują. Obecnie mam też zainstalowane Call of Duty i wniego gram znacznie częściej chociaż przeszedłem już 2 razy a PA jeszcze ani razu. Nie grałem jeszcze w CoD2 bo czekam na oryginała ale myślę że temat II wojny jest już trochę oklepany i wszystkie ciekawsze bitwy już zostały w grach zawarte. Teraz marzy mi się gra w klimatach wietnamu bo niby był dobry Vietcong ale tylko dobry i odstawał od poziomu gier z serii CoD. A jeśli nie to może coś w stylu "Helikopter w Ogniu" ale myślę że twórcy bliżej byliby tej pierwszej opcji.

07.11.2005
01:35
[5]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A czy nikt nie zauwazyl jednego wyraznego braku w drugowojennych FPSach?

Mi osobiscie bardzo brakuje kampanii po stronie Niemców, Wlochow lub Japonczykow.

A plaze Normandii kaza mi autorzy zwiedzac w kazdej chyba grze...

A gdzie kampania wrzesniowa w FPS?
A gdzie Fall Gelb ?
A gdzie walki w Grecji i na Balkanach?

FPSy pokazuja wojne tylko od strony Amerykanow ( cala seria MoHaa ). Troszke polepsza sytuacje CoD dodajac arcyfajna kampanie radziecką ( mowie o COD1), ale wciaz brak mi Niemców.

Skoro w strategiach mozna grac Niemcami - czemu w FPSach nie?

Przeciez misje komandosów Otta Skorzennego bylyby o niebo ciekawsze niz nudne i rutynowe zajmowanie mostow przez 101-szą desantową...

Skorzenny dziala na tylach wroga w czasie kontrofensy w Ardenach z misja zabicia generala Eisenhowera, laduje na spadochronach na Krecie, odbija Mussoliniego, czy zajmuje silnei obsadzony zamek w Budapeszcie... w sam raz na dynamiczna strzelanke FPP, a ci nudziarze nam wciaz kaza grac w komputerową wersję Szeregowca Ryana.

07.11.2005
01:40
[6]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Mnie też brakuje kampanii po stronie Niemców - na uwzględnienie Polaków jakoś nie liczę. A tak właściwie mamy klepanie jednego i tego samego.

07.11.2005
01:58
smile
[7]

Coy2K [ Veteran ]

a ja bym chętnie wcielił sie w jednego z żołnierzy z jednostki specjalnej Grom :)

07.11.2005
02:22
[8]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Rezczywiście zapomniałem o Niemcach :). To by było ciekawe. Twórcy już dawno powinni do tego dojść i w każdej grze dawać dodatkową kampanię z możliwością rozegrania tych samych misji z drugiej strony. Dużo pracy by to nie kosztowało, a o ile by wydłużało czas gry.

07.11.2005
06:58
[9]

Porucznik [ Chor��y ]

Mój znajomy próbował tak to wytłumaczyć. Stworzenie gry gdzie niemieccy żołnierze krzyczą "Heil Hitler" czy inne podobne hasła mogło by być niewygodne politycznie, ale to bzdura przeceiż w takiej grze wcale nie musi być nic z propagandy faszystowskeij. skoro da sie zrobić Niemców jako przeciwników, któzy wcale nie są niemi i mają normalne mundury to dlaczego nikt jeszcze tego nie zrobił... Nawet dla większego efektu gra mogła by się zaczynać od śmierci głownego boatera, a potem retrospekcja i jedziemy od inwazji na Polske po walki w ZSRR. Było by naprawdę miło, ach... marzenia

07.11.2005
07:56
[10]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

oj z kampania niemiecka ciezko by bylo :/. Na tworcow rzucilyby sie srodowiska zydowskie i inne strzegace politycznej poprawnosci :/. Taki jzu jest ten swiat
Kiedys byla afera bo w panzer general 1 byla tylko kampania niemiecka

07.11.2005
08:26
[11]

Hans87 [ Konsul ]

no raczej nie mamy co na to liczyc ale polska kampania:D fajnie by bylo:D

07.11.2005
09:17
[12]

Ward [ Senator ]

następny będzie COD 2 UO :->
ale Boże uchowaj od przenowszenia klimatu COD w slamsy murzynów , albo w piaseki pustyni zabijać biednych arabów , czy w dżunglę tropić skośnookich wietnamczyków ...
może to bieganie z pepeszą po stalingradzie kogoś nużyć ale nie niech nikt nie śmie porwać się na zohydzenie klimatu który wielu uwielbie
chcecie grać z M16 w dłoni to tytułów aż nadto znajdziecie

07.11.2005
09:19
smile
[13]

Ward [ Senator ]

czyli zamiast przenosić się w piaski pustyni i dżunglę w następnej części serii znowu znajdziemy się w stalingradzie , skoro temat znajduje odbiorców co w tym złego ?

07.11.2005
09:21
[14]

kaszana5 [ Pretorianin ]

O Powstaniu Warszawskim by mogli zrobić grę!

07.11.2005
09:25
smile
[15]

Ward [ Senator ]

kur...cze
co nagle to po diable
ale przesłanie czytelne chyba było ;->
był taki mod chyba do coda o powstaniu -z tego co pamiętam po gettcie biegali niemcy strzelający do rosjan i odwrotnie :->
-raczej to był zły pomysł i niesmaczny nawet z punktu widzeniia nas znających historię ;->

07.11.2005
21:07
[16]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Popzowle sobie odswiezyc te ciekawa dyskusje, bom dopiero wrocil.

Zgredek - nie rzuciliby sie. Po pierwsze jest masa gier strategicznych w ktorych kierujemy Niemcami, ot chocby Codename Panzers, Panzer general, Blitzkrieg...

Po drugie nie wszyscy Niemcy mordowali cywilow, byli komendantami obozow koncentracynych etc. Czesc zolnierzy Reichswehry to bylo zwykli zolnierze, i porzadni ludzie, tacy sami jak ci po drugiej stronei barykady.
Nie chce nic wybielac, ale w takiej grze nie musimy od razu wcielac sie w bandyte z trupia glowka z komanda Waffen-SS. A zreszta odpowiednie diclaimery zaltwilyby wszystko.

A poza tym czy jakiekolwiek srodowiska antykomunistyczne protestowaly przeciw Call of Duty, w ktorej jechalismy z Armia Czerowna "wyzwalac" Europe?

Zreszta przyklad jest dosc dobry - pierwsza misja kampanii radzieckiej w CoD, pokazywala dobrze zbrodnicze obyczaje w armii radzieckiej - w pewnym momnencie trzeba bylo nawet strzelac do wlasnych NKWDzistow, aby przezyc dalej. W ten sam sposob mozna skonstruowac kampanie niemiecką - my tu na froncie, dobrzy, prosci zolnierze ( jak Shielke w "Rozmowach z katem", w gruncie rzeczy porzadny chlop, choc Niemiec ) po drugiej zas stronie bandziory z NSDAP i SS, którzy niestety wydaja nam rozkazy.

07.11.2005
21:16
smile
[17]

stanson_ [ Manieczki ]

Niemcy tez ludzie, a ze niektorym sie zwirowalo w glowach w tamtych czasach po zachetach Hitlera to sie wcale nie dziwie - takie czasy, takie warunki zrobily młóckę z mozgu co poniektorym. Ale w przewazajacej czesci byli to ludzie, ktorzy chcieli walczyc tak samo jak Polacy czy inne narody o swoje dobro w przekonaniu, ze czynia cos dobrego i walcza o dobry byt swoj i swoich rodzin.

Tak wiec nie wiem, czemu nikt nie zrobil porzadnego FPSa widzonego oczami przerazonego Niemca, ktorych bylo mnostwo przeciez...

Stereotyp, ot co...

09.11.2005
18:04
[18]

OldDorsaj [ Generaďż˝ ]

II wojna światowa trwała 6 lat i tyle się w niej działo że raczej długo nie zabraknie tematów dla CoD czy innych gier w tych klimatach-z byle epizodu mozna robić choćby juz nie kampanie to chociaż ich części

09.11.2005
18:15
[19]

Dydas [ ...in emo we trust... ]

Ja gram teraz w CoD2 i gierka podoba mi sie pod względem grywalności. To co mnie denerwuje w każdym FPSie - musze wykorzystać conajmniej 10 naboi z broni maszynowej by wróg w końcu padł... Marze o grze w której jeden strzal z kazdej broni w glowe bedzie konczyl sie smiercia, a nie jak to jest teraz - tylko bronia snajperska...

09.11.2005
18:17
smile
[20]

cronotrigger [ Rape Me ]

call of duty 3 :P

09.11.2005
18:24
[21]

_SmerF_ [ Pretorianin ]

ja się ciesze że cod cały czas jest z 2 wojny!!!!!!!!!!
jeśli np. CoD 3 będzie o iraku w życiu tego nie kupie najwyżej zmagania w vietnamie, ale oby Cod zawsze przedstawiał realia 2 wojny

09.11.2005
18:26
[22]

Dziki Tur [ Konsul ]

prawie wszyskto już było: IIWŚ, Vietnam, Pustynna Burza, Somalia. Może czas na jakieś fppki w średniowieczu ?

09.11.2005
18:28
smile
[23]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

Mogli by w końcu zrobić coś innego, a nie w kółko powtarzać te same rzeczy.
Marzy mi się kampania na Cytadelii w Poznaniu, albo na jednym z pomniejszych fortów :) Te obiekty miały ciekawą historie!

09.11.2005
18:46
[24]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

No właśnie. Trzeba walczyć ze stereotypami. Np. mój stryjek walczył w Wehrmachcie i bardzo lubiłem go słuchać gdy o tym opowiadał, chociaż pewnych rzeczy nie rozumiałem bo byłem za młody. Pamietam że prawie zawsze poeciała mu łza gdy wspominał. Ale nie, że zaczął ryczeć tylko nie zmieniając mimiki twarzy poprostu zaczęły mu lecieć łzy. Nigdy tego nie zapomnę. Możecie mi wierzyć lub nie ale był on normalnym człowiekiem, a nie zwierzakiem który zabijał kobiety i dzieci bez litości. Co ciekawe mój inny stryjek, ale od strony matki walczył w Polskiej armii pod Monte Cassino.

11.11.2005
15:43
smile
[25]

stg+ [ Generaďż˝ ]

dydas jest taka gierka to Hidden & Dangerous 2 jedno pyknięcie w klate z garanda i gościu leży hehe jak ja to lubie-wypruć magazynek nad głową ofiary a ten wstaje i podnośi ręce.nic tylko skuć i przebrać się za niego

11.11.2005
16:32
[26]

Ygrek_PL [ Legionista ]

"Przeciez misje komandosów Otta Skorzennego bylyby o niebo ciekawsze"
"nie musimy od razu wcielac sie w bandyte z trupia glowka z komanda Waffen-SS"
Ja tylko nieśmiało przypomnę, że cała formacja SS została uznana za zbrodniczą, a Otto Skorzeny i jego "chłopaki" to właśnie Waffen-SS...

"my tu na froncie, dobrzy, prosci zolnierze po drugiej zas stronie bandziory z NSDAP i SS, którzy niestety wydaja nam rozkazy"
Tylko, że to byłoby zafałszowywanie historii. Jeśli komuś wydaje się, że wielu żołnierzy służących choćby w Wehrmachcie było kochającymi i współczującymi ojcami i mężami, to ja mu przyznam rację. Lecz jeśli ktoś zapomni, że byli oni również mordercami zabijającymi w imię ideologii nazistowskiej, w którą gorliwie wierzyli, to pozostaje mi tylko stwierdzić, że to pierwszy krok do rewizjonizmu i zafałszowywania obrazu historii. Szczerze polecam książki:
- Omer Bartov Żołnierze Fuehrera
- Christopher R. Browning Zwykli ludzie, 101. Policyjny Batalion Rezerwy i "ostateczne rozwiązanie" w Polsce
- Daniel Jonah Goldhagen Gorliwi kaci Hitlera. Zwyczajni Niemcy i Holocaust (można zwrócić uwagę na pewne niezgodności w opiniach Browninga i Goldhagena, to tak dla poszerzenia horyzontów)

"ktorzy chcieli walczyc tak samo jak Polacy czy inne narody o swoje dobro w przekonaniu, ze czynia cos dobrego"
Rzeczywiście. Tylko dlaczego to dobro osiągano kosztem innych narodów? Jeszcze będę skłonny uwierzyć, jak ktoś mi powie, że nie wszyscy wiedzieli o masowych mordach. Lecz nie uwierzę, że nie słyszeli słów Hitlera - "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", "podludzi" i "lebensraum" na wschodzie. Ba, powiedziałbym, że większość bezgranicznie w nie wierzyła, tak jak i w osobę Adolfa Hitlera. Wystarczy z przerażeniem zanalizować treść niemieckich listów, nawet i z frontu. Wraz ze zbliżającą się klęską wcale nie upadała wiara w fuehrera, a wręcz się fanatycznie umacniała. Hitler umiejętnie wykorzystał panujące w Niemczech nastroje, pruską mentalność narodu, także ich antysemityzm i nienawiść do innych narodów, jak np. Polaków.

Ogólnie rzecz biorąc bardzo delikatnym tematem byłoby tworzenie gry, w której kierujemy niemieckim żołnierzem. Istnieje niebezpieczeństwo, że gdy skupimy się tylko na tych nielicznych "dobrych", to zaczniemy kreować w świadomości ludzkiej przekonanie, że wszyscy Niemcy IIwś byli dobrzy. Widząc i współczując "biednym Niemcom" stworzymy przekonanie, że byli oni jedynie "niewinnymi ofiarami Hitlera", a byłoby to wypaczeniem historii. Wielu Polaków świadomych prawdy o Niemcach z czasów IIwś nie uwierzy w takie bzdury, bo po prostu współczując hitlerowskim żołnierzom pod Stalingradem przypomną sobie co ci sami żołnierze czynili w Polsce (i na pewno nie przyjdzie im na myśl ugrzeczniony wizerunek niosących kaganek kultury wybawicieli germańskich rodem z Codename Panzers). Jednak przykładowo Amerykanie, którzy nie zaznali takich cierpień gotowi są uwierzyć w tego typu bajki i wyrośnie nam pokolenie, które nie ma świadomości historycznej prawdy.

"Możecie mi wierzyć lub nie ale był on normalnym człowiekiem, a nie zwierzakiem który zabijał kobiety i dzieci bez litości"
Wierzę. Wielu Polaków było wcielanych do Wehrmachtu siłą, ale gdy nadarzała się tylko okazja dezerterowali oni i zasilali szeregi Polaków walczących ramię w ramię z Aliantami i nie uważam ich za bezdusznych morderców.

11.11.2005
16:33
[27]

Ygrek_PL [ Legionista ]

"Przeciez misje komandosów Otta Skorzennego bylyby o niebo ciekawsze"
"nie musimy od razu wcielac sie w bandyte z trupia glowka z komanda Waffen-SS"
Ja tylko nieśmiało przypomnę, że cała formacja SS została uznana za zbrodniczą, a Otto Skorzeny i jego "chłopaki" to właśnie Waffen-SS...

"my tu na froncie, dobrzy, prosci zolnierze po drugiej zas stronie bandziory z NSDAP i SS, którzy niestety wydaja nam rozkazy"
Tylko, że to byłoby zafałszowywanie historii. Jeśli komuś wydaje się, że wielu żołnierzy służących choćby w Wehrmachcie było kochającymi i współczującymi ojcami i mężami, to ja mu przyznam rację. Lecz jeśli ktoś zapomni, że byli oni również mordercami zabijającymi w imię ideologii nazistowskiej, w którą gorliwie wierzyli, to pozostaje mi tylko stwierdzić, że to pierwszy krok do rewizjonizmu i zafałszowywania obrazu historii. Szczerze polecam książki:
- Omer Bartov Żołnierze Fuehrera
- Christopher R. Browning Zwykli ludzie, 101. Policyjny Batalion Rezerwy i "ostateczne rozwiązanie" w Polsce
- Daniel Jonah Goldhagen Gorliwi kaci Hitlera. Zwyczajni Niemcy i Holocaust (można zwrócić uwagę na pewne niezgodności w opiniach Browninga i Goldhagena, to tak dla poszerzenia horyzontów)

"ktorzy chcieli walczyc tak samo jak Polacy czy inne narody o swoje dobro w przekonaniu, ze czynia cos dobrego"
Rzeczywiście. Tylko dlaczego to dobro osiągano kosztem innych narodów? Jeszcze będę skłonny uwierzyć, jak ktoś mi powie, że nie wszyscy wiedzieli o masowych mordach. Lecz nie uwierzę, że nie słyszeli słów Hitlera - "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", "podludzi" i "lebensraum" na wschodzie. Ba, powiedziałbym, że większość bezgranicznie w nie wierzyła, tak jak i w osobę Adolfa Hitlera. Wystarczy z przerażeniem zanalizować treść niemieckich listów, nawet i z frontu. Wraz ze zbliżającą się klęską wcale nie upadała wiara w fuehrera, a wręcz się fanatycznie umacniała. Hitler umiejętnie wykorzystał panujące w Niemczech nastroje, pruską mentalność narodu, także ich antysemityzm i nienawiść do innych narodów, jak np. Polaków.

Ogólnie rzecz biorąc bardzo delikatnym tematem byłoby tworzenie gry, w której kierujemy niemieckim żołnierzem. Istnieje niebezpieczeństwo, że gdy skupimy się tylko na tych nielicznych "dobrych", to zaczniemy kreować w świadomości ludzkiej przekonanie, że wszyscy Niemcy IIwś byli dobrzy. Widząc i współczując "biednym Niemcom" stworzymy przekonanie, że byli oni jedynie "niewinnymi ofiarami Hitlera", a byłoby to wypaczeniem historii. Wielu Polaków świadomych prawdy o Niemcach z czasów IIwś nie uwierzy w takie bzdury, bo po prostu współczując hitlerowskim żołnierzom pod Stalingradem przypomną sobie co ci sami żołnierze czynili w Polsce (i na pewno nie przyjdzie im na myśl ugrzeczniony wizerunek niosących kaganek kultury wybawicieli germańskich rodem z Codename Panzers). Jednak przykładowo Amerykanie, którzy nie zaznali takich cierpień gotowi są uwierzyć w tego typu bajki i wyrośnie nam pokolenie, które nie ma świadomości historycznej prawdy.

"Możecie mi wierzyć lub nie ale był on normalnym człowiekiem, a nie zwierzakiem który zabijał kobiety i dzieci bez litości"
Wierzę. Wielu Polaków było wcielanych do Wehrmachtu siłą, ale gdy nadarzała się tylko okazja dezerterowali oni i zasilali szeregi Polaków walczących ramię w ramię z Aliantami i nie uważam ich za bezdusznych morderców.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.