GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Władca Pierścieni - Nieco inaczej. Kapitalne!

02.11.2005
15:02
smile
[1]

Soll [ Protagonista ]

Władca Pierścieni - Nieco inaczej. Kapitalne!

Czy zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby taki Sienkiewicz albo Fredro zamiast pisać lektury szkolne napisali trylogię zamiast Tolkiena? Zamieszczam tu w takim razie kilka przekładów różnych znanych lub nie ludzi i ich wariacyje wszelakie o dziele co się zowie "Władca Pierścieni". Wygrzebane z netu, dosyc stare ale wielu nie widziało;]

Władca przekładów
Przekłady Władcy Pierścieni w wykonaniu najsłynniejszych polskich literatów.

1. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Henryka Sienkiewicza.
Dłoń jako bochen chleba na ramieniu niziołka położył - przyjaźnie niby, ale dłoń owa drżała, na podniecenie wielkie wskazując. Hobbit cofnął się i
strach ogromny go ogarnął, przez co okrutnie wąsikami ruszać począł.
Wielkolud to był, dwakroć go wzrostem przewyższający, podkowy podobno w jego rękach jakoby suche drzazgi trzaskały, owe zaś suche drzazgi miał w zwyczaju ściskać tak, że sok z nich tryskał jakoby ze świeżego harbuza.
- Quo vadissss, Frodo? - zapytał Boromir, bo on to był we własnej osobie,
uśmiechając się przyjaźnie niby, aleć głos jego przecie wrogie nuty w sobie zawierał.
- Precz! - rzucił hobbit bez namysłu, jak do natrętnych psów w Shire zwykł
krzyczeć. Zaraz też się zreflektował i sam swoich słów przeraził. Szczęściem Gondorczyk na ton głosu jego atencji żadnej nie zwrócił, afektem palącym wyraźnie trawiony.
- Przebóg, niełaskawym okiem waść na mnie spoglądasz - rycerz Gondoru ciągle uśmiech sztuczny na twarzy swej malował, choć wargi mu niby branki elfie w jasyr wzięte dygotały - nie złodziej ja, ani zbójca żaden. Pierścienia twego łaknę, prawda to, ale wiedz, że nie dla prywaty, jeno li pro publico bono. Zali nie dasz mi dyspensy, spróbować chociaż, skoro ojczyzna w potrzebie? Zali? Przebóg, powiadam, odstąp mi Pierścień, a wszystko być może!
- Nie! Nie! - krzyknął Frodo - Mój ci on, mój ci jest!
- Górze mi i górze zdrajcy! - wrzasnął Boromir - Larum grają, a waść! Rzec chciałem, że na koń nie siadasz, alem się chyba zapędził... Upadnie Gondor, skoro tak lekce go sobie ważą! Waść szalony! Małym Rycerzem cię zwą, powiadasz? A ja dla ciebie mam inne miano! Zdrajca! Zdrajca! Po trzykroć zdrajca! [...]
Niedługo potem rzuciło się w wilczych skokach na rycerza z Gondoru ze
dwadzieścia, albo i więcej czarnych postaci, żołdaków przez Sarumana Białego stworzonych, Boromir jednakowoż strząsnął ich z siebie, tak, że opadli, jako owoc dojrzały opada z drzewa. Wnet spostrzegli, że z owym mocarzem, w którego rękach podkowy jako te trzciny suche chrupały, szans w starciu nie mają, przeto głosy się tu i ówdzie coraz mocniejsze dały słyszeć:
- Uk dajcie, uk.
Tak w czarnej mowie Mordom nawoływali ci, którzy jako szyderstwo z elfów stworzeni zostali. I poznał wtedy Boromir z Gondoru, że zbliża się godzina śmierci.

2. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Adama Mickiewicza.
Rękę na ramieniu położył hobbita
Z jej drżenia nerwowość Frodo był wyczytał
Na róg Boromira spojrzał - długi, cętkowany, kręty
Pradawny skarb Gondoru, teraz na taśmie przypięty
Boromir rzekł - Czemuś dla mnie taki nieżyczliwy?
Jam nie żaden zbójca, jeno druh prawdziwy
Pierścienia pragnę - aleć nie dla siebie
Ojczyzna nasza z dawna jest w potrzebie
Dla niej to uczynię, ona jest jak zdrowie
Ile ją trzeba cenić, ten tylko się dowie
Kto ją stracił - tu przerwał, rzekłbyś, się zdawało
Że Boromir wciąż mówi, a to echo grało
Wtem cisza, słychać jak wąż śliską piersią dotyka się zioła
Więc jedźmy - rzekł Boromir. Nie! - Frodo zawołał
Ten oczy błyszczące podniósł i płonące lica
O, zdrajco! - zawołał - toż to Targowica!

3. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Mikołaja Reja.
Wprzódy rękę swą na ramyeniu hobbita gestem niby przyjacielskim złożył był, aże drgayonca była, tedy perturbacyje wielkie zdradziła. Takoż i tyły podał hobbit, na lico dwakroć jako on rosłego męża siły ogromney zerkayonc.
- Zali wżdy wilkiem na mnie zeźuyesz - rzekł Boromir -aćjam ci ni zbóy, ni
złodziey. Pierścień jeno mieć twój pragnę. Zasię nie dla mnie on, jeno oćców ziemyę salwować mi trza. Daj mi go przeto, bom go godzien. Daj, aćja Pierścień wazmę, atypocziwąj.
- Nie! Nie! - krzyknął Frodo - Pierwej mnie on przynależał!
- Gore! Dalibóg zawżdy zdrada, krugom i krugom, ode samego poczęcya świata! Zdrayca! Wiedz, iże źle czynisz! I jeszcze yedno wiedzyeć ci trzeba - aże słów twoych sensu potomni nie pojmą, chocie podobno nie gęsi i swój jenzyk mają!

4. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Andrzeja Sapkowskiego.
Położył na ramieniu hobbita rękę. Drżała. Widać było, że człowiek z trudem tłumi emocje. Hobbit cofnął się, zawadzając plecami o zwalony pień drzewa. O mało się nie potknął, ale odbił się od omszałego kloca przejmując jego energię, złapał równowagę i spojrzał w twarz mężczyzny. Mężczyzny dwa razy od siebie wyższego.
- Musisz być piekielnie silny - powiedział Frodo.
Zamiast odpowiedzi Boromir uśmiechnął się. To był paskudny uśmiech.
- Patrzysz na mnie jak wróg - rzekł, zmieniając nagle wyraz twarzy - nie
jestem złodziejem ani zbójcą. A ten Pierścień jest mi potrzebny - w rękach trzasnęła sucha gałązka - nie dla mnie. Dla ojczyzny. Ale czym dla ciebie jest ojczyzna? Czy to słowo w ogóle coś dla ciebie znaczy? Przecież ty jesteś od-mieńcem, mutantem. Niziołkiem. Kurduplem.
- Nie nazywaj mnie tak - Frodo zacisnął wargi.
- Użycz mi go. Oddaj mi Pierścień.
- Nie! Nie! - krzyknął Frodo - Rada powierzyła go mnie.
- Jesteś szalony - głos Boromira był chłodny - więcej, jesteś zdrajcą.
- Nie oddam ci go, Boromirze z Gondoru! Boromir podniósł kąciki ust do góry i wyszeptał szyderczo:
- Oddasz, Frodo, oddasz....
Zbliżał się, patrząc mu w oczy. To był błąd. Powinien był patrzeć na ręce.
Po chwili nie widział już ani oczu, ani rąk. Frodo zniknął.

4a. Przekład dialogu Froda z Samem Gamgee pióra tegoż samego Andrzeja Sapkowskiego:
- Kłopot mamy, proszę pana - oświadczył Sam, drapiąc się z zażenowania po plecach - chcieliśmy pierworodnemu dać na imię Frodo, ale sam, znaczy Sam to mnie jest na imię...no, sam pan rozumie...
Frodo pokiwał głową:
- Wiem, Samie, rozumiem doskonale. Dlaczego więc nie trzymać się starych zwyczajów? Wybierz imię kwiatu, jak czynili nasi przodkowie.
- To musi być piękne imię - zamyślił się Sam.
Mały Jaskier urodził się na wiosnę. Na tradycyjnej Próbie Pierwszych
Urodzin, która miała wywróżyć przyszły charakter dziecka, wrzucił pieniążek do kieliszka. To nie był dobry znak.

5. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Terry'ego Pratchetta*
Położył na ramieniu hobbita rękę. Glurp - pomyślał Frodo. Ta myśl wracała i wracała. Była jak klathiański bumerang**. Hobbit spojrzał w twarz człowieka, który przewyższał go wzrostem niemal dwukrotnie, a siłą zapewne jeszcze bardziej. Zastanawiał, skąd ma jeszcze odwagę, żeby patrzeć mu w twarz. I dlaczego czuje się taki mały. Wszystkie te przemyślenia przerywało regularne glurp - niziołek instynktownie czuł, że to określenie najbardziej pasujące do tej sytuacji. Wyczerpujące temat.
- Patrzysz na mnie nieżyczliwie - rzekł Boromir - A ja nie jestem złodziejem czy zbójcą. Potrafię wszystko umotywować. Na przykład:
potrzebuję Pierścienia dla zbawienia mojej ojczyzny. Albo: daj mi go, bo
chcę sprawdzić, czy na pewno ma taką moc, jak to się mówi. Albo umówmy się, że wypożyczysz mi go na korzystnych warunkach, a ja zwracam ci go w ratach po upływie dwunastu miesięcy, bez żyrantów. Zgoda?
- Nie! Nie! - krzyknął Frodo - Rada powierzyła go mnie.
- Umowę możemy spisać od ręki - kusił człowiek.
- Nie! Nie! - hobbit trwał przy swojej linii obrony.
- Tak? Tak? - zasugerował przebiegle Gondorczyk.
- Nie! Nie! - nie dał się podejść Frodo.
Nie było to takie trudne. Usta same mu się już układały, intelekt nie musiał nawet podpowiadać właściwych słów. Więc nie podpowiadał.
- No i próbuj tu być miły dla niziołka - westchnął Boromir - jesteś zdrajcą.
Zdrajcą - przerwał na chwilę - myślisz, że wzbudzając poczucie winy wymogę na tobie oddanie Pierścienia?
- Nie! Nie! - odpowiedział Frodo.

----
* To nie nasz autor, ale też dobry.
** Klahtiański bumerang po wyrzuceniu nie wracał. W każdym razie nie sam. Zawsze z całą rodziną klathiańskich krewniaków i znajomych. Próba pozbycia się ich wywoływała efekt prosty do obliczenia przy pomocy wzoru na postęp geometryczny, przyjąwszy, że system społeczny bumerangów preferował rodziny w systemie 2+5.


6. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Stanisława Wyspiańskiego.

Boromir
Patrzysz na mnie spode łba Nie uchodzi tak. Nie trza

Frodo
Boś urósł wielki jak piec

Boromir
Więc?

Frodo
Nic

Boromir
Ty się boisz mego ruchu Aleć się podśmiewasz w duchu

Frodo
Nie.

Boromir
Dasz mi pierścień dla ojczyzny Nim zaleczę wszelkie blizny

Frodo
Mnie go rada powierzyła

Boromir
Bo ci naiwnie wierzyła A tyś kto? Zdrajca

Frodo
Jak to?

Boromir
Miałeś chamie złoty pierścień Oddawaj i nie wierć się Zdrajco.

Frodo
Zdrajco?

Boromir
Jako rzekłem: Gondor trzyma się mocno.

Frodo Kółko zrób na czole, boś chyba ciut chory I uważaj, bo mam wizję godną
Wernyhory Pierścień nie chochoł, łatwo się nie spali Iść trzeba do przodu,
choćbyśmy się bali Rzekli nam, że droga tamże jest nierówna Nie poleci orzeł
w gówna

7. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Teatrzyk Zielona Gęś ma zaszczyt przedstawić:
Kuszenie Boromira

Osoby:
Boromir (w tej roli nękany bólem egzystencjonalnym Alojzy Gżegżółka)
Frodo (w tej roli nękany bólem angelologicznym Piekielny Piotruś)
Miejsce: ustronne, leśne i wonne

Boromir i Frodo (obserwują się spod wpółprzymkniętych powiek, Chwilę.
Dłuższą)

Boromir (w końcu)
Dawaj Pierścień!

Frodo (przekornie)
Eee tam.

Boromir (przybrawszy pozę i poćwiczywszy trochę "ł" tylniojęzykowe tudzież
dystyngowane "h" nieme): Odwołuję się do twego honorru Nie zanoś go do
Mordorru.

Frodo
Nooo dobra.
(Oddaje Boromirowi Pierścień)

Boromir (szczerze zdziwiony)
Niedobrze, cała trylogia na nic.

Kurtyna (zapada z żalem)

8. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Waldemara Łysiaka.
Położył mu rękę na ramieniu. Hobbit spojrzał na dwa razy wyższego niż on sam człowieka. Wiedział, że siłą nic tu nie wskóra. Wiedział dużo niż więcej.
- Nęć Hercules - powiedział cicho.
- Timeo danaos et donaferentes - odrzekł Boromir - Cieszę się, że tę sprawę mamy już wyjaśnioną. A teraz dawaj ten pierścień. .
- Rada powierzyła go mnie!
- Rada?... - uśmiechnął się Boromir i zadął w róg. Minutę potem Frodo leżał związany mocno liną elfów. Nad nim stali Merry, Pippin, Sam i Obieżyświat.
- Dlaczego? - jęczał Frodo - I ty, Samie?
Sam wzruszył ramionami. Nagle, ni stąd ni zowąd podniósł je do góry. Na szyi czuł ostrze krasnoludzkiego topora. Cyniczny uśmieszek zastąpiony został strachem.
- Róbcie to co on! Rzućcie broń!- usłyszeli głos Legolasa - I rozwiążcie
Froda. Uważajcie, z tej odległości nie mogę chybić.
- Dobra robota mości elfie - Gimii pozbierał prędko porzucony oręż i gładził ostrze toporka.
- Skąd wiedziałeś? - wyrwało się Boromirowi. Krasnolud uśmiechnął się:
- Galadriela mówiła różne rzeczy w łóżku. Kobiety elfów są takie same jak
inne - i Galii też nie jest żadnym wyjątkiem.
- Spałeś z Galadriela?! - nie wytrzymał Aragom - Spałeś z Królową ze Złotego Lasu?!
- Eee tam, spałem - podkręcił wąsa Gimii - nie miałem czasu na spanie.
- Rzućcie broń! - odezwał się nagle potężny głos.
- Gandalf... - wyszeptał Legolas - Przecież ty nie żyjesz...
- Według niektórych historyków tak - odpowiedział czarodziej z nutą triumfu w głosie - ale historię piszą zwycięzcy. Znacie ten cytat,
prawda?

9. Przekład Kuszenia Boromira pióra samej mistrzyni Marii Rodziewiczówny.
Boromir, książę Gondoru, położył swą rękę na ramieniu hobbita. Ten spojrzał na oblicze człowieka - szlachetne kiedyś, teraz jakąś złością obleczone. Potem popatrzył na szatę księcia, na żupan karminowy, z guzikami rogowymi, wykończony złotą lamą, ze stójką. Zerknął też szybko na spodnie z dobrej jakości materiału, brązowe, takie jakie zwykli nosić myśliwi. Na szary płaszcz, niezwykle cenny, mimo, że pognieciony, i na zapinkę złotą w kształcie liścia mallomu. Taką samą jak jego.
- Czego chcesz? - wyszeptał Frodo.
- Pierścienia. Dla swojego kraju. Naprawdę - głos Boromira brzmiał szczerze, choć nieco chrapliwie. - Ale przecież rada powierzyła go mnie?
- Frodo obracał w palcach złoty pierścień, najcenniejszy klejnot w całym
Śród-ziemiu. Był niespokojny, ciężko dyszał.
- Ale - Boromir pogładził ręką swoje gęste kasztanowe włosy. Ten ruch miał wyćwiczony, i trzeba przyznać, że wykonywał go z gracją - ale ty jesteś zdrajcą, bo chcesz go zanieść do Mordoru.
- Ja? - zdziwił się Frodo, patrząc prosto w szare oczy człowieka - Wcale
nie.

10. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Bogusława
Wołoszańskiego.
O godzinie 14.10 ręka Boromira spoczęła na ramieniu hobbita. Frodo Baggins spojrzał na człowieka. O czym myślał? Zapewne szacował swoje szansę w starciu z dużo wyższym i silniejszym człowiekiem. Wiedział, że są niewielkie. Ręka księcia Gondoru drżała. Wtedy padły znamienne słowa:
- Nie jestem zdrajcą. Jestem przyjacielem, .a Pierścienia pragnę dla
uratowania mojej ojczyzny.
Czy Boromir mówił prawdę? No cóż, Frodo miał jeden podstawowy argument: to, że Rada powierzyła Pierścień jemu. Co odpowiedział Boromir? Otóż zaczął słownie atakować ni-ziołka, nazywając go zdrajcą i zarzucając mu, iż ten chce oddać Pierścień Czarnemu Władcy.
Jakie mogły być tego konsekwencje? I najważniejsze pytanie - czym był ów klejnot, jakie straty i korzyści mogło przynieść wykorzystanie go przez
aliantów. Czy Sauron miał coś wspólnego ze Stalinem? Ostatnie badania historyków dowodzą, że obaj panowie S mieli ze sobą wiele wspólnego. Podobno samochód Wołga, którego projekt Stalin zatwierdził osobiście, był wzorowany na Gron-dzie, starożytnym taranie używanym przez
wojska Mordom, między innymi do szturmowania bram Minas Tirith.
Wracając do rozmowy Frodo Bagginsa z Boromirem z Gondoru. Czy toczyła się ona w przyjaznej atmosferze? Otóż nie.

11. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Aleksandra hrabiego Fredry.
Boromir (stojąc nad hobbitem)
Gdy Gondoru nie chcesz zguby
Dajże mi swój Pierścień luby

Frodo (przestraszony) Jakże to tak, mocium panie?
A Drużyna? A wezwanie?

Boromir (patetycznie)
Gdy ojczyzna jest w potrzebie
To poświęcić trzeba

Frodo
Siebie?

Boromir (z szyderczym uśmiechem)
Ciebie, ciebie

Frodo
Ale za co?

Boromir
Boś jest zdrajca i ladaco
(znów podniośle)
Sprawy w swoje czas wziąć ręce
Dla ojczyzny swej w podzięce

Frodo
Czyś ty aby nie pijany?

Boromir (groźnie)
Jak śmiesz, malcu zakichany!

Frodo
Prawisz mocium..

Boromir (grożąc palcem)
Już ja sprawię!

Frodo (nie zwraca uwagi)
.... jakbyś wierzył w to, co prawisz

Boromir (zgrzyta zębami)
Dajcie mi do ręki brzeszczot
Niech poczuje smak mych pieszczot
Hobbit, mocium, tfu, cóż gadam!

Frodo
Słucham i aż zdziwion siadam

Boromir (pozornie się uspokaja)
Wybacz Frodo, daj na zgodę
Po cóż nerwy w lata młode

Frodo (kiwa głową z niedowierzaniem)
Nie, nie wierzę w ani słowo

Boromir
Daj mi rękę, ręczę głową

Frodo
Że co ręczysz?

Boromir
Żem przyjaciel

Frodo (na stronie)
Nie mój chyba
(głośno) raczej
Mocno wątpię w twe intencje

Boromir (zaciska zęby)
Daj na zgodę, precz pretensje

Frodo (zakłada pierścień)
Zgoda?

Boromir (krzyczy)
Zgoda!

Frodo (niewidzialny)
Furda zgoda!
Sobie sam waść rękę podaj!

12. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Mirona Białoszewskiego.
Boro
Mir w borze
Boro
Mir łamie
O Boże
Do Froda
Gada
Kawał
Gada
Dawaj
Pierś
Cień
Bo ci
Pierś
Cień
Wieczny
Ogarnie
A Frodo
Ogar
Odważ
Nie
Powiada
I znika
Boromir fika
Szuka przeciwnika
A na
Przeciw
Nik T
Bo Frodo
Boro
Miro
W
I
Cyk
I znikł

02.11.2005
18:26
smile
[2]

Soll [ Protagonista ]

UP. Wiem że to trochę przydługawe i zanim ktokolwiek doczyta do końca zlatuje daleko na szarą strefe.. Trzeba więc wywlec do góry.

02.11.2005
18:32
smile
[3]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he! Fajne!!! :-)))

02.11.2005
18:51
smile
[4]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Niektore niezle =]

02.11.2005
19:10
smile
[5]

Ptosio [ Legionista ]

Świetne! Ten, kto to pisał musiał naprawdę mieć talent.

02.11.2005
19:20
smile
[6]

muflon123 [ ]

długie ale ma klimat zwłaszcza przekład Mickiewicza:D:D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-02 19:19:25]

02.11.2005
19:26
smile
[7]

Janczes [ You'll never walk alone ]

<-------------------------------------------

a co na to Tolkien????????????????????

02.11.2005
19:31
[8]

b166er [ schroet kommando ]

fajne milo sie czyta

02.11.2005
19:33
smile
[9]

Mortan [ ]

Kiedys to widzialem :) Tylko zeby to zrozumiec, trzeba troche ksiazek przeczytac, szczegolnie kogos tak malo znanego jak Łysiaka.

02.11.2005
19:47
[10]

Bobuch [ cukrowyMALCZIK ]

hehe Mickiewicz, Sapkowski i Fredro są imho najlepsze :)

02.11.2005
19:59
smile
[11]

ehhh [ Angel of Death ]

Sienkiewicza, Łysiaka i Pratchetta swietne:)

02.11.2005
20:01
smile
[12]

wata_PL [ Konsul ]

bardzo ciekawe ;)

02.11.2005
20:10
smile
[13]

Lewy Krawiec(łoś) [ Leśny Dzban ]

słuszne, słuszne:)

02.11.2005
20:13
smile
[14]

Okruch [ Liverpool FC ]

Jak już przy tematyce LOTR jesteśmy:

02.11.2005
20:15
smile
[15]

Tomkow [ Pretorianin ]

Doskonałe. Sam to przygotowałeś?

02.11.2005
20:16
smile
[16]

Sir klesk [ Sazillon ]

swietne ;]

Wytlumaczy mi ktos o co chodzi w tym ostatnim? :D

02.11.2005
20:16
smile
[17]

Tomkow [ Pretorianin ]

Heh, teraz przeczytalem początek ;)

W takim razie skąd to wziąłeś?

02.11.2005
20:19
smile
[18]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]

Bardzo interesujące:D

02.11.2005
20:29
smile
[19]

Imix [ Generaďż˝ ]

Hehehe, swietne to jest!
Kazda wersja ma swoj klimat. Woloszanski jest swietny, szczegolnie jak ktos sobie potrafi to odpowiednio przeczytac :)) Najlepszy chyba Teatrzyk Zielona Ges :))

Rzeczywiscie kapitalne :))

02.11.2005
20:29
smile
[20]

QQuel [ Posiadacz Jijooffki ]

Ostatnie wymiata ; )

02.11.2005
20:31
[21]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

tekst ten pojawił się po raz pierwszy w piśmie Science Fiction, jakieś 3 lata temu. Autorem jest Grzegorz Żak, z tego co pamiętam. Moim skromnym zdaniem robota rewelacyjna, zwłaszcza wersja Białoszewskiego.

02.11.2005
23:05
[22]

Tomkow [ Pretorianin ]

Science Fiction... nie najlepiej ich wspominam. Nieładnie zagrali w pierwszym numerze z opowiadaniem "Toy Toy Song".

A co do tych fragmentów, to nie podali, ale Prachet był pewnie tłumaczony przez Piotra W. Cholewę :)

02.11.2005
23:18
smile
[23]

Flyby [ Outsider ]

..wszystkie wersje znakomite i trafne ;)

02.11.2005
23:51
smile
[24]

cronotrigger [ Rape Me ]

genialne hahahha :D

i nie znałem!!

02.11.2005
23:55
[25]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Świetna robota.

A ma ktoś linka do wersji, która pojawiła się kiedyś na forum, a której głównym rekwizytem jest "pointy hat"? - ci co czytali wiedzą o co chodzi :)

02.11.2005
23:56
smile
[26]

cronotrigger [ Rape Me ]

bramkarz ---> hahaha to też jest świetne :D

03.11.2005
00:04
[27]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

cronotrigger

Wiem, dlatego chce linka :))
Chyba mam już podejrzenia kto założył ten wątek.

03.11.2005
00:07
smile
[28]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Dobra pamięć zawsze w cenie - polecam linka :)

03.11.2005
00:12
[29]

-imperator- [ spamer ]

w wersji Sapka nie ma nic o chędożeniu i w ogóle, zero przekleństw. Protestuje :D

03.11.2005
00:24
smile
[30]

cronotrigger [ Rape Me ]

Bramkarz --> w jakims cd-action bylo to w wersji polskiej :)

03.11.2005
00:37
smile
[31]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Świetne, genialne - albo gość ma znakomitą pamięć językową, albo wspomagał się na bieżąco lekturą. Ja w każdym razie mam wczuwę w jakiś styl jedynie krótko po przeczytaniu dzieła danego autora :)

03.11.2005
00:43
[32]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Kiedyś w sieci znalazłem następujący tekst:

----

George Lucas- Star Wars - Dziwnej gramatyki Hobbici używający (co za chłamstwo!)
- WSZYSTKIE miecze świecą
- historia podzielona jest na 9 części, środkowe nakręcone są najwcześniej a każdy sequel kończy się happy endem

John Woo- Broken Arrow, Face Off, Mission Impossible
- Gandalf opuszcza wieżę Sarumana przy pomocy 66 gołębi, nie orła
- Legolas strzela z dwóch łuków naraz
- wszystkie sceny walki pokazane są w zwolnionym tempie, z muzyką w tle
Woody Allen
- film jest czarno- biały i mono
- problemy z orkami są opisywane szczegółowo i przez długi czas

James Cameron- Titanic, Terminator
- każda z części kosztuje 400 mln dolarów
- Frodo, trzymając Pierścień,stoi na dziobie elfickiej łodzi, krzycząc &#8222;I am the king of the world!&#8221;
- Arnold Schwarzenegger gra Saurona i po bitwie na początku filmu ogłasza &#8222;I&#8217;ll be back&#8221;

M. Night Shyamalan- The Sixth Sense - Na końcu okazuje się, że Upiory Pierścienia to jedyne żywe istoty, wszyscy inni już dawno zmarli

Michael Bay- Armageddon, Pearl Harbor, Bad Boys
- topór Gimlego ma olbrzymi napis &#8220;Wilkinson&#8221;
- ubranie Aragorna jest firmy &#8222;Jack Wolfskin&#8221;, a na Minas Tirith powiewają amerykańskie flagi
- kiedy kobieta wychodzi do ogrodu powiesić pranie, Nazgule latają wysoko nad jej głową w zwolnionym tempie

Ridley Scott- Blade Runner, Legends, The silence of the lambs, Alien
- Frodo przeżywa kryzys tożsamości, Nazgule są zaprojektowane przez H. R. Giger, a Sauron to wielki smakosz.

Alfred Hitchcock - Nazgule wyglądają jak ptaki i Frodo usiłuje się przed nimi schować w budce telefonicznej
- Gandalf i Pippin śpią w Minas Tirith, w &#8222;Bate&#8217;s Motel&#8221;, na końcu okazuje się, że Frodo nie żyje, a Sam wędrował z upiorem.
- Hitchcock pojawia się gościnnie jako Gollum

John McTiernan- Die Hard - Frodo ma cholernego kaca, pali, przeklina, jest nieogolony, włóczy się przez całe Śródziemie w podkoszulku, mamrocząc pod nosem &#8222;Kocham takie dni...&#8221; i co rusz pierze jakiegoś Orka
- Gandalf jest czarny, a Aragorn ma nieustanne dylematy, czy zadzwonić do Arweny, czy nie
Roland Emmerich- Independence Day, Godzilla
- Śmierć Gandalfa ukazana jest w zwolnionym tempie, pokreślona przez wyjątkowo badziewną i łzawą muzykę, ale dwie minuty później nikt już o tym nie wspomina.
- Balrog jest płci żeńskiej i składa jaja w całej Morii.
- Każdy czuje się odpowiedzialny za swoją tylko rasę i domaga się ze względu na nią wyjątkowego traktowania, ale po porywającym przemówieniu Froda, wszyscy jednoczą się, by rozwalić Saurona.
- Prezydent Śródziemia ratuje Drużynę i pomaga Frodowi dokończyć jego zadanie

David Fincher- Seven
- Film jest bardzo mroczny, Hobbici to wraki w depresji, a Gandalf jest tylko iluzją
- Na końcu Sauron skapituluje, ale i tak będzie triumfował

David Lynch- Lost highway
- Film jest jeszcze bardziej mroczny
- Na końcu, Hobbici spotykają samych siebie w Shire
- Nikt nie będzie rozumiał o co w filmie chodzi
Ed Wood
- Film jest czarno- biały i nakręcony nie w Nowej Zelandii, ale w jakimś maleńkim studio w Hollywood
- Balrog jest zrobiony z kartonu i zwiesza się na sznurkach, na tle ręcznie namalowanej scenerii
- Jeśli Ian McKellen zmarłby podczas kręcenia filmu, zostałby zastąpiony przez Stevena Segala, albo Danny&#8217;ego DeVito- aktor zostałby poinstruowany, by przykrywać twarz skrajem płaszcza (i nikt by nic nie zauważył)
- Jedyny Pierścień zrobiony jest z blachy, nie ze złota
- Kilka dziesięcioleci później film i tak staje się kultowy

Quentin Tarantino/ Robert Rodriguez- Pulp Fiction
- Frodo i Sam, najfajniejsi gangsterzy w Hobbitonie, zostają wysłani przez bossa Aragorna, by znaleźć tajemniczy Pierścień
- Film wypełniony jest niezłymi gadkami, świetną muzyką, co trzecie słowo to &#8222;f****ck&#8221;, a Frodo i Sam noszą czarne garnitury
- Publiczność nigdy nie dowiaduje się do czego właściwie służy Pierścień

Bracia Wachowscy- Matrix
- Dzięki Gandalfowi, Frodo dowiaduje się, ze rzeczywistość, jaką zna z Shire to iluzja- magiczny Pierścień zabierze go na Drugą Stronę
- W filmie jest masa scen walk kung-fu (Hobbici kontra Orki), imponująco wykorzystujące zwolnione tempo (zwłaszcza jeśli chodzi o lot pocisku)
- Wszyscy noszą bajeranckie okulary przeciwsłoneczne i długie czarne płaszcze
- Film nakręcony jest na podstawie komiksu, nie książki, a ścieżkę dźwiękową tworzą takie zespoły jak KORN, jak również jest sporo techno

Disney
- Bill, Ork i Balrog są uroczymi clownami, bohaterowie są ekstremalnie bohaterscy, ale też bardzo kochani i słodcy
- Nie ma żadnych walk ani bójek, problemy rozwiązują się jakoś tam- same
- Wykorzystane są wszystkie poematy i pieśni z książki, a tytułową piosenkę &#8222;The golden ring is the key to the circle of life&#8221; wykonuje Phil Collins
- Wesoły i milutki film dla całej rodziny!

Sam Raimi- Xena, Hercules, Night of the Living Dead, Army of Darkness
- Pierścień można zniszczyć magicznym zaklęciem Klaatu verrata nectu, czy coś w tym rodzaju
- Frodo ma piłę łańcuchową i grany jest przez Bruce&#8217;a Campbella
- Wszyscy aktorzy to krewni Sama Raimi
- Jedyny samochód widziany w filmie, jest widziany w jakimś konkretnym celu
- Frodo i spółka nie dostają instrukcji jak zniszczyć Pierścień bezpośrednio od Gandalfa, ale z kasety

Steven Spielberg- E.T. Jurassic Park, A.I. - Frodo chce zadzwonić do domu, ale Gandalf nie odbiera telefonu
- Jeden z Hobbitów znajduje stary, zardzewiały rower i lata naokoło głowy Saurona
- Sauron grany jest przez komputerowo generowanego dinozaura, a Gollum to robot

----

Jako wieloletni wielbiciel twórczości Konigsberga zaproponowałbym inną charakterystykę "Władcy pierścieni" nakręconego według scenariusza i w reżyserii Woody'ego Allena:

1. Cały film zostałby nakręcony z 10-krotnie mniejszym budżetem i w promieniu 50 km od centrum Nowego Jorku, co operator skrzętnie by wykorzystał (nie ma już WTC, ale jakieś dwa wieżowce na Dwie Wieże się znajdą).

2. Frodo jest grany przez samego Woody'ego. Jest neurotyczny, wszystkiego się boi i cały czas sadzi semickie aluzje. Acha, bez przerwy ślini się do wszystkich panienek: hobbickich, elfickich, ludzkich, nawet orkowych. Próbuje smalić cholewki do Galadrieli i proponuje pierścień wzamian za seks oralny, ale ta po wewnętrznej walce pokonuje tą pokusę.

3. Reszta drużyny to banda skonfliktowanych nieudaczników. Wszyscy podśmiewają się z Gandalfa i utrudniają mu robotę, jako że jest jedynym, który coś potrafi. W rezultacie magowi nie wychodzi żaden czar i przez większość czasu drużyna ucieka.

4. Połowa dialogów w filmie to rozmowy o seksie w aspekcie filozoficznym:
- czy warto się kochać, gdy świat czeka zagłada
- czy w Mordorze, w obliczu zagrożenia, seks smakuje lepiej
- czy seks bez miłości ma sens
- czy seks oralny został wynaleziony przez Saurona
- kto ma w sobie mniej seksu - Saruman czy dowolny nowojorski prawnik
- co jest doskonalsze - seks z dwiema 12-letnimi hobbitkami czy dwoma 1200-letnimi elficzkami

5. Większość monologów jest neurotyczna, autotematyczna lub zupełnie oderwana od treści np. "Wszystko i tak pokryje pszenica. Pszenica. Niekończące się łany pszenicy. Kwiat pszenicy. Mus z pszenicy. Czuję się tak pszenicowany".

6. Po wielu przygodach, najczęściej niedorzecznych, Frodo dociera jakimś cudem do celu, niszczy pierścień, ale okazuje się, że to atrapa i nic się nie dzieje. Opisując swoje uczucia porównuje to do wielogodzinnego spotkania z agentem ubezpieczeniowym.

03.11.2005
07:06
[33]

*...:::JaRo:::...* [ Legend ]

Haha :) Niezłe :D

03.11.2005
21:27
[34]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Bosskie i piekne, ALE...
to niebyłby GOL gdyby nie to, ze...

BYŁO :P

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.