MERC123 [ Konsul ]
Co za ludzie jezdza teraz po drogach !!!
Jade sobie normalnie w miescie 3 pasmowa ulica ruszylem ze swiatel, 60 km/h mam, jade srodkowym pasem a tu koles wrzuca kierunek i 1,5m przede mna zaczyna mi skrecac prosto przed maske. Biorac pod uwage fakt ze samochod czuje dobrze moglem sie shamowac do jego 40 km/h i dojechac na 5 cm ale skrecilem an lewy pas, gosc wymusil na mnie zmiane pasa ruchu.
Druga sytuacja. Jade sobie zwykla droga pozaz obszarem zaabudowanym, jest zakret przede mna gosc jedzie jakims samochodem, a przed nim jakis campingowoz jedzie powoli ze 50 km/h wiec zobaczyl ze nic nie jedzie z przeciwka juz przed zakretem bo wszystko bylo widac, napedzam sie wrzucilem kierunek, jestem rowno z tym pierwszym a gosc nagle bedac jakies 30 cm za zderzakiem campingu zaczal wyprzedzac, znowu musialem uciekac tym razem na pobocze, bo bym sie z nim przytarl.
Co za ludzie jezdza... teraz a to tylko 2 historie :)
stanson_ [ Manieczki ]
Pikus w porównaniu do tego co ja miałem wczoraj.
Idiotów na drogach nie brakuje.
Kaeddar [ Konsul ]
Sytuacje nie bardzo, rzeczywiście barany...
Ale jeśli mam się czepiać to ego że piszesz, że "teraz tacy jeżdżą po drogach". Bo kiedyś to pewnie nikt przepisów nie łamał :P
Beaverus [ Bounty Hunter ]
Pamietaj ze na drodze panuje zasada ograniczonego zaufania, pamietaj ze kazdemu z kierowców moze cos odbic wiec nie ufaj
BTW w miescie jest ograniczenie do 50km/h no chyba ze jechales w nocy :D
MERC123 [ Konsul ]
stanson_ ---> wiem co Ty miales
Znacie trase na Gdansk z Warszawy, odcinek po Wislostradzie dwupasmowy? Jada te swiete krowy 100 km/h lewym pasem, w koncu sie wkurzylem zredukowalem i wyprzedzilem ich prawym pasem oczywiscie straszac bo do czego to podobne...
*...:::JaRo:::...* [ Legend ]
Stanson a ty jaką historię przeżyłeś :) ?
MERC123 [ Konsul ]
Pisze teraz bo niektorzy wyciagaja samochody na swieta samochody... w Warszawie nie spotkasz az takich debili bo jezdza na codzien i kazdy wie jak sie jezdzi...
MERC123 [ Konsul ]
JARO oto jego historia :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4364704&N=1
Arczens [ Legend ]
Ja mam srednio 3-4 sytuacje dziennie w ktorych jestem o centymetry od rozwalenia samochodu. Najbardziej drazni mnie to ze ludzie nie patrza w lusterka i nie rozgladaja sie na skrzyzowaniach. Chociaz zdazaja sie tez panie skrecajace z prawego pasa w lewo.
Kaeddar [ Konsul ]
MERC123 -----> to sorki, zwracam honor :) Bo mi to zaleciało takim pieprzeniem bab w autobusie :P "Łojoj, co to tera za czasy" :P
MERC123 [ Konsul ]
Arczens ---> nie gadaj... z prawego pasa w lewo?
stanson_ [ Manieczki ]
Arczens --> to moze idz na jakies kursy doszkalajace skoro masz 3-4 razy dziennie takie sytuacje?
Ja mialem 3-4 takie sytuacje w calym swoim zyciu...
MERC123 [ Konsul ]
Kaeddar ---> "Bo kiedyś to pewnie nikt przepisów nie łamał :P" I jeszcze jedno tu nie chodzi o lamanie przepisow, bo i mi sie zdarza je lamac, przekraczac predkosc, ale o glupote, to co sie wyprawia, bo zjezdzanie na kogos bez patrzenia w lusterko jest moze i lamaniem przepisow, ale dla mnie bardziej bezmyslnoscia...
Kumpel sie kiedys niezle rozwalil przez takiego... Jechal sobie terenowka okolo 120 i zobaczyl z daleka malucha, a ten jechal z 40 wiec zaczal go wyprzedzac, w ten nagle wrzucil kierunek na jakas posesje (to nie bylo skrzyzowanie) i od razu skrecil, kumpel mial go juz wycelowanego w bok, wiec szybko skrecil, skosil znak - odlecial jak zapalka bo mial te metalowe rury z przodu jak w terenowce przelecial kawal drogi rozwalil gdzies plot temu wlasnie kierowcy malucha... uratowal mu w sumie zycie.
stanson_ [ Manieczki ]
Moim zdaniem jednym z najgorszych bledow kierowcow jest nieumiejetne ocenianie predkosci zblizajacego sie. Spojrzy taki typ w lusterko, zobaczy, ze ktos tam jedzie lewym pasem ale nie pomysli, ze ten ktos moze jechac np. 120km/h...
Wlasnie przez takich cudakow bym sie rozwalil ze 3-4 razy w swoim zyciu...
Arczens [ Legend ]
MERC123 => Na rondzie, pani ledwo sie wlokla bo ruszala ze swiatel ja sie wyrobilem juz na zielone i lecialem lewym pasem, nie za szybko kolo 60 km/h. Baba nawet nie zerknela w lusterko i sru w lewo, akurat jak bylem pare metrow za nia. Brakowalo centymetrow.
stanson_ => Ja nie wyprzedzam na skrzyzowaniach wiec spoko.
MERC123 [ Konsul ]
stanson_ ---> kiedys przy 160km/h jak jechalem dwupasmowka koles wyjechal z bocznego slimaka i wlaczal sie do ruchu, normalnie powinno sie to odbywac plynnie przy 80 km/h on mial ze 60 wpadl na prawy pas za ciezarowki i dal od razu na lewy, my jadac 160 musielismy hamowac a potem debil nie zjechal na prawy pas po wyprzedzeniu, swieta krowa...
MERC123 [ Konsul ]
Przyznam sie ze kiedys mialem sytuacje taka jak stanson_ ale ja bym sie zabil na pewno... jechalem skuterem, cialem lewym pasem tzn mniej wiecej srodkiem bo skuterek maly wiec jechalem mnie wiecej po ciaglej linii, w lewo byl skret na parking do Geanta, ale mozna bylo tam skrecic tylko jadac z przeciwka... mialem z 70... koles po podwojnej ciaglej zaczazl skrecac w lewo jakies 2m przedemna... wykonalem nagle ominiecie... on chyba lekko ujal, kumpel co jechal z tylu mowil ze malo brakowalo, na milimetry go wyprzedzilem...
Drua opcja na skuterze, dojezdzam do ronda na prawym pasie, a koles z lewego wjechal zazmiast na lewy to zaczal jechac na okolo prawym a mnie prawi obtarl, jeszcze nigdy sie tak nie wychylilem na skuterze zeby uciec...
Janczes [ You'll never walk alone ]
witamy w Polsce
MERC123 [ Konsul ]
Kumpel kiedys jechal 100 km/h miedzy samochodami scigaczem a tem Lublin przed nim zaczal pas zmieniac przez srodek, gosc ledwo co uciekl dogonil goscia, wywalil go za fraki z samochodu i zaczal straszyc "jak jedziesz" taki byl wkurzony bo myslal ze juz nie zyje...
mastah xivah [ zablokuj ]
"Kumpel kiedys jechal 100 km/h miedzy samochodami scigaczem"
Inteligent. Ja bym mu morde obił :/
Drackula [ Bloody Rider ]
MERC123-----> jak Ty jezdzisz tak jak piszesz to brak mi slow.
" Lublin przed nim zaczal pas zmieniac przez srodek" - a jak mial zmieniac? przez pobocze?
"gosc ledwo co uciekl dogonil goscia, wywalil go za fraki z samochodu i zaczal straszyc "jak jedziesz" taki byl wkurzony bo myslal ze juz nie zyje"-----> to jeszcze film sensacyjny czy juz science-fiction?
"Biorac pod uwage fakt ze samochod czuje"----->nie wiem jak to zinterpretowac. Tak smierdzi? Tak trzesie? Czy moze jeszcze cos innego? Przez takie "czucie" to mamy na drogach to co mamy.
Ja ostatnio takie historyjki mialem.
1. Jade sobie przez miasto ulica 3 pasmowa, jak zwykle nic nadzwyczajnego, okolo 50km/h poniewaz natezenie ruchu bylo powyzej sredniego. Jako ze wlaczylem sie do ruchu z ulicy podpozadkowanej to chcialem zmienic pas pas na srodkowy co by nie byc blokowany przez autobusy. Patrze w lusterko, jest miejsce no to kieruneczek i myk. Oczywiscie temu opdrapanemu Golfowi z tylu ze spojlerami do samego asfaldu nawet sie schamowac nie chcialo do przepisowej predkosci z tych swoich 70-80 tylko wbil sie na lewy pas wygrazajac cos, o kierunkowskazie nie wspomne. Co za ludzie teraz jezdza.
2. Innym razem jade sobue z miasta A do miasta B, natezenie ruchu bardzo male, przyjemna jazda tym bardziej ze i pieszyc sie nie musze wiec spokojne 100km/h. Naraz dogonil wolno jadacy campingwoz tak z 50-60, a ze bylo przed zakretem to zwolnilem, przeciez nie bede wyprzedzal na ciaglej mimo ze z przeciwko nic nie widac. W miedzyczasie spostrzegel mw lusterku cos poginajacego niezle od tylu. Zaraz za zakretem zaczolem wyprzedzanie vanika ale dobrze ze jeszcze zerknalem w lusterko. Golfiarz sunal jakies 130 lewym pasem przez caly zakret. Az mi sie cieplo zrobilo. Przylepilem sie do vanika a tamten poszedl poboczem w tumanch kurzu nawet nie zwalaniajac. Tak sie zastanawialem czy to nie ten sam znajomy golfiarz, bo odrapany i ze spojlerami, tyle ze szyby jakby ciemniejsze. Eh, ludzie bez wyobrazni jezdza dzisiejszymi czasy.
MERC123 [ Konsul ]
Drackula ---> jestes nienormalny... po pierwsze jechalem Peugeotem 206... po drugie wyprzedzanie zaczalem za zakretem wszystko przepisowo, wiec mnie nie denerwuj, nie bylo zadnych ciaglych wogole linii nie bylo, tamten debil nie spojrzal w lusterko.
Co do sytuacji pierwszej jechalem 60 i debil po prostu sobie skrecil na mnie...
A jesli chodzi o wyczucie samochodu to 5 lat w akrtingu i udzial w roznych imprezach samochodywch to nic?
MERC123 [ Konsul ]
edit : 5 lat w kartingu
stanson_ [ Manieczki ]
Swoja droga; jezdzac po Warszawie po miescie staram sie trzymac jak najdalej od samochodow, ktorym rejestracja nie zaczyna sie na "W". Bez urazy panie i panowie , ale jak czasem ktos wiedzie pierwszy raz do Wawy i pcha sie do centrum wlokac sie 30km/h lewym pasem to czlowieka szlag moze trafic...
goldenSo [ LorD ]
2. Innym razem jade sobue z miasta A do miasta B, natezenie ruchu bardzo male, przyjemna jazda tym bardziej ze i pieszyc sie nie musze wiec spokojne 100km/h. Naraz dogonil wolno jadacy campingwoz tak z 50-60, a ze bylo przed zakretem to zwolnilem, przeciez nie bede wyprzedzal na ciaglej mimo ze z przeciwko nic nie widac. W miedzyczasie spostrzegel mw lusterku cos poginajacego niezle od tylu. Zaraz za zakretem zaczolem wyprzedzanie vanika ale dobrze ze jeszcze zerknalem w lusterko. Golfiarz sunal jakies 130 lewym pasem przez caly zakret. Az mi sie cieplo zrobilo. Przylepilem sie do vanika a tamten poszedl poboczem w tumanch kurzu nawet nie zwalaniajac. Tak sie zastanawialem czy to nie ten sam znajomy golfiarz, bo odrapany i ze spojlerami, tyle ze szyby jakby ciemniejsze. Eh, ludzie bez wyobrazni jezdza dzisiejszymi czasy.
Taka sama sytuacja, tylko ja to widziałem z naprzeciwka, jakby w takiego plastik fantastik woza (coś malutkiego) pierdyknęło, to ...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Ja mam srednio 3-4 sytuacje dziennie w ktorych jestem o centymetry od rozwalenia samochodu.
Przy takiej ich ilości zacząłbym się zastanawiać, czy przypadkiem część z nich nie powstaje z mojej winy.
MERC123 [ Konsul ]
Tak Arczens to jakis niedzielny kierowca
Kainek [ Pretorianin ]
MERC123
a gdzie w Polsce masz drogi na ktorych wolno rozwijac predkosci 160 km/h ?
MERC123 [ Konsul ]
Nie mam ale to nie powod zeby zajezdzac droge...
Kainek [ Pretorianin ]
A skad mial wiedziec ze jakis wariat bedzie pedzil lewym pasem 160
Arczens [ Legend ]
Paudyn => Dosyc szybko jezdze wiec to w duzym stopniu moja wina, co nie zmienia faktu ze ludzie nie patrza w lusterka i non stop mi ktos droge zajezdza :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Arczens :::> Nie tlumacz się. Przestrzeganie ograniczeń prędkościowych nie jest również moją mocną stroną, ale żadnych podbramkowych sytuacji nie mam praktycznie wcale. Zażyj nieco melanżu, nabierzesz wprawy w przewidywaniu ;oP
Arczens [ Legend ]
Paudyn => Gdyby nie moja wprawa w przewidywaniu to dzis by moje swieto było ;p
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Spoko, za rok też będzie okazja...
Arczens [ Legend ]
Wiem, ze bede mial kiedys wlasne swieto, chociaz wcale mi sie z tym nie spieszy :D
hacker18 [ Pretorianin ]
jezdzac po Warszawie po miescie staram sie trzymac jak najdalej od samochodow, ktorym rejestracja nie zaczyna sie na "W".
Racja. A poza Warszawa to zupelnie na odwrot.
wysiu [ ]
hacker --> Poza "W" po kraju grasuja jeszcze "P".
hacker18 [ Pretorianin ]
wysiu
<===
oooololo [ d0b3rmAn!? ]
heh ja mnieszkam czy trasie E7 (krajówka) i widze jak niektózi jerzdza :D normalnie warjaci na 3 sie wbijaja ja neiw iem co o takich człowiekach mysklec.poprostu chca sie pokazaac, inazcej jezdzi dziadek co ma fiata 126p i inazcej co ma BMW :D
KaPuhY [ Bury Osioł ]
stanson--> nie rob z siebie idioty... Wiadomo ze w cudzym miescie sie nie jezdzi najlatwiej, ale z twojej wypowiedzi wnioskuje ze tylko kierowcy z rejestwacja na litere "W" maja wysoka kulture jazdy, tylko oni potrafia jezdzic, tylko oni sa najlepsi i tylko dla nich sa drogi... Tak sie tez zachowuja w innych miastach dlatego ludzie sie od nich trzymaja z daleka, (prawie) zawsze zajezdzaja droge zmuszajac do hamowania czy gwaltownych odbic w bok.
hacker18 [ Pretorianin ]
KaPuchY, jak pierwszy lepszy lysy bokser dymajacy gimnazjalistki moze sobie teraz jezdzic nielegalnie furka zapierniczona z serwisu to jest jak jest.