newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Moje dziwne hobby...!
Chciałbym wam opowiedzieć o mojej pasji:
Hoduje Koszatniczki są to takie myszy z Chile spokrewnione z kapibarami oraz myszki japońskie.
Dziś kupiłem sobie klatkę dla moich koszatniczek, wklejam zdjęcie.
Przyznam, że poświęcam moim zwierzętom dużo czasu i pieniędzy.
Klatka widoczna na zdjęciach kosztowała 800zł.
Chciałbym żebyście powiedzieli mi co sądzicie o takim hobby.
A w linku zdjęcie samej koszatniczki:
Amadeusz ^^ [ tool ]
Oryginalne!
hassan2004 [ Coin Roll Only ]
Kazdy robi to co lubi, ja od pieciu godzin obracam bez przerwy moneta. Jak lubiosz hodowac takie zwierzaki to hoguj, moze kiedys bedzie na nie taki popyt jak teraz mamy na strusie.
Dunkan Mlodszy [ Generaďż˝ ]
Ja kolekcjonuje paznocie z duzych palcow u stop, to jest super hobby: tanie, no i jaka satysfakcja.
sasquath_ [ Konsul ]
a kontaktowe te zwierzaki??
kowalskam [ Senator ]
nawet fajny gryzoń
800zł za klatkę to chyba troche dużo?
Fett [ Avatar ]
czemu taka droga ?
karola-a [ Konsul ]
Jak lubisz to super ale imo choc przyznam ,ze nie miałam nigdy koszatniczki to niewdzieczne stworzenai , pozatym prowadzą nocny tryb życia:|
kowalskam [ Senator ]
Dukan--> naprawdę?
Hitmanio [ KG 21 ]
Hehe moje hobby to gra w kosha :) Może nawet będę zawodowo grał? :P
Janczes [ You'll never walk alone ]
newage3000-------> czy klatka moze byc np. po śwince morskiej??
Dunkan Mlodszy [ Generaďż˝ ]
kowalskam --> tak, mowie calkiem serio.
Kam-El [ Generation X ]
... stary napisałbym Ci co ja hoduje ale to jest temat tabu ...
... swoją drogą fajne te futrzaki ...
DEXiu [ Konsul ]
800 zyla za takie coś?!
kowalskam [ Senator ]
Dukan Młodszy--> ile już tego masz?
W każdym razie jakby powiedział by to mój kolega amerykanin RESPECT!
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Klatka dlatego była taka droga, ponieważ jest to profesjonalna klatka robiona na zamówienie - w sklepach nie ma praktycznie klatek dobrych do hodowlii tych zwierzaków.
karola-a -> skoro nigdy nie miałaś koszatniczki to nie pisz o nich nie prawdy. Koszaty prowadzą dzienny tryb życia! Mają tylko krótkie, 20 minutowe sesje w których odpoczywają. Są strasznie aktywne, non-stop skaczą po klatce, zyja aż 8 lat. Są niesamowicie kontaktowe i inteligentne.
Janczes -> absolutnie nie! Klatka musi być wysoka i szeroka. Koszaty uwielbiają się wspinać po gałęziach itp. Tak więc pomieszczenie w którym przebywają musi być pietrowe. Zwierzaki skaczą jak wiewiórki (są z resztą bardzo do nich podobne, jeżeli chodzi o zachowanie). Klatka dla świnki jest więc za niska, za mała i ma za duże przerwy między prętami tak wiec koszatniczki prześlizgiwały by się przez pręty.
Dla zainteresowanych podaję link do znakomitej strony o koszatniczkach. Z głównych informacji należy wiedzieć, iż koszatniczki są cukrzykami i odpadają im końcówki ogonów tak jak jaszczurkom, z tym, ze już nie odrastają...
|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]
800zl :D aa.. takie cos duzo
Yuri the Crusader [ Krzyżowiec ]
A ja mam znajomych co też mają koszatniczkę (nawet 2 ) i mówią że odmiana wiewiórki kanadyjskiej..........
karol_sz [ myślozbrodniarz ]
Gdybym , tak jak ty interesował się tym , również nie wahał bym się wydać 800 zł na takie "coś".
Janczes [ You'll never walk alone ]
newage3000---------> a czy mozesz puscic koszatniczke zeby pobiegala sobie po pokoju??czy umialaby wskoczyc np. na stół??
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Yuri the Crusader -> nie kanadyjskiej, tylko chilijskiej. Chile to ojczyzna tych gryzonii. Poza tym to nie żadna odmiana, tylko gatunek - Octogon degus...
DEXiu [ Konsul ]
karol_sz ==> No w sumie racja. Każdy ma jakieś zainteresowania i wiadomo że trzeba trochę kasy wydać ;) Zresztą też hoduję troszkę mniej konwencjonalnego zwierzaka i dla niego pomieszczenie też ciut kosztowało (ale robiłem własnoręcznie :P ) BTW koszatniczki byłyby dla niego świetną przekąską ;)
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Janczes -> po pokoju nie radzę, bo koszaty są szybkie i jak wejdą pod kanapę to będziesz musiał je stamtąd wyciągać, a to nie takie łatwe ;). Powinno się je wypuszczać np. w łazience gdzie nigdzie nie wejdą, gdzie nie ma kabli do gryzienia itp. Na stół to raczej nie wskoczą, bo są mniejsze od wiewiórki. Ale poza tym skaczą na jakieś pół metra...
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
DEXiu -> watpię, koszatniczka to nie mysz, potrafi się świetnie bronić, ma zęby jak żyletki. Kiedy do klatki podchodzi mój pies, koszat wydaje takie dźwięki i rzuca się na pręty, że pies ucieka ;).
leszo [ Legend ]
na baterie czy akumulator ?
...NathaN... [ The Godfather ]
całkiem milutki gryzoń
Coolfon [ Eddie ]
Fajne te myszki...Miałem kiedyś mysz w domu (nie wiem nawet, co to była za mysz), ale karmiłem ją serem i cos sie jej z uszami stało...Mały byłem nie wiedziałem jak sie takimi zwierzakami zajmować.
Jej uszy tak jakby w pół zgniły ;/
Kompo [ arbuz luzem ]
Ja kiedyś zbierałem wszystko co się dało. :)
Teraz moim hobby jest czytanie książek. :]
.:Jj:. [ The Force ]
u mnie w szkole w biologicznej też hodowali, cąłkiem fajne
Aen [ MatiZ ]
Bardzo ciekawe i fajne hobby - Fajnie że Twoją pasją jest opieka nad zwierzętami
Luzer [ Music Addict ]
Patyk w klatce za 800 zł, nieźle
Vegetan [ Leń ]
A ja zaczynam hodowlę bonsai. Za ok. 5 lat powiem wam jak leci.
garfield_junior [ ]
Ignorant ze mnie, ale myśle że ta klatka(przynajmniej po zdjęciu tak wnioskuje) nie jest warta 800zł... bo niby za co? patyk? czy może te pręty są z jakiegoś stopu czy coś?
Vegetan [ Leń ]
Mi sie zdaje, że koleś dopisał o jedno zero za dużo :)
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
garfield_junior -> Patyk jest akurat z drzewa, więc za niego nie płaciłem ani grosza. Skoro się nie orientujesz w cenach klatek to nie oceniaj. Przejdź się czasem po sklepie zoologicznym i zobacz sobie ceny klatek. Zwykła, mała klatka dla świnki kosztuje ok. 100 zł w górę.
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
100 zl klatka dla swinki? 800 zlotych za to cos? To ja bym dom szybciej wybudowal
Vegetan [ Leń ]
Ja klatkę dla papug z dużym wyposażeniem kupiłem za 55 zł. To było w 1996 roku :P
kasztaneczuszek [ K A S Z T A N ]
KRIS_007 ---> po co budowac:P wystarczy isc na skup złomu na bank mają coś takiego:P:P
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
KRIS_007 -> Nom, takie są ceny. Smutne ale prawdziwe...
Molzey [ Centurion ]
Fajny gryzoń.Ale cena za klatkę masakryczna ;(
A propos dziwnych hobby....mam kumpla który puszcza bąki.Serio.Pełen profesjonalizm-
modulacja,rytm,harmonia wszystko ma opanowne...:)Tylko nad zapachem musi popracować.
Arcy Hp [ Legend ]
Łe mysz... :P
Vein [ Sannin ]
jak sie uprzec to mozna zobic za 800 zł całkiem niemałe pomieszczenei dla tych koszatniczków a nie taką wypierdułkowatą klatke... mieszkajac na wsi, majac jakis budynek gosprodarczy to mozna caly pokoik dla nich zrobić... rotfl...
Vein [ Sannin ]
ps. za 800 zł mozna samochod kupic.... i nie wymagajacy wkladu finansowego... ale to juz inna sprawa...
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Vein -> Nie masz innych problemów? Niektórzy piją pod sklepem, a niektórzy lubią zwierzęta. I nic ci do tego. A samochód za 800 zł? Fiat 126p? - przecież tego samochodem nazwać nie można, a nic innego za 800 zł nie przychodzi mi do głowy :). Poza tym to moje 800 zł, więc jak zazdrościsz to zacznij tupać nóżkami, może ci przejdzie :).
Vein [ Sannin ]
newage - czy ty naprawde szukasz wrogów ? za kogo ty mnie masz że odnosisz sie do mnei jak do dziecka? przychodzi ci tylko na myśl 126p ? to widze ze masz troche ograniczona wiedze na ten temat, jest jeszcze polonez, fiat 125p (duży fiat), miałem okazje kupić volvo 460 za troche wyższą cene ( 900 zł), poprostu poruszylem pewien temat przy okazj, a to ze nie zorzumiales o co mi chodzi to juz nie moja wina... ja tez lubie zwierzeta ale ja nie daje sie wykorzystywać, fakt, nic mi do tego że dałeś się wykorzystać i ktoś z ciebie zdarł skóre, to twoje pieniądze i twoja skóra... no ale niewazne...
ps. mogles sie zglosic do jakiejs szkoly zawodowej czy do technikum, tam wykonali by tobie taką klatke za 200 zł....
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Fajne futrzaki:]
Moim chobbym jest zbieranie zużytych kart doładowujących do telefonu:P
Mam już ponad 50 o łącznej wartości coś koło 2000zł:D
Ile to ludzie na to wydają;]
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
"chobbym"?
Moze powinienes zbierac slowniki ortograficzne? :P
MERC123 [ Konsul ]
hehe do autora watku ---> przez Ciebie mialem koszmar zwiazany z myszkami... :((( ;)))
V(i)ader-ko [ Konsul ]
Ja pare dni temu zapodalem sobie chomiczka hehe tyz taka mysz tylko chyba mniej wymagajaca:) "bede go tulil,piescil...."
ps.pamietam jak kiedys sprzedali mi chomika bez jednej nogi hehe --> kulawy chomik LoL
DeLordeyan [ The Edge ]
taka droga? Ja kanarkowi podobną za 100 zl kupowałem...
...NathaN... [ The Godfather ]
Viaderko -> Ja pare dni temu zapodalem sobie chomiczka hehe tyz taka mysz tylko chyba mniej wymagajaca:) "bede go tulil,piescil...." i oklejał taśmą izolacyjną... ;D
PS Tylko rób 'to' delikatnie żeby nie pękł ;)
DEXiu [ Konsul ]
newage3000 ==> A założymy się kto będzie szybszy w starciu? -->
...NathaN... ==> Dobre :D
_SmerF_ [ Pretorianin ]
fajne hobby, orginalne
Azzie [ bonobo ]
Koszaty sa komunikatywne ale tylko jesli trzyma sie je same. Jesli sa w parce to dziczeja. Uciekaja przed wlascicielem itp.
Chodzi o to ze sa to zwierzeta stadne. Uwielbiaja konktat z innymi osobnikami. Jak sa w parce to zawsze spia obok siebie, w razie niebezpieczenstwa zbijaja sie w gromadke itp itd.
Jesli nie ma koszata pary, to garnie sie do czlowieka i wtedy to super zwierzatko. Jesli jednak jest ich wiecej niz jedna, to czlowieka, takze wlasciciela zaczynaja traktowac nie jak osobnika w stadzie, ale jak zagrozenie. I wtedy to bardzo kiepskie zwierzaki...
newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]
Azzie -> "Koszatniczki to zwierzęta stadne. I to największy paradoks ich hodowli, nie można trzymac jednej, ale tylko jedna przywiąże się do właściciela. Stajemy przed dylematem, miec koszatniczkę pieszczocha tylko dla siebie, ale poświęcac jej minimum 6 godzin dziennie, drapiąc, głaskając, czy służąc dłonią włożoną do klatki zamiast łóżka, czy też zgodnie z naturą dokupic towarzysza tej samej płci, ale licząc się z tym, że wielu zachowań samotnej koszatniczki nigdy nie doświadczymy. " - cytat z https://koszatniczka.org/viewtopic.php?p=46268#46268 , czyli wszystko się zgadza. Ja mam 2 koszaty i faktycznie, nie są to zwierzątka do spokojnego trzymania w ręce i głaskania, ale na swój sposób są bardzo przyjazne. Jedzą mi z ręki, dają się głąskać, nie gryzą. Lubią obgryzać mi buty ;). Nie traktują mnie jak mojego psa, do którego szczerzą zęby, tak więc nie jestem zagrożeniem.
DEXiu -> Ogólnie jestem przeciwnikem trzymania węży w warunkach pokojowych. Nic nie mam do tych zwierzaków, ale lubię gryzonie. Chyba wiesz o co chodzi :).