GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pierdo%one pijaki za kierownicą!!!

31.10.2005
17:01
smile
[1]

stanson_ [ Manieczki ]

pierdo%one pijaki za kierownicą!!!

Tytul watku mowi wszystko. Rozwalilem dzis pol samochodu, pol dnia spedzilem na komendzie, bo jeb@ny pijany cwel wyjechal mi prosto pod maske z podporzadkowanej. Jechalem Yarisem, gosc Fiatem 125p, gosc jest caly polamany, wjechalem mu centralnie w drzwi. KURWA. Niewiele brakowalo a mialbym zycie czlowieka na sumieniu.

To moj pierwszy wypadek w zyciu, nic sie zrobic nie dalo. Po prostu wpakowal mi sie centralnie pod maske. Dobrze, ze nie jechalem swoim samochodem tylko sluzbowym. Ciekawe czy teraz mnie beda ciagac po sadach, komendach, itp. CO ZA DZIEN...

31.10.2005
17:03
[2]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

stanson ale Tobie nic sie nie stalo mam nadzieje ??

31.10.2005
17:03
[3]

Kyahn [ Kibic ]

Rozumiem, że Policja orzekła jego winę, czy też Tobie też się jakoś oberwało?

31.10.2005
17:03
smile
[4]

Bajt [ O RLY?! ]

Wspolczuje.

31.10.2005
17:04
[5]

stanson_ [ Manieczki ]

poduszka mnie uratowala i mam zajebiscie zdarta skore od pasow. Poza tym bylem na obserwacji kilka godzin i chyba jest OK. Przy okazji - ZAPINAJCIE PASY ZAWSZE!

31.10.2005
17:04
[6]

MERC123 [ Konsul ]

Faktycznie, masz racje, w sumie Yaris maly, mala strefa zgnoitu, odpalilo Ci poduszke?

31.10.2005
17:05
[7]

leszo [ Legend ]

własnie dzis o tym dyskutowalismy...
przejebana sprawa :/
tego nienawidzę w Polakach - braku odpowiedzialnosci zwiazanej ze spożywaniem alkoholu :[

31.10.2005
17:05
[8]

stanson_ [ Manieczki ]

Jasne, ze policja orzekla jego wine. Gosc byl pijany. Wprawdzie troche za szybko jechalem (ok 70km/h w terenie zabudowanym), ale przepisowe 50km/h nic by nie daly i tak. Ledwo zdazylem wcisnac hamulec i BUM...

31.10.2005
17:05
[9]

MERC123 [ Konsul ]

ludzie madrzy zapinaja pasy zawsze... mysle ze nikogo ta historia do tego nie przekona jesli jest sie inteligentnym i myslacym czlowiekiem to sie to robi. Ile miales km/h?

31.10.2005
17:06
[10]

MERC123 [ Konsul ]

70? A przyznales sie do tego? Mam nadzieje ze powiedziales ze jechales przepisowo?

31.10.2005
17:06
[11]

leszo [ Legend ]

ja sie patrzy na statystki, ilu łapia pijaków, to jak jeszcze doliczyc tych których NIE ZŁAPIĄ ... chyba co dziesiaty jeździ nabąbiolony:/

31.10.2005
17:08
[12]

stanson_ [ Manieczki ]

to bylo tak, ze jechalem za ciezarowka, ktora sie wlokla ze 40km/h. Postanowilem ja wyprzedzic, wiec zwiekszylem predkosc, mysle ze do okolo 60-70 km/h. A gosc wyjechal z lewej strony spod porzadkowanej. Wiadomo, ze przy wyprzedzaniu sie zwiksza predkosc, powiedzialem policji to i nie mieli do mnie zadnej pretensji.

31.10.2005
17:09
[13]

wysiu [ ]

Czyli wyprzedzales na skrzyzowaniu?

31.10.2005
17:10
[14]

Kyahn [ Kibic ]

Wyprzedzałeś na skrzyżowaniu?

31.10.2005
17:10
[15]

MERC123 [ Konsul ]

stanson_ ---> co Ty wyprzedzales na skrzyzowaniu?

31.10.2005
17:10
[16]

stanson_ [ Manieczki ]

wysiu --> momencik, zaraz to narysuje, bo nie wiem jak to wytlumaczyc...

Jakbym wyprzedzal na skrzyzowaniu to bym tu teraz nie siedział i nie pisał nic.

31.10.2005
17:15
[17]

wysiu [ ]

Nie rozumiem. Jesli bylo to poza skrzyzowaniem, to jakim cudem gosc byl ustawiony bokiem do pasa jazdy (wjechales mu w drzwi)? Byles na pasie do jazdy w druga strone?

31.10.2005
17:18
[18]

QrKo [ ]

Współczucia stanson...

BTW.
Mocne --->

31.10.2005
17:20
[19]

stanson_ [ Manieczki ]

31.10.2005
17:21
[20]

Sinic [ ]

Jak sadze po skonczonym manewrze jechal juz droga z ta szybkoscia i gosc wyjechal z boku. Nic nie trzeba rysowac, wszystko jasne ;)

A co do ciagania to mozesz miec pewnosc. Jestes glownym swiadkiem przeciwko tamtemu facetowi. Bedziesz przesluchiwany przez policje 1-2 razy na pewno. jak facet bedzie cos krecil, choc pijak ma male szanse, to moga byc potzrebne dodatkowe przesluchania. Ale to jeszcze nic. Zacznie sie dopiero w sadzie. Jesli facet by byl w porzadku to ze 2 wezwania na rozprawe i masz z glowy. Ale taki ppijany menel to raczej zaponij. Jak sie nie bedzie zglaszal na rozprawy, a przeciez wie ze mu cos za to grozi (zreszte byznesmen tez by ci sie nie zglaszal, nawet na pewno ;), to moze sie to ciagnac bardzo dlugo i mozesz odwiedzac sad naprawde wiele razy Niestety taka jest smutna rzeczywistosc u nas.

31.10.2005
17:21
[21]

Mortan [ ]

Czyli stanson ostro złamał przepisy, ale ze koles wypil, wiec uratował mu dupe. Powinienes byc mu jeszcze wdzieczny inaczej ty bys beknał za to wyprzedzanie na skrzyzowaniu ( o ile przewidywania wysia sie sprawdzą )

31.10.2005
17:22
[22]

Sinic [ ]

Notabene gdyby wyprzedzal na skrzyzowaniu to wieksza szansa ze ten gosc wyjedzie z boku i jego walnie w drzwi. Wtedy obrazenie by mial kto inny zapewne ...

31.10.2005
17:23
[23]

wysiu [ ]

"A gosc wyjechal z lewej strony spod porzadkowanej"?

No ale ok. W kazdym razie mysle, ze miales sporo ponad te 60-70, bo inaczej w sytuacji jak na rysunku, przy wjechaniu gosciowi w drzwi, dostalbys jeszcze w tylek od tej ciezarowki (a gdybys nie walnal malucha, to ciezarowka by to pewnie zrobila).
Masz wielkie szczescie, ze u goscia alkomat cos wykazal...

31.10.2005
17:24
[24]

stanson_ [ Manieczki ]

Nie sądzę, żebym złamał jakiś przepis. Troche się denerwuje o tą prędkośc, tam było ograniczenie do 50km/h, w momencie wyprzedania mogłem miec cos około 60-70km/h. Na pewno nie wiecej, bo jechałem na dwójce. Zresztą, powiedziałem to wszystko policji.

31.10.2005
17:24
[25]

Sinic [ ]

Lol, jeszcze cos dodam. Podczas manewru wyprzedzania jest mozliwe przekroczenie dopuszczalnej szybkosc. Wrecz jest nakazane. Chodzi oczywiscie o jak najszybsze zakonczenie niebezpiecznego, a za taki sie go zawsze uwaza, manewru wyprzedzania i zjechanie na swoj pas. Logicznym tez jest ze po zakonczonym manewrze sie nie dokonuje gwaltownego hamowania celem wytracenia szybkosci...

31.10.2005
17:25
[26]

OzOr [ Wrocław ]

Najwarzniejsze ze tobie sie nic nie stalo.... Szkoda auta bo np. tego sk.....syna mi wogole nie jest szkoda... Jeszcze jedno pytanko moze glupie ale bardzo mnie interesuje. jak to jest wyladowac na poduszvcze powietrznej????Jezeli jest to dla ciebie ciezkie to nic na ten temat nie pisz. Pozdrawiam!!!

31.10.2005
17:26
[27]

Bajt [ O RLY?! ]

Panowie, za wyprzedzanie na skrzyzowaniu i spowodowanie wypadku mozna dostac raptem 400zl mandatu i 6 punktow karnych.. smieszne nie? :)
Mowie tu o swoim przypadku, kiedy to gosc wjechal mi w bok od strony kierowcy kiedy skrecalem w lewo, bo wyprzedzal cos jadacego za mna.

Ciekawe jak by orzeczono wine w przypadku stansona, gdyby ten gosc nie byl pijany.. Widzial wolno jadaca ciezarowe, wiec sobie wyjechal, a tu nagle niespodzianka.

31.10.2005
17:27
[28]

Sinic [ ]

No jeszcze raz napisze bo stantson sie stresuje. A raczej niektorzy go stresuje nie znajac przepisow :0

Manewr wyprzedzania nie posiada ograniczenia predkosci. Dlatego policjanci nie interesowali sie tym. Bo wszystko bylo w zgodzie z przepisami. Aczkolwiek jesli bedzie mial cwanego adwokata pijak to moze przez to przeciagac sprawe. Ale w tym momencie chodzi tylko wlasnie o przeciaganie. Bo wszystko jest ok!!!

31.10.2005
17:27
[29]

Kyahn [ Kibic ]

wysiu ----> fiat 125p to "Duży Fiat", a nie maluch :P

31.10.2005
17:31
[30]

stanson_ [ Manieczki ]

wlasnie, duzy fiat.

OzOr --> lądowanie na poduszce nie należy do przyjemnych, gorzej, że pasy się wrzynają w skórę...

31.10.2005
17:37
[31]

wysiu [ ]

Kyahn --> Racja, nie doczytalem:)

Sinic --> Masz oczywiscie racje, kwestia jest tylko taka, ze stanson mial przekroczona predkosc juz sporo po wyprzedzeniu, i, jak to sie mowi, smignal przez to feralne skrzyzowanie. "Sporo", bo inaczej ta ciezarowka bylaby - nie wiem - 10 metrow za nim, czy ile to moze byc zaraz po wyprzedzeniu w miescie? I przy jej predkosci 40 km/h mialaby spore problemy z wyhamowaniem przed tym fiatem, nie mowiac o nagle zatrzymanych tam fiacie i yarisie. Gosciu w fiacie musial jakos sobie kalkulowac, ze zdazy przejechac swoja "rakieta" przed ta ciezarowka, inaczej by nie wyjezdzal, chyba, ze byl naprawde mocno nawalony:)

Generalnie w takie swieta jak teraz trzeba uwazac bardziej niz zwykle, strasznie duzo kapelusznikow-niedzielnych kierowcow rusza na drogi (mam na mysli tego baranka z fiata, zeby nie bylo niejasnosci)...:( Imho odleglosci byly troche wieksze niz na rysunku, a gosciu spojrzal w swoje lewo, zobaczyl ciezarowke, przemyslal sprawe i stwierdzil, ze sie zmiesci, spojrzal w prawo, i ruszyl - a tu stanson nadlatuje....;)

31.10.2005
17:41
[32]

Maxblack [ MT ]

hmmm jak dla mnie nie ma specjalnego znaczenia czy statson_ nieznacznie złamał przepisy... tamten facet był pijany, gdyby był trzeźwy jego reakcja najprawdopodobniej byłaby racionalna... odpowiednio oceniłby prędkość i odległość... bo często tak jest, że jak np. jadę sobie w Krakowie... ktoś popełni błąd... ja szybko reaguje, one też i do wypadku/stłuczki nie dochodzi... a gdy ktos jest pijany... wiadomo jak to jest... nawet jeśli błąd popełni trzeźwy kierowca... to winnym i tak jest ten na gazie... bo źle zareagował...

a tak, w ogóle dziwnym dla mnie jest, że teraz siedzisz na formu najważniejsze dla ciebie jest ocena tego przez forumowiczów...

31.10.2005
17:43
[33]

MERC123 [ Konsul ]

Z tego co widze nie bylo tam ciaglej linii, wiec wyprzedzanie bylo dozwolone...

31.10.2005
17:50
smile
[34]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Maxblack --> a co ma robic? interesować sie stanem zdrowia tego pijaka?

31.10.2005
17:52
[35]

Maxblack [ MT ]

poza tym nawet jak ktoś pędzi 100 km/h to jak można mu wjechać tak aby wbił się nam w drzwi? tylko ktos nawaly jest w stanie to zrobic....

31.10.2005
17:53
[36]

stanson_ [ Manieczki ]

czy mozecie przestac nazywac mnie staTson? Dżizus...

OK, walnąłem sobie 3 Okocimy na uspokojenie i juz mi lepiej...

31.10.2005
17:53
[37]

Maxblack [ MT ]

yellowfox - może nie, ale ja bym na pewno przy kompie nie siedział, ale każdy ma inną wrażliwość.

31.10.2005
17:54
[38]

steward [ Narew Ostrołęka ]

stanson_ tylko teraz za kółko nie wsiadaj ;)

31.10.2005
17:54
[39]

Dbest [ Generaďż˝ ]

Bajt --> przecież widać na rysunku, a nie ma powodów nie wierzyć Stansonowi, że skończył manewr wyprzedzania PRZED skrzyżowaniem... Jakby tego nie zrobił to walnął by nie centralnie w drzwi, tylko przejechałby mu po całym aucie, lub w ogóle walnął w przód fiata. To że wyprzedzał przed skrzyżowaniem, nie oznacza, że nie skończył też przed nim. Ni ma się co czepiać bo nie ma do tego żadnych podstaw. Jednego pijanego kierowce mniej na polskich drogach. Mam nadzieje, że mu na pare lat odbiorą prawko.

31.10.2005
17:56
[40]

Maxblack [ MT ]

ehhhh sry stanson_ to nie było celowe :)

31.10.2005
17:57
[41]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Nie bardzo wiem o jakim wyprzedzaniu na skrzyzowaniu mowicie. Jezeli narysowal wszystko ok to zakonczyl manewr przed skrzyzowamiem - to po pierwsze. PO drugie jesli nie mial ciaglej linii to i tak mogl wyprzedzac. Jest to zasran* obowiazek jadacego z podporzadkowanej zeby ustapic i pilnowac czy na glownej nikt nikogo nie wyprzedza.

31.10.2005
17:57
[42]

Bajt [ O RLY?! ]

Dbest --> Czytaj ze zrozumieniem. Moje slowa nt wyprzedzania na skrzyzowaniu dotyczyly mojej sytuacji, nie stansona. I w zadnym wypadku nie zarzucam mu, ze wyprzedzal w niedozwolonym miejscu, bo nie bylo mnie tam i nie widzialem tego.

31.10.2005
17:59
[43]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Maxblack --> Stansono prostu chcial sie uspokoic i utwierdzic w przekonaniu ze nie popełnił błedu. Gdybym byl w podobnej sytuacji prawdopodobnie zachwal bym sie tak samo

31.10.2005
18:01
[44]

stanson_ [ Manieczki ]

Dużo nie brakowało a zabiłbym dzis czlowieka. Wiec chyba kazdy sposob odreagowania jest dla mnie teraz dozwolny...? Tym bardziej siedzenie na Forum...

31.10.2005
18:16
[45]

Dbest [ Generaďż˝ ]

"Ciekawe jak by orzeczono wine w przypadku stansona, gdyby ten gosc nie byl pijany.. Widzial wolno jadaca ciezarowe, wiec sobie wyjechal, a tu nagle niespodzianka."

Zasugerowałem się tą wypowiedzią, no ale może faktycznie to źle zrozumiałem. jeśli tak to przepraszam.

31.10.2005
18:22
[46]

Drackula [ Bloody Rider ]

No tak, to znamy jedna wersje wydarzen. Teraz przydaloby sie jeszcze wysluchac policji i tego goscia od fiata.
Wszyscy zaraz krzycza ze gosciu byl pijany ale tak naprawde to nie wiemy czy on mial 0.3 we krwi czy moze 2.0. Nie to ze bronie tu pijaka, bo nie. Pomoglo by to jednak oszacowac czy gosc dobrze rozpoznal sytuacje przed swoim manewrem czy tez nie.
W tej chwili tego typu skrzyzowania sa przemalowywane o ile juz nie przemalowane. Jesli przemalowane to jasnym by bylo ze wyprzedzanie bylo na ciaglej.
Nie bronie tu "pijaka" ale wedlug mnie historia ubarwiona co by czytajacy widzial od razu wine tego w fiacie.

Poza tym smiesza mnie wypowiedzi ludzi, ktorzy uwazaja ze kazdy w duzym fiacie to w moherowym ubranku i niedzielny kierowca. Same burzuje tutaj siedza i wszyscy merolami smigaja.

31.10.2005
18:24
[47]

tadek[5] [ Legionista ]

jak dla mnie facet przez to, ze byl pijany uratowal ci dupe (ktos powyzej juz to napisal). gdyby nie to jego opowiesc na policji byla by taka... "zatrzymuje sie na skrzyzowaniu, rozgladam sie na boki i widze daleko wielka, wlokaca sie ciezarowke. prawa i prosto wolne. wjezdzam na skrzyzowanie a nagle zza ciezarowki wypada pedzacy yaris i przypierdala mi w bok

... jestes w czepku urodzony, powinienes zatytulowac watek "kocham pijakow za kierownica"

31.10.2005
18:27
[48]

MERC123 [ Konsul ]

tadek[5] ---> skoncz z tymi bredniami, w ogole Cie sluchac nie moge...

31.10.2005
18:27
[49]

bebzoon [ bucydonna ]

loozik - każedmu mogło się zdarzyć - grunt, że obaj żyją !

tym bardziej, że jutro trups-day...

31.10.2005
18:35
[50]

Robi27 [ VISCA EL BARCA !!! ]

gdyby gosciu nie byl pijany, wina statsona bylaby ewidentna (chyba ze kolegam nam rozrysowal z duzym oddaleniem cala sytuacje). Zazwyczaj znaki mowiace o zblizajacym sie skrzyzowaniu sa stawiane wczesniej, do tego dochdzi podwojna ciagla, tak wiec mysle, ze kolego statson z jednej strony moze byc wdzieczny ze gosciu byl nachlany, bo mialby spore klopoty (tym bardziej jesli poszkodowany trafia do szpitala - sprawa sadowa).
Fakt, ze mial to czszescie w nieszczesciu pozwala spac spokojnie.
Oczywiscie swoja opinie opieram na tym rysunku i na komentarzach, moge sie mylic :)

31.10.2005
18:35
[51]

Robi27 [ VISCA EL BARCA !!! ]

stansona*

31.10.2005
18:39
smile
[52]

sasquath_ [ Konsul ]

w szwecji jak jest kontorla trzezwosci to zamykana jest cala ulica i kazdy kierowca jest kontrolowany. trwa to doslownie 2 minuty. jest z 7 policjantow z alkomatami. nie sprawdzaja dokumentow prosza tylko o prawo jazdy. nie ma glupich gadek itd. 2 minuty poznej jedziesz dalej- lub nie:( w polsce zatrzymaja Cie dopiero jak jedziesz trzema kolami po chodniku:(

31.10.2005
18:57
[53]

Maxblack [ MT ]

co? jesli kierowca w dużym fiacie byłby trzeźwy to wina byłaby stansona? dlaczego? nawet jeśli dajmy na to przekroczył dozwoloną prędkość to i tak kierowca w dużym fiacie wymusił pierwszeństwo i doprowadził do wypadku.... gdyby dajmy na to stanson bardzo znacząco przekroczył prędkość... to w ostateczności byłyby współwinny.... chyba, że wyprzedzał na skrzyżowaniu u sie spotkał z dużym fiatem na lewym pasie...

31.10.2005
19:08
[54]

Robi27 [ VISCA EL BARCA !!! ]

Maxblack ----> jak dojezdzasz do skrzyzowania masz kategoryczny zakaz wyprzedzania, dlatego nie wiem w jakiej odleglosci nastapilo wyprzedzanie, a to byloby bardzo istotne. Kierowca fiata nie koniecznie musial wpakowac sie pod ciezarowke wlaczajac sie do ruchu, moglby zdazyc poniewaz ocenil(by) ze ciezarowka jedzie wolno, a zaklada(lby) i slusznie, ze ciezarowki wyprzedzac nikt nie powinien

31.10.2005
19:08
[55]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

nie chce cie martwic...ale yarisy to h^%$we samochody...

31.10.2005
19:14
[56]

Robi27 [ VISCA EL BARCA !!! ]

ja uwazam, ze yariski sa akurat b. dobrymi autkami, zreszta jak wiekszosc Toyot (tylko to akurat samochod dla kobiet do jazdy miejskiej)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.