GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

wierszyk - łamiący język

25.10.2005
22:46
smile
[1]

Fett [ Avatar ]

wierszyk - łamiący język

Poszukuje jakiegoś wiersza który jest trudny w wymowie, ale najlepiej prosty do nauczenia bo na czwartek musze coś mieć:) Taki casting mam mały na którym chcialem powiedzieć coś zabawnego, a żeby było efektywne pod względem wymowy i treści. Jezeli macie jakies propozycje to dzięki z góry

25.10.2005
22:52
[2]

Anarki [ Dead King ]

był już wątek, nie pamietam nazwy, ale cos tam było ze jais koleś miał dać to jakiemus francuzowi czy jakos tak jakis trudne do wymówienia zdanie 4 wyrazowe czy jakos tak. Tam podawali różne zdania ;) poszukaj ;)

25.10.2005
22:59
smile
[3]

skrzatman [ SkrZat ]

Jerzy nie wierzy, że na wieży leży gniazdo nietoperzy. Leży Jerzy na wieży i nie
wierzy, że na drugiej wierzy leży drugi Jerzy
cos takiego ?

25.10.2005
23:01
smile
[4]

LuBeK [ Generaďż˝ ]

Król Karol, kupił królowej Karolinie, korale koloru koralowego.

25.10.2005
23:02
[5]

Fett [ Avatar ]

cos takiego tylko zdeka dłuzsze :)

Szukałem po golu, ale niestety nic nie mogłem znaleść

25.10.2005
23:02
smile
[6]

zarith [ ]

Dziaberliada
Stanisław Barańczak (tłumaczenie; oryginał to lewis carroll jabberwocky)


Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogowie
I rcie grdypały z mrzerzy.

O strzeż się, synu, Dziaberłaka!
Łap pazurzastych, zębnej paszczy!
Omiń Dziupdziupa, złego ptaka,
Z którym się Brutwiel piastrzy!

A on jął w garść worpalny miecz:
Nim wroga wdepcze w grzębrną krumać,
Chce tu, gdzie szum, wśród drzew Tumtum
stać parę chwil i dumać.

Lecz gdy tak tonie w dumań gląpie,
Dziaberłak płomienistooki
Z dala przez gąszcze tulżyc tąpie,
Brdli, bierze się pod boki!

Ba-bach! Ba-bach! I rach, i ciach
Worpalny brzeszczot cielsko ciachnął!
A on wziął łeb i poprzez step
W powrotny szlak się szlachnął.

Tyżeś więc ubił Dziaberłaka?
Pójdź, chłopcze, chlubo jazd i piechot,
Objąć się daj! Ho-hej! Ha-haj!,
Rżał rupertyczny rechot.

Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogovie
I rcie grdypały z mrzerzy.


może być?;>

25.10.2005
23:03
[7]

Fett [ Avatar ]

mi potrzebny wiersz a nie jedno zdanie :D No może być nawet jakiś tekst nie rymowany

25.10.2005
23:04
smile
[8]

Fett [ Avatar ]

ooo zarith idealne :D:D:D:D DZIĘKI!!!

25.10.2005
23:20
[9]

Voltar [ Centurion ]

MIMO WSZYSTKO coś historyczno-filozoficznego:

"Czy tata czyta cytaty Tacyta?"

Albo geograficznego:

"No to co, że ze Szwecji?"

Krótkie acz treściwe :>

26.10.2005
00:00
[10]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Zaritha nie przebiję ale czy nie zapomniałeś o klasyce?

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.
Wół go pyta: „Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?”
„Jak to — po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca.”
„A cóż za to pan dostaje?”
„Też pytanie! Wszystkie gaje,
Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,
Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!”
Wół pomyślał: „Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie.”
Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą
Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.
Jak nie wrzaśnie: „Cóż to znaczy?
Czemu to się wół prożniaczy?!”
„Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!”
„Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!”
I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.
Po robocie pobiegł w gąszcze.
„Już ja to na chrząszczu pomszczę!”
Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.

26.10.2005
00:32
[11]

tomirek [ ]

BĄK
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny, a
trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.
BZYK
Bzyczy bzyg znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy i
nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma
bzika!
CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: - Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Wezwać
trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak
Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie! A
chrząszcz odrzekł niezmieszany:
- Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie
brzmiały, teraz będą się tarzały.
CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.
CZYŻYK
Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek, po czym
przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem.
DZIĘCIOŁ
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
GORYL
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy góral kartofle tarł na tarce
wytrwale, gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlał chociaż sensu
nie było w tym wcale.
HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. - Ale heca... -
wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży wnuczek,
a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z
tłuczkiem wnuczka.
JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie
kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza, traszkom
suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z jaszczurkami
sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i berecie....
KRÓLIK Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie,
robiąc pranie, królik gra na fortepianie.
KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku kroczył kruk w purpurowym kapturku, raptem
strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka.
MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki - różdżką nóżki
czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała.
- Po cóż czary, moja muszko? Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką! Wyrzuć
wreszcie różdżkę wróżki i unurzaj w różu nóżki!
PCHŁA
Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, podskoczyła i
pianino przewróciła.
SZCZENIAK
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze
szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła
pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka
taszczą płaszcze w Szypliszkach.
TRZNADLE
W krzakach rzekł do trznadla trznadel:
- Możesz mi pożyczyć szpadel? Muszę nim przetrzebić chaszcze, bo w nich
straszą straszne paszcze. Odrzekł na to drugi trznadel:
- Niepotrzebny, trznadlu, szpadel! Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach, z
krzykiem pierzchnie każda, paszcza! ŻABA Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z
wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze,
wrze na żarze smar.

26.10.2005
00:34
[12]

tomirek [ ]

Piosenka ale nie jestem w stanie opisac melodii :)

Wróbelek Walerek
Miał mały werbelek.
W werbelku wróbelka
był mały felerek.
Felerek werbelka
naprawił wróbelek.
Wrobelek Walerek
na werbelku swym gra!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.