GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Podatek od psa??

25.10.2005
10:52
smile
[1]

anksma1 [ BloodRayne ]

Podatek od psa??

Chciałabym się dowiedzieć czy płacicie podatek za psa??Otóż u mnie wczoraj spółdzielnia wywiesiła kartkę z informacją że do końca października trzeba zapłacić u nich podatek od psa w wysokości 50 zł/rok.Ci co nie zapłacą zostaną zgłoszeni do urzędu.A skąd oni będą wiedzieli kto ma psy?będą chodzić po domach i sprawdzać?a nawet jeśli to mogę powiedzieć że to nie mój pies i jest u mnie chwilowo.A pozatym czy jak nie zapłacę to czy będę płaciła jakąś karę??Zresztą wątpie żeby wszyscy zapłacili ,już kartką ktoś się zainteresował i zniknęła.Wisiała jeden dzień;-))

25.10.2005
10:53
[2]

Niedzielny Gość [ Konsul ]

Jak najbardziej zgadzam się z pomysłem płecenia podatku od psa pod warunkiem że pieniądze te zostaną przeznaczone na sprzątanie zasranych trawników.

25.10.2005
10:54
[3]

anksma1 [ BloodRayne ]

no niestety jakoś ludzie płacą a mimo to trawniki i tak są zasrane,więc te pieniądze na to na pewno nie idą

25.10.2005
10:55
[4]

mikmac [ Senator ]

akurat podatek od psa uwazam za sluszny. Posiadanie czworonoga nie jest obowiazkowe, a jak juz chcesz to wiaze sie to z kosztami.
Twoj pies sra pod plotem? Przeciez to ktos musi posprzatac. Ludzi chodzacych z woreczkiem plastikowym i lopatka jest jak na lekarstwo.
POnadto w ten sposob pomaga sie dofinansowac schroniska dla zwierzat.
Tak place w zwiazku kynologicznym razem ze skladka zwiazkowa :)

25.10.2005
10:56
[5]

wysiu [ ]

anksma -->
"no niestety jakoś ludzie płacą"
Sama wyzej napisalas, ze watpisz, zeby placili. Sama tez szukasz mozliwosci nieplacenia.

25.10.2005
10:57
[6]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Traktuję to tak samo jak abonament RTV. Poza tym zastanawiam się, od kiedy to spółdzielnia jest płatnikiem tego podatku? IMO jeśli już, to wpłaca się to indywidualnie w gminie, a nie przez spółdzielnię.

25.10.2005
10:59
[7]

mikmac [ Senator ]

abonament RTV nie bylby tak kontrowersyjny, gdyby nie obejmowal "domyslnie" kazdego Polaka. Z psim podatkiem tak nie jest. Powienies sie udac i zarejestrowac czworonoga.

25.10.2005
10:59
[8]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Cholera wie czy place...pies jest teoretycznie rodzicow ale raczej nie placa. Z woreczkiem foliowym tez za nim nie biegam bo dbam o okoliczne trawniki i zalezy mi zeby byly dobrze nawozone:)) Dzis moj pies narobil na trawnik tuz przed wejsciem do centrali TePsy. Uzytkownicy NEO - nie dziekujcie:))

Gdyby taki podatek byl obowiazkowy to mysle ze 50 zl/ rok bym spokojnie oplacil...z tym ze wtedy oczekiwalbym efektow tych wplat.

25.10.2005
11:01
[9]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Jeszcze ciekaw jestem jak to sie ma do rejestracji w zwiazku kynologicznym??

25.10.2005
11:01
[10]

anksma1 [ BloodRayne ]

Na pewno większość ludzi nie płaci,tak mi się wydaję i wątpię żebym była w błędzie.Kiedyś płaciłam,ale potem przestałam.Zresztą nie widzę żeby ktos sprzątał z tych pieniędzy po psach,więc ciekawe na co one idą?Tak jak napisał ILEK żeby jeszcze były z tego efekty jakieś.

25.10.2005
11:02
[11]

mikmac [ Senator ]

ILEk -->
prawnie jest obowiazkowy, tylko egzekucja tego obowiazku jest znikoma.
Z tego co wiem to sa panstwowe przychodnie weterynaryjne, gdzie z wazna psia ksiazeczka mozna robic podstawowe badania darmowo.
Ja akurat wedruje do prywatnego weterynarza a to wierzcie mi malo nie kosztuje - szczepionki, przeglady i inne duperszmity wychodza ponad 100 PLN miesiecznie...

25.10.2005
11:04
[12]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Mikmac----->cos o tym wiem...moj od malenkosci po prywatnych chodzi.

25.10.2005
11:06
[13]

mikmac [ Senator ]

a w zwiazku rejestrujesz pupila tylko rasowego z waznym rodowodem. Jest to warunek konieczny do wystawiania psa na wystawach. Jezeli opuscisz jakis rok to potem aby wystawic musisz zaplacic wszystkie zaleglosci :/

25.10.2005
11:30
[14]

AQA [ Pani Jeziora ]

Podatek od posiadania psa jest obowiązkowy. W Warszawie rocznie wynosi 1 zł (nie jest to więc kwota wygórowana:). Wpłaca się w Urzędzie Gminy.

25.10.2005
12:06
[15]

anksma1 [ BloodRayne ]

AQA-->1 zł/rocznie , żartujesz??

25.10.2005
12:09
[16]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

anksma1 - tak jest (a przynajmniej było jakiś czas temu). 1zł rocznie, bo i tak mało kto płacił.

25.10.2005
12:10
smile
[17]

anksma1 [ BloodRayne ]

no zajebiscie,to ciekawe czemu u mnie jest 50 zł??ale sprawiedliwość

25.10.2005
12:11
[18]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

jakos w warszawie w ktorej ja mieszkam tez jest 50zl/rok =] moze sa 2 warszawy w polsce?

25.10.2005
12:11
[19]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

anksma - mieszkasz w Warszawie? Jeśli tak, to nie musisz tego płacić. Spółdzielnia nie ma raczej prawa do pobierania tego podatku.

25.10.2005
12:12
smile
[20]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

no wybaczcie...ale z jedna zlotowa to ja nie bede zaiwanial do urzedu.

25.10.2005
12:12
[21]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

mój pies raczj nie opuszcza mojej posesji sra na niej i ja po nim sprzatam to K#@$#@$# za co ten podatek że oddych naszym powietrzem .... kolejny bezssens .... takie coś powinno być jeśli już w czynsz i ktoś jeśli się to płaci powinien pod tym blokie msprzątać

25.10.2005
12:13
[22]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ten podatek uchwala gmina, mógł się zmienić.

25.10.2005
12:16
smile
[23]

anksma1 [ BloodRayne ]

Mieszkam w Radomiu.Nie długo to i my będziemy placic podatki za chodzenie po ulicy.Bo przeciez i ludzie też nie raz sie załatwiaja na dworzu.;-))

25.10.2005
12:18
smile
[24]

AQA [ Pani Jeziora ]

Od dwóch lat płacę 1 zł podatku rocznie za swojego dwuletniego psa. Ostatnio 22 sierpnia tego roku. Mieszkam w Warszawie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-25 12:18:36]

25.10.2005
12:21
[25]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

AQA--->sprzatasz po nim??

25.10.2005
12:22
smile
[26]

wacek666 [ Konsul ]

podatek od psa to głupota.jam mam 2 psy i za zadnego nie płace.i kto mi sprawdzi ze mam psa????
Cikawe ile takich głupot jak podatek za psa jescze wymyślą.A zasranych trawników i tak nikt nie sprząta!!

25.10.2005
12:22
[27]

anksma1 [ BloodRayne ]

Dobrze wiedzieć jakie sa stawki w Wawie.To niech przyjda tylko do mnie to im powiem co myślę na ten temat.

25.10.2005
12:25
[28]

AQA [ Pani Jeziora ]

ILEK ---> a wyobraź sobie, że tak, chociaż zdarza się, że nie. W lecznicy, do której chodzę z Chojrakiem, weterynarz rozdawał takie specjalne łopatki do "zbiorów" z haczykiem na podczepienie torebki.

Jednak ta warszawska złotówka podatku ma na celu raczej ewidencję i rejestrację zwierząt, niż pokrycie kosztów sprzątania trawników (z resztą tego i tak nikt nie robi, chyba, że jakiś dozorca sam się za to weźmie).

25.10.2005
12:33
[29]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Dlatego moze warto faktycznie wprowadzic jakies oplaty w spoldzielniach mieszkaniowych ITP na dodatki dla dozorcow lub na jakis pomagierow dla nich ktorzy zajeliby sie pozostalosciami po spacerach psow.

Z tym ze takie cos mogloby zadzialac raczej na nowych osiedlach, strzezonych. U mnie na starej Woli raczej to nie przejdzie.

25.10.2005
12:34
[30]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kiedyś jak miałam psa, to przy opłacaniu podatku (w administracji) dostawało się aluminiowe numerki do przyczepienia do obroży. Był to dowód opłaty, a jednocześnie w przypadku zgubienia łatwiej znaleźć właściciela, zresztą psy z numerkiem były odwożone tylko do jednego schroniska i było wiadomo, gdzie szukać.
Zgadzam się z AQA, ten podatek ma głównie na celu ewidencję, choć z tego co pamiętam, płaciłam więcej niż 1 zł.

25.10.2005
12:36
smile
[31]

anksma1 [ BloodRayne ]

kupka to dobry nawóz dla roślinek ;-))a pozatym po trwanikach sie nie chodzi więc kupki nie powinny nikomu przeszkadzać

25.10.2005
13:25
[32]

Valturman [ Diuk of Amber ]

Płać i sprzataj po swoim piesku gdy narobi na placu zabaw.
Czekam z utęsknieniem na przepisy wykonawcze nakładające obowiązek na właścicieli sprzątania odchodów po psach.
Trawnik pod moim oknem wygląda jak pole minowe, a dzecko co raz w pieskownicy trafia łopatka na psie odchody :(

25.10.2005
13:42
[33]

Septi [ Starszy Generał ]

Co za posrany pomysł.Zaniedługo nałożą podatek na sranie w kiblu.Założa kamery i będą patrzeć jak długo srasz,im dłużej tym wieksza kwota.Potem będzie podatek na długość penisa,im dłuższy tym wiekszym podatek.

Z wszystkiego chcą kase ściągać.

25.10.2005
13:49
[34]

anksma1 [ BloodRayne ]

Septi -->racja,sciagaja ze wszystkie co się da,a Polska wygląda tak jak wyglada i nic jej już chyba nie pomoże

25.10.2005
13:51
smile
[35]

krusinka [ Centurion ]

Zawsze możesz podać za właścieciela swoją babcie czy dziadka (o ile masz:) bodajże ludzie po 70 nie muszą uiszczać tej opłaty

25.10.2005
13:54
[36]

Septi [ Starszy Generał ]

Zamiast wziaść i jakoś pomóc polaką i zająć sie polepszaniem sytuacji to oni jeszcze dokładają ludzią kolejne wydatki.

25.10.2005
13:55
smile
[37]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Wlaaaaasnie...jak te oplaty sie maja do emerytow?? Moj psiak jest zarejestrowany na Ojca:))))

25.10.2005
13:55
[38]

anksma1 [ BloodRayne ]

To juz nie chodzi o te 50 zł,bo na rok to rzeczywiscie nie jest dużo.ALe to głupota żeby wymyślać nawet podatek od psa.Dlatego że sie na ulicy załatwia.A jak ludzie robią czasem na ulicy to jest ok.A pozatym co z tego że placic tzreba jak i tak za te pieniądze oni nie sprzatają,więc za im mam dawać kase,za nic nie robienie.

25.10.2005
13:57
[39]

anksma1 [ BloodRayne ]

Podatku od posiadania psów nie pobiera się:

pod warunkiem wzajemności – od członków personelu przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych oraz innych osób zrównanych z nimi na podstawie ustaw, umów lub zwyczajów międzynarodowych,jeżeli nie są obywatelami polskimi i nie mają miejsca pobytu stałego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
z tytułu posiadania psów będących pomocą dla osób kalekich (niewidomych, głuchoniemych, niedołężnych),
od osób w wieku powyżej 65 lat prowadzących samodzielnie gospodarstwo domowe – od jednego psa,
z tytułu posiadania psów utrzymywanych w celu pilnowania gospodarstw rolnych – po dwa na każde gospodarstwo,
posiadanie to ustało przed ukończeniem trzeciego miesiąca życia psa posiadane przez nich psy do końca 2005 roku nie ukończyły trzeciego miesiąca życia,
psy zostały przyjęte ze schroniska dla bezdomnych zwierząt, przy czym fakt ten należy udokumentować umową adopcyjną.

25.10.2005
14:02
[40]

Deepdelver [ aegnor ]

ALe to głupota żeby wymyślać nawet podatek od psa.Dlatego że sie na ulicy załatwia.A jak ludzie robią czasem na ulicy to jest ok.
Z chęcią zasadzę kloca w Twoim ogródku. Nie masz nic przeciwko? :D

A pozatym co z tego że placic tzreba jak i tak za te pieniądze oni nie sprzatają,więc za im mam dawać kase,za nic nie robienie.
No przecież i tak nie płacisz, więc w czym problem. Poza tym pieniądze nie są za sprzątanie, tylko za posiadanie psa. To jest podatek a nie opłata (jak np. za wywóz śmieci).


IMO podatek nie jest konieczny, ale powinny być bezwzględnie egzekwowane:
1) obowiązek rejestracji psa (jeśli nie to ryzykujesz, że Ci chycel go zawinie).
2) obowiązek wyprowadzania psa na smyczy i z kagańcem (wysokie grzywny)
3) obowiązek sprzątania po psie (wysokie grzywny)
4) obowiązek szczepień itd. (wysokie grzywny, odebranie psa)

Psy biegające swobodnie po osiedlu powinny być wyłapywane.

25.10.2005
14:10
[41]

Valturman [ Diuk of Amber ]

podatek za psa płaciło sie od lat wiec nie jest to żaden nowy wymysł.
pies dostaje numerek identyfikacyjny który przypina się do obroży. Pies bez numerka po którym można zidentyfikować właściciela jest psem bezdomnym i powinien trafić do schroniska

25.10.2005
14:21
[42]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Ja płace 30zł rocznie na tego kundla;/
30zł dla emerytuw:D

25.10.2005
14:24
[43]

anksma1 [ BloodRayne ]

Deepdelver -->ciekawe jak ty bys czuł gdybys miał chodzic na smyczy i w kagańcu.To tez jest stworzenie i potrzebuje wolności a nie chodzic na uwięzi.

25.10.2005
14:25
smile
[44]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Valturman ----> LOL:D

25.10.2005
14:33
smile
[45]

Deepdelver [ aegnor ]

ciekawe jak ty bys czuł gdybys miał chodzic na smyczy i w kagańcu.To tez jest stworzenie i potrzebuje wolności a nie chodzic na uwięzi.

Jeszcze swobodniej czułbym się chodząc na golasa, ale tego z niezrozumiałych względów robić nie mogę. :P Idąc Twoim tropem - zapewne nie jesz jajek, bo jak byś się czuła gdyby zabrali Ci dziecko :D Pittbulle też potrzebują wolności, podobnie jak wąż Boa mojego kolegi. :D

Miasto jest dla ludzi. Cudzy pies nie jest moim problemem, więc nie powinienem się bać, że zaatakuje moje dziecko, albo wpadnie mi pod koła roweru.

25.10.2005
14:34
[46]

yasiu [ Generaďż˝ ]

mnie ciekawi, dlaczego nie trzeba płacić podatku za kota...

25.10.2005
14:34
[47]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

i za rybki:))))))

25.10.2005
14:37
[48]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

ciekawe jak ty bys czuł gdybys miał chodzic na smyczy i w kagańcu.To tez jest stworzenie i potrzebuje wolności a nie chodzic na uwięzi.


Pies powinien chodzic na smyczy i w kagańcu, mozesz za to teoretycznie zabulic. Jak chcesz zeby pies mial troche wolnosci to pojedz z nim za miasto i pobiegaj.

25.10.2005
14:37
smile
[49]

Deepdelver [ aegnor ]

...i za pająki za szafą.

25.10.2005
14:38
[50]

anksma1 [ BloodRayne ]

Moze jeszcze za swiniki,chomiki ,papugi i inne zwierzeta będziemy placic.
..Pittbulle też potrzebują wolności, podobnie jak wąż Boa mojego koleginie przesadzaj już,ja mówie o psach a nie o węzach czy innych gadach,a jeśli sa nie grożne to niecch sobie z nimi wychodzi na dwór pod warukiem ze będzie go pilnowal.Ale ja sobie nie wyobrażam ratlerka w kagańcu.I ja mówie o psach które są łagodne i nie robią ludziom krzywdy.Ale przeciw psom zazwyczaj są ludzie którzy ich nie mają albo nie przepadają za zwierzętami,albo psami.

25.10.2005
14:49
[51]

Valturman [ Diuk of Amber ]

anksma1  ---> to sobie dobrze wyobrażasz Latlerki i podbnej wielkości psy sa bardzo ale to bardzo głupie i powinny byc układane. Takie małe cos boleśnie ugryzło mojego 3 letniego synka bo nie miało kagańca. Takie małe coś zaszachowało mni ekiedys gdy chwyciło mnie za sznurówke przy bucie i niemogłem go nawet strząchnąć z niego bo właścielka staruszka jux patrzyal na mnei jak na morderce.
Psy bezwzględnie powinny chodzić w kagańcach i być poddawane przynajmniej podstawowemu szkoleniu.

25.10.2005
14:52
[52]

anksma1 [ BloodRayne ]

Mi chodzi o to że jeśli ktos ma naprawde łagodne psa to wtedy uważam ze nie koniecznie powinien mięc kaganiec.BO dlaczego łagodne psy maja żyć na uwięzi przez inne agresywne, których ludzie nie pilnują.Bo mnie tez denerwuje jak ktoś ma głupiego psa co się rzuca na ludzi czy psy a chodzi bez smyczy czy kagańca.

25.10.2005
14:57
[53]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Ja ze swoim chodze na duzy skwer gdzie sa spore trawniki...praktycznie niema tam dzieci a ludzie tylko obok przechodza. Generalnie w niewielkiej odleglosci sa tylko lawki-zulowki a te akurat mi wisza. Przychodza tam ludzie z pasmi i genralnie tych sie zna...wie sie jak ktore psy na siebie dzialaj i odpowiednio sie reaguje. Mam tam znajoma ktora przychodzi z suka owczarka podhalanskiego i zawsze ma ja na smyczy, rzadko w kagancu ale nie mi to oceniac bo moj dog nigdy w takowym nie chodzi. Otoz znajoma ta zostala ostatnio spisana przez straszakow miejskich za to ze pies byl bez kaganca...co mnie najbardziej zdziwilo straszaki interpretowali upomnienie tym ze pies ma wiecej niz 30 cm w klebie.

A takie male smrody (ratlerki, i.t.p) w pierwszej kolejnosci bym w kaganiec zakuwal...bo ja posiadajac duzego psa wiem jak ludzie reaguja widzac takie bydle na ulicy, dzieki czemu potrafie im zagwarantowac bezpieczenstwo i komfort kiedy mnie na ulicy mijaja a wlasciciele malych psow z reguly nie zdaja sobie sprawy ze ichnie pupile tez moga dziabnac.

25.10.2005
14:58
[54]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Anksma---->a jezeli komus sie po prostu wydaje ze ma lagodnego psa?? Dlaczego na pozor lagodni, mili ludzie nagle potrafia kogos zamordowac?? - bo im cos odwala...psu tez moze i wlasciciel musi brac zawsze na to poprawke.

25.10.2005
15:15
[55]

anksma1 [ BloodRayne ]

No tak,ale są psy które naprawde są łagodne i ja sama znam takie.Przecież sa takie rasy psów łagodnych ,które kochaja dzieci itp.Pozatym jak sie ma psa kilka lat to moze po jego zachowaniu poznac jaki jest.A nawet jak jest pies puszczony to i tak właściciel powinien go pilnować,a nie tak jak to robią niektózy że puszcza psa i on sobie lata kilkaset metrów od właściela po całym osiedlu.A pozatym to uważam za bezsensowne żeby pies chodził na smyczy i na dodatek w kagańcu.Jak jest na smyczy to po co mu kaganiec,przeciez go pilnuje i do nikogo nie poleci żeby go ugryźć.

25.10.2005
15:17
[56]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Anksma---->ile wazysz??

25.10.2005
15:21
smile
[57]

anksma1 [ BloodRayne ]

a cóż to za pytanie ;-))) teraz wszyscy poznają moją wagę 57

25.10.2005
15:26
[58]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tak wiec widzsz...Ty wazysz 57 kg moj pies okolo 70 kg...latwo wiec sobie wyobrazic co zrobi taka ciezka lajza wybijajac sie z 4 lap jak bedzie akurat chcial sobie na kogos skoczyc:))

25.10.2005
15:27
[59]

Kłosiu [ Senator ]

anksma1 --> "A skąd oni będą wiedzieli kto ma psy?będą chodzić po domach i sprawdzać?a nawet jeśli to mogę powiedzieć że to nie mój pies i jest u mnie chwilowo."
Parafrazujac: A skad ja mam niby wiedziec ze dany wilczur czy inny pitbull jest akurat lagodny? Moze to tylko widzimisie wasciciela? Jak wszystkie to wszystkie, malo mnie obchodzi, ze ktos danego psa uwaza za lagodnego. Tego nie mozna obiektywnie stwierdzic.

25.10.2005
15:30
[60]

Paul12 [ Buja ]

Kasę za psa oddaję w postaci podatku VAT za karmę, akcesoria i inne bzdety. Pies się "odesrywa" przeważnie gdzieś na podwórzu albo chodniku, ale to znika następnego dnia bo chodniki są zamiatane. Z workiem na pewno nie będę latał, no chyba że piesek narobi czy nasika na korytarzu, to wtedy posprzątać trzeba :)

25.10.2005
15:31
smile
[61]

anksma1 [ BloodRayne ]

Jest tyle ludzi na świecie i każdy będzie miał swoje zdanie,jeden będzie uważał ze mają chodzić w kagancach i na smyczy inny nie.Znów inni uważaja ze psów nie powinno sie trzymac w blokach a drugim to nie przeszkadza, itp.Więc mozemy tak ciągnąc rozmowe w nieskończoność.Każdy będzie miał jakieś swoje argumenty;-)

25.10.2005
15:40
[62]

Deepdelver [ aegnor ]

Przecież sa takie rasy psów łagodnych ,które kochaja dzieci itp.
Właśnie dzięki takiemu myśleniu labradory czy golden retrievery przodują w statystykach pogryzień dzieci w krajach, gdzie są popularne. Każdy pies może ugryźć. Pomijając fakt, że jeśli jest bez smyczy i puści się za moim rowerem, to naraża bezpieczeństwo moje i innych uczestników ruchu. Tym bardziej, że jeśli przy tym oberwie, to ja będę tym "złym", który przejechał psa na ścieżce rowerowej.

Więc mozemy tak ciągnąc rozmowe w nieskończoność.Każdy będzie miał jakieś swoje argumenty;-)
Gadanie gadaniem a prawo prawem. Wychodząc z psem bez smyczy i kagańca, czy pozwalając mu srać na trawnikach łamiesz to prawo. A ja chciałbym, żebyś poniosła za to konsekwencje. :)

25.10.2005
16:07
smile
[63]

anksma1 [ BloodRayne ]

Deepdelver -->na szczescie nie jestes policjantem i nie bedziesz miał tej przyjemnosci.A co do pogryzien przez labradory czy goldeny to jakos nie słyszałam o tym.Może masz jakis artykuł na ten temat?chetnie go przeczytam o tych masowych pogryzieniach,bo w tv tez nie slyszalam o takich przypadakch,w przeciwienstwie do pogryzien przez inne niebezpieczne psy ;-))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.