Sztuka minimalistyczna :D

20.10.2005

16:04

[1]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Sztuka minimalistyczna :D

Witam, to kolejny watek z naszymi teoriami:) Wymyslone na fazie, ale dla waszej wygody cztania spisane na trzeźwo:)
Tak więc samym początku należy powiedzieć, czym jest sztuka minimalistyczna.

Sztuka minimalistyczna - wyraża wielkie myśli, idee, teorie poprzez prostotę kształtów i wykonania dzieła. Jednocześnie zaprzecza i wiąże się z np. ekspresjonizmem, gdyż również stara się odnajdywać źródło wszystkich metafor, jednocześnie jednak odrzucając jakąkolwiek formę. Wyróżniamy różne rodzaje sztuki minimalistycznej - malarstwo, rzeźbę, myzykę, itp.

Otóż nasze założenie opiera się na tym, że niemożliwe jest wyrażenie złożoności wszechświata poprzez "złożone" dzieła. Starając się w naszej sztuce uchwycić wszystko to, co powinniśmy albo spowoduje to całkowitą nieczytelność dzieła, albo sztuka ukarze nam po prostu normalny świat - w całej jego skomplikowanej strukturze, [co de facto sprowadza się do tego, ze i tak będzie nieczytelna]. Tak więc poszukiwanie Absolutu, sensu istnienia i ogólnie wielkich idei powinno wyrażać się tylko i wyłącznie poprzez sztukę i myślenie minimalistyczne. Należy jednak uważać, bo naprawdę bardzo ciężko jest odróżnić prawdziwą sztukę minimalistyczną od kiczu. Jest to spowodowane zarówno prostotą wykonania dzieła, jak i mnogością skojarzeń, które nasuwa się po jego obejrzeniu. [Wiem, że mnogość skojarzeń wyklucza właśnie istnienie sztuki minimalistycznej, ale czytajcie dalej - zaraz to wytłumaczę:)]

Istotną sprawą jest również to, że tak naprawdę wszystkie dzieła minimalistyczne w jakimś stopniu zahaczają o Absolut, tak więc na dobra sprawę prezentują to samo! Dochodzimy wiec do wniosku, że tak naprawdę człowiek nie jest w stanie tworzyć prawdziwej sztuki minimalistycznej, bo pod tym samym przesłaniem kryją się różne metafory i sposoby ukazania dzieła [a przypominam, że sztuka minimalistyczna poszukuje źródła wszelkich metafor i myśli]. Jednak jest mimo wszystko najbliżej Poznania w porównaniu z innymi sztukami.

Zapewne ktoś chce dowodu:)

Otóż cale nasze życie jest potwierdzeniem istnienia sztuki minimalistycznej. Przecież człowiek wykorzystuje zaledwie niewielka cześć z możliwości swojego mózgu. Świat postrzegany w całej złożoności byłby dla nas całkowicie nieczytelny. Tak więc nie powinniśmy tworzyć sztuki, której nasz mózg i tak nie pojmie, a skupić się na rzeczach elementarnych. Ale przejdźmy do mniej ogólnych dowodów. Weźmy np. nasz sposób pisania. Przecież to jest minimalizm w czystej postaci. Wyobrażacie sobie, co by się działo, gdyby pisząc zdanie chciałbym umieścić w nim wszystkie możliwe synonimy, metafory, powiązania itp. danych wyrazów?

To chyba tyle, zapraszam do polemiki :D

Przykład sztuki minimalistycznej ---->

20.10.2005

16:06

[2]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

A to już nasz przykład sztuki minimalistycznej. Narysowane dlugopisem na zeszycie od angielskiego, ale idea pozostaje ta sama :D

20.10.2005

16:26

[10]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Przecież człowiek wykorzystuje zaledwie niewielka cześć z możliwości swojego mózgu.

Bo jest leniwy i nie chce mu się nad sobą pracować np. szybko liczyć, zapamiętywać duże fragmenty tekstu itd.

Poza tym w kwestii badania funkcji mózgu - często po prostu jeszcze nie wiadomo, co dany fragment czy zespół komorek w danym momencie robi, więc zakłada się, że to po prostu rezerwa do wykorzystania, czekająca, aż do tego dojrzejemy. Darwin by sobie brodę opluł ze śmiechu.

---

Co do minimalartu - na upartego każdy, najprostszy symbol zawiera w sobie wielką lub wręcz nieskończoną bazę treści i kontekstów. Ergo: wszystko jest wszystkim. Ergo: już nie trzeba nawet malować "Białego kwadratu na czarnym tle" ale można pójść krok dalej i wyobrazić sobie pustą ramę lub wręcz miejsce do powieszenia jej. Albo nawet w ogóle nie wyobrażać. Ultraminimalart.

20.10.2005

16:47

[12]

devmode [ Centurion ]

Bardzo uproszczona mapa mozgu. Mit o nieuzywanym ten wzial sie z faktu iz czlowiek podczas myslenia nie wykorzystuje calej powierzchni mozgu. Tak ma byc. To prawidlowe, poniewaz w jakim celu podczas rozwiazywania zadan logicznych mialyby sie aktywowac czesci mozgu uaktywniajace procesy wechowe, smakowe czy dotykowe? Kiedy jem obiad znow nie uruchamiam procesow, ktore sa aktywne podczas pisania odrecznego. To naturalne, optymalne i logiczne, gdybys zaczal myslec na raz o wszystkim wsadziliby Cie do czubow o ile mozg nie wykorkowalby Ci w sufit, nie wspominajac o micie mowiacym o tym, ze gdyby czlowiek mogl wykorzystywac caly mozg (a przeciez to do ciezkiej cholery robi!) moglby latac czy robic cokolwiek co jest teraz poza zasiegiem. lol. W latach 80 i 90 ubieglego wieku roznorakie szkoly skosily z tego tytulu mase forsy z frajerow, ale mamy XXI wiek i karygodne jest wierzenie w takie zabobony.

Jaki z tego wniosek? Sztuka minimalistyczna jest falszywa. A Twoje rysunki beznadziejne.