GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: wzomcniony przód

18.10.2005
19:05
smile
[1]

DOOMinik [ Pretorianin ]

Forum CM: wzomcniony przód

hej experci powiedzcie mi jak bardzo wzmocniony jest przód np wieży jeśli pisze przy danym czołgu w CMie "wzmocniony przód wieży" albo "częste wady przodu kadłuba" czyli ile on ma jak pisze wzomcniony 2x tyle co noramlnie czy co??

18.10.2005
19:09
smile
[2]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

jest po prostu wzmocniony, nie jest powiedziane o ile, zależy od czołgu (ma to odwzorowywać to, że część czołgów miała bardzo mocne i duże "gun manlet" (nie wiem jak po polsku) i mogly więcej w tym punkcie dostać:)

A częste wady przodu kadłuba, to słabszy kadłub, losowo, więcej weak point pen., więcej full zamiast partial, więcej partial zamiast rykoszetów

18.10.2005
19:14
[3]

DOOMinik [ Pretorianin ]

To nie wiem bo właśnie jakiś szwabski tygrys za 100m wytrzymał 3 trafienia od m10 a chwile potem znisczył oba i ta kupa żelastwa miała wzmocniny przód wieży

18.10.2005
19:44
smile
[4]

-=Złośliwy_buraK=- [ Konsul ]

doominik --> w sytuacji takiej jak piszesz tygrys powinien zostac zniszczony. mozliwe ze twoj przeciwnik ma laptopa skoro wszystko rykoszetuje, oznacza to ze ktos znalazl wkoncu sposob na nieprzebijalny pancerz

18.10.2005
19:54
[5]

DOOMinik [ Pretorianin ]

Nie wiem czy ten KTOŚ ma laptopa czy nie ale pierszy raz coś takiego zobaczyłem i dlatego wprawiło mnie to w takie osłupienie. Ale wiesz co chyba się mylisz ten KTOŚ nie ma laptopa i nie ma recepty na nie przebijalny pancerz w drugiej bitwie zapaliłem mu 2 schermany. Więc jestem pełen nadzieji że wkońcu go dorwe tego tygrysa

18.10.2005
19:59
smile
[6]

-=Złośliwy_buraK=- [ Konsul ]

a wiec rozumiem ze i jeszcze cos chowasz na tego tygrysa, no to ok jesli ten ktos nie ma nieprzebijalnego pancerza to moze go rozwalisz ;)

18.10.2005
20:01
[7]

oskarm [ Future Combat System ]

gun mantel - osłona jarzma działa

18.10.2005
20:20
[8]

-Stirlitz- [ Konsul ]

częste wady przodu kadłuba --> te wady (w wersji angielskiej np. "frequent flaws in upper hull front") to po prostu efekt gorszej jakości płyt pancernych. Wbrew pozorom w końcowych latach wojny nie był to problem wyłącznie niemiecki.

18.10.2005
20:28
[9]

ShermanM4 [ Chor��y ]

Pod jakim kątem celował w Tygrysa m10 ? i czy celował dokładnie na przód czy z boku ?

18.10.2005
20:40
smile
[10]

fabko1 [ Pretorianin ]

Doominik--> w osłupienie to ja wpadlem jak gralem w bb i tygrys przeciwnika dostal z 5 penetracji i nawet czlonka zalogi nie stracil, za to wybil mi plt teciakow.

18.10.2005
20:44
[11]

major major major [ Generaďż˝ ]

To wszystko, co napisaliscie ma znaczenie, ale wtórne! Faktem jest, ze w CMBO i CMBB czolgi niemieckie lepiej znosza trafienia i sa celniejsze :( To chyba sprawa software´u. Nie raz mialem Tygrysa na widelcu, a on i tak wykanczal moje tanki.

18.10.2005
21:00
[12]

DOOMinik [ Pretorianin ]

fabko---- no zeczywiscie ja to bym zglupiał, a w moim przypadku to cala perfekcyjna linia obrony trzymala sie na tych 2xm10 a teraz to pewna wtopa bedzie
scherman---> nie wiem pod jakim katem stał bo załogi m10 nie zdązly się pochwalić zanim poszly na tamten świat ale chyba pod zajebistym skoro przeżył

18.10.2005
21:05
[13]

Qiuntus [ Pretorianin ]

major--> Nie zawsze. W BO czolgi padaja od byle czego, ale to juz inna historia. Natomiast w BB, szczegolnie w ostatnich walkach, zdarzalo mi sie, ze t34 czy IS2 wytrzymywaly po kilka penetracji nie tracac nawet jednego czlonka zalogi. Generalnie jak masz farta to rozwalisz KT od przodu z t34/76, taka jest juz ta gra... :)

18.10.2005
21:14
smile
[14]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Ja mam przy okazji takie pytanie, nie gralem nigdy w CM - moglby kto sprawdzic, jaki jest efekt, gdy Panthera rabnie z dziala do stojacego bokiem Shermana z odleglosci kolo 100m?

Bo wlasnie przeczytalem wpsomnienia jednego z generałow wojsk sprzymeirzonych po D-Day, bodajze Pattona albo Bradleya, czynil ciekawe uwagi na powyzszy temat :)

Pocisk Pantery przebijal Shermana na wylot, i robil jeszcze dziure w murze stojacym za czolgiem.

I jak ci alianci mogli wygrac wojne ? :P

18.10.2005
21:24
[15]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

z tego powodu ze ta panterka wkoncu musiala sie przemiescic;) i wtedy sieklo ja lotnictwo:) a jesli nawet nie to czesto zostawala tam gdzie stala bo nie bylo paliwa hehe;)

18.10.2005
22:27
[16]

major major major [ Generaďż˝ ]

Qiuntus >>> tyle, ze trzeba miec farta. Jest taka operacja: Przyczólek magnuszewski. Aktorzy: 12 bodaj KT i morze teciaków. Mozna nimi podejsc na 25 m z tylu KT i ....popelnic samobójstwo;) W tej operacji nawet Pz.IV swietnie sobie z teciakami radza. Generalnie po raz pierwszy zdarzylo mi sie, grajac w szachownice Agapowa (nota bene swietna gra), ze pociski z KT odbijaly sie od pancerza... IS-a 3.

Mistrz Giętej Riposty >>> do tego, co napisal grooby, dodam, ze gdy Sherman rabnie z dziala w bok Pantery, to tez jest podobny efekt. Po prostu boki wszystkich czolgów sa slabiej opancerzone, o zadkach nie wspominajac. Poza tym
alianci mieli nieporównywalnie wiecej tanków i mogli je szybciej uzupelniac. Byl taki Barkmann, który Pantera w kilkanascie minut wykonczyl 8 Shermanów, ale i jego w koncu ktos stuknal. Dla ilustracji Pantera Barkmanna w akcji:

19.10.2005
02:44
[17]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

To to wiem, ale przepasc technologiczna tez byla ogormna, zolnierze narzekali, ze pociski Shermanow odbijaly sie do pancerzy Tyugrysow jak "pociski z procy od nosorożca".

Oczywiscie to lotnictwo i artyleria... ale zastanwiam sie, czemu alianci nie kopiowali konstrukcji czolgow niemieckich ( albo bazook, ktore byly ponoc slabsze wielokroc do niemieckiej broni p-panc - poanzerfaustów ) tylko jechali na tych cieniutkich Shermankach.

Montgomery i Eisenhower podobno cenzurowali wszelkie raporty o nizszosci sprzetu aliantów, jako defetystyczne, wiec w krajach macierzystych producenci w dobrej wierze dalej produkowali te zabaweczki.

19.10.2005
06:55
[18]

Kłosiu [ Senator ]

MGR --> dlaczego nie kopiowali? Z tego samego powodu, z ktorego Niemcy w 41 i 42 roku nie kopiowali T34. Przestawienie produkcji na zupelnie inny czolg wymaga sporej ilosci czasu, a czolgi sa potrzebne natychmiast. Z punktu widzenia ekonomii wojennej bardziej oplaca sie robic dalej duze ilosci slabszego czolgu, niz tracic czas i zasoby na opracowanie lepszego. Poza tym, Sherman byl niezlym czolgiem, porownywalnym do stanowiacego wiekszosc niemieckiej Panzerwaffe Panzer IV. To ze sobie nie radzil z ciezszym czolgami nie stanowilo duzego problemu, bo czolgi niemieckie wystepowaly tylko w niektorych punktach frontu. W pozostalych rzadzily Shermany.

19.10.2005
09:08
[19]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

o do Tygrysa to jak stoi skosem do strzelających to trafiają pod katem 30-40 stopni w pancerz 80-100mm co stwarza duże ryzyko rykoszetu. Wieża jest okrągła wię trafienia poza jarzmo działa dają duże kąty co przy pancerzu 80mm czyni je nieskutecznym. Kiedyś jednak mój T34/76 złapany na otwartym polu przez Tygrysa zapalił go pierwszym strzałem w weak point chociaż sekundę wcześniej czołgi ści mieli już przyznanego pośmiertnie Bohatera ZSRR:).
Mistrz giętej riposty--> Sherman był wbrew pozorom dobrym czołgiem.Miały szybką wierzę i stabilizator działa co sprawiało że były dość celne nawet w ruchu na mniejszych prędkościach. Były bardzo dobrze wykonane i bardzo mało awaryjne co w warunkach polowych ma ogromne znaczenie.Był to czołg wsparcia piechoty a do walki z czołgami według koncepcji jankesów nmiały służyć m10 i Hellcaty. Ze wspomnień rosjan walczących na Shermanach pamietam że pocisk z Tygrysa(KT) przebijał Shermana na wylot trafiając od przodu. Sharmany miały też wiele podtypów .Między M4A1 a M4A3 była ogromna różnica. Firefly i M4A3 z długą 76 mógł mierzyć się z TygrysemI i Panterą. Była też odmiana Jumbo z bardzo wzmocnionym pancerzem wytrzymującym trafienia z niemieckich armat ppanc. Długa 76 Shermana była lepsza niż działo 85 mm z T34.Dla działa pantery przezbicie dwóch płyt po ok 30mm ze 100m to nie wyczyn. Jednak Pantera miała boczny pancerz również grubości 30mm co sprawiało że z boku i Sherman mógł ją zniszczyć. Wiadomo że amerykanie unikali starć z Panterą i Tygrysem bo one często mogły wytrzymać trafienie a Sherman raczej nie, co każdego bez samobójczych skłonności znichęcało do pojedynku czołowego 1:1. Może wyda się dziwne wobec tego co wszyscy słyszeli w ubieglych 40 latach o T34 ale rosyjskie załogi walczące na Shermanach z lend lease oceniały je znacznie wyżej niż własne T34.

19.10.2005
09:14
[20]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

ja dodam od siebie, że w 44 niemcy na froncie wschodnim, mogli wystawić średnio dziennie do boju około 400 czołgów, reszta stała w punktach naprawczych lub była regularnie eliminowana z walki, podobnie było na froncie zachodnim.

19.10.2005
12:11
smile
[21]

Huscarl [ Konsul ]

stirlitz ----> gwoli wyjasnienia "frequent flaws in upper hull front" to jest wada pancerza wystepujaca TYLKO u Pantery powodujaca przykra "dolegliwosc" tego "kociaka" w postaci rykoszetowanai pociskow zamiast gdzies w bok/gore to w DOL i przez to przebijanie dolnego pancerza co obfituje w grze wlasnie week pointem :)

natomiast to o czym ty piszesz czyli efekt gorszej jakości płyt pancernych jest odzwierciedlony procentowe w statach danego tanka w postaci armor guality, czyli wlasnie jakosc pancerza

tygrys posiada wzmocniony przod wiezy i dlatego trafienia w wieze koncza sie czesto rykosazetem a nawet rozpadnieciem (sic!) pocisku :) wiec odradzam pojedynkow z tygrysem ktory stoi w hull down, wtedy jest bardzo ciezki do zniszczenia ale wielu graczy ufajac potedze tygryska nie dbaja o hull down i jezdza na szeryfa , widomo czym to sie konczy :)

tygrys jako ze ma wzmocniona wieze jest jak najbardziej pretendowanym tankiem do pozycji hull down

19.10.2005
12:12
[22]

EMP2 [ Pretorianin ]

Manolito -> 400 to samych Tygrysów.

19.10.2005
12:16
[23]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

EMP --> Dobry kawał. Wszystkich Tygrysów było 1850 w ciągu całej wojny :)

19.10.2005
12:24
[24]

major major major [ Generaďż˝ ]

Do tego, co juz powiedziano, nalezaloby dodac, ze zarówno Rosjanie, jak i Brytyjczycy czy Amerykanie rozwijali swoje konstrukcje lub opracowywali nowe. I tak Amis wyslali do boju Pershinga, Tommys - Challengera, a pózniej Cometa a Iwan - Is-a 3. Wszystkie one mogly niszczyc wozy niemieckie na dowolnych dystansach. Tak wiec, z powodów, o których pisal Klosiu - nie kopiowano, lecz konstruowano nowe pojazdy. To, ze trafily do jednostek pancernych zbyt pózno, to juz inna sprawa.

I jeszcze raz zacytuje Klosia: Podstawowym czolgiem niemieckim na wszystkich frontach byl Pz.IV, a z nim radzily sobie b. dobrze zarówno Shermany czy Crommwelle, jak i T34.

19.10.2005
17:04
[25]

Zenedon_oi! [ Konsul ]

Huscarl -> "stirlitz ----> gwoli wyjasnienia "frequent flaws in upper hull front" to jest wada pancerza wystepujaca TYLKO u Pantery powodujaca przykra "dolegliwosc" tego "kociaka" w postaci rykoszetowanai pociskow zamiast gdzies w bok/gore to w DOL i przez to przebijanie dolnego pancerza co obfituje w grze wlasnie week pointem :) "
Mylisz się - to o czym mówisz to tzw/ shot trap. A te frequent flaws to zdaje mi się chodzi o spory właz na przedniej płycie pancerza(podobnie jak w teciaku) który ją osłabia.

19.10.2005
17:11
smile
[26]

oskarm [ Future Combat System ]

Huscarl --> wspaniała teoria, tylko powiedz mi jak od górnej, przedniej płyty kadłuba pantery pocisk mógł rykoszetować w dół???????????? :-D Pomylił ci się słabo odlany pancerz (z tąd jego niejednorodność skutkująca słabszymi miejscami w płycie pancernej) z "pułapką na pociski" wynikającą z zaokrąglonego ukształtowania osłony jażma armaty, co powoduje przy trafieniu w jego dolny fragment rykoszetem w strop kadługa :-)

Warto się douczyć fizyki i angielskiego ;-P

19.10.2005
17:12
smile
[27]

oskarm [ Future Combat System ]

Zenedon --> a gdzie pantera ma właz w przedniej części kadłuba? :-D

19.10.2005
17:19
[28]

Kłosiu [ Senator ]

Flaw to skaza w strukturze pancerza. W CM jest to oddane w ten sposob, ze zwieksza szanse na penetration at weak point ze standardowego 1 procenta do ilus tam, ale nie wiem do ilu, pewnie 2-5.

19.10.2005
17:31
smile
[29]

Huscarl [ Konsul ]

oskarm ---> zgadza sie moj blad, chodzilo mi dokladnie o shot trap ehh te zbugowane pantery :/

19.10.2005
17:49
smile
[30]

ArtVolf [ Pretorianin ]

To ja się poskarżę. Zdarzyło się komuś w szanownych kolegów, że mając własny czołg w hull down i czołg przeciwnika w terenie otwartym na 200m, mogliście strzelać w każdy punkt pod czołgiem wroga, ale nie bezpośrednio w czołg???

19.10.2005
18:09
[31]

Zenedon_oi! [ Konsul ]

oskarm--> Rzeczywiście nie ma:) Straszna gafa ale byłem święcie przekonany że on tam jest. Nie wiem skąd mi się to wzięło.

A shot trap w panterze polega na tym że pociski rykoszetują od zaokrąglonej osłony jarzma działa w dół, prosto w pancerz(tak mi się zdaje przynajmniej).

19.10.2005
22:35
[32]

EMP2 [ Pretorianin ]

Manolito -> Faktycznie jeśli chodi o Tygrysy to zdaje się w artykule z NTW było stwierdznie że liczba sprawnych na froncie nigdy nie przekroczyła 400 dziennie. A jeśli chodzi o wszystkie czołgi to pomyśl skoro w roku np. 43 Niemcy wyprodukowali około 7500 sztuk (Pz III, IV, V, VI) to z tego 400 sprawnych daje nam około 5 %. Chyba żadna armia nie mogłaby walczyć na tak awaryjnym sprzęcie.

19.10.2005
23:28
[33]

major major major [ Generaďż˝ ]

EMP2>>>Manolito napisal: "... w 44 niemcy na froncie wschodnim, mogli wystawić średnio dziennie do boju około 400 czołgów,... podobnie było na froncie zachodnim. czyli ca. 800 sztuk. Nie wiem skad te dane, ale moga byc prawdopodobne. Krauts mieli oprócz tego Stugi, Nashorny, Hetzery, Jagdpantery...etc, które czolgami nie byly. W 1944 r. nie podejmowali, moze z wyjatkiem ofensywy w Ardenach, zadnych wiekszych akcji zaczepnych. A w obronie ta ilosc plus inny samobierzny sprzet ppanc. plus kazda dywizja piechoty lub grenadierów z jej pepancami byla groznym przeciwnikiem.

19.10.2005
23:56
[34]

EMP2 [ Pretorianin ]

W 1944 Niemcy wyprodukowali około 15000 czołgów. Zatem wg danych Manolita sprawnych mieliby średnio 2-3% dziennie czyli 2 - 3 czołgi na sto (i to tylko tych nowo wyprodukowanych).

19.10.2005
23:58
[35]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

EMP2 --> Skąd Ty masz takie dane o produkcji?

20.10.2005
00:26
[36]

oskarm [ Future Combat System ]

EPM2 --> poczytaj trochemonografi dywizji, okaże się, że sprawność broni pancernej u niemców żadko spadała poniżej 60%. Wyjątkiem bywały Bataliony czołgów ciężkich. Pewnego razu jeden z batalionów miał po przejechaniu o własnych siłach we Włoszech 200km po drogach niesprawnych ponad 80% Tygrysów :-). Możeliwe że pomyliły ci się (lub autorowi) sprawność z liczbą czołgów w walce.

20.10.2005
00:28
[37]

Messiah [ Konsul ]

EMP2 ----> to wyliczenie miałoby sens gdyby Niemcy mieli te 15000 czołgów 1 stycznia 1944 a przecież tak nie było, tyle czołgów powstało w ciągu całego roku.
Jak podzielisz to przez 12 miesięcy wychodzi produkcja średnio 1250 nowych czołgów na miesiąc i około 40 na dzień...a zatem te 400 sprawnych czołgów dziennie to całkiem sporo.

20.10.2005
00:35
[38]

Messiah [ Konsul ]

Silnik Tygrysa zużywał się szybko i wymagał nie tylko remontów ,ale od czasu do czasu wymiany. Obsesja Hitlera z tworzeniem nowych jednostek, a nie zaopatrywaniem istniejących spowodowała kryzys już pod koniec 1942 roku. Przez cały rok na 10 wyprodukowanych Tygrysów wytwarzano 1 zapasowy silnik i 1 transmisję, w rezultacie pod koniec roku prawie wszystkie maszyny zostały unieruchomione w warsztatach, z braku części zamiennych.(...)
Ciężar powodował trudności transportowe, konieczność trzymania się twardego podłoża i utrudniał możliwość ratowania uszkodzonych pojazdów. Przeglądając historię walk Batalionów Czołgów Ciężkich ma się wrażenie, że liczba porzuconych i zniszczonych przez własne załogi Tygrysów była porównywalna do liczby pojazdów straconych w walce.

Te dwa cytaty pokazują jak trudno było zastąpić Niemcom każdego zniszczonego Tygrysa, oprócz braku części zamiennych dochodził jeszcze ciężar maszyny który często uniemożliwiał odholowanie jej do naprawy...

20.10.2005
16:37
[39]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

"Zenedon --> a gdzie pantera ma właz w przedniej części kadłuba? :-D"
"oskarm--> Rzeczywiście nie ma:) Straszna gafa ale byłem święcie przekonany że on tam jest. Nie wiem skąd mi się to wzięło."

oj panowie.... przyjżyjcie się temu zdjęciu, właz to to raczej nie jest, raczej wizjer, ale na pewno łatwiej było pancerz przedni przebić w tym miejscu

20.10.2005
16:38
[40]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

to była pantera D a teraz G do porównania

20.10.2005
17:16
smile
[41]

oskarm [ Future Combat System ]

maniak1988 --> dlatego własnei napisałem, że tam nei ma włazu :-D

21.10.2005
13:24
smile
[42]

nu_clown [ Pretorianin ]

Pytanie moze głupie bo zainspirowane filmem "Złoto dla zuchwałych" ;) czy rzeczywiscie Tygrys musiał co jakis czas grzać silniki? nawet w normalnych temperaturach?

21.10.2005
16:30
[43]

T_bone [ Generalleutnant ]

nu_clown---> Swego czasu czytałem artykuł w pewnym magazynie modelarskim dotyczący transportowania Tygrysów koleją i okazuje się że z tym grzaniem silnika to prawda, jak napisano silnik Tygrysa należalo grzać "świątek, piątek i niedziela" co trzy godziny przez piętnaścię minut inaczej odpalanie mogło trwać co najmniej następne trzy ;) Dlatego też Tygrysy w transporcie kolejowym miały zdjętą z "zadka" plantekę i włączone silnik.

21.10.2005
16:39
[44]

Messiah [ Konsul ]

nu_clown ---> Silnik Tygrysa był dobry i niezawodny w przeciętnych, europejskich warunkach, choć dosyć szybko się zużywał. Na froncie wschodnim w silne mrozy zamarzał, co stwarzało konieczność stałego trzymania go na chodzie. Częste uruchamianie silnika w czasie umiarkowanych temperatur spowodowane było tym że Tygrys posiadał 2 akumulatory o napięciu 12 V, które łatwo się wyczerpywały. Jeśli silnik nie mógł zapalić, dwóch ludzi musiało opuścić czołg i uruchomić go z zewnątrz za pomocą korby. Ze względu na niebezpieczeństwo na polu walki, załogi opracowały system zapalania polegający na popchnięciu lub pociągnięciu przez drugiego Tygrysa.

21.10.2005
19:07
smile
[45]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

odpalanie tygryska na pych? fajnie :) o tym jeszcze nie słyszałem :D

21.10.2005
20:07
smile
[46]

Messiah [ Konsul ]

Człowiek się uczy całe życie :P

21.10.2005
20:20
[47]

Messiah [ Konsul ]

Teraz zauważyłem że zjadło mi zdanie w poprzednim poście: Silnik był uruchamiany żeby naładować te akumulatory...

21.10.2005
20:33
smile
[48]

major major major [ Generaďż˝ ]

maniak>>> a cóz tu nowego? Kompania grenadierów pancernych, po obfitej grochówce. I tygrys zapala. Trzeba bylo tylko uwazac na katalizator.

22.10.2005
09:23
[49]

nu_clown [ Pretorianin ]

to nie taki fajny ten tygrysek jak go malują...a o panterze podobnych rzeczy nie słyszałem. Czyżby Niemcy nauczyli sie na błędach?

25.10.2005
12:42
[50]

Scharfschutze [ Konsul ]

No ja tak czytam i czytam te wasze wypowiedzi. Zastanawialem sie zawsze jak to jest...skoro PzKpfw V byl takim dobrym panzerem, czemu Adi nie przestawil sie na produkcje tegoz tanku? Aha co do Shermanow...Nie ma to jak dobre czoli ktorych musi byc 5 zeby zniszczyc 1 Panthere :) pozdrawiam

25.10.2005
12:46
[51]

Scharfschutze [ Konsul ]

Aha co do Niemieckich czolgow. Dodam jeszcze male cus od siebie...Niemcy mieli celowniki optyczne, noktowizory a w pozniejszym okresie celowniki podczerwieni...to jak do KU*** Alianci wyzwolili Europe :). Aha misieczna produkcja Czolgu Tiger wynosila 25 sztuk. Pozdrawiam

25.10.2005
13:07
[52]

graf_0 [ Nożownik ]

Mam pytanie do tego "shot trap" - przecież bardzo wiele czołgów ma jarzmo działa, które ma kształt wycinka walca, bądź nawet ma przekrój trójkątny (np. m 10) czy w tych pojazdach pociski uderzające pod działo nie rykoszetowały w dół, w kadłub? a możę był tam jakiś specjalny kołnierz?

25.10.2005
13:36
[53]

Messiah [ Konsul ]

Scharfschutze ---->skoro PzKpfw V byl takim dobrym panzerem, czemu Adi nie przestawil sie na produkcje tegoz tanku?
Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego połowę niemieckich pojazdów pancernych w ciągu całej wojny (a w 44 i 45 roku jeszcze więcej) w stanowiły działa samobieżne: StuGi, Hetzery i JagdPanzery?
Dodaj do tego obsesję wielkości czołgów u Hitlera (np. projekt czołgu PzKpf VII "Maus") i będziesz miał odpowiedź.

25.10.2005
14:29
[54]

Scharfschutze [ Konsul ]

No w sumie racja :) No ale Maus nie byl jedynym obsesyjnym czolgiem Adiego....:) fajny jest tez E100 :)

25.10.2005
14:33
[55]

Scharfschutze [ Konsul ]

Co do Tygrysa...to zalogi tychze maszyn czuli sie w nim niezniszczalne, wiele z nich wjezdzalo poprostu na wzgorze zeby sie rozejrzec :) I w sumie mialy racje....dopiero poniejsze kanony mogly przebic przedni pancerz Tigera i to z odleglosci do 500m :)Dlatego Tiger byl fajny...Chociaz gdyby skupili sie na produkcji Panther..a Tigery jako ciezsze czolgi oslony...wzmocnili by PzIV..to mozna by bylo cos zdzialac :). Co do StuG-ow dobra konstrukcja a i miesieczna produkcja tez imonujaca ponad 500szt. w 44 :)

25.10.2005
15:19
[56]

Kłosiu [ Senator ]

Sharfshutze --> PzIV nie dalo sie juz wzmocnic, z tego samego powodu, dla ktorego w 43 nie dalo sie juz wzmocnic PzIII. Za mala srednica pierscienia wiezy ->za malo miejsca w wiezy na wieksze dzialo. Poza tym, w JpzIV/70 z dzialem 75mm l70 dawalo juz o sobie znac przeciazenie ukladu jezdnego.
Tiger byl dobry w takiej ilosci w jakiej wystepowal. Te czolgi ponosily ogromne straty niebojowe podczas przemarszow, wieksze chyba niz w walce. Usterki silnika i ukladu jezdnego, spowodowane duza masa czolgu byly na porzadku dziennym. A wojna to nie tylko walka ale i ruch oddzialow (przy czym przemarsze to zdecydowana wiekszosc aktywnosci czolgow). Niemcy skupili sie na produkcji Panter. Problem polegal na tym ze caly przemysl niemiecki byl zbyt malo wydajny, zeby pokryc zapotrzebowanie na czolgi na dwoch frontach zalewanych masa czolgow npla.

25.10.2005
15:52
[57]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

no i chyba pewnym problemem niemców jest mnogość sprzętów - a co za tym idzie różne procesy technologiczne?

25.10.2005
16:57
[58]

Scharfschutze [ Konsul ]

Klosiu ty mnie pouczasz :P:P ?

25.10.2005
17:45
[59]

oskarm [ Future Combat System ]

Scharfschutze --> Poucza i bardzo dobrze, że to robi ... ja do jego pouczanai miogę dodać tyle, że tych nktowizorów to było kilkaset sztuk i to różnych typów, więc to kropla w mozu potrzeb. A przestawienei się z produkcji jednego czołgu na drugi to jest kwestkia nawet kilku miesięcy.

25.10.2005
17:49
[60]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Scharfschutze -> "skoro PzKpfw V byl takim dobrym panzerem, czemu Adi nie przestawil sie na produkcje tegoz tanku?"
W 1944r. produkcja Panter byla najwieksza sposrod wszystkich niemieckich czolgow w tym roku.

"wzmocnili by PzIV..to mozna by bylo cos zdzialac"
O Pz. IV napisal juz Klosiu. Pz. IV H to byl szczyt i wiecej nic nie dalo sie zrobic. Mozna jeszcze gdybac o pochyleniu pancerza i rezygnacji z zawieszenia na wozkach z piorowymi resorami ale o wiekszej wiezy i ciezszym dziale - juz nie.

swietlo -> Jak to? W ktorym okresie? Po 1942r. mozna mowic tylko o czolgach o ukladzie laczenia plyt za pomoca spawania. Procesy technologiczne produkcji tych czolgow byly zblizone do siebie... Choc najciekawiej wygladala produkcja Panter (linie niemal zautomatyzowane).

25.10.2005
18:09
[61]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Scharfschutze --> uwierz mi, w porównaniu z niektórymi osobami tutaj nie wiesz nic, ja uwarzałem że coś wiem, to było jakieś 5 miesięcy temu, wykłócałem się o wyższości teciaka na Shermanem, wyszło na to że nie miałem racji:), z tobą będzie podobnie, jak tak patrze na niektórych ludzi którzy się po mnie pojawili zdaję sobie sprawe że byłem wtedy baaardzo smieszny:) teraz tez pisze głupoty ale w troche inny sposób

25.10.2005
18:31
smile
[62]

nu_clown [ Pretorianin ]

maniak--->a mozesz wyjaśnić jak sie pisze głupoty "inaczej"? ja uwarzam że nic sie nie zmieniło :p

25.10.2005
18:47
[63]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

nu_clown --> kiedyś bardziej to przerzywałem, traktowałem osobiście, teraz jest troche inaczej, pisze czasem o jakimś moim ryzykowny twierdzeniu, przemysleniach, na dany temat, różnym od opinii pozostałych, i dostaje za to po głowie, niekiedy tego potrzebuję, traktuję to jako mobilizację do dalszego działania, kiedyś ktoś, już nawet nie pamietam kto powiedział mi "jak nie dostaniesz po łbie to robisz się leniwy" więc tutaj dostaje po łbie zeby nie zostac leniem, i udaje się to
poza tym czasem pisze tez jak postrzegają niektóre sprawy niektórzy moi rówieśnicy, co jest oczywiście głupie, czasem się z nimi zgadzam, niekiedy nie, sprawdzam w ten sposób czy mam rację że się z nimi zgadzam, albo że jestem im przeciwny, podobnie z dorosłymi z mojego najbliższego otoczenia, sprawdzam co ludzie inteligentni i zwyle bardziej doświadczeni ode mnie myśla na ten temat
wychodze tutaj na narwanego nastolatka który nie wie do końca co mówi ale to nie do końca jest tak, w tym szeleństwie jest metoda:)

25.10.2005
18:55
[64]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

"
Co do Tygrysa...to zalogi tychze maszyn czuli sie w nim niezniszczalne, wiele z nich wjezdzalo poprostu na wzgorze zeby sie rozejrzec :) I w sumie mialy racje....dopiero poniejsze kanony mogly przebic przedni pancerz Tigera i to z odleglosci do 500m :)Dlatego Tiger byl fajny...Chociaz gdyby skupili sie na produkcji Panther..a Tigery jako ciezsze czolgi oslony...wzmocnili by PzIV..to mozna by bylo cos zdzialac :). Co do StuG-ow dobra konstrukcja a i miesieczna produkcja tez imonujaca ponad 500szt. w 44 :)"


Niestety nic nie można by było zdziałać, bo wojny nie wygrywa to, czy czołg ma 30mm blachy więcej czy nie, a to, czy jest go dużo a wtedy (jeśli jest), czołg musi potrafić przejechać 300km bez naprawy (potem sie może rozlecieć to długość jednej ofensywy, potem przyjedie inny sherman czy t-34).

Tak samo jest z lotnictwem, niemiecka myśl techniczna wyprzedzała aliantów (a ruskich najbardziej) o lata świetnle, ale co z tego, syndrom "za mało, za późno".
Przyklady można mnożyć, najlepszym przykładem jest bf109.
Samolot, oblatany w 36 roku, w 1945 roku, w wersji k-4, produkowany z erstazu, i tak miał start do każdej maszyny aliantów w walce 1 na 1, nie zawsze by wygrał, ale szanse były równe.
Silnik 109, to już ostra jazda, brak benzyny wysoko oktanowejwymuszał silniki o dużej pojemnosci (33 litry np.) o stosunkowo dużej masie i momencie obrotowym( akurat sam moment polepszał przyspieszenie, a nie liczy się Vmax, tylko jak szybko możesz usunąć sie facetowi spod działek.) a i tak osiągał zadzwiającey resurs około 100 godzin (w wersji f4, w wersji k4 nie było już tak różowo, silnik miał resurs 11-15 godzin:)), ale to już był hardcore, wtrysk MW50, etc, ciśnienie ładowania w granicach tzw. "punktu absurdalnego (1.8-2.0 AtA:))...

Sprężarka w 109, cudo techniki, automatyczna (nie stopniowana), niezwykle wydajna.

Lotnictwo wyprzedza resztę świata o 50 lat (technologie którę wychodzą do użycia teraz, np. w przemyśle moto, były już używane w 40 latach), a Niemcy technicznie górowali nad resztą w 90% wypadkach. Ale silnik niemieckie i tak był tylko równy jak ni gorsy alianckiemu, róźnica była taka, że pratt and whitnneya, czy wright cyclone'a, robiono w spokojnej nie bombardowanej fabryce, i byl napędzany 105 okatanową benzyną:PP.

25.10.2005
18:57
smile
[65]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

"jak i nie gorszy niż aliancki" pomieszało mi tok:))

25.10.2005
19:06
smile
[66]

Pejotl [ Senator ]

maniak -> nie przesadzaj, raczej nikt tu nie dostaje po głowie. Po prostu wywiązuje się dyskusja na argumenty. I to prawdziwe argumenty a nie na zasadzie "bo tak ma być i nie podskakuj".


25.10.2005
20:04
smile
[67]

nu_clown [ Pretorianin ]

maniak--->właśnie, a od inwektyw jest złośliwy burak :-)

25.10.2005
20:11
[68]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Pejotl --> nie zrozumiałeś, chodzi o to że moje tezy i cała reszta okazują się błędne, przez to rozumiem dostanie po głowie:)

25.10.2005
20:42
[69]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

maniak1988 --> ludzie nazywają to nauką;)

25.10.2005
21:44
[70]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm..hej nie tak ostro :)

25.10.2005
21:47
[71]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm fajny watek z tym T34 vs M4(milion advancow) Moze go ktos przypomni :)

25.10.2005
21:56
[72]

Scharfschutze [ Konsul ]

I kolejny....czy ja pisze o wzmocnieniu dziala ?? czy 7,5 cm KwK 40 L/48 nie wystarczal do niszczenia czolgow swojej klasy ?? Tak wiec zejdzcie ze mnie w sprawie dziala...

25.10.2005
22:03
[73]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Scharfschutze ->
"I kolejny....czy ja pisze o wzmocnieniu dziala ?? "

Napisałeś:
"wzmocnili by PzIV..to mozna by bylo cos zdzialac :)"

Nie specyzowałeś co chciałbyś wzmacniać, więc opisaliśmy najczęściej padające argumenty nt. wzmocnienia tegoż pojazdu.

25.10.2005
22:04
[74]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm dlatego juz wczesniej napisalem zeby mnie Klosu nie pouczal :) Peace

25.10.2005
22:10
[75]

Zenedon_oi! [ Konsul ]

No trzeba przyznać że, to jest od dawien dawna(ze 3 lata będą) moje ulubione forum w internecie. Kulturalnie, miło i można się wiele rzeczy dowiedzieć. To dzięki temu forum i CM zacząłem się poważniej interesować drugą wojną.

Scharfschutze -> To co ty byś chciał jeszcze w nim ulepszyć?

25.10.2005
22:30
[76]

Scharfschutze [ Konsul ]

wzmocnienie i nachylenie pancerza, ale to juz chyba bylo.

25.10.2005
23:56
smile
[77]

Kłosiu [ Senator ]

Sharfshutze --> "Klosiu ty mnie pouczasz :P:P ?"
Nie. Ustosunkowywuje sie tylko do twojej wypowiedzi :P

Wzmocnienie pancerza w PzIV to pewnie tez oznaczalo przeciazenie przodu zawieszenia. Nie wiem, ale pewnie gdyby bylo to mozliwe toby pewnie to zrobiono (szczegolnie na wiezy). Przeciez w PzIII podbito pancerz na wiezy az do 70mm..
Z nachyleniem to juz wiekszy problem. To zmiana ingerujaca w linie produkcyjne, tego nie da zrobic ot tak, trzeba zrobic nowa linie i wdrozyc technologie. Poza tym, to sie nie oplacalo w momencie, gdy produkcja rozkladala sie po rowno na Pantery i PzIV. Lepiej bylo zbudowac linie produkujaca elementy Panter i w ten sposob przyspieszyc ich produkcje. Wczesniej tez sie nie oplacalo, bo do 43 roku te 80mm przedniego pancerza bylo zupelnie wystarczajace, praktycznie az do wprowadzenia przez Rosjan dziala 85, a aliantow dzial 76mm do powszechnego uzytku.

26.10.2005
13:48
[78]

Scharfschutze [ Konsul ]

No gdyby Niemcy nie inwestowali w niewypaly to moze by cos zdzialali :)
Adolf byl poczatkiem oraz koncem potegi Rzeszy

26.10.2005
15:43
smile
[79]

jiser [ generał-major Zajcef ]

maniak ~~>
"uwierz mi, w porównaniu z niektórymi osobami tutaj nie wiesz nic, ja uwarzałem że coś wiem, to było jakieś 5 miesięcy temu, wykłócałem się o wyższości teciaka na Shermanem, wyszło na to że nie miałem racji:), z tobą będzie podobnie, jak tak patrze na niektórych ludzi którzy się po mnie pojawili zdaję sobie sprawe że byłem wtedy baaardzo smieszny:) teraz tez pisze głupoty ale w troche inny sposób"

Masz u mnie piwo za ten akapit :D Bo pamiętam jak zawzięcie wtedy broniłeś swojego stanowiska :) Jak się spotkamy na jakiejś integracji ... no i oczywiście jak będziesz miał 18 lat ;)

26.10.2005
16:04
smile
[80]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

jiser --> będe pamiętał, co do osiemnastki mam ją za... 250 dni z czymś :D więc w wakacje przysłego roku wybiera sie po raz pierwszy na integre, pierwszą która się nawinie

26.10.2005
16:25
[81]

Scharfschutze [ Konsul ]

Integracje ??:> a gdzie sie one odbywaja :)calkie elo by bylo poznac kogos kto zna sie na broni pancernej bardziej niz "Tiger byl najlepszy bo mial duze dzialo i duzy pancerz" (orginal tekst mojego kumpla :P)

26.10.2005
16:26
[82]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm dajcie linka(jesli istnieje) do tej argumentacji na temat T34 i M4 :) Pozdrawiam

26.10.2005
16:29
[83]

Scharfschutze [ Konsul ]

Sie maly offtop zrobil :)Ale ja tu pierwszy raz wiec wybaczcie :)

26.10.2005
16:34
[84]

Scharfschutze [ Konsul ]

maniak----> no moze i sie nie znam tak jak wiekszosc "ekspertow" ale cos tam wiem :)

26.10.2005
16:42
[85]

Scharfschutze [ Konsul ]

Aha zapomnialem spytac...bawi sie ktos z was w rekonstrukcje ??:>

26.10.2005
16:55
[86]

klod______ [ Pretorianin ]

Scharfschutze>> ty sie nie pytaj o rekonstrukcje tylko zagraj w cm

jedna wielka rekonstrukcja ;)

26.10.2005
16:58
[87]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm tylko czy w CM sam pojezdzisz SdKfz 251/1, lub postrzelasz z MG34,KAR-a98, MG15 a co najwazniejsze pobiegasz tgroche w garnku :P

26.10.2005
18:18
smile
[88]

Pejotl [ Senator ]

"pojezdzisz SdKfz 251/1, lub postrzelasz z MG34,KAR-a98, MG15" - niedawno był taki wątek o handlarzach III Rzeszą...

ja tylko tak...
niezobowiązująco

26.10.2005
18:31
[89]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm handlarz III Rzesza....a co jest zlego w tym ze ludzie kupuja takie rzeczy i sie nimi bawia ??:>Nie rozumie czemu jest taka mentalnosc ludzi. :) Ja osobiscie posiadam mundur Heer i jakos mi nie przeszkadza ze jest tam swastyka. Traktuje to bardziej jako przedstawienie historii, a ze ktos na pokazach wyzwie mnie od Faszysty, to swiadczy juz tylko o tym jaki on nie wyksztalcony jest :). Zdjecie ktore zamiescilem powyzej to Zretuszowany rekonstrukt :)

26.10.2005
18:39
[90]

Zenedon_oi! [ Konsul ]

Ja bym się nie mógł przebierać w mudnury niemiecki i ruskie. A takie bawienie się dorosłych chłopów w wojnę jest według mnie niepoważne.

26.10.2005
18:56
smile
[91]

-=Złośliwy_buraK=- [ Konsul ]

Scharfschutze & Zenedon_oi! --> cudze chwalicie a swego nie znacie !! jeśli przebieranie się to nic takiego to dlaczego nie słychać żeby ktoś przebierał się w nasze Polskie mundury ???

26.10.2005
19:02
[92]

-=Złośliwy_buraK=- [ Konsul ]

Zenedon_oi! --> zle przeczytalem twojego posta, zrozumialem ze tez sie przebierasz ;) pomylka sory

26.10.2005
21:47
[93]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm www.profort.org.pl Zobaczcie :) Kumple sa Polakami...mi sie tam nie podobaja ich mundury :)Czemu to jest niepowazne wedlug Ciebie. Ja sie tam zawsze swietnie bawie :) A pojezdzic 251/1 w warunkach "bojowych' calkiem niezla frajda :)

26.10.2005
21:54
[94]

Scharfschutze [ Konsul ]

A ja jestem faszysta bo lubie Niemieckie mundury...niepowazne...

26.10.2005
22:03
[95]

Scharfschutze [ Konsul ]

BuraK---> hmm a G.R.H GO Slaski, G.R.H Cytadela albo G.R.H Polonia militaris nie znasz :P:P oni robia polakow :)

27.10.2005
09:13
smile
[96]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Scharfschutze --> "maniak----> no moze i sie nie znam tak jak wiekszosc "ekspertow" ale cos tam wiem :)" ja też coś tam wiedziałem, duża częśc okazała się bezwartościowa bo nie byłem w stanie podac źródeł, albo wyczytałem to u mało wiarygodnego autora, więc wyszło na to że niewiele pewnych rzeczy wiem

a co do przebierania się w mundury, jakbym miał wybierać to radzieckiego lejtnanta:)

27.10.2005
22:30
[97]

Zenedon_oi! [ Konsul ]

Scharfschutze --> Nie jesteś faszystą(jeśli już to nazistą) i nikt tego nie mówi bo to też byłoby niepoważne. Po prostu uważam że przebieranie się za niemców czy ruskich którzy byli naszymi przeciwnikami i oprawcami w czasie drugiej wojny jest w porządku.
Co do zabawy w wojnę i rekonstrukcje to uważam to za pewnego rodzaju profanacje. Wojna to nie jest zabawa. To ciągły stres, zwierzęcy strach, bestialstwo i najgorsze cechy człowieka. Zupełne zezwierzęcenie. Może podczas tych zabaw urządźcie sobie nawałe artyleryjską i zobaczcie który pierwszy zwariuje ze strachu?

28.10.2005
13:02
smile
[98]

major major major [ Generaďż˝ ]

Zenedon_oi!>>> Tak jest, albo zagrajcie sobie w paint balla w lesie. Okaze sie wtedy, ze przezyjecie cale 5 minut...

28.10.2005
13:11
[99]

Scharfschutze [ Konsul ]

Hmm czyli z twojego wnioskowania wychodzi to ze w CM tez sie nie powinno grac...ba w zadne gry..oprocz sportowych logicznych etc.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.