GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kiedy ten kretyn sie zamknie?

17.10.2005
21:51
[1]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

kiedy ten kretyn sie zamknie?

przypadkiem natknalem sie na to (link).
brednie tego psychopaty powoli przestaja byc smieszne.
czy ktos go w koncu zamknie w kaftan bezpieczenstwa?

17.10.2005
21:52
[2]

Actimel [ I am what I am ]

Ty idź lepiej rzepy liczyć a nie gadasz głupoty :D

17.10.2005
21:53
[3]

goldenSo [ LorD ]

Firmowe wdzianko, luksusowy pokój obity poduszkami, drzwi bez klamki, leki co godzine.

17.10.2005
21:53
[4]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Actimel ->
Rozumeim ze zgadzasz sie z Januszem Korwin-Mikke ze Polska " to jest państwo bezpieki i masonerii" ?
ja nie bardzo

17.10.2005
21:54
smile
[5]

wysiu [ ]

A co takiego glupiego powiedzial, ze zasluguje na kaftan?

17.10.2005
21:54
smile
[6]

Stachu_PL [ Konsul ]

co ? hitler rulezzz :)

17.10.2005
21:54
smile
[7]

wysiu [ ]

A, rozumiem. Ma inne poglady, wiec do wariatkowa go.

17.10.2005
21:55
[8]

ronn [ moralizator ]

Wedlug mnie Korwin jest jednym z inteligentniejszych politykow w tym kraju.

17.10.2005
21:57
[9]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu [ ] <A co takiego glupiego powiedzial, ze zasluguje na kaftan?>

Powiedział np.: "pan Kiszczak wydał polecenie: przechodzimy na eurosocjalizm, wziął kilku eurosocjalistów – Kuroń, Michnik i inni tacy. Cała reszta Okrągłego Stołu to byli agenci Kiszczaka. W kancelarii ana Wałęsy wszyscy byli agentami, wszyscy. Od Wałęsy w dół. "

Dla mnie to objawy obsesji paranoidalnej.

17.10.2005
21:58
smile
[10]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Masz racje, moze kilku z nich nie bylo agentami, a kilku nie wiedzialo dla kogo naprawde pracuja.

17.10.2005
21:59
[11]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

albo:
"Dzisiejszy prezenterzy też są agentami? W prywatnych telewizjach też?

- Podejrzewam, że też. Pani pamięta komu wydawano koncesje. Nie ma prywatnych telewizji, są koncesjonowane. Zapewniam panią, że wydaje się koncesje tylko właściwym ludziom.

Czy jest jakieś medium, w którym nie ma agentów?

- No, Internet jest na szczęście jeszcze wolny, ale już się planuje kontrolę Internetu pod pretekstem walki z pedofilią, z terroryzmem itd. To oczywiście pretekst. Polsce nie grozi żaden terroryzm. "

Zreszta, każdy jego cytat to diagnoza szaleństwa

17.10.2005
22:02
smile
[12]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Nie ma prywatnych telewizji, są koncesjonowane.

Moja prywatna "Złota czcionka" dla JKM

17.10.2005
22:05
[13]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

"Proszę sobie jednak wyobrazić, że nie jest to zmowa bezpieki. Jaki mógłby być inny powód pana nieobecności w mediach?

- Jeszcze może być zmowa nie tyle masonerii, co Wielkiego Wschodu, czyli pseudomasonerii, która udaje masonerię. To bardzo silna organizacja. "

Masoni i cyklści....a u Korwina-Mikke jeszcze pdeusomasoni... i pewnie pseudocykliści

17.10.2005
22:09
[14]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Co do polskich tv - tak to niestety wyglada, a przynajmniej z jego perspektywy - praktycznie sie tam nie pojawiaja ZADNE informacje o JKM, poza takimi, ktore maja go osmieszyc. Podejrzewam, ze on sam kandyduje w kolejnych wyborach tylko po to, zeby choc troche pokazac sie w mediach - bo innej mozliwosci, poza zagwarantowana w ordynacji, nie ma. Bo z tego, ze nie wygra, na 100% zdaje sobie sprawe, zbyt dobrym jest brydzysta, zeby nie umiec szacowac szans.
Leppera widac caly czas (mowie o okresach miedzy wyborami), wszyscy sie z niego smieja, przedstawia sie go jako "zagrozenie demokracji", "co to bedzie, gdyby on nami rzadzil", itp. A o JKM wielkie NIC.

A internet - to tak nie jest? Na razie nie ma tylko mozliwosci technicznych, by taka kontrole wprowadzic, ale Amerykanie od 97 roku pracowali nad projektem Carnivore (niedawno z niego zrezygnowano).

17.10.2005
22:11
[15]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

wysiu

Swój czas telewizyjny jaki miał w wyborach oraz swoje reklamówki też przeznaczył na takie paranoiczne gadanie. Mówiąc w skrócie - gadał głównie o tym jak ma mało czasu - zużywając go przy tym :P

17.10.2005
22:14
[16]

wysiu [ ]

Bramkarz --> Widzisz, przynajmniej sie dowiedziales tego, co chcial przekazac. Bo przeciez chocby w przedwyborczych zajawkach gadal genialne rzeczy, przedstawial super programy - i tak byscie z Liczyrzepa na takiego oszoloma nie zaglosowali.

17.10.2005
22:14
[17]

Vader [ Senator ]

Taaak - czytałem ten wywiad. Ale nie wiem czym się tu oburzać. Wiadomo od dawna, kim jest JKM i co zamierza. Jego fanatyzm nie jest ani nowy ani zaskakujący.

Liczyrzepa --> Nie widze powodu by go zamykać w zakładzie. Dobrze że jest i bardzo dobrze że wypowiada takie poglądy. Musi istnieć w polityce różnorodność, by każdy miał swojego reprezentanta.
I nie ma się czym przejmować, na szczęscie dla nas wszystkich JKM pozostał bez jakiegokolwiek wpływu na ustawodastwo. I dam głowę, żedług tego wpływu mieć nie będzie.

17.10.2005
22:19
[18]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Vader ->

Pytanie brzmi: czy facet, który ma w głowie tak zjechane jak Korwin-Mikke, pewnego dnia nie przestanie gadac i nie zacznie podkladac bomby itp?
Hitlera tez lekcewazono w swoim czasie

17.10.2005
22:19
smile
[19]

Deepdelver [ aegnor ]

Sam się nie zamknie, dopóki go nie zamkną. Ten typ tak ma. :)

O ile Tymiński był wielkim blagierem jednej gry i pozując na milionera zdołał otumanić ludzi w jednych wyborach, to JKM co wybory zwodzi skromną grupkę swoich wyznawców pozując na inteligenta. Tymczasem facet popada coraz głębiej w swoje szaleństwo, co łatwo można dostrzec analizując jego wypowiedzi sprzed kilkunastu lat (już wtedy zaskakujące) oraz farmazony, które plecie dzisiaj.

Przykro to mówić, ale dziś JKM to taki Janek Tomaszewski naszej polityki - kilku uważa go za niezłomnego i łebskiego, a reszta za błazna. Ale jedni i drudzy dobrze się bawią oglądając jego małpie wybryki.

17.10.2005
22:22
[20]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Hitlera wybrano w demokratycznych wyborach. JKM ma male szanse na wygrana kiedykolwiek, wiec nie boj zaby.

Deepdelver --> Tak sie zastanawiam, czy jakikolwiek inny polski polityk od kilkunastu lat nie zmienil swoich pogladow. Bo JKM caly czas poglady ma takie same, z tego co wiem, jak te kilkanascie lat temu, i jeszcze za komuny.

17.10.2005
22:22
[21]

Deepdelver [ aegnor ]

I nie ma się czym przejmować, na szczęscie dla nas wszystkich JKM pozostał bez jakiegokolwiek wpływu na ustawodastwo.

Nie do końca, to jego wniosek o "uchwałę lustracyjną" obalił w konsekwencji rząd Olszewskiego i skłócił środowiko Kaczyńskich z resztą prawicy (z Wałęsą na czele). Zatem to dość niebezpieczny wariat.

17.10.2005
22:22
[22]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

wysiu

Więc o co te pretensje że TV go ośmiesza. O wiele bardziej ośmiesza i pomija Leppera, który ma realne poparcie. Otrzymał żałosny wynik i najwidoczniej zgodnie z liberalną doktryną tam jego miejsce. Ale dla różnorodności JKM się przyda :)

A że media wybierają faworytów - nic w tym dziwnego - obecnie mają interes żeby przeszedł facet, który obiecuje albo kiedyś obiecywał bo zmienia zdanie z dnia na dzień - prywatyzację publicznej telewizji. Czyli zdjęcie konkurencji.

17.10.2005
22:23
[23]

Vader [ Senator ]

Liczyrzepa --> Ma prawo wypowiadać takie sądy, na tym przecież polega demokracja. A jeżeli zacznie łamać prawo, to dopiero wtedy będzie powód by stosować jakieś działania i sankcje. Trudno by kogoś wsadzać za kratki, tylko z powodu podejrzeń o przyszłym, nieokreślonym, potencjalnym zagrożeniu.

Pozatym, JKM to wykształcony i bardzo bogaty człowiek. On tak naprawdę nie musi sie specjalnie przejmowac sytuacją w kraju. Ma zbyt wiele do stracenia by bawić się w podkładanie bomb w autobusach o czerwonym kolorze, czy w strzelanie do bezrobotnych i rencistów.

17.10.2005
22:24
[24]

Vader [ Senator ]

Deepdelver --> Rzeczywiscie, można i tak na to spojrzeć.

17.10.2005
22:29
smile
[25]

Deepdelver [ aegnor ]

Trudno by kogoś wsadzać za kratki, tylko z powodu podejrzeń o przyszłym, nieokreślonym, potencjalnym zagrożeniu.

Nie mieliśmy zamiaru zamykać go akurat w więzieniu. :D

17.10.2005
22:29
smile
[26]

ronn [ moralizator ]

ekhm.. ale co zlego jest w uchwale lustracyjnej? To, ze stara sie przywrocic choc troche logiki i sprawiedliwosci?

17.10.2005
22:32
[27]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Choc sam na JKM glosowalem (w obu glosowaniach), paradokslanie zgadzam sie z tym co mowia Vader i Deepdelver. I o ile sam Korwin-Mikke kariery juz raczej nie zrobi, to jednak udalo mu sie zaszczepic w kilku umyslach troche konserwatywnego myslenia. Za co mu chwala!

17.10.2005
22:32
[28]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Vader <JKM to (...) bardzo bogaty człowiek>

Nie wątpie. Obłowił się na różnych machlojach. Patrz link:

17.10.2005
22:35
[29]

wysiu [ ]

Bramkarz -->
"Więc o co te pretensje że TV go ośmiesza. O wiele bardziej ośmiesza i pomija Leppera, który ma realne poparcie."
Bo dla polityka jest duzo gorzej dozo gorzej, gdy sie z niego probuje nasmiewac, niz gdy sie o nim kompletnie milczy. Jak w showbiznesie.

"Otrzymał żałosny wynik i najwidoczniej zgodnie z liberalną doktryną tam jego miejsce. Ale dla różnorodności JKM się przyda :)"
Taki wynik ma od ladnych paru lat, wiec chyba sie zgadzamy, ze nie trzeba go nigdzie zamykac? Nie wiem dlaczego Liczyrzepa tak sie denerwuje.

"A że media wybierają faworytów - nic w tym dziwnego - obecnie mają interes żeby przeszedł facet, który obiecuje albo kiedyś obiecywał bo zmienia zdanie z dnia na dzień - prywatyzację publicznej telewizji. Czyli zdjęcie konkurencji."
Dobrze powiedziane. A wiesz, ze JKM o prywatyzacji telewizji mowi od - ilu - 16 lat?

ronn --> Po co pytasz?:) Wystarczy ten fragment "skłócił środowiko Kaczyńskich z resztą prawicy (z Wałęsą na czele).":)

Liczyrzepa --> LOL. Jacek to syn, nie ojciec. Ale za to slyszalem z wiarygodnych, ze dziadek Janusza sluzyl w Wermachcie.

17.10.2005
22:36
[30]

Lukxxx [ Pretorianin ]

coz jesli chodzi o bezpieke to sam nie wiem co myslec, kiedys myslalem, za Korwin rzeczywiscie gada bzdury, ale ostatnio (od paru meisiecy) cyklicznie (co 2-3 tygodnie) powraca temat w stylu: ABW costam, WSI costam, ABW costam WSI costam, ktos chce rozwiazac WSI, ABW kogos aresztowala, WSI costam...
I te akcje sa nierzadko wymierzone przeciw sobie... wiec w tej chwili nie mam pewnosci zadnej i moze to co Korwin mowi to szczera prawda....

PS w sprawach gospodarczych ma 100% racji, a spoleczno/moralnych tez odpowiada mi jak najbardziej

17.10.2005
22:38
smile
[31]

Mortan [ ]

Na starosć Korwinowi juz troche odbija, ale nie wiedzialem ze niektorzy az tak sie go boją :). Moze Liczyrzepa ma jakies powiazania z ubekami :)

17.10.2005
22:41
[32]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu ->
<Jacek to syn, nie ojciec>

Przeciez nikt by go nie zatrudnil z 5-cyfrowa pensja gdyby nie byl synalkiem polityka.
Chodzi o o, ze Korwin-Mikke ze swoja rodzina siedzi w brudach, które wmawia lewicy

< Ale za to slyszalem z wiarygodnych, ze dziadek Janusza sluzyl w Wermachcie>

I wg ciebie to ma byc jego zaleta?

17.10.2005
22:43
[33]

Deepdelver [ aegnor ]

ekhm.. ale co zlego jest w uchwale lustracyjnej? To, ze stara sie przywrocic choc troche logiki i sprawiedliwosci?

Nie mówię o ustawie lustracyjnej, ale o uchwale "pseudolustracyjnej" z 1992 r., która skończyla się chyba największym kryzysem politycznym w III RP, który podzielił obóz postsolidarnościowy.
W uchwale było złe np. to że była nielegalna i sprzeczna z Konstytucją (potwierdzone orzeczeniem TK), to że tzw. lista Macierewicza od razu wyciekła do prasy, to że sama lista była zrobiona nierzetelnie i na polityczne zamówienie itd.

17.10.2005
22:45
[34]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Wez mnie nie rozsmieszaj z "wielkim przekretem" na 45 tys pln. Tyle to bierze na reke posel w jakies dwa-trzy miesiace (jak nie mniej). Wypasionego Matiza Jacus sobie mogl za to kupic, tylko prawie poszedl siedziec.

"I wg ciebie to ma byc jego zaleta?"
Nie, to ironia. Pzrepraszam, widac zbyt skomplikowane.

17.10.2005
22:47
[35]

Mortan [ ]

Jesli chodzi o lustracje to najelpiej jakby komukolwiek z legitymacja pzpr zakazano do konca zycia jakichkolwiek funkcji panstwowych.

Przeciez nikt by go nie zatrudnil z 5-cyfrowa pensja gdyby nie byl synalkiem polityka.
Chodzi o o, ze Korwin-Mikke ze swoja rodzina siedzi w brudach, które wmawia lewicy

Masz jakies dowody ?

17.10.2005
22:48
[36]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Dobrze powiedziane. A wiesz, ze JKM o prywatyzacji telewizji mowi od - ilu - 16 lat?

Tylko że JKM nie ma szans i nie będzie w koalicji. Nie warto stawiać na przegranego konia.

17.10.2005
22:49
[37]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu ->
złodziej jest złodziejem niezależnie od sumy, ktorą kradnie
a 45 tys to jak dla mnie niemało

<Nie, to ironia>

"Ironia - wypowiedź na temat, który w sposób oczywisty jest tematem negatywnym, wyrażona celowo dla kontrastu w sposób pozytywny i aprobujący, mająca przez to wydrwić dany temat, np. jakąś sytuację lub osobę."

Nie wiem co jest ironicznego, w twoim twierdzeniu, ze przodkowie Korwina-Mikke byli w Wehrmachcie. Na twoim miejscu uwazal bym z takimi pomówieniami.

17.10.2005
22:49
[38]

Vader [ Senator ]

ronn --> Pokażę Ci wady ustawy lustracyjnej:

Załóżmy czysto teoretycznie:
Cofnijmy się do czasów PRL. Nie podoba Ci się system. Mało powiedziane... Nienawidzisz go. Ledwie zdążyłeś dojść do domu, na czas, choć dwóch milicjantów pod Twoim blokiem miało wyraźną ochotę "pomówić z Tobą na boku". Zdejmujesz ciężki płaszcz, otwierasz szerzej oczy i oddychasz z wyraźną ulgą. "Cześć tato" - nie odwracasz głowy, choć bezbłędnie rozpoznajesz do kogo należy głos. Do Twojej córki.

Kolejny dzien w pracy, inny niż zazwyczaj. Zostałeś wezwany do "kierownika". Nie każesz mu zbyt długo czekać; spoglądasz przez lekko uchylone drzwi widząc okrągłą twarz i parę świńskich oczu, zapadniętych głęboko w tłustej gębie, oraz dwóch ludzi, których nigdy wcześniej w zakładzie pracy nie widziałeś.
Biorą Cię na "spacer"; rozmowa jest krótka i nadwyraz rzeczowa.
- No Towarzyszu ronn, słyszałem że wasza córka zdawała na medycynę.... a ma się dostać ? He ? To powiedzcie no, co wasz sąsiad robił wczoraj wieczorem...
Poświęciłeś własną godność i honor, ale córka dostała się na studia. Cóż Ci pozostało ? Wyjąłeś z pożółkłego opakowania płytę: "Jacek Kaczmarski - Mury" i ukryłeś twarz w dłoniach
----------
Ty chcesz teraz tego człowieka udupić, za przeproszeniem i nazywasz to logiką i sprawiedliwością.

Do rzeczy: Nie jest wykluczone, że cześć "wspólpracowników" SB została najzwyczajniej w swiecie do tej współpracy zmuszona, czy to poprzez groźby czy poprzez psychiczną presję. Jeżeli mamy dokonywać lustracji agentów to pod warunkiem że zostanie pracowany mechanizm weryfikacji, na ile ta współprca była dobrowolna, podyktowana chęcią zysku, a na ile była efektem stosowania przez SB środków przymusu.

17.10.2005
22:50
smile
[39]

Mortan [ ]

Vader --> A czy taki człowiek pcha sie drzwiami i oknami do polityki zeby sie nachapac ?

17.10.2005
22:52
[40]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

A ja na tego właśnie "oszołoma" głosowałem w pierwszej turze. I od dawna mu kibicuję. To IMHO jeden z niewielu ludzi, którzy publicznie, z dużą dozą ironii, umieją demaskować absurdalne mechanizmy funkcjonujące w tym kraju. Lecz wcale mnie nie dziwią krytyczne wypowiedzi na jego temat. W "głupim państwie", normalny człowiek zawsze będzie "kretynem".

17.10.2005
22:54
[41]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Lustracja jest niesprawiedliwa z jednego ważnego powodu - traktuje nierówno kapusiów starej i nowej władzy (w tym również tych, którzy tylko zmienili oficerów prowadzących na nowych).
Nie wspominając o agentach obcych wywiadów - ze szczególnym uwzględnieniem braci ze Wschodu.

17.10.2005
22:55
smile
[42]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Angelord: zgadzam sie

17.10.2005
22:56
[43]

Vader [ Senator ]

Mortan --> Ale może pcha się do polityki by coś zmienić ? Może np jest w PO, może ma pewne ideały, pamięc po poprzednich czasach. Ale w IPN bedzie pisac że był agentem. Ty chcesz go udupić. Pomyślałeś o tym, że udupiasz człowieka, któremu może warto byłoby podać rękę ? Który może nie jest sprzedajny ? Który mógłby być jednym z tych ostatnich sprawiedliwych ?

Nie myślę o nikim konkretnym to spekulacje. Ale są wystarczająco istotne, by zastanowić się 10 razy, zanim zacznie się palic czarownice.

17.10.2005
22:56
[44]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Angelord

Tylko że JKM przypomina ze swoim poczuciem rzeczywistości agenta ubezpieczeniowego albo sprzedawcę samochodów w obozie koncentracyjnym.

Choćby nawet stosował się do wszystkich zasad sztuki to mu się nie uda :>

17.10.2005
22:57
[45]

Vader [ Senator ]

Angelord --> Czyli każdy kto nie popiera JKM jest głupcem ? Bardzo mądre podejście, rzeczywiscie Ty i JKM pasujecie do siebie jak ulał :)

17.10.2005
22:58
[46]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Angelord ---> "w głupim państwie" nic dziwnego ze głosowałeś na pajaca.
Można wiele o JKM powiedzieć ale na pewno nie że jest normalny.

17.10.2005
22:58
[47]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Po prostu robi mi sie ciebie zal.

"złodziej jest złodziejem niezależnie od sumy, ktorą kradnie
a 45 tys to jak dla mnie niemało"
Syn. Masz jakies dowody na zwiazki ojca z cala sprawa? Zawiadom prokurature.
A ze taka suma to dla ciebie "nie malo" - owszem, malo to nie jest. Ale podejrzewanie kazdego, kto zarabia pieciocyfrowa pensje, o bycie zlodziejem, przekreciarzem, a przynajmniej "synalkiem polityka", jest po prostu zalosne, i brzmi jak z przemowienia Leppera. Wez sie do roboty, moze tez kiedys bedziesz tyle zarabial.

17.10.2005
23:00
[48]

Mortan [ ]

Vader --> Trudno sie mowi, nie kazdy musi byc poslem, czy radnym, malo mnie to obchodzi jak bardzo chce cos zmienic, nie ma zadnego sposbu zeby sobie poradzic z lustaracja w sposob wyrywkowy, tak by kazdego rozpatrywac z osobna.

17.10.2005
23:02
[49]

wysiu [ ]

PS.

ironia - zamaskowana kpina; drwina zawarta w pozornej aprobacie; lekki sarkazm, ujęty w wypowiedź, której zamierzony sens jest odwrotnością dosłownego znaczenia słów.

Wg slownika Kopalinskiego. Nie ograniczaj sie do Wikipedii.

17.10.2005
23:03
[50]

Vader [ Senator ]

Mortan --> Jednym słowem mówiąc: Uważasz za sprawiedliwe stosowanie sankcji wobec całej grupy, tylko dlatego, że pewni jej reprezentanci dopuścili się "złego" ?

Mamy nie tylko skrajnie różne poglądy ale i skrajnie różne pojęcie o sprawiedliwości :-) Dla mnie cel nie uświęca środków.

17.10.2005
23:03
[51]

Lukxxx [ Pretorianin ]

ronn przeczytaj jeszcze raz fragment o tym,ze jak wpadaja bandyci do banku to nalezy im oddac pieniadze, mozna latwo porownac ze jak agenci wpadaja do Ciebie to masz im oddac godnosc. A Korwin jak niewielu z was pewnie wie siedzial za komuny.

17.10.2005
23:05
[52]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu ->

Moze wpierw przeczytaj tamten dolinkowany artykuł

Młody chłopak, zupełnym przypadkiem (twoim zdaniem) syn Korwina-Mikke został zatrudniony przez jakas dziwna firme z dziwnie wysoka pensja.
Ale widac bylo mu malo, bo jeszcze sobie ukradl 45 tys. I w tym sęk, bo ani corka Kwasniewskiego, ani Cimoszewicza na złodziejstwie przyłapana nie była.

17.10.2005
23:06
[53]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Bramkarz --->

Tylko że JKM przypomina ze swoim poczuciem rzeczywistości agenta ubezpieczeniowego albo sprzedawcę samochodów w obozie koncentracyjnym.

I bardzo dobrze! Przynajmniej wnosi coś normalnego do "innego świata"

Choćby nawet stosował się do wszystkich zasad sztuki to mu się nie uda

Ale to już nie jest jego wina, tylko "obozu". Lepiej być "normalnym sprzedawcą", niż "więźniem".

17.10.2005
23:08
[54]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Vader --> czemu, delikatnie rzecz ujmujac, znieksztalcasz wypowiedz Angelorda? Gdzie napisal, ze kazdy nie popierajacy JKM jest glupcem?

Liczyrzepa --> moim zdaniem JKM to bardzo inteligentny czlowiek, zas twoje porownywanie go do Hitlera jest bardzo niesmaczne. Trudno by znalezc w Polsce polityka bardziej odleglego od filozofii nazizmu.

17.10.2005
23:09
smile
[55]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

JKM to jest oszołom, ale nie można mu zarzucić paru ciekawych spojrzeń na pewne sprawy.

"Niewolnik w Rzymie miał prawo zatrzymać 10% z tego, co zarobił. Otóż dzisiaj, podatki i ZUS to jest 83% tego, co zarabiamy, czyli, w odróżnieniu od niewolnika w Rzymie, mamy prawo zatrzymać dla siebie aż 17% tego, co zarabiamy. Ale pan za te 90%, które brał, musiał zapewnić niewolnikowi wyżywienie, ubranie, mieszkanie. Natomiast dzisiaj za te 17% musimy utrzymać się sami. Z tego wynika, że położenie niewolnika w Rzymie było obiektywnie lepsze niż dzisiaj tak zwanego „wolnego obywatela”. "

17.10.2005
23:10
[56]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Angelord

Co nie zmienia faktu że to on zachowuje się nienormalnie i jak ktoś wyżej zauważył coraz bardziej świruje. No i usiłuje wciskać nam te samochody od kilkunastu lat :P

17.10.2005
23:10
[57]

wysiu [ ]

Liczyrzepa --> Powiedz mi ktory artykul, ta notke z Kuriera Szczecinskiego, czy co?

17.10.2005
23:10
[58]

Mortan [ ]

Vader ---> Nie uwazam tak, po prostu moim zdaniem takie rozwiazanie jest najlepsze, mnie nie obchodzi czy ktos byl agentem czy nie. Po socjalistycznemy zrownujemy wszystkich ;) Ale tylko w tym przypadku, potrzebne sa tak drastyczne i radyklane środki, w innych sytuacach poglad o sprawiedliwosci pewnie mamy podobny :)

17.10.2005
23:12
[59]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Ryslaw <Trudno by znalezc w Polsce polityka bardziej odleglego od filozofii nazizmu. >

To chyba była właśnie ironia.
Facet gloryfikuje Hitlera w każdym wywiadzie.
1 cytat "Hitler wyzyskiwał Polaków trzy razy mniej niż Kwaśniewski. "

17.10.2005
23:15
smile
[60]

Mortan [ ]

Facet gloryfikuje Hitlera w każdym wywiadzie.

Nie no zaraz umre ze smiechu :) Jeszcze 2-3 posty i wyjdzie ze Korwin to narodowy socjalista :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-17 23:15:16]

17.10.2005
23:15
smile
[61]

wysiu [ ]

Liczyrzepa -->
"Facet gloryfikuje Hitlera w każdym wywiadzie.
1 cytat "Hitler wyzyskiwał Polaków trzy razy mniej niż Kwaśniewski. ""

A jak powiem, ze Hitler jest winien smierci miejszej ilosci ludzi, niz Stalin, to tez "gloryfikuje Hitlera"?
Chyba dalej, niz za ten cytat, nie doczytales. Albo nic dalej nie zrozumiales, bo pojawily sie cyferki.

17.10.2005
23:17
[62]

Vader [ Senator ]

Rysław -->

Przeanalizujmy to:

"Lecz wcale mnie nie dziwią krytyczne wypowiedzi na jego temat. W "głupim państwie", normalny człowiek zawsze będzie "kretynem"."

1. Anelord popiera JKM.
2. Państwo jest głupie, ponieważ nie popieraja JKM (uważaja go za kretyna).
3. Państwo nie może być głupie ani mądre, chyba że rozumiane jako ogół ludzi. Zatem:
4. Ludzie są głupi ponieważ nie popierają JKM.
5. Jeżeli ludzie są głupi ponieważ nie popierają JKM, a Angelord popiera JKM, to oznacza że:
6. Angelord jest mądry. (popiera JKM ktory jest normalny, choc nazwany (JKM) kretynem przez ludzi, którzy są głupi).
7. Jestem elementem ogólu ludzi w państwie i nie popieram JKM.
8. Wg Angelorda: jestem elementem ogółu ludzi głupich, zatem sam jestem głupi.
9. Angelord mnie obraził.

17.10.2005
23:17
[63]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

wysiu - Pierwsze zdanie przed cytatem: "Za tego łajdaka Hitlera podatki były trzykrotnie niższe niż obecnie.". Słowo łajdak wydaje mi się nacechowane dosyć negatywnie, pewnie Liczyrzepa ma inne zdanie :)

17.10.2005
23:18
[64]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa --> gloryfikuje? Czyli jak napisze, ze zbrodnicze rzady Hitlera zabily mniej ludzi niz zbrodnicze rzady Stalina, to bede gloryfikowal Hitlera?

No to masz ciekawa definicje tego slowa...

17.10.2005
23:19
[65]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

wysiu - zgralismy sie :)

17.10.2005
23:20
[66]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Vader --->

Czyli każdy kto nie popiera JKM jest głupcem ?

(patrz niżej)

Soulcatcher --->

"w głupim państwie" nic dziwnego ze głosowałeś na pajaca.
Można wiele o JKM powiedzieć ale na pewno nie że jest normalny.


Zdaniem Stańczyka, państwo, w którym żył, było "głupie", bo rządzone przez "głupców", a on sam był bardzo mądrym błaznem - nawet na tyle mądrym, żeby się swego błazeństwa nie wstydzić. JKM też ma świadomość, iż się z niego śmieją. Bo przecież w "głupim państwie" (czt.systemie polityczno-społecznym), ktoś, kto wypowiada sprzeczne z ogólnie przyjętymi konwencjami poglądy, musi być idotą ex definitione.

17.10.2005
23:22
[67]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Vader -->

Wiesz co, jak na umysl scisly (z tego co kojarze), to bardzo ciekawie stosujesz logike lub, co gorsza, dokonujesz celowych nadinterpretacji i przeinaczen.

17.10.2005
23:23
smile
[68]

wysiu [ ]

Ryslaw --> Nie smiejmy nigdy powiedziec, ze drog (autostrad) budowano za Hitlera wiecej i lepszych, niz aktualnie u nas, bo zostaniemy totalnymi faszystami...:)

17.10.2005
23:25
smile
[69]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Czytam ten wywiad i widzę że JKM dorzucił nieco do repertuaru bzdur, którymi dotychczas częstował :)

Lub prawo, że chcącemu nie dzieje się krzywda – „volenti non sit iniuria” – też musi obowiązywać, a dziś nie obowiązuje. Przymus ubezpieczeń, przymus zapinania pasów w samochodzie jest sprzeczny z zasadą „chcącemu nie dzieje się krzywda”. To podstawa prawa rzymskiego.

Chce pan znieść obowiązek zapinania pasów w samochodzie?

- To jest oczywiście drobny przykład. Ja bym chciał wprowadzić zasadę, że chcącemu nie dzieje się krzywda. Każdy przepis prawny, który byłby z tą zasadą sprzeczny, jest z mocy prawa nieważny


Muszę przyznać pogląd rewolucyjny na polskiej scenie politycznej - nie było chyba jeszcze polityka, który proponowałby legalizację kazirodztwa, pedofilii i eutanazji o wszelakich narkotykach nie wspominając. Chyba że coś przegapiłem :)

17.10.2005
23:26
[70]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Angelord ---> ja się nie śmieje z JKM, współczuje mu gdyż nawet według jego własnych poglądów to co mówi jest idiotyczne, nierealizowalne, absurdalne, utopijne i głupie.

17.10.2005
23:27
[71]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

Ryslaw , wysiu ->
<Czyli jak napisze, ze zbrodnicze rzady Hitlera zabily mniej ludzi niz zbrodnicze rzady Stalina, to bede gloryfikowal Hitlera>

Korwin-Mikke napisal, ze rzady Hitlera byly lepsze niz Kwasniewskiego
Dla mnei to oczywista bzdura. Wy mozecie uwazac inaczej, bo macie to zajebiste szczescie ze rzadzil wami Kwasniewski, nie Hitler

Cainoor ->

Jestem pewien, ze slowo "lajdak" umiescil tam tylko dlatego, zeby oddalic od siebie zarzuty o nazizm

17.10.2005
23:30
[72]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu <drog (autostrad) budowano za Hitlera wiecej i lepszych, niz aktualnie u nas, bo zostaniemy totalnymi faszystami...:) >

A wiesz kto te drogi budował? Niewolnicy - Zydzi, Polacy i niemieccy działacze socjalistyczni
Padło ich przy tym pare milionow. Ciebie to pewnie nie wzrusza

17.10.2005
23:31
[73]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Vader --->

1. Anelord popiera JKM.

To prawda

2. Państwo jest głupie

To prawda

ponieważ nie popieraja JKM (uważaja go za kretyna).

To już Twoja interpretacja.

3. Państwo nie może być głupie ani mądre, chyba że rozumiane jako ogół ludzi.

Najwyraźniej mylisz system państwowy z innymi zjawiskami. Chyba, że Twoim zdaniem np. Państwo, jakim jest niewątpliwie Korea Północna, pozostaje mądre...?

Zatem:

Czuj się, jak chcesz, obrażony, albo i nie.

17.10.2005
23:32
[74]

Vader [ Senator ]

Angelord -->Sam sprzeciw wobec systemu nie czyni z człowieka Stańczyka.

Ryslaw --> Tak odebrałem wypowiedź Angelorda. Nie sprecyzował pewnych rzeczy, a skoro ich nie sprecyzował to do mnie należało określenie ich znaczenia. Jeżeli masz więcej niewiadomych niż równań, to zawsze trzeba przyjąć jakąś wielkość, najlepiej tę, która jest najłatwiejsza do oszacownia. Tak tez zrobiłem w tym przypadku :-)

17.10.2005
23:32
[75]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Liczyrzepa

Zła interpretacja. Powiedział łajdak bo Hitler był w końcu nominalnie socjalistą ;)

BTW sam JKM jest wg siebie komuchem ;)
Polska żyje w ustroju lewicowym od równo 100 lat, bo już w 1905 roku zwyciężyły ideologie lewicowe i wszyscy polscy intelektualiści to jest komuna

17.10.2005
23:32
[76]

Vader [ Senator ]

Angelord --> Dlaczego państwo jest głupie ?

17.10.2005
23:33
[77]

wysiu [ ]

Bramkarz --> Przegapiles. W kazirodztwie i pedofilii uczestnicza dwie osoby, i jednej dzieje sie krzywda. A np w eutanazji uczestniczy lekarz.

Liczyrzepa --> Jakbys doczytal dalej, to wiedzialbys, ze w calym opisie chodzi o wysokosc podatkow. A Niemcom, owszem, za Hitlera zylo sie calkiem dobrze. I drogi tez budowali Niemcy. Hitler rzadzil od roku 1933, to tak gdybys nie wiedzial.

17.10.2005
23:36
[78]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

wysiu <Hitler rzadzil od roku 1933, to tak gdybys nie wiedzial>

W Polsce rzadzil i te drogi budowal od 1933 ?

Cos ci sie chyba pomieszalo.

17.10.2005
23:36
[79]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

wysiu

Przestudiuj znaczenie paremii "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Inna sprawa że JKM używa jej w dużym oderwaniu od pierwotnego zastosowania.

W kazirodztwie i pedofilii uczestnicza dwie osoby, i jednej dzieje sie krzywda

Bzdura przynajmniej w połowie :)

17.10.2005
23:38
smile
[80]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> a propos twojego pytania z pierwszego postu. Debata w moim rodzinnym miescie (przedparlamentarna jesli chodzi o scislosc). janusz przekrzykuje oczywiscie wszystkich (nic nowego), uwaza reszte za bande debili zenie popieraja jego racji (tez nic nowego) i zaczyna wypowiedz, po ktorej wysluchaniu oslupialem.
Mniej wiecej bylo to tak: "Wszyscy politycy tego kraju, ktorzy swoimi durnymi wypowiedziami i czynami w jakikolwiek sposob podwazaja konstytucyjne prawa do rzadzenia demokratycznie wybranego prezydenta Bialorusi powinni zostac natychmiast zamknieci w wiezieniach. ta nagonka jaka ma miejsce w rzekomo wolnej prasie na prezydenta Lukaszenke jest zenujaca. Rzekome przesladowania Polakow na Bialorusi to zwykle pomowienia." itd, itp.
W tym momencie opadly mi rece. Zawsze uwazalem go za swira o totalnie dziwnych pogladach, ale nigdy za kompletnego debila. Teraz moje zdanie uleglo cokolwiek zmianie.

17.10.2005
23:38
[81]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa --> poddaje sie. Milej nocy zycze.

17.10.2005
23:45
[82]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Soulcatcher --->

to co mówi jest idiotyczne, nierealizowalne, absurdalne, utopijne i głupie.

Jejciu, przecież to celowe kontrapunktowanie dla "na siłę" realizowanych idiotyzmów, absurdów, utopii, i głupot, które podaje się ludziom, jako rzekomo światłe zdobycze wolności i Solidarności.

17.10.2005
23:49
[83]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Jejciu, przecież to celowe kontrapunktowanie dla "na siłę" realizowanych idiotyzmów, absurdów, utopii, i głupot, które podaje się ludziom, jako rzekomo światłe zdobycze wolności i Solidarności.

I tylko w tym sensie JKM stanowi dla mnie jakąś wartość, poza humorystyczną oczywiście :)

17.10.2005
23:51
[84]

PER_ [ Wieczny Tułacz ]

Wydaje mi sie, ze pan Janusz Korwin-Mikke jest lekko niezrownowazony psychicznie. Ale moze sie myle, moze to my jestesmy nienormalni.

17.10.2005
23:56
smile
[85]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Z tego samego serwisu:

Trzeba być zaburzonym psychicznie, żeby chcieć zostać prezydentem. Trzeba być na przykład na skraju demencji starczej, o co podejrzewam Zbigniewa Religę. Zaburzenie Lecha Kaczyńskiego nazywa się „syndromem Napoleona”, Tusk nigdy nie dojrzał, Giertych ma starcze paranoje, a Stan Tymiński codzienne bezpośrednie transmisje od Matki Boskiej – powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku i public relations.

17.10.2005
23:57
[86]

wysiu [ ]

Liczyrzepe pomine. Szkoda klawiatury.

Bramkarz --> Oderwaniu? Komu, poza toba, stanie sie krzywda, jesli w wypadku nie bedziesz mial zapietych pasow? Ja jezdze w pasach, za duzo wypadkow przezylem, ale jesli ktos nie chce ich zapinac, bo ma taki kaprys, czy tez chce skakac na bungee, to nic mi do tego. I panstwu tez nic do tego. Najwyzej zginie, jego wybor.

kiowas --> Lukaszenko zostal wybrany legalnie. Bialorusinom zyje sie dobrze (chyba), i popieraja go dosc mocno. Nie wiem za wiele o przesladowaniach Polakow na Bialorusi, ale mieszkam przy zachodniej granicy, nie wschodniej. Ale przy nagonkach na glowy obcych panstw zawsze przypomina mi sie ogolnoeuropejska nagonka na Heidera, podczas wyborow w Austrii. Z tego co wiem, Lukaszenko nic przeciw panstwu polskiemu nie ma, a na pewno nie wiecej, niz polskie media (nie panstwo) maja przeciw niemu.

18.10.2005
00:02
[87]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

wysiu - Chyba nie pisałeś tego poważnie. Poparcie dla prezydenta 90% uważasz za zupełnie normalne, a wybory za legalne? Białorusinom wcale nie żyje się dobrze. Na pewno gorzej niż na Litwie, czy Ukrainie (a o tych krajach możesz mieć większe pojęcie).

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-18 00:02:30]

18.10.2005
00:05
smile
[88]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> blagam cie, powiedz mi ze napisales to dla zartu.

U nas swego czasu tez byly demokratyczne wybory z 98% frekwencja. Znam kilku Bialorusinow, bylem na Bialorusi i twoja wizja swiata niestety nie odpowiada rzeczywistosci. Podobnie zreszta jak poparcie dla L. Heider czy chocby LePen to podobne wymysly ludowe jak Lepper wiec szkoda mi na to komentarza. Jesli brak wiedzy o swoich rodakach zza Buga motywujesz odlegloscia kilkuset kilometrow to znaczy ogladasz dosc wybiorczo tv i w ten sam sposob czytujesz prase.

Wiesz, jesli to faktycznie bylo na powaznie to srodze sie na tobie zawiodlem.

18.10.2005
00:09
[89]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

wysiu

Używa w oderwaniu od pochodzenia i pierwotnego znaczenia oraz zastosowania tej zasady w prawie rzymskim. Prawie cywilnym :)

BTW Posądzałem cię o lepszą wyobraźnię i zrozumienie tekstu.
Zgodnie z poglądami JKM, jeśli stosować je konsekwentnie to zgoda wyłącza odpowiedzialność karną.

Innymi słowy jeśli 14-latka zgadza się na seks to nie ma przestępstwa. Przestępstwa nie stanowi też dobrowolny seks rodzeństwa - tym bardziej dorosłego, albo dorosłego syna z matką - o innych konfiguracjach nie wspominając.
W momencie gdy poddający się eutanazji udzieli zgody - lekarz również nie ponosi odpowiedzialności.

Sprawa narkotyków jest oczywista - jeśli tylko nikogo się nie zmusza do ich brania.

Chcą ergo: nie dzieje im się krzywda.

Na koniec dla przypomnienia:

Ja bym chciał wprowadzić zasadę, że chcącemu nie dzieje się krzywda. Każdy przepis prawny, który byłby z tą zasadą sprzeczny, jest z mocy prawa nieważny

18.10.2005
00:19
[90]

Scatterhead [ Gladiator ]

Zgodzilbym sie z wiekszoscia jego pogladow

18.10.2005
00:23
smile
[91]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

"Ja bym chciał wprowadzić zasadę, że chcącemu nie dzieje się krzywda. Każdy przepis prawny, który byłby z tą zasadą sprzeczny, jest z mocy prawa nieważny"

Czego tu nie rozumiec? Tego, ze jeden inteligentny czlowiek zaklada, ze drugi inteligentny czlowiek nie bedzie robil nic co moze przyniesc mu szkode? A moze tego, ze na idiote mozna nalozyc setke nakazow i zakazow, a on i tak zrobi po swojemu, wbrew logice i naturze?

18.10.2005
00:25
[92]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

bialy kot

I o to właśnie chodzi - jeśli ktoś ma ochotę to idzie zamawia eutanazję i żaden pieprzony lewak nie ma prawa mu się do tego wtrącać. Tak samo jak do tego co pozwala wyrabiać ze sobą w łóżku.

18.10.2005
00:28
[93]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Tylko ze ja tu nie widze nigdzie ani kazirodztwa, ani pedofilii, ani seksu ze zwierzetami ani dzikiej milosci ze zmarla babcia. Ba, nie widze nawet twardych narkotykow!

18.10.2005
00:31
[94]

Vader [ Senator ]

Bramkarz --> LOL, przeciw eutanazji to raczej sa pieprzeni prawacy.

18.10.2005
00:34
[95]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

bialy kot

To czytaj wyżej - już zdążyłem się rozpisać na ten temat 9 minut po północy :)

Vader

Niemożliwe, przecież są za wolnością gospodarczą.

18.10.2005
00:35
[96]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

PS. Zmarła babcia miałaby problem z wyrażeniem zgody. A wątpie w zbiorowe wyrażenie zgody przez krewnych na dymanie babci.

18.10.2005
00:36
[97]

Vader [ Senator ]

Bramkarz --> Oni są za wolnością gospodarczą, ale w żadnym wypadku nie są za wolnością w sferze wyborów moralnych, a już napewno nie za prawem do śmierci.

18.10.2005
00:39
[98]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Vader

No tak ale JKM obiecuje że naczelna zasada Konstytucji ma chronić przed takim wtrącaniem się.
Może on rzeczywiście jest jedynym prawdziwym liberałem?

18.10.2005
00:48
[99]

wysiu [ ]

kiowas --> Przepraszam, nie bede gadal o Bialorusi, wiem za malo o jej sytuacji..

Bramkarz --> Z tego co wiem, JKM jest za eutanazja. Jesli tylko osoba jest w stanie calkowicie samodzielnie o tym zadecydowac, to czemu nie? Troche gorzej, jesli wystarczy bodajze opinia dwoch lekarzy, plus podpis chorego, jak jest aktualnie w Holandii, tym samym kraju, gdzie sądzili pielegniarke, ktora mordowala pacjentow, by oszczedzic lekow dla "bardziej potrzebujacych" (ona oczywiscie sama oceniala, kto powinien umrzec). Ja np. bardziej przejmuje sie lekarzem, ktoremu moznaby nakazac wykonanie takiego "zabiegu", pod grozba utraty pracy - byly tam juz takie protesty lekarzy. Rowniez kazirodztwo chyba nie jest aktualnie przestepstwem, jesli takie dorosle rodzenstwo zechce ze soba wspolzyc? A przynajmniej nie powinno byc.

Vader --> Jak zwykle mylisz prawice z pobozna lewica. Ona, nie jest ani za wolnoscia moralna, ani gospodarcza, tak samo jak lewica 'bezbozna'.

18.10.2005
00:50
[100]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Fenomen populanosci Korwina w necie jest dla mnie nieslychany, widac pewien konkretny typ czlowieka lubi tego typu fantasy polityczne. Korwin jest fatalnym politykiem, bez dwoch zdan, i dlatego, nawet jesli racje tu i ówdzie miewa, nie bede nan nigdy glosowac - koles po prostu sie nie przebije, a w polityce, na rowni z olejem w glowie, liczy sie niestety "pijar" ( niekoniecznie modny ostatnio czarny ).

18.10.2005
00:57
[101]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

wysiu

Kazirodztwo jest przestępstwem, także gdy dotyczy dorosłych:

Art. 201. Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


Z babcią jak widać też nie można :)


Co do eutanazji - przepisy nie mają wiele do rzeczy jeśli chodzi o bezprawne uśmiercanie ludzi. U nas bez ustawy łódzkie pogotowie wzieło sprawy we własne ręce. A lekarz bierze za coś kasę - jeśli dostaje polecenie wykonywania eutanazji to może się jedynie zastanawiać czy chce dalej pracować. JKM pewnie by powiedział "pacta sunt servanda" :)

Rozumiem że co do zezwolenia na pedofilię i narkotyki nie masz żadnych uwag.

18.10.2005
01:06
[102]

wysiu [ ]

Bramkarz --> Do narkomanii osobiscie nie mam. Do pedofilii mam - dziecko zwyczajnie nie moze wyrazic zgody.

A lekarz sklada przysiege Hipokratesa, moze byc wierzacy, i moze nie chciec umyslnie zabic czlowieka. Takim lekarzem martwie sie bardziej, niz chcacym eutanazji pacjentem.

Dobranoc.

18.10.2005
01:45
[103]

Kharman [ ]

Nie ma co facet ma swój świat. Czytywałem jego felietony w Angorze i powiem tyle, o ile w początkowej fazie swojej tfurczości nadawał swoim wypowiedziom jakąś logikę to na kilka miesięcy przed moim wyjazdem szanowny pan doszedł do przedziwnych konstrukcji nad którymi musiałem się solidnie nagłowić żeby dojść o co mu chodzi. A na ogół wychodziło na to że rządzi żydomasoneria i wogóle to jest źle.

Swoją drogą to tak rozmyślając nad jego poglądami doszedłem do wnisku że JKM to zatwardziały anarchista. Weźmy jego sztandarowy pogląd (z felietonów): państwo pod nazwą III RP jest okupantem Polski i on walczy aby kraj z tej okupacji wyzwolić, tylko zdaje umknęło mu że gdyby wygrał wybory to sam stałby się tej Polski okupantem, chyba że wprowadziłby anarchię czyli absolutny brak państwa. Ewentualnie chodzi mu o to że okupacja ma charakter permamentny i tylko ekipa się zmienia, ale idąc tym tokiem i dorzucając jego niechęć do podatków to wszystko jedno kto by rządził byle podatki były niskie.

18.10.2005
01:46
[104]

Kharman [ ]

A i oczywiście gdyby pozwolili mu jeździć bez pasów.

18.10.2005
01:59
smile
[105]

b166er [ schroet kommando ]

Natomiast normalne kraje, typu Tajwan, Tajwan to normalne panstwo?

18.10.2005
09:24
smile
[106]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

b166er

A jakże. A jaka wolność. Nie od wszystkich dziwek na ulicy dostaniesz syfa. Tylko w 99% przypadków. To się nazywa wolność wyboru!

18.10.2005
09:25
smile
[107]

kiowas [ Legend ]

Kharman ---> oczywiscie, ze gosciu to anarchista, a nie jak sie caly czas kreuje jedyny w Polsce przedstawiciel prawicy. Czymze innym jest nieskrepowana wolnosc w kazdej dziedzinie zycia spolecznego bez wiazacych ja jakichkolwiek uregulowan prawnych i moralncyh?
Czystej wody anarchia.
Ale jak widac wsrod mlodych taka filozofia trafia na podatny grunt.

Swoja droga politykierstwa to on chyba cale zycie bedzie sie uczyc. Bezposrednio po ogloszeniu wynikow parlamentarnych wyraznie zniesmaczony Janusz powiedzial do kamery, ze banda oslow zaglosowala i wyniki sa takie a nie inne. Nie ma to jak sporej czesci wlasnego spoleczenstwa powiedziec, ze jest sie kretynem :)
No i teraz pozostaje trzymac mi go za slowo - na antenie regionalnej trojki przed wyborami oglosil, ze jesli nie uzyska rezultatu co najmniej 5-procentowego na dobre wycofuje sie z polityki.
Pozyjemy zobaczymy :)

18.10.2005
09:28
[108]

.:VeGo:. [ Dragon ]

popieram tego "kretyna" bo jedny mowi jak jest naprawde, ale nie stety nie ma on szans w zadnych wyborach, a szkoda

18.10.2005
09:29
[109]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

A wywiadzie zasugerował że wyjedzie z kraju.

18.10.2005
09:40
[110]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Każdy ma prawo do poglądów i ich popularyzacji, gość jest przynajmniej wyrazisty. Czym różnią się programy deklarowane (a gdzie dopiero realizowane) przez partie co dostają się do żłoba - to jest wszystko to samo. Gość stanowi przeciwwagę.

18.10.2005
09:45
smile
[111]

kiowas [ Legend ]

Vineze ---> a co daje wyrazistosc czy konsekwencja gdy sie glosi poglady jak z political fiction? Gadac to tez trza umic.

18.10.2005
09:51
[112]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

To już jakaś baza niech ktoś to ładnie poda, wyluzuje o 50 % i będzie w Polsce jakaś partia prawicowa

18.10.2005
10:09
[113]

Kharman [ ]

VinEze --> jest tyci problem, nawet gdyby partia JKM wygrała wybory to "młode" wilki odsunęłyby go zaraz po wyborach od władzy, poniewarz jako kiełbasa wyborcza to on jest wyrazisty ale w codziennym życiu politycznym można się po nim spodziewać występów w stylu .... aaażesz jasna jak ten kolo miał Janik? Jankowski? Ten co uprawiał ćwiczenia fizyczne w sejmie? A potem to już by była stara polska śpiewka czyli TKM.

Dalej kolejny słaby punkt w poglądach, JKM twierdzi że walczy o wolność, uważa się z prawicowca tylko dlaczego w swoich felietonach wyrarza socjalistyczną troske o uciskane społeczeństwo któremu jest źle i co więcej które jest niedostatecznie wyedukowane/świadome aby ten stan dostrzec? Jako prawdziwy prawicowiec powinien być zainteresowany wyłącznie swoim i swojej rodziny żołądkiem.

18.10.2005
11:22
[114]

Attyla [ Flagellum Dei ]

JKM jest osobą bardzo wyrazistą. Jednocześnie jego wypowiedzi nie pasują naszemu redzieckiemu społeczeństwu. Można się nie zgadzać z jego poglądami, ale nazywanie go kretynem jest całkowitym nieporozumieniem. Na tyle na ile go znam, to mogę mieć pewne wątpliwości co do jego geniuszu (choć są tacy, co nie mają tu wątpliwości). Facet jest naprawdę bystry.

Kiowas:
oczywiscie, ze gosciu to anarchista, a nie jak sie caly czas kreuje jedyny w Polsce przedstawiciel prawicy. Czymze innym jest nieskrepowana wolnosc w kazdej dziedzinie zycia spolecznego bez wiazacych ja jakichkolwiek uregulowan prawnych i moralncyh?
chyba nie wiesz czymjest anarchia. To utopia bardzo w gruncie zbliżona do komunizmu. Tyle, że komunizm stoi na gruncie zbawiennego wpływu państwa na ludzi, by urobić ich do konsystemcji przewidzianej w Kapitale a anarchizm bazuje na złudnej nadziei, że usunięcie przymusu, który uosabia państwo usunie także wszelkie opory dla realizacji w pełni idei ludzkiej solidarności. W każdym razie i jedno i drugie dąży do likwidacji własności, rynku i wszelkich innych elementów "zła" ogarniającego "dobry" ludzki ród:D.
JKM zaś jest konsekwentnym liberałem - tj. twierdzi, że państwo dzięki swej sztywności i ciężkości powinno być ograniczone do minimum koniecznego do zachowania porządku. W każdym razie nie chodzi tu o likwidację wszystkich zasad ale zasad istniejących w sobie i dla siebie - tj. takich, które są egzekwowane tylko dlatego, że istnieją (np. nie dąży on do likwidacji prawa o ruchu drogowym, ale likwidacji takich idiotyzmów, jak przepisy dotyczące szytwnego ograniczania prędkości, obowiązku zapinania pasów czy palenia świateł). Chodzi zatem o rozluźnienie wędzidła, które dławi nas wszystkich (choć niektórzy - jak ja - odczuwają to bardziej niż inni).

Bezposrednio po ogloszeniu wynikow parlamentarnych wyraznie zniesmaczony Janusz powiedzial do kamery, ze banda oslow zaglosowala i wyniki sa takie a nie inne. Nie ma to jak sporej czesci wlasnego spoleczenstwa powiedziec, ze jest sie kretynem :)
Ktoś powinien mówić prawdę. Nawet tą najbardziej wstydliwą.

Mistrz GR
Fenomen populanosci Korwina w necie jest dla mnie nieslychany
Cóż w tym niesłychanego? To jeden z niewielu polityków, który nie tylko nie obraża naszej inteligencji ale wręcz zmusza nas do myślenia. Z netu korzytają przede wszystkim ludzie wykształceni i młodzi, czyli ludzie przyzwyczajeni do myślenia.

Widac pewien konkretny typ czlowieka lubi tego typu fantasy polityczne.
To prawda - jeżeli przyjąć, że JKM po dojściu do władzy wykonywałby co do joty swój program. Tyle, że to fantazja nie gorsza od wspomnianej powyżej. JKM był w Sejmie i nie robił tam za fantastę. Został zniszczony przez lewackie media w konsekwencji udanego zamachu na rząd Olszewskiego. Tak zresztą jak niemal cała reszta. W zasadzie tylko kaczkom udało się otrząsnąć - choć nie do końca - z gęby oszłołomów, którą im dorobiono.

Korwin jest fatalnym politykiem, bez dwoch zdan
Tu zgoda. Tyle, że konieczny jest głos radykalny, bo zawsze musi być ktoś, kto pierwszy podiesie określoną myśl. Np. myśl o liniowym opodatkowaniu. Kiedy JKM ją podmiósł w latach 90-tych - został wyśmiany. Ale myśl została i zagnieździła się jako konkretna możliwość. Dzisiaj to "szaleństwo" staje się coraz bardziej realne. Ba! W stosunku do osób wykonujących działalność gospodarczą jest rzeczywistością!!! A co najciekawsze - obniżenie podatku doprowadziło do zwiększenia przychodów z tego tytułu. Dokładnie jak twierdził JKM.

koles po prostu sie nie przebije, a w polityce, na rowni z olejem w glowie, liczy sie niestety "pijar" ( niekoniecznie modny ostatnio czarny ).
Znowu zgoda - ale taki głos jak jego jest nam potrzebny - by ci bardziej stonowani byli przerabiani metodą kropli drążącej beton ich umysłów.

18.10.2005
12:25
smile
[115]

Don_Pedro [ Pretorianin ]

Mnie się najbardziej podobało jak Korwin stwierdził kiedyś, że "USA to państwo socjalistyczne". Znaczy to mniej więcej tyle, że nie ma modelowego państwa kapitalistycznego na świecie tak samo jak nie ma i nie było modelowego państwa komunistycznego ( Korea Płn. na pewno takim państwem nie jest). A to z kolei oznacza, że to co Korwin nam chce zafundować to jest jakiś wielki eksperyment, rzekłbym utopia, która dziwnym trafem nigdzie się nie sprawdziła, albo której nawet nie próbowano realizować.

18.10.2005
12:30
[116]

Vader [ Senator ]

Don_Pedro --> Bo to jest jedno z tych paranoicznych schorzeń. Kiedyś, niektórzy wszędzie wiedzieli heretyków, dziś socjalizm. Np: Znaki drogowe to przejaw państwa opiekuńczego, w końcu z jakiej racji ktoś - komuś narzuca, jak ma poruszać się SWOIM samochodem ;p

18.10.2005
13:30
smile
[117]

Bahr [ Pretorianin ]

Nie piszcie JKM, bo jeszcze ktos pomyśli, że to nie Janusz Korwin-Mikke, tylko Jego Królewska Mośc :-DDDDD

A tak ode mnie to on najwyżej lewatywę dostanie:-DDD


Pozdro, Bahr

18.10.2005
13:33
[118]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Don Pedro - To czy USA sąsocjalistyczne czy nie to wyłącznie kwestia optyki. Jeżeli w każdym razie uwzględni się, że w USA realizuje się obecnie wszystkie postulaty Manifestu komunistycznego, to taka teza jest uzasadniona.
Co do eksperymentowania, to rzeczywiście nie było póki co państwa realizującego w pełni ideologię liberalną (i całe szczęście, bo to przegięcie takie samo jak komunizm czy socjalizm). Tyle, że to nw żaden sposób nie świadczy na niekorzyść tej ideologii. Moim zdaniem jest ona błędana w wielu punktach (zwłaszcza w obłędnym dążeniu do równości realnej a nie formalnej, która już jest), ale sam brak jej realizacji nie świadczy o niczym poza tym, że nigdzie nie znalazło się dość enegrii na rewolucję liberalną. Częściowe były np. w W. Brytanii i Chile - i to z dobrym skutkiem, więc byłbym ostrożny z ferowaniem kategorycznych wyroków.

Vader
Np: Znaki drogowe to przejaw państwa opiekuńczego, w końcu z jakiej racji ktoś - komuś narzuca, jak ma poruszać się SWOIM samochodem ;p
Lubisz spłycać i wychodzi ci zo niezgorzej. Tu jednak nie chodzi o prawo o ruchu drogowym wogóle (o czym pisałem powyżej) ale o wprowadzaniu przepisów egzekwowanych dla samego egzekwowania. Oczywiście można pieprzyć androny o "zbawiennym" wpływie ograniczenia prędkości. W pewnych warunkach można by się nawet z tym zgodzić, ale rzeczywistość wygląda tak, że ustawia się znak ograniczenia prędkości do 50 km/h w miejscu, gzie droga jest wielopasmowa, bez skrzyżowań i przejść dla pieszych a następnie kara się ludzi, którzy owego znaku nie przestrzegają. Smerfy ustawiają się w trudno dostrzegalnych miejscach i użądzają prawdziwe polowania nie na piratów drogowych, ale na normalnych ludzi, którzy dostosowują swoją jazdę do warunków. Ten przepis zatem, który robi wykroczenie z nieprzestrzegania dopuszczalnej prędkości a nie z jazdy nieuwzględniającej warunków jazdy jest przepisem, którego celem jest zwyczajne opresjonowanie wszystkich, a nie karanie tych rzeczywiście niebezpiecznych. Zresztą przypomnę tu tylko o stałej sprzeczności między wolnością a bezpieczeństwem, której komuniści nie są w stanie zrozumieć, bo dla nich wolność jest do poświęcenia dla uzyskania maxymalnego bezpieczeństwa. To, że czyni to ze wszystkich ludzi niewolników systemu najwyraźniej im nie przeszkadza. Zapewne dlatego, że oni lubią być niewolnikami albo mają nadzieję, że to oni będą owo niewolnictwo realizowali - czyli nie będą niewolnikami a panami. Tacy ludzie jak JKM sprzeciwiają się temu. To wszystko. Nie staraj się zatem dorabiać nam gęby ludzi ogarniętych obsesją, ale czasami pomyśl o tym, że ludzie nie znają żadnych granic i każde ograniczone rozwiązanie w końcu dojdzie do własnej karykatury. Dokładnie tak, jak krytykował znane mu systemy polityczne Platon.

18.10.2005
13:55
[119]

kiowas [ Legend ]

Attyla ---> nie wiem skad ty bierzesz definicje anarchii, ale jesli dla ciebie nieuregulowane niczym rozpasanie i wolnosc absloutna jest rowna totalnemu podporzadkowaniu panstwu i stojacej na jego czele partii to wybacz, ale zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia.

JKM jest konsekwentnym radykalem chciales raczej powiedziec. Szkoda, ze zauwazasz jedynie wyglaszane przez niego kwestie gospodarcze, a unikasz analizy jego chorych wyobrazen na temat funkcjonowania spoleczenstwa (poza podanym juz wyzej przeze mnie przykladem, do ktorego nikt poza nieudolnie oponujacym wysiem:) nie raczyl sie odniesc, moge dodac kolejny wyskok z kampanii parlamentarnej o zamykaniu w betonowych celach pozbawionych jakichkolwiek mebli calego stada wiezniow).
Dla mnie jego pomysly sa rownie niebezpieczne jak Leppera czy Giertycha i tylko boleje nad tym ze inteligentni ludzie jak ty w jakikolwiek sposob go popieraja.

18.10.2005
14:21
[120]

Lucky_ [ Konsul ]

Korwin Mikke ma sluszne poglady gospodarcze, ale z tymi agentami to przegina :|

18.10.2005
14:27
[121]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiowas
nie wiem skad ty bierzesz definicje anarchii
Od Bakunina. Anarchizm jest ruchem komunistycznym, który naiwną wiarę pokładał w założeniu, że chłowiek jest z natury dobry, co stało w opozycji do tez Maksa (zob. słynną krytykę Marksa wygłoszoną w ramach 2 Międzynarodówki, co spowodowało stałą i niezmąconą wzajemną nienawiść obydwu)

ale jesli dla ciebie nieuregulowane niczym rozpasanie i wolnosc absloutna jest rowna totalnemu podporzadkowaniu panstwu i stojacej na jego czele partii to wybacz, ale zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia.
Nie napisałem, że jedno jest równe drugiemu. Napisałem tylko, że to dwie odmiany komunizmu, z których jedna zakłada totalitaryzm a druga negację totalitaryzmu, co w zasadzie prowadzi do jednakowych skutków.

Szkoda, ze zauwazasz jedynie wyglaszane przez niego kwestie gospodarcze, a unikasz analizy jego chorych wyobrazen na temat funkcjonowania spoleczenstwa (poza podanym juz wyzej przeze mnie przykladem, do ktorego nikt poza nieudolnie oponujacym wysiem:) nie raczyl sie odniesc, moge dodac kolejny wyskok z kampanii parlamentarnej o zamykaniu w betonowych celach pozbawionych jakichkolwiek mebli calego stada wiezniow).
Bo prawdę mówiąc - kwestie gospodarcze interesują mnie najbardziej. Co do kwestii pozostałych, to w wielu punktach się z nim zgadzam (np. co do roli i pozycji kobiet czy oceny demokracji) ale w bardzo wielu (zwłaszcza wygłaszanych podczas akcji przedwyborczych) uważam jego opinie za conajmniej niestosowne (np. kwestia stosunku do sprawy białoruskiej, czy żądanie by przychody z prywatyzacji przejadać w formie emerytur).

Dla mnie jego pomysly sa rownie niebezpieczne jak Leppera czy Giertycha i tylko boleje nad tym ze inteligentni ludzie jak ty w jakikolwiek sposob go popieraja.

Ja go nie popieram. Kiedyś nawet miałem ochotę przyłączyć się do UPR, ale szybko zorientowałem się, z kim przyszłoby mi się stykać, więc się z tego szybko wycofałem. Uważam, że JKM i UPR to instytucje całkowicie rozideologizowane, które nigdy nie powinny mieć możłiwości wykonywać realnych rządów. Jednak uważam też, że ich głos jest jedynym głosem prawicowym w tym kraju, i tylko dzięki temu zasługuje na to by istnieć. W końcu ktoś musi wskazywać na samobójczy charakter rządów w tym kraju. Szkoda tylko, że robią to w sposób tak nieodpowiedzialny i nieucywilizowany. Tu potrzeba głosu spokojnego, stanowczego i spójnego a nie wybuchów umieszczonego w kaftanie bezpieczeństwa szaleńca.
Gdyby istniała taka partia, to bym się do nie zapisał a gdybym umiał coś takiego stworzyć i poprowadzić, to bym to zrobił. Niestety partii takiej nie ma a ja nie mam pojęcia jak to zrobić - więc nie mam wielkiego wyboru.

18.10.2005
14:57
[122]

Lukxxx [ Pretorianin ]

czy żądanie by przychody z prywatyzacji przejadać w formie emerytur

nie, nie, nie... tu chodzi o stworzenie funduszu emerytalnego, ktory juz dalej sam sie utrzyma (jak to prywatne fundusze emerytalne robia) - a konkretniej kapitalu na taki fundusz emerytalny z ktorym emeryci powinni moc zrobic co sie chce

18.10.2005
15:20
smile
[123]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

A Korwin siedzi i zawija Was w te sreberka, swoje zrobił, teraz ma niezły ubaw, a szyfrem jest Criminal.

18.10.2005
16:00
smile
[124]

stanson_ [ Manieczki ]

to zdanie mnie jakos dziwnie rozbawiło :-)

Po pierwsze nigdy nie mówiłem, że kobiety powinny siedzieć w domu przy garach, tylko na przykład w domu przy fortepianie – a to gorsze zajęcie? A po drugie to ktoś przy garach musi być

hehe, fajnie to wyszło :)))

18.10.2005
16:20
[125]

magister blokers [ Konsul ]

kiedy ten kretyn sie zamknie?

hehe, chciałbym być takim kretynem. Iloraz inteligencji ok 140.... Jeden z niewielu polityków który nie boi się powiedziec prawdy. niestety jest przez to bojkotowany. Z Leppera się śmieją bo "prostak ze wsi" z K.M już tak nie mogą to bojkot..

18.10.2005
16:22
[126]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Lukxxx - to różniło by się od tego co napisałem tylko pod warunkiem jednoczesnego zlikwidowania ubezpieczenia przymusowego.

Stanson_
Równouprawnienie kobiet doprowadziło do tego, że obecnie kobiety zasuwają w domu i jednocześnie muszą biegać do roboty. A tało się tak, ponieważ równouprawnienie spowodowało zapsucie rynku pracy. Poprostu pojawiło się dodatkowych parę milionów rąk do pracy, co spowodowało automatyczne obniżenie cen za pracę. W konsekwencji dzisiaj pracują obydwoje współmałżonkowie na to by się utrzymać. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że gdyby kobiety nie pojawiły się na rynku pracy w każdym przypadku dochody mężczyzny wytrzymałyby na utrzymanie obydwojga. Tak jak obecnie dochody dwojga. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę patologie w rodzaju mniebieskich ptaków, czy nieodpowiedzialnych kretynów. Nie zmienia to jednak faktu, że zmniejszenie liczby rąk do pracy musiałoby wpłynąć na ich cenę - a co za tym idzie możliwość utrzymania rodziny przez mężczyznę.
W obecnym stanie rzeczy nie dość, że facet nie jest zwykle w stanie dokonać tego, to jeszcze zachwiana została jego pozycja społeczna i rola w rodzinie.
Powrót do dawnych stosunków to teraz zapewne utopia, ale warto zdawać sobie sprawę ze szkodliwości lewackich "reform".

18.10.2005
16:24
[127]

garfield_junior [ ]

Ja tylko powiem że Korwin przed pierwszą turą powiedział: jeśli nie otrzymam minimum 5% to wycofuję się z polityki, dziś już wiadomo że nie ma zamiaru się wycofywać... to jest ta jego niezmienność?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-18 16:24:02]

18.10.2005
16:48
[128]

kiowas [ Legend ]

Attyla ---> dla ciebie wazniejsze jest 'zepsucie rynku' niz mozliwosc realizowania sie kobiet? Ciekawe czy zalozenia teorii Korwina stosujesz takze u siebie w domu. Nie wiem jak zostales wychowany, ale jesli role kobiety widzisz w kuchni i sypialni to pogratulowac nowoczesnego myslenia. Skoro tak sie przejmujesz rynkiem i brakiem miejsc pracy to czemu nie zwolnisz swojej posady i nie zajmiesz sie dziecmi? Czyzby naruszylo to ywoja meska dume? Kto powiedzial, ze kobiety maja mniejsze prawo do realizacji swoich zawodowych ambicji niz mezczyzni?
Po to wprowadzono urlop ojcowski zeby mezczyzni z niego korzystali. Ja w przyszlosci nie mialbym nic przeciwko gdyby zona zarabiala, a ja zajmowal sie potomstwem.
Ale jak widac naruszenie sredniowiecznej hierarchii nie wszystkim jest w smak.

18.10.2005
16:51
[129]

kiowas [ Legend ]

magister ---> ja mam podobny iloraz (przynajmniej wedlug wiekszosci tych durnych i niewiarygodnych testow). I co z tego?
A co do mowienia prawdy - to z jest z nia jak z d..., kazdy ma swoja.
Korwina odroznia od reszty to, ze jest niereformowalny - zadne argumenty nigdy nie wplyna na zmiane jego pogladow bo on juz z gory zalozyl, ze jest nieomylny i to on ma zawsze racje.
A ja arogantow nie trawie.

18.10.2005
16:57
smile
[130]

vojla [ Legionista ]

O KIM MOWA??

18.10.2005
17:06
[131]

stanson_ [ Manieczki ]

Nie wiem czy dobrze zrozumiales co masz na mysli, ale moim zdaniem, jesli kobieta ma ochote realizowac swoje cele zyciowe, rozwijac sie zawodowo to ma do tego pelne prawo. Wedlug mnie Korwin-Mikke chcialby przywrocic ustroj, ktory w obecnym tempie rozwoju technologii, nauki, i w ogole calego swiata jest kompletnie niemozliwy do zrealizowania. Zreszta, ja nie lubie filozofowac na tematy polityczne, wiec juz sie nie bede udzielal.

18.10.2005
17:08
[132]

stanson_ [ Manieczki ]

P.S. powyzszy post kierowalem do Atylli

18.10.2005
17:19
[133]

Ptosio [ Legionista ]

Mikke często pisze i mówi bardzo ciekawie (pomijajac teksty o agenturach i masonach), czasem nawet się z jego poglądami zgadzam, ale czy wy naprawdę chcielibyście aby on wami rządził? Przecież, z dużą dozą prawdopodobieństwa, skończyło by się to katastrofą!
Attyla- Pracujące kobiety to przecież w żadnym wypadku nie jest wynalazek naszych czasów.

Zaintrygowało mnie to kazirodstwo:P Jak oni te "przestępstwa" wykrywają? Na jakiej zasadzie wydają wyroki? I po co:P?

18.10.2005
17:22
[134]

Szympans51 [ Generaďż˝ ]

zgadzam się z ptosiem

18.10.2005
17:53
[135]

kiowas [ Legend ]

Pole ---> prosze prosze, sama 'nomenklatura'. Jaki odpowiedni dobor towarzyszy. W sumie moglem sie tego wybiorczego doboru person po tobie spodziewac :)

Roznica moj drogi jest taka, ze Korwin otwarcie mowi, ze inni sa debilami bo maja inne od niego poglady, a to dyskwalifikuje go z miejsca jako polityka.

I jeszcze a propos chocby Geremka, Mazowieckiego czy twego ulubienca Tuska. Przeciez wlasnie oni oskarzani sa zazwyczaj o zmiane pogladow w zaleznosci od sytuacji. Ja to widze jako zdolnosc do przyznania racji innym. Ale ty oczywiscie zaprzeczysz :)

Polecam ci artykul we wczorajszym Newsweeku autorstwa Zaremby i Karnowskiego. O czym jest sam znajdz (wole na nowo nie wszczynac dyskusji bo Soul zabronil:)
Zobaczymy czy twoje poglady moga sie zmienic.

Choc sadze, ze jednak nie.

18.10.2005
17:54
[136]

Afromen [ Pretorianin ]

Pole ----> napisałeś:
Znam wielu polskich polityków, którzy są również niereformowalni - żadne argumenty nigdy nie wpłynęły na zmiane ich poglądów, bo oni z góry zakładają, że są nieomylni i to oni maja rację. Co sądzisz o takich osobach (czyli jak to mówisz cyt.: "arogantach") jak: D.Tusk,(...)
to ciekawe, bo wiekszość przeciwników Tuska zarzuca mu właśnie że czesto zminia poglądy

poza tym ja osobiście cenie polityków, konsekwętnych wierzących w to co mówią, do których Korwin należy (Tusk zresztą też)

18.10.2005
18:36
[137]

sidney22 [ Maly Krzykacz ]

Nic dziwnego
dziwne by bylo
gdyby bylo cos
co mnie jeszcze zdziwi
to po prostu Polska
rzeczywistosc taka...

18.10.2005
18:49
[138]

kiowas [ Legend ]

Nasz Dziennik - no tak, opiniotworcze medium jak sie patrzy :)

Czemu Balcerowicz mialby zmieniac swoje stanowisko skoro od lat dowodzi, ze jest sluszne i dobre dla gospodarki? Poza tym ani w/w ani tez inni ktorych byles uprzejmy wskazac nie odposili sie do rozmowcow z taka impertynencja jak Korwin. Sprobuj odniesc sie do tego madralo.

Aha - odnosisz zacytowany fragment do osoby Tuska? Jakimze pokretnym tokiem rozumowania do tego dzoszedlem, mozesz mi laskawie powiedziec?

18.10.2005
20:07
[139]

Ptosio [ Legionista ]

Pole
Tusk w polityce jest już od parunastu lat, więc zdaję mi się, że gdyby chciał ślubem kościelnym poprawić swoje notowania, to zrobiłby to dużo wcześniej.

A jaki są Tuska "diabelskie plany przeciwko religii i społeczeństwu" ?:P
A tak w ogóle, to nie widzę sensu we wplątywaniu kościoła i sakramentów w kampanię wyborczą. Zresztą, dewoci oraz wszyscy ci, którzy uzależniają swój głoś od posiadannia (lub nie) przez kandydata ślubu kościelnego i tak zagłosują na partie pokroju LPR czy PIS.

18.10.2005
20:36
[140]

Yossarian [ RY!!! ]

Pole --> Po raz kolejny nie na temat. To wątek o JKM, a nie Tusku, więc odpuśc sobie. Stajesz się irytujący i monotonny.

18.10.2005
20:50
[141]

Pole [ Konsul ]

Re.Yossarian

1)Ależ ja jak najbardziej na temat - autor wątku twierdził że J.Korwin-Mikke to cyt.: "psychopata" a wtórowały mu głosy innych że JKM cyt.: "Korwina odroznia od reszty to, ze jest niereformowalny - zadne argumenty nigdy nie wplyna na zmiane jego pogladow bo on juz z gory zalozyl, ze jest nieomylny i to on ma zawsze racje.
A ja arogantow nie trawie."

Udowodniłem, że to nieprawda - są jeszcze gorsi, o wiele bardziej niereformowalni.

2)JKM w wielu swoich wypowiedziach ma rację, czasami jednak przez swoją wadę "niewyparzonej buzi" powie o jedno słowo za dużo co jest wykorzystywane do rozprawy z nim - "polemizuje się" z JKM o to jedno słowo da dużo a nie z meritum sprawy.

18.10.2005
20:58
[142]

magister blokers [ Konsul ]

JKM w wielu swoich wypowiedziach ma rację, czasami jednak przez swoją wadę "niewyparzonej buzi" powie o jedno słowo za dużo co jest wykorzystywane do rozprawy z nim - "polemizuje się" z JKM o to jedno słowo da dużo a nie z meritum sprawy.

Heh... własnie mialem to napisac tylko zastanawiałem się jak to ująć w słowa żeby zabrzmiało inteligentnie...Ale widze że kolega mnie wyreczył. dzieki :p

18.10.2005
21:00
[143]

kiowas [ Legend ]

Pole ---> udowodniles?? Gdzie? Zaczynasz miec chyba objawy megalomanii :))

18.10.2005
21:23
[144]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiowas
dla ciebie wazniejsze jest 'zepsucie rynku' niz mozliwosc realizowania sie kobiet?
Realizować się można we wszystkim. To tylko kwestia optyki.

Ciekawe czy zalozenia teorii Korwina stosujesz takze u siebie w domu.
Ciekawym jak ty to robisz, że możesz arbitralnie ustalać zasady życia w rodzinie. W każdym razie, gdyby nie przyczyny natury obiektywnej moja żona z radością zostałaby w domu (przynajmniej tak deklaruje:D)

Nie wiem jak zostales wychowany, ale jesli role kobiety widzisz w kuchni i sypialni to pogratulowac nowoczesnego myslenia.
Jeżeli "nowoczesne myślenie" to te lewackie pierdoły, które ostatnio robią furrorę, to jestem reakcjonistą i jestem z tego dumny.

Skoro tak sie przejmujesz rynkiem i brakiem miejsc pracy to czemu nie zwolnisz swojej posady i nie zajmiesz sie dziecmi?
??? Dlaczegóż to miałbym zrobić coś tak nieracjonalnego?

Czyzby naruszylo to ywoja meska dume?
A cóż to za diabeł?

Kto powiedzial, ze kobiety maja mniejsze prawo do realizacji swoich zawodowych ambicji niz mezczyzni?
Nikt nie powiedział, że kobiety są jedynymi istotami, które mogą dać życie i wychować potomstwo. Ja to zrobię. A jeżeli z jakichś powodów mi się to nie uda, założę stowarzyszenie do walki o prawo mężczyzn do rodzenia dzieci. Uderzę do UE po fundusze i rozpocznę lobbowanie o uchwalenie ustawy o zrównanie praw mężczyzn i kobiet w kwestii rozrodczości.

Po to wprowadzono urlop ojcowski zeby mezczyzni z niego korzystali.
Tak? A ja myślałem, że to zwyczajna ideologiczna zagrywka feministek.

Ja w przyszlosci nie mialbym nic przeciwko gdyby zona zarabiala, a ja zajmowal sie potomstwem.
No to mam pierwszego członka do stowarzyszenia.

Ale jak widac naruszenie sredniowiecznej hierarchii nie wszystkim jest w smak.
Wiesz - znam trochę historię i nie przypominam sobie, by role kobiety w rodzinie ustalono w średniowieczu. Mam takie dziwne wrażenie, że kobieta zawsze była przede wszystkim matką. Zawsze zdażały się odchyłki od normy, ale nigdy kobiety nie chciały być facetami.

18.10.2005
21:39
[145]

Pole [ Konsul ]

Re.kiowas

Powiedziałeś cyt.: "Pole ---> udowodniles?? Gdzie? Zaczynasz miec chyba objawy megalomanii :))"

Nie do mnie to pytanie. Ale widać że jest przyzwolenie na chamstwo wobec p. J.Korwin-Mikke i obrażanie go słowem "psychopata" natomiast "kwiatki" na inne łączki już nie.

Pan J.Korwin-Mikke nie jest moim idolem ale w miarę regularnie czytam go (od połowy lat 80.tych jego publicystykę) i w wielu tematach mówi o tym co inni też (tak) myślą ale... boją się to na głos powiedzieć (przyznać się do tego).

Gdyby J.Korwin-Mikke zachowywał się jak polityk (np. jak ex-KLDowcy) i czasami nie dawał się podpuścić w "tematy zastępcze" (typu "pasy samochodowe")byłby dziś politykiem z czołówki. A tak od śmieszności do wzniosłości - media (i on sam na swój sposób machinalnie) uczyniły z niego ekscentryka.
Jest to na swój sposób niesprawiedliwe - ale w polityce nie ma sprawiedliwości bo polityka to w krysztale pomyje. A na powierzchnię najczęściej wypływa (oprócz śmietanki) coś dużo gorszego i...śmierdzącego.

PS
Wszystkim oburzającym się na stwierdzenie JKM, że podatki w współczesnej (niepodległej) Polsce są wyższe niż te co były za okupacji niemieckiej (Generalna Gubernia) odpowiadam - to są bezsprzeczne fakty. Nic na to nie można poradzić... to prawda. No i co pozostaje "oburzonym"... rugać JKM że.... chwali III Rzeszę. Jakie to prymitywne i małostkowe w swoim podejściu.

18.10.2005
22:25
[146]

kiowas [ Legend ]

Pole ---> w ktorym miejscu uzylem slowa psychopata? Swir to nie to samo, sprawdz w slowniku.

Attyla --->

Realizować się można we wszystkim. To tylko kwestia optyki.
Wiec zakladam, ze optyka nakazuje ci widzenie kobiety w domu?


Jeżeli "nowoczesne myślenie" to te lewackie pierdoły, które ostatnio robią furrorę, to jestem reakcjonistą i jestem z tego dumny.
Ciekawa rzecz - cokolwiek nie pasuje do twojego swiatopogladu zazwyczaj okreslasz jako 'lewackie'. Jakis kompleks czy co?

Dlaczegóż to miałbym zrobić coś tak nieracjonalnego?
Zajecie sie dziecmi jest nieracjonalne? To ciekawe stwierdzenie w swietle wielu twoich poprzednich wypowiedzi nt prymatu rodziny ponad wszystkich innym. Schizofrenia?

Tak? A ja myślałem, że to zwyczajna ideologiczna zagrywka feministek.
To zle myslales - nie wszyscy tak kochaja swoja prace zeby nie mogli poswiecic swoim dzieciom wiecej czasu.

Wiesz - znam trochę historię i nie przypominam sobie, by role kobiety w rodzinie ustalono w średniowieczu. Mam takie dziwne wrażenie, że kobieta zawsze była przede wszystkim matką. Zawsze zdażały się odchyłki od normy, ale nigdy kobiety nie chciały być facetami.
A jak uwazasz, kto narzucil kobietom taka a nie inna role? Wlasnie dlatego ze znasz historie nie potrzebuje ci tego tlumaczyc.

18.10.2005
23:20
[147]

Pole [ Konsul ]

Re.kiowas

Pytasz się cyt.: "Pole ---> w ktorym miejscu uzylem slowa psychopata? Swir to nie to samo, sprawdz w slowniku."

Powiedziałem cyt.: "Ale widać że jest przyzwolenie na chamstwo wobec p. J.Korwin-Mikke i obrażanie go słowem "psychopata" natomiast "kwiatki" na inne łączki już nie."

Jak widzisz użyłem formy bezosobowej - mówiąc ogólnie. Przecież odpowiadając tobie nie muszę się literarnie odnosić tylko do twoich słów ale moge również nakreślić ujęcie ogólne, tym bardziej że wyrażenie "psychopata" padło w tym wątku (oczywiście nie z moich słów i tak sie składa że nie z twoich, ale po co się tłumaczysz z tego skoro nie jesteś "winny"?).

Twoje słownictwo tzn. cyt. : "świr" również nie jest na miejscu - mówiąc szczerze jest to słowo uznawane powszechnie za obrażliwe i w gruncie rzeczy świadczy tylko o tobie (braku kultury), miast krytyki argumentów używasz małostkowe obrażliwe słowa. Człowiek kulturalny napisałby na twoim miejscu np. JKM jest ekscentrykiem, ma szokujące mysli lub trąci myszką wzgl jest dziwakiem - a ty walisz prosto z rury - JKM to "świr", no dobra on "świr" a ty "cham"...

Autor w tym wątku słowa "psychopata" pod adresem JKM to Liczyrzepa "Cyt. "brednie tego psychopaty powoli przestaja byc smieszne."

18.10.2005
23:25
[148]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

bo przecież Korwin-Mikke to psychopata
w każdym wywiadzie wstawia jakieś paranoje o agentach
a przypomnę jak kilka lat temu sam się ugodził nożem... dziwna sprawa

pokazali kretyna parę razy w telewizji i teraz armia wyznawców mu rośnie... straszne

18.10.2005
23:30
[149]

kiowas [ Legend ]

Pole ---> ja sobie moge byc chamem, nie pretenduje w koncu na najwyzsze stolki w panstwie. JKM jako swir juz sobie na taki luksus nie moze pozwolic.

19.10.2005
00:30
[150]

Kharman [ ]

Attyla --> olśniło mnie, ty się po prostu na niewłaściwych współżędnych geograficznych urodziłeś, mówię ci, jakbyś przyszedł na świat w takiej Brunei to byłbyś szczęśliwy po kraniec swego żywota. Nie płacą podatków bo śpią na ropie, kraj muzułmański więc kobiety przy garach, same plusy.

19.10.2005
02:20
smile
[151]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Zgadzam się z Attylą. Choć szkoda, że dyskusja zeszła na tematy "kuchenne". Niemniej, żadna kwestia nie odsłania tak bardzo światopoglądowego nastawienia, jak "emancypacja kobiet". Cóż, w sumie się można cieszyć z niektórych plusów - jak np. z faktu, że Pani Beger wreszcie, w ramach równouprawnienia, zdała maturę, i nawet studiuje obecnie. A to koronny argument, że nasz "nowoczesny kraj" szanuje tezy feministek i umożliwia zarówno awans społeczny, jak i karierę dziewczynom z [... (tu niech sobie każdy wstawi, co chce)...].

kiowas --->

ja sobie moge byc chamem, nie pretenduje w koncu na najwyzsze stolki w panstwie. JKM jako swir juz sobie na taki luksus nie moze pozwolic.

Mhm... niestety, czasy chamokracji już dawno u nas nastały. Można nawet wprost twierdzić - oczywiście z zachowaniem odpowiednich proporcji - że im większy cham, tym wyżej dziś zajdzie. Naród wspołcześnie szuka ratunku de facto w trzech obszarach:

1) w religii

2) w chamstwie

3) w eskapistycznie pojmowanej ignorancji

Religia - sprawa święta - zatem, bez komentarza. Chamstwo z kolei, to problem właściwie natury historycznej. Wymordowano nam za dużo potencjalnych krzewicieli kultury i intelektu, żeby teraz się dziwić obecności lepperowskich metod w życiu publicznym. A eskapistycznie ujęta ignorancja to de facto świadomość egzystencjalnej indolencji, która pozwala biednemu człowiekowi pojechać wraz z rodziną w dniu wyborów na ryby. Bo przecież one z natury rzeczy głosu nie mają. Dlatego, wolę tzw. "świrów" pokroju JKM, którzy pozwalają sobie po prostu jeszcze na luksus niezależnego myślenia, zamiast szukać ratunku w trzech, wspomnianych wyżej, obszarach rodzimej mentalności.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-19 02:30:15]

19.10.2005
07:58
[152]

Milka^_^ [ Baszar ]

Jeden, który nie żyje w Matrixie.

19.10.2005
10:55
[153]

kiowas [ Legend ]

Angelord ---> niestety JKM jako zywo podpada pod punkt drugi twojej klasyfikacji, czego dowody dawal juz nie raz. Wiec do etykiety swira mozna przypiac i te.

19.10.2005
11:07
[154]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiowas
Wiec zakladam, ze optyka nakazuje ci widzenie kobiety w domu?
Nie mi jej a jej siebie:D. W normalnym domu nikt nikomu niczego nie nakazuje jeżeli idzie o takie rzeczy. Chyba, że szkodzi to podstawowej funkcji rodziny.

Ciekawa rzecz - cokolwiek nie pasuje do twojego swiatopogladu zazwyczaj okreslasz jako 'lewackie'. Jakis kompleks czy co?
Nie. Prawda. Większość z "osiągnięć" społecznych pochodzi żywcem z pism XIX wiecznych komunistów. W tym naturalnie Ojców: Marksa i Engelsa. Tak się składa, że studiowałem nauki polityczne i chcąc nie chcą musiałem ten szajs czytać (wtedy musiałem, a dzisiaj poznaję wroga:D)

Ciekawa rzecz - cokolwiek nie pasuje do twojego swiatopogladu zazwyczaj okreslasz jako 'lewackie'. Jakis kompleks czy co?
Najwyraźniej położyłeś akcent na rzeczy innej niż sądziłem. Ty proponowałeś, bym zwolnił swoje miejsce pracy. Tyle, że ja od paru lat nie jestem najemnikiem. A nieracjonalne jest to również z innego względu. Jestem typowym facetem - zatem moje umiejętności zajmowania się dziećmi sprowadzają się do stawiania im zadań i egzekwowania ich wykonania. Innymi słowy w te klocki moja żona jest o niebo lepsza niż ja.

To zle myslales - nie wszyscy tak kochaja swoja prace zeby nie mogli poswiecic swoim dzieciom wiecej czasu.
To właśnie obecne czasy: Praca staje się miłością życia wielu ludzi kobiety stają się coraz bardziej męskie a faceci coraz bardziej kobiecy. Długie, fiokowane kudły, kolczyki itp. nikogo już nie szokują. Nie minie dużo czasu, a zaczną produkować męskie pomadki, kremy nawilżające itp. precjoza:(. Tobie się to pernie podoba.

A jak uwazasz, kto narzucil kobietom taka a nie inna role? Wlasnie dlatego ze znasz historie nie potrzebuje ci tego tlumaczyc.
Kto? Hmmmm. Jak by to powiedzieć? Macica? I historia nie ma tu wiele do rzeczy. Tak już jesteśmy skonstruowani, że rodzić mogą wyłącznie ci, którzy mają macice i pozostałe narządy kobiece (tylko nie ogłoś mnie teraz seksistą, bo to nie ja a natura jest seksistowska). Tak się składa, że wśród facetów to dosyć "żadkie" zjawisko.

Liczyrzepa
kiedyś gadałem z Korwinem i zachaczyłem między innymi o jego obsesję agenturalną. Wtedy dowiedziałem się, że mu nie chodzi wyłącznie o szpicli w formalnym tego słowa znaczeniu ale o wszystkich, którzy wspierali komunę. A kiedy mu powiedziałem że dobrze by było, gdyby wyjyśnił kiedyś o co mu chodzi, albo nie używał takich szarad odpowiedział mi, że ludzie go doskonale rozumieją. On poprostu sądzi, że wszyscy siedzimy w jego głowie i w lot rozumiemy najbardziej nawet przerysowane wypowiedzi:D. Ma z tym naprawdę duży problem.

Kharman
Jak ty już coś kłapniesz, to czasami ręce opadają... Skąd pomysł, że podatki rosną wraz z rozwojem cywilizacyjnym? Ani to reguła, ani fakt stwierdzalny empirycznie. Zwyczajne lewackie ględzenie. Bzdurne całkowicie. Tak się składa, że większość krajów świata rozwijała się mimo niezmienionych obciążeń podatkowych a państwa obciążające swych obywateli ponad miarę musiały w końcu upaść. Miały z tym "kłopot" obie części imperium romanum, kalifat bagdadzki czy Turcy. Wszyscy oni prowadzili rabunkową gospodarkę (ale i tak obciążenia nie były większe niż obecnie - z krótkimi okresami wyjątkowymi - np. początek V w. dla wschodniej części Rzymu, kiedy to Walentynian okupywał się Attyli). Skutek zawsze był taki, że ludzie aktywni uciekali z takich miejsc do - nawet barbarzyńskich krajów). teraz nie ucieka się do barbarzyńców a do krajów, które kradną mniej. Stąd np. raje podatkowe.

19.10.2005
11:33
[155]

Ijon [ Centurion ]

korwin to jeden z najbardziej błyskotliwych i inteligentnych polityków na naszej scenie, mówi rzeczy których inni nie dostrzegają bo mają głowy naładowane propagandą medilną i łykają ją jak dzieciaki kaszke. Ludziom cięzko jest sobie wyobrazić państwo bez pewnych rzeczy nie dlatego ze sa one przydatne ale dlatego "że zawsze były", że "inni tak mają" itd

niestety jego błędem jest to że jest za bardzo skrajny w swoich poglądach i obce mu są dyplomatyczne sposoby prowadzenia dyskusji, ponadto jego koncepcja państwa niestety kłóci sie z leniwą i egoistyczną naturą ludzką a zwłaszcza z europejskim modelem gospodarki i państwa

i przy okazji liczyrzepa i inni mu podobni - dzieciaki możecie mieć teraz tak niedojrzałe poglądy ale jak macie ponad 18 lat to strach sie bać, więc lepiej by było dla nas wszystkich jakbyscie nie zabierali głosu w tematach do których nie dorośliście

19.10.2005
11:53
smile
[156]

Attyla [ Flagellum Dei ]

ijon
Albo jak powiedział Karwowski w Karierze Nikosia Dyzmy "mają k**** w głowach styropian zamiast mózgu":D - albo czerwone szmaty:D

19.10.2005
12:02
[157]

Vader [ Senator ]

No tak. Czytam regularnie ten wątek i dochodzę do prostego wniosku. Tu nie będzie i nie może byc porozumienia. Tu może być tylko wieczna wojna :-) Mogę iść na kompromis nawet z Kaczką (po pijanemu może by dało radę), ale z Korwinem nigdy.

19.10.2005
12:04
smile
[158]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

W ogóle ktoś czytał program jego parii?

19.10.2005
16:01
[159]

kiowas [ Legend ]

Attyla --->

Nie mi jej a jej siebie:D. W normalnym domu nikt nikomu niczego nie nakazuje jeżeli idzie o takie rzeczy. Chyba, że szkodzi to podstawowej funkcji rodziny.
No to powinienes byc wdzieczny losowi, ze trafiles na kobiete, ktorej odpowiada twoj podzial rol w domu (czyli jak pewnie okreslisz konserwatywny i jedynie sluszny:)

Jestem typowym facetem - zatem moje umiejętności zajmowania się dziećmi sprowadzają się do stawiania im zadań i egzekwowania ich wykonania. Innymi słowy w te klocki moja żona jest o niebo lepsza niż ja.
No jasne, najprosciej jest powiedziec "Jestem typowym facetem" i wypiac sie na wszystko. Tobie wystarczy zarabiac forse, a zonka musi radzic sobie z reszta.

To właśnie obecne czasy: Praca staje się miłością życia wielu ludzi kobiety stają się coraz bardziej męskie a faceci coraz bardziej kobiecy. Długie, fiokowane kudły, kolczyki itp. nikogo już nie szokują. Nie minie dużo czasu, a zaczną produkować męskie pomadki, kremy nawilżające itp. precjoza:(. Tobie się to pernie podoba.
No w tym miejscu to mnie serdecznie rozbawiles :) Kazdy kto ma odmienny poglad na podzial rol w rodzinie i lubi poswiecac jej wiecej czasu niz pracy charakteryzuje sie kobieca psychika i tlenionymi wlosami :) Stad juz niedaleko, zeby okreslic go gejem co? :))

Kto? Hmmmm. Jak by to powiedzieć? Macica? I historia nie ma tu wiele do rzeczy. Tak już jesteśmy skonstruowani, że rodzić mogą wyłącznie ci, którzy mają macice i pozostałe narządy kobiece (tylko nie ogłoś mnie teraz seksistą, bo to nie ja a natura jest seksistowska). Tak się składa, że wśród facetów to dosyć "żadkie" zjawisko.
Niewiele chyba sie na tej historii nauczyles jesli nie wiesz, ze obecne spoleczenstwo Europy jest zdeterminowane przez patriarchalny system narzucony przez mezczyzn.

19.10.2005
16:09
[160]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

kiowas --------------->

A zastanawiałeś się nad ewolucyjnym przystosowaniem kobiet do wychowywania (tj. rozumienia, empatii, oddziaływania etc.) dzieci? Zastanawiałeś się nad tym, iż kobieta bilogicznie lepiej się do tego nadaje? Zastanawiałeś się nad tym jakie negatywqne konsekwencje społeczne niesie emancypacyjny model społeczeństwa (np. ujemny przysrost, kłopoty wychowawcze, zmętnienie stosunków rodzinnych itd.)? Zastanawiałeś się nad setką jeszcze podobnych pytań?

Zbyt jednoznacznie podchodzisz do sprawy - sensowne argumenty (eureka!) mają tutaj obie strony.

19.10.2005
17:23
[161]

kiowas [ Legend ]

alpha omega ---> ja podchodze jednoznacznie?? Czy gdziekowlwiek napisalem, ze mezczyzna ma byc jedynym wychowawca i opiekunem potomstwa? CHyba malo dokladnie analizujesz tresc przekazu.
I w zaden sposob nie zgodze sie z twoja teza, ze wspolny podzial obowiazkow w rodzinie przyczynia sie do poglebiania czynnikow, o ktorych napisales. Co wiecej, wykazano ze taki model dodatnie wplywa na scalanie wiezi rodzinnych.

19.10.2005
17:56
[162]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

kiowas ----------------->

Owszem - nie czytałem całego wątku.

Czy gdziekowlwiek napisalem, ze mezczyzna ma byc jedynym wychowawca i opiekunem potomstwa?

Nie, ale zdajesz się nie zauważać, iż dla dziecka stokroć lepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z pracy jednego z małżonków (najlepiej kobiety - bo lepiej wypełnia rolę 'piastunki'), niż pracujący rodzice - a więc żłobek i przedszkole (przynajmniej we wczesnym okresie).

I w zaden sposob nie zgodze sie z twoja teza, ze wspolny podzial obowiazkow w rodzinie przyczynia sie do poglebiania czynnikow, o ktorych napisales.

Tutaj jednak należy się zastanowić nie nad samym podziałem, a nad sensownym podziałem. Podział w którym matka pełni rolę opiekunki i wychowawcy dziecka, a mąż pracuje na utrzymanie jest podziałem dużo mądrzejszym (ze względów zdaje się oczywistych), niż pracująca matka i ojciec na macierzyńskim.

Po tym krótkim wstępie odnośnie dzieci do lat kilku - przejdźmy do spraw ogólniejszych.
Z pewnością mądry podział obowiązków rodzinnych przyczynia się do zdrowej atmosfery w rodzinie, ale też za taki należy uznać model pracującego mężczyzny i kobiety zajmującej się domem (z pomocą mężczyzny w pewnych kwestiach). Oczywiście nie możemy odmawiać kobietom prawa do realizowania się w pracy zarobkowej, ale już twierdzenie, iż chęć takowej realizacji nie wpływa na upośledzenie komórki rodzinnej opiera się na mocno wątpliwej argumentacji. Otóż:

Kobiety czerpiące największą satysfakcję z pracy zarobkowej i tzw. robienia kariery najczęściej nie chcą mieć dziecka (ujemny przyrost), bądź odkładają macierzyństwo na nieokreślony termin przyszły (ujemny przyrost, ryzyko chorób wrodzonych). Chcąc robić karierą muszą zrezygnować bądź z roli matki, bądź przyjąć tę rolę w wykoślawionej formie tzw. niedzielna/wieczorna matka (nikłe oddziaływanie wychowawcze, często wręcz zaniedbywanie dziecka, które wychowuje się samo, w środowisku kolegów bądź pod okiem piastunki - wszystko to może mieć negatywne konsekwencje dla przyszłych stosunków rodzinnych).

Dlatego trudno jest utrzymywać, iż obecny model nie prowadzi do poważnych patologii (mówię cały czas o obustronnym spojrzeniu) - sam znam przypadek w którym dziecko w wieku paru lat nic praktycznie nie mówi, dopiero na wakacje miało okazję zaznać rodzinnego ciepła (pod opieką innej osoby), bo rodzice robią karierę i dzieciak mieszka u rodziny, która niezbyt się nim interesuje. Nie mówiąc już o skrzywionych charakterach feministycznych, wpływie pracy zawodowej na optykę spojrzenia (w konsekwencji przeniesienie na teren rodziny - bo ni ojciec ni matka nie zapewnia innego oglądu - nerwowości, problemów pieniądza itd.).

etc. etc.

19.10.2005
20:29
[163]

Kharman [ ]

Attyla --> Możesz mi łaskawi powiedzieć jaki był twój tok rozumowania że doszedłeś do tak daleko idących wniosków z mojej prostej wypowiedzi wskazującej jedynie na kraj w którym byłbyś szczęśliwy?

Z ogólnego wyrazu twoich wypowiedzi na tym forum wnioskuję że najbardziej odpowiedającym ci czasem pod względem stosunków społecznych jest mniej więcej przełom XVIII/XIX wieku kiedy to na dobre panował liberalny kapitalizm. Tylko powiedz mi jak ma sie twoje postrzeganie roli kobiety w domu do pracy najemnej kobiet i dzieci zdaje się powszechnych w tamtym okresie?

Czy może jesteś tak zarozumiały, że w twoim liberalnym ustroju widzisz siebie wyłącznie jako członka klasy posiadaczy? A co by było jakbyś był zwykłym robolem? Dalej jest różowo?

20.10.2005
11:43
[164]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiowas
No to powinienes byc wdzieczny losowi, ze trafiles na kobiete, ktorej odpowiada twoj podzial rol w domu
No i jestem:D. Zresztą to kwestia wzajemnego dostosowania. W końcu jesteśmy małżeństwem od 15 lat.

No jasne, najprosciej jest powiedziec "Jestem typowym facetem" i wypiac sie na wszystko
Nie o to chodzi. Chodzi o wydajność. Tak się sklłada, że osoba posiadająca odpowiednie predyspozycje może określone sprawności dużo szybciej niż osoba tych zdolności pozbawiona. Jak myślisz - czy kupujesz gotowe buty z lenistwa czy dlatego, że uznajesz to, że ktoś inny zrobi te buty szybciej i lepiej niż ty?

No w tym miejscu to mnie serdecznie rozbawiles :) Kazdy kto ma odmienny poglad na podzial rol w rodzinie i lubi poswiecac jej wiecej czasu niz pracy charakteryzuje sie kobieca psychika i tlenionymi wlosami :) Stad juz niedaleko, zeby okreslic go gejem co? :))
Nie złapałeś sensu tej wypowiedzi. Mi nie chodziło tu o podział ról w rodzinie, a o tym co obecnie jest "trendy". Podział ról w rodzinie i wariactwo w postrzeganiu pracy jest produktem tej mody a nie podział ról postrzegania pracy.

Niewiele chyba sie na tej historii nauczyles jesli nie wiesz, ze obecne spoleczenstwo Europy jest zdeterminowane przez patriarchalny system narzucony przez mezczyzn.
System patriarchaly nie był narzucony przez mężczyzmn a przez konieczność. Ty wszystko postrzegasz w kategoriach rewolucyjnych. Tzn. wszystko, co dzisiaj wydaje ci się niewłaściwym, podświadomie wrzucasz do wora, z którego wylatują wszelkie narzucane siłą zasady. Tymczasem jest tak, że kobieta jako matka jest związana z potomstwem o wiele silniej niż mężczyzna. Dlatego stara się przebywać w najbliżżej okolicy potomstwa, by tym szybciej skutecznie przyjść z pomocą. Facet nie przywiązany tak silnie ma o wiele więcej swobody, Dlatego mógł oddalić się od rodziny w celu poszukiwania pożywienia i zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa w sensie niedopuszczania do zagrożenia bezpośredniego. W społecznościach pierwotnych kobiety posiadały o wiele wyższą pozycję niż mężczyzna właśnie dlatego, że wszystko obracało się "w najbliższej okolicy" rodziny. Im więcej powstawało zależości, którymi nie można było sterować "wprost" tym bardziej rosła rola mężczyzny jako osoby mniej związanej. I nie próbuj nawet powtarzać tych feministycznych bredni o kulturowym uwarunkowaniu. Społeczności w przeszłości nie były kształtowane pod dyktando jakiejś konkretnej ideologii. Społeczności kształtowały się poprzez dostosowywanie się do zmieniającej się rzeczywistości. Dostosowanie, które gwarantowało najsprawniejszy w określonym otoczeniu układ. To teraz ludzie zachorowali na manię zmian. Istnieje przekonanie, że to co jest obecnie jest złe i za wszelką cenę należy dążyć do zmian. W rezultacie utarł się dogmat, że brak zmian jest złem a zmiany są dobrem. W konsekwencji tego - powstaje przekonanie, że nie tylko należy dokonywać zmian ą ale należy je wymuszać tak, by możliwe było zauważanie zmian. Zmiany zatem sjaą się dobrem smym w sobie i dla siebie. Już nie dobro swoje i rodziny jest naszym celem ale zmiany, bo zmiany uznajemy z definicje za dobro - a dobro nie może być złe dla rodziny. Intelektualna papka - dzięki której zachowujemy się jyk bąk - kręcąc się wokół swojej osi. Aż do wyczerpania środków.

Kharman
Stwierrdziłeś, że "nie płacą podatków, bo śpią na rokie. Ergo - skoro ktoś nie śpi na ropie, to musi płycić podatki wyrównujące ten brak - zetem wysokie. Stąd dalsze wnioski. Nadinterpretacja? Jeżeli tak, to przepraszam.
A co do tego kraju "szczęśliwości" to nie bierzesz pod uwagę jednego: przegięcia. Otóż przegiąłeś. Jeżeli uważa,. że kobiety ne powinny się marnować w pracy zawodowej, to nie idzie za tym zakaz innej niż rodzinna aktywności. Idzie za tym jedynie zmiana indoktrynacji z antyrodzinnej i stawiającej ego na pierszym miejscu na rodzinną - a zatem kształtującą przekonanie, że rzeczą w rzyciu najważniejszą jest dobre wychowanie potomstwa. Innymi słowy, że praca ma być środkiem do zdobywania dóbr koniecznych rodzinie a nie dobrem samym w sobie.
Zatem i ty nadinterpretujesz.

Tylko powiedz mi jak ma sie twoje postrzeganie roli kobiety w domu do pracy najemnej kobiet i dzieci zdaje się powszechnych w tamtym okresie?

Czy ty nie potrafisz do nieczepo podejść "ot tak" a nie ideologicznie? Uznajesz naturalną rolę kobiety i pracę dzieci za zło samo w sobie. A ja potrafię postrzegać to jako konieczność. Oczywiście powinniśmy dążyć do zapewnienie dzieciom szczćśliwego dzieciństwa, ale też musimy pamiętać, że mania postrzegania dziecka jako istoty nieludzkiej powstała dopiero w XIX w. a "weszła w życie" dopiero w 2 połowie XX w. Do tej pory dziecko było postrzegane poprostu jak mały dorosły. A wynikało to z tej prostej zależności, że byliśmy jeszcze na poziomie rozwoju gospodarczego, który tolerował tylko minimalną ilość ludzi "nieprodukcyjnych". Zresztą czym jest dziecko? Jeżeli zaczniemy majstrować przy definicjach to zawsze wyjdą kwiatki takie jakie wychodzą przy analizie tabu pedofilii. Jest to kwestia światopoglądowa, a zatem bazująca na autorytatywnym rozstrzygnięciu, które nie może być poddane krytyce. Trudno zatem dzisiaj czynić zarzut ludziom, którzy takiego rozstrzygnięcia jeszcze nie poczynili.

Czy może jesteś tak zarozumiały, że w twoim liberalnym ustroju widzisz siebie wyłącznie jako członka klasy posiadaczy? A co by było jakbyś był zwykłym robolem? Dalej jest różowo?
A czy dzisiaj jestem posiadaczem? Żyję w ciągłym strachu o przyszość. Moja sytuacja materialna nie jest najgorsza, ale też jest daleka od beztroski. Mimo to mam świadomość, że nie emocjami należy się kierować przy kreowaniu rzeczywistości a praktycznością. Brak emocji jest równie zły co ich nadmiar - a socjalistyczne spojżenie na świat jest już przegięciem na emocje.

20.10.2005
23:34
[165]

Kharman [ ]

Attyla -->

Innymi słowy, że praca ma być środkiem do zdobywania dóbr koniecznych rodzinie a nie dobrem samym w sobie.

No nie, niemożliwe, nie przypuszczałem że do tego dojdzie ale się z toba zgadzam co do tego wniosku. A co do indoktrynacji to guzik zrobisz bo liberalizm niczego nie zmieni. Bo ludzie są ludźmi i mimo tego że w Polsce 90% społeczeństwa to katolicy to i tak ktoś morduje i kradnie, i tak samo będą ludzie którym zwisać będą dzieci bo po prostu nie dorośli do ich posiadania, albo są zbyt egocentryczni aby być gotowymi na takie poświęcenie niezależnie od tego jak wysokie podatki płacą.
Poza tym nie doceniasz instynktów macierzyńskich, które wielu kobietom każa za cene nieco niższego standardu życiowego porzucić pracę, albo ją ograniczyć dla dobra dziecka, to że do swoich wywodów stawiasz sobie przed oczami ambitne przedstawicielki tzw. managementu to juz twój problem, w dziwnych kręgach się obracasz bo większość moich znajomych uważa że jeżeli urodzi dziecko to powinna się poświęcic jego wychowaniu do momentu kiedy zajmie się tym szkoła, nawet za cenę utraty pozycji zawodowej.

"Do tej pory dziecko było postrzegane poprostu jak mały dorosły. A wynikało to z tej prostej zależności, że byliśmy jeszcze na poziomie rozwoju gospodarczego, który tolerował tylko minimalną ilość ludzi "nieprodukcyjnych"."

Czyli co, socjal (uwaga socjal nie socjalizm) jest wynikiem postepu technicznego?
Poza tym kobiety pracowały od momenty kiedy znalazło się zapotrzebowanie na ich pracę, to nie XIX wieczni socjaliści wymyślili przekupki z targu, one istniały na długo przed nimi, sprzedając płody wypracowane przez ich mężów. I tak samo zaniedbywały dzieci.
Czy moze jest to problem hmm... rozporka? Bo dopiero w XX wieku zdaje sie kobiety sięgnęły po stanowiska szefów? I to boli? Bo do tego czasu były podwładnymi?

"A czy dzisiaj jestem posiadaczem? Żyję w ciągłym strachu o przyszość. Moja sytuacja materialna nie jest najgorsza, ale też jest daleka od beztroski. Mimo to mam świadomość, że nie emocjami należy się kierować przy kreowaniu rzeczywistości a praktycznością. Brak emocji jest równie zły co ich nadmiar - a socjalistyczne spojżenie na świat jest już przegięciem na emocje."

Nie intersuje mnie twój obecny stan posiadania, pytam czy potrafisz postawić się w sytuacji osoby żyjącej w ustroju liberalnym która ma najniżej płatną pracę, i nie ma pieniędzy na lekarza dla chorego dziecka, bo służba zdrowia przecie darmowa nie jest. Odłożyc się nic nie udało bo wszystko szło na bierzące opłaty, a jako prawdziwy liberał nie bedziesz się brukał pomocą jakichś tam organizacji dobroczynnych bo to przecież socjaliści przebrzydli. Co robisz?

21.10.2005
01:16
[166]

melkora [ Generaďż˝ ]

Ten człowniek nie jest kretynem!!Jest faktem że ma dość kontrowersyjne poglądy,ale tak na prawdę jest w tym sporo racji.Zastanów sie nad tym zanim znowu komuś uwłaczysz.

21.10.2005
01:23
smile
[167]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Zastanów sie nad tym zanim znowu komuś uwłaczysz

"Uwłaczać" to czasownik niedokonany :)

21.10.2005
09:13
smile
[168]

pasterka [ Paranoid Android ]

hmmm, moze teraz opinia kobiety dla odmiany (jednej z wielu, bo niewatpliwie nie wszystkie sie ze mna zgodza...):
przecietna ciaza trwa, co pamietamy z lekcji biologii, 9 miesiecy. zalozmy, ze kobieta urodzi dwa razy w odstepie dwoch lat. daje to okolo 10 lat ciazy + wychowania na tyle, aby moglo (musialo) pojsc do szkoly. dlugosc zycia kobiety wynosi okolo 75 lat. model rodziny, gdzie kobieta TYLKO rodzi i wychowuje dziecko nie sprawdza sie w naszych czasach miedzy innymi dlatego, ze nie zyjemy juz, jak na poczatku dziejow, 35 lat a dwa razy tyle. inna sprawa, ze kobiety NIE CHCA siedziec w domu, a wola pracowac, rozwijac sie, a kimze jestescie, zeby im tego zabronic? Jakby jakas kobieta powiedziala, ze kazdy prawdziwy mezczyzna powinien lowic ryby i wyganiala Was na sile nad jezioro, uznalibyscie, ze to wariatka i mielibyscie do tego pelne prawo. Chyba sami sie zgodzicie, ze nie powinno sie innym (UWAGA! w zwiazku z tym rowniez kobietom) mowic, co maja robic ze swoim zyciem.

a co do odkladania ciazy na pozniej: nie sadzicie, ze szanowni panowie tez nie sa bez winy? nie wiem, ile macie lat, ale przypuszczam, ze cos kolo 20, jak byscie zareagowali, gdyby Wasza dziewczyna przyszla i powiedziala: chce wziac slub, bo nie chce stawiac pracy na pierwszym miejscu, a rodzine. Przecietna reakcja to nogi za pas, bo: ja jeszcze nie jestem gotowy, ja musze sie wyszumiec, jeszcze nas nie stac na dziecko. Nie mowie, ze wszyscy, ale wiekszosc i nie oszukujcie sie, ze tak nie jest.

swoja droga, zaintrygowala mnie niechec Attyli do panow z dlugimi wlosami, szczegolnie po wypowiedziach na temat naturalnych predyspozycji itp. kto jak kto, ale Ty powinienes wiedziec, ze moda sie zmienia (slynne peruki u panow w dawnych czasach) , ale dlugie wlosy u pani, a krotkie u panow to nie jest zadna "naturalna predyspozycja" i nie swiadczy o "procencie" kobiety/mezczyzny w czlowieku ;-))

21.10.2005
10:26
[169]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pasterka - nie wiem czy zgodzą się z Tobą inne kobiety ale ja się nie zgodzę ;-)

Gdyby moja żona zarabiała wystarczająco dużo bym nie musiał pracować to rzuciłbym pracę z miejsca i z miłą chęcią wychowywałbym dziecko (dzieci), robił zakupy, gotował etc i miał znacznie więcej czasu na rozwój swoich zainteresowań, zupełnie rozbieżnych z obecną pracą.
Być może obracam się w środowisku samych dziwaków, ale zdecydowana większość moich znajomych obojga płci w rozmowach deklaruje powyższy pogląd.
Szczerze mówiąc nie znam nikogo kto pracuje bo "nie chce siedzieć w domu" , wszyscy pracują bo MUSZĄ żeby mieć środki do życia.

"Chyba sami sie zgodzicie, ze nie powinno sie innym (UWAGA! w zwiazku z tym rowniez kobietom) mowic, co maja robic ze swoim zyciem." - to chyba cytat z Korwina właśnie, w naszej rzeczywistości na każdym kroku masz przecież "mówione" co masz ze swoim życiem robić... i to od dziecka (obowiązek szkolny).

21.10.2005
11:09
[170]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kharman
A co do indoktrynacji to guzik zrobisz bo liberalizm niczego nie zmieni
Liberalizm jest źródłem tej indoktrynacji. Poprostu na każdym kroku słychać, że kobiety są dyskryminowane, a mają swoje własne dążenia i chęci etc. etc. Taka gadka rodzi u kobiet poczucie krzywdy i bunt. "Ja wam pokażę". I leci do roboty. Zresztą dążenie do znalezienia pracy jest teraz tak samo naturalne jak pozostawanie w domu kiedyś. To zaś nie jest efektem jakiegoś rzeczywistego "rozwoju" czy "postępu" a zwyczajnej propagandy. Poprostu obecnie ideologia leży u źródłe większości nowostek społecznych.

i tak samo będą ludzie którym zwisać będą dzieci bo po prostu nie dorośli do ich posiadania, albo są zbyt egocentryczni aby być gotowymi na takie poświęcenie niezależnie od tego jak wysokie podatki płacą.
masz 100% racji. Z tym, że ogólna infantylizacja jest efektem realizacji na masową skalę marksistwowkich mżonek. Ludzie lubią odpowiadać za siebie i innych a jeżeli przyzwyczaili, że przynajmniej szęść odpowiedzialności spada na państwo, to nie skłania ich to do podejmowania tej częściowej odpowiedzialności, ale wyeliminowania jej. Jest poprostu moda na beztroskość. I bez względu na konsekwencje, ponieważ wiąże się to z rzeczymi przyjemnymi, ludzie na to idą. Po jakimś czasie od tego się uzależniają. Jak od narkotyku. W rezultacie społeczności, w których zwyciężył społeczny liberalizm wymierają. I to jest ostateczny weryfikator jakości tej tendencji.

Poza tym nie doceniasz instynktów macierzyńskich, które wielu kobietom każa za cene nieco niższego standardu życiowego porzucić pracę, albo ją ograniczyć dla dobra dziecka
Doceniam. Znam nawet 1 (słownie: jeden) taki przypadek. Dalszy komentarz jest zbędny jak sądzę.

Czyli co, socjal (uwaga socjal nie socjalizm) jest wynikiem postepu technicznego?
Nie. Socjalizm, czy socjal jak wolisz (choć nie znam różnicy między tymi terminami) ma podłoże ideologiczne i polityczne a nie gospodarcze.

Poza tym kobiety pracowały od momenty kiedy znalazło się zapotrzebowanie na ich pracę
Kobiety pracowały zawsze. Tyle, że inne były priorytety. W pierwszej kolejności był dom i dzieci. Dopiero, kiedy nie było innych możliwości i zawiodły wszytskie sposoby kobiety zajmowała się także pracą zarobkową.

Czy moze jest to problem hmm... rozporka?
"Problem rozporka" został wymyślony przez feministki i wogóle lewackie środowiska. Nigdy wsześniej rozporek nie był problemem. Ważna była tradycja, która zawsze wyrystała na pożywce doświadczeń poprzednich pokoleń. A ambitne kobiety zawsze znalazły jakieś luki, by móc się realizować. W historii masz dziesiątki kobiet, które np. sprawowały faktyczną władzę. Czasami z korzyścią dla państwa i poddanych a czasami wręcz przeciwnie.

Nie intersuje mnie twój obecny stan posiadania, pytam czy potrafisz postawić się w sytuacji osoby żyjącej w ustroju liberalnym która ma najniżej płatną pracę, i nie ma pieniędzy na lekarza dla chorego dziecka, bo służba zdrowia przecie darmowa nie jest
Nie potrafię załamać rąk i siąść i płakać jeżeli o to ci chodzi. Ja walczę nawet, gdy mam marne szanse na zwwycięstwo. I to mnie różni niemal wszystkich tych, o których tak się martwisz. Oni czekają na mannę z nieba, bo się przyzwyczaili, że jest. Brak manny traktują jako zamach na nich samych. Mi nigdy nic z nieba nie spadło.

21.10.2005
11:15
[171]

Liczyrzepa [ Pretorianin ]

el f <Gdyby moja żona zarabiała wystarczająco dużo bym nie musiał pracować to rzuciłbym pracę z miejsca i z miłą chęcią wychowywałbym dziecko (dzieci), robił zakupy, gotował etc>

Stary, to Ty jesteś kobieta!

21.10.2005
11:16
[172]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Pasterka - ja nie do długich włosów mam niechęć a do facetów, co zachowują się jak panienki. W końcu Frankowie nosili długie włosy, co było u nich (i innych ludów germańskich) oznaką wojownika a potem szlachetnego pochodzenia. W każdym razie dla mnie nie ma nic bardziej obrzydliwego niż ktoś, kto mieści sie w archetypie ksiącia Bogusława z Potopu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.