GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1418

17.10.2005
17:02
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1418

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

17.10.2005
17:05
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pierszy! :-)

17.10.2005
17:08
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

kwiaty i gratulacje dla pana
*nadstawia usta do rosyjskiego buziaka*

17.10.2005
17:08
[4]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Drugi !
Albo i trzeci !

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-17 17:07:40]

17.10.2005
18:02
smile
[5]

Deser [ neurodeser ]

dziewionty :)

Do bani z taką robotą :D Przestałem mieć nawet tyci skrupuły :)

17.10.2005
18:25
smile
[6]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tyć i mieć skrofuły?

Pionty :-]

17.10.2005
19:04
smile
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Już prawie kończę. Obniżanie prędkości wiatraczków, w zależności od intensywności użytkowania sprzętu, to genialny wynalazek. Wreszcie mam ciszę w pokoju.

17.10.2005
20:21
smile
[8]

Deser [ neurodeser ]

To mnie rozbawiło :) Ciekawe gdzie się mam wpasowac z uwielbieniem Joy Division i pomarańczowego :D

- Cold wave (Cold wave to pochodna punku i bezpośredni prekursor gotyku. Wiele osób uważa wręcz, że zimnofalowe brzmienia stanowią gotycką klasykę. Wystarczy sobie posłuchać pierwszej płyty Bauhaus (a zespół ten jako pierwszy został określony przez prasę jako gotycki), aby stwierdzić, że jest to punk, ale o wiele bardziej mroczny od dokonań np. Sex Pistols. Podobne pokrewieństwo pojawia się na pierwszych wydawnictwach Joy Division czy The Cure. Cold Wave była śmiertelnie poważna, pesymistyczna i niepokojąca. Ze zrozumiałych powodów taki rodzaj grania znakomicie wpasował się w realia polskie. W latach 80 był to u nas jeden z popularniejszych nurtów muzycznych. Najbardziej znane były Variete, Made in Poland, Madame, Ivo Partizan, Siekiera. A wszystko, co nie dało się wrzucić do szufladki Cold Wave było Nową Falą - czyli post-punkiem ;-) Oczywiście każdy zespół, który chciał się rozwijać, szybko wyrastał z młodzieńczego zdołowania i wymykał z szufladki. Jednak dziś, w pierwszej dekadzie nowego tysiąclecia, młode zespoły chętnie wracają do zimnej fali. Przykładem może być choćby EVA, grupa znana z polskiego "Tribute to The Cure").
- Dark wave (Gatunek nieco bardziej zróżnicowany od zimnej fali. Początkowo pod tym pojęciem rozumiano spokojniejszy, mniej rockowy, bardziej ambientowy rodzaj gotyku. Kiedy powstały zespoły grające jego elektroniczną odmianę, również zaszufladkowano je jako dark wave. Tworzy to niezłe zamieszanie: do gatunku zaliczane są zarówno Black Tape for a Blue Girl jak i Deine Lakaien. Inni przedstawiciele dark wave to romantyczno-elektroniczny Diary of Dreams czy Endraum. W Polsce podobnie grają God's Bow czy God's Own Medicine.
- Death rock (Ojczyzną gotyku jest Wielka Brytania. Równolegle w Stanach Zjednoczonych powstał Death Rock. Jest to więc amerykańska odmiana rocka gotyckiego, zbliżona do europejskiej i również wywodząca się z punku. W Europie za wytyczną gotyku uznano klimat maxisingla Bauhaus "Bela Lugosi's Dead", zaś w Ameryce podobną rolę spełnił w 1981 r. krążek grupy Pompeii 99 ?Look at yourself?. Z czasem w Europie dokonała się ewolucja gatunku w stronę industrialu i elektroniki, zaś większość zespołów zimnofalowych rozwiązała się. Natomiast Death Rock nigdy nie odciął się od rockowych korzeni, a jego ewolucja wewnętrzna przebiega znacznie wolniej. Najbardziej znanym zespołem deathrockowym jest Christian Death (istniejący - w różnym składzie - już od ponad 20 lat); ale także The Superheroines, 45 Grave, The Brickbats).
- Goth metal (Najbardziej kontrowersyjny gatunek, uwielbiany przez jednych (głównie tych młodszych), a przez innych całkowicie odrzucany. W gothmetalu nie ostało się właściwie nic z tradycyjnego, zimnofalowego gotyku, ale mroku i pesymistycznych tekstów jest pod dostatkiem. Oczywiście każdy ma swoją definicję mroczności.;-) Charakterystyczne jest to, że zespoły grające gothmetal chętnie utożsamiają się z subkulturą gotycką (uwidacznia się to w typowym makijażu, ubiorze, itp.), czego absolutnie nie da się powiedzieć o niektórych klasykach gatunku (choćby wokaliście The Sisters of Mercy, Andrew Eldritchu).W Polsce najbardziej popularnym przedstawicielem tego nurtu jest Artrosis, na Zachodzie natomiast Moonspell, Theatre of Tragedy, Tiamat czy Therion).
- Dark folk (Dark Folk funkcjonuje na obrzeżach gotyku - podobnie jak gothmetal, ale po przeciwnej stronie. Muzyka utkana zazwyczaj na kanwie akustycznych gitar (oraz innych ?żywych? instrumentów) i elektronicznych podkładów w tle; spokojna, smutna, hipnotycznie monotonna, a przez to czasem nieco usypiająca ;-) Dark Folk czerpie pełną garścią z tradycji neopogańskich i muzyki dawnej, jest też silnie powiązany ze współczesnymi magami oraz ideologią satanistyczną. Gatunek wyrósł z fascynacji jego twórców psychodelicznym folkiem lat 60 i 70 oraz industrialem i punkiem. Po złożeniu tych rodzajów muzyki powstało coś zupełnie nowego i oryginalnego, zwłaszcza, że wykonawcy neofolkowi często są zdeklarowanymi poganami i przemycają swoje poglądy religijne w tekstach. Najbardziej znani przedstawiciele darkfolkowej sceny to Current'93, Death in June, Sol Invictus, Fire + Ice, Aghast, rosyjskie Romove Rikoito. Wielu z nich nagrywa swoje płyty dla brytyjskiej firmy wydawniczo dystrybucyjnej World Serpent, specjalizującej się w brzmieniach tego rodzaju).

Styl ubierania

Nie wystarczy czytać i słuchać odpowiednich rzeczy, trzeba też odpowiednio się ubierać. Moda ewaluowała. Obowiązkowym kolorem jest oczywiście czarny - najbardziej mroczny z kolorów. Ale za równie symboliczną barwę uznaję się czerwony - kolor krwi. Pod wpływem muzyki i subkultury metalowej w modzie gotyku, pojawiły się skórzane spodnie i kurtki. Na koncertach można czasem zobaczyć kreacje żywcem wzięte z XIX wieku - dziewczyny noszą czarne, rozkloszowane suknie do ziemi, chłopcy białe koszule z żabotami. Nieodłącznym elementem gotyckiego wyglądu jest makijaż - blade twarze, czarne lub krwistoczerwone usta, mocny, ciemny obrys wokół oczu, pomalowane na czarno paznokcie. W gotyckim guście są też czarne włosy lub dla kontrastu - zupełnie jasne. Ich długość nie ma większego znaczenia, chociaż najwięcej osób ma długie. Gotów fascynuje ciemna strona ludzkiej egzystencji. Interesują się okultyzmem, mitologią, magią, demonologią, parapsychologią. Większość nie traktuje tego jednak zbyt poważnie, uważają, że to tylko oprawa. Mówią też, że lubią się pobawić, jak wszyscy. ("Chodzimy na koncerty i na domowe imprezy w gotyckim gronie"). Podobno jednak, jak już żartują, najbardziej cenią czarny humor...

"zły gotyk boli całe zycie" :P

17.10.2005
21:06
smile
[9]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wszystko działa. Komputer masakra !

17.10.2005
22:43
smile
[10]

AQA [ Pani Jeziora ]

Piotrasq ---> no to gratulacje, niech mu gwiazdka i "stolat" :) Pochwal się teraz, w co będziesz ciął i czy uważasz, że Oblivion Ci ten sprzęcior uciągnie :)))

18.10.2005
07:52
smile
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

Gdzie żeśta???

18.10.2005
08:03
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja jestem tutaj *krzyczy*
Za calym stosem papierow! :-)

18.10.2005
08:13
smile
[13]

Deser [ neurodeser ]

Szukam czegoś do picia :)

18.10.2005
08:18
smile
[14]

Kargulena [ ryba piła ]

witam ;-)

18.10.2005
08:26
smile
[15]

Kargulena [ ryba piła ]

Deser a kawka może być ? ;-)

18.10.2005
08:28
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

W sumie, jestem w desperacji więc może :) Zwykle pijam o 10.00 ale zrobię sobie wyjątek :)

18.10.2005
08:30
smile
[17]

Kargulena [ ryba piła ]

Właśnie stwiedziłam, że zaczęła się jesień na całego... Na jesień powinni dawać urlop az do zimy i kuuupę kasy, żeby jakoś ją przetrwać bez dołów. Przynajmnoej bez dołów związanych z pracą ;-))

18.10.2005
08:39
smile
[18]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pierwszy dzień z komputerem. Faaajnie ! :)

AQA ----> tyle kasy wywaliłem, więc będę go masakrował najbardziej wymagająco sprzętowo grą... czyli Diablo 2 :D

18.10.2005
10:55
[19]

tygrysek [ behemot ]

sushi

18.10.2005
11:31
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja w te zimne dni przerzuciłem się na drinki. Dają nieźle po łbie i nie trzeba pić litrami.

18.10.2005
12:22
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie???

18.10.2005
12:26
smile
[22]

tygrysek [ behemot ]

co

18.10.2005
12:32
smile
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

Co co???

18.10.2005
12:33
smile
[24]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Tak!!!

18.10.2005
12:34
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Poważnie??? Wierzyć mi się nie chce...

18.10.2005
12:37
smile
[26]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A jednak...

Grał ktoś może w Splinter Cell: Chaos Theory ? Dostałem razem z kartą i nie chciało mi się nawet rozpakowywać.

18.10.2005
12:38
[27]

tygrysek [ behemot ]

tam trzeba się skradać jak lis

nuda

18.10.2005
12:41
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To pozostanie nierozpakowana...

18.10.2005
12:49
smile
[29]

Lechiander [ Wardancer ]

Nuda? Jeśli taka sama jak w Thief'ie, to żadna nuda.

18.10.2005
13:12
smile
[30]

tygrysek [ behemot ]

w tiefie nie możesz wziąść uzi czy vulcana i rozgromić całe towarzystwo ... w tym cała przyjemność

18.10.2005
13:58
smile
[31]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mnie też Thief nudził niezmiernie...

18.10.2005
14:03
smile
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

W Deusie się miało rózny sprzęt, a i tak skradanie i eliminowanie strazników po cichu i po kolei było miodzio. :-)

18.10.2005
14:10
[33]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Eeee tam. Ja tam lubię na urra ! Totalna demolka i rozpierducha. Tak właśnie przeszedłem Deusa :)

18.10.2005
14:16
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

No jestem ciekaw jak. :-P
W pewnych etapach sie po prostu IMHO nie dało, bo robili z bohatera rzeszoto. :-))

18.10.2005
14:18
smile
[35]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie pamiętam jak. Może i w niektórych miejscach było po cichu...

18.10.2005
17:16
smile
[36]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Piłeś - nie graj!

19.10.2005
07:30
smile
[37]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie ma to jednak, jak zrobić sobie mały urlop od spraw kosmicznych i, na rodzinnej planecie konwencjonalnie pomordować z użyciem archaicznych acz skutecznych narzędzi.

Z Zamku Wilcza Skała, wymieniając kolejny magazynek schmeissera, przesyla pozdrowienia Trzy Kawki :-)

19.10.2005
08:23
smile
[38]

Deser [ neurodeser ]

... a mnie głowa boli... o taaaaaak :) i zmarzłem, i warczę.

Dobry Smoki :)

19.10.2005
08:30
smile
[39]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A mnie nie boli. Po drinkach nic nie boli :)

Wczoraj zainstalowałem Pół-Żywego drugiego. Wszystko na max, Anizox16 i AAx6 - wyglądał bjutiful ! I się nie ciął !

19.10.2005
08:56
smile
[40]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Chwalipięta.

19.10.2005
09:00
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzielę się po prostu wrażeniami artystycznymi.
:D

19.10.2005
09:08
smile
[42]

Deser [ neurodeser ]

Drinki nie są do picia :)

Dalej mnie głowa boli.

19.10.2005
09:26
smile
[43]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie Pół-Żywy, tylko Rozpad Polowiczny. ;-))

19.10.2005
11:46
smile
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja nie mogę - Prezydent Tusk reklamuje się na GOLu ! Nie ma bata, teraz muszę na niego zagłosować !

:D

19.10.2005
11:47
[45]

tygrysek [ behemot ]

coś mi się tu na dzień dobry donaldzi ... cholera jasna


tusk dobry

19.10.2005
11:49
[46]

tygrysek [ behemot ]

ładna ta strona tuska

19.10.2005
11:58
[47]

Lechiander [ Wardancer ]

Mnie cielaczki, tuski, kaczory i inne pierdoły nie interesują.

Zainteresowało mnie za to D2 za niecałe 60 zł. ... :-(

19.10.2005
12:00
smile
[48]

tygrysek [ behemot ]

d2 za 60 zyla?

19.10.2005
12:03
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

No, Diablo 2 z dodatkiem + ten jakiś tam patch najnowszy, w Timsofcie. Czyli podejrzewam, że można jeszcze taniej gdzieś znaleźć.

19.10.2005
12:12
smile
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Warto.

19.10.2005
12:16
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Ciągle słyszę o rewolucji wręcz, którą wprowadza ów patch. Cóż on takiego daje?
Tak, nie chce mi się szukac. :-P

19.10.2005
12:42
[52]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Rewolucję wprowadzał 1.10. Ten daje niewiele: (to nie moje tłumaczenie :)

Zmiany w Patch'u 1.11
Nowa tajemnica została ujawniona!


Gracze na Poziomie Piekło są ostrzegani jeszcze raz, ponieważ czeka ich seria nowych wyzwań! Rozwiązanie leży wewnątrz Boss'ów Diablo, którzy przemiarzają świat od Siedliska Zła do Tronu Zniszczenia...
Nowe przedmioty


Dodano 10 nowych słów runicznych
Dodano nowe unikalne przedmioty, które będą wypadać ze specjalnych potworów [Boss'ów]
Wynajmowanie najemników


Gracze mogą dokonywać najmu najemników pomiędzy 1, a 5 poziomem poniżej poziomu gracza
Wzrosło tempo, w którym najemnicy uzyskują doświadczenie. Powinni tearaz być bliżej poziomu gracza
Korekta znaczących błędów


Podczas tworzenia miejskiego portalu w miejscu znajdowania się zwłok, lub innych obiektów, gra już nigdy więcej się nie wyłączy
Umiejętności, które dostaje się wraz ze słowami runicznymi, gdy dany przedmiot jest noszony już więcej nie przyczynią się do rozłączenia z Battle.net
Barbarzyńca już nigdy więcej się nie zatnie podczas używania Trąby Powietrznej, od razu po Infernie z unikatowego przedmiotu Ognistobrzuchy
Niemieccy, Hiszpańscy, oraz Polscy użytkownicy nigdy więcej nie zostaną rozłączeni, podczas najazdu myszką na przedmiot dający Aurę podczas noszenia
Rozgywka nie będzie przerwana, gdy w tym samym czasie nastąpi przyznanie punktów umiejętności przez broń, a także zmienie ekwipunku za pomocą klawisza W
Gdy umrzesz, lub zostaniesz zaproszony do handlu w tym samym czasie, podczas którego będziesz zmieniał konfigurację klawiszy nie przyczyni się to już więcej do utknięcia w grze
Błąd "Poza zasięgiem strzału" został naprawiony
Próba sprzedaży Kostki Horadrimów, lub przedmiotów zadaniowych [questowych] podczas trzymania klawisza Control [Ctrl] i klikania, już nigdy więcej nie rozłączy gracza z Battle.net
Korekta drobnych błędów


Uruchomienie gry z komendą -install już więcej nie będzie przyczyną instalacji Usługi Windows. Komenda - install jest teraz ignorowana
Czasami pieczęć w Legowisku Diablo mogła być nieaktywna. Zostało to poprawione
Wiadomości na temat wygasania postaci zostały zaktualizowane do systemu polityki wygasania, która została wprowadzona w patchu 1.10
Niezidentyfikowane pzredmioty czasami powodowały wyświetlanie innych części kompletów [zestawów] w kolorze zielonym, których w rzeczywistości gracz nie posiadał. Zostało to poprawione
Niemiecki błąd z runą IST został naprawiony
Odzyskiwanie kont z jedno, bądź dwuczłonową nazwą jest teraz możliwe
Przy opuszczaniu gry na Battle.net, będziesz z powrotem przekierowywany do kanału, na którym byłeś poprzednio
Podczas transmutacji eterycznych przedmiotów będą zachowane ich dodatkowe statystyki
W japońskiej wersji Lord OF Destruction w rzeczach dodających punkty umiejętności dla Zabójczyni wyświetlane były one w taki sposób, jakby dostawał je Druid. Błąd został naprawiony
Wiadomości na Batlle.net dla innych wersji, niż angielska zostały poprawione
Naprawione wykorzystywanie w grze


Niemożliwością jest, aby gracz omijał 10 sekundowy czas oczekiwania po okazaniu wrogości i jednocześnie aktywował punkt nawigacyjny
Klon Diablo nie zginie, gdy w pobliżu zostanie zabity Shenk Nadzorca, lub Krwawa Orlica
Nekromanta z zestawem Trang-Oula mógł czasami być niezniszczalny. Zostało to naprawione
Błogosławiony Młot nie będzie już dłużej aktywny w mieście, uniemożliwić ma to późniejsze okazywanie wrogości i atakowanie pozostałych graczy
Przedmioty z zestawów dodające do umiejętności postaci dodawały punkty nawet w wypadku, kiedy gracz został zabity i nie miał już na sobie rzeczy. Zostało to poprawione
Przedmioty posiadające właściwości dodające czary nie będą dawać już synergii w przypadku, gdy gracz wcześniej nie posiadał żadnej umiejętności z danego przedmiotu [konkretnego bonusu]
Wklejanie ze schowka już nie będzie więcej powodowało sytuacji, w której gracz w nazwie postaci będzie mógł tworzyć więcej niż jedną spację, lub myślnik

19.10.2005
12:50
[53]

Lechiander [ Wardancer ]

Hm..., OK.
Dzięki. :-)

19.10.2005
13:09
smile
[54]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> CZy mówi Ci coś nazwa "COMARCH - Systemy Informatyczne"?
Jeśli tak, to co. :-)

19.10.2005
13:12
smile
[55]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

U mnie robili parę rzeczy. Do tej pory ich przeklinamy.

19.10.2005
13:18
[56]

tygrysek [ behemot ]

nie znam ... nie słyszałem o takiej firmie

19.10.2005
13:19
smile
[57]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Firma z Pozka, tak?
No to w mordę... :-///

19.10.2005
13:21
[58]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie wiem skąd są. Mieli parę dużych kontraktów u nas.

19.10.2005
13:31
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Ehhhh..., wystarczy już, to co napisałeś wczesniej.

19.10.2005
13:39
smile
[60]

tygrysek [ behemot ]

a co ta firma robi?

19.10.2005
13:43
[61]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Systemy informatyczne. Do zarządzania, wspomagania etc...

19.10.2005
13:44
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Jednak z Kraka.

19.10.2005
20:47
smile
[63]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Powinno ci się spodobac :-))) :

"Czesc tato, wrócilem
-Ojciec siedzacy przed komputerem, nie odrywajac
wzroku od monitora pyta:
-- A gdzies ty byl?
-- W wojsku tato ... "

19.10.2005
20:49
smile
[64]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dla żonatych:

"Facet zabił tesciową mlotkiem, przesluchują jego
przyjaciela:
-- Co pan sądzi o postępku oskarżonego?
-- Uważam, że każdy jest kowalem swojego szczęścia... "

19.10.2005
20:58
smile
[65]

Deser [ neurodeser ]

Cholera... dopadło mnie coś. Połamany jestem, gorączka idzie... jak nic "człowiek z wiekiem do trumny". Nawet piwo nie smakuje jak zawsze :/
Czymś jednak musze popić te psychotropy :)

19.10.2005
21:32
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jesli mnie zaraziłeś - będę cię ścigał aż po Dublin.

19.10.2005
23:02
smile
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Deser ----> nie karmiłeś ptaków ostatnio ?

19.10.2005
23:15
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Upijał.

19.10.2005
23:17
smile
[69]

Deser [ neurodeser ]

Nic nie karmiłem :) Co prawda wiewiórki mi próbowały wypić piwo ale nie dałem :)

20.10.2005
09:04
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

Bosz! Od rana Was szukam! Znaczy od samego środka nocy. :-)

20.10.2005
10:32
smile
[71]

Kargulena [ ryba piła ]

Możliwe, że byli w parku a nie w karczmie, wskazuje na to choćby obecność wiewiórek ;-)

20.10.2005
13:20
[72]

tygrysek [ behemot ]

no ba :)
fajnie jest nieraz sobie wstać o 12 w środku tygodnia


witam rozgadane Smoki

20.10.2005
13:23
smile
[73]

Deser [ neurodeser ]

Za to teraz są w domu bo chorują :)
Kartagina się zbuntowała i wywaliła moich zdobywców za mury. Potem doszło do buntu wśrod zbuntowanych i wywalili za mury część która nie chciała głosowac za wywalającym. Tym sposobem wywaleni wpadli na moich wywalonych :)
Krwawa rzeź była. Było ich wiecej i mieli słonie. Skuteczne dowodzenie młodego Scypiona zadało im tak ogromne straty ze potem tylko dorzynano uciekających. Oblegam Kartaginę i czekam aż się zagłodzą... co się będę wysilać :)

20.10.2005
13:29
smile
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Kibicuję Kartaginie. Oby bęcki Scypion dostał. :-)

20.10.2005
13:40
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> A nie lepiej wysadzic dolny zamek? Bedzie szybciej :-)

20.10.2005
13:57
smile
[76]

tygrysek [ behemot ]

"kredyt mieszkaniowy"
kto zna dobre i obiektywne źródło informacji na temat tego zagadnienia?

20.10.2005
14:05
smile
[77]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Każdy bank i instytucja udzielająca kredytów. ;-)
Jednym słowem - lichwiarze. :-)

20.10.2005
14:17
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Chyba takiego nie ma. Wszyscy mowia, ze u nich najtaniej, najlepiej, bez prowizji, bez biurokracji. Potem dopiero w trakcie zalatwiania wszystko wychodzi. Ale i tak teraz, to juz jest bajka w porownaniu z tym co bylo w poczatkach wieku. Kiedy ja zalatwialem w 2002 to dopiero byla jazda. W sumie musialem wykombinowac caly segregator kwitow. Lacznie z historia operacji w rorze, kopia Pitów za ostatnie 3 lata i innymi pierdolami :-)

20.10.2005
14:28
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, tu jest jakies porownanie. Zerknij tygrys, bo ja nie sprawdzalem tego. Po lewo jest jakies porownanie ofert w tym zakresie.

20.10.2005
14:34
[80]

tygrysek [ behemot ]

dzięki rotonu
poczytam z chęcią

bo czas przestać płacić za wynajmowanie i pomyśleć o czymś swoim

20.10.2005
14:38
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Bardzo slusznie. Czasem trudnosc to wlasny wklad. Ale, jak zobaczysz, sa banki, ktore w pewnych rodzjach kredytow nie wymagaja tego.

20.10.2005
17:28
smile
[82]

Deser [ neurodeser ]

Ha... trzy idące z odsieczą armie Kartaginy rozbite :) Niestety z powodu odniesionych w nich strat muszę nadal oblegać, bo sobie połamię zęby na murach. Moj szpieg za to został już najwyższej klasy specjalistą i zamordował czwartego z kolei komendanta miasta :) Morale im spada... do tego podpalił świątynię Baala, niezła łuna była :)

Strasznei wciaga :) Chyba pozostanę chory :))) a poważnie to albo wątroba, albo kamienie albo śmierć już ostrzy kose :) Może udam sie do konowała.

*w tym miejscu gnom przerwał i zaparzył sobie meliski zamiast zwyczajowego piwa.... to już znaczy ze naprawde marnie*

Uzaleznić się od banku to gorsze od narkomanii ;)

20.10.2005
17:59
smile
[83]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Stawiam na czwartą możliwość.

20.10.2005
18:04
smile
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

Do jasnej ciasnej! Co to za gierka!!!??? :-) Najpierw kusił straszliwie Guild Wars, a teraz tym... :-P

20.10.2005
18:05
smile
[85]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Rome?

20.10.2005
18:07
smile
[86]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - staroć... Rome Total War w wersji podstawowej :)

20.10.2005
18:12
smile
[87]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Swoją drogą Deser, ten twoj scypion, to jakiś cienki jest ... może chory? :-D Mój wprawdzie za pierwszym razem dostał łomot ze względu na słonie, ale po skorzystaniu z dostępnego czaru "load", żadne miasto Kartagińczyków nie sprawiło mu kłopotu :-D

20.10.2005
18:20
smile
[88]

Deser [ neurodeser ]

Kawek - on nie chory tylko młody :) Ten dziewięciogwiazdkowy kopnął w kalendarz majac 65 wiosen :) Młodziak ma dwie gwiazki, a zaczynał od zera.
Kartagina już była moja przez dobre pare sezonów, a zbuntowała się po kopnieciu najlepszego dowódcy, który własnie w niej stacjonował :) W Afryce Kartagina już nie istnieje bo wszystko moje :D
Mają jedno miasto na Ibizie i urzadzaja tam imprezki dla Galów.
Czeka na mnie Numidia.

Dochodze do wniosku że nie pójde do pracy :P

20.10.2005
18:23
smile
[89]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A... to zwracam honor...

20.10.2005
18:39
smile
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

Musze skombinować, zagrać Kartaginą i sklepać michę Rzymianom. Wtedy bedę usatysfakcjonowany. :-]

20.10.2005
18:52
smile
[91]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - cały problem w tym, że tak skonstruowali kampanię, że musisz zagrac Rzymem i wygrać by mieć dostęp do innych nacji. Może jest sposób na obejście ale ja nie znam (ba, nawet nie szukałem). Trzeba sie najpierw grac nauczyć, a Rzym (powiedzmy) jest najłatwiejszy :)

20.10.2005
19:40
smile
[92]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Rzym? Masz na myśli, jak rozumiem, frakcję Juliuszy? Czy już mi się gry pokićkały?

20.10.2005
19:45
smile
[93]

Deser [ neurodeser ]

Kawek - Rzymem określiłem mozliwość grania jedną z trzech frakcji :) Juliuszami, Brutusami lub Scypionami... a samym miastem zarządza Senat :) Na marginesie... lud mnie nienawidzi, nienawidzi moich przyjaciół, nienawidzi moich niewolników i nawet mojego psa :D Za to w senacie mam dwa najwyższe stanowiska oraz uznanie senatu dla moich działań :) Za mało mają igrzysk czy co ? :D

20.10.2005
19:45
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

Eeeeee, to lipa... :-((

20.10.2005
20:00
smile
[95]

Deser [ neurodeser ]

Przygotowanie do bitwy :)

21.10.2005
08:58
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pograłem trochę w Quake 4. Niczym się nie różni od Dooma 3, tylko lepiej chodzi.

21.10.2005
09:05
[97]

Lechiander [ Wardancer ]

Tez bym tak chcial...

21.10.2005
09:20
smile
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tez! Szczegolnie, ze caly dzien siedze w kieracie, a wieczorem mam jakas bzdurna kolacje na 100 osob w Victorii. I musze byc. Poczatek weekendu jak psu w tylek, wrrrrrrrrr

21.10.2005
09:42
smile
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Wszystko jest do rzyci... oprócz pasty do zębów...

21.10.2005
09:45
smile
[100]

pasterka [ Paranoid Android ]

ohoho! widze, ze tu niewesolo :-) a przecie dzis piatek :-)). kurcze, zawalu dostane bez netu w domu ;-)) witam z rana :)

21.10.2005
09:51
smile
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

No i co z tego, że piątek???

21.10.2005
09:53
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie. Co po piatku, skoro ja mam impre we frakach, miast siedziec w domu i pic psy :-))

21.10.2005
09:58
smile
[103]

pasterka [ Paranoid Android ]

stare zrzedliwe dziadki ;-P weekend! wolnosc! spanie do 11 (akurat, jakos ostatnio (o zgrozo!) sama budze sie o 9 ;-( ). a w poniedzialek do pracy! ;-))

21.10.2005
10:01
smile
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

pfffffffffff

21.10.2005
10:10
[105]

tygrysek [ behemot ]

bobry Smoki

w ten łikend się nakarwię. o!

21.10.2005
10:14
smile
[106]

pasterka [ Paranoid Android ]

Lechu --> nie pffffaj mi tu, tylko lepiej powiedz, czy bedziesz w weekend w domu, to przedzwonie, pogadac co tam u Ciebie. :)

tygrysek --> eee, a co to znaczy "nakarwie" ?:)

21.10.2005
10:20
smile
[107]

tygrysek [ behemot ]

wiesz pastereczko jak wygląda pełna płynów szmata od podłogi? ja też tak będę wyglądał, po czym przyjdę w poniedziałek i pochwalę się w kpps jak to mnie głowa boli

21.10.2005
10:33
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

O mamo!!! Nie będzie mnie, nie będzie! Na grzyby idę, do lasu rżnąć i rąbać i w ogóle będę się opędzał przed łosiami, wilkami i białymi misiami. Zajęty bede. :-)) :-P

21.10.2005
10:56
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mam w weekend skręcanie mebli...

21.10.2005
11:00
smile
[110]

pasterka [ Paranoid Android ]

tygrysek --> moge sobie wyobrazic ;-)

Lechu --> i bardzo dobrze, bo ja sie tylko z grzecznosci pytalam ;-PP

nareszcie jakas alternatywa dla tych co nie maja karty kredytowej -->

21.10.2005
11:02
[111]

pasterka [ Paranoid Android ]

jeszcze raz -->

21.10.2005
11:07
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

Paserka ---> Ty grzeczna??? He he he! Ciekawe, w którym miejscu. :-P

21.10.2005
13:16
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

No i doigrałeś sie Deser... doigrałeś :P

Straszna opowieść pod tytułem - Nemocnica na kraju mesta... czyli pospacerował Deser po konowałach
Osoby o słabym sercu proszone są o zaprzestanie czytania

Wstałem bladym switem z kurami aby zdobyc numerek do przychodni. Udało sie, jednak musiałem wysłuchac litanii narzekań na komunistów, cyklistów, pacyfistów i pijaków ;) Był chyba jakiś zlot moherowych beretów albo innych kombatantów.
Pani lekarka mnie obstukała po czym stwierdziła - ostre zapalenie uchyłka Meckela (zrobiłem oczy, wiem że mam odpały ale takie ? :)))
Dostałem skierowanie do szpitala na ostry dyzur chirurgiczny, gdzie tez udałem sie niezwłocznie :)
Lubie chirurgów.... zostałem fachowo obity, obmacany a takze poddany wnikliwemu śledztwu po którym pan chirurg stwierdził, że jego zdaniem to nie jest to tylko drogi moczowe :) (nie wiem jak stwierdził bo badań nie miałem ani mi nie zrobili). Pan chirurg odesłał mnie do Pani lekarz z odpisem. Zanim wyszedłem zaaplikował strzykawę w tyłek i obiecał, że będzie bolało. Fak... nadal boli i utykam na noge :D Kupię sobie papugę i opaske na oko :D
Pani lekarz powiedziała kilka sów o panu chirurgu i .... tadam... dała mi jeszcze tydzień wolnego oraz kurację antybiotykową :) Jesli bede miał nudnosci, wymioty i utraty swiadomości mam leciec na ostry dyzur :)
Tym sposobem skończe kampanię Rzymianami :)

Kupiłem sobie piwo po tych stresach :D

Uprzedze pytanie co to jest ten Uchyłek Meckela
Uchyłek Meckela; jelita krętego - (łac. diverticulum Meckeli s. ilei) pozostałość przewodu pępkowo-jelitowego znajdująca się w końcowym odcinku jelita krętego (ok. 50-150 cm od ujścia jelita krętego do jelita ślepego). Uchyłek wysłany jest często ektopiczną błoną śluzową o morfologii błony śluzowej żołądka. Może ulegać owrzodzeniu i być przyczyną krwawienia z górnego odcinka przewodu pokarmowego.




21.10.2005
14:08
smile
[114]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> W taki sposob, to Cie beda leczyc sto lat! Skonczysz 50 kampanii hehehe

21.10.2005
14:17
smile
[115]

pasterka [ Paranoid Android ]

chyba ze bedzie mial utraty swiadomosci ...;-))

21.10.2005
17:42
smile
[116]

Deser [ neurodeser ]

Musze zobaczyć ile mam jeszcze gier do przejścia :)

21.10.2005
22:49
smile
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

Pijecie??? :-(

21.10.2005
22:51
smile
[118]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pewnie !

Tequila Sunrise:
40 ml Tequila Gold
80 ml soku pomarańczowego
20 ml Grenadiny

Pychota !

21.10.2005
23:02
smile
[119]

Lechiander [ Wardancer ]

Eee tam... Jak tequila, to tylko z cytryną i solą...

21.10.2005
23:42
smile
[120]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Snoby.

21.10.2005
23:52
smile
[121]

AQA [ Pani Jeziora ]

Pijemy, kuźwa ! A co!

Żadne "tekile" ni drinki. Browary !

22.10.2005
00:01
smile
[122]

Deser [ neurodeser ]

Pijemy... co prawda mi nie wolno to zamiast piwa czyta na odkazenie :P

22.10.2005
00:02
smile
[123]

Deser [ neurodeser ]

edit dla pospiesznych ---- czystą :P

22.10.2005
00:03
smile
[124]

AQA [ Pani Jeziora ]

Deser ---> jak zwał tak zwał :) Jelita i tak w jedną stronę: gęba-dupa :) Pij więc Waść :))

22.10.2005
00:13
smile
[125]

Deser [ neurodeser ]

Pije, gram w NwN multi i jeszcze filmy bede ogladac do rana :) ale mam urlop :D

22.10.2005
04:03
smile
[126]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A mnie wielki, zielony, nazistowski robocop zabija ustawicznie z pancerfausta ... nie wiem jak to zatluc pieroństwo. Kolegę mu już zalatwiłem, bo byli we dwóch. Ale jego już nie daję rady. Po dwudziestu zmartwychwstaniach za pomocą czaru "load" wyczerpała mi się mana :/

22.10.2005
05:20
[127]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Po chwili odpoczynku załatwiony z działka rotacyjnego. Cóz z tego, skoro zły niemiecki człowiek doprowadził do mojej bezpośredniej konfrontacji z następnym, jeszcze silniejszym i władąjacym błyskawicami, zielonym, nazistowskim robocopem.

Tego już za wiele. Idę spać.

22.10.2005
05:33
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Trafiłem przypadkiem na coś takiego:

"Miłość udesha jewelkem (najczenściej w bżuszek) >> 21 kwietnia 2005 00:03

Eloo ziomechki-lutechki. Jestem taka hepi i radosna. Moia miłosić wyrosua s pierwshymi offocami ziemniachkuff.No ale sachnijmy od poczontalu. Najpierff naczurali poemacior, taki mauy sonacik, naczurlai utshymany w tych barocznych sasadkach:*

Jewelechka suitechka qlasta laska
Ostatnia snalasua noffego boiaska
Noffy boiasek jest barco koffany
Jewelcia ma na cauym ciele rany
Jewel jest hepi psy tym romantyq
Pshes niego byua ras w shpitaliq
Wienc bshydkie lasencje sostaffcie boiaska
Bo sbije ffas on i jego laska"

Ten świat ginie ...

22.10.2005
10:26
smile
[129]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

*Rzyg*

22.10.2005
17:05
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

Bosz..., Kawek..., to autentyczne???

Już teraz wiem, dlaczego nikt na kacu tu niepisze.
Wszyscy chyba niestrawności dostali. ;-)

A Deser żyje jeszcze? ;-) :-P

22.10.2005
18:20
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lechu - Latałem ja ci po stronach różnych a po kliknięciu na jakąś okazało sie, że to blog jakiś. To fragment. Calości prawdopodobnie nie strawiłby nikt, nawet nie dawałem linka. A czy autentyczne? Piorun wie, z jakim nastawieniem pisała to autorka ...

22.10.2005
18:28
smile
[132]

TrzyKawki [ smok trojański ]

W każdym razie - językowo kojarzy mi się z rosyjską wersją "Mechanicznej pomarańczy" :-D

22.10.2005
18:40
smile
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> Nie za dobrze Ci się kojarzy? ;-)

22.10.2005
19:17
smile
[134]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gdzie ci gówniarze pasują do Mechanicznej Pomarańczy...

22.10.2005
19:50
smile
[135]

TrzyKawki [ smok trojański ]

O ile pamietam, Szanowni Panowie, bohaterem rzeczonej był właśnie pewien, niezbyt kulturalny, łagodnie mówiąc, gówniarz.

23.10.2005
18:36
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Hej ho, hej ho, do pracy sie poszło! :-))


Kawek ---> Porównujemy pisanie, czy bohaterów? :-P


Cała prawda o kotach
1. Nie jest prawdą, że koty przesypiają 2/3 swojego życia. One przesypiają 4/5.
2. "Mały, śliczny, słodziutki koteczek" jest stanem przejściowym, krótkotrwającym.
3. Próba przekonania kota, że kąpiel może być przyjemna kończy się zazwyczaj
kupnem środków opatrunkowych.
4. Kot nie reaguje na żadne imię ani wołanie.
5. Kot reaguje na dowolne imię, jeżeli wołający znajduje się w kuchni.
6. Wszelkie nie przymocowane do podłogi chodniki, w czasie nieobecności domowników, zmieniają położenie.
7. Każda nowo zakupiona przez Ciebie rzecz zostanie sprawdzona przez kota pod względem użyteczności do spania i odporności na zarysowania.
8. Koty lubią z rozpędu wskakiwać do wanny.
9. Koty nie lubią, kiedy wanna jest napełniona.
10. Koty uwielbiają balony... przez chwilę i tylko za pierwszym razem.
11. Balony nie lubią kotów.
12. Nie istnieją "nie tłukące się" szklanki, wazony, talerze itp.
13. Twój ulubiony fotel jest także ulbionym fotelem Twojego kota.
14. Kot i Twój obiad nigdy nie powinny zostawać "sam na sam".
15. Czarna sierść na czarnych ubraniach TEŻ jest doskonale widoczna.
16. Z pozbieranej całej sierści z całego mieszkania można zrobić nawet do dwóch i pół nowego kota.

23.10.2005
19:14
smile
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobra, widocznie wyraziłem się nieściśle. Nie było moją intencją porównywać wartość literacką obydwu dzieł. Miałem natomiast skojarzenie dotyczące sposobu wyrażania się bohaterów tychże. W"Mechanicznej Pomarańczy" narracja też jest prowadzona z puktu widzenia głównego bohatera powieści i jest pełna zapożyczeń i dziwolagów.

23.10.2005
19:21
smile
[138]

Deser [ neurodeser ]

żyje, mam sie dobrze... zastanawiam się nad piwem :)

23.10.2005
21:08
smile
[139]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Witam spod znaku orła na kaczych łapach.

Deser - cieszymy się wraz z tobą :-)))

Lechu - Możliwośc zagrania na początku gry Kartaginą istnieje. Przy domyślnej instalacji ściezka dostepu wygląda tak: C:\Program Files\Activision\Rome-Total War\Data\ world\maps\campain\imperial campain\descr_strat. Po otwarciu ostatniego należy przenieść frakcje z "unlockable" do "playable" i już :-) Podobno istnieje także możliwość uaktywnienia tzw."frakcji niegrywalnych" z "nonplayable".

23.10.2005
21:08
smile
[140]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie rozumiem tego narodu. Ale życie toczy się dalej.
Piję na pohybel Kaczorowi.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-24 08:23:43]

23.10.2005
21:13
[141]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja go Piotrasq nigdy nie rozumiałem. A w czarna rozpacz popadłem podczas pierwszych wyborów prezydenckich, gdy znaczna część wyborców głosowała na Tymińskiego, skutkiem czego przeszedł do drugiej tury. Od tego czasu nie spodziewam się już niczego dobrego.

23.10.2005
21:23
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja to mam już serdecznie w dupie. Cały ten naród... Przy następnych przejdzie Samoobrona, a Lepper będzie prezydentem...
Olać to...

Kawek ---> Dzięki!
Teraz tylko zdobyć i łupić parszywych Ritali. :-))

23.10.2005
21:25
[143]

Kargulena [ ryba piła ]

No to pięknie...ja tam się w kaźdym razie nie cieszę....

23.10.2005
23:51
smile
[144]

Deser [ neurodeser ]

piwa mi zabrakło... nastawiam budzik na 7 i zaczynam od rana

23.10.2005
23:55
smile
[145]

Deser [ neurodeser ]

24.10.2005
07:04
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Wstałeś? :-P

24.10.2005
08:23
smile
[147]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Tak sobie z rana pomyślałem, że w obecnej sytuacji ostatnią szansą jest ptasia grypa.
Kaczki podobno padają pierwsze...

24.10.2005
08:33
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Oni są odporni na wszystko ...

24.10.2005
08:38
smile
[149]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No poracha totalna, panieeee!
A czytaliscie teksty na Joe Monsterze? "Kaczor, Rydzyk, Lepper - rzeczpospolita kaczkoludowa", "Fuck the duck", "Hymnem Polski "Kaczuszki" (weselne)", "Męcz się, panie, w Kaczystanie...", "Młodzieży polska, formujemy klucz i spie*dalamy do ciepłych krajów!" itd.

Witojcie!

24.10.2005
08:39
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, to jest dobry komentarz: No i w PiSdu... :-)))

24.10.2005
08:47
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

"No i PiSdu" jest dobre. :-))

24.10.2005
08:56
[152]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobrze, żeście przypomnieli. Joemonster poprawił mi humor :-D

24.10.2005
09:19
smile
[153]

pasterka [ Paranoid Android ]

AAAAA!!! powiedzcie mi jak to sie stalo?!?!?! przychodze sobie do pracy, sprawdzam onet, zeby zobaczyc ile Tusk wyprzedzil Kaczora, a tu zonk ;-(( jaka jest szansa, ze oficjalne wyniki beda bardziej optymistyczne.....??

24.10.2005
09:21
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

Paserka ---> Jeśli miałaby być jakaś szansa to zanim byś sie obudziła... Teraz juz po ptokach..., a rczej po kaczkach...

24.10.2005
09:22
[155]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zadna, niestety. Za duza przewaga, a zostalo niecale 10% lokali. Po ptokach.
Sie moherowe berety skrzykly i mamy...

24.10.2005
09:25
smile
[156]

Lechiander [ Wardancer ]

Mogłem, kuźwa, sfałszowac wyniki... To nic, że głosów byłoby kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż jest wyborców... W tym kraju wszystko może przejść... ;-)

24.10.2005
09:27
[157]

Kargulena [ ryba piła ]

Ja mnie to wpienia, gdzie sie nie obróce to wszyscy placzą, że Kaczor wygral...to tak się zastanawiam kto na niego glosowal...
najpewniej wszyscy duzo mowią a dupy do glosowani się podnieść nie chcialo i tyle...

24.10.2005
09:28
[158]

Lechiander [ Wardancer ]

Wypraszam sobie, ja głosowałem!

24.10.2005
09:31
[159]

pasterka [ Paranoid Android ]

Kargulena --> fakt, ja nie glosowalam, ale to dlatego, ze sie chce z polskiej wielkiej rodziny fiskusowej wypisac i mogliby mi powiedziec, ze jak tu glosuje, tzn. ze tu mam placic podatki :-)

co nie zmienia faktu, ze tragedia.... ;-((

24.10.2005
09:33
[160]

Kargulena [ ryba piła ]

To sobie wypraszaj...skoro odebraleś to co piszę w taki sposób to masz takie prawo....

24.10.2005
09:35
[161]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja glosowalem. Ale sie nie udalo. No nic. Nekst tajm ;-)

24.10.2005
09:36
smile
[162]

Kargulena [ ryba piła ]

No podatki się obniża przecież ;PP Niech pomyślę w moim progu to chyba az o jeden punkt procentowy ;))) szok !!! co ja z tą kasą zrobię ???

24.10.2005
09:49
smile
[163]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wieś, emeryci i ćwierćinteligenci załatwili nam 5 lat bez wyroku...

24.10.2005
10:20
[164]

tygrysek [ behemot ]

bry Smoki
zakładam nową

24.10.2005
10:23
[165]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.